Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. III

[zgadnij_MS]

Kakusiu, spodnie są fajne ja je będę ubierać na wersje elegantsze bo nic innego nie mam... U mnie przy tyłki i na udach przyjegają, w razie chłodu mogę zarzucić rajstopki Czy są ciepłe? Hmm jeszcze w nich na dworzu nie byłam, więc nawet nei wiem jaki mają przewiew
Jak dla mnie jedyna wada, że się nie rozciągają, ale za tą cenę jestem w stanie to przeboleć

[Lenka*]

Dziewczyny, jak się wstawia suwaczek?????

[kretencja]

Lenka, nie pomogę, bo sama nie umiem. Też się chętnie dowiem

A ja siedzę sobie i czekam na mojego przyjaciela, który ma mnie odwiedzić. To na jego ślub miałam nadzieję zdążyć przed porodem lub być już po nim Zdążę, bo ślub jest w maju. Tak że nawet jakbym w ciąże zaszła teraz, to będę w 6 m-cu

[zgadnij_MS]

Ustawienia- edytuj podpis- Wpisuje sie tekst- Zaznacza się go- Klika w taką ikonke globusik- w pole http: wkleja się adres stronki- OK i gotowe

[olayya]

Marthinisa i Kretencja głowa do góry ja wierzę w to że i Wam się uda zobaczyć upragnione II kreseczki. Może jeszcze nie czas na to i organizm musi wyreguloać cykle żeby później mogła rozwijać się w Was wyczekiwana dzidzia.
Aldi dzięki za listę. Dużo tego i mój Tż się dziwi że już zaczynam kupować ubranka. Ostatnio stwierdził że jak mu się dzidiza urodzi to będzie kupował a w szpitalu to chyba dzidzie w husteczki zawinie
Zgadnij próbowałam wstawić suwaczek. Zaraz sprawdzę jak wyszło w podpisie

[zgadnij_MS]

Olayya wyszło Ten dolny suwaczek z dzidzią możesz usunąć

Aldii i ja mogę prosić o wyprawkę na priva

[MAGiALENA]

dziewczyny mam takie pytanie... ja wiem, że jest dosyć osobiste, dlatego, jakby coś, nie musicie na nie odpowiadać... chodzi mi o to, czy długo zastanawiałyście się z TŻ-ami nad staraniami, czy może było to spotaniczne, a może jeszcze inaczej...?

[olayya]

magalenka dla nas to było oczywiste że po ślubie bedziemy się starać. Młodzi nie jesteśmy ja mam 27 mój S. 30 więc nie ma na co czekać. Znaczy jesteśmy młodzi ale gdybyśmy się pobrali w wieku 20 czy 2oparu lat to pewno byśmy z taką decyzją poczekali jeszzcze.

[zgadnij_MS]

Napisane przez MAGiALENA

dziewczyny mam takie pytanie... ja wiem, że jest dosyć osobiste, dlatego, jakby coś, nie musicie na nie odpowiadać... chodzi mi o to, czy długo zastanawiałyście się z TŻ-ami nad staraniami, czy może było to spotaniczne, a może jeszcze inaczej...?

Ja ogólnie za dużo się naczytałam o problemach z zajściem w ciążę i o takowych mówiłam J... Wiadomo, panika choć udało się w pierwszym cyklu, gdzie dałabym sobie ręcę uciąć , że na bank nic nie będzie

Czyli niby wyszedł spontan w podróży poślubnej,niby się nie zabezpieczaliśmy(pelne szalenstwo), chcieliśmy...

Aha nad starankami nie wiem ile się zastanawialiśmy... Widziałam, że przełom 2009/2010, potem się przesunęło na sierpień/wrzesnień 2009, hmmm chyba jakoś z początkiem roku wyszła taka decyzja Nie pamiętam jak na wątek zawitałam

[mlmFM]

Planujemy urodzić w 2010r. [więc dopisuję się do listy, jak się uda to może nawet w sierpniu wyskoczy na świat - tylko muszę potwierdzić ciążę - bo test paskowy wyszedł mi pozytywnie]

Rozmowy trwały długo i namiętnie [nie mylić z czym innym]...
ja już w kwietniu się zastanawiałam, on jak najbardziej chciał to odwlec w czasie [przebąkiwał coś o wieku 30-32 lat]... skoczyło się na tym że, ustaliliśmy, że od grudnia się staramy - najpierw był to koniec grudnia początek stycznia, w okolicach czerwca udało się przesunąć na początek grudnia... aż we wrześniu ustaliliśmy, że próbujemy bez zabezpieczeń od października... ale bez wyliczanek, etc - 'rosyjska ruletka'... a pod koniec października stwierdziliśmy, że już można zacząć regularne starania ...
i jutro najprawdopodobniej idę na badanie krwi... trzymać kciuki!

[zgadnij_MS]

Napisane przez mlmFM

Planujemy urodzić w 2010r. [więc dopisuję się do listy, jak się uda to może nawet w sierpniu wyskoczy na świat - tylko muszę potwierdzić ciążę - bo test paskowy wyszedł mi pozytywnie]

Rozmowy trwały długo i namiętnie [nie mylić z czym innym]...
ja już w kwietniu się zastanawiałam, on jak najbardziej chciał to odwlec w czasie [przebąkiwał coś o wieku 30-32 lat]... skoczyło się na tym że, ustaliliśmy, że od grudnia się staramy - najpierw był to koniec grudnia początek stycznia, w okolicach czerwca udało się przesunąć na początek grudnia... aż we wrześniu ustaliliśmy, że próbujemy bez zabezpieczeń od października... ale bez wyliczanek, etc - 'rosyjska ruletka'... a pod koniec października stwierdziliśmy, że już można zacząć regularne starania ...
i jutro najprawdopodobniej idę na badanie krwi... trzymać kciuki!

Gratulacje

[joa19mic82]

Ciociami nie będziecie @ dostałam teraz. Także staramy się dalej. Mój T.stiwerdził że do tego musi być odpowiedni nastrój i klimat

[zgadnij_MS]

Joa19mic82

Przed Wami czas przyjemnych staranek

[joa19mic82]

U nas było tak że mój teraz już mąż mówił że po ślubie zaczniemy starania ślub 8 sierpnia br. miesiąc w lipcu zaczeły się próby do końca ( no wiecie z czym) po czy na drugi dzień dostałam okres. Po ślubie już 3 miesiąc i narazie nic. Ale powiem tak że kochamy się wtedy kiedy jest na to ochota...a nie że w ten dzień trzeba, bo tak wyszło np. na testach owulacyjnych (raz ich używałam) to było we wrześniu ale mój M. tak sie zestresował że tego dnia trzeba i nie mogł (przejął sie za bardzo) różnie to bywa. W październiku jakoś mało się przytulaliśmy brak czasu. No w listopadzie myślałam że coś zafasolkowało a tu @ . Ale starań nie zawiesiliśmy. A mam pytanie do dziewczyn które spodziewają się już dzidzi jak często uprawiecie sex?

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez zgadnij_MS

Joa19mic82

Przed Wami czas przyjemnych staranek

Oczywiście

[olayya]

mlmFM gratulacje
Madzialenka przypadkiem kliknełam na zdjęcia z Twojego ślubu. Super fotki, Wasz fotograf to artysta. Super
Joamic zgadnij ma racje przyjemne staranka przed Wami
Korzystaj z tego bo jak się jest już w ciąży to już się nie chce podobno seksić zbytnio choć u mnmie jakoś Libido nie spada czasami to mam wrażenie że mężowi spadło zamiast mnie

[joa19mic82]

a jak oglądacie profil innej osoby?

[abz]

Napisane przez mlmFM

Planujemy urodzić w 2010r. [więc dopisuję się do listy, jak się uda to może nawet w sierpniu wyskoczy na świat - tylko muszę potwierdzić ciążę - bo test paskowy wyszedł mi pozytywnie]

Rozmowy trwały długo i namiętnie [nie mylić z czym innym]...
ja już w kwietniu się zastanawiałam, on jak najbardziej chciał to odwlec w czasie [przebąkiwał coś o wieku 30-32 lat]... skoczyło się na tym że, ustaliliśmy, że od grudnia się staramy - najpierw był to koniec grudnia początek stycznia, w okolicach czerwca udało się przesunąć na początek grudnia... aż we wrześniu ustaliliśmy, że próbujemy bez zabezpieczeń od października... ale bez wyliczanek, etc - 'rosyjska ruletka'... a pod koniec października stwierdziliśmy, że już można zacząć regularne starania ...
i jutro najprawdopodobniej idę na badanie krwi... trzymać kciuki!

mlmFM no to gratuluję, a powiesz może jak masz na imie? Może będzie łatwiejsze niż twój nick No i napisz więcej o sobie.

Napisane przez joa19mic82

Ciociami nie będziecie @ dostałam teraz. Także staramy się dalej. Mój T.stiwerdził że do tego musi być odpowiedni nastrój i klimat

szkoda

[Tity]

Napisane przez MAGiALENA

dziewczyny mam takie pytanie... ja wiem, że jest dosyć osobiste, dlatego, jakby coś, nie musicie na nie odpowiadać... chodzi mi o to, czy długo zastanawiałyście się z TŻ-ami nad staraniami, czy może było to spotaniczne, a może jeszcze inaczej...?

U nas to były długie przemyślenia, głównie z mojej strony. Nadal mam wątpliwości, ale już starania były, niestety zakończone niepowodzenie, a teraz jest przerwa conajmniej półroczna. Potem już mam nadzieję, że nic nie stanie na drodze...

marthinisa, joamic [

[aldii]

MlmFM to daj znac co wyszlo po becie
Joa moze nastepnym razem sie uda

[jasiulek]

Witajcie kochane Przepraszam za nieobecność, wiele ostatnio miałam na głowie i totalny brak czasu na wszystko... Przeprowadzaliśmy się, szukaliśmy mebli, kanapy etc. Od tygodnia jesteśmy "na swoim", a tam niestety netu nie mam tylko zaglądam od czasu do czasu do mamy... No i niestety sprawdza się twierdzenie, że dopiero jak się razem zamieszka, to wychodzi prawdziwe zachowanie drugiej osoby, przyzwyczajenia itp. TŻ traktuje mnie jak gosposię "przynieś, podaj, pozamiataj" z racji tego, że teraz posucha, bo sezon się skończył no i pracki nie ma... Do tego dochodzi jego rozpuszczenie przez swoją mamę, no bo za synusia przecież zawsze trzeba było wszystko robić... A ja za to płacę Chodzę i się wkurzam, bo nie tego się spodziewałam... Długo by pisać Zobaczymy co z tego będzie... Przepraszam, że nie odpisuję każdej z osobna, ale podczytuję regularnie i trzymam za wszystkie staraczki i brzuszki mocno kciuki I jestem ciepło myślami z wszystkimi, które chorują i mają problemy w domku... Fajnie, że jesteście i że pamiętacie

[Tity]

jasiulku trochę musztruj tam swojego faceta, żeby obibok z niego na "stare" lata nie został Chłopa trzeba trochę gonić do roboty, bo sam to się rzadko domyśli, że coś trzeba zrobić.

[marthinisa]

Napisane przez olayya

Marthinisa i Kretencja głowa do góry ja wierzę w to że i Wam się uda zobaczyć upragnione II kreseczki. Może jeszcze nie czas na to i organizm musi wyreguloać cykle żeby później mogła rozwijać się w Was wyczekiwana dzidzia.

Dziękuję. Zdaje się, że będziemy musieli się z Mężem lepiej "przyłożyć". Zastanawiam się na mierzeniem temp od nast cyklu tak żeby dokładnie móc określić moment owulacji.

Napisane przez MAGiALENA

dziewczyny mam takie pytanie... ja wiem, że jest dosyć osobiste, dlatego, jakby coś, nie musicie na nie odpowiadać... chodzi mi o to, czy długo zastanawiałyście się z TŻ-ami nad staraniami, czy może było to spotaniczne, a może jeszcze inaczej...?

Z moim Mężem jesteśmy 2 lata poślubie, znamy się od lat 9-ciu a mieszkamy razem 3. Dezyzję o dziecku podjęliśmy około roku temu, starania zaczęte w czerwcu. Do tego czasu ja studiowałam, a później wyemigrowaliśmy i zaczęliśmy oszczędzać na własny domek. Poza tym przyznam szczerze, że jeszcze rok temu nie czułam potrzeby bycia mamą. Teraz chciałabym nią już bardzo zostać.

Napisane przez mlmFM

Planujemy urodzić w 2010r. [więc dopisuję się do listy, jak się uda to może nawet w sierpniu wyskoczy na świat - tylko muszę potwierdzić ciążę - bo test paskowy wyszedł mi pozytywnie]

Gratulacje!

Napisane przez Tity

U nas to były długie przemyślenia, głównie z mojej strony. Nadal mam wątpliwości, ale już starania były, niestety zakończone niepowodzenie, a teraz jest przerwa conajmniej półroczna. Potem już mam nadzieję, że nic nie stanie na drodze...

marthinisa, joamic [

Więc jeszcze macie pół roku szaleństw przed sobą A tak na poważnie to życzę dużo zdrówka i powodzenia!

Napisane przez jasiulek

Witajcie kochane Przepraszam za nieobecność, wiele ostatnio miałam na głowie i totalny brak czasu na wszystko... Przeprowadzaliśmy się, szukaliśmy mebli, kanapy etc. Od tygodnia jesteśmy "na swoim", a tam niestety netu nie mam tylko zaglądam od czasu do czasu do mamy... No i niestety sprawdza się twierdzenie, że dopiero jak się razem zamieszka, to wychodzi prawdziwe zachowanie drugiej osoby, przyzwyczajenia itp. TŻ traktuje mnie jak gosposię "przynieś, podaj, pozamiataj" z racji tego, że teraz posucha, bo sezon się skończył no i pracki nie ma... Do tego dochodzi jego rozpuszczenie przez swoją mamę, no bo za synusia przecież zawsze trzeba było wszystko robić... A ja za to płacę Chodzę i się wkurzam, bo nie tego się spodziewałam... Długo by pisać Zobaczymy co z tego będzie... Przepraszam, że nie odpisuję każdej z osobna, ale podczytuję regularnie i trzymam za wszystkie staraczki i brzuszki mocno kciuki I jestem ciepło myślami z wszystkimi, które chorują i mają problemy w domku... Fajnie, że jesteście i że pamiętacie

Oj to prawda, że człowieka poznaje się tak naprawdę kiedy się razem zamieszka. Zgrzyty zdarzają się zawsze na początku. Potrzeba jest czasu, wiele rozmów (czasem i awantur, a jakże!) wiele też dobrej woli by wspólne życie zaczęło się w miarę układać i płynąć bezboleśnie. Piszę w miarę bo pomimo tego że mieszkamy razem 3 lata to do tej pory nie mogę wyprosić wrzucania skarpetek do kosza na pranie

[zgadnij_MS]

Jasiulko, ja mam w domu takiego osobnika w postaci taty... Jak to on mówi: JA SOBIE BABE WYCHOWAŁEM! czyli mama robi wszystko, a zanim się doprosi żeby cokolwiek w domu zrobił! mijają wieki! aleeee jak już to zrobi to obrasta piórkami i się wszytskich chwali swoim zapracowaniem

Nie daj się od początku... Ja mimo iz pracuje w domu i mogłabym WSZYSTKO za J zrobić, najnormalniej tego nei robie... Co jak co, ale on musi też mieć obowiązki!

[Malga19]

Napisane przez kwiatuszekk88

Cześć wszystkim Dopiero teraz weszłam na Wasz wątek, bo w sumie to nie planowaliśmy dzidzi, ale nie robiliśmy też nic aby dzidzi nie było No i wczoraj byłam u ginekologa i zaczyna się 6 tydzień no i z tego co obliczyliśmy z mężem to termin porodu gdzieś na koniec czerwca początek lipca

to ja gratuluje....

Napisane przez aldii

Malga dziekuje Co do Tz i Madzi, to tak jak pisalam na mamusiowym - nim sie nie przejmuj, najwazniejsze, ze malutka zdrowa i duza

Nio tak wiem...

Napisane przez Kakusia

Malga czyli nie masz się co martwić - sylwestra spędzisz w dwupaku

eheheh to sie okaze...moze mala bedzie chaila wyjsc w sylwestra lub nowy rok..hehhe


witam wieczorem

wczoraj przez super wizyte pogadlam z TZ i sie wyjasnilo...i wszytsko jest oki. Miejmy nadzieje.,....Bedny chlopczyk boi sie ze go przestane kochac jak mala sie urodzi.... az sie wczoraj smialam jak on tak mowil... Sorki ale niezle wygladalo duzy chlopczyk a boi sie..co bedzie hehe

[lindsley]

Napisane przez aldii

Lindsley ktory to juz tydzien ?

16 Mam w podpisie

Napisane przez joa19mic82

Ja mam małe B i jak narazie żył nie ma hehe. Podobno każda ciąża jest inna. Ale o tym będę rozmawiać jak już ciąży będę

Ja nie miałam sieci żył tylko takie grube wokół sutków i tak mi zostało

Napisane przez joa19mic82

A mam pytanie do dziewczyn które spodziewają się już dzidzi jak często uprawiecie sex?

My się boimy Niewiele tego było A teraz jak brzuszek boli to nie wiem kiedy się zdecydujemy...

Napisane przez jasiulek

Witajcie kochane

Witaj Super że się odezwałaś Widzę, że trzeba czasem do tablicy wywołać to się odezwiesz Ale nie dziwię się, tyle się dzieje... A jak Wasze staranka? No i faktycznie musztruj faceta bo będziesz miała przechlapane jak ja. Teraz siedzę w domu i z nudów będę wszystko robić to mi się znów rozleniwi. Jak się dziecko urodzi to będzie kolejna przeprawa Nie daj się bo jak TY go nie nauczysz to kto? A jak będziecie mieli syna to będzie brał przykład z ojca i Ci kiedyś synowa wygarnie to co TY byś chciała teściowej

Mam już kolejne nabytki dla dzidzi w domku

Zgadnij kliknęłam na link z Twojego podpisu.. Też mam taką symulację. Moja dzidzia jest 2 dni starsza tylko nie pamiętam czy datę z OM czy usg wpisałam.

[zgadnij_MS]

Lindsley u mnie @ 2/08 i tak mam wpisane w suwaczku

[lindsley]

Napisane przez zgadnij_MS

Lindsley u mnie @ 2/08 i tak mam wpisane w suwaczku

To ja widocznie z usg wpisałam bo @ 9/08 Ale dzidzia rośnie szybciej więc...

[zgadnij_MS]

Napisane przez lindsley

To ja widocznie z usg wpisałam bo @ 9/08 Ale dzidzia rośnie szybciej więc...

U mnie na ost USG było akurat zgodnie z datą @

Za tydzień wizyta i też ma być USG, okaże się

[aldii]

Jasiulku dziekujemy, ze sie odezwalas Co do TZ to tak jak pisala Tity - wez sie za niego ostro to sie chlopina troszke ogarnie
Malga wiedzialam, ze sie wyjasni Ja tez sie boje, ze Lu bedzie chciala wyjsc w sylwestra badz nowy rok
Lindsley a nio tak - tylko ten zielony taki malo widoczny, a ja w c jakas slepawa sie zrobilam Nioooo ja pierwszy raz poczulam Lu wlasnie w 16 wiec wyczekuj wyczekuj...

[zgadnij_MS]

Aldii dziękuje za priv
A co czułaś w 16 tc?? Ja czasem coś czuje tam niźiutko tak jakby coś się wierciło, kręciło w kółko, ale co to to nie wiem...