Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

[froggie]

Napisane przez MalgosiaM8

Nie wiem czy śmiać się czy płakać

ja też

prałam swoją suknie chemicznie, Pani uprzedziła mnie że może coś się zniszczyć , objerzała suknie najpierw dokładnie, ale nic takiego się nie stało.
O zgrozo były i kamyki klejone i szyte, i jakoś nic nie odpadło czy też się nie odkleiło, wiadomo każdy się martwi o swoją suknie ale mało jest przypadków gdzie coś sie stało z suknią.
Po praniu chemicznym ma brzydki zapach ? Moja nie miała, nie wiem może dobrą pralnie wybrałam
Dodam pralnia mysi być przygotowana do prania sukien ślubnych i raczej wie jakiego środka użyć co by sie nic nie rozpuściło

chyba rzeczywiście wybrałaś dobrą bo koralików Ci nie wydłubali
swoją drogą dobra antyreklama dla tego delfi czy jakmu tam w realu, skoro od nich ubrania po wypraniu śmierdzą; jak śmierdzą to po co prać?
ja do tej pory miałam do czynienia z pralniami chem bezzapachowymi, widocznie jestem nie na czasie

[Marlen85]

Nie wiem czy śmiać się czy płakać prałam swoją suknie chemicznie, Pani uprzedziła mnie że może coś się zniszczyć , objerzała suknie najpierw dokładnie, ale nic takiego się nie stało.
O zgrozo były i kamyki klejone i szyte, i jakoś nic nie odpadło czy też się nie odkleiło, wiadomo każdy się martwi o swoją suknie ale mało jest przypadków gdzie coś sie stało z suknią.
Po praniu chemicznym ma brzydki zapach ? Moja nie miała, nie wiem może dobrą pralnie wybrałam
Dodam pralnia mysi być przygotowana do prania sukien ślubnych i raczej wie jakiego środka użyć co by sie nic nie rozpuściło.

Małgosiu, a możesz mi napisać z jakiej pralni korzystałaś?
Z góry dziekuję

[maciejka83]

mam pytanie zwłaszcza do żonek- na którą godzinę umawiałyście się, bądź umawiacie na czesanie w dniu ślubu -makijaż mam na 12:30,a ślub o 16tej, więc?

[Amira_2007]

Napisane przez maciejka83

mam pytanie zwłaszcza do żonek- na którą godzinę umawiałyście się, bądź umawiacie na czesanie w dniu ślubu -makijaż mam na 12:30,a ślub o 16tej, więc?

Czesanie miałam na 9.00 (włosy miałam już umyte więc odpadło mycie i suszenie czyli 1h), makijaż miałam chyba na 12 lub 12.30, spokojnie zdązyłam dojechać na niego i obie z druhną wyszłysmy chwilę po pierwszej, ale wizażystka była bardzo sprawna i myk-myk zrobiła nam make up. Ślub miałam na 17.00.

[MalgosiaM8]

Napisane przez Marlen85

Małgosiu, a możesz mi napisać z jakiej pralni korzystałaś?
Z góry dziekuję

A w Świdniku koło Helikoptera jest pralnia zaraz niech znajde w matce google jak się nazywa

Higiena Sun się chyba nazywa

Zapłaciłam 120zł, ale to mialam ogromną ilośc koronki i kryształków i zapłaciłam wiecej bo normalnie chyba 99zł

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez maciejka83

mam pytanie zwłaszcza do żonek- na którą godzinę umawiałyście się, bądź umawiacie na czesanie w dniu ślubu -makijaż mam na 12:30,a ślub o 16tej, więc?

hm ja miałam na 10 czesanie i na 11-30 makijaż, w domu byłam koło 13, a ślub miałam o 16 , miałam z godzinke wolnego przed całą uroczystością, bo potem to już czyste szaleństwo

[00aneczka]

do nas fryzjerka przyjechała na 9.00 <ale miała 5 głów do uczesania w tym moją>, makijaż miałam o 14.00 a ślub o 18.00

[Marlen85]

maciejka83 mam pytanie zwłaszcza do żonek- na którą godzinę umawiałyście się, bądź umawiacie na czesanie w dniu ślubu -makijaż mam na 12:30,a ślub o 16tej, więc?

Podobnie miałam slub o 16-tej. Do fryzjera umówiłam sie na 9, a z makijazystką na 11.30. Tak sobie myslę żeby w Twoim przypadku umówić się na 10, by móc na spokojnie i bez pospiechu spotkać sie z makijazystką. Wiem z doswiadczenia, że trzeba zrobić sobie lekki zapas (30 minut), żeby później nie biegac na "wariata" żeby tylkom zdążyć i dodatkowo sie stresować.

Małgosiu bardzo dziękuje Ci za namiary Fajnie byłoby, gdyby pralnia miała swój punkt w Lublinie, ale dla mnie nakważniejsza jest jakość firmyJeszcze raz wielkie dzieki

[MalgosiaM8]

Napisane przez Marlen85

Małgosiu bardzo dziękuje Ci za namiary Fajnie byłoby, gdyby pralnia miała swój punkt w Lublinie, ale dla mnie nakważniejsza jest jakość firmyJeszcze raz wielkie dzieki

[00aneczka]

no i sie załatwiłam. JEstem chora na maxa. I jestem w pracy, bo przecież jest tylko rzeczy do zrobienia; ale co tam, nie dam rady, więc zapisałam się do lekarza na 13:45 i po prostu ide i tyle. Mam tylko nadzieje, że to nie grypa.

[Marlen85]

00aneczka no i sie załatwiłam. JEstem chora na maxa. I jestem w pracy, bo przecież jest tylko rzeczy do zrobienia; ale co tam, nie dam rady, więc zapisałam się do lekarza na 13:45 i po prostu ide i tyle. Mam tylko nadzieje, że to nie grypa.

Oooo to zdrówka życzę

[00aneczka]

dziękuje, przyda się
choroba to zawsze sobie taki czas wybierze...; najmniej odpowiedni na chorowanie;/

[maciejka83]

Napisane przez Amira_2007

Czesanie miałam na 9.00 (włosy miałam już umyte więc odpadło mycie i suszenie czyli 1h), makijaż miałam chyba na 12 lub 12.30, spokojnie zdązyłam dojechać na niego i obie z druhną wyszłysmy chwilę po pierwszej, ale wizażystka była bardzo sprawna i myk-myk zrobiła nam make up. Ślub miałam na 17.00.

Napisane przez MalgosiaM8

hm ja miałam na 10 czesanie i na 11-30 makijaż, w domu byłam koło 13, a ślub miałam o 16 , miałam z godzinke wolnego przed całą uroczystością, bo potem to już czyste szaleństwo

Napisane przez 00aneczka

do nas fryzjerka przyjechała na 9.00 <ale miała 5 głów do uczesania w tym moją>, makijaż miałam o 14.00 a ślub o 18.00

Napisane przez Marlen85

Podobnie miałam slub o 16-tej. Do fryzjera umówiłam sie na 9, a z makijazystką na 11.30. Tak sobie myslę żeby w Twoim przypadku umówić się na 10, by móc na spokojnie i bez pospiechu spotkać sie z makijazystką. Wiem z doswiadczenia, że trzeba zrobić sobie lekki zapas (30 minut), żeby później nie biegac na "wariata" żeby tylkom zdążyć i dodatkowo sie stresować.

dzieki dziewczyny-na Was zawsze można liczyć

Napisane przez 00aneczka

no i sie załatwiłam. JEstem chora na maxa. I jestem w pracy, bo przecież jest tylko rzeczy do zrobienia; ale co tam, nie dam rady, więc zapisałam się do lekarza na 13:45 i po prostu ide i tyle. Mam tylko nadzieje, że to nie grypa.

ooaneczka zdrówka życzę

[maiia123]

Napisane przez 00aneczka

do nas fryzjerka przyjechała na 9.00 <ale miała 5 głów do uczesania w tym moją>, makijaż miałam o 14.00 a ślub o 18.00

ooaneczka a możesz dać namiary na fryzjerkę która przyjechała do ciebie na czesanie do domu??
i zdrowia życzę

[Amira_2007]

Zdrówka dziewczyny!! Ja mam jeszcze kaszel ale staram się go pozbyć

[bernadeta85]

Napisane przez maciejka83

mam pytanie zwłaszcza do żonek- na którą godzinę umawiałyście się, bądź umawiacie na czesanie w dniu ślubu -makijaż mam na 12:30,a ślub o 16tej, więc?

ja do fryzjera pojadę tak ok 8.30 -9.00 to jeszcze bedzie zależalo od jakości mojego snu w tym dniu a z makijazystką jestem umówiona na 12 (przyjeżdza do mnie do domku) i tez ślub mam na 16.00 tak jak Ty maciejko

Napisane przez 00aneczka

no i sie załatwiłam. JEstem chora na maxa. I jestem w pracy, bo przecież jest tylko rzeczy do zrobienia; ale co tam, nie dam rady, więc zapisałam się do lekarza na 13:45 i po prostu ide i tyle. Mam tylko nadzieje, że to nie grypa.

Współczuję kuruj się i wracaj szybciutko do zdrówka...

[kamab22]

Napisane przez MistrzyniWKochamCieMisiu

I jeśli chcecie zobaczyć moje zdjęcia ze ślubu to wysyłam link:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=383015
w końcu udało mi się znaleźć chwilę czasu, aby kilka zmniejszyć i załadować

Fantastyczne zdjęcia Mistrzyni

Napisane przez chrabaszcz

oj z tymi cenami sukien to faktycznie jest szaleństwo. ale znalazłam dwa salony z ktorych podoba mi sie naprawde mnostwo sukien i napewno bym tam cos wybrała. jeden minus. sa na drugim koncu Polski we Wrocławiu MASAKRA!!!!!!!!!!!! http://www.flossmann.com.pl/elegance.html http://slubne.wroclaw.pl/suknie_slubne.html to te dwa salony. kurcze szkoda ze tak daleko.. no i ciekawe jak z cenami. ja chcialabym sie zmiescic w 3 tys z sukienka ale chyba bedzie ciezko... zazdroszcze wam dziewczyny takiego zdecydowania. ja jak pojade do salonu to chyba zglupieje


my specjalnie chcemy disco polo gdyz wiekszosc najlepiej bawi sie wlasnie przy takiej muzyce. bylismy juz na kilku weselach gdzie grali lata 70 itd. wcale sie to nie sprawdzilo. i moze disco polo wydawac sie tandetne i dla wiesniakow ale taka jest prawda ze przy takiej muzyce nikt sie nie krepuje i czuje swojsko. zreszta zaezy kto co lubi i co sie komu podoba. kwestia gustu. my wolimy disco polo niz wielkie ura bura na saksofonach, wiolonczelach i tych innych.

Piękne są te suknie Szkoda ze salony z tymi najładniejszymi wg mnie są tak daleko.
Również przyznam szczerze że zazdroszczę dziewczynom zdecydowania. Mi podobają się 4 suknie i na 1 konkretna zdecydować się nie mogę.
Ja jak wejdę do salonu to oczopląsu dostane

Napisane przez MalgosiaM8

DP coż to za skrót nie bójmy się napisać że dispo polo rządzi na weselach, u mnie zespół miał ogromny repertuar i próbowali zagrać jak to piszesz polską piękną muzykę , ale jednak dispo polo każdy zna i chętnie się przy tym bawi, nic na to nie poradzisz

Hehehehe
Na naszym weselu również głownie będzie rządzić disco polo Na jakim weselu nie byliśmy to głównie przy takiej właśnie muzyce ludzie się bawili. Niby nikt nie słucha tego na co dzień to jednak przy tej muzyce najlepiej się każdy bawi.

Napisane przez maciejka83

mam pytanie zwłaszcza do żonek- na którą godzinę umawiałyście się, bądź umawiacie na czesanie w dniu ślubu -makijaż mam na 12:30,a ślub o 16tej, więc?

Maciejko ja również mam ślub 0 16.00, wiec czesanie planuje ok 9.30 - 10.00 a na makijaż umawiam się na ok 12.30.

Napisane przez 00aneczka

no i sie załatwiłam. JEstem chora na maxa. I jestem w pracy, bo przecież jest tylko rzeczy do zrobienia; ale co tam, nie dam rady, więc zapisałam się do lekarza na 13:45 i po prostu ide i tyle. Mam tylko nadzieje, że to nie grypa.

Szybkiego powrotu do zdrowia życzę

[maria28]

Napisane przez MalgosiaM8

prałam swoją suknie chemicznie, Pani uprzedziła mnie że może coś się zniszczyć , objerzała suknie najpierw dokładnie, ale nic takiego się nie stało.
O zgrozo były i kamyki klejone i szyte, i jakoś nic nie odpadło czy też się nie odkleiło, wiadomo każdy się martwi o swoją suknie ale mało jest przypadków gdzie coś sie stało z suknią.
Po praniu chemicznym ma brzydki zapach ? Moja nie miała, nie wiem może dobrą pralnie wybrałam
Dodam pralnia mysi być przygotowana do prania sukien ślubnych i raczej wie jakiego środka użyć co by sie nic nie rozpuściło

moja po praniu chemicznym tez była bezzapachowa...dziwne...; )
koraliki nie poodpadały, bo ich po prostu nie było, natomiast podczas prania odpadła jedna wszywana miseczka przy biuście, ale ona była wcześniej naderwana, a prałam na ul. Górskiej 7 chyba, w pralni, gdzie zajmuja się praniem sukien.

Napisane przez maciejka83

mam pytanie zwłaszcza do żonek- na którą godzinę umawiałyście się, bądź umawiacie na czesanie w dniu ślubu -makijaż mam na 12:30,a ślub o 16tej, więc?

ja miałam fryz na 10, make up na 12 (oba w tym samym miejscu, godzinę czekałam między fryzem a makijażem), ślub na 15 (bez blogosławieństwa)

[8mouse3]

Dziewczyny, mam problem z cenami za lokal na 2010r. A mianowicie, muszę do końca tygodnia wybrać sobie lokal i będziemy podpisywać umowę, a nie mogę się dogadać z managerami co do cen. Pokręcone jest to wszystko bo w jednym lokalu mówią mi że obowiązująca cena na 2010 to 170zł, w innym że 160zł, ale.... jak się pytam czy to jest cena po ewentualnej podwyżce 10cio % to zazwyczaj mówią że tak. Ale tak naprawdę cena w danym lokalu w tym roku wynosiła 150zł, mi podaje, że na następny jest 160 plus te 10% czyli: już 10zł podwyżki na 2010r plus jeszcze ewentualnie 10%. To chyba coś nie tak jest. Czy każdej z Was podawano cenę na przyszły rok wyższą o te 10 zł i jeszcze w umowie był punkt że może wzrosnąć o 10% ??

[MAGiALENA]

Napisane przez maciejka83

mam pytanie zwłaszcza do żonek- na którą godzinę umawiałyście się, bądź umawiacie na czesanie w dniu ślubu -makijaż mam na 12:30,a ślub o 16tej, więc?

ślub miałam na 18-tą. czesana byłam w domu - Makrofonek przyjechała na 9-tą i czesała mnie, mamę i siostrę. potem jechałam na 14-tą na makijaż.

[kamab22]

Napisane przez 8mouse3

Dziewczyny, mam problem z cenami za lokal na 2010r. A mianowicie, muszę do końca tygodnia wybrać sobie lokal i będziemy podpisywać umowę, a nie mogę się dogadać z managerami co do cen. Pokręcone jest to wszystko bo w jednym lokalu mówią mi że obowiązująca cena na 2010 to 170zł, w innym że 160zł, ale.... jak się pytam czy to jest cena po ewentualnej podwyżce 10cio % to zazwyczaj mówią że tak. Ale tak naprawdę cena w danym lokalu w tym roku wynosiła 150zł, mi podaje, że na następny jest 160 plus te 10% czyli: już 10zł podwyżki na 2010r plus jeszcze ewentualnie 10%. To chyba coś nie tak jest. Czy każdej z Was podawano cenę na przyszły rok wyższą o te 10 zł i jeszcze w umowie był punkt że może wzrosnąć o 10% ??

Dziwne
Skoro cena na następny rok wzrasta o 10% to z jakiej racji doliczają te 10 zł i jeszcze 10%.
Ja mam w umowie cenę za rok 2009 + zastrzeżenie ze cena może ( ale nie musi) wzrosnąć o 10%. Nikt nic dodatkowo nie dolicza.
Moze porozmawiaj i poproś o określenie ostatecznej ceny, i zastrzeż w umowie ze cena nie może już ulec zmianie.
No chyba że ja coś źle tu zrozumiałam

[8mouse3]

Oczywiście masz rację, a jak zaczęłam to kobiecie tłumaczyć to powiedziała, że w takim razie jakbyśmy podpisywały umowę to może uda się bez tych 10%. Ja wolę sobie podpisać umowę z ceną na 2009rok plus ewentualne 10% podwyżki. Próbują człowieka obskubać gdzie i jak się tylko da

[kamab22]

Napisane przez 8mouse3

Oczywiście masz rację, a jak zaczęłam to kobiecie tłumaczyć to powiedziała, że w takim razie jakbyśmy podpisywały umowę to może uda się bez tych 10%. Ja wolę sobie podpisać umowę z ceną na 2009rok plus ewentualne 10% podwyżki. Próbują człowieka obskubać gdzie i jak się tylko da

Dokładnie, moim zdaniem próbują Cie oskubać.
Jeśli cena wzrasta o 10% tj o jakieś 16zł to rozumiem ale jeśli do tego doliczysz 10 zł to miedzy 160zł a 186 zł jest bardzo duza różnica.
Nie daj sie kobietko, i czytaj dokladnie umowe. Mowie z wlasnego doswiadczenia, nas kobieta probowala oszukac przy podpisywaniu umowy. Myslala chyba ze na jeleni trafila.

[8mouse3]

Dzięki Dziewczyny, chciałam się tylko upewnić, że te 10% to może być do ceny tegorocznej a nie na 2010r.

[ana_01]

Napisane przez _Maya_

z cenami to jest różnie, nowe kolekcje to 3-4 tys ale takich nie mierzyłam bo nie chcę tyle wydawać na kieckę, wyjątkiem była za 5 z kawałkiem, którą przymierzyłam, bo koronka mi się podobała (na głębokiej obok reginy)
ogólnie Panie w obydwu salonach na głębokiej mało przyjazne, i niezbyt pomocne - w Reginie Pani mnie olała jak jej powiedziałąm, że pierwszy raz będe mierzyła jakiekolwiek suknie, ja rozumiem, że są różne gusta itp. i że powinnam coś sobie najpierw wybrać, ale ona wcale mi decyzji nie ułatwiała.
Byłam jeszcze w Giselle (11 sukienkek przymierzyłam - właścicielka ma gadane aż za bardzo) no i tam też najwięcej mi się fasonów podobało ceny różne max to chyba 3,490 mierzyłam, ale piękną korokę miała ta sukienka - wyprzedaż jest ale najtańsza jaką widziałam kosztowała 1900...
jutro ciąg dalszy turnee po salonach

właśnie przewerowałam całe allegro, można tam perełki znaleźć

Ana...podziwiam za cierpliwość, ja bym sobie już dawno odpuściła - wycinanie szablonu byłoby ponad moje siły a gdzie składanie? o nieee! to za dużo jak dla mnie

No to takie ceny jak myślałam, damy radę Ja byłam w salonach na Głębokiej w wakacje, mierzyłam, też pierwszy raz i panie były okej, latały koło mnie, no ale może miały lepszy dzień A dzisiaj znalazłaś coś interesującego?
Co do pudełeczek, to nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, jeszcze mi się odwidzi i będzie

Napisane przez MalgosiaM8

DP coż to za skrót nie bójmy się napisać że dispo polo rządzi na weselach, u mnie zespół miał ogromny repertuar i próbowali zagrać jak to piszesz polską piękną muzykę , ale jednak dispo polo każdy zna i chętnie się przy tym bawi, nic na to nie poradzisz

Disco polo rules! Disco polo to moje drugie imie Specjalnie szukałam zespołu, żeby dużo grał disco polo i wybrałam ten, który miał najwięcej tego w repertuarze Kurcze, ale bym poszła na wesele jakieś albo jakąś zabawę w remizie..

Napisane przez 8mouse3

Dziewczyny, mam problem z cenami za lokal na 2010r. A mianowicie, muszę do końca tygodnia wybrać sobie lokal i będziemy podpisywać umowę, a nie mogę się dogadać z managerami co do cen. Pokręcone jest to wszystko bo w jednym lokalu mówią mi że obowiązująca cena na 2010 to 170zł, w innym że 160zł, ale.... jak się pytam czy to jest cena po ewentualnej podwyżce 10cio % to zazwyczaj mówią że tak. Ale tak naprawdę cena w danym lokalu w tym roku wynosiła 150zł, mi podaje, że na następny jest 160 plus te 10% czyli: już 10zł podwyżki na 2010r plus jeszcze ewentualnie 10%. To chyba coś nie tak jest. Czy każdej z Was podawano cenę na przyszły rok wyższą o te 10 zł i jeszcze w umowie był punkt że może wzrosnąć o 10% ??

Ja podpisywałam umowę w tamtym roku i mam napisane w umowie, że cena wynosi max.140 zł i tyle. Nie ma mowy o żadnych podwyżkach o ileś tam procent.

[Telka10]

Nic mi się dziewczyny nie chce...NiC...
nie chce mi się szukać pracy, przygotowywać do zajęć, opierdzielać TŻta, szukać sukni ślubnej, wysłuchiwać babcinych pomysłów na moje życie...dopadł mnie jakiś kryzys wieku wczesnej adolescencji...
RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

[maria28]

Napisane przez kamab22

Dziwne
Skoro cena na następny rok wzrasta o 10% to z jakiej racji doliczają te 10 zł i jeszcze 10%.
Ja mam w umowie cenę za rok 2009 + zastrzeżenie ze cena może ( ale nie musi) wzrosnąć o 10%. Nikt nic dodatkowo nie dolicza.
Moze porozmawiaj i poproś o określenie ostatecznej ceny, i zastrzeż w umowie ze cena nie może już ulec zmianie.
No chyba że ja coś źle tu zrozumiałam

może, czyli wzrośnie, nie oszukujmy się
Tez miałam, że może wzrosnąć i od razu się nastawiłam, że wzrośnie. Prawa rynku. Natomiast oprócz tego żadnych dodatkowych podwyżek w umowie nie miałam.

[monaliskaa]

Piękne są te suknie Szkoda ze salony z tymi najładniejszymi wg mnie są tak daleko.
Również przyznam szczerze że zazdroszczę dziewczynom zdecydowania. Mi podobają się 4 suknie i na 1 konkretna zdecydować się nie mogę.
Ja jak wejdę do salonu to oczopląsu dostane



Dziewczyny pocieszę was te suknie to http://www.atelierdiagonal.es/index_real.html , http://www.whiteone.es/index_real.html i http://www.pronovias.com/index_entrada.asp?idioma=us .... sa jak najbardziej dostepne w lublinie wiec nie musicie tak rozpaczac. tylko pronovias u nas nie ma ale te suknie sa bardzo drogie... ale macie racje sa naprawde piękne...

Ja to juz przeszukalam caly internet i obejrzalam wiele kolecji ślubnych... wszystkie suknie sa takie piekne tylko co z tego jak ja jestem z tych puszytych to i tak pewnie nic w salonach nie zmierze bo sie poprostu nie zmieszcze

[gospella]

Napisane przez monaliskaa

Piękne są te suknie Szkoda ze salony z tymi najładniejszymi wg mnie są tak daleko.
Również przyznam szczerze że zazdroszczę dziewczynom zdecydowania. Mi podobają się 4 suknie i na 1 konkretna zdecydować się nie mogę.
Ja jak wejdę do salonu to oczopląsu dostane



Dziewczyny pocieszę was te suknie to http://www.atelierdiagonal.es/index_real.html , http://www.whiteone.es/index_real.html i http://www.pronovias.com/index_entrada.asp?idioma=us .... sa jak najbardziej dostepne w lublinie wiec nie musicie tak rozpaczac. tylko pronovias u nas nie ma ale te suknie sa bardzo drogie... ale macie racje sa naprawde piękne...

Ja to juz przeszukalam caly internet i obejrzalam wiele kolecji ślubnych... wszystkie suknie sa takie piekne tylko co z tego jak ja jestem z tych puszytych to i tak pewnie nic w salonach nie zmierze bo sie poprostu nie zmieszcze

pociesze Cię, ja też do szczupłych nie należe, ale babka w paris na narutowicza miala takie wieksze rozmiary, także przymierzylam, poza tym byłam w wypożyczalni, bez problemu przymierzyłam sobie , zobaczyłam w czym mi dobrze i kupiłam bez stresu, wypożyczalnia tez na narutowicza

[ana_01]

Napisane przez Telka10

Nic mi się dziewczyny nie chce...NiC...
nie chce mi się szukać pracy, przygotowywać do zajęć, opierdzielać TŻta, szukać sukni ślubnej, wysłuchiwać babcinych pomysłów na moje życie...dopadł mnie jakiś kryzys wieku wczesnej adolescencji...
RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

Kochana, nie martwiaj...teraz taka pogoda ni to zima ni to jesień, wiecznie ciemno, jak słońce jest to człowiek w budynku musi siedzieć:/ Ja tamten tydzień miałam "rycząco-płaczący", z byle powodu oczywiście chlipanie. Praca się znajdzie, ja też szukam, wiem o co chodzi Na suknie przyjdzie pora, a babcia pogada sobie pogada i przestanie, bo się zmęczy. Przydałby się jakiś pozytywny bodzieć..ale skund

Napisane przez monaliskaa

Dziewczyny pocieszę was te suknie to http://www.atelierdiagonal.es/index_real.html , http://www.whiteone.es/index_real.html i http://www.pronovias.com/index_entrada.asp?idioma=us .... sa jak najbardziej dostepne w lublinie wiec nie musicie tak rozpaczac. tylko pronovias u nas nie ma ale te suknie sa bardzo drogie... ale macie racje sa naprawde piękne...

Ja to juz przeszukalam caly internet i obejrzalam wiele kolecji ślubnych... wszystkie suknie sa takie piekne tylko co z tego jak ja jestem z tych puszytych to i tak pewnie nic w salonach nie zmierze bo sie poprostu nie zmieszcze

Atelier i white one są w Lublinie, ale niestety nie wszystkie modele. Ale dobre i to Na pewno się zmieścisz w suknie, akurat w salonach mają takie rozmiary, żeby mniej więcej na każdą pasowało. Nie dogodzisz wszystkim, szczupłe mają problem, bo je panie klipsami spinają i czasami coś na nich wisi, a puszyste mają problem,bo się nie dopną.

[tikida]

Widzę, że dzisiaj temat disco polo i wyboru godziny dla fryzjera/kosmetyczki .

Ja nie przepadam za disco polo na weselach. Fajnie, jak zagrają kilka najbardziej znanych hitów, ale jak grają je cały czas, to uciekam. Ludzie dobrze się bawią przy disco polo, bo jest to prosta, rytmiczna muzyka. Ale nie tylko DP potrafi porwać do tańca.

Kiedyś byłam na imprezie firmowej gdzie grał DJ. Puszczał tak rewelacyjną muzykę, że nie dało się nie tańczyć, każdy się super bawił, a disco polo nie było ani przez chwilę (klimaty typu I'm so excited ).

Na naszym weselu będzie DJ. Do wyboru DJ'a zamiast zespołu przekonały nas dwa argumenty:
- na pewno nie będzie fałszował
- jest dużo tańszy niż zespół.
Nie chcemy wydawać dużo kasy na wesele (tym bardziej, że sponsorują je rodzice, którzy nie są zamożni), więc woleliśmy zarezerwować dobrego DJ'a niż średni zespół. Przy dj'u fajne jest też to, że może puszczać bardzo różną muzykę.

Nad fryzjerem, kosmetyczką jeszcze nie myślałam. Muszę zacząć od sukni, myślę, że w połowie grudnia wybiorę się na jej zakup.

I tutaj mam pytanie: myślałyście nad wypożyczeniem sukni? Na stronie LillYes znalazłam informację o wypożyczaniu:

Wypożyczenie sukni:

• Wybór sukni - podpisanie umowy wypożyczenia (wypożyczeniu podlega większość naszego asortymentu sukien, istnieją jednak modele stanowiące wyjątek)
  
• Wpłata kwoty w wysokości 50 % wartości sukni
  
• Przymiarka i ewentualne przeróbki krawieckie sukni w wyznaczonym w umowie terminie
  
• Odbiór odpowiednio przygotowanej sukni
  
• Zwrot wyczyszczonej sukni najpóźniej 2 tygodnie po ślubie