Licealistki ;>

[cherry l]

stwierdziłam,że zaczynam sie ponownie uczyc włoskiego xD
język bardzo mi sie podoba
bo uczyłam sie w klasach 4-6 ale jzu nic nie pamietam,wydrukowałam sobie przed wakacjami,ale mi sie totalnie nie chciało ;P
z naszej szkoły są wycieczki do wloch,raz byłam w 1 klasie,będzie następna w kwietniu/maju trzeba sie nauczyć ;P
przekonuje kol,żeby pogadała z mamą..najpier musi paszport załatwić,mówi że mama jej pewnie nie da,ale lepiej jechac z jakąs blizszą kol bo jak jechałąm z osobami których nie lubiłam...było niefajnie

[edziiaa]

hej wam
rapifen - wspolczuje ale glowa do gory
ja ostatnio chodze jak zombie, w ogole sie nie wysypiam taka jestem zmeczona a tez tak mi sie nie chce nic

[rosiek]

Poszłam spać po 1, jestem ledwo żywa...
Brr, wkładam dzisiaj pierwszy sweter z brzegu i śpię w szkole...
Nie mogę usnąć, a potem problemy z wstawaniem -.-

[cherry l]

Napisane przez rosiek

Poszłam spać po 1, jestem ledwo żywa...
Brr, wkładam dzisiaj pierwszy sweter z brzegu i śpię w szkole...
Nie mogę usnąć, a potem problemy z wstawaniem -.-

wow ty o tej godzinie na kompa włazisz?hahahaxD
ja jak mam na 8 staram sie iść spać wcześniej

[rosiek]

Napisane przez cherry l

wow ty o tej godzinie na kompa włazisz?hahahaxD
ja jak mam na 8 staram sie iść spać wcześniej

tak, bo muszę sprawdzić zastępstwa, a że wstaję wcześnie ze względu na leki, to mam jeszcze czas

[cherry l]

Napisane przez rosiek

tak, bo muszę sprawdzić zastępstwa, a że wstaję wcześnie ze względu na leki, to mam jeszcze czas

wow,ale macie fajnie zastępstwa w necie..

ojj to niefajnie..

[Schoko]

trochę mnie tu nie było, ale chyba teraz się to zmieni. ten tydzień w szkole jest straszny, tyle sprawdzianów, nie dosypiałam i przez to wszystko znowu jestem chora.

a miałam iść jutro na premierę Księżyca w Nowiu do kina. Może coś jeszcze wykombinuję xD

A, i dzisiaj mam zebranie w szkole. Moje oceny z matmy pozostawiają dużo do życzenia

[cherry l]

Napisane przez Schoko

trochę mnie tu nie było, ale chyba teraz się to zmieni. ten tydzień w szkole jest straszny, tyle sprawdzianów, nie dosypiałam i przez to wszystko znowu jestem chora.

a miałam iść jutro na premierę Księżyca w Nowiu do kina. Może coś jeszcze wykombinuję xD

A, i dzisiaj mam zebranie w szkole. Moje oceny z matmy pozostawiają dużo do życzenia

no jak tam samo,przyszły tydzien to porażka jakaś...

ja mam dzisiaj zebranie,ale mama nie idzie

[DankHajgh]

Heeej Dziewuszki ;*****
Co tam słychać ? ;>
Ja normalnie usypiam na stojąco ;O
W szkole katorga normalnie ;/
zastanawiam się czy nie przepisać się z jednych faków ...

[Schoko]

Napisane przez DankHajgh

Heeej Dziewuszki ;*****
Co tam słychać ? ;>
Ja normalnie usypiam na stojąco ;O
W szkole katorga normalnie ;/
zastanawiam się czy nie przepisać się z jednych faków ...

myślę, że u większości jest teraz katorga
ja już nawet ostatnio zrezygnowałam z rannego mycia włosów, żeby tylko trochę dłużej pospać.

[cherry l]

ja bym nie umiała rano myc włosów

[Schoko]

a ja umiałam, często zdarzało mi się myć rano włosy, tak było dla nich najlepiej. ale dla resztek snu i z tego już musiałam zrezygnować.

[DankHajgh]

Napisane przez Schoko

myślę, że u większości jest teraz katorga
ja już nawet ostatnio zrezygnowałam z rannego mycia włosów, żeby tylko trochę dłużej pospać.

ja też myje rano włoski

[Anemone]

Napisane przez DankHajgh

ja też myje rano włoski

i ja. A dzisiaj strasznie się wkurzyłam. Zauważyłam, że z kozaków wypadły mi fleki i wlazło tyyyle błota... No to postanowiłam ten piach jakoś wyciągnąć... I wyciągam, wyciągam. I wyciągałam chyba godzinę, ale wyciągnęłam (z jednego obcasa) postanowiłam przybić fleki młotkiem. Cóż się okazało? Obcas masakrycznie starty... Jakieś 0,5 cm.

Jak myślicie dziewuszki, szewc jest w stanie mi nowy obcas dać, czy buty już do wywalenia?
Aż się boję przyznać rodzicom, buty na nogach miałam może 10 razy...

[rosiek]

Napisane przez Anemone

i ja. A dzisiaj strasznie się wkurzyłam. Zauważyłam, że z kozaków wypadły mi fleki i wlazło tyyyle błota... No to postanowiłam ten piach jakoś wyciągnąć... I wyciągam, wyciągam. I wyciągałam chyba godzinę, ale wyciągnęłam (z jednego obcasa) postanowiłam przybić fleki młotkiem. Cóż się okazało? Obcas masakrycznie starty... Jakieś 0,5 cm.

Jak myślicie dziewuszki, szewc jest w stanie mi nowy obcas dać, czy buty już do wywalenia?
Aż się boję przyznać rodzicom, buty na nogach miałam może 10 razy...

cały obcas wymienić można, ale to jeszcze zależy jak jest przytwierdzony. Najlepiej pójdź do jakiegoś, pokaż i zapytaj.

[Anemone]

Czyli możliwe, że buty pójdą do wyrzucenia?

[DankHajgh]

Napisane przez rosiek

cały obcas wymienić można, ale to jeszcze zależy jak jest przytwierdzony. Najlepiej pójdź do jakiegoś, pokaż i zapytaj.

dokładnie tak

[rapifen]

Ja codziennie myje włosy ;p

jestem na siebie wściekła. zjadłam 3 ciasteczka lu kakaowe z taka masa śmietankowa w środku, biszkopta z galaretką, półtora tosta (biały chleb jest wykluczony a tostowy to same kalorie) kilka prażynek (to jest 4 :P) i skubnęłam dwa paluszki słone.

To brzmi mało ale to tyle kalorii co moja cała kolacja........... (jajecznica z 2 jajek, szczypiorek, pomidor i chleb wasa)
arghhh jestem na siebie złą ;p

Jak myślicie dziewuszki, szewc jest w stanie mi nowy obcas dać, czy buty już do wywalenia?
Aż się boję przyznać rodzicom, buty na nogach miałam może 10 razy...

Można wymienić całe obcasy, ja płaciłam 30 zł.
W heavy duty kupiłam sobie kozaczki z obcasem który się starł zrył po prostu po miesiącu. Szewc założył mi taki porządny, bez żadnego problemu ;p cały nowy

[Schoko]

dokładnie, z butami naprawdę będzie w porządku. mi też często się rozwalają [głównie obcasy właśnie] ale dobry szewc wszystko potrafi. oczywiście mama się wścieka, ale cóż począć!

na szczęście u mnie już po wywiadówce - na szczęście wszystko w porządku.

[rapifen]

moja też krzyczała ;p i się zawiodłam bardzo na HD :/

[Anemone]

A na mnie wywiadówka czeka jutro.
Poza tym to wlewam w siebie hektolitry kofeiny, żeby kontaktować, bo zawsze o tej porze zasypiałam z biologią. A teraz jestem dopiero w połowie nauki...

[rapifen]

Ja mam lenia strasznego. Ogladam strone peopleofwalmart
;d szczyt nudy

[Anemone]

Tak, też bym chciała... Tyle, że z biologii mam 3+ za sprawdzian, 2 za kartkówkę (poprawiam w poniedziałek ) i jutro sprawdzian. A chciałabym mieć m/w 4 na koniec...

No i dochodzi fakt, że u tego profesora, to 3 = szacun i respekt wśród innych. Bardzo tępi Zakuwam ostro a i tak oceny nie są najlepsze
to 3+... nie zaliczył mi zadania, mimo, że miałam tak jak 2 koleżanki... Im zaliczył

[rapifen]

Przykro mi ;{ ja zazwyczaj z najtrudniejszych prac klasowych mam 70% gdy od 71% jest czwórka i mam ochotę wtedy rzucać przedmiotami.
Ech ja na szczęście mam kilka dni odpoczynku

[rosiek]

ugh. kupiłam dzisiaj sukienkę, od biedy na ten półmetek, byleby mieć w czym iść. w sklepie leżała dobrze, a teraz coś sterczy z tyłu, odstaje z przodu przy biuście ;/ no nie pójdę w niej, nawet mi się podobać przestała. Zwrotu/wymiany mi chyba nie uznają... bo i tak była przeceniona ze 159 na 129 -.- kasa w błoto, chęci na imprezę brak... chyba jednak sobie odpuszczę, jakiś dół masakryczny mnie złapał.

[rapifen]

No przestań, nie pójść na własny półmetek?
(chociaż w moich ustach to kiepski argument, nie byłam na studniówce tż na swoją tez nie pójdę )
A gdzie masz, w jakimś klubie?

[cherry l]

Napisane przez rapifen

No przestań, nie pójść na własny półmetek?
(chociaż w moich ustach to kiepski argument, nie byłam na studniówce tż na swoją tez nie pójdę )
A gdzie masz, w jakimś klubie?

a ja nie wiem czy iść na studniówke..nie kręca mnie takie imprezy dlatego przeraza mnie,ze zbliza sie okres 18-stokowy..
a jak mówie mamie o tej studniówce to na mnie krzyczy...

[rosiek]

Napisane przez rapifen

No przestań, nie pójść na własny półmetek?
(chociaż w moich ustach to kiepski argument, nie byłam na studniówce tż na swoją tez nie pójdę )
A gdzie masz, w jakimś klubie?

tak, w klubie.

Spróbuję jutro oddać tą sukienkę, ale wątpię, czy mi przyjmą...
Nie mam żadnej innej koncepcji na ubiór ani nic...

Poza tym półmetek to tylko impreza w klubie, nie ma co porównywać do studniówki

[rapifen]

Moja też na mnie krzyczy!
U mnie studniówka.... to jakaś porażka. Jest na sali gimnastycznej w towarzystwie bramek i piłek, przychodzimy ustawiamy, przebieramy się, przy wejściu sprawdzają dowody osobiste, potem jest zabawa i muzyka z głośników, kolacje robią kucharki ze szkolnej stołówki _-_ oczywiście zero alkoholu i nie ma gdzie iść na papieros. po imprezie mamy zostać i wszystko posprzątać.
Szczerze, dla mnie to jakiś śmiech na sali a nie studniówka.
I haha - 120 zł za jedną osobę.
U znajomych w innych szkołach; wynajmują sale w hoteu, jest katering, jest alkohol - wino do kolacji, można wyjść na papierosa, a po imprezie zazwyczaj idą do hotelu spać >_>

także ja na prawdę słabo mi się robi jak słyszę o mojej studniówce.

[cherry l]

Napisane przez rapifen

Moja też na mnie krzyczy!
U mnie studniówka.... to jakaś porażka. Jest na sali gimnastycznej w towarzystwie bramek i piłek, przychodzimy ustawiamy, przebieramy się, przy wejściu sprawdzają dowody osobiste, potem jest zabawa i muzyka z głośników, kolacje robią kucharki ze szkolnej stołówki _-_ oczywiście zero alkoholu i nie ma gdzie iść na papieros. po imprezie mamy zostać i wszystko posprzątać.
Szczerze, dla mnie to jakiś śmiech na sali a nie studniówka.
I haha - 120 zł za jedną osobę.
U znajomych w innych szkołach; wynajmują sale w hoteu, jest katering, jest alkohol - wino do kolacji, można wyjść na papierosa, a po imprezie zazwyczaj idą do hotelu spać >_>

także ja na prawdę słabo mi się robi jak słyszę o mojej studniówce.

nie no ja mam inne 'pobudki' ;P