Plan wypłukiwania tłuszczu - znacie tą dietę ??

[green_tea]

Napisane przez Aranel

Hej hej
w Auchanie są nie mrożone żurawiny a mrożone borówki a to coś innego-wiem napewno bo powiedzmy drzewka, krzaczki to dla mnie kwestia zawodowa

Nie dopisłam tylko, że chodzi mi o Auchan w Katowicach. Bo tam właśnie kupuję mrożone żurawiny

[Aranel]

Co tam dziewczynki??czyżby cały tłuszcz już był wypłukany skoro ten post sobie zdycha

Jak tam POU gotowa do jutrzejszego wyzwania??przygotowana w pomoce techniczne?? ja na razie jutro sama dietka a wspomagacze za dni kilka, sokiem żurawinowym wystraszyłam juz wszystkie apteki w okolicy za to widziałam w jednym sklepie sok z granatów co za ironia losu, ale jest dosc drogi bo mała buteleczka kosztuje 11zł

Mam pytanko do Green Tea jesli tu zajrzy, czy żurawinki które kupiłas są w takiej zielonej torbie z okienkiem na wierzchu??

A i mam ważne pytanie do Virtual reallity, nie moge nigdzie znaleźć tej ksiązki, czy mogłabyś zostawić na forum jakieś główne zasady z ksiązki? wiem, że juz niektóre są ale chodzi mi np o te supelmenty kwasu GLA, jak sie je zażywa w czasie diety??bo w aptekach jest tego mnóstwo, no i co z tym olejem lnianym??jaki to ma być??wysoko...nie pamietam co dalej jakies trudne słowo ]

A może ktoś juz moze sie pochwalić olśniewającymi efektami, lub moze chce nas przestrzec przed tym krokiem??

trzymam za nas kciuki

[agentka21]

Do Virtual reallity Gdzie kupijalas ta ksiazke jesli mozna wiedziec???

[virtual_reality]

Hehe ksiązke kupiłam w Nowej Galerii w Żywcu, ale polecam księganie internetowe, a to ze znalazłam ją u siebie to prawdziwy cud

[virtual_reality]

Agentko polecam zwiedzic wszytskie większe księgarnie, niektóre przyjmują zamówienia. Jesli mimo to będziesz miała trudnosci z kunem książki wklejam Ci pare linków do księgarni internetowych. Zdecydowanie NIE POLECAM allegro, ze wzgędu na wysokie ceny. Pozdrawiam, w razie problemów służe pomoca

http://www.twojeksiazki.pl/index.php..._record&id=998

http://www.wysylkowo.pl/product_info...ducts_id=87841

http://ksiegarnia.wysylkowa.pl/index...&nr=524028&l=2

http://www.czytadlo.com/product_info...fef4c954453bdb

[POU*]

HEJ WSZYSTKIM JA NIESTETY ROZPOCZECIE DIETKI ODKLADAM DO SRODY BO NADESZLY MOJE TRUDNE DNI I NIEOBEDZIE SIE BEZ CZEKOLADEK ITP. ZAWSZE MAM NA NIE OCHOTE I NIGDY NIEMOGE SIE IM OPRZEC NA SZCZESCIE PRZECHODZI MI PO 3 DNIACH A JUZ MAM ZA SOBA 2 TAK WIEC W SRODE ROZPOCZYNAM

[tangerynka]

Napisane przez Aranel

A i mam ważne pytanie do Virtual reallity, nie moge nigdzie znaleźć tej ksiązki, czy mogłabyś zostawić na forum jakieś główne zasady z ksiązki? wiem, że juz niektóre są ale chodzi mi np o te supelmenty kwasu GLA, jak sie je zażywa w czasie diety??bo w aptekach jest tego mnóstwo, no i co z tym olejem lnianym??jaki to ma być??wysoko...nie pamietam co dalej jakies trudne słowo ]

A może ktoś juz moze sie pochwalić olśniewającymi efektami, lub moze chce nas przestrzec przed tym krokiem??

trzymam za nas kciuki

Już kiedyś w tym wątku heroicznie opisałam dość dokładnie zasady tej diety. I fazę opisałam bardzo szczegółowo. Zajrzyj tutaj:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...9&postcount=25
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...4&postcount=29
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...2&postcount=31 - tu jest o suplementach także GLA
Powodzenia.

[marsi11]

kupilam ostatnio sok zurawinowy bez dodatku cukru ale z dodatkiem jablek-producentem jest firma grody natury
www.ogrodynatury.pl
tylko dosc drogi za mala buteleczke 225 ml zaplacilam 2,75,pije z tej firmy dosc czesto soczki i maja calkiem dobre

[Aranel]

Hej dziewczynki

Tangerynka wielkie dzięki za wskazówke, ale w czasem w tym już ogromniastym forum cięzko coś samemu znaleźć, zaraz chwilkę sobie popracuje a potem poczytam

Wiem, wiem o tych soczkach ogrody natury ale firma jest z wrocławia i w wawie widze je sporadycznie, a jesli juz na nie trafie to...oczywiscie brak żurawinowego chyba wszystkie kobiałki juz go wykupiły, u mnie kosztuj 2,90zł (sama nie jestem lepsza i jak dorwałam to od razu kupiłam 3butelki )

no nic na razie gromadze zapasy do diety i przygotwuje sie..najtrudniej mi zrezygnowac z herbaty bo pije ją litrami...ech będzie ciezko, zwłaszcza ze przed nami świeta...i oczywiscie bije sie z myslami czy zaczynac przed swietami czy moze odczekac i po swietach, bo chyba nie mam az tak silnej woli by w czasie wielkanocy odmowic sobie czegos pysznego... no i weź sie tu człowieku odchudzaj jak tu pokusy z kazej strony

trzymajcie za mnie kciuki, ja za was mocno zaciskam piastki

[POU*]

hej dziewczyny
piszcie o skutkach tej dietki i jak ona wyglada w waszym przypadku bo w moim kiepsciutko ale to dlatego ze nie przestrzegam wszystkich zasad ale 1 kg mam juz mniej ale to chyba dlatego ze poprostu mniej jem

[skarbus71]

Czesc Dziewczyny, dzis dopiero wpadlam na watek tej diety, choc pare lat temu mialam stycznosc z ksiazka wq oryginale i nawet nie zawrocilam sobie glowy, aby ja przekartkowac... Oj zycie jest czsami zabawne.

No wiec kontynuujecie diete czy juz wszystkie sie poddalyscie? Ja zasadniczo mam kolosalna w porownaniu do Was nadwage i jestem po set probach diet, i nic mi z nich nie wychodzi. Nawet poleglam na prostej jak fusy SB... Moze sie zlapie za te diete, tonacy wszystkiego sie chwyta, ale dajcie znac czy i jak dajecie rade no i jakie sa rezultaty.

Pozdrawiam,
Skarbus

[virtual_reality]

Skarbusiu ja stosowalam tą diete chociaz nie wiem czy mozna stosowaniem nazwać faze przygotowawaczą Tak czy siak zrzucilam 2 cm w kazdym udzie, dla mnie to koloaslna zmiana po TYGODNIU. Niestety musialam zaprzestac diety ze względu na leki. Ale jak tylko skoncze znów zaczynam

[skarbus71]

Ja chyba juz zupelnie niereformowalna jestem. Nie jestem w stanie wytrzymac nawet jednego dnia, nawet fazy przygotowawczej, jestem zalamana Wczoraj dobrze mi szlo przez caly dzien dopoki nie wrocilam do domu i nie popatrzylam po garnkach... Powiedzmy, ze nawet bylo OK, mala miseczka zupy bez soli i troche winogron... No ale potem 2 udka z kurczaka i lody czedkoladowe............. ......

[skarbus71]

Ja chyba juz zupelnie niereformowalna jestem. Nie jestem w stanie wytrzymac nawet jednego dnia, nawet fazy przygotowawczej, jestem zalamana Wczoraj dobrze mi szlo przez caly dzien dopoki nie wrocilam do domu i nie popatrzylam po garnkach... Powiedzmy, ze nawet bylo OK, mala miseczka zupy bez soli i troche winogron... No ale potem 2 udka z kurczaka i lody czedkoladowe............. ......

[virtual_reality]

Skarbusiu skąd ja to znam? hihi takie zycie. Ale jak tylko skoncze wcinac lekarstwa to wracam do diety, stęskniłam sie za efektami hihi.

A tak offtopiciem to zaczęłam skanowac ksiązke, ale po 2 rozdzialach stwierdzilam brak zainteresowania wiec zaprzestalaam, a żmudna (rz?) to robota. Ale gdyby ktos chcial to słuze pomoca

Pozdrawiam i przy okazji podnosze wątek, moze sie ktos pochwali jakimis efektami?

Buziaki

[kasia_kasia]

Dodam tylko, ze żurawinowe "ogrody natury" są dostępne we Wrocławskich warzywniakach

Ja niestety marnuję ten skarb, bo nie przepadam No, chyba, ze mówimy o żurawinie do mięs "leśne skarby". ale to sam cukier

pzdr

[virtual_reality]

podnosze watek ta dieta jest najlepsza na letnie upały

[Marilyn]

Napisane przez virtual_reality

podnosze watek ta dieta jest najlepsza na letnie upały

Jestem na niej 6 dzień.
Kupiłam książkę - niektóre pomysły są dziwaczne - "oczyszczanie" żywności poprzez kapiel w Cloroksie... ktos może próbował?
Bulionu bez soli i glutaminianu sodu nie da się nigdzie zdobyć...a robić 5 litrów mi się nie opłaca.

Sok zrobiłam sama - kupiłam w Mikołowie w Auchan 5 paczek żurawin mrozonych ( teraz wiem, że 2 worki mi na pewno zostaną) Pierwsze trzy dni były dla mnie ciężkie - były upały, musiałam pracować popołudniami i bardzo mnie bolała głowa. Ale...dieta dostarcza energii, budzę się po 7-8 h wypoczęta, schudłam juz 2kg, mam dużo energii i takiej powiedzmy "mocy" w sobie.
Acha jeszcze cos: wiecie może gdzie można kupić serwatkę w proszku, bezlaktozową w dodatku...?

[virtual_reality]

Zgadzam sie ze pomysły są dziwaczne dlatego tez ograniczyłam je mocno do swoich potrzeb. Zamiast soku z zurawin, ktorego nigdzie dostac nie mogłam, piłam herbatke i wyciąg z szuszonych żurawin. Moze to nie do konca to samo. Ale efekt był. Niestety diete musialam przerwać. Zauwazylam jednak poprawe jędrnosci skóry, ustąpienie cellulitu, pare cm mniej, oraz najwazniejsze brak apetytu na słodycze, od których jestem uzależniona

[Marilyn]

Napisane przez virtual_reality

Zgadzam sie ze pomysły są dziwaczne dlatego tez ograniczyłam je mocno do swoich potrzeb. Zamiast soku z zurawin, ktorego nigdzie dostac nie mogłam, piłam herbatke i wyciąg z szuszonych żurawin. Moze to nie do konca to samo. Ale efekt był. Niestety diete musialam przerwać. Zauwazylam jednak poprawe jędrnosci skóry, ustąpienie cellulitu, pare cm mniej, oraz najwazniejsze brak apetytu na słodycze, od których jestem uzależniona

Tak, zdecydowanie ubywa centymetrów. Dzis przymierzyłam moje spodnie testowe i przezyłam szok - nie dość, że się zmiesciłam to one są luźne! Wczoraj miałam mały kryzys, juz myslałam ze zjem cos słodkiego ( brat nakupował pysznych bułeczek, babeczek, nuttelli itd...) ale zjadlam 2 jabłka zapiekane z cynamonem ( faktycznie są pyszne) i mi przeszło. A jak zobaczyłam dziś efekty (spodnie) to nie ma bata, żebym nie dała rady!
Ochotę na słodycze jednak trochę mam przez co zamiast 2 porcji owoców zjadam dziennie 3 lub 4. Minimalnie solę - tak jak tangerynka mam niskie ciśnienie - jadłam tez sól w bulionach "warzywnych" knorra (zgubiłam opakowanie, zostały mi same kostki, a potem sie okazało, ze to sama sol, glutaminian sodu i 4 % warzyw... ) Większych wpadek czy grzechów nie zaliczyłam z czego się bardzo ciesze
Zastanawiam się nad książką kucharska PWT...
Buziaki

[Marilyn]

Jakby ktos był nadal zainteresowany dietą...

Po 2 tygodniach mam 5 cm mniej w talii (niewiarygodne!), minus 3 kg na wadze Żadną dietą nie udało mi się zbić tych 3 kg, które przeszkadzały mi cieszyć się idealną sylwetką
Mam bardzo dużo energii, nie chodzę głodna - wręcz czasami nie jestem w stanie zjeść kolacji
I najlepsze: słodycze mnie nie ruszają! Nie wierzyłam, że można tak precyzyjnie wyregulować organizm dwoma tygodniami diety.
Poza tym: będąc 2 dni temu na zakupach w przymierzalniach po raz pierwszy od długiego czasu podobała mi się moja pupa w lustrze Wściekłe światło a i tak wyglądała dobrze tzn. bez nierówności, bez celullitu! Potwierdzam więc wszystko, o czym pisałaa tangerynka: brak ochoty na słodycze, ubywa centymetrow i celullit w zaniku
Jedyny grzech jaki mi się przytrafił to orzeszki pistacjowe, o których autorka nie wspomina, ale pomyslałam, że skoro w South Beach ( czyli b. podobnej diecie) są dozwolone już w pierwszej fazie i mają niski IG, to chyba mi nie zaszkodzą

Acha serwatkę z minimlaną zawartoscią węglowodanów i dużą białka produkuje firma Ostrowia - opłaca się kupić na allegro, ponieważ Ostrowia wysyła paczki tylko kurierem i trzeba zamówic min. 2 worki 800g.

[madzious]

up up moze ktos jeszcze podzieli sie wrazeniami ? czy naprawde w I fazie nie mozna jesc jogurtow ? :/

[Marilyn]

Napisane przez madzious

up up moze ktos jeszcze podzieli sie wrazeniami ? czy naprawde w I fazie nie mozna jesc jogurtow ? :/

Oprócz wysokobiałkowej serwatki nie można jeść żadnego nabiału. Ale uwierzcie, że ta dieta jest tak skomponowana, że chodzę napchana! Wieczorem na siłę wciskam coś, żeby wyrobić dzienną normę białka.
Nie odczuwam braku chleba ( kiedys dzień bez razowej bułki był dniem starconym) i jogurtów ( jadłam nawet kilka dziennie ) no i czekolady, której zjadałam tony. W zasadzie już mogę jeść chleb orkiszowy( chleb z kiełkow bez drożdzy i pszenicy), alę musze czekac do jutra bo tylko w czwartki go dowożą do mojego sklepu
Serwatka już przyszła, obawiałam się smaku - a ona smakuje jak zwykłe mleko w proszku

[froggie]

Marilyn a co z biustem w tej diecie? Też chudnie czy pozostaje bez zmian?

[AnnR.B]

No właśnie kto zna dokładnie tą diete?Czy mogłby ktoś napisać dokładny jadłospis? Aha i czy można jeśc orzechy na tej diecie, bo one mają dużo tłusczu-ale tego zdrowego

Please niech ktoś szybko odpisze!!!!

[Marilyn]

Napisane przez froggie

Marilyn a co z biustem w tej diecie? Też chudnie czy pozostaje bez zmian?

Lekko chudnie. Mi schudł 2 cm - z 94 w obwodzie na 92 cm Biust to jednak kulka tłuszczu i chyba nie da się schudnąć ze wszystkiego tylko nie z piersi. Samarowałam cały czas kremem do biustu de noleys i wyglądają dobrze w sumie od marca schudłam 6 kg, z biustu dość sporo, bo razem 4 cm, więc musiałam zainwestować w smarowidła.

AnnR: przeczytaj cały wątek, w nim jest już chyba wszystko co można było napisać o tej diecie Orzechy można dopiero w 3 fazie.
Jadłospis układa się generalnie samemu na podstawie dozwolonych produktów. Polecam zakup książki kucharskiej do tej diety - sama się przymierzam, bo te kilka przepisów z PWT już mi się znudziło.

[froggie]

Napisane przez Marilyn

Lekko chudnie. Mi schudł 2 cm - z 94 w obwodzie na 92 cm Biust to jednak kulka tłuszczu i chyba nie da się schudnąć ze wszystkiego tylko nie z piersi. Samarowałam cały czas kremem do biustu de noleys i wyglądają dobrze w sumie od marca schudłam 6 kg, z biustu dość sporo, bo razem 4 cm, więc musiałam zainwestować w smarowidła.

Dzięki za odp Mogliby wymyśleć taką dietę, że chudną tylko uda
Ja mam biustu i tak nie zawiele, a jeszcze jakby się skurczył to już klapa na całego
Jak mi cwiczenia i pu-erh nie pomogą to akurat sezon żurawinowy się zbliża i w razie czego zaryzykuję

[Marilyn]

Napisane przez froggie

Dzięki za odp Mogliby wymyśleć taką dietę, że chudną tylko uda
Ja mam biustu i tak nie zawiele, a jeszcze jakby się skurczył to już klapa na całego
Jak mi cwiczenia i pu-erh nie pomogą to akurat sezon żurawinowy się zbliża i w razie czego zaryzykuję

Myślę, że zasada jest taka, że dużo tłuszczyku = duża utrata wagi, duża pierś = większy spadek ich "masy".
Wg autorki planu herbata nie może pomóc (nawet puerh), bo zawiera bardzo dużo kofeiny, która blokuje proces odchudzania
Ja nie pije już nawet zielonej, mimo, że bardzo lubiłam. No ale jestem przed wyjazdem, chce dobrze wyglądac w bikini, zobaczymy co będzie potem

[virtual_reality]

a mnie piersi nie schudły

[Aribeth]

Boze! Stosowalam to diete przez jakies 10 dni rok temu i musze przyznac, ze byl to najbardziej koszmarny eksperyment dietetyczny jakiego sie podjelam. Nawet glodowki byly bardziej znosne. Olej lniany wywolywal u mnie torsje. Totalny brak soli powodowal, ze potarwy byly dla mnie niesmaczne. Skonczylo sie na tym ze unikalam jedzenia bardziej wyszukanego bo napawalo mnie obrzydzeniem (do tej pory jejecznica robiona na rosolku wywoluje u mnie odruch zwrotny). Napychalam sie samymi warzywami bo tylko to moglam przelknac. Niby moglam jesc, nawet sie napchac ale raczej bylo to odrzucajace. Schudlam, ale musze przyznac, ze nie cieszylo mnie to tak jak cieszyl powrot do normalnej diety. Czulam sie jak wypuszczona z jakiegos wiezienia w ktorym mnie glodzono. Gdy dopadlam tych wszystkich pysznosci... Mniam, mniam... Suplementy staram sie nadal stosowac, ograniczam sol i czasem pije zurawinke, ale caly ten olej lniany wyrzucilabym najchetniej za okno.