Zazdrośnice - niecierpliwe czarownice - część VIII : daleko jeszcze ? ;)

[polka764]

STO LAT MAYA
Dużo zdróweczka żebyś nie musiała już nigdy leżeć chora,
zawsze czułego i kochanego tż,
oddanych koleżanek na uczelni,
żeby dzień Ślubu szybko nadszedł,
a potem były już tylko najpiękniejsze wasze wspólne dni
i dużo dzieciaczków po ślubie

[butterfly20]

Witaaam
Mayu życzę zdrówka,zdrówka,zdrówka (bo teraz Ci bardzo potrzebne),spełnienia marzeń i pięknego ślubu z niezapomnianym weselem!!

[polka764]

ale ciszaaaaa

[carmelova]

Polka jak chcesz "rozrywki" to obejrzyj sobie film "Paranormal activity". Masakra. Nie mogłam wczoraj zasnąc w nocy. Jest stylzowany na film oparty na faktach. Wszystko kręcone jest kamerką domową i przez to bardzo realistyczne. Po prostu niezły horror.

[Gwizdak]

Maya 100 lat

raaaaaaaany wiosooooosny............. .

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez carmelova

Polka jak chcesz "rozrywki" to obejrzyj sobie film "Paranormal activity". Masakra. Nie mogłam wczoraj zasnąc w nocy. Jest stylzowany na film oparty na faktach. Wszystko kręcone jest kamerką domową i przez to bardzo realistyczne. Po prostu niezły horror.

jak "blear witch project"kiedyś przed laty też tak kręcony był, też wywoływał strach tego nie wiedziałam, ale jak tak zachęcasz....

[arrakis]

Napisane przez aanix

Justyna, w moim przypadku dojrzalej to dla mnie tylko lepiej. Nie dość że malutka, to jeszcze twarz dzieciaczka... Hmm...Najwyżej ludzie dają mi 16 lat, co mnie wkurza... Kiedyś będę pewnie cieszyła sie z tego, że wyglądam na młodszą, ale na razie mnie to nie cieszy A, muszę wysłać kiedyś w końcu zdjęcia na pocztę, to same zresztą ocenicie

ja kiedys tez sie wkurzalam,ze mi daja mniej lat niz mam - jak mialam 18-20 a dawali mi 14-16 ale teraz jak mam 29 a mi daja 20-25 to sie ciesze i jeszcze czasem w knajpie o dowod zapytaja to juz w ogole mam radoche z tego

Maya - sto lat - wszystkiego najlepszego

A ja sie zabieram za moja magisterke w koncu hehe

[Gwizdak]

złość mi dymi uszami

[Lady Marmalade]

sto lat, sto lat niech zyje Maya nam

co do filmu to dosc niezly jest tez 'REC' i tez jest krecony kamerka

[_Maya_]

Napisane przez carmelova

Maya z okazji urodzin dużo zdrówka, pełnej mobilizacji w ślubu organizacji, pięknego słońca w ten wyjątkowy dzień i nieustającej miłości

jesteś pierwsza os. od której dostałam życzenia
nie licząc Mojego kochanego wariata, który dał mi prezent, złożył życzenia i wręczył kwiaty wczoraj - "bo dzisiaj to nie byłoby niespodzianki"

Napisane przez polka764

STO LAT MAYA
Dużo zdróweczka żebyś nie musiała już nigdy leżeć chora,
zawsze czułego i kochanego tż,
oddanych koleżanek na uczelni,
żeby dzień Ślubu szybko nadszedł,
a potem były już tylko najpiękniejsze wasze wspólne dni
i dużo dzieciaczków po ślubie

dziękuję bardzo, a z tym ostatnim to chętnie!

Napisane przez butterfly20

Mayu życzę zdrówka,zdrówka,zdrówka (bo teraz Ci bardzo potrzebne),spełnienia marzeń i pięknego ślubu z niezapomnianym weselem!!

Napisane przez Gwizdak

Maya 100 lat

dzięki

Napisane przez arrakis

Maya - sto lat - wszystkiego najlepszego

Napisane przez Lady Marmalade

sto lat, sto lat niech zyje Maya nam

[arrakis]

Napisane przez Gwizdak

złość mi dymi uszami

co sie dzieje gwizdaczku?

[aaaneczkaaa]

cześć Dziewczyny
Basiu, wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin
Maya, Wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszych urodzin
Życzę Wam Dziewczyny multum miłości, ciepła przyjaźni, radości na każdy dzień, wiary, że dzień jutrzejszy będzie lepszy od dnia dzisiejszego i przede wszystkim szczęścia
Garatuluję Ciociom, że zostały ciociami

Dawno mnie tu nie było, ale nie mam w domu internetu, a w pracy nie bardzo mam czas i wenę na pisanie. Jesień...
Wy Dziewczyny rozgadane jak zawsze

Elizka, gdzie jesteś i co się z Tobą dzieje??

[polka764]

Aneczka ale powiedz coś więcej co tam u Ciebie i Tż

Lady , a tak Rec był bardzo fajny, a ogladałaś już 2 cześć, ciekawe czy tez tak trzyma w napięciu? planujemy tez tą cześć zaliczyć z tż

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez Gwizdak

złość mi dymi uszami

kotku nie złość sie tak

[Gwizdak]

No staram się nie wnerwiać....
Ale raaaany

1. w pracy po prostu sajgon
2. kłopoty z uczelnią oczywiście, bo z uczelnią zawsze muszą być kłopoty jak tak dalej pójdzie to zmiana promotora i tematu pracy mnie czeka, bo nerwowo nie wyrobię z tym... Gość uprawia normalny mobbing + nepotyzm + terror. Wszyscy na uczelni o tym wiedzą, ale nikt go nie ruszy. Wielki Pan i Władca.... Dzwoni o 23 i twierdzi że na jutro chce mieć jakieś dane z księżyca tłumaczę mu że się nie da, to po uszach dostaje ktoś za mnie.... No masakra. Na spotkania się spóźnia i 3h. Nikt na tej uczelni nie szanuje nikogo. A już na pewno nie kogoś kto nie ma co najmniej dr hab. przed nazwiskiem i MZ w znajomych na NK
3. Pacjenci - za dużo
4. czasu- za mało
5. słońca wcale.....
6. Tż, szkoda gadać.... wpadł w tego swojego doła, kontempluje zło tego świata, a ja tu samotnie się zmagac muszę i nie wiem jak mam mu pomóc, co mnie i złości i martwi
7. kot i ciągłe jego ze zdrowiem kłopoty. Teraz już lepiej, ale wciśnięcie podróży do weterynarza w godzinach szczytu codziennie graniczy z cudem
8. brak słońca i w ogóle czegokolwiek....

No. Trochę mi lepiej

Aneczkaa dawno Cię nie było co u Ciebie?

[arrakis]

Napisane przez Gwizdak

No staram się nie wnerwiać....
Ale raaaany

1. w pracy po prostu sajgon
2. kłopoty z uczelnią oczywiście, bo z uczelnią zawsze muszą być kłopoty jak tak dalej pójdzie to zmiana promotora i tematu pracy mnie czeka, bo nerwowo nie wyrobię z tym... Gość uprawia normalny mobbing + nepotyzm + terror. Wszyscy na uczelni o tym wiedzą, ale nikt go nie ruszy. Wielki Pan i Władca.... Dzwoni o 23 i twierdzi że na jutro chce mieć jakieś dane z księżyca tłumaczę mu że się nie da, to po uszach dostaje ktoś za mnie.... No masakra. Na spotkania się spóźnia i 3h. Nikt na tej uczelni nie szanuje nikogo. A już na pewno nie kogoś kto nie ma co najmniej dr hab. przed nazwiskiem i MZ w znajomych na NK
3. Pacjenci - za dużo
4. czasu- za mało
5. słońca wcale.....
6. Tż, szkoda gadać.... wpadł w tego swojego doła, kontempluje zło tego świata, a ja tu samotnie się zmagac muszę i nie wiem jak mam mu pomóc, co mnie i złości i martwi
7. kot i ciągłe jego ze zdrowiem kłopoty. Teraz już lepiej, ale wciśnięcie podróży do weterynarza w godzinach szczytu codziennie graniczy z cudem
8. brak słońca i w ogóle czegokolwiek....

No. Trochę mi lepiej

Aneczkaa dawno Cię nie było co u Ciebie?

ojoojjjj... sie nazbieralo troche..... ale przynajmniej masz nas i mozesz sie nam wygadac

a ja mecze ta moja magisterke - juz 2 strony dzis stworzylam

[Gwizdak]

Arrakis na szczęśćie bo jeszcze nikt mnie nie słucha. Wszystkie koleżanki nawijają w kółko o swoich problemach, ale jak się ja komuś chcę wyżalić to już cisza w eterze Rany, ale mnie wzięło dziś ...

aaa no i powodzenia, pisz, pisz ;D

[Lady Marmalade]

Napisane przez polka764

Lady , a tak Rec był bardzo fajny, a ogladałaś już 2 cześć, ciekawe czy tez tak trzyma w napięciu? planujemy tez tą cześć zaliczyć z tż

powiem Ci tak szczerze, ze nie dalam rady zobaczyc pierwszej czesci REC a to dlatego, ze ja najpierw sprawdzam jak sie poczatek zaczyna, pozniej na pare sekund przesuwam do srodka i jak przesunelam na moment w ktorym jest krew i cos tam wrzeszcza, panikuja to wylaczylam i nie wrocilam do tego wiec u mnie druga czesc odpada, mnie takie filmy stresuja ... moge ogladac cos typu: Adrenalina, Transporter gdzie akcja sie fajnie dzieje ale jak mi wrzeszcza czy obdzieraja ze skory czy umieraja w meczarniach to ja nie umiem na to patrzec . ostatnio napalilam sie na Mrocznego Rycerza i jak na razie jeszcze nie zobaczylam i sciagam HP i Ksiecia Półkrwi

[arrakis]

Napisane przez Gwizdak

Arrakis na szczęśćie bo jeszcze nikt mnie nie słucha. Wszystkie koleżanki nawijają w kółko o swoich problemach, ale jak się ja komuś chcę wyżalić to już cisza w eterze Rany, ale mnie wzięło dziś ...

aaa no i powodzenia, pisz, pisz ;D

no to wyzalaj sie wyzalaj

aaaa no pisze pisze..... zostal mi jeszcze ostatni podrozdzial 4 rozdzialu i koniec teorii....zostanie mi 5 rozdzial - czesc empiryczna na ktora kompletnie nie mam pomyslu....

ajjjj juz mam dosc tych konfliktow - czytam o nich i czytam - normalnie bede ekspertem od konliktow jak juz skoncze - ciekawe czy bede to wszystko potem umiala zastosowac w praktyce

[Gwizdak]

jak będziesz ekspertem od konfliktów to moze zaczniesz nam pomagać je rozwiązywać tutaj

[aaaneczkaaa]

Poleczko, Gwizdaczku, dziękuję za zainteresowanie
U mnie jakoś leci. Obiecaliśmy sobie z TŻ, że od stycznia coś ma się zacząć zmieniać w naszym życiu, w sensie mieszkania, zmiany pracy, czy sama nie wiem jeszcze czego, ale nie wiadomo, czy się coś zmieni. W pracy tak sobie, zastanawiam sie nad szukaniem czegoś innego, ale zobaczymy. TŻ na pracę wkurzony. Teraz przenieśli go na dział na sklepie i zobaczymy.
Ogólnie TŻ ostatnio ciąga mnie po jubilerach i wybiera mi pierścionek. Dwa ma na oku, które i mi sie podobają, i w miarę ładnie wyglądają na palcu moim, ale co wybierze i kiedy-to jego decyzja. Z jednej strony fajnie, że go wzięło na te pierścionki, z drugiej strony zawsze chciałam jakiejś większej niespodzianki, ale zobaczymy.Może nic z tego nie wyniknie. Póki co jestem do wszystkiego nastawiona sceptycznie. Możliwe, że w ostatni weekend listopada albo pierwszy weekend grudnia pojedziemy w góry z racji naszej rocznicy, ale to jeszcze wyjdzie w praniu. Co więcej? Jakoś tak ogólnie dziwne mam podejście teraz do życia. Długi czas podejrzewałam, że się wypaliłam, i w miłości, i w życiu ogólnie. Ale chyba na szczęście wypalenia jeszcze nie ma. Tyle, że to wszystko tak przekładane, że ja teraz już nie mam planów w związku z przyszłością, a kiedyś miałam konkretne...
w ogóle lezałam w ostatnim czasie w szpitalu na zapalenie jajników znów(drugi raz) i mnie lekarze nieźle nastraszyli...no ale...wierzę, że jednak mimo wszystko będzie dobrze, i ze w przyszłości będę miała rodzinę...
i tyle u mnie.
Gwizdaczku, nie łam się i nie daj się. Pomyśl, że jutro będzie lepiej...

[arrakis]

Napisane przez Gwizdak

jak będziesz ekspertem od konfliktów to moze zaczniesz nam pomagać je rozwiązywać tutaj

nie ma sprawy - jesli tylko bede mogla pomoc to zawsze bardzo chetnie....

Wprawdzie pisze o rozwiazywaniu konfliktow w pracy - ale w pracy i w zyciu jest z tym podobnie

a jednym z punktow o ktorym bede teraz pisac jest roznica w podejsciu do relacji miedzyluzdzkich kobiet i mezczyzn - moze to nam troche pomoze w zrozumieniu ich punktu widzenia

[Aelitka]

heeej...........

[Gwizdak]

Napisane przez Aelitka

heeej...........

oooooooooo żeeeeeeeeesz żyjesz

[Aelitka]

Napisane przez Gwizdak

oooooooooo żeeeeeeeeesz żyjesz

no kurna jednak żyję

musiałam odpocząć, jakoś się ogarnąć, bo wizaż zaczynał brać nade mną górę ;P teraz zaczynam od nowa i już mu się tak nie dam....

jestem podatna na uzależnienia :P


edit
rzuce okiem kto sie zareczyl :P

[polka764]

łooo kto to sie pojawił.......



Aneczka ściskam mocno żeby mimo wszystko była nispodzianka o jakiej marzysz, i oby w nowym roku wszystko ruszyło do przodu

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

a jakby nie było kolejna nasza część powoli dobiega końca, ładnie nam to leci dziewczyny
a ja znów sie nie zdąrze załapać na tą część.....hehe

[Aelitka]

Napisane przez polka764

[COLOR=blue]łooo kto to sie pojawił.......: brzydal:

no co za powitanie! foch normalnie

piszcie mi tu skrotem co u was, bo ja tych kolejnych czescie wszystkich nie mam zamiaru czytac

[arrakis]

Napisane przez Aelitka

heeej...........

AELITKA!!!!!!! no wieki Cie tu nie bylo...... jak zostawisz nas znow na tak dlugo to cie znajdziemy i za wlosy na watek przytargamy jak to tak mozna tyle sie nie pokazywac

no aleee wiiiitaaaajjjjj i opowiadaj co nowego

p.s napisalam juz dzisiaj 4 strony

[Biska]

Napisane przez Aelitka

heeej...........

No, to może ja zacznę od siebie Byłam zaręczona, ale już nie jestem.
Pisz nam tutaj Inez co u Ciebie? Jak przygotowania do wielkiego dnia?

[butterfly20]

Aelitka wszelki duuuch Co tam??

Jeju faktyczne.Jeszcze wyjdzie,że w tej części się nikt ne zaręczy? ŁO MASAKRO. Poganiajce tych Waszych. Bo takiej bezzaręczynowej części jeszcze tu raczej nie było

[polka764]

Napisane przez Aelitka

no co za powitanie! foch normalnie

piszcie mi tu skrotem co u was, bo ja tych kolejnych czescie wszystkich nie mam zamiaru czytac

ehh tam..opowiadasz

u mnie po staremu a u reszty hmm trzeba poczytać a nie tak gotowca na tacy podanego chcieć hihi a tak pozatym to witaj ponownieściskam

Milego dnia, ja narazie zmykam

[butterfly20]

A ja chciałam powiedzieć,że od rana gram w simsy. I jestem złaaaa.Pościągałm dodatki,fajne ciuszki a tu co? Nigdzie nie ma sklepu (tak jak był w 2 cześci,a potem jeszcze był H&M) ,żebym mogła je sobie kupić.Łeeee te co grają niechmi powiedzą co to za oszustwo?

A w niedzielę jedziemy z TŻem i Rodzicami na targi ślubne
W ogóle TŻ czuje się u mnie jak u siebie w domciu i sam mówi,ze woli przebywać z moimi Rodzicami niż ze swoimi Moim Rodzicom to się podoba A wczoraj Mama już w piżamie chodziła jak to mni pzyszedł,a on na to " A co ja Teściowej z piżamie nie widziałem?".Mama się zaczęła śmiać,że jeszcze nie Teściowej i musi na to zapracować

Gwizdaczku uśmiech pliiizzzz