|
|
#91 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
Co do pogrubionego: widzę, że krew zaczyna napływać do mózgu. |
|
|
|
|
|
#92 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Mam taki sam problem. Na początku M sie starał. Wszędzie mnie zabieral, przedstawiał rodzinie, znajomym. Byłam dla niego wszystkim. To ja traktowłam do jak popychadło na kazde zawołanie aż w końcu sama wpadłam w te sidła. Jesteśmy od 7 miesięcy a dla niego wystarczy jak sie spotkamy raz na dwa tyg. Nigdzie nie chce ze mna wychodzic, a jak juz to ja place bo on pokazał swój skapy charakter. Wogole mnie nie docenia, nie wspiera w trudnych chwilach, nie moge na niego wogole liczyc. Są chwile kiedy jest cudownie. Razem wszędzie. Teraz od dwóch dni totalna olewka;/ juz chyba caly pakiet smsow wypisalam do niego a on nawet nic;/;/ raz do mnie powiedzial ze sie odwdziecza mi tym jak ja kiedyś go traktowałam;/;/ myslę że wykorzystam tą metodę napewno i to już od jutra
ide sama na ostatki i nie bedę czekała aż łaskawy pan przyjedzie 3 majcie kciuki
__________________
Zawsze pragnę by moje szczęście było tam gdzie Ty |
|
|
|
|
#93 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
tylko on mnie nie przedstawił ani swojej rodzinie ani znajomym.
czasem czuje jakby się mnie wstydził....
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() |
|
|
|
|
#94 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 634
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Przeczytałam cały wątek.Dziewczyny dobrze radzą.Olej go,a jak to nie podziała to powiedz mu bye bye i niech spada.
Zawsze jak kogoś kochamy to się wydaje,że nie damy rady żyć bez tej osoby. Otóż damy rady. Znam przypadki,gdzie osoby rozstawały się po 5-6 latach związku,włącznie z planami ślubu i jakoś dają radą,znaleźli inne połówki i są szczęśliwsze niż poprzednio. Jak nie szanujesz siebie to nikt Cię nie będzie szanował.
__________________
|
|
|
|
|
#95 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
tylko to jest pierwszy facet którego obdarzyłam uczuciem po długim czasie...
nie mówiłam mu że go kocham - tylko raz to powiedziałam i zostałam wtedy potraktowana jak śmieć. tak czy inaczej, chce iść z nim jutro na impreze i ne wiem czy powinnam do niego napisać, zwarzając na mojego ostatniego smsa.... "jak dojrzejesz do tego żeby się ze mną spotkać i nie wstydzić się mnie to daj znać bo mam dość czekania." musze podjąć decyzję czy napisac mu czy nie.... myślałam że by tylko napisać "o [godzina] w [miejsce]" ale teraz już sama nie wiem... tęsknie za nim strasznie...
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() Edytowane przez grejpftutowa panna Czas edycji: 2009-11-27 o 22:55 |
|
|
|
|
#96 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 397
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Nie pisz nic!!! Nie ośmieszaj się przed nim.
|
|
|
|
|
#97 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 634
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
Nawet jak się nie kocha drugiej osoby,to i tak należy uszanować jej uczucia. Nie pisz,nie dzwoń.Na imprezę idź sama,spróbuj odnowić kontakty ze znajomymi. Może przy okazji humor Ci się poprawi .
__________________
|
|
|
|
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Dziewczyno proszę Cię nie poniżaj się jeszcze bardziej.
A Ty pewna jesteś, że nie jesteś "na lewo"? Skoro znajomi jego Cię nie znają rodzina Cię nie zna, on się odzywa od wielkiego dzwonu i traktuje jak panienkę od seksu, to nie przyszło Ci do głowy, że on ma "oficjalną" dziewczynę, albo w zależności od wieku żonę? Pomijając te domysły nad czym Ty się zastanawiasz? facet: -nie odzywa się do Ciebie w ogóle chyba, że na rękę mu się spotkać -traktuje Cię jak śmiecia poniża -nie kocha a Twoje wyznanie wyśmiał wyszydził (nie wiem co tam zrobił) -związek dostarcza Ci samych łez zamiast spełnienia poczucia bezpieczeństwa i MIŁOŚCI Marnujesz sobie z nim czas. I to nieprawda. Można odejść. Jest ciężko, ale można. Trzeba mieć tylko rozsądek i jaja. A jak się ich nie ma to się sobie pieprzy życie na własne życzenie.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... Edytowane przez zagubiona89r Czas edycji: 2009-11-28 o 08:53 |
|
|
|
|
#99 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
nie chodziło o Niego. źle to ujełam...
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() Edytowane przez grejpftutowa panna Czas edycji: 2009-11-28 o 14:12 |
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraina OZ
Wiadomości: 1 034
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Kobieto ... jak dla mnie to jakiś toksyczny związek jest ... Pomimo tego ,ze go "kochasz" jak napisałaś , przykro mi to stwierdzić ale ta miłość chyba nie jest obustronna ... ;/ Osoba ,która kocha nie zachowuje się w taki sposób ... Jak można nie napisać , nie zadzwonić do osoby którą się kocha i nie zaproponować spotania? 1-2 razy w tyg ?! No ja bym chyba bez mojej miłości oszalała ...widząc go 2 razy w tyg...
Proszę Cię o poważne zastanowienie się ... 7 miesięcy to nie jest dużo jak na związek - wiem, że dla Ciebie może jest , ale jak znajdziesz tego odpowiedniego to bedzie to 4-10 -15 lat to jest długo !!!! Poza tym 20 lat to piekny wiek ... NA SZALEŃSTWA !!!!!!
__________________
Moda damska od zawsze była najdroższą sztuką opakowania. - Ambrose Bierce ![]() |
|
|
|
|
#101 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
bo jak tak to on jest chyba przedszkolakiem w tym momecie
__________________
21.06.2014r. |
|
|
|
|
|
#102 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
ide dziś na impreze bez niego.
impreza będzie pod hasłem: "anty-facet - czyli panom dzis dziękujemy!"
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() |
|
|
|
|
#103 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 634
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
![]() Jedyną opcją na jakieś poprawienie tego związku jest zmuszenie faceta,żeby zaczął się starać.Choć nie wiem czy to na dłuższą metę wystarczy,ale spróbować możesz,zwłaszcza że twierdzisz że go kochasz. Poza tym strasznie smutno się czyta Twoje posty. Nie obraź się, ale masz 20 lat,dopiero zaczynasz swoje dorosłe życie,a już widać,że przydała by Ci się jakaś terapia. Każdy ma jakieś kompleksy,większość miała złamane serca,ale nie wchodź w rolę ofiary. Nie twierdzę,że ja jestem taka super,pewna siebie itd,też mam problemy, ale musimy jakoś się starać się z tym uporać. Nie można czekać samej, w pustym pokoju na faceta, żeby on dał Ci miłość,szczęście.Takie rzeczy to tylko w bajkach i telenowelach(no,może jeszcze w erze ). Ucz się,rozwijaj,znajdź pasję,walcz o swoje życie i szczęście. Nie licz na facetów,oni przychodzą i odchodzą. Jak jest Wam razem dobrze to pogratulować, a jak nie to może to po prostu nie jest Ten. I jeszcze jedno, zauważyłam że często używasz jako argumentu,że go kochasz. Po pierwsze miłość to za mało,żeby utrzymać związek, konieczny jest szacunek,zaufanie i obustronna praca nad związkiem. Samo słówko "kochać" nie załatwia sprawy. Miłego wieczoru.
__________________
|
|
|
|
|
|
#104 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() co z tego ze miłość skoro nieodwzajemniona
__________________
21.06.2014r. |
||
|
|
|
|
#105 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Przeczytalam caly watek.
Co moge doradzic? Otoz najwyrazniej facet to dupek, i mu na tobie nie zalezy. Jesli chcesz byc kiedys szczesliwa, musisz go rzucic w diably, bo on Ci szczescia nigdy nie da. Niestety, ludzie sie raczej nie zmieniaja. Jak mnie chlopak zaczal olewac, to tak mnie tym wkurzyl,ze ja olewalam go 100razy bardziej, cierpialam swoje no i oczywiscie zwiazek nie wypalil, a bylismy razem 2,5 roku, no ale trudno- milosc trzeba pielegnowac. I tez mi sie wyadawalo,ze juz nie spotkam nikogo fajnego etc, a teraz mam chlopaka poznanego na necie, spotykamy sie od 3 miesiecy i TO NAJLEPSZE,co mi sie przytafilo Lepszy od wszystkich ex-ow razem wzietych, pomaga, jezdzi do mnie 2,3 godziny, ZAWSZE ma dla mnie czas, SZANUJEMY sie, i staramy,zeby nam wyszlo.Nie badz z facetem, ktory ma Cie w swojej szanownej d.pie, poniza Cie i olewa tak,ze chyba kazda zolza odstawilaby go do olewartornii wieki temu. Nie mysl,ze seks i to,ze jest przystojny daja mu takie prawa ![]() Jestes mloda, rzuc go, zajmij sie soba i swoim zyciem, ani sie obejrzysz a bedziesz miala nowego chlopaka, o niebo lepszego Najtrudnejszy pierwszy krok- ale zrob go, bo bedziesz miec przes...ne zycie i totalna depreche, toksyczny zwiazek to nie to,czego potrzebujesz, a w dodatku facet zaniza Ci samoocene. Widac,zelezy mu na seksie niz na prawdziwym zwiazku. Powodzenia z rzuceniem drania
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know Maybe you just need one person Edytowane przez Ivi 1988 Czas edycji: 2009-11-28 o 22:02 |
|
|
|
|
#106 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
ja sie złamałam
( nie odzywaliśmy się 3 dni i wczoraj sama pojechałam na dyskoteke ze znajomymi nio i on był strasznie sie wkurzyłam wyprowadziałam go siła z dyski, dostał dwa razy w twarz ale chcial zeby isc do niego do samochodu wiec poszlismy i tak dostał jeszcze raz ( troche go podrapałam i szkoda mi go) nio i jak sie usmiechanal do mnie to wszystko mi odeszło chciałam go pocałaować ale nie dał się pocałować ani nie chciał mnie przytulić zapytałam dlaczego taki jest a coś tam mówił ale powiedział że kiedyś ja taka byłam i on teraz mi się odwdzięcza, i teraz widzę jak on kiedyś się czuł i że teraz ja musze za nim latać nie on![]() ![]() poiwedziałam że jest już po równo i żeby mnie nie krzywdził nio i skończyło się na tym że odwiózł mnie do domu i powiedział że ma mnie dość, że poznał mnie po tych 7 miesiącach i że mnie nie kocha nie wytrzymała, płakałam ( poźniej jeszcze napisałam sms że chce ratowac nasz związek ale odpisywał suche NIE więc napisałam że skoro bedzie szczęsliwy bezemnie to daje mu spokój i on napisał oki na koniec jeszcze wspomniałam przez smsa że kiedyś był inny, że innego pokochałam a on wysłał mi wieć niewiem do czego tą buźke przyczepić coś tam jeszcze mu napisałam i napisał PA nie bedę się odzywać do niego myślę że to da coś, on ma taki charakter że nie okazuje zbytnio uczuć tęsknie
__________________
Zawsze pragnę by moje szczęście było tam gdzie Ty |
|
|
|
|
#107 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
po wczorajszej imprezie uznałam że jeszcze nie jest ze mna az tak źle (faceci lgneli do mnie jak do lepa)więc sądze że po cichu ten "związek" wygasnie. i dobrze, nie lubie wielkich rozstań.
PatrysiaSobi! zjednoczmy się w naszym bólui poiperdolmy facetów. wiesz co mi wczoraj R. napisał? że dlaczego go nie będzie? bo idzie na imieniy kuzynki! ha! szkoda że nie na imieniny ciotecznej siostry brata szwagra! udowodnij sobie że stać cię na lepszego! ja wczoraj poderwałam 18latka! a myślałam że jestem na takich za stara(mam prawie 21). poza tym na facetów działa jak sie mówi "od wczoraj jestem singielką" i klepie ich się delikatnie po klacie. poszłam na impreze która miała być bez facetów, poszłam bez pieniędzy i co? cały czas coś piłam, panowie podbijali do mnie co chwile( dwóch nawet zaczęło "warczeć" na siebie). jestem całkowicie usadysfakcjonowana że poszłam bez NIEGO, musiałabym cały czas myśleć czy się dobrze bawi, czy muzyka mu pasuje, czy może chciałby iśc potańczyć, a może już mamy iśc do domu... bez niego nie musiałm myslec i dałam się ponieść ![]() więc PatrysiaSobi! be my lady
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() |
|
|
|
|
#108 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
![]() Rozsądny facet, ze się wymiksował ze związku w którym ktoś używa wobec niego przemocy fizycznej ...
__________________
21.06.2014r.Edytowane przez viki1988 Czas edycji: 2009-11-29 o 12:58 |
|
|
|
|
|
#109 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
cóz viki1988, trudno się z toba nie zgodzić........
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() |
|
|
|
|
#110 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
Jestesm jak najbardziej za ja tez mam prawie 21 a co do tej przemocy to nigdy wcześniej to się nie zdarzyło poprostu nie wytrzymałam że to były ostatki a on przyjechał z kumplami. Pamietam jak byłam singielka ojj co to za życie było codziennie imprezy, pełno znajomych a teraz siedzę w domu zdołowana nawet nie mam ochoty gdziekoleiwek wychodzić;/;/ Grejpftutowa Panienko może razem na imprezkę sie wybierzemy hehe dla 18-latków
__________________
Zawsze pragnę by moje szczęście było tam gdzie Ty |
|
|
|
|
|
#111 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#112 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
Cytat:
to ze "nie wytrzymałaś" nie jest tłumaczeniem dla używania przemocy fizycznejGrejpftutowa, tak trzymać po co Ci facet który Cię olewa skoro możesz mieć na pęczki takich co będą za Tobą latać
__________________
21.06.2014r.Edytowane przez viki1988 Czas edycji: 2009-11-29 o 18:56 |
|
|
|
|
|
#113 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
strasznie żałuje tego co zrobiłam, juz go przepraszałam kilka razy i chyba przyjął przeprosiny bo pisał dzisiaj tak sam z siebie
__________________
Zawsze pragnę by moje szczęście było tam gdzie Ty |
|
|
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
PatrysiaSobi, ten chłopaczek był poderwany w jednym konkretnym celu i się tego nie wstydze
(tak możecie wieszać na mnie koty)Merys, zobaczymy jak długo utrzyma sie ten mój pogodny nastrój... wstępnie do przodu, chyba że sobie zaserwuje dziś sesje płakania przy moich ulubionych romantycznych piosenkach... ale jak na razie to RHCP i SOAD leci
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() |
|
|
|
|
#115 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
hehe wiesz ja wiem sama po sobie że jak wychodzisz do ludzi, bawisz się, śmiejesz się to jest o wiele lżej
szkoda że mieszkam w takiej dziurze że wszyscy tylko na wszystkich koty wieszają a do najblizszego miasta 45 km tam to dopiero przystojnych studentów w każdym klubie
__________________
Zawsze pragnę by moje szczęście było tam gdzie Ty |
|
|
|
|
#116 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
może pora się wyprowadzić z domu?
![]() cóż, ja mam łatwiej, mieszkam w najpiękniejszym mieście w polsce i łatwo tu o przystojnych studentów (nawet nie studentów )tak czy inaczej, kocham R., ale cóż, skoro on mi nie dał tego czego potrzebowałam to sobie sama musze to znaleźć. cierpie bo cierpie ale moi znajomi okazali się wyrozumiali i nie żałuje!
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() |
|
|
|
|
#117 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
a o jakim mieście mówisz??
tak bardzo chetnie już bym się wyprowadziła ale niestety tutaj mam dobrą prace i cięzko zostawić bo pewnie lepszej nie znajde wiesz co oni nie są warci naszej miłosci do mnie moja Przyjaciołka zawsze mówi: powiedz za co Ty go kochasz? podaj chociaż dwie rzeczy to może zrozumię dlaczego robisz z siebie taka idiotke hehe nio i ja niewiem co mam jej odpowiedzieć niestety
__________________
Zawsze pragnę by moje szczęście było tam gdzie Ty |
|
|
|
|
#118 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
oczywiście że Kraków
.teraz tak myśle, że dziewczyny które mi dawały kopniakina początku wątku miały racje. poboli, popłacze, pocierpie ale w końcu za jakis rok lub półtora znów sie może zakocham.
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() |
|
|
|
|
#119 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
ja byłam z chloapkiem poltorej roku i płakałam płakałam mówiłam ze nigdy z nikim innym nie bedę że tylko on sie liczy ale wiesz co teraz uwazam ze to największy h** też mnie krzywdził a ja ślepa byłam i powiem Ci że po naszym rozstaniu miesiąć później zaczął spotykać się ze swoja koleżanka która czesto jeżdziła z nami na imprezy, a ja byłam taka głupia że on był jakieś pół roku z nią a ja nadal z nim po cichu sie spotykalam oczywiscie nie muszę mówić po co;/;/ aż w końcu przejżałam na oczy i pogoniłam psa a on teraz wypisuje do mnie po nocach ze tylko mnie kocha że tamtej nie kocha żebym zostawiła M i wróciła do niego ale mnie już taka opcja nie interesuje
__________________
Zawsze pragnę by moje szczęście było tam gdzie Ty |
|
|
|
|
#120 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 213
|
Dot.: potrzeba pomocy, facet-zło!
ja wiem że jak on napisze do mnie to polece do niego. ale mam świadomość po co polece. i teraz to już nie będzie opcja "dla niego" tylko "dla mnie".
pora stać się zimną suką ipokazać pazurki. co nadal nie wyklucza tego że każdy centymetr mojego ciała krwawi z miłości do niego... cóż... ---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ---------- wchodze teraz na portal randkowy, patrze a on tam jest i jest dostępny. czym ja sobie zasłużyłam na to...? no czym...? tym że kocham??
__________________
Początek: 74kg Misja: -14kg Czas: 01.01-01.06.2010 będzie ciężko... ![]() |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:44.






ide sama na ostatki i nie bedę czekała aż łaskawy pan przyjedzie
.

bo jak tak to on jest chyba przedszkolakiem w tym momecie
21.06.2014r.



( nie odzywaliśmy się 3 dni i wczoraj sama pojechałam na dyskoteke ze znajomymi nio i on był strasznie sie wkurzyłam wyprowadziałam go siła z dyski, dostał dwa razy w twarz ale chcial zeby isc do niego do samochodu wiec poszlismy i tak dostał jeszcze raz ( troche go podrapałam i szkoda mi go) nio i jak sie usmiechanal do mnie to wszystko mi odeszło chciałam go pocałaować ale nie dał się pocałować ani nie chciał mnie przytulić zapytałam dlaczego taki jest a coś tam mówił ale powiedział że kiedyś ja taka byłam i on teraz mi się odwdzięcza, i teraz widzę jak on kiedyś się czuł i że teraz ja musze za nim latać nie on
wieć niewiem do czego tą buźke przyczepić


