Dziewczyny od opisów - poznajmy się :) cz.7 :D

[Artistic soul]

dobry wieczór !

łoooo ale było nudno na tej konferencji...byłabym wcześniej ale jeszcze poszłam na herbatkę do koleżanki z grupy

ogólnie to zmęczona jestem a musze jeszcze sobie zrobic słownictwo na angielski i czasy sobie rozpisac itp yhm


A co tam u Was??

[Frizzelicious]

Napisane przez kamisha

eee on ma hip hop we łbie..
;/
tzn. rapuje i nie ma czasu na dziewczyny z żadną go nie widziałam i z żadną nigdy nie był o_O
i weź tu takie poderwij
a od jakiś 2 lat studiuje w Szczecinie i go nie widuje w ogóle

wiesz, ja jestem dosc bezposrednia, wiec bede z Toba rozmawiac tak tez wlasnie i szczerze
może lepiej sie porozgladac i znalezc jakiegos bardziej sensownego 'ksiecia' skoro temu kobiety nie w glowie, a do tego jest za daleko.. ? bo wiesz, marzenia o ksieciu niekiedy przekreslaja szanse romansu ze stajennym

[Domiiniisiia]

Już nie będę, postaram się )

Kamisha, a Ty już dlugo masz takie opisy. Wgl. Jeden to był o tym oceanie, bardzoo mi sie podoba. Wciąż na niego czekasz?

[kamisha]

Sorki wyszłam po kakao i zachaczyłam o lodówke i umyłam naczynia ale już jestem :P

Napisane przez Frizzelicious

wiesz, ja jestem dosc bezposrednia, wiec bede z Toba rozmawiac tak tez wlasnie i szczerze
może lepiej sie porozgladac i znalezc jakiegos bardziej sensownego 'ksiecia' skoro temu kobiety nie w glowie, a do tego jest za daleko.. ? bo wiesz, marzenia o ksieciu niekiedy przekreslaja szanse romansu ze stajennym

próbowałam zapomnieć ale nie wyszło. już nawet innego chciałam brać ale głupio się czułam jak całowałam tamtego a przed oczami miałam Jego. o_O

Napisane przez Domiiniisiia

Już nie będę, postaram się )

Kamisha, a Ty już dlugo masz takie opisy. Wgl. Jeden to był o tym oceanie, bardzoo mi sie podoba. Wciąż na niego czekasz?

no długo długo
a no nawet mam gdzieś ten oceanowy opis

wciąż i ciagnie się to jak wąż.

[Domiiniisiia]

i chcesz tak dalej na niego czekac?

[Frizzelicious]

wiesz czasem trzeba czasu, duzo, ale nie probuj na Niego czekac, moim zdaniem, jak bedzie mialo cos kiedys z tego byc, to bedzie, a poki co nie siedz z lzami i nie wyczekuj czegokolwiek, tylko probuj zycia, szukaj szczescia, dobrych stron, slonecznyh dni warto. ja wiem czasem tak jest, ze jestes z jednym, rozmawiasz z nim, spedzasz czas, jestes blisko, a myslami gdzies przy kims innym, ale to wlasnie tacy faceci 'po drodze' sa lekiem na tego z glowy i im szybciej przestaniesz sie zamartwiac i zaczniesz brac z zycia co najlepsze tym lepiej dla Ciebie, ale to tylko moje skromne zdanie

[Kamma1507]

ja też powinnam wziąć twoje słowa Martuś do serca bo też rozpamiętuje chłopaka już prawie rok i co ciekawsze co chwile jakies mamy chwile słabości ze soba :| taka niewesoła sytuacja ;/ teraz on jest z inną, a ja sobie cierpie i jak to zrozumiec ?
więc Kamilka ja Cie rozumiem jak to boli

[kamisha]

Napisane przez Domiiniisiia

i chcesz tak dalej na niego czekac?

nie wiem, ja zawsze mam iskierke nadziei.

Napisane przez Frizzelicious

wiesz czasem trzeba czasu, duzo, ale nie probuj na Niego czekac, moim zdaniem, jak bedzie mialo cos kiedys z tego byc, to bedzie, a poki co nie siedz z lzami i nie wyczekuj czegokolwiek, tylko probuj zycia, szukaj szczescia, dobrych stron, slonecznyh dni warto. ja wiem czasem tak jest, ze jestes z jednym, rozmawiasz z nim, spedzasz czas, jestes blisko, a myslami gdzies przy kims innym, ale to wlasnie tacy faceci 'po drodze' sa lekiem na tego z glowy i im szybciej przestaniesz sie zamartwiac i zaczniesz brac z zycia co najlepsze tym lepiej dla Ciebie, ale to tylko moje skromne zdanie

pewnie masz racje, tyle ze ja jakoś szczęścia do facetów nie mam :/
mnie to wszyscy uważają za koleżanke nic więcej

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Kamma1507

ja też powinnam wziąć twoje słowa Martuś do serca bo też rozpamiętuje chłopaka już prawie rok i co ciekawsze co chwile jakies mamy chwile słabości ze soba :| taka niewesoła sytuacja ;/ teraz on jest z inną, a ja sobie cierpie i jak to zrozumiec ?
więc Kamilka ja Cie rozumiem jak to boli

tak bo faceci to świnie...
i znajdz innego chłopa jak kazdy Ci tamtego przypomina.


w ogóle ja doszłam do wniosku ze faceci i ja to całkiem inna galaktyka.

a teraz chwila ciszy:
Nigdy nie miałam chłopaka

[Kamma1507]

Czasem i tak sie układa... Ja miałam jedną taką poważną miłość i się bardzo przejechałam więc teraz bedzie jeszcze gorzej..;/ Kamilka będzie dobrze ;***

[Frizzelicious]

Napisane przez Kamma1507

ja też powinnam wziąć twoje słowa Martuś do serca bo też rozpamiętuje chłopaka już prawie rok i co ciekawsze co chwile jakies mamy chwile słabości ze soba :| taka niewesoła sytuacja ;/ teraz on jest z inną, a ja sobie cierpie i jak to zrozumiec ?
więc Kamilka ja Cie rozumiem jak to boli

Napisane przez kamisha

pewnie masz racje, tyle ze ja jakoś szczęścia do facetów nie mam :/
mnie to wszyscy uważają za koleżanke nic więcej

bo widzicie jest takie magiczne 'coś'.. nazywa sie dystans.. jest to dosc trudne, ale bardzo pomaga, wiem to po sobie. ja w takich chwilach, choc w zasadzie jedyne kiedy mam takie problemy, to po rozstaniu, ktorego ja bylam motorem i ja zostawialam, żal mi wspolnych chwil itp i wtedy jest mi zle. ale wiem ze czasem sie wody kijem nie zawroci i wiem ze czasem nic sie nie zmieni, ze czasem trzeba czekac, ze czasem trzeba sie pogodzic z obecnym stanem rzeczy, a sama nadzieja na zmiany nie moze podowowac zamkniecia na swiat.. wiecie o co chodzi nauczylam sie zyc pelnia zycia i korzystac z tego co mi ono daje i nie tracic czasu na wylewanie lez, smutki, troski i tesknoty. owszem czasem jest tak ze siadam pod kocem, pije kawe i sie resetuje, pale i mysle o wszystkim.. o czym nie powinnam, kazda ma takie chwile, ale zareczam Was, ze zbyt czeste doprowadzaja do takiej wlasnie pustki i strasznej rozterki, szukajcie szczescia i nie dawajcie sie pokonac tym zlym emocjom, jestescie piekne, madre, wartosciowe.. nie warto tracic tego, trzeba to wykorzystac i pokazac wszystkim a przede wszystkim sobie ze chcecie i umiecie byc szczesliwe i isc do przodu chocby nie wiem co to sie rozpisalam

[Domiiniisiia]

Nie wiem, czy Ktoraś pamięta, ale ponad rok temu byłam z takim chłopakiem. Rozstaliśmy się, a ja czeklam na niego i czekałam. A teraz, kiedy się już ułożyło On sie odezwał, bo chciał odnowic to wszystko. :|


A ja stwiedziałam, że też ich nie rozumiem. Od kiedy byłam z tym `wyżej`, to w każdym mi coś nie pasuję, a teraz kiedy wydawało mi się, że kogoś znalazłam, to co? Przyjaźń.

Kamisha. Bywa też tak. Wg mnie lepiej poczekac, niż jak inne miec nowego chłopaka, nową `miłośc` co miesiąc.

[AnnGabi]

Dobry wieczór

[Kamma1507]

Napisane przez Frizzelicious

bo widzicie jest takie magiczne 'coś'.. nazywa sie dystans.. jest to dosc trudne, ale bardzo pomaga, wiem to po sobie. ja w takich chwilach, choc w zasadzie jedyne kiedy mam takie problemy, to po rozstaniu, ktorego ja bylam motorem i ja zostawialam, żal mi wspolnych chwil itp i wtedy jest mi zle. ale wiem ze czasem sie wody kijem nie zawroci i wiem ze czasem nic sie nie zmieni, ze czasem trzeba czekac, ze czasem trzeba sie pogodzic z obecnym stanem rzeczy, a sama nadzieja na zmiany nie moze podowowac zamkniecia na swiat.. wiecie o co chodzi nauczylam sie zyc pelnia zycia i korzystac z tego co mi ono daje i nie tracic czasu na wylewanie lez, smutki, troski i tesknoty. owszem czasem jest tak ze siadam pod kocem, pije kawe i sie resetuje, pale i mysle o wszystkim.. o czym nie powinnam, kazda ma takie chwile, ale zareczam Was, ze zbyt czeste doprowadzaja do takiej wlasnie pustki i strasznej rozterki, szukajcie szczescia i nie dawajcie sie pokonac tym zlym emocjom, jestescie piekne, madre, wartosciowe.. nie warto tracic tego, trzeba to wykorzystac i pokazac wszystkim a przede wszystkim sobie ze chcecie i umiecie byc szczesliwe i isc do przodu chocby nie wiem co to sie rozpisalam

bardzo mądrze to napisałaś wiem, że tak powinno być, ale czasem ciężko ze sobą wygrac.. Np jestem uśmiechnięta wszystko jest ok, nagle włacze gg, zobacze jego romantyczne statusy i nastrój pryska.. ( usuwać jego gg próbowałam, zawsze sie łame i znów zapisuje ;/ )

Napisane przez Domiiniisiia

Nie wiem, czy Ktoraś pamięta, ale ponad rok temu byłam z takim chłopakiem. Rozstaliśmy się, a ja czeklam na niego i czekałam. A teraz, kiedy się już ułożyło On sie odezwał, bo chciał odnowic to wszystko. :|


A ja stwiedziałam, że też ich nie rozumiem. Od kiedy byłam z tym `wyżej`, to w każdym mi coś nie pasuję, a teraz kiedy wydawało mi się, że kogoś znalazłam, to co? Przyjaźń.

Kamisha. Bywa też tak. Wg mnie lepiej poczekac, niż jak inne miec nowego chłopaka, nową `miłośc` co miesiąc.

pamiętam Dominisia jak przeżywałaś rozstanie.. Ale co jesteś z nim znów ? czy go olałaś ?

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez AnnGabi

Dobry wieczór

Hej Aniu Jak dawno z Tobą nie gadałam

[AnnGabi]

Kama
Trzeba to nadrobić


/ o ż... kurna blaszka kapnęłam się, że już nie kojarze połowy tu waszych imion - co wy na to by na głównej powypisywać nas wszystkie z danymi?
to zajmie lata
albo... zrobie sobie liste własną w domu xD hahaha! /

[kamisha]

Napisane przez Kamma1507

Czasem i tak sie układa... Ja miałam jedną taką poważną miłość i się bardzo przejechałam więc teraz bedzie jeszcze gorzej..;/ Kamilka będzie dobrze ;***

no może tak ale cholera go wie.


ale całować się całowałam


Frizzelicious - a widzisz bejbe ty musiałaś sie ogarnąć po związkach a ja w owych nie byłam nie mam nawet się z czego ogarniac już bym chyba wolała żeby mnie ktoś zostawił niz żeby z nikim nie być.
ja ogólnie nie mam dużej potrzeby bycia z kimś bo "wypada" tyle ze czasem tak bardzo kogoś brakuje

Napisane przez Domiiniisiia

Nie wiem, czy Ktoraś pamięta, ale ponad rok temu byłam z takim chłopakiem. Rozstaliśmy się, a ja czeklam na niego i czekałam. A teraz, kiedy się już ułożyło On sie odezwał, bo chciał odnowic to wszystko. :|


A ja stwiedziałam, że też ich nie rozumiem. Od kiedy byłam z tym `wyżej`, to w każdym mi coś nie pasuję, a teraz kiedy wydawało mi się, że kogoś znalazłam, to co? Przyjaźń.

Kamisha. Bywa też tak. Wg mnie lepiej poczekac, niż jak inne miec nowego chłopaka, nową `miłośc` co miesiąc.

Ja nie pamiętam , ale nie rozumiem facetów ktorzy chcą po jakimś czasie wracać i zawracają kobietą dupe. :/ właśnie wtedy kiedy one sobie ułożyły życie bez nich.

Napisane przez AnnGabi

Dobry wieczór

nostalgiczny wieczór.

witaj Aniu

[AnnGabi]

Kamila
już jaki by nie był... nastał wieczór - a ja z takim zapałem robię matematykę...
wolę posiedzieć z wami

[kamisha]

Napisane przez AnnGabi

Kamila
już jaki by nie był... nastał wieczór - a ja z takim zapałem robię matematykę...
wolę posiedzieć z wami

matma to zło nigdy jej nie umiałam same 2 miałam ^^:P

[Domiiniisiia]

Napisane przez Kamma1507

pamiętam Dominisia jak przeżywałaś rozstanie.. Ale co jesteś z nim znów ? czy go olałaś ?

Nie, nie wróciłam. Wg mnie on jest na tyle starszy, żeby wiedziec czego chce.
Dwa razy sie do tej samej rzeki nie wchodzi.

Dla mnie chemia to koszmar. A facet z fizyki mnie nie lubi ;d

Dobra, dziewczyny, ja lece z biologi poczytac.
Wgl. wczoraj w nocy nie mogłam spac. I boję się, i to dosłownie, iśc spac teraz.

Czesc ;*

[Frizzelicious]

Napisane przez Domiiniisiia

Nie wiem, czy Ktoraś pamięta, ale ponad rok temu byłam z takim chłopakiem. Rozstaliśmy się, a ja czeklam na niego i czekałam. A teraz, kiedy się już ułożyło On sie odezwał, bo chciał odnowic to wszystko. :|


A ja stwiedziałam, że też ich nie rozumiem. Od kiedy byłam z tym `wyżej`, to w każdym mi coś nie pasuję, a teraz kiedy wydawało mi się, że kogoś znalazłam, to co? Przyjaźń.

Kamisha. Bywa też tak. Wg mnie lepiej poczekac, niż jak inne miec nowego chłopaka, nową `miłośc` co miesiąc.

tak to wlasnie zycie sie uklada.. nigdy nie weisz co przyniesie nowy dzien, ale nie zawsze warto tracic czasu na zastanowienia i przypuszczenia co to bedzie tez nie uwazam zeby comiesieczne milostki byly lekiem na cale zlo, bo to nic nie daje, a czasem wysuluje gorszy stan niz byl.. ja teraz jak nie jestem czegos/kogos pewna na 100% to sie nie tykam, bo zyje za szybko i kocham za mocno i zeby znowu nie staiwrdzac ze moze nie bylo warto lub ze 'trzeba bylo nie' to sie dobrze zastanawiam. zreszta wyroslam juz z zakochiwania sie co krok, choc nie wiem co bylo latwejsze i sprawialo mniej problemow

Napisane przez AnnGabi

Dobry wieczór

dobry wieczor , Marta jestem milo mi

Napisane przez Kamma1507

bardzo mądrze to napisałaś wiem, że tak powinno być, ale czasem ciężko ze sobą wygrac.. Np jestem uśmiechnięta wszystko jest ok, nagle włacze gg, zobacze jego romantyczne statusy i nastrój pryska.. ( usuwać jego gg próbowałam, zawsze sie łame i znów zapisuje ;/ )

dziekuje, zdarza mi sie madrze pomyslec i napisac a widzisz, skasuj i nie wpisuj, odetnij sie od czegos co sprawia Ci przykrosc lub wiesz, ze moze sprawic.. katowanie sie niczego dobrego nie przyniesie i tu wlasnie przydaje sie dystans, pokaz ze Ty tez potrafisz byc szczesliwa, chocby tak do konca nie bylo, zabierz kumpele do kina, na zakupy, na spacer, zrob cos dla siebie i wlasnego szczescia... I WYKASUJ JEGO NUMER albo nabierz dystansu, wiem ze to trudne i wiem ze czasem zajmuje troche czasu, ale zobaczysz jak pomaga..

[AnnGabi]

ja zaś powiedziałam mojemu nauczycielowi że zrobiłam już pracę.. a wcale tego nie zrobiłam szkoda.. musze na jutro to zrobic...

Kamila.. ja wiem, matematyka... to po prostu trzeba lubiec A ja juz jej nie lubie :x obraziłam się na nią...
i wolę zostać tu! o!

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Napisane przez Frizzelicious

dobry wieczor , Marta jestem milo mi

cześć Ania z tej strony

[always be yourself]

Wróciłam.
z niesamowitym bólem zatok przy najmniejszym ruchu głowy, nosową wersją Wodospadu Niagara i lekkim kaszlem...

Ann, czeeść.
siedź z nami. matematyka nie zając, nie ucieknie.

Domiiniisiia, my się nie znamy. Aisha jestem.
uznanie kolegi? jakiego kolegi?

[kamisha]

dobranoc Dominiko


AnnGabi - ja w sredniej ani nie słuchałam, ani nie odrabiałam prac domowych, nie było mnie na lekcjach albo gadałam skutki sa takie ze jestem mega głąbem z matmy :P

[Frizzelicious]

Napisane przez kamisha

Frizzelicious - a widzisz bejbe ty musiałaś sie ogarnąć po związkach a ja w owych nie byłam nie mam nawet się z czego ogarniac już bym chyba wolała żeby mnie ktoś zostawił niz żeby z nikim nie być.
ja ogólnie nie mam dużej potrzeby bycia z kimś bo "wypada" tyle ze czasem tak bardzo kogoś brakuje


Ja nie pamiętam , ale nie rozumiem facetów ktorzy chcą po jakimś czasie wracać i zawracają kobietą dupe. :/ właśnie wtedy kiedy one sobie ułożyły życie bez nich.

Bo wlasnie wtedy wiedza co stracili i chca choc na chwile poczuc smak tego co maja juz za soba..

'bo wypada' to nigdy nie jest dobre wyjscie, nic nie mozna robic dla spelnienia cudzych wymagan czy oczekiwan, zyjemy dla siebie. ale widzisz brakuje tzn ze potrzebujesz kogos przy swoim boku, ja to znam, ale nic na sile, bo to tez nic dobrego nie przynosi, trzeba cierpliwie czekac, tylko nie warto, zapewniam Cie czekac we lzach smutkach i troskach, trzeba w tzw miedzyczasie korzystac z tego co pod noc niekiedy podstawia nam zycie

[AnnGabi]

Napisane przez always be yourself

[SIZE=2]Wróciłam.
z niesamowitym bólem zatok przy najmniejszym ruchu głowy, nosową wersją Wodospadu Niagara i lekkim kaszlem...

Ann, czeeść.
siedź z nami. matematyka nie zając, nie ucieknie.

Zdrowiej Kochana!
Gdzie sie tak załatwiłaś?


DZIĘKUJĘ ŻE TO POWIEDZIAŁAŚ!!! potrzebowałam tego

[kamisha]

Napisane przez Frizzelicious

'bo wypada' to nigdy nie jest dobre wyjscie, nic nie mozna robic dla spelnienia cudzych wymagan czy oczekiwan, zyjemy dla siebie. ale widzisz brakuje tzn ze potrzebujesz kogos przy swoim boku, ja to znam, ale nic na sile, bo to tez nic dobrego nie przynosi, trzeba cierpliwie czekac, tylko nie warto, zapewniam Cie czekac we lzach smutkach i troskach, trzeba w tzw miedzyczasie korzystac z tego co pod noc niekiedy podstawia nam zycie

a ode mnie wszyscy tego w rodzinie oczekują :/
odziwo babcie przeszło jak jej któryś raz wytłumaczyłam,że nie potrzebuje faceta.
w ogóle ja zauwazyłam że w świecie par ludzie samotni są postrzegani jak nienormalni :P

[AnnGabi]

Napisane przez kamisha

dobranoc Dominiko


AnnGabi - ja w sredniej ani nie słuchałam, ani nie odrabiałam prac domowych, nie było mnie na lekcjach albo gadałam skutki sa takie ze jestem mega głąbem z matmy :P

zacytuję moją nauczycielkę z matmy z gimnazjum...
coś tam, byśmy byli systematyczni... "A wtedy matematyka będzie, łatw, przyjemna (...) i to słowo które wam trudno przechodzi przez gardło LUBIANA"
czy ona sie dobrze czuje? takie zbrodnie rozpowiadać...

[Frizzelicious]

Napisane przez kamisha

a ode mnie wszyscy tego w rodzinie oczekują :/
odziwo babcie przeszło jak jej któryś raz wytłumaczyłam,że nie potrzebuje faceta.
w ogóle ja zauwazyłam że w świecie par ludzie samotni są postrzegani jak nienormalni :P

jak to ktoras na opisowym kiedys dodala, nie zyjesz po to aby spelniac oczekiwania innych.. i jest w tym sporo racji.. ale widzisz i do tego mozna nabrac dystansu dystans to zloty srodek ja nie jestem postrzegana jak nienormalna, u mnie wiekszosc to playersy, single grajace z zyciem, wiesz, czasem lepiej byc samemu, niz w chory zwiazku, na ktorych napatrzylam sie dziesiatki..

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez AnnGabi

zacytuję moją nauczycielkę z matmy z gimnazjum...
coś tam, byśmy byli systematyczni... "A wtedy matematyka będzie, łatw, przyjemna (...) i to słowo które wam trudno przechodzi przez gardło LUBIANA"
czy ona sie dobrze czuje? takie zbrodnie rozpowiadać...

hehe no dobra to ja sie przyznam w lo chodzilam do matfizu i matematyke lubie bez dwoch zdan.. ale.. spokojnie, jestem normalna w pelni szalonym tego slowa znaczeniu

[Siatkarka18]

Cześć brzydale Moje <3
Przepraszam że wcześniej się nie odzywałam, ale praktycznie cały dzień spędziłam z Moim, i teraz dopiero co do domu wróciłam. Co tam?

Wgl. Frizzelicious - Edyta jestem

[Kamma1507]

Napisane przez Frizzelicious

dobry wieczor , Marta jestem milo mi
dziekuje, zdarza mi sie madrze pomyslec i napisac a widzisz, skasuj i nie wpisuj, odetnij sie od czegos co sprawia Ci przykrosc lub wiesz, ze moze sprawic.. katowanie sie niczego dobrego nie przyniesie i tu wlasnie przydaje sie dystans, pokaz ze Ty tez potrafisz byc szczesliwa, chocby tak do konca nie bylo, zabierz kumpele do kina, na zakupy, na spacer, zrob cos dla siebie i wlasnego szczescia... I WYKASUJ JEGO NUMER albo nabierz dystansu, wiem ze to trudne i wiem ze czasem zajmuje troche czasu, ale zobaczysz jak pomaga..

tak wiem doskonale, ze sprawia mi to ból, a mimo wszystko chce wiedzieć wszystko o nim i jego życiu co sie da przez jakieś tam portale dowiedzieć...zapędzam sie być może w bezsens, ale taka chyba moja natura ;< ogólnie potrafie sie oderwać od tego, zabawić z przyjaciółkami czy innym chłopakiem , ale wraca to jak bumerang. Zazdroszcze, że potrafisz się od tego odciąć i iść dalej..

Napisane przez kamisha

a ode mnie wszyscy tego w rodzinie oczekują :/
odziwo babcie przeszło jak jej któryś raz wytłumaczyłam,że nie potrzebuje faceta.
w ogóle ja zauwazyłam że w świecie par ludzie samotni są postrzegani jak nienormalni :P

dziś widziałam na demotywatorach, ze na samotnych mówią single bo to ładniej brzmi nie jest na pewno tak, że są postrzegani jako dziwni bo jest masa takich osób.. I lepiej być samotnym niż mieć opinie jakiejś puszczalskiej czy skaczącej z kawiatka na kwiatek

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez AnnGabi

zacytuję moją nauczycielkę z matmy z gimnazjum...
coś tam, byśmy byli systematyczni... "A wtedy matematyka będzie, łatw, przyjemna (...) i to słowo które wam trudno przechodzi przez gardło LUBIANA"
czy ona sie dobrze czuje? takie zbrodnie rozpowiadać...

matma <boi_sie> ale mam zajefajną nauczycielke, która na każdej lekcji mówi do siebie

[kamisha]

Napisane przez Frizzelicious

jak to ktoras na opisowym kiedys dodala, nie zyjesz po to aby spelniac oczekiwania innych.. i jest w tym sporo racji.. ale widzisz i do tego mozna nabrac dystansu dystans to zloty srodek ja nie jestem postrzegana jak nienormalna, u mnie wiekszosc to playersy, single grajace z zyciem, wiesz, czasem lepiej byc samemu, niz w chory zwiazku, na ktorych napatrzylam sie dziesiatki..

no ja też widziałam już dość dziwne związki itp. ale weź każdemu z osobna tłumacz że jest Ci dobrze.

ale i tak najbardziej lubie tekst na gg albo rl jak spotkasz znajomą i słyszysz jakże cudowne pytanie: Masz kogos?

jakby to było priorytetem w moim uroczym życiu :P


Kamuś ja sobie tak myśle,że u mnie lepiej by sie czuli z tym ze ciagle zmieniam chłopaków niż że nie mam żadnego i odziwo zadnego w moim życiu nie było.

a jak już gdzies wyjde to leci tekst : Idziesz do chłopaka? o_O.
dlatego też szerokim łukiem omijam wszysktie typowe rodzinne imprezy.
ciekawe co ja przeżyje za rok jak siostra wesele bedzie mieć :|