Dziewczyny od opisów - poznajmy się :) cz.7 :D

[kamisha]

na organach czy kibordzie czy pianinie ?

[_Panna_Migotka_]

Z tego, co ja pamiętam, to na skrzypcach.
Chyba, że plączę osoby.

[kamisha]

no ja właśnie nie wiem myślałam ze gra w piłke :P

[panna_miodowa]

chyba na kibordzie.

[kamisha]

coś czuje,że się nie dowiemy :P

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

a wy co milczycie
panna_miodowa+, BananowaBrazylijka+, ChilliRed, lilyblack+, hotiie+
i te ktore są na niewidocznym :P

[panna_miodowa]

ja milczeeee?

[Magari91]

Ach ale ja jestem natrętna, masakra Trzeba się pożegnać

Dobranoc dziołchy

[_Panna_Migotka_]

To pozostanie jedną z niewyjaśnionych zagadek.
Zagadki Miami, normalnie

A jak nie ma tematu, to ja Wam coś opowiem. Dzisiaj przychodzę z dworu i widzę mojego brata takiego rozbawionego, to się go pytam, z czego się cieszy. A on do mnie, że dzisiaj w pracy ( jest sanitariuszem na dziecięcym oddziale ) opowiadali sobie dowcipy. I jeden jego kolega taki opowiada: Co jest lepsze od seksu z dwulatką? ... chwila zastanowienia....
Niiic!
Wszyscy zaczynają się śmiać, tylko jeden wyrywa się z łapami do tamtego i krzyczy: Spier.dalaj.
I ja się mojego brata pytam, co w tym takiego śmiesznego, że ma dziwnych kolesi na oddziale, a mój brat: A co ty byś sobie pomyślała o człowieku pracującym na co dzień z małymi dziećmi, który tak reaguje na głupie dowcipy? Jakby to do niego ktoś pił?
A ja do mojego brata: Piotrek, orientuj.

[BananowaBrazylijka]

Kamyczku ja to ogólnie tylko podgląduję. Nie mam coś humoru.... Jestem bliska rozstania z moim boy'em, niby z mojej winy. Sama nie wiem dlaczego ale mnie ostatnio denerwuję, trzyma mnie jak psa na smyczy. Za dużo myśli jest za idealny i to mnie w******** :/

[kamisha]

Moniczko Ty się oczywiście udzielasz

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez Magari91

Ach ale ja jestem natrętna, masakra Trzeba się pożegnać

Dobranoc dziołchy

dobranoc

[panna_miodowa]

otóż to

[kamisha]

Napisane przez BananowaBrazylijka

Kamyczku ja to ogólnie tylko podgląduję. Nie mam coś humoru.... Jestem bliska rozstania z moim boy'em, niby z mojej winy. Sama nie wiem dlaczego ale mnie ostatnio denerwuję, trzyma mnie jak psa na smyczy. Za dużo myśli jest za idealny i to mnie w******** :/

będzie dobrze pysiaku

nie denerwuj się

miłość zwycięży <3

[_Panna_Migotka_]

Marta, a długo już jesteście razem?

[panna_miodowa]

idę na tv. dobranoc moje dupy -.-

[BananowaBrazylijka]

Tylko powoli mnie zaczyna denerwować to jego miłość, ta monotonność, ciągle tylko kocham i kocham. Mogłabym go zdradzić, cierpiałby ale by mi wybaczył... A ja tak nie chce :/
wiem , jestem inna :P ale cóż a co do czasu to nie jestem z nim długo ok 6mies. wiec to nie długo no ale....

[agattee]

wróciłam jeszcze do Was

[caroline2324]

Napisane przez kamisha

Dziękować


Karolka a w co Ty grasz bo ja nie w tematyce?

na skrzyyyyypkach

[_Panna_Migotka_]

Kurczę, Martuś, moją siostrę mi przypominasz.
Ona też kiedyś miała takiego chłopaka, spokojnego, co to ją kochał na zabój, ale bez szaleństw. Ja go bardzo lubiłam, ale to przecież nie ja z nim będę. I wierz mi, ona różne świństwa robiła, nawet go zdradziła, a on jej wybaczył. Co więcej, teraz ma dziecko, a on zdeklarował się, że przyjmie ją z powrotem z dzieckiem.
Ale wiesz, ona go nie kocha. A bez miłości niczego z tego nie uciuła. I jest teraz innym.
Wiesz, ta historia szczęśliwego zakończenia nie będzie mieć, bo moja siostra źle wybrała, ale kto wie, co się stanie z Tobą?

W każdym razie, jeśli czujesz taką potrzebę, to może faktycznie warto to skończyć, bo będziesz tylko się męczyć.

[kamisha]

dobranoc Moniko

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez agattee

wróciłam jeszcze do Was

jejejejejee!!!!

Napisane przez caroline2324

na skrzyyyyypkach

oo


Marto to ja nie wiem co Ci poradzić, chyba się na tym nie znam .

[_Panna_Migotka_]

Kurczę, czyli ja trafiłam ze skrzypkami. Coś kojarzę.


Dobranoc, Moniś, po raz drugi.

[kamisha]

ja zazwyczaj połowy nie pamiętam więc trzeba mi przypominać :P

a ja sobie w przerwie układam opisy

[BananowaBrazylijka]

Muminku mam nadzieje ze mnie nie spotka to co spotkalo twoją sis. i ja go kocham, ale potrzebuje odmiennosci a nie caly czas tego samego

[agattee]

cieszy mnie, że się cieszysz jak tam, Dorota powróciła czy naprawdę marzy jej się niemiła przygoda w lesie z butlą gazową?

[BananowaBrazylijka]

to nie to żeby mi radzić bo ja sobie mam nadzieje poradzę pogadam z nim
powiem co i jak. wyjasnie, jesli nic sie nie zmieni to wtedy zobaczymy.
a pytanko mam do agatte jedna dziewczyna ma podobny avatar do ciebie? czy mi się źle przed oczyma miga? :P

[kamisha]

Marta moze z nim pogadaj tak od serca?
Agatko chyba czeka ją jadza na butelce

[_Panna_Migotka_]

A właśnie, o co chodzi z Dorotką?
Któraś wie, co się z nią stało i czemu chce odejść?


Ma nas dość

[kamisha]

nie powiedziała czmeu chce odejść po prostu napisała ze odchodzi koniec..
nie wiem co się stalo, myśle ze to coś niezwiązane z opisowym i forum..
chociaż któż to wie.

ehh..a była najpiekniejsza rudą iskierką tego forum

[caroline2324]

Dorotka.. nie ;(

czemu ona to zrobiła? ..

jeju, wytłumaczcie mi czemu jedną osobę kocha się tak długo ? czemu nie ma lekarstwa na całkowite wyleczenie się z tej osoby ? ;/

[_Panna_Migotka_]

Uu, jak Doris, chce ot tak odejść, to źle się dzieje.

Ale chyba Kamiś masz rację, że to nic niezwiązanego z wizażem. Chyba wtedy by nam to napisała.

[kamisha]

Napisane przez caroline2324

Dorotka.. nie ;(

czemu ona to zrobiła? ..

jeju, wytłumaczcie mi czemu jedną osobę kocha się tak długo ? czemu nie ma lekarstwa na całkowite wyleczenie się z tej osoby ? ;/

Nikt nie wie zostawiła nas ot tak..
hmm... w odpowiedzi na twoje pytania bo miłość jest dziwna?
i tak mi się wydaje ze w nas jets taka iskierka nadziei ze osoba którą kochamy to odwzajemni.
Można by powiedziec ze czas leczy rany.
a z czasem to uczucie samo się wypala.