***operacja tarczycy***

[fizjo83]

stapelka,anna113 moja endo prowadzi tak,ze 3 tygodnie po operacji jestes bez lekow,pozniej robisz tsh i z wynikami histo idziesz na kontrole.Tylko co ja mialam poradzic jak ona mi akurat w tym momencie wyjechala??Nic....Nie bralam lekow bo balam sie na wlasna reke.2.10 tsh mialam -3,2 a 30.10 -4,13. Biore 25mg przez 20 dni a pozniej mam brac 50.Kontrola w lutym dopiero. Lekarka powiedziala ze po ok.2 miesiacach beda naprawde widoczne zmiany-jesli chodzi o wlosy,paznokcie,skore,sam opoczucie.O wadze nic nie mowila a ja nie zapytalam;/. No i zastanawiam sie-czy ta waga zacznie powoli spadac czy nie.No i okazalo sie....ze drugi plat,ktory chirurg zostawil(niby nie bylo potrzeby usuwac)jest jednak do usuniecia-guzek sie powieksza.Chyba sie zalamie.Lekarka jest zszokowana bo pierwszy raz sie z czyms takim spotkala.Nie wyobrazam sobie kolejnej operacji-chocby z przyczyn tehcnicznych.

[julkakoszulka]

Stapelka, mój głos też jeszcze nie doszedł do siebie. Nie mogę krzyczeć na męża i moje dzieci z czego one się bardzo cieszą. Poza tym chyba troszkę zmieniła mi się barwa, ale jakos to przeżyje. Jeszcze moge ze trzy razy iść na tą operacje byle wynik był dobry

Pozdrawiam

[Stapelka]

Czekaj fizjo bo ja nie rozumiem.... miałaś operację tarczycy i wycieli Ci tylko jeden płat? a w drugim był już guzek czy wtedy go nie było? Ile urósł i w jakim czasie? Co mówi biopsja na jego temat? miałaś robioną?

[fizjo83]

Tak. Wycieli mi jeden plat-prawy. W tym czasie byl juz w lewym placie guzek.Endo dokladnie opisala w usg sytuacje -widocznie nikt tego nie przeczytal, a lekarz w trakcie operacji nie zobaczyl guzka.W epikryzie mam-"lewy plat bez zmian". Guzek przed operacja mial 1,4 teraz ma 1,8. Biopsji nie miala robionej bo nie zawsze cos daje wiec moja endo jej nie zleca. Sytuacja komiczna-nadaje sie chyba tylko do sadu!!Ale lekarz ktory mnie operowal jest ordynatorem chirurgii wiec to walak z wiatrakami. Aha...bylam operowana na oddziale chirurgii, nie w specjalistycznym szpitalu.Ale lekarz ma ponad 20 lat doswiadczenia i "wspolpracuje" z moja endo.Ona jest ta cala sytuacja zszokowana.
Ja tez...

[Stapelka]

nie przejmuj się aż tak, 4mm to naprawdę granica błędu usg. jak będziesz mieć hormony w porządku i tsh poniżej 1 to może się zatrzyma. A może się w następnym badaniu okazać że znowu jest mniejszy o 3mm obserwuj i nie przejmuj się. choć ja bym biopsję zrobiła.

[Anna113]

Napisane przez fizjo83

Tak. Wycieli mi jeden plat-prawy. W tym czasie byl juz w lewym placie guzek.Endo dokladnie opisala w usg sytuacje -widocznie nikt tego nie przeczytal, a lekarz w trakcie operacji nie zobaczyl guzka.W epikryzie mam-"lewy plat bez zmian". Guzek przed operacja mial 1,4 teraz ma 1,8. Biopsji nie miala robionej bo nie zawsze cos daje wiec moja endo jej nie zleca. Sytuacja komiczna-nadaje sie chyba tylko do sadu!!Ale lekarz ktory mnie operowal jest ordynatorem chirurgii wiec to walak z wiatrakami. Aha...bylam operowana na oddziale chirurgii, nie w specjalistycznym szpitalu.Ale lekarz ma ponad 20 lat doswiadczenia i "wspolpracuje" z moja endo.Ona jest ta cala sytuacja zszokowana.
Ja tez...

Witaj! Zgadzam się z Agnieszką, ten guz wcale nie musi oznaczać kolejnej operacji. Ja o swoich guzach wiedziałam od 20 lat ( w wieku 16 lat , przy okazji innej operacji stwierdzono, że mam guzy tarczycy). Guzy nie rosły, albo rosły bardzo powoli. Sytuacja zmienila sie po ciąży. Guzy urosły i pojawila sie nadczynność.
Moim zdaniem, choc ekspertem nie jestem, powinnaś zrobic biopsję i jesli to nic zlego to tylko obserwować, czyli raz na rok , czy pół roku wykonywać USG. Z tego co wiem, to operuje sie w przypadku, kiedy guz podejrzany (nowotówr), lub kiedy jego średnica >3cm. także spoko, spoko nie denerwuj się. Wszystko będzie dobrze. Dzidziuś śliczny! Pozdrawiam
Anna113

[helena57]

Ja miałam guzki na jednym płacie tarczycy w tym jeden powyżej 3 cm w "cieśni", ale w klinice we Wrocławiu wycieli mi oba płaty. Pytałam lekarza czy nie można zostawić jednego płata a on odpowiedział, że obecnie wycina się oba bowiem gdy pozostawi się jeden to na nim w wyniku silniejszego działania hormonów mogą w szybkim tempie powstać nowe guzy. Jak jest naprawdę to nie wiem i pewnie oni sami dokładnie nie wiedzą. Odebrałam wynik "histo" (pisałam wcześniej, że 9.10.2009 r. miałam operację)i na szczęście wszystko ok. Jak siedziałam pod gabinetem Poradni chirurgii endo. to czekająca w kolejce Pani w wieku :po 40-stce, opowiedziała, ze miała już dwie operacje: pierwsza usunięcie obu płatów, druga: usunięcie guzów które odrosły na szczątkach tarczyc i obecnie USG wykazało ponownie guzki 2 ok. 2cm. Akcja rozgrywa się na przestrzeni ok 10 lat. Trochę zmartwiła mnie ta informacja. Szkoda, że na tym forum nie zabierają głosu osoby którym odrosły po operacji guzki.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.

[klapeczka]

Hej, szukam osób które były operowane w SZCZECINIE.
Jeśli są takie osoby to proszę o info gdzie były operowane i jak wygładała ich operacja , którego lekarza polecają i wogóle ogólne wrażenia.
Czy ktoś wie w którym szpitalu lepią ranę a nie zszywają?
Bardzo wszystkim dziekuje za informacje i życzę wszystkiego dobrego

[aniusiaczek92]

Czy ja mam powiększoną tarczyce ? czy może wszystko jest w normie ?

[lolek605]

klapeczka jak już pisałam byłam operowana w Szczecinie Zdunowie tam na zewnątrz kleją ranę pozdrawiam jak byś chciała coś więcej zapytać to pisz na e-maila lolek605@wp.pl

[Stapelka]

mnie wycięli kawałek płata z guzem. Lekarz mówił, że wytnie maksymalnie mało, tyle ile potrzeba, ponieważ mam w planie zajść w ciąże. Faktycznie zdarzają się przypadki kiedy pojawiają się nowe guzki ale może wynika to ze złego prowadzenia przez endo? (za mało hormonów?) nie wiem, specjalistą nie jestem jak będę u endo to podpytam.

[Agula34]

Dlugo mnie nie bylo. Jestem po pierwszym jodowaniu- mialam dawke 5500. w styczniu jade znowu. rak nadal siedzi.
u mojego 4 letniego synka wykryli niedoczynnosc tarczycy, starszy syn tez musi sie przebadac. robi sie nieciekawie.
pozdrawiam wszystkich.

[helena57]

Napisane przez Agula34

Dlugo mnie nie bylo. Jestem po pierwszym jodowaniu- mialam dawke 5500. w styczniu jade znowu. rak nadal siedzi.
u mojego 4 letniego synka wykryli niedoczynnosc tarczycy, starszy syn tez musi sie przebadac. robi sie nieciekawie.
pozdrawiam wszystkich.

Agula, nie martw się. Na pewno wszystko skończy się dobrze, bowiem w większości wychodzą z tego pacjenci. U mojej córki też stwierdzono niedoczynność tarczycy (26 lat) Wybiera sie na USG.Pozdrawiam wszystkich.

[Stapelka]

Będzie dobrze dziewczyny. Okazuje się, że często choroby tarczycy są dziedziczne. zwłaszcza Hashimoto więc zwróćcie uwagę na tę chorobę przy badaniach waszych dzieci.
U mnie dziś 3 tygodnie mija od operacji. Czuję się bardzo dobrze, może nieco śpiąca ale jeszcze nie wiem czy to jesień i pogoda czy brak hormonów. Blizna lekko czerwona i z dziurą po drenie po jednej stronie ale bez tragedii za tydzień badanie hormonów i wizyta u endo.

[Agula34]

dzieki za pocieszenie dziewczyny.
powiedzcie mi tylko , bo u mnie to bylo troszke inaczej- ja nie wiem czy mialam niedoczynnosc czy nadczynnosc przed operacja. wycieli mi wezly chlonne i tarczyce bo mam raka zlosliwego z przerzutami. ale tu nie o mnie chodzi- chodzi mi o mojego synka - ona ma dopiero 4 latka- czy sa jakies skutki uboczne u tak malych dzieci jak jest niedoczynnosc?? bedzie bral hormnony juz caly czas ?? czy grozi mu tez w przyszlosci wyciecie tarczycy?
w kazdym badz razie lekarz mi powiedzial ze na nuklearna juz nie bede sama jezdzic ale tez z malym.
moze panikuje, ale bardzo sie boje- wiem co ja przeszlam i nie zycze tego nikomu.
mam jeszcze jeden problem- wapno!!!! jestem caly czas na wapnie i witaminie d oraz na lekach uspokajajacych- tezyczka nie daje mi spokoju. ataki mam bardzo mocne. troche sie to wszystko komplikuje, caly czas pod gorke.
chociaz jedna dobra wiadomosc- jade na rehabilitacje na 3 tygodnie!

wiem ze niedoczynnosc u dzieci to fatalna sprawa- moze ktos wie cos wiecej na ten temat??
trzymajcie sie mocno!!!!

[Anna113]

Napisane przez Stapelka

mnie wycięli kawałek płata z guzem. Lekarz mówił, że wytnie maksymalnie mało, tyle ile potrzeba, ponieważ mam w planie zajść w ciąże. Faktycznie zdarzają się przypadki kiedy pojawiają się nowe guzki ale może wynika to ze złego prowadzenia przez endo? (za mało hormonów?) nie wiem, specjalistą nie jestem jak będę u endo to podpytam.

Cześć dziewczyny! Co taka cisza? Wszystkie zdrowe i zadowolone?
Ja jestem 6 tygodni po operacji. TSH 1,2 i czuję się dobrze. Troche jakbym się zaokrągliła (waga bez zmian)...Może to rzeczywiście woda. Czuję sie jakbym była caly czas przed okresem.
Chce w tym tygodniu ruszyć do siłowni, ale na początek tylko bieżnia, rowerek itd. bez ćwiczeń siłowych. Chyba nie jest za wcześnie???Co myślicie?
Pozdrawiam
Anna113

[Stapelka]

hej hej
ja właśnie pędzę do przychodni zrobić hormony i zobaczymy. Czuję się dobrze, lekko śpiąca ale to takie przyjemne w tą pogodę waga zwiększyła się o 1kg ale nie płaczę bo miałam urodziny i napiekłam słodkości a poza tym nie ćwiczę w ogóle. Też bym już wróciła na ćwiczenia. Myślę że już możesz, tylko uważaj na jakieś ćwiczenia obciążające szyję.

[Stapelka]

mam wyniki:

TSH 1,452µIU/ml (0,350-4,940)
FT3 3,32pg/ml (1,71-3,71) 80,50%
FT4 0,97ng/dl (0,70 - 1,48) 34,62%

wygląda ze wszystko git - czekam jeszcze na wapń bo powtórzyłam dla własnego spokoju

wapń zjonizowany - 0,97 (0,98 - 1,13) cały czas tak samo jak po operacji - ciut za mało.

[Agula34]

jejku az mi sie chce plakac ze szczescia- dzisiaj dostalam wiadomosc od lekarzy ze z malym nie jest zle. wyniki ma dobre, jest tylko infekcja.
, nastepna wizyta na nuklearnej pod koniec stycznia po moim jodowaniu. a teraz moge juz spokojnie jechac na ta rehabilitacje.
zycze wszystkim powrotu do zdrowia no i dziewczyny nie martwcie sie tymi bliznami- to tylko blizny. a najwazniejsze jest to zeby dzieciaki zdrowe byly- jak one beda zdrowe to i my damy rade.
dzisiaj to z tej radosci strzele se podwojna dawke wapna!!!!
powoli konczy sie stary rok i prosze w koncu dobre wiadomosci!!!!!!!!
jejku jak ja sie ciesze!

[klapeczka]

Napisane przez lolek605

klapeczka jak już pisałam byłam operowana w Szczecinie Zdunowie tam na zewnątrz kleją ranę pozdrawiam jak byś chciała coś więcej zapytać to pisz na e-maila lolek605@wp.pl

Hej,
Bede operowana w WMSWiA tam tesz jest klejona rana.
A trzeba sie szczepic na żółtaczke bo moja lekarki nic mi nie powiedziala na ten temat a ja zapomnialam zapytać.
napisz jeszcze jak możesz jak wygląda rana po takiej operacji, (wymiary)

[Jala]

Do Aguli34
Chcialam ciebie pocieszyc z wapnem - ja rowniez mialam koszmary z tym, po operacji trzymali mnie tydzien w szpitalu, bo wapno spadalo i nie chcialo mi sie podniesc mimo duzej dawki wapna i wit.D. Ze szpitala wyszlam, przepisali pelno wapna a ciagle mialam i tak mrowienia i skurcze. No naprawde, czasami watpilam, czy to kiedys przejdzie. No ale po 3.5 miesiaca od operacji zaczeto mi odstawiac powoli wapno a teraz juz nie biore NIC (no, oprocz tyroksyny oczywiscie) - jestem 4.5 miesiaca po operacji. I nie mam mrowienia ani skurczow, przytarczyczki podjely prace (mialam dwie przeszczepione podczas operacji)! Takze bedzie dobrze, to wszystko trwa, organizm potzrebuje czasu, by wrocic do rownowagi. Trzymam kciuki za twoje przytarczyczki, pozdrawiam

[Agula34]

do Jala- dzieki za dobre wiadomosci- tzn. ze mi to tez minie.
najwazniejsze to bez nerwow. ale jak tu sie nie denerwowac jak dostalam 80 % niepelnosprawnosci?? to co tylko w 20 % jestem zdrowa??!!
musze to wszystko obrocic w jakis glupi zart, bo inaczej zwariuje.
dziekuje Bogu ze to tylko rak tarczycy a nie co innego.
jestem tylko wsciekla ze na badania tarczycy nikt mnie wczesniej nie wyslal, ze nikt o tym nie mowi, ze nigdy o tarczycy nawet nie pomyslalam, ze o tym nie pisza w gazetach itp. ze poszlam dopiero jak juz byl wielki guz i jak to lekarz stwierdzil ze to jest "dziecko" a matka siedzi w tarczycy.
i ze to " dziecko " mialo 3 cm a ja tego wczesniej nie zauwazylam!!!!!!!!!!
a kurcze raz jest dobrze a raz zle-dzisiaj musialam znowu troche pomarudzic.
ale sa tez dobre strony- nie pale juz ponad 6 miesiecy, moja cala rodzina sie przebadala na tarczyce , bo gdyby nie moja choroba to nikomu to do glowy nie przyszlo!!!!!!!!!!!!!!!!
teraz jestem pod stala kontrola i moje dzieciaki tez i to najwazniejsze.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

aha no i jeszcze jedna wiadomosc- mam psiaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to tak zeby mi sie nie nudzilo i zebym na spacerek poszla!!

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

i jeszcze jedno pytanie- czy ktos po wycieciu wezlow chlonnych ma dalej bole i problemy z reka?? mnie boli jeszcze troche szyja i reka- tzn. bark, mialam jeszcze problemy z nerwami na buzi ale paraliz mi juz schodzi. druga operacje mialam 4 miesiace temu. powoli do przodu.
Agnieszka

[klapeczka]

Napisane przez Agula34

do Jala- dzieki za dobre wiadomosci- tzn. ze mi to tez minie.
najwazniejsze to bez nerwow. ale jak tu sie nie denerwowac jak dostalam 80 % niepelnosprawnosci?? to co tylko w 20 % jestem zdrowa??!!
musze to wszystko obrocic w jakis glupi zart, bo inaczej zwariuje.
dziekuje Bogu ze to tylko rak tarczycy a nie co innego.
jestem tylko wsciekla ze na badania tarczycy nikt mnie wczesniej nie wyslal, ze nikt o tym nie mowi, ze nigdy o tarczycy nawet nie pomyslalam, ze o tym nie pisza w gazetach itp. ze poszlam dopiero jak juz byl wielki guz i jak to lekarz stwierdzil ze to jest "dziecko" a matka siedzi w tarczycy.
i ze to " dziecko " mialo 3 cm a ja tego wczesniej nie zauwazylam!!!!!!!!!!
a kurcze raz jest dobrze a raz zle-dzisiaj musialam znowu troche pomarudzic.
ale sa tez dobre strony- nie pale juz ponad 6 miesiecy, moja cala rodzina sie przebadala na tarczyce , bo gdyby nie moja choroba to nikomu to do glowy nie przyszlo!!!!!!!!!!!!!!!!
teraz jestem pod stala kontrola i moje dzieciaki tez i to najwazniejsze.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

aha no i jeszcze jedna wiadomosc- mam psiaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to tak zeby mi sie nie nudzilo i zebym na spacerek poszla!!

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

i jeszcze jedno pytanie- czy ktos po wycieciu wezlow chlonnych ma dalej bole i problemy z reka?? mnie boli jeszcze troche szyja i reka- tzn. bark, mialam jeszcze problemy z nerwami na buzi ale paraliz mi juz schodzi. druga operacje mialam 4 miesiace temu. powoli do przodu.
Agnieszka

wszystko bedzie dobrze, tylko nie można sie załamywac.
To że rodzinka sie przebadała to super. A z psiaka napewno bedzies zadwolona, zobaczysz ile radości potrafi wnieśc do Twojego życia.
Pomimo kiepskiej pogody za oknem życzę Tobie pogody ducha i dużżżo zdrówka

[Stapelka]

a jakiego masz psiaka?? ja mam dwa wyżła węgierskiego i małego kundelka znajdę w typie jack russel teriera też mi bardzo pomogły bo po operacji nie miałam czasu żeby się nad sobą użalać

do klapeczka - lepiej się zaszczep!!

[Agula34]

Napisane przez Stapelka

a jakiego masz psiaka?? ja mam dwa wyżła węgierskiego i małego kundelka znajdę w typie jack russel teriera też mi bardzo pomogły bo po operacji nie miałam czasu żeby się nad sobą użalać

do klapeczka - lepiej się zaszczep!!

ale ci zazdroszcze ze masz dwa pieski !!! gdybym miala duuuuuuuzy ogrod to na 100% mam pare psiakow. 12 lat mielismy bokserke, a teraz mamy od 2 miesiecy buldoga francuskiego.- juz jak to pisze to mam usmiech na twarzy bo on jest taki smieszny. pieszczoch jakich malo!! a te uszy!!!!
fajowy terapeuta, wszystkie psiaki sa kochane.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez klapeczka

wszystko bedzie dobrze, tylko nie można sie załamywac.
To że rodzinka sie przebadała to super. A z psiaka napewno bedzies zadwolona, zobaczysz ile radości potrafi wnieśc do Twojego życia.
Pomimo kiepskiej pogody za oknem życzę Tobie pogody ducha i dużżżo zdrówka

a ja widze za moim oknem piekne slonko i szybko wysylam je do Ciebie Klapeczka!!!!

[klapeczka]

wielkie dzieki za słoneczko, ja niestety go za oknem nie widze bo w pracy nie mam okna (któż te biuro projektował) ale moge sobie tylko wyobrazic ze jest piekne mam nadzieje ze jutro tez bedzie świecic bo sobota i mam wolne.
Niech te słonko świeci codziennie,goraco pozdrawiam

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

ja tez mam psiaka-kochanego spanielka,co prawda jest u mnie tylko w weekendy-bo ze wzgledu na to iz wiekszosc czasu spedzam w pracy a on ma juz 11 lat to nie bylo by sensu jego stresowac. Ale dzis jest piatek i zaraz po niego jae do swoich rodzicow wiec bedzie merdac ogonkiem (ktorego nie ma)

A co do szczepienia to chodzi na WZW? Ide w poniedziałek sie zaszczepic

[lauria22]

Czesc dziewczyny.
Czytam forum od miesiaca ale jeszcze sie nie wypowiadalam. Mam 28 lat i 5 listopada mialam operacje tarczycy. Lewy płat wycięty cały i prawego ponad połowa. To wszystko ze względu na powiększające się guzki. Po operacji doszlo do wytracenia wapnia wiec teraz jestem na Alfadiolu i Calperosie 1000. Blizna u mnie bardzo mało widoczna. Tylko strasznie spadlo mi cisnienie. Teraz dla mnie norma to 90/50. Wczesniej mialam cisnienie 120/80. Czy ktoś mial podobnie i czy są szanse żeby wróciło do normy. No i mam pytanie o głos. Kiedy u was wrocil do normy. Bo ja mowie ale nie moge krzyczec i wieczorem po calym dniu to mam glos strasznie chrypiący. Czy to normalne?? Pozdrawiam.

[Stapelka]

witaj
jesteś jeszcze osłabiona po operacji. To bardzo niedawno. Głos powinien wrócić ale może to potrwać kilka tygodni. Jeśli dalej będzie źle pójdź do laryngologa, niech sprawdzi co się tam dzieje. Poziom wapnia badaj co jakiś czas. Ja zażywałam calperos ok 2 tyg ale nie miałam większych problemów z wapniem. Z dnia na dzień będzie coraz lepiej - zobaczysz
a ile hormonów przyjmujesz?

[33danuta33]

Napisane przez lauria22

Czesc dziewczyny.
Czytam forum od miesiaca ale jeszcze sie nie wypowiadalam. Mam 28 lat i 5 listopada mialam operacje tarczycy. Lewy płat wycięty cały i prawego ponad połowa. To wszystko ze względu na powiększające się guzki. Po operacji doszlo do wytracenia wapnia wiec teraz jestem na Alfadiolu i Calperosie 1000. Blizna u mnie bardzo mało widoczna. Tylko strasznie spadlo mi cisnienie. Teraz dla mnie norma to 90/50. Wczesniej mialam cisnienie 120/80. Czy ktoś mial podobnie i czy są szanse żeby wróciło do normy. No i mam pytanie o głos. Kiedy u was wrocil do normy. Bo ja mowie ale nie moge krzyczec i wieczorem po calym dniu to mam glos strasznie chrypiący. Czy to normalne?? Pozdrawiam.

Witam!
Wnioskuję z Twojej wypowiedzi,że nie oglądał Cię laryngolog po operacji i nie wiesz co się stalo?To ,że masz problem z głosem jest wynikiem uszkodzenia nerwu krtaniowego i niedowladu jednego fałdu głosowego/najczęściej lewego/.
Jesteś już dwa tyg po operacji,więc jak najszybciej wybierz się na wizytę do laryngologa i foniatry;bo tylko oni mogą pomóc w sprawie głosu??? Jestem już 6-m-cy po operacji i mimo,że wybrałam 90 zastrzyków nadal mówię tylko cicho i ochryple.
Ciśnienie wróci do normy.Głos jest bardzo ważny,ponieważ masz całe życie przed sobą.Ja mam 53lata i przeżywam to strasznie,ponieważ pracuję glosem.
Życzę powodzenia i wytrwalości!!
Pozdrawiam!
Daduta

[lauria22]

Jeszcze nie byłam u endo bo czekam na wynik histopatologiczny i dopiero wtedy kazali mi isc do endo. Wiec na razie oprocz calperosu 1000 i alfadiolu nie zazywam nic innego. Ja jak nie probuje krzyczec to moj glos jest ok. Ale przy malym dziecku i malym labradorku to sie nie da mowic cicho Mam nadzieje, ze w tym tygodniu dostane juz wynik i pojde do endo. Ja tez pracuję glosem. Jestem pośrednikiem w obrocie nieruchomosciami. Zasięgnę wiec tez rady laryngologa. Może wszystko jest ok. A le jak nie to jak najszybciej musze sie za to wziasc.