Saga Zmierzch - Stephenie Meyer (cz.II)

[_divinity_]

Arkadia super wszystko ujęłaś, mi akurat sceny w Voltterze podobały się ale zdecydowanie za mało Volturii... no helooooł jedno ujęcie na Aleca? To samo z wielką trójką.... na pierwszym planie Aro a reszta z tyłu zamazana a tak chciałam się przyjrzeć Caiusowi

Agucha z tym zakończeniem to się zgodzę... poza tym że Jacob dostał w buźkę, czego Edziowi nie wybaczę a potem miał takie smutne oczka to sama końcówka mnie rozbroiła ...
E do B: - wyjdziesz za mnie?
Babki w kinie: - yeeeeesssssssss!!

Dziusiulka co do gry aktorów to tez jestem na tak wykreować tak niezadowolonego z życia i ciągle zdesperowanego Edwarda było dla Roba wyczynem... nie no poważnie to dobrze grali... ach i jeszcze rozczulił mnie ten moment gdzi Bella z Alice siedziały już w aucie a Jake uwiesił się na drzwiach i błagał ją żeby została... ja bym została.... no i jeszcze scena w jej pokoju jak J. ja obejmuje, słodkie to było!!

byliczka Myślę, że każdy odbiera film inaczej. Jedni idą tam dla samych aktorów, inni żeby porównać ekranizację z książka, jeszcze inni z ciekawości bo tyle się o tym gada itd. KwN to niestety taka część gdzie najmniej Edwarda z zawadiackim usmiechem... ale tak naprawdę czy w kolejnych częściach będzie znów taki jak w Zmierzchu? Nie bardzo, bo przecież znów będzie przeżywać że B. jest w niebezpieczeństwie... o "Przed Świtem" to już nie wspomnę... tam będzie mieć depresję i o mało co nie zwariuje... Postać Edwarda to moim skromnym zdaniem bohater romantyczny, który cierpi w imię miłości... Ale polecam wybrać się do kina, zwłaszcza że na dvd będziesz musiała trochę poczekać

[12 Stonka]

Film mi się nawet spodobał. Nie rozczarowałam się znowu aż tak bardzo. Książkę doczytałam w czwartek, a na filmie byłam wczoraj.
Denerwował mnie ten Jacob. Ta jego muskulatura. Jak dla mnie nie wyglądało to zbyt naturalnie ;x. I strasznie się garbi.

Parę ładnych fragmentów w filmie nie uwzględnili, ale wiadomo, że wszystkiego nie można mieć. Wilkołaki wyszły im znakomicie według mnie.

Spodziewałam się innego zakończenia. Ale jestem zadowolona , że poszłam do kina. Nie mogłam się doczekać.

I zgadzam się ze stwierdzeniem jednej z wizażanek. Soundtrack mógł być lepszy. Wolałam ten z pierwszej części. :x


Wzruszyła mnie scena, jak Edward zostawił Bellę, chociaż ja bym tam jeszcze popkombinowała coś na miejscu reżysera. :P Upływający czas, jak ona siedziała w swoim fotelu, a za oknem zmieniały się pory roku. I to, jak Bella budziła się z krzykiem przez parę nocy...

Kurcze, nie mogę się doczekać, kiedy jeszcze raz to obejrzę.




Pozdrowienia dla wszystkich Zmierzchomaniaczek. : ****

[arkadia1616]

Divinity - Co do tego jak J uczepił się tych drzwia auta Szczerze? To ja też bym została Jesteśmy okropne
Na moim seansie jak Edek powiedział 'wyjdz za mnie' to jedna laska na całe kino: 'ŁuuuuuuuUu' a tu nagle bam czarny ekran i koniec I cała sala w śmiech
Co do Edka to fakt jest to bohater romantyczny ale wg mnie nie cierpiący cały czas Są momenty w Eclipse w których jest naprawde szczesliwy i to wg mnie powinni pokazać bo tak wyjdzie że ta miłość to taki troche wyrok i kula u nogi. No nie wspominam już o BD gdzie cała 1 księga to esencja szczęscia naszych gołąbków Więc jak zrobią z niego męczennika 1 klasy to spartolą sprawę!



PS: Czy ktoś wie co z piosenka Kelly Clarkson 'Empty as I am'? Podobno miała się znalesc w soundtracku a nie moge jej nigdzie doszukać

[agucha674]

Napisane przez arkadia1616

Divinity - Co do tego jak J uczepił się tych drzwia auta Szczerze? To ja też bym została Jesteśmy okropne
Na moim seansie jak Edek powiedział 'wyjdz za mnie' to jedna laska na całe kino: 'ŁuuuuuuuUu' a tu nagle bam czarny ekran i koniec I cała sala w śmiech
Co do Edka to fakt jest to bohater romantyczny ale wg mnie nie cierpiący cały czas Są momenty w Eclipse w których jest naprawde szczesliwy i to wg mnie powinni pokazać bo tak wyjdzie że ta miłość to taki troche wyrok i kula u nogi. No nie wspominam już o BD gdzie cała 1 księga to esencja szczęscia naszych gołąbków Więc jak zrobią z niego męczennika 1 klasy to spartolą sprawę!



PS: Czy ktoś wie co z piosenka Kelly Clarkson 'Empty as I am'? Podobno miała się znalesc w soundtracku a nie moge jej nigdzie doszukać

Ja też bym z nim została w tym samochodzie ^^

[kamyczek89]

Dziewczyny dzięki, że wpadłyście na taki pomysł z tym niewidocznym tekstem. przynajmniej będę miała szansę sobie na spokojnie obejrzeć jutro filmik

właśnie jestem po obejrzeniu 1-szej części, musiałam mieć na świeżo sceny, ale również musiałam mojego Tż-ta wprowadzić w świat wampirów, żeby wiedział jutro o co kaman w kinie i z całą ulgą stwierdził, że mu się podobało hahah

[Alutta]

hej hej!
wlasnie wrocilam z kina! spodziewalam sie zawodu, a tu prosze film dał rade! tylko z soundtackiem troche im nie wyszlo!
ale zdecydowanie proponuje najpierw przeczytac ksiazke a napewno wiedziec o co kaman, bo przez caly film musialam robic za tłumacza i wyjasniać chłopakowi kto to? a czemu? itp..

no nic pozostalo tylko czekac do czerwca 2010 na Zaćmienie!

[mesarka]

A więc moje wrażenia. Byłam w dniu premiery, ale dzisiaj dopiero mam chwilę na napisanie dłuższego posta.

Plusy:
- mi akurat stękanie przy pocałunku E się podobało, bo była w tym nutka erotyczności
- cierpienie E - Rob się postarał!
- jak większość ubóstwiam wilki tak dobrze miały sierść zrobioną, że aż się chciało je przytulić, takie mięciuchne się wydawały
- ciało Jake'a postarał się Tay
- Aro - zagrał tak, jak to sobie wyobrażałam
- MEGA PLUS Jane, bardzo mi się podobało jej opanowanie i gra aktorska Dakoty
- cierpienie E jak Jane na niego działała - mistrzostwo
- walka z Felixem
- w ogóle postać Felixa i Demetriego
- żarty Emmetta
- dwa razy się bym popłakała - gdy E zostawia B - E był tam taki cierpiący, że się to czuło w powietrzu i gdy J zostawiał E, bo musiał biec do wilków - scena w tym deszczu, szkoda mi się zrobiło B, bo była taka.. no.. taka biedna
- scena gdzie E cytuje Romeo i Julię -
- przedstawienie pustych miesięcy po porzuceni B przez E - chociaż zaczęło mi się kręcić w głowie
- scena walki wilków z Laurentem
- fryzura Jaspera - o wiele lepsza niż w pierwszej części

Minusy:
- wizja Alice - sala ryknęła śmiechem
- scena, gdzie Jacob zdejmuje koszulkę i wyciera ranę Belli po wypadku motocyklowym - sala również ryknęła śmiechem
- pęknięcie twarzy E podczas walki w Volterze - WTF?!
- Emily mi się nie podobała, brzydka aktorka
- film momentami nudził
- gra Kristen nie lubię jeeeej... np. scena gdy wyratowała E i takie zbliżenie na nich i ona wgapia się w brodę E, niemalże się ślini, ma zeza i otwartą gębę
- Rose się nie nagadała
- zakończenie ni przypiął ni przyłątał




Mogłabym tak pisać i pisać bo co rusz mi się coś przypomina, ale wątpie żeby się Wam to chciało czytać Nie mniej jednak, film mi się podobał, ponieważ czekałam na niego długo i ubóstwiam samą postać Edwarda / grę aktorską Roberta [ również pamiętam go z czasów HP i wtedy też zwróciłam na niego moją uwagę ]. Z pewnością wybiorę się na niego drugi raz z przyjaciółką jak będą grali go u nas w Stalowej.

BUziakuję

[Kasia765]

To teraz ja:
Byłam na nocy wampirów i wilkołaków. Najpierw puścili zmierzch (który oglądałam już milion razy) a później KwN. Różnica jest ogromna. W 1 części Bella wyglądała jak ćpun z tą otwartą buzią a w 2 prezentowała się świetnie taka opalona z czerwonymi ustami Edward i te jego czerwone oczy! Wg mnie wyglądał super, takie zbite dziecko. Gdy J ściągnął koszulkę cała sala "ohhh! ahhh!" (nie zaprzeczam że również ja...haha! ) Scena na początku, gdy oglądali Romea i Julia była boska! Eric płakał!! haha a poźniej jak E zaczął recytować ten tekst... no zakochać się można. Najbardziej kiczowata scena? wizja Alice oczywiście! to było straszne i cała sala sikała ze śmiechu! Jared i chyba Demetrii okazali się bardzo przystojni (również Alec). Ogólnie film był bardzo fajny i dobrze zrobiony, gdyby to wszystko tak szybko nie mijało. Ktoś, kto nie czytał książki na 100 % w połowie nie wiedział o co chodzi

[kamyczek89]

no to ja też już po
film ogólnie fajny, ale muszę przyznać, że nastrój popsuły mi głupie małolaty na sali, które bez przerwy się śmiały i komentowali, gdybym była w kinie sieciowym pewnie bym tego nie słyszała, ale niestety nie było mi to dan tym razem pojechać do kina w jakimś centrum handlowym.
tak jak większość nie podobała mi się w ogóle scena z tą pękającą twarzą Edwarda.
poza tym myślałam, że bardziej pokażą Heidi, w książce kojarzyła mi się z chodzącą sex bombą w lateksie, a tu nawet jej dobrze nie pokazali
nawet nie wspomnę o wizji Alice, najgorsza porażka. aha no i Edward za bardzo "cierpiał", już nie mogłam patrzeć na te jego grymasy- gdzie się podział ten seksowny i uwodzicielski facet?
walki z wilkołakami i w Volturii super.

ogólnie film mi się podobał, ale też nie powalił na łopatki jak to było przy Zmierzchu. czekam na kolejną część

[ZAQOCHANA]

Bylam na premierze filmu dokladnie w poprzednia srode, czyli dwa dni wczesniej niz wy. Dodam ze za granica. Zachwyt. Zachwycila mnie muzyka, lepsze efekty specjalne itd. Uwazam ze faktycznie w tej czesci dopiero naprawde jest widoczny kontrast miedzy ludzmi a wampirami. Pokochalam natychmiast muzyke i mam juz pelny soundtrack na plycie, Jesli ktos bylby zainteresowany podam tytuly. " Zacmienie" pod koniec czerwca, a slyszalam juz ze "Przed switem" maja zrobic w dwoch czesciach. Ok. Zobaczy sie

[nANcY:*]

Noooo jaaa.. te wilki aż miałam ochotę wejść w ekran i przytulić
Nigdy mi nie było szkoda Jacoba, przez wszystkie części, które czytałam aż do obejrzenia KwN..
Ogólnie film średni.. gdyby nie te wilki to by mi się nudziło

[Madziulek_90]

Tak, warto było iść do kina dla samych wilków

[eifersucht]

No niestety film dużo gorszy od pierwszej części. Jeśli tak mają wyglądać następne części to tylko Zmierzch będzie ratował tą całą sagę, bo nie oszukujmy się...gdyby on wyglądał tak jak ten film...to nie byłoby tej całej Zmierzchomanii...

[inc0rrect]

Ja polecam obejrzenie mimo złych opini

mi sie druga czesc bardziej podobalam od pierwszej, tak samo mowia moje kolezanki więc naprawde trzeba sobie samemu wyrabiac zdanie


a aktor ktory gra Jacoba bardzo mi sie podoba! fajnie to zagrał, tak ciepło
a te wilczki super, takie wielkie

[Kamilanet]

Też polecam obejrzeć mimo złych opinii
Nie wszystkim musi się to samo podobać....

Byłam, ale przyznam się szczerze przez reakcje nastolatek odepchnął mnie ten film, ale pójdę jeszcze raz go przetrawić jak wszystko ucichnie


Czy są już jakieś wieści na temat kolejnej części? Może nie będzie zrobiona "na szybko" .

[_divinity_]

Napisane przez Kamilanet

Też polecam obejrzeć mimo złych opinii
Nie wszystkim musi się to samo podobać....

Byłam, ale przyznam się szczerze przez reakcje nastolatek odepchnął mnie ten film, ale pójdę jeszcze raz go przetrawić jak wszystko ucichnie


Czy są już jakieś wieści na temat kolejnej części? Może nie będzie zrobiona "na szybko" .

Pisałam już wcześniej że zdjęcia do Zaćmienia już skończyli. Teraz kilka miesięcy będą to składać, premiera 30 czerwca 2009 Ponoć ma bliżej stać koło horroru

[Kamilanet]

Napisane przez _divinity_

Pisałam już wcześniej że zdjęcia do Zaćmienia już skończyli. Teraz kilka miesięcy będą to składać, premiera 30 czerwca 2009 Ponoć ma bliżej stać koło horroru

ok
czyli też w zasadzie szybko im to poszło.
Ciekawe jak będzie ...

[smieszka250]

Oglądałam wczoraj.
Jak dla mnie wieje nudą - zaśmiałam się kilka razy, to wszystko.
Najbardziej podobała mi się postać Ara - gra, charakteryzacja - cudo
Poza tym... Wiecznie przygnębiony Rob, Kristen z otwartymi ustami...
Dobrze, że nie poszłam do kina, bo bym żałowała wydanej kasy na bilet...

[nANcY:*]

Mi po prostu przeszkadzał sam klimat.. w pierwszej części bylo na prawdę ponuro i deszczowo - idealne Forks.. W dwójce ten klimat był (nie wiem jak to ująć) trochę zmieniony.

[Kamilanet]

właśnie

Rob był w zasadzie taki sam przed jaki po skaleczniu Belli

[inc0rrect]

Ja wspominam ten film caly dzien
dla mnie byl swietny (ale to już mówiłam) najbardziej podobały mi sie sceny

- jak Jackob podbiegł do Belli kiedy ta rozbiła sobie głowę na motorze, ściągnąl koszulkę i zrobił to w taki fajny sposób nie wspominajac juz o tym, że miał co pokazac później jak powiedział Belli w taki stanowczy sposob, że juz wiecej nie bedzie jezdzila na motorze, bardzo fajnie to powiedzial i fajnie to zagrał
-kiedy Bella powiedziala Jacobowi "jestes piekny" zrobila to tak totalnie z zaskoczenia, ten kto nie pamietał tego z książki pewnie się zdziwił
-wilki - piękne, ta milusia sierść, sposob poruszania, i naprawde były ogromneeee
-ogólnie wilki w akcji, czyli jak biegną, scena na polanie, potem walka wilków, polowanie na Wiktorie
-scena w samochodzie kiedy Jacob odwozil Belle po tym jak skoczyla z klifu, bardzo ladnie wygladali w tym aucie
-scenia Bella i Jacob w kuchni
-scena urodzin Belli, lekarz wygladal swietnie!
-koszmary jakie miala Bella, i to jak z krzykiem się budziła
-smutne oczyJacoba (wilka) kiedy Bella go odrzucila (to mi sie nie podobalo ale wzruszylo)
-scena jak Bella z Edwardem calowali się namiettnie przed domem, takie prawdziwe

nie podobalo mi się
-ta scena tego, że Jacob przeczuwa że tam sa wilki, i mowi żeby tam nie szla do domu, jakos niewiarygodnie zagrane, jakby ją mial w du*** tak naprawde
-scena jak Bella biegnie by uratowac Edwarda
-cala kreakcja Edwarda w szlafroku wygladal kiepsko
-scena w tym palacu - męcząca-strasznie

[ImmortalLover]

Podzielę się swoim zdaniem tak więc. Nie czułam jakiegoś podniecenia przed KwN, a myślałam, że odrodzi się atmosfera po Zmierzchu (wiecie- Edward, Edawrd łaaał i te sprawy ). Podczas czytania książki płakałam i przeżywałam na maxa.Ale nic takiego nie było. Film się zaczął a moja pierwsza myśl' Rany Boskie, gdzie ja miałam oczy?!'. Nawet Dokotrek mnie nie ruszył :< a szkoooda.
Pojawił się Jacob w którkich włosach i frytki stanęły mi w gardle. Maaamoooo. Na trzy-cztery powiedziałyśmy z koleżanką 'Brałabym go' pójdę jeszcze raz chyba specjalnie dla niego :p i wilków oczywiście.
Bella- zachowanie jej mnie strasznie denerowało, zwłaszcza, gdy powiedziała, że kocha Jacoba. Chociaż cichutko liczyłyśmy, że się pocałują. Co do Kstisten to wydaję mi się, że łądniej wyglądała, ale kolor włosów był za ciemny chyba
Victoria nie powinna być boso?
I jeszcze soundtrack- mmmm. Muszę sobie ściągnąć

[ZacpanaRapem]

nie wiem jak można się zachwycać Robem..
ohydny jest.. ale Jacob ..



on i inne wilki to jedyny plus tego filmu.
ogólnie wolę czytać książki.

[gabrielkowa]

Napisane przez inc0rrect

Ja polecam obejrzenie mimo złych opini

mi sie druga czesc bardziej podobalam od pierwszej, tak samo mowia moje kolezanki więc naprawde trzeba sobie samemu wyrabiac zdanie


a aktor ktory gra Jacoba bardzo mi sie podoba! fajnie to zagrał, tak ciepło
a te wilczki super, takie wielkie

Właśnie wróciłam z kina i moim zdaniem film bardzo fajny, ale rzeczywiście pozytywnie na jego odbiór wpłynął fakt, iż książka nie jest mi obca. KwN kinowy również sprawił, że bardzo polubiłam Jacoba, którego w książce nie cierpiałam, filmowa ekranizacja wydaje mi całkiem fajna.

Faktem jest także, że wampiry nie były tak zachwycające jak opisywane w książce, może poza Alice, która jest moją ulubioną bohaterką sagi, nie to co wiecznie niezadowolona i niezdecydowana Bella

[wizazer]

Heh, a popatrzcie, co znalazłem... Makijaż dla fanów Zmierzchu, nieźle http://www.fashionnow.pl/newsy/125,3...zmierzchu.html

[maciapek]

wczoraj byłam w kinie no i...troszke sie zawiodlam....książka była swietna a film ehh;/ ale Jacob...mniam ciacho <ślina> ;p

[smieszka250]

Nie rozumiem tych zachwytów nad Jacobem... Jakoś mnie nie poruszył, miałam wrażenie, że zdejmuje tą koszulkę na pokaz, jakby miał powiedzieć 'wy nie macie takich mięśni', bardzo sztuczne.

[maciapek]

Napisane przez smieszka250

Nie rozumiem tych zachwytów nad Jacobem... Jakoś mnie nie poruszył, miałam wrażenie, że zdejmuje tą koszulkę na pokaz, jakby miał powiedzieć 'wy nie macie takich mięśni', bardzo sztuczne.

co kto lubi

[ewa996]

witam wszystkich fanów sagi zmierzch!!!!

[bartholomew]

ogolnie o zmierzchu
przeczytalem 2 czesci. niesetey nie siegne po nastepne z prostej przyczyny - szkoda mi oczu. ale to nie znaczy, ze uwazam zmierzch za gówno - w koncu przeczytalem tez 2 czesc (niestety gdyby nie premiera filmu, w ogole nie pamietalbym jaki jest jej tytul).
ot, takie rozdmuchane przez internet czytadlo dla pryszczatych zamknietych w sobie nastolatek, pragnacych doswiadczyc wielkiej milosci, ktorej niestety nigdy nie doswiadcza. czyta sie niezle i to jest zaleta, bo kto dzisiaj zdolalby przebrnac przez cos trudniejszego i bardziej wymagajacego...ale autorka i tak probowala nieudolnie "zagescic" swoj "styl", powtarzajac co rozdział te same epitety ("adonisowe ciało", o zgrozo!) i godne pozalowania porownania.
romantyczny mit wampira przestal istniec na korzysc jakichs metroseksualnych blondaskow wożacych sie superbrykami.
ale jesli dzieki temu nastolatki siegna po inne ksiazki, to wporzadku, moze z czasem zmadrzeja na tyle, zeby dostrzec wady swojej ukochanej ksiazki i na pytanie "jaka jest najlepsza ksiazka o wampirach" odpowiedza "dracula", "wywiad z wampirem" albo "miasteczko salem". ;d

harry potter zjada wypociny meyer na sniadanie