Ostatnio testowałam cz.II

[porzeczki]

Napisane przez Maja102

ech, napaliłam się na te douglasowe ciekawe testery, a tu w Złotych tarasach lipa nic z tych rzeczy, więc złapałam za inne:

Przepraszam, że nie dopisałam: klasyki są dostępne w Douglasie na Chmielnej. Diorissimo - w Arkadii.

Napisane przez Polly_

Amouage Gold
zapach wybitnie klasyczny, wybitnie perfumeryjny, wybitnie dojrzały i wybitnie nie mój

Też tak go odbieram. Wytworność do sześcianu. Tak napompowany tą wytwornością, że aż pokraczny

[Pin up girl]

Amouage Gold powiadacie... brzmi ciekawie, muszę się zaznajomić

My Insolence - kiedy testowałam je kilka miesięcy wcześniej byłam przekonana, że to Insolence EdP
A dziś mimochodem psiknęłam się MI i zdziwiłam się, choć wiedziałam już, że to nie EdP. Fakt, jest inny niż Insolence EdP i EdT, fiołka nie czuć prawie wcale, jest irys, wanilia, troszeczke malin na początku i puder. Bardzo mi się podoba, mimo, że nie do końca trafia w kategorie, które lubię. To wszystko przez miłe skojarzenia.

Chantal Thomass - maliny, pomidor i szczypta pudru pod koniec. Taka słodka malinowo-pomidorowa landrynka plus kwiaty spod znaku jaśminu etc. Pomidor przede wszystkim na początku, potem czuć go coraz mniej, ale nadal daje o sobie znać.

[Polly_]

Napisane przez Pin up girl

Amouage Gold powiadacie... brzmi ciekawie, muszę się zaznajomić

.

ja bym sie bała na Twoim miejscu, bo moze ci sie spodobac...,
no chyba ze masz wolnego tysiaka.....

[Pin up girl]

Napisane przez Polly_

ja bym sie bała na Twoim miejscu, bo moze ci sie spodobac...,
no chyba ze masz wolnego tysiaka.....

Prędzej wykończę się jeśli go nie poznam, bo mi o nie da spokoju myśl, że jest coś co odpowiad moim preferencjom, a ja tego nie znam. Jeśli mi się spodoba, co jest prawdopodobne, to może ktoś jednak się skusi na wspólne zakupy, a wtedy 500 zł uzbieram w pół roku

[Maja102]

Femme Rochas - z początku kwiatowy, wytrawny, z czasem nabiera miękkości i owocowejsłodyczy. Całkiem ładny trochę staroświecki, ale to nadaje mu subtelnego uroku

Eau de Star - zbrodnia w biały dzień!! Ktoś utopił Anioła w starej, brudnej wodzie po kwiatkach!!! Mimo miłości do killerów Muglera, ten jeden zapach mi zupełnie nie podszedł

[Redhaired Witch]

Hugo Boss Femme - (koleżanka przyniosła do pracy) Nieco kwiatowy, nieco świeży, jednym słowem "ładny" ale to nie jest komplement. Dla mnie to zapach totalnie nijaki, bezpieczny, skomponowany by podobać się każdemu i nie wyróżniać z tłumu (co potwierdzają pozytywne opinie współpracowniczek). Kojarzy mi się z dziewczynami, które mówią o sobie "jestem jaka jestem, jaka jestem nie wie nikt" - co kompletnie nic nie znaczy.
Wolałabym poprzestać na używaniu mydła

[MeryJane]

Znalazłam paczulę idealną
Santa Maria Novella Paczuli - jest dokładnie tym czego szukałam w paczuli.Nie wiem jak o niej pisać ale oczy wczoraj miałam okrągłe niczym spodeczki i kretyńsko uśmiechałam się do buteleczki...paczula zdaje się tu być czysta, pozbawiona dodatków, udziwnień.Bez słodyczy i przegięcia męczącego w drugą stronę.Pachnie "ziemiście", mokro i czysto.Jest cudna Tego szukałam.W sercu mym spokój zapanował.

Santa Maria Novella Marescialla zapach bez światła...niesamowity. Wilgotne kamienie krypty?...pajęczyny.Jeste m w lochach, głęboko pod ziemią, słyszę wodę ściekającą po ścianach.A może to tylko wyobraźnia?W tym mroku idę za zapachem który wabi, pociąga, nęci.Nie mogę się zatrzymać- miłość od pierwszego niuchnięcia

[Maja102]

Napisane przez MeryJane

Znalazłam paczulę idealną
Santa Maria Novella Paczuli - jest dokładnie tym czego szukałam w paczuli.Nie wiem jak o niej pisać ale oczy wczoraj miałam okrągłe niczym spodeczki i kretyńsko uśmiechałam się do buteleczki...paczula zdaje się tu być czysta, pozbawiona dodatków, udziwnień.Bez słodyczy i przegięcia męczącego w drugą stronę.Pachnie "ziemiście", mokro i czysto.Jest cudna Tego szukałam.W sercu mym spokój zapanował.

Santa Maria Novella Marescialla zapach bez światła...niesamowity. Wilgotne kamienie krypty?...pajęczyny.Jeste m w lochach, głęboko pod ziemią, słyszę wodę ściekającą po ścianach.A może to tylko wyobraźnia?W tym mroku idę za zapachem który wabi, pociąga, nęci.Nie mogę się zatrzymać- miłość od pierwszego niuchnięcia

gratuluję znalezienia paczuli doskonałej

Fajnie, że SMN Maszkarella też się podoba - dla mnie to Noc Żywych Trupów na żywo i rozkopane grobowce

[MeryJane]

Napisane przez Maja102

gratuluję znalezienia paczuli doskonałej

Fajnie, że SMN Maszkarella też się podoba - dla mnie to Noc Żywych Trupów na żywo i rozkopane grobowce

Jestem naprawdę pod głębokim wrażeniem .W ciągu jednego wieczora poczułam się jak odkrywca: wiedziałam, że coś takiego istnieje ale spotkanie z tym oko w oko ( a raczej nos w nos)- szok. Tym bardziej, że jeszcze parę odkryć poczyniłam - m.in. zapach samca doskonałego, najcudowniejsze drewno sandałowe,słodki dym -ale zdecydowanie fajniejszy od IHP i mocniejszy...ale o tym wkrótce.

[Katty_p13]

Próbuję przetestować Youth Dew Amber Nude - i nie wiem, czy nie polegnę

Początek fajny - dla mnie to zapach zimowego grzańca na winie potem dochodzi do głosu imbir ... obecnie czuję się jak trup w trumnie okadzany przez oszalałego księdza, bredzącego w pogańskim tańcu dookoła katafalku .... za dużo jak dla mnie

[Polly_]

Napisane przez MeryJane

Jestem naprawdę pod głębokim wrażeniem .W ciągu jednego wieczora poczułam się jak odkrywca: wiedziałam, że coś takiego istnieje ale spotkanie z tym oko w oko ( a raczej nos w nos)- szok. Tym bardziej, że jeszcze parę odkryć poczyniłam - m.in. zapach samca doskonałego, najcudowniejsze drewno sandałowe,słodki dym -ale zdecydowanie fajniejszy od IHP i mocniejszy...ale o tym wkrótce.

dawaj słodki dym! cóż to ach cóż?

[Redhaired Witch]

Napisane przez MeryJane

Jestem naprawdę pod głębokim wrażeniem .W ciągu jednego wieczora poczułam się jak odkrywca: wiedziałam, że coś takiego istnieje ale spotkanie z tym oko w oko ( a raczej nos w nos)- szok. Tym bardziej, że jeszcze parę odkryć poczyniłam - m.in. zapach samca doskonałego, najcudowniejsze drewno sandałowe,słodki dym -ale zdecydowanie fajniejszy od IHP i mocniejszy...ale o tym wkrótce.

Ooo, po pierwsze baaardzo proszę o możliwość niuchnięcia tej idealnej paczuli (przy wymianie) a po drugie zdradź czy jest słodki dym

Napisane przez Katty_p13

Próbuję przetestować Youth Dew Amber Nude - i nie wiem, czy nie polegnę

Początek fajny - dla mnie to zapach zimowego grzańca na winie potem dochodzi do głosu imbir ... obecnie czuję się jak trup w trumnie okadzany przez oszalałego księdza, bredzącego w pogańskim tańcu dookoła katafalku .... za dużo jak dla mnie

Hehe, gdybym nie znała YDAN pobiegłabym testować (te egzorcyzmy...), niestety po grzańcowym początku mam skojarzenia jedynie z indyjskimi kadzidełkami, przyczepą kempingową wymalowaną w pacyfki i gromadą rozśpiewanych hippisów w środku. I tak mi się podoba

[Maja102]

Napisane przez Katty_p13

Próbuję przetestować Youth Dew Amber Nude - i nie wiem, czy nie polegnę

Początek fajny - dla mnie to zapach zimowego grzańca na winie potem dochodzi do głosu imbir ... obecnie czuję się jak trup w trumnie okadzany przez oszalałego księdza, bredzącego w pogańskim tańcu dookoła katafalku .... za dużo jak dla mnie

o nie mogę

Napisane przez Polly_

dawaj słodki dym! cóż to ach cóż?

e, tam, słodki dym... Dawaj MeryJane ten zapach samca doskonałego!!!!
buhaha

[Katty_p13]

Napisane przez Redhaired Witch

Hehe, gdybym nie znała YDAN pobiegłabym testować (te egzorcyzmy...), niestety po grzańcowym początku mam skojarzenia jedynie z indyjskimi kadzidełkami, przyczepą kempingową wymalowaną w pacyfki i gromadą rozśpiewanych hippisów w środku. I tak mi się podoba

Masz rację obecnie typowe kadzidełko indyjskie .... z lekka duszące, nie wietrzone .... szkoda ....

[selya]

Napisane przez MeryJane

Santa Maria Novella Marescialla zapach bez światła...niesamowity. Wilgotne kamienie krypty?...pajęczyny.Jeste m w lochach, głęboko pod ziemią, słyszę wodę ściekającą po ścianach.A może to tylko wyobraźnia?W tym mroku idę za zapachem który wabi, pociąga, nęci.Nie mogę się zatrzymać- miłość od pierwszego niuchnięcia

och!
i zabrakło mi słów
kiedyś zwariuję od tych Waszych opisów
moje wizualizacje stają coraz sugestywniejsze

Napisane przez MeryJane

parę odkryć poczyniłam - m.in. zapach samca doskonałego

Napisane przez Maja102

e, tam, słodki dym... Dawaj MeryJane ten zapach samca doskonałego!!!!

właśnie, dawaj!
dla mnie to French Lover
czyli zapach androgynicznego samca doskonałego

[Polly_]

Napisane przez selya

och!



właśnie, dawaj!
dla mnie to French Lover
czyli zapach androgynicznego samca doskonałego

French lover?!- mnie sie on kojarzy...własnie z francuskim kochankiem , delikatnym i nieco zniewieściałym...

mój samiec to Jubilation XXV, ale chetnie poznam wiecej samców



---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

mary jane! Dawaj dym i samca !

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

Dawaj dym!

[selya]

Napisane przez Polly_

French lover?!

si

mnie sie on kojarzy...własnie z francuskim kochankiem , delikatnym i nieco zniewieściałym...

jest to jeden ze sposobów odbierania androgynicznych mężczyzn

mój samiec to Jubilation XXV, ale chetnie poznam wiecej samców

ja również jestem otwarta w tej kwestii
lubię różnorodność

[MeryJane]

wywaliło mnie
samiec doskonały- mam nadzieję, że mnie nie zabijecie, ale muszę -tak jak było... CdG Monocle Scent One Hinoki. Na początku nie było tak - no bo terpentyna itp. Spsikana byłam na przedramionach i po ok.30 minutach już o tym zapomniałam.Ale w ktorymś momencie zaczęłam węszyć i to jakTaki domyty, ale cudnie spocony facet, pachnący tylko sobą.Widziałam te kropelki potu między łopatkami i na klacie.Czułam jak szybko oddycha...może gdzieś się śpieszy.I węszyłam.W tramwaju nic, węszę dalej ale trochę mi przeszło.W domu zapach mnie uderzyl poddwójnie -mój TŻ-przecież on teraz kadzidłem ...i odkryłam, że to ja!!!!!A konkretnie moja skóra i hinoki- miłość druga tego wieczoru

Co do słodkiego dymu -to aż zaskoczona byłam.To jest jakiś nowy (?) u nas Sege Lutens nazwy nie załapałam, ale jakoś się nie przejęłam bo wiem, że tam wrócę i wtedy upomnę się o niego też.
Najpierw się zdziwiłam bo co ma lutek z IHP Burning Leaves- a tu tak samo słodko i dymnie -tylko bardziej.Może dochodzi tam tylko kropelka róży- ale to jest super delikatne tchnienie, ulotne, spopielale.Słodycz i liście -syrop klonowy - sama nie wiem.Sorry, że tak nieporadnie mi idzie, ale jak na jeden wieczór to dla mnie był max.

[Polly_]

Napisane przez selya

si
jest to jeden ze sposobów odbierania androgynicznych mężczyzn
ja również jestem otwarta w tej kwestii
lubię różnorodność

aaa tak,tak androgyniczny to faktycznie-nawet bym miała kandyta do pachnienia FL-ja miałam na mysli samca samczego chociaz Jubilation jest dla takiego samca ucywilizowanego, a dla takiego....mmhhhhh superprzystojnego bieszczadzkiego drwala to raczej nie (ani Jubilation, ani FL)

[Redhaired Witch]

Hmm, idę więc zobaczyć co tam się nowego u Lutensa urodziło

Polly - a mnie taki drwal (może raczej Janosik - Perepeczko za młodu ) kojarzy się z Black Tourmaline, które czasami przybiera na mojej skórze nutę spoconego faceta - ale tak smakowicie spoconego :P No i do tego dym, kadzidło, całość taka ciepła, otulająca ale nadal dzika, super.

[Polly_]

Napisane przez MeryJane

wywaliło mnie
samiec doskonały- mam nadzieję, że mnie nie zabijecie, ale muszę -tak jak było... CdG Monocle Scent One Hinoki. Na początku nie było tak - no bo terpentyna itp. Spsikana byłam na przedramionach i po ok.30 minutach już o tym zapomniałam.Ale w ktorymś momencie zaczęłam węszyć i to jakTaki domyty, ale cudnie spocony facet, pachnący tylko sobą.Widziałam te kropelki potu między łopatkami i na klacie.Czułam jak szybko oddycha...może gdzieś się śpieszy.I węszyłam.W tramwaju nic, węszę dalej ale trochę mi przeszło.W domu zapach mnie uderzyl poddwójnie -mój TŻ-przecież on teraz kadzidłem ...i odkryłam, że to ja!!!!!A konkretnie moja skóra i hinoki- miłość druga tego wieczoru

Co do słodkiego dymu -to aż zaskoczona byłam.To jest jakiś nowy (?) u nas Sege Lutens nazwy nie załapałam, ale jakoś się nie przejęłam bo wiem, że tam wrócę i wtedy upomnę się o niego też.
Najpierw się zdziwiłam bo co ma lutek z IHP Burning Leaves- a tu tak samo słodko i dymnie -tylko bardziej.Może dochodzi tam tylko kropelka róży- ale to jest super delikatne tchnienie, ulotne, spopielale.Słodycz i liście -syrop klonowy - sama nie wiem.Sorry, że tak nieporadnie mi idzie, ale jak na jeden wieczór to dla mnie był max.

aaa..w sumie to hinoki z lasem mi sie kojarzy...

a teln lutek-kurna....estowałas fgo w Douglasie?
czy to mogłobyć Fille en Aiguilles?

[MeryJane]

Nie mam bladego pojęcia - kobieta mi rzekła, że jest tylko na Koszykowej, u nich w Galilu- a tam podreptałam przy okazji SMN i paczuli...-bo tylko tam jest do powąchania ot tak

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez Polly_

aaa..w sumie to hinoki z lasem mi sie kojarzy...

a teln lutek-kurna....estowałas fgo w Douglasie?
czy to mogłobyć Fille en Aiguilles?

Co nos to nos - dla mnie Hinoki zostanie już facetem.

[Maja102]

Napisane przez MeryJane

wywaliło mnie
samiec doskonały- mam nadzieję, że mnie nie zabijecie, ale muszę -tak jak było... CdG Monocle Scent One Hinoki. Na początku nie było tak - no bo terpentyna itp. Spsikana byłam na przedramionach i po ok.30 minutach już o tym zapomniałam.Ale w ktorymś momencie zaczęłam węszyć i to jakTaki domyty, ale cudnie spocony facet, pachnący tylko sobą.Widziałam te kropelki potu między łopatkami i na klacie.Czułam jak szybko oddycha...może gdzieś się śpieszy.I węszyłam.W tramwaju nic, węszę dalej ale trochę mi przeszło.W domu zapach mnie uderzyl poddwójnie -mój TŻ-przecież on teraz kadzidłem ...i odkryłam, że to ja!!!!!A konkretnie moja skóra i hinoki- miłość druga tego wieczoru .

no jak możesz tam męczyć biedne koleżanki, które siedzą w pracy!
zaraz zaślinię monitor na myśl o tej "klacie" i będę musiała czyścić

Napisane przez MeryJane

Co do słodkiego dymu -to aż zaskoczona byłam.To jest jakiś nowy (?) u nas Sege Lutens nazwy nie załapałam, ale jakoś się nie przejęłam bo wiem, że tam wrócę i wtedy upomnę się o niego też.
Najpierw się zdziwiłam bo co ma lutek z IHP Burning Leaves- a tu tak samo słodko i dymnie -tylko bardziej.Może dochodzi tam tylko kropelka róży- ale to jest super delikatne tchnienie, ulotne, spopielale.Słodycz i liście -syrop klonowy - sama nie wiem.Sorry, że tak nieporadnie mi idzie, ale jak na jeden wieczór to dla mnie był max.

a na stronie Galilu nic nowego z lutków nie widzę

[MeryJane]

Napisane przez Maja102

no jak możesz tam męczyć biedne koleżanki, które siedzą w pracy!
zaraz zaślinię monitor na myśl o tej "klacie" i będę musiała czyścić



a na stronie Galilu nic nowego z lutków nie widzę

No właśnie- na stronie też nic nowego nie widzę, więc co ja wąchałam?Nie polecę tam dzisiaj - no chyba, że zadzwonię do dziewczyny i zapytam się co ja dopadłam...Musiała mnie zapamiętać.....
A co do ślinienia się -szkoda, że mnie węszącej nie widziałaś...

[Polly_]

Napisane przez MeryJane

No właśnie- na stronie też nic nowego nie widzę, więc co ja wąchałam?Nie polecę tam dzisiaj - no chyba, że zadzwonię do dziewczyny i zapytam się co ja dopadłam...Musiała mnie zapamiętać.....
A co do ślinienia się -szkoda, że mnie węszącej nie widziałaś...

ekhem...ze sie powtórzę...nie było to Lutkowe Fille en Aiguilles? właściwie to by pasowało... bo jesli tak to lece obwąchac

[Maja102]

Napisane przez MeryJane

A co do ślinienia się -szkoda, że mnie węszącej nie widziałaś...

[MeryJane]

Napisane przez Polly_

ekhem...ze sie powtórzę...nie było to Lutkowe Fille en Aiguilles? właściwie to by pasowało... bo jesli tak to lece obwąchac

qrcze- może i tak -tylko nie wiem -tam jest coś, co kojarzy mi się z zapachem zasuszonej róży (w składzie Fille en Aiguilles takowej nie widzę) ale to może być zmyłka kandyzowanych owoców....

[selya]

Napisane przez MeryJane

samiec doskonały- mam nadzieję, że mnie nie zabijecie, ale muszę -tak jak było... CdG Monocle Scent One Hinoki. Na początku nie było tak - no bo terpentyna itp. Spsikana byłam na przedramionach i po ok.30 minutach już o tym zapomniałam.Ale w ktorymś momencie zaczęłam węszyć i to jakTaki domyty, ale cudnie spocony facet, pachnący tylko sobą.Widziałam te kropelki potu między łopatkami i na klacie.Czułam jak szybko oddycha...może gdzieś się śpieszy.I węszyłam.W tramwaju nic, węszę dalej ale trochę mi przeszło.W domu zapach mnie uderzyl poddwójnie -mój TŻ-przecież on teraz kadzidłem ...i odkryłam, że to ja!!!!!A konkretnie moja skóra i hinoki- miłość druga tego wieczoru

no cóż, napiszę tylko, że Hinoki jest na mojej liście życzeń razem z Francuskim Kochankiem
oba te zapachy mają dla mnie wspólny mianownik
i jest to raczej kwestia odbioru zapachu z powodu jego śmiałych poczynań z moją skórą
niż samych nut zapachowych
w każdym razie

Napisane przez Polly_

aaa tak,tak androgyniczny to faktycznie-nawet bym miała kandyta do pachnienia FL

i ja też mam kandydata

Napisane przez Maja102

no jak możesz tam męczyć biedne koleżanki, które siedzą w pracy!
zaraz zaślinię monitor na myśl o tej "klacie" i będę musiała czyścić

Napisane przez MeryJane

A co do ślinienia się -szkoda, że mnie węszącej nie widziałaś...

witam w klubie

[Sabbath]

Napisane przez MeryJane

Jestem naprawdę pod głębokim wrażeniem .W ciągu jednego wieczora poczułam się jak odkrywca: wiedziałam, że coś takiego istnieje ale spotkanie z tym oko w oko ( a raczej nos w nos)- szok. Tym bardziej, że jeszcze parę odkryć poczyniłam - m.in. zapach samca doskonałego, najcudowniejsze drewno sandałowe,słodki dym -ale zdecydowanie fajniejszy od IHP i mocniejszy...ale o tym wkrótce.

A ten sandałowiec doskonały to co?

Napisane przez Katty_p13

Próbuję przetestować Youth Dew Amber Nude - i nie wiem, czy nie polegnę

Początek fajny - dla mnie to zapach zimowego grzańca na winie potem dochodzi do głosu imbir ... obecnie czuję się jak trup w trumnie okadzany przez oszalałego księdza, bredzącego w pogańskim tańcu dookoła katafalku .... za dużo jak dla mnie

Boskie.
Szkoda, że znam, też bym gnała testować.

Napisane przez Maja102

Dawaj MeryJane ten zapach samca doskonałego!!!!
buhaha

Napisane przez Polly_

No wiecie co?! Takie rzeczy?!
Beze mnie??

Napisane przez Polly_

French lover?!- mnie sie on kojarzy...własnie z francuskim kochankiem , delikatnym i nieco zniewieściałym...

Wyrafinowanym.

Napisane przez Polly_

mój samiec to Jubilation XXV, ale chetnie poznam wiecej samców

No, ten to dopiero metroseksualny.

Napisane przez MeryJane

wywaliło mnie
samiec doskonały- mam nadzieję, że mnie nie zabijecie, ale muszę -tak jak było... CdG Monocle Scent One Hinoki. Na początku nie było tak - no bo terpentyna itp. Spsikana byłam na przedramionach i po ok.30 minutach już o tym zapomniałam.Ale w ktorymś momencie zaczęłam węszyć i to jakTaki domyty, ale cudnie spocony facet, pachnący tylko sobą.Widziałam te kropelki potu między łopatkami i na klacie.Czułam jak szybko oddycha...może gdzieś się śpieszy.I węszyłam.W tramwaju nic, węszę dalej ale trochę mi przeszło.W domu zapach mnie uderzyl poddwójnie -mój TŻ-przecież on teraz kadzidłem ...i odkryłam, że to ja!!!!!A konkretnie moja skóra i hinoki- miłość druga tego wieczoru

Łomatulu... Twarda jesteś. Ja chyba nie chciałabym pachnieć spoconym facetem. Nawet domytym.

Napisane przez Polly_

a teln lutek-kurna....estowałas fgo w Douglasie?
czy to mogłobyć Fille en Aiguilles?

Lala na Szpilach rzeczywiście kończy się pięknym słodkim kadzidłem.