Inne tytuły wątków to zwykłe banany- NASZ to Chiquita :D PM 2010 cz. 12

[Samoa]

Napisane przez Martoolka87

No ale muszę spiąć poślady, bo im szybciej to napisze, tym szybciej będę mieć to z głowy

no właśnie

Napisane przez szana

heh to serio nie wygodnie miałaś
jeszcze Ci noc zostaje

w nocy śpię W nocy pracuje tylko jak mam cos na ostatnią chwile, czyli zawsze

Napisane przez can't be perfect

poza tym nie wiem czy pojedziemy gdzies w podróż poslubną nawet w Polskę.. ale pocieszam się tym że najwyżej pierwszą rocznicę spędzimy zagranicą

może uda Wam sie gdzies wyrwać choćby na weekend

Napisane przez szyszynka

A co do rozmowy dziewczyny to masakra
Firma sprzedajaca po fryzjerach produkty do pielegnacji wlosow plus akcesoria fryzjerskie. Rozmowa trwala 30 minut i tylko pytal o moje wlosy.. nie zadal mi zadnego innego pytania ktore nie dotyczyloby moihc wlosow. po 30 minutach wstalam i powiedzialam ze szanuje swoj czas i wyszlam. reszta ludzi zrobila tak samo MASAKRA facet jakis durny byl .

ALE... przyjechalam do domku i wkoncu ZADZWONILI z firmy w ktorej chcialabym pracowac a juz myslalam ze wybrali kogos innego
Co prawda nie zostalam jeszcze zatrudniona ale facet powiedzial mi ze wykosilam konkurencje ( a byli sami faceci a branza tez meska) i ze bardzo chce mnie miec w zespole ale moze mnie zatrudnic dopiero w styczniu. LEPSZE TO NIZ NIC a to juz tylko 1.5 miesiaca no zobaczymy co to bedzie i ile z tego co mowil sprawdzi sie w styczniu
NArazie szukam dalej a potem sie zobaczy


AAAa i przymierzalam carrere jak mi tesciowa odda aparat to wam wkleje pieknie sie w niej czulam

ale beznadziejaAle fajnie, ze w drugiej firmie Cię chcąNo i Carrerę koniecznie pokaż

[szyszynka]

POkaze pokaze bo MUSICIE TO ZOBACZYC ))

Spadam do dentysty- sadysty
A i nie wiem co pomieszalam hehe no ale trudno

[Martoolka87]

Napisane przez Samoa

w nocy śpię W nocy pracuje tylko jak mam cos na ostatnią chwile, czyli zawsze

Też tak miałam, że zawsze wszystko na ostatnią chwilę
Przeczytałam sobie ostatnio "Podręcznik dla zapracowanych kobiet" Mary Hartley i jest ze mną trochę lepiej. Fajne tam mają porady odnośnie planowania i oszczędzania czasu. Niektóre sposoby już wcześniej stosowałam, bo sama na nie wpadłam (np. pisanie listy zakupów według kolejności półek w markecie), ale bardzo spodobał mi się podział zadań na czerwone - czyli te do zrobienie natychmiast i zielone, czyli te, które mogą jeszcze poczekać, ale nie za długo, bo wtedy staną się czerwone . Trochę sobie ten system dopasowałam do siebie i działa

Zmykam na "ćwiczenia terenowe w ramach ścieżki" Co oznacza, że tłukę się godzinę pociągiem i później dwoma tramwajami kolejne 20 minut po to, żeby posłuchać jakiejś nudnej babki przez godzinę i znów tak długo wracać do domu No ale obecność muszę mieć

[lain]

Napisane przez Martoolka87

Też mam ostatnio takie wrażenie W środę muszę oddać poprawione dwa rozdziały, a utknęłam pod koniec pierwszego. Niby coś piszę, ale co chwilę podglądam wizaż, albo błąkam się bez sensu po sieci Najgorsze jest to, że nie mam lapka, bo tak bym mogła coś w pociągu napisać, albo na podyplomie Już normalnie tą magisterką. No ale muszę spiąć poślady, bo im szybciej to napisze, tym szybciej będę mieć to z głowy

a mi jakos tak pisanie weszlo w rytm dnia codziennie cos tam sobie naskrobie i jest ok a drugi rozdzial mam oddac do swiat, wiec jeszcze duuuzo czasu juz mi sie w glowie nawet badania klaruja
tylko problem mam taki, ze np. tak jak wczoraj - ide do biblioteki poszukac czegos do licencjata, a idac po jedna ksiazke do dzialu z ksiazkami do mgr juz tam zostaje wynoszac gore nowych ksiazek do mgr... a licencjat lezy z braku ksiazek biblioteczne limity strasznie mnie ograniczaja... chyba trzeba bedzie zaczac kserowanie na szersza skale tylko pieniazkow szkoda na te stosy papieru

Napisane przez Martoolka87

Też tak miałam, że zawsze wszystko na ostatnią chwilę
Przeczytałam sobie ostatnio "Podręcznik dla zapracowanych kobiet" Mary Hartley i jest ze mną trochę lepiej. Fajne tam mają porady odnośnie planowania i oszczędzania czasu. Niektóre sposoby już wcześniej stosowałam, bo sama na nie wpadłam (np. pisanie listy zakupów według kolejności półek w markecie), ale bardzo spodobał mi się podział zadań na czerwone - czyli te do zrobienie natychmiast i zielone, czyli te, które mogą jeszcze poczekać, ale nie za długo, bo wtedy staną się czerwone . Trochę sobie ten system dopasowałam do siebie i działa

ja na ostatnia chwile to ucze sie do egzaminow ale to wynika z tego, ze stwierdzam, ze i tak duzo czasu mi to nie zajmie, a lepiej miec to wszystko w glowie na swiezo
a tak to robie sobie liste rzeczy do zrobienia, rozkladam to sobie mniej wiecej w czasie - typu tego dnia zrobie to, innego tamto. jak mam w ciagu dnia zrobic kilka rzeczy to sobie rozpisuje na godziny bardzo przydatny jest do tego kalendarzyk taki ksiazeczkowy - bez tego w torebce nie ruszam sie z domu
w rezultacie pomimo tego, ze robie na raz duzo rzeczy to jakos tak umiem wszystko pogodzic i raczej nie budze sie z przyslowiowa reka w nocniku
w dodatku mam tak, ze im wiecej mam na glowie tym lepsza mam organizacje czasu


heh TZ mi wczoraj opowiadal jaki mieli kredytowy paradoks jakas para brala kredyt na dom na 40 lat i jak im wyliczali raty to sie okazalo, ze biorac wiekszy kredyt beda placic o 60zl mniejsza rate niz biorac ten mniejszy, bo juz wtedy przechodza do innego progu marzowego... ale fajnie


hm mam w lodowce tortellini ze szpinakiem i ricotta i szukalam przepisu na jakas lekka salatke... i co? same jakies tlusciochy majonezowe
to tortellini chyba bedzie solo, a mieszanka salat z kielkami i winegretem solo

[Remmi]

Napisane przez Martoolka87

Też mam ostatnio takie wrażenie W środę muszę oddać poprawione dwa rozdziały, a utknęłam pod koniec pierwszego. Niby coś piszę, ale co chwilę podglądam wizaż, albo błąkam się bez sensu po sieci Najgorsze jest to, że nie mam lapka, bo tak bym mogła coś w pociągu napisać, albo na podyplomie Już normalnie tą magisterką. No ale muszę spiąć poślady, bo im szybciej to napisze, tym szybciej będę mieć to z głowy

Uroczyście dołączam się do MGR. Ja już mam dość

Napisane przez can't be perfect

witaj



fajne mieliście pierwsze spotkanie


My z dalszymi przygotowaniami czekamy do poczatku stycznia.. tak stwierdził TŻ bo chce wiedzieć co z jego pracą

poza tym nie wiem czy pojedziemy gdzies w podróż poslubną nawet w Polskę.. ale pocieszam się tym że najwyżej pierwszą rocznicę spędzimy zagranicą

A my nawet nie rozmawialiśmy na temat podróży poślubnej, chyba nie pojedziemy po slubie nigdzie, może dopiero w wakacje ? Cholerka, trzeba coś pomyśleć

[centipede]

Cześć CZYKITY

Dziewczyny dzisiaj wieczorem degustacja wczoraj poskładało mnie szybko spać
Kupiliśmy Pana Tadzia, tak jak planowaliśmy. Ja już nawet mam taką koncepcję w głowie, żeby zamiast zawieszek dać takie fajne krawaty. Widziałyście kiedyś coś takiego? na allegro można kupić

Napisane przez Jazzmanka

My o swoich urodzinach pamiętamy, z imieninami to już różnie bywa.

Właśnie postanowiliśmy z TŻ, że nie kupujemy sobie na święta takich prezentów jak co roku, tylko kupimy sobie coś do domu: albo jakieś rzeczy do kuchni albo po prostu coś ładnego albo może projekt domku Tylko, że projekt domku to trochę kosztowny może być.

A dzisiaj byłam w Duce i w ramach comiesięcznych drobnych zakupów kupiłam w końcu dziadka do orzechów, bo już planowałam go z miesiąc temu, ale zapomniałam, więc może w tym miesiącu kupię coś jeszcze, ale to pod koniec jak mi zostanie luźna kasa.

Fajny pomysł a ile radości Wam sprawi kupowanie czegoś do przyszłego domu Jazz a jakby jeszcze udało się kupić projekt to hoho! A Wy jesteście już na 100% zdecydowani na ten projekt? my nie mamy jeszcze dziadka do orzechów Co masz ciekawego dalej na liście? My ostatnio dorobiliśmy się 6 kufelków na piwo

Napisane przez toskaKrk

Właśnie wstaję do pracy
Tzn najpierw do okulisty lecę, a potem pierwszy dzień w pracy.
Denerwuję się

Nie wiem kiedy będę miała czas i siłę żeby tu zajrzeć, więc od razu dobrego weekendu Wszystkim PM życzę

P.S. odebraliśmy wczoraj obrączki

Trzymamy kciuki za pierwszy dzień pracy! I oczywiście pokaż nam obrączki

Napisane przez Mustique

witajcie dziewczyny!

Remi- wszystkiego naj naj naj lepszego

wreszcie dzisiaj sie porządnie wypałam! wczoraj cały dzień w krakowie, to dzis laba przed kominkiem i z kompem w ręćę, a raczej na nogach!

Czyli pełen relaks

Napisane przez trooskava

Podłaczam się pod ten wątek jako jedna z PM 2010

Witaj Bardzo dużo macie już pozałatwiane! Masz może gdzieś zdjęcie swojej sukni? Biała czy ecru? Nie ma to jak romantyczna historia

[centipede]

Napisane przez BlackAngel

cześć dziewczyny, wybaczcie że wczoraj tak zaginęłam szybko..
poszłam spać, bo nie miałam na nic ochoty na życie też...

mam nadzieję, że się wszystko wyklaruję..

Black co się stało? mam nadzieję, że wszystko się szybko wyjaśni i wrócisz do nas w lepszym humorku!

Napisane przez Martoolka87

Też mam ostatnio takie wrażenie W środę muszę oddać poprawione dwa rozdziały, a utknęłam pod koniec pierwszego. Niby coś piszę, ale co chwilę podglądam wizaż, albo błąkam się bez sensu po sieci Najgorsze jest to, że nie mam lapka, bo tak bym mogła coś w pociągu napisać, albo na podyplomie Już normalnie tą magisterką. No ale muszę spiąć poślady, bo im szybciej to napisze, tym szybciej będę mieć to z głowy

żeby tylko takie postanowienia zamienić w czyny z czym u mnie ciężko Twoja podyplomówka trwa 2 semestry? Też piszesz jakąś pracę na zakończenie czy już nie

Napisane przez can't be perfect

My z dalszymi przygotowaniami czekamy do poczatku stycznia.. tak stwierdził TŻ bo chce wiedzieć co z jego pracą

poza tym nie wiem czy pojedziemy gdzies w podróż poslubną nawet w Polskę.. ale pocieszam się tym że najwyżej pierwszą rocznicę spędzimy zagranicą

Can't musi być dobrze! do stycznia już niedługo i na pewno wszystko wyjdzie na Waszą korzyść
Co do podróży poślubnej to my planujemy chociaż na parę dni, nawet w Bieszczadki, tylko we dwoje
Nawet jeśli by Wam się nie udało zaraz po ślubie to w następnym roku odbijecie to sobie z nawiązką

Szyszynko w takim razie czekamy do stycznia i trzymamy kciuki!
Pokazuj zdjęcia

Napisane przez lain

heh TZ mi wczoraj opowiadal jaki mieli kredytowy paradoks jakas para brala kredyt na dom na 40 lat i jak im wyliczali raty to sie okazalo, ze biorac wiekszy kredyt beda placic o 60zl mniejsza rate niz biorac ten mniejszy, bo juz wtedy przechodza do innego progu marzowego... ale fajnie

Faktycznie niezły paradoks i wzięli ten większy kurczę 40 lat kredytu

Certinko Wasza lista miejsc na podróż poślubną wygląda bardzo obiecująco

[Remmi]

Napisane przez centipede

Faktycznie niezły paradoks i wzięli ten większy kurczę 40 lat kredytu

Certinko Wasza lista miejsc na podróż poślubną wygląda bardzo obiecująco

Ja słyszałam, że córka znajomego taty mojego TŻta ma kredyt uwaga uwaga na 60 lat

[lain]

Napisane przez centipede

Kupiliśmy Pana Tadzia, tak jak planowaliśmy. Ja już nawet mam taką koncepcję w głowie, żeby zamiast zawieszek dać takie fajne krawaty. Widziałyście kiedyś coś takiego? na allegro można kupić

oo a ile Wam wyszlo za butelke? tez bym chciala Pana Tadka. ale nie jestem pewna czy nie zostane przeglosowana (bo w sumie na moim weselu nie zamierzam nawet pic wodki tylko winko, wiec pewnie stwierdza, ze moje upodobania estetyczne -> butelka, nie sa argumentem )
widzialam te krawaty, ale mi nie przypadly do gustu

Napisane przez centipede

Faktycznie niezły paradoks i wzięli ten większy kurczę 40 lat kredytu

jeszcze nie wzieli zadnego, ale beda im oczywiscie doradzac ten wyzszy i mysle, ze nie beda protestowac 40 lat a to kredyt na tylko polowe domu bo polowe to juz maja wkladu wlasnego pewnie jakis fajny 'domek' sobie postawia no i przy takim kredycie miesieczna rata jest bardzo znosna dla domowego budzetu

Napisane przez Remmi

Ja słyszałam, że córka znajomego taty mojego TŻta ma kredyt uwaga uwaga na 60 lat

w Polsce?
wiem, ze w UK takie daja, ale w Polsce jeszcze o takim przypadku nie slyszalam


my z podroza poslubna nadal czekamy na Itake, ktora cos zwleka z firstami a Alfastar nie oferuje niczego ciekawego

[can't be perfect]

Napisane przez Samoa

może uda Wam sie gdzies wyrwać choćby na weekend

no mam nadzieję

Napisane przez Remmi

A my nawet nie rozmawialiśmy na temat podróży poślubnej, chyba nie pojedziemy po slubie nigdzie, może dopiero w wakacje ? Cholerka, trzeba coś pomyśleć

my tez pewnie wyjechalibyśmy bliżej wakacji jakby co

Napisane przez centipede

Can't musi być dobrze! do stycznia już niedługo i na pewno wszystko wyjdzie na Waszą korzyść
Co do podróży poślubnej to my planujemy chociaż na parę dni, nawet w Bieszczadki, tylko we dwoje
Nawet jeśli by Wam się nie udało zaraz po ślubie to w następnym roku odbijecie to sobie z nawiązką

TŻ ma umowę do końca roku, i mogą mu nie przedłuzyć bo mają być zwolnienia lub przeniesienia w firmie..TŻ stwierdził że jak go przeniosą do innej grupy to i tak szuka innej pracy bo tam by zarabiał 1000 zł, bo tam ludzie się do pracy nie przykładaja i TŻ by chapał za 3-ch, bo on raczej taki sumienny jest

[trooskava]

Napisane przez centipede

Witaj Bardzo dużo macie już pozałatwiane! Masz może gdzieś zdjęcie swojej sukni? Biała czy ecru? Nie ma to jak romantyczna historia

Hej hej

suknia to biel śmietankowa czyli niby ecri ale wyglada jak biała
a mnie się wydaje że jeszcze nic nie mamy załatwione no ale to moja natura by wszystko wczesniej zalatwiac mój TŻ to by czekała na ostatnią chwilę z wszystkim

poniżej fotka mojej sukni ja no niej mam jeszcze 2 welony długi i krótki , oba obszyte koronką

[kaska87]

a ja właśnie liczę swoją kaske brutto, którą zarobiłam w tym roku bo nie mogę przekroczyc pewniej kwoty, a już nie dużo do niej brakuje szkoda stracić 1.200zł poza tym mama coś mówiła, że to na pół sukienki już by było

mój tato już przeczytał P. umowę o pracę i powiedział, że jest ok i w ogóle zdziwiony, że dobrze płacą bo wiadomo, że są przedsięb. gdzie wykorzystują biednych studentów

[Mustique]

Napisane przez centipede

Czyli pełen relaks

o tak. niby wieczoram, a raczej późnym popołudniem do lekarza, a potem jak sie wyrobię to mam zaproszenie od krakowskich wizażanek na jakiś wypad.. może się skuszę. bo już od tego siedzenia w domciu odbija mi!

[chilanes]

Kaśka to ten wasz ślub bedzie w wyznaczonym terminie czy nie? Jak już się pogubiłam....

[jozia]

Dziewczyny przymierzałam dziś suknie ślubną piękna w kolorze perły coś pięknego. Tylko jedna bo czasu nie miałyśmy a dziewczyna bardzo miła doradziła i w ogóle. Ale jestem szczęśliwa . Jak ja znajde to wam pokaze jaka

[Samoa]

Napisane przez Remmi

Ja słyszałam, że córka znajomego taty mojego TŻta ma kredyt uwaga uwaga na 60 lat

słyszałam, że najwyższy okres kredytowania to 50 lat, ale zapytam tżcika, nie od parady ma sie doradcę finansowego w domu

Napisane przez centipede

Faktycznie niezły paradoks i wzięli ten większy kurczę 40 lat kredytu

ale na taki okres bierze się kredyt, żeby rata byla nizsza a i tak spłaca sie wcześniej, my wexmiemy na 30 lat, zeby nas rata nie dobiła a spłacimy dużo wczesniej

Napisane przez trooskava

poniżej fotka mojej sukni ja no niej mam jeszcze 2 welony długi i krótki , oba obszyte koronką

a ja mam jeszcze fotki na zywej babeczce, bo znalazłam w necie jak chciałam obczaic ta suknię przyjaciółki http://forum.trojmiasto.pl/Suknia-La...4355,1,11.html podobna do mojej http://www.we-dwoje.pl/suknia;slubna...html?foto_id=3

Napisane przez kaska87

a ja właśnie liczę swoją kaske brutto, którą zarobiłam w tym roku bo nie mogę przekroczyc pewniej kwoty, a już nie dużo do niej brakuje szkoda stracić 1.200zł poza tym mama coś mówiła, że to na pół sukienki już by było

mój tato już przeczytał P. umowę o pracę i powiedział, że jest ok i w ogóle zdziwiony, że dobrze płacą bo wiadomo, że są przedsięb. gdzie wykorzystują biednych studentów

hehe ja w tym roku nic nie zarobiłam Także kasiorka wpadnie$$$Ale tak n aprawe to wolałabym zarobić zamiast siedzieć i sie opieprzać, bo jakbym miała praće to i mgr bym napisała i na wszystko bym miała czas, bo paradoksalnie czym mniej mam czasu tym mam go więcej
A co sie tak czaisz z tą pracą Tadzika i nie chcesz powiedziec gdzie on workuje, he?

[fistaszek24]

czy ktoś wie co to za piosenka????
http://video.google.pl/videosearch?q...wQwAA&start=30

[lain]

Napisane przez fistaszek24

czy ktoś wie co to za piosenka????
http://video.google.pl/videosearch?q...wQwAA&start=30

Gotan Project - Santa Maria

[centipede]

Napisane przez Remmi

Ja słyszałam, że córka znajomego taty mojego TŻta ma kredyt uwaga uwaga na 60 lat

No to nieźle

Napisane przez lain

oo a ile Wam wyszlo za butelke? tez bym chciala Pana Tadka. ale nie jestem pewna czy nie zostane przeglosowana (bo w sumie na moim weselu nie zamierzam nawet pic wodki tylko winko, wiec pewnie stwierdza, ze moje upodobania estetyczne -> butelka, nie sa argumentem )
widzialam te krawaty, ale mi nie przypadly do gustu

jeszcze nie wzieli zadnego, ale beda im oczywiscie doradzac ten wyzszy i mysle, ze nie beda protestowac 40 lat a to kredyt na tylko polowe domu bo polowe to juz maja wkladu wlasnego pewnie jakis fajny 'domek' sobie postawia no i przy takim kredycie miesieczna rata jest bardzo znosna dla domowego budzetu

Wyszło nam 21,58zł za butelkę. Wydaje mi się, że tanio Kupowaliśmy po cenie hurtowej aaa właśnie sobie uświadomiłam, że trzeba zanotować ten zakup w naszym kosztorysie jeszcze musimy się zastanowić jakie winko Co do butelki to nam też się podoba, tylko szyjka mogłaby być węższa bo można porozlewać u nas w ciągu ostatniego roku na większości imprez rodzinnych króluje ta wódka także jest sprawdzona
Ciekawe jaki dom sobie wybudują, to chyba jakaś willa będzie

Napisane przez can't be perfect

TŻ ma umowę do końca roku, i mogą mu nie przedłuzyć bo mają być zwolnienia lub przeniesienia w firmie..TŻ stwierdził że jak go przeniosą do innej grupy to i tak szuka innej pracy bo tam by zarabiał 1000 zł, bo tam ludzie się do pracy nie przykładaja i TŻ by chapał za 3-ch, bo on raczej taki sumienny jest

Can't i bardzo dobrze, że jest sumienny w końcu go docenią, zobaczysz!

Napisane przez trooskava

Hej hej

suknia to biel śmietankowa czyli niby ecri ale wyglada jak biała
a mnie się wydaje że jeszcze nic nie mamy załatwione no ale to moja natura by wszystko wczesniej zalatwiac mój TŻ to by czekała na ostatnią chwilę z wszystkim

poniżej fotka mojej sukni ja no niej mam jeszcze 2 welony długi i krótki , oba obszyte koronką

Przepiękna suknia! Na pewno będziesz ślicznie wyglądać
Co do załatwiania to na prawdę macie bardzo dużo, także nie ma co się stresować

Napisane przez Samoa

ale na taki okres bierze się kredyt, żeby rata byla nizsza a i tak spłaca sie wcześniej, my wexmiemy na 30 lat, zeby nas rata nie dobiła a spłacimy dużo wczesniej

Też prawda tylko jak sobie policzyłam ile bym miała lat przy ostatniej racie biorąc na 40 czy 50 lat to Ale tak jak piszesz, lepiej się nie dobijać wielkością raty i przy przypływie gotówki nadpłacać

[trooskava]

Napisane przez fistaszek24

czy ktoś wie co to za piosenka????
http://video.google.pl/videosearch?q...wQwAA&start=30

"Santa Maria" - Gotan Project

[fistaszek24]

Dzięki śliczne zastanawiam się właśnie nad pierwszym tańcem choć mój jest uparty i kto wie czy da się namówić na co innego niż "Zabiorę Cię właśnie tam"

[Remmi]

Napisane przez lain

w Polsce?
wiem, ze w UK takie daja, ale w Polsce jeszcze o takim przypadku nie slyszalam

W Polsce..

QUOTE=Samoa;15255944]słyszałam, że najwyższy okres kredytowania to 50 lat, ale zapytam tżcika, nie od parady ma sie doradcę finansowego w domu [/QUOTE]

Spytaj. Ja jakoś nie bardzo mogę w to uwierzyć..
Ale fajnie mieć takiego doradcę w domu

Napisane przez centipede

No to nieźle


Wyszło nam 21,58zł za butelkę. Wydaje mi się, że tanio Kupowaliśmy po cenie hurtowej aaa właśnie sobie uświadomiłam, że trzeba zanotować ten zakup w naszym kosztorysie jeszcze musimy się zastanowić jakie winko Co do butelki to nam też się podoba, tylko szyjka mogłaby być węższa bo można porozlewać u nas w ciągu ostatniego roku na większości imprez rodzinnych króluje ta wódka także jest sprawdzona

Też zdecydowaliśmy się na Pana Tadka, i niebawem będziemy kupować.
Niedrogo Wam wyszło. W macro z koncesją prawie tak samo kosztuje. Jeszcze musimy się zorientować jak w hurtowniach stoi Tadek, ewentualnie w Macro kupimy poprzez naszego kolegę, który ma koncesję.

[ultraradiola]

Halooooo

Napisane przez Samoa

hehe ja w tym roku nic nie zarobiłam Także kasiorka wpadnie$$$Ale tak n aprawe to wolałabym zarobić zamiast siedzieć i sie opieprzać, bo jakbym miała praće to i mgr bym napisała i na wszystko bym miała czas, bo paradoksalnie czym mniej mam czasu tym mam go więcej
A co sie tak czaisz z tą pracą Tadzika i nie chcesz powiedziec gdzie on workuje, he?

Ja to bym zwariowała bez pracy zanudziłabym się na śmierć Musze mieć w pełni czas zajęty praca TZ szkoła
No Kaśka ujawnij się jeśli masz ochotę

Napisane przez chilanes

Kaśka to ten wasz ślub bedzie w wyznaczonym terminie czy nie? Jak już się pogubiłam....

Ja też juz nic nie wiem :conf used:

Dziś weekend a kule mam taki problem muszę dzisiaj jechać umowę podpisać z zespołem miałam DJ zamówionego znajomego i kule cały czas czuje sie jak by mnie ktos rozrywał DJ ORKIESTRA DJ ORKIESTRA mam ostatnie godziny na zastanowienie sie i nie wiem z ta orkiestra to tak nie spodziewanie wypadlo i teraz nie wiem czy dobrze zrobie tydzien sie nad tym mecze

[aicila]

Witam. Ja już jestem u Tż na weekend, ale oczywiście nie obyło się bez przygód... wkońcu to piątek 13-tego

Napisane przez certina4

mój też i z racji tego święta pojechał sobiena urlop na Sri Lankę

A nasza lista to: ( przypadkowa kolejność ):
Wyspy Kanaryjskie, Hiszpania, Portugalia, Malta, Madera, Korsyka, Sycylia, Sardynia, Sri Lanka, Mauritius

widzę, że Sri Lanka jest bardzo modna tą jesienną porą znajomi biorą cywilny jutro i w poniedziałek wylatują na podróż poślubną właśnie na Sri Lanke.

Napisane przez lain

a mi jakos tak pisanie weszlo w rytm dnia codziennie cos tam sobie naskrobie i jest ok a drugi rozdzial mam oddac do swiat, wiec jeszcze duuuzo czasu juz mi sie w glowie nawet badania klaruja
tylko problem mam taki, ze np. tak jak wczoraj - ide do biblioteki poszukac czegos do licencjata, a idac po jedna ksiazke do dzialu z ksiazkami do mgr juz tam zostaje wynoszac gore nowych ksiazek do mgr... a licencjat lezy z braku ksiazek biblioteczne limity strasznie mnie ograniczaja... chyba trzeba bedzie zaczac kserowanie na szersza skale tylko pieniazkow szkoda na te stosy papieru

ojj i tak masz dobrze, że chociaż do tej magisterki możesz jakieś książki wypożyczyć. bo ja muszę tylko liczyć na kserówki, bo dostanie jakiejkolwiek książki z ZZL graniczy u mnie na Akademii z cudem no chyba, że z biblioteki katedrialnej na 3 dni, co przy moim tempie pisania nic by mi nie dało. już nawet nie chce liczyć, ile na ksero kasiorki zostawiłam.

Napisane przez Remmi

A my nawet nie rozmawialiśmy na temat podróży poślubnej, chyba nie pojedziemy po slubie nigdzie, może dopiero w wakacje ? Cholerka, trzeba coś pomyśleć

u nas zasadniczo też rozmowy na temat podróży poślubnej tematu nie było. bo mój Tż jest żołnierzem i na dłuższy urlop w październiku nawet nie ma co liczyć mam nadzieję, że chociaż jakiś jeden weekned w trakcie miesiąca miodowego gdzieś sobie wyskoczymy.

Napisane przez Samoa

hehe ja w tym roku nic nie zarobiłam Także kasiorka wpadnie$$$Ale tak n aprawe to wolałabym zarobić zamiast siedzieć i sie opieprzać, bo jakbym miała praće to i mgr bym napisała i na wszystko bym miała czas, bo paradoksalnie czym mniej mam czasu tym mam go więcej
A co sie tak czaisz z tą pracą Tadzika i nie chcesz powiedziec gdzie on workuje, he?

no ja też wyjątkowo w tym roku nic sobie w wakacje nie zarobiłam, więc kasiorka od rodziców w kwietniu będzie
faktycznie jest tak jak mówisz. im więcej czasu wolnego tym mniej się pożytecznych rzeczy robi

[Samoa]

Napisane przez fistaszek24

czy ktoś wie co to za piosenka????
http://video.google.pl/videosearch?q...wQwAA&start=30

juz dziewczyny napisały Tutaj jest fragment filmu gdzie tańczą do tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=4u6yc...eature=related i gdybym miała tak zatańczyć to bym chciała, ale boję się, ze wyjdzie tak nieudolnie jak u tej parki co wkleiłas

[madmuazelle]

Napisane przez trooskava

Podłaczam się pod ten wątek jako jedna z PM 2010

Witam nową PMK-e.

Napisane przez fistaszek24

Dzięki śliczne zastanawiam się właśnie nad pierwszym tańcem choć mój jest uparty i kto wie czy da się namówić na co innego niż "Zabiorę Cię właśnie tam"

A ta piosenka niezbyt Ci się podoba??




Cześć

Zrobilam sobie dzisiaj wolne od pracy i siedze w domu. Moge odpocząć i się odchamić od wczorajszego dnia.
W niedziele są u Nas targi slubne w niedziele i chyba pojedziemy o ile tż wstanie o dosyć dobrej porze,bo będzie po nocce.
Jeszcze 14 dni stuknie nam 300 dni do slubu.

[lain]

Napisane przez centipede

Wyszło nam 21,58zł za butelkę. Wydaje mi się, że tanio Kupowaliśmy po cenie hurtowej aaa właśnie sobie uświadomiłam, że trzeba zanotować ten zakup w naszym kosztorysie jeszcze musimy się zastanowić jakie winko Co do butelki to nam też się podoba, tylko szyjka mogłaby być węższa bo można porozlewać u nas w ciągu ostatniego roku na większości imprez rodzinnych króluje ta wódka także jest sprawdzona
Ciekawe jaki dom sobie wybudują, to chyba jakaś willa będzie

a to nawet spoko ostatnio w Selgrosie byl za 21.77
ja juz wiem jakie chce winko tyle, ze mam nadzieje, ze uda sie je jednak kupic w Fr, bo takie jak ja chce to ostatnio widzialam, ze u nas jest w promocji za 26zl za butelke... a ze nie malo chce tego winka kupic to fajnie byloby kupic bez zadnych oplat importowych itp
co do butelki to nawet nie tyle szyjka moglaby byc wezsza o il moglby byc taki 'aplikator' do nalewania jak np. w Absolucie aczkolwiek jak juz towarzystwo si podpije to nawet aplikator nie pomoze

Napisane przez Remmi

W macro z koncesją podobnie prawie tak samo kosztuje.

ar ju sziur? bo w Selgrosie z koncesja jest za 17.84 jak ma sie koncesie to sie kupuje za to nizsza cene podana w gazetce

Napisane przez aicila

ojj i tak masz dobrze, że chociaż do tej magisterki możesz jakieś książki wypożyczyć. bo ja muszę tylko liczyć na kserówki, bo dostanie jakiejkolwiek książki z ZZL graniczy u mnie na Akademii z cudem no chyba, że z biblioteki katedrialnej na 3 dni, co przy moim tempie pisania nic by mi nie dało. już nawet nie chce liczyć, ile na ksero kasiorki zostawiłam.

ja teraz juz lece na 3 fronty biblioteczne co ciekawe najwiecej ksiazek do magisterki z socjologii ktora pisze na uniwerku (jagiellonskim) mam w bibliotece uniwerku ekonomicznego podejrzewam, ze z ZZl jest tez sporo ksiazek, bo jest tez u nas podobna specjalizacja (zarzadzanie i doradztwo personalne) na ekonomii w ogole moze nieobiekywnie, ale stwierdzam, ze jagiellonka moze sie schowac moze i duzo ksiazek, ale malo egzemplarzy, non stop wypozyczone, male limity itp

Napisane przez madmuazelle

W niedziele są u Nas targi slubne w niedziele i chyba pojedziemy o ile tż wstanie o dosyć dobrej porze,bo będzie po nocce.

my idziemy jutro w tym roku bedzie chyba fajniej niz w zeszlym, bo teraz jest nasz czas w zeszlym roku raczej tak sobie ogladalam z ciekawosci i zbieralam wszelkie ulotki teraz juz wiem czego szukami, wiec moze nawet jakies umowy sie podpisze

[caprica6]

Hejka
My chyba taka piosenke wezmiemy na 1 taniec http://www.youtube.com/watch?v=Rawts...eature=related you're my world, my heart, my soul.... Chociaz ta tez mi sie podoba http://niezapominajka11.wrzuta.pl/au...eep_holding_on

[madmuazelle]

lain,tylko że my jesteśmy w uk,noi tu sa te targi więc my niestety nic załatwiać tu nie będziemy,ale chciałabym chociaż jechać zobaczyć jak tu jest z tymi slubami weselami.Noi suknie pooglądać.


Zapomniałam dodać w poprzednim poście,że mam dzisiaj wolne bo się źle czuje ( brzuch mnie boli ) noi mam dzień dziecka albo dzień dobroci nad zwierzętami ,bo tż był na zakupach i sprząta właśnie chate,co zazwyczaj robimy wspólnie.Od niego to ja mam rozkaz leżeć

[certina4]

Szyszynko super że będzie praca a jak widzisz pracodawcy są bardzo różni...

Koniecznie pokaż zdjęcia


Canti no czekałam wczoraj na tą degustajcję fajnie że macie już alko, my też się zastanawiamy nad Panem Tadeuszem, w grudniu będziemy chyba kupować wódkę

A co do listy na podróż, to tak jak już pisałam, pewnie dużo odpadnie ze wzgledu na cenę, bo niestety nasz ślub przypada w samym szczycie sezonu wakacyjnego, a TŻ chce lecieć gdzieś zaraz po ślubie wiec pewnie nie na wszystko będzie nas stać, a chcemy lecie na All inclusive

Napisane przez kaska87

a ja właśnie liczę swoją kaske brutto, którą zarobiłam w tym roku bo nie mogę przekroczyc pewniej kwoty, a już nie dużo do niej brakuje szkoda stracić 1.200zł poza tym mama coś mówiła, że to na pół sukienki już by było

mój tato już przeczytał P. umowę o pracę i powiedział, że jest ok i w ogóle zdziwiony, że dobrze płacą bo wiadomo, że są przedsięb. gdzie wykorzystują biednych studentów

Kasia już drugi raz pytam o tą pracę P. to jakaś tajemnica, czy nie chcesz zapeszać, czy co?

Napisane przez jozia

Dziewczyny przymierzałam dziś suknie ślubną piękna w kolorze perły coś pięknego. Tylko jedna bo czasu nie miałyśmy a dziewczyna bardzo miła doradziła i w ogóle. Ale jestem szczęśliwa . Jak ja znajde to wam pokaze jaka

koniecznie pokaż

Kurcze niedługo coraz nas mniej zostanie, tych które jeszcze nawet nie mierzyły sukien...

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez fistaszek24

czy ktoś wie co to za piosenka????
http://video.google.pl/videosearch?q...wQwAA&start=30

super piosenka, ale jaki koślawy taniec, wolalabym już nic nie zatańczyć niż pokazać coś takiego jak oni