Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.6

[Czarnula204]

Dziewczyny robilam dzis test, ale z drugiego moczu, wysikalam sie tak troche na sile, i wyszlo ,ze nie ma ciazy. Czy wynik nie jest miarodajny?? Nic z tego nie rozumiem bo mam cale piersi w niebieskich bardzo wyraznych zylkach sa obrzmiale, mam bolace powiekszone sutki. na dodatek nie bylo mojego lekarza wiec nie moglam sie dostac, co o tym myslicie?? kurcze okresu tez nie ma, kupic kolejny test??

[konwalijka82]

Napisane przez Czarnula204

Dziewczyny robilam dzis test, ale z drugiego moczu, wysikalam sie tak troche na sile, i wyszlo ,ze nie ma ciazy. Czy wynik nie jest miarodajny?? Nic z tego nie rozumiem bo mam cale piersi w niebieskich bardzo wyraznych zylkach sa obrzmiale, mam bolace powiekszone sutki. na dodatek nie bylo mojego lekarza wiec nie moglam sie dostac, co o tym myslicie?? kurcze okresu tez nie ma, kupic kolejny test??

Odczekaj 48 godzin i zrób jeszcze raz , ale kup sobie test innej firmy, no i z tym sikaniem na siłę, sama się tym zainteresowałam ostatnio - w jaki sposób rozcieńczenie moczu wpływa na wynik. Okazuje się że zbyt rozcieńczony może zafałszować wynik, ale z 2 strony myślę że ciąża to ciąża i tak będzie ja widać. Zrób drugi za 2 dni- z porannego-proponuję Quick View - a potem tak czy siak do lekarza

[wiktoriapl]

Witam,
mam pewnien problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic. Od mojego ostatniego stosunku minelo sporo czasu, zrobilam napradwde wiele testow ciazowych i zaden nic nie wykazal. Bola mnie piersi,mam mdlosci i brzuch jakby sie zaokragla. Nie wiem czy to po prostu ciaza urojona. Naprawde nie wiem jak sobie z tym poradzic. Bylam u lekarza rodzinnego podotykal moj brzuch i powiedzial ze nie ma ciazy. Bardzo prosze was o pomoc.

[madzia2306]

Napisane przez wiktoriapl

Witam,
mam pewnien problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic. Od mojego ostatniego stosunku minelo sporo czasu, zrobilam napradwde wiele testow ciazowych i zaden nic nie wykazal. Bola mnie piersi,mam mdlosci i brzuch jakby sie zaokragla. Nie wiem czy to po prostu ciaza urojona. Naprawde nie wiem jak sobie z tym poradzic. Bylam u lekarza rodzinnego podotykal moj brzuch i powiedzial ze nie ma ciazy. Bardzo prosze was o pomoc.

z tym to do ginekologa się idzie skoro już tak dużo czasu minęło to na bank by ci ciążę wykrył a ty sobie wmawiasz tą ciążę i tyle... po co się zamartwiac? nie lepiej do ginekologa iść??

[wiktoriapl]

Madziu, mieszkam w Angli i z tym ginekologiem jest troszke problem, najpierw idzie sie do lekarza rodzinnego jesli on/ona ma jakiekolwiek watpliwosci wtedy wysyla do gina. W moim przypadku nie mial watpliwosci, zastanawia mnie czy lekarz moze wykryc ciaze dotykajac tylko brzuch?Lekarz powiedzial ze po tak dlugim czasie test ciazowy wykryl by ciaze. Wiele osob mowi ze sobie ta ciaze wkrecam. Naprawde nie wiem jak sobie poradzic z tym problemem. Wiem ze moze brzmi to idiotycznie.

[madzia2306]

Napisane przez wiktoriapl

Madziu, mieszkam w Angli i z tym ginekologiem jest troszke problem, najpierw idzie sie do lekarza rodzinnego jesli on/ona ma jakiekolwiek watpliwosci wtedy wysyla do gina. W moim przypadku nie mial watpliwosci, zastanawia mnie czy lekarz moze wykryc ciaze dotykajac tylko brzuch?Lekarz powiedzial ze po tak dlugim czasie test ciazowy wykryl by ciaze. Wiele osob mowi ze sobie ta ciaze wkrecam. Naprawde nie wiem jak sobie poradzic z tym problemem. Wiem ze moze brzmi to idiotycznie.

wkręcasz się... w ciąży napewno nie jesteś... po tak długim czasie test by wykrył ciążę... skoro nie wykrył to ciąży nie ma

[wiktoriapl]

Dziekuje Ci Madziu pozdrawiam Cie goraco!!!

[studi]

Napisane przez wiktoriapl

Madziu, mieszkam w Angli i z tym ginekologiem jest troszke problem, najpierw idzie sie do lekarza rodzinnego jesli on/ona ma jakiekolwiek watpliwosci wtedy wysyla do gina. W moim przypadku nie mial watpliwosci, zastanawia mnie czy lekarz moze wykryc ciaze dotykajac tylko brzuch?Lekarz powiedzial ze po tak dlugim czasie test ciazowy wykryl by ciaze. Wiele osob mowi ze sobie ta ciaze wkrecam. Naprawde nie wiem jak sobie poradzic z tym problemem. Wiem ze moze brzmi to idiotycznie.

a masz możliwość zrobienia sobie test z krwi-bo on jest najbardziej wiarygodny, a i Ty będziesz miała sumienie spokojne

[sweetye]

Witam! Mam pytanie. Wiem, wiem, pewnie powiecie, że mam iść do ginekologa, pójdę, ale chciałabym wcześniej znać zdanie na ten temat. Ostatni okres miałam 10 listopada do 17 listopada (spóźnił się co prawda, ale to nie jest istotne). 19 listopada kochałam się z partnerem, ale pękła nam prezerwatywa. Według moich obserwacji dni płodne miały zacząć się 21-22 listopada, co nie zmienia faktu, że mogło dojsć do zapłodnienia, do tego dzisiaj dostałam dziwnych plamień (śluz zabarwiony na lekką czerwień)... Chyba osiwieję z nerwów zanim dostanę się do ginekologa.. Co myślicie?
Poza tym odebrałam dzisiaj wyniki krwi APTT i wyszły strasznie.. 64 sek,.

[gosiafoteczki]

Hej widzę że tutaj dziewczyny wiedzą dużo na temat zapłodnienia i w ogóle ...więc mam pytanko.... jeśli ma się miesiączkę co 28 dni... i załóżmy kochając się 8 dnia cyklu + sperma w pochwie głęboko... i był śluz biały.. gęsty to czy może dojść do zapłodnienia?? .... bo właściwie owulacja przypada na 14 dzień... czy jak 12 ... no nie wiem inni piszą ... że niby 7 dni może się wojować plemnik haha max.. do 5... nie wiem... to jak to jest z tym ??

A i jeszcze jedno.. jak temp... w pochwie... po miesiączce wynosi 36,7 rano... wieczorem to 37,2... a w 11 dniu cyklu rano jest 36,4 albo 36,5 to jest tak przed owulacją??

[anita-p]

Napisane przez gosiafoteczki

Hej widzę że tutaj dziewczyny wiedzą dużo na temat zapłodnienia i w ogóle ...więc mam pytanko.... jeśli ma się miesiączkę co 28 dni... i załóżmy kochając się 8 dnia cyklu + sperma w pochwie głęboko... i był śluz biały.. gęsty to czy może dojść do zapłodnienia?? .... bo właściwie owulacja przypada na 14 dzień... czy jak 12 ... no nie wiem inni piszą ... że niby 7 dni może się wojować plemnik haha max.. do 5... nie wiem... to jak to jest z tym ??

Witaj, według mnie ciąża w tym przypadku jest raczej mało prawdopodobna, ale ja byłabym ostrożniejsza z wyliczaniem owulacji w ten sposób. Dużo bardziej pomocne i trafne jest obserwowanie śluzu, a dla bardziej wprawionych szyjki macicy. Załóżmy jednak, że akurat ten cykl nie był niczym zakłócony, więc owulacja rzeczywiście przypada na OKOŁO 14 dzień cyklu, ale 4-5 dni wcześniej, czyli w 10 dniu wzrasta możliwość zapłodnienia, bo zaczyna się płodny okres cyklu. Więc sama widzisz, że było blisko Liczenie odradzam, bo może spłatać figla. Jeśli będziesz miała wątpliwości, to zrób test ciążowy, najlepiej w laboratorium.

[gosiafoteczki]

A i jeszcze jedno.. jak temp... w pochwie... po miesiączce wynosi 36,7 rano... wieczorem to 37,2... a w 11 dniu cyklu rano jest 36,4 albo 36,5 to jest tak przed owulacją??

no póki co to nie panikuję... tylko pytam bo nie interesowałam się tak tym brałam tabletki i było spoko w sierpniu odstawiłam i troszkę bardziej zwracam uwagę na to ale wiadomo zawsze może coś wypaść i tak nie tak teraz właśnie nie wiem jak to z moją owulacją chyba będę musiała pooglądać że tak powiem śluz... bo ostatnio miałam miesiączkę dostać 10... listopada dostałam 13-go w nocy o 2.. z bólem.. dopiero ketonal pomógł i zasnęła.. ech.... i praktycznie... miesiączka trwała 2 dni sobota i niedziela... potem we wtorek wypiłam 2 piwa i miałam brązowe plamienia na drugi dzień dziwne bo nie miałam tak... ale zastanawiam się może to przez odchudzanie... coś mi się pokręciło z tą miesiączką.. ;/ i nie wiem czy teraz też jakoś mi się nie poprzestawiało ... dlatego mierzyłam temp..

[w_isienka]

Napisane przez gosiafoteczki

Hej widzę że tutaj dziewczyny wiedzą dużo na temat zapłodnienia i w ogóle ...więc mam pytanko.... jeśli ma się miesiączkę co 28 dni... i załóżmy kochając się 8 dnia cyklu + sperma w pochwie głęboko... i był śluz biały.. gęsty to czy może dojść do zapłodnienia?? .... bo właściwie owulacja przypada na 14 dzień... czy jak 12 ... no nie wiem inni piszą ... że niby 7 dni może się wojować plemnik haha max.. do 5... nie wiem... to jak to jest z tym ??

A i jeszcze jedno.. jak temp... w pochwie... po miesiączce wynosi 36,7 rano... wieczorem to 37,2... a w 11 dniu cyklu rano jest 36,4 albo 36,5 to jest tak przed owulacją??

A po co mierzysz temperaturę wieczorem?
Podejrzewasz grypę?

Przy cyklach 28-dniowych 8 dzień cyklu trzeba by było uznać za płodny. Owulacja może nastąpić niekoniecznie 14 dc, ale np. 12 lub 13 - do tego czasu plemnik może spokojnie przetrwać - szczególnie, że zazwyczaj jest wtedy śluz płodny.
Może poczytaj najpierw trochę na temat NPR np. na www.npr.pl.
Tam jest wszystko dokładnie wyjaśnione.

Co do następnego Twojego posta to proponuję teścik minimum 14 dni po stosunku, bo trochę skąpa ta Twoja @ . Dwa dni to zdecydowanie za mało - bardziej wygląda mi to na krwawienie... Ponadto po tabletkach masz cykl rozregulowany na maksa więc mogą sie dziać różne rzeczy - z ciążą włącznie... Aha i jeszcze jedno - jak długie miałaś cykle przed tabletkami? Bo podczas brania tabletek nie ma cyklu ani @ jest tylko "symulacja" cyklu i krwawienie z odstawienia, a to bardzo duża różnica. Więc Twoje mniemanie o tym, że wcześniej miałaś regularnie @ - jest całkowicie błędne, bo cały Twój "cykl" był regulowany tabletkami. Gdybyś napisała, że przed tabletkami Twoje cykle były 28 dniowe - to co innego...

[gosiafoteczki]

Dobrze chętnie poczytam zmierzyłam kilka razy z ciekawości... wieczorem :P
Byłam w szpitalu w lutym - trafiłam tam z bólami miednicy małej... po wyjściu tak wyszło że ma mi się niby wyregulować wszystko...i bóle pęcherza przed miesiączką miały zniknąć brałam tabletki przez 6 miesięcy... i było dziwnie .. tzn.. odstawiałam tabsy np.. w niedzielę to powinnam mieć krwawienie w poniedziałek... a dostawałam różnie bo np.. czasami piątek... i trwało 3 dni... więc też to źle koleżanki mówiły że miały jak w zegarku ja nie.. ;/ ..ale lekarz kazał to brałam.... brałam yasminelle... jeszcze wtedy ważyłam 74 bądź 75... waga mi stuknęła w sierpniu 82,7.. pęcherz bolał dalej miesiączki były słabe wkurzyłam się i nie poszłam po tabletki..właściwie lekarz mnie nie badał tylko w marcu jak przepisywał tabsy.. to ja miałam odbierać co miesiąc w rejestracji receptę i tak to wyglądało.... badanie krwi miałam bodajże tylko ... we wrześniu byłam u urologaz tym pęcherzem.. powiedział że trafiłam na słabego gin..który powinien zrobić badania sprawdzić poziom hormonów a potem przepisać leki... wtedy dałoby to jakiś skutek... tyle od niego się dowiedziałam tymczasowo dałam sobie spokój z lekarzami.... nigdy nie chciałam brać tabsów ... ;/ zrobiłam to jedynie dlatego że te ciągle powracające problemy z pęcherzem przed miesiączkach chciałam by znikły... by potem się nie okazało że nie mogę mieć dzieciiii bo coś... tam we mnie siedziało.. no nie wiem skoro ból pojawia się przed miesiączką to coś w tym musi być..teraz troszkę mniej ....piję dużo płynów średnio 3l... na dzień choć nie zawsze...
odstawiłam tabsy w sierpniu i miałam miesiączkę normalnie zgodnie z terminem co mnie zdziwiło... 17 września... potem.. 14 października.... i 13 listopada to właśnie trwała praktycznie 2 dni.. i strasznie mnie brzuch bolał ale miałam bolesne miesiączki...ogólnie zawsze trwały 4 do 5 dni góra.... więc to jasnobrązowe plamienie mnie zdziwiło po miesiączce... 18 listopada... i tak to właśnie się przedstawia...

[w_isienka]

Napisane przez gosiafoteczki

Dobrze chętnie poczytam zmierzyłam kilka razy z ciekawości... wieczorem :P
Byłam w szpitalu w lutym - trafiłam tam z bólami miednicy małej... po wyjściu tak wyszło że ma mi się niby wyregulować wszystko...i bóle pęcherza przed miesiączką miały zniknąć brałam tabletki przez 6 miesięcy... i było dziwnie .. tzn.. odstawiałam tabsy np.. w niedzielę to powinnam mieć krwawienie w poniedziałek... a dostawałam różnie bo np.. czasami piątek... i trwało 3 dni... więc też to źle koleżanki mówiły że miały jak w zegarku ja nie.. ;/ ..ale lekarz kazał to brałam.... brałam yasminelle... jeszcze wtedy ważyłam 74 bądź 75... waga mi stuknęła w sierpniu 82,7.. pęcherz bolał dalej miesiączki były słabe wkurzyłam się i nie poszłam po tabletki..właściwie lekarz mnie nie badał tylko w marcu jak przepisywał tabsy.. to ja miałam odbierać co miesiąc w rejestracji receptę i tak to wyglądało.... badanie krwi miałam bodajże tylko ... we wrześniu byłam u urologaz tym pęcherzem.. powiedział że trafiłam na słabego gin..który powinien zrobić badania sprawdzić poziom hormonów a potem przepisać leki... wtedy dałoby to jakiś skutek... tyle od niego się dowiedziałam tymczasowo dałam sobie spokój z lekarzami.... nigdy nie chciałam brać tabsów ... ;/ zrobiłam to jedynie dlatego że te ciągle powracające problemy z pęcherzem przed miesiączkach chciałam by znikły... by potem się nie okazało że nie mogę mieć dzieciiii bo coś... tam we mnie siedziało.. no nie wiem skoro ból pojawia się przed miesiączką to coś w tym musi być..teraz troszkę mniej ....piję dużo płynów średnio 3l... na dzień choć nie zawsze...
odstawiłam tabsy w sierpniu i miałam miesiączkę normalnie zgodnie z terminem co mnie zdziwiło... 17 września... potem.. 14 października.... i 13 listopada to właśnie trwała praktycznie 2 dni.. i strasznie mnie brzuch bolał ale miałam bolesne miesiączki...ogólnie zawsze trwały 4 do 5 dni góra.... więc to jasnobrązowe plamienie mnie zdziwiło po miesiączce... 18 listopada... i tak to właśnie się przedstawia...

Zrób test ciążowy i poszukaj dobrego urologa, bo to sie może źle skończyć... Lepiej wylecz to zapalenie teraz, bo w ciąży jest tym gorzej...

[gosiafoteczki]

Właśnie myślę że może poczekam do miesiączki nie stresuję się bo może ta 2 dniowa to efekt stresu i odchudzania więc... poczekam.. bo zabezpieczamy się z chłopakiem ...a póki to jest to może nie tak łatwo o dzidzie chociaż kto wie..... a z pęcherzem właśnie niestety będę musiała poszukać poza miastem.... bo u mnie tylko w Luxmedzie jeden urolog niestety ale nic konkretnego mi nie powiedział mam się z tym od 05r.. póki co cudotwórca się nie znalazł który by zaradził no niestety... ...........


i dziękuję za odpowiedź....

[sabbba]

witam wszystkie wizażanki! Piszę tutaj, bo nie mam się z kim podzielić tym, co mnie dręczy. Mam pewien problem,przez jakiś czas brałam tabletki antykoncepcyjne Syndi 35, po pół roku lekarz zmienił mi je na Microgynon i powiedział,że nowe opakowanie tych tabletek mam wziąć po 7 dniowej przerwie,nie wiem czy za bardzo mu wierzyć, czy skutecznośc antykoncepcyjna jest zachowana?a i w internecie znalazłam wiele sprzecznych informacji na temat Microgynonu- a mianowicie,że nie można pić alkoholu jak się przyjmuje te tabletki? Ostatnio doszło do zbliżenia z moim tż, ja akurat piłam wtedy alkohol, i teraz mam pewne obawy. co prawda do stosunku nie doszło, zakończyło się na lodzie, minecce i palcówie, a ja nadal sie martwię, czy mam poowody?Kiedy ewentualnie mogę zrobić test ciążowy,żeby się uspokoić (zostało mi jeszcze 17 tabletek do końca opakowania), proszę o szybką odpowiedź

[gosiafoteczki]

Napisane przez sabbba

witam wszystkie wizażanki! Piszę tutaj, bo nie mam się z kim podzielić tym, co mnie dręczy. Mam pewien problem,przez jakiś czas brałam tabletki antykoncepcyjne Syndi 35, po pół roku lekarz zmienił mi je na Microgynon i powiedział,że nowe opakowanie tych tabletek mam wziąć po 7 dniowej przerwie,nie wiem czy za bardzo mu wierzyć, czy skutecznośc antykoncepcyjna jest zachowana?a i w internecie znalazłam wiele sprzecznych informacji na temat Microgynonu- a mianowicie,że nie można pić alkoholu jak się przyjmuje te tabletki? Ostatnio doszło do zbliżenia z moim tż, ja akurat piłam wtedy alkohol, i teraz mam pewne obawy. co prawda do stosunku nie doszło, zakończyło się na lodzie, minecce i palcówie, a ja nadal sie martwię, czy mam poowody?Kiedy ewentualnie mogę zrobić test ciążowy,żeby się uspokoić (zostało mi jeszcze 17 tabletek do końca opakowania), proszę o szybką odpowiedź

a po co Ci test przez palec nie robi się dzieci ani przez loda ani minetę... :P y...... czym się martwisz.... ? w sumie nie wiem... musiałby Ci wsadzić palec wymazany spermą.. ;d tak mi się wydaje ;P ale nic takiego nie napisałaś.... to jak możesz się martwić... a jeśli chodzi o tabsy to nie wiem.. ale lekarz pewnie wie lepiej chyba że tu koleżanki coś Ci powiedzą tzn.... napiszą.... :P
ale nie wiem jaja sobie robisz że przez to:::: można się martwić....

co prawda do stosunku nie doszło, zakończyło się na lodzie, minecce i palcówie, a ja nadal się martwię, czy mam ....powody?.. ;D

[maajooo]

Napisane przez w_isienka

Daj znać jaki wynik

Wynik negatywny i ciesze sie, bo jeszcze nie czas na dziecko. Ale do lekarza musze sie wybrac tak czy siak, bo te bóle bardzo dziwne miewam, nigdy takich nie miałam...

[Kropelka20]

Witam to znowu ja.... tak jak pisałam prędzej podejrzewałam u siebie ciążę. Okresu do tej pory nie dostałam (spóźnia mi się ponad 2 miesiące).
Byłam wczoraj u ginekologa, mimo że wszystkie testy ciążowe które robiłam (a było ich 6 w odstępach kilku dni) pokazywały wynik negatywny Lekarz potwierdził ciąże
W czwartek idę na usg (dopochwowe bo będzie lepiej widać) Już nie mogę się doczekaćAle lekarz jeszcze nie kazał się cieszyć, bo dopiero w czwartek będzie wiadomo na 100%

[Ewqa86]

Hey dziewczyny robiłam dzis test ciazowy i wyszedł wynik negatywny. Jakos nie bardzo jestem przekonana do tego wyniku. Piersi mam nabrzmiałe a sutków to nie moge dotnknąć wcześniej tak nie miałam przed okresem. okres powinnam dostac dzis lub jutro, jesli nie dostane to zrobie za dwa dni i zobaczymy co potem.
Jak myslicie jaki test najlepiej kupic??

[konwalijka82]

Napisane przez Ewqa86

Hey dziewczyny robiłam dzis test ciazowy i wyszedł wynik negatywny. Jakos nie bardzo jestem przekonana do tego wyniku. Piersi mam nabrzmiałe a sutków to nie moge dotnknąć wcześniej tak nie miałam przed okresem. okres powinnam dostac dzis lub jutro, jesli nie dostane to zrobie za dwa dni i zobaczymy co potem.
Jak myslicie jaki test najlepiej kupic??

Jak widać z opisu koleżanki pięterko wyżej - test nie zawsze musi wyjść pozytywny a ciąża może być - ze słyszenia najlepszym testem jest quick vieWiadomo, jeśli miesiączka będzie się spóżniać a test wciąż będzie ujemny, maszeruj do lekarza. Mimo iż wczesnej ciąży nie da się zobaczyć na usg, to zwykłym badaniem można już przypuszczać że coś się dziejeżyczę powodzenia i pozdrawiam

[Ewqa86]

konwalijka82 własnie czytałam opis kolezanki wyzej. Kupie ten test o ktorym Ty piszesz i zrobię i ciekawe co wyjdzie. W aptece babka dała mi baby-test chyba ten najtańszy i najmniej wiarygodny. W takich przypadkach najlepiej obserwować swój organizm. Ja jeszcze tylko czekam na @

[konwalijka82]

Napisane przez Kropelka20

Witam to znowu ja.... tak jak pisałam prędzej podejrzewałam u siebie ciążę. Okresu do tej pory nie dostałam (spóźnia mi się ponad 2 miesiące).
Byłam wczoraj u ginekologa, mimo że wszystkie testy ciążowe które robiłam (a było ich 6 w odstępach kilku dni) pokazywały wynik negatywny Lekarz potwierdził ciąże
W czwartek idę na usg (dopochwowe bo będzie lepiej widać) Już nie mogę się doczekaćAle lekarz jeszcze nie kazał się cieszyć, bo dopiero w czwartek będzie wiadomo na 100%

Hmm- to generalnie dziwne że po 19 dniach opóżnienia test wychodził wciąż ujemny Mimo to gratuluje i mam nadzieje że wszystko ułoży się po Twojej myśli

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez Ewqa86

konwalijka82 własnie czytałam opis kolezanki wyzej. Kupie ten test o ktorym Ty piszesz i zrobię i ciekawe co wyjdzie. W aptece babka dała mi baby-test chyba ten najtańszy i najmniej wiarygodny. W takich przypadkach najlepiej obserwować swój organizm. Ja jeszcze tylko czekam na @

Hmm- z tymi testami jak widać różnie bywa i wynik zależy od wielu czynników. Z 2 strony być może koleżanka robiła ciągle test tej samej firmy , warto zawsze zaopatrzyć się w dwa różne. Ja już czytałam o przypadkach że test nie wykrył 7 tygodniowej ciąży albo że wykrył taką po 8 dniach od stosunku. Mimo wszystko nie ma co schizować- zrobić sobie w dniu miesiączki, potem poczekać jeszcze parę dni i jeśli nic się nie zmienia biec do lekarza , bo ze stresu to można szybciej zwariowaćdaj znać jak sytuacja się rozwija

[Kropelka20]

Konwalijka82 . Każdy test który kupiłam był inny i z różnych aptek. Miałam test płytkowy, strumieniowy (i nawet kupiłam jeden paskowy z reala) na wszystkich była tylko jedna kreseczka w polu c Być może jestem jakaś inna ale mimo że jestem w ciąży nie zobaczyłam dwóch kreseczek na teście. I nie chce nikogo straszyć czy stresować. Każdej kobiecie może się zdarzyć brak @ w jednym miesiącu w roku ale gdy nie dostałam @ już drugi miesiąc to się troszkę zaniepokoiłam i poszłam do lekarza

[konwalijka82]

Napisane przez Kropelka20

Konwalijka82 . Każdy test który kupiłam był inny i z różnych aptek. Miałam test płytkowy, strumieniowy (i nawet kupiłam jeden paskowy z reala) na wszystkich była tylko jedna kreseczka w polu c Być może jestem jakaś inna ale mimo że jestem w ciąży nie zobaczyłam dwóch kreseczek na teście. I nie chce nikogo straszyć czy stresować. Każdej kobiecie może się zdarzyć brak @ w jednym miesiącu w roku ale gdy nie dostałam @ już drugi miesiąc to się troszkę zaniepokoiłam i poszłam do lekarza

Już sam fakt spóżniania się miesiączki jest zastanawiający i jest podawany za pierwszy, główny objaw ciąży. Podałam hipotetyczne przyczyny braku 2 kreski , ale być może taka Twoja uroda że przyrost hormonu następuję wolniej niż u innych kobiet. Mam nadzieję że moje słowa nie uraziły Cię - w końcu zostaniesz mamą w niedalekiej przyszłości i nie wolno Cię denerwować Życzę powodzenia

[w_isienka]

Napisane przez maajooo

Wynik negatywny i ciesze sie, bo jeszcze nie czas na dziecko. Ale do lekarza musze sie wybrac tak czy siak, bo te bóle bardzo dziwne miewam, nigdy takich nie miałam...

No to przynajmniej jedno sie wyjaśniło

[Martiheart]

Napisane przez sweetye

Witam! Mam pytanie. Wiem, wiem, pewnie powiecie, że mam iść do ginekologa, pójdę, ale chciałabym wcześniej znać zdanie na ten temat. Ostatni okres miałam 10 listopada do 17 listopada (spóźnił się co prawda, ale to nie jest istotne). 19 listopada kochałam się z partnerem, ale pękła nam prezerwatywa. Według moich obserwacji dni płodne miały zacząć się 21-22 listopada, co nie zmienia faktu, że mogło dojsć do zapłodnienia, do tego dzisiaj dostałam dziwnych plamień (śluz zabarwiony na lekką czerwień)... Chyba osiwieję z nerwów zanim dostanę się do ginekologa.. Co myślicie?
Poza tym odebrałam dzisiaj wyniki krwi APTT i wyszły strasznie.. 64 sek,.

witaj miaŁAM podobną sytuacje do ciebie z tym ze kochalam sie z partnerem w 5 dniu okresu i tez nam pękła , zamartwiłam sie u ginekologa tez nie bylam w tatmtym czasie.
a wiec do rzeczy nie przejmuj sie bo nie jestes w ciazy nie szukaj rozwiazn na forach internetowych bo popadniesz w wiekszy stres tak jak ja mialam a dla pewnosci zrob sobie test i nie panikuj;* buzka

[iizabelaa]

Dziewczyny,

nigdy nie myślałam, że się wpiszę w tym wątku
Ale w tym miesiącu ja także czekam z utęsknieniem za @.

Taki człowiek stary i głupi

[studi]

Napisane przez Kropelka20

Konwalijka82 . Każdy test który kupiłam był inny i z różnych aptek. Miałam test płytkowy, strumieniowy (i nawet kupiłam jeden paskowy z reala) na wszystkich była tylko jedna kreseczka w polu c Być może jestem jakaś inna ale mimo że jestem w ciąży nie zobaczyłam dwóch kreseczek na teście. I nie chce nikogo straszyć czy stresować. Każdej kobiecie może się zdarzyć brak @ w jednym miesiącu w roku ale gdy nie dostałam @ już drugi miesiąc to się troszkę zaniepokoiłam i poszłam do lekarza

W takim razie gratuluję, chociaz Twoj przypadek mnie bardzo zaskoczył, tyle testów i żaden nie wykrył ciązy...Chyba jednak te z krwi są bardziej wiarygodne