Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II

[marlenka0505]

a ja mam pytanie z innej beczki, czy Panienka dziś była????? bo na dziś miała termin @ a my tu nic nie wiemy...

[aa2]

Napisane przez marlenka0505

a ja mam pytanie z innej beczki, czy Panienka dziś była????? bo na dziś miała termin @ a my tu nic nie wiemy...

no własnie nie zajrzała do nas dzisiaj, ciekawa jestem czy przyszła do niej ta@ czy nie

[motylek85]

Napisane przez aa2

no kochana to zabieraj sie do uwodzenia swojego tż a pewnie na swięta zobaczysz dwie kreseczki czego Ci zyczę




kochana mam nadzieje że wszystkoCi sie poukłada, wyzdrowiejesz, pogodzisz sie z tż i jednak dane Ci bedzie zostac drugi raz mamusia i mam nadzieje że jednak zostaniesz tu z nami i bedziesz pisać , ja na razie też nie mam dzidzi i dalej tu dziewczyną truję

dziękuję, to słodkie tobie też życzę szybkiego zafasolkowania a przede wszystkim już zaczęcia staranek

[kasiula1208]

Napisane przez motylek85

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------


hehehe ale my mamy zachęcać nowe dziewczyki do zaglądania tutaj a nie odstraszać

słonko nie martw się, trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze

chyba tylko wy trzymiecie mnie przy 'normalnym" jeszce humorze...czytajac was jakos zapominam o swoich problemach...nie uciekam od was...u mnie nic raczej sie nie zmieni..ale bede z wami cały czas...i bede sie z wami cieszyc waszym szczesciem...przynajmniej ....to dodaje mi sił...

[Kasia_Dublin]

Napisane przez motylek85

pieeeeeeeeeknie jejku śliczne widoki i tak pusto, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu bo romantycznie, nie kręcą się wszędzie turyści, wygląda tak jakbyście byli tam sami cudnie i Kasiu ale ty masz piękne niebieskie oczka mrauć

Dzieki motylku. No wlasnie bylo pusto i dzieki temu mielismy wrazenie ze czas stanal w miejscu. Naprawde moglismy spacerowac w nieskonczonosc i gdzies tam pojedyncze osoby sie przwijaly. Mysle ze teraz tak co roku bedziemy robic bo przysiegam ze przed tymi swietami ped jest dla mnie zabojczy a tak przynajmniej na te 4 dni moglam sie troszke od tego uwolnic

Napisane przez kasiula1208

witam was dziewczynki kochanie dziekuje za pamiec...i za te ciepłe słowa....ale ostatnio u mnie z optymizmem i wesołoscia nie najlepiej....niestety...d latego sie nie udzielam...byłam bardzo chora.. miałam grype 39 stopni goraczki nie mogłam wstac z łózka...na dodatek dostałam uczulenia na antybiotyk który przepisał mi lekarz...twarz mi tak wysypało jak po ospie....trzy dni i ledwo zyłam...juz jest lepiej ale za strasznie pokłuciłam sie ze swoim tz..nie gadamy ze soba nie spimy...cos we mnie pękło...ogólnie mysle nawet ze plany z dzidziusiem tez juz raczej sa nie realne...wiec raczej juz tu do was nie pasuje...z racji tego ze nie moge sie z wami rozstac..czytam sobie co piszecie...ale juz sie nie udzielam....bo wiem ze ja raczej na jednym dziecku poprzestane....i juz niegdy nie dane mi bedzie przezywac tego drugi raz....ale póki co całuje was wszystkie i zycze wszystkim duzo usmiechu i szczescia w zyciu....buziaki

Kasiula no nareszcie. Wstretne te chorobska! A im czlowiek starszy tym jest bardziel zwalony z nog wtedy... A co z tym tz-em? O co sie poklociliscie? Wiesz jak on ochlonie to znowu bedzie sie miedzy wami ukladac. Czasami taka burza w zwiazku jest dobra bo oczyszcza atmosfere. Bedzie dobrze skarbku . A dzidzie i tak bedziesz miala zobaczysz

[marlenka0505]

Napisane przez kasiula1208

chyba tylko wy trzymiecie mnie przy 'normalnym" jeszce humorze...czytajac was jakos zapominam o swoich problemach...nie uciekam od was...u mnie nic raczej sie nie zmieni..ale bede z wami cały czas...i bede sie z wami cieszyc waszym szczesciem...przynajmniej ....to dodaje mi sił...

i tak trzymaj, masz tu z nami być i koniec kropka. A w życiu też się poukłada i będzie ok.

[aa2]

Napisane przez kasiula1208

chyba tylko wy trzymiecie mnie przy 'normalnym" jeszce humorze...czytajac was jakos zapominam o swoich problemach...nie uciekam od was...u mnie nic raczej sie nie zmieni..ale bede z wami cały czas...i bede sie z wami cieszyc waszym szczesciem...przynajmniej ....to dodaje mi sił...

no i tak masz mysleć a jak nas opuścisz to ja Cie znajdęwim gdzie cie szukać...

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez motylek85

dziękuję, to słodkie tobie też życzę szybkiego zafasolkowania a przede wszystkim już zaczęcia staranek

no własnie mam nadzieje że pora na staranka nadejdzie szybciutko już sie nie mogę doczekać, a na razie trenuje

[motylek85]

Napisane przez marlenka0505

i tak trzymaj, masz tu z nami być i koniec kropka. A w życiu też się poukłada i będzie ok.

zgadzam się z marlenką

[Maggie1983]

Napisane przez motylek85

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------


hehehe ale my mamy zachęcać nowe dziewczyki do zaglądania tutaj a nie odstraszać

słonko nie martw się, trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze

no co Ty, dopiero by nam ogladalnosc wzrosla

Napisane przez marlenka0505

a ja mam pytanie z innej beczki, czy Panienka dziś była????? bo na dziś miała termin @ a my tu nic nie wiemy...

no wlasnie, nic nam nie melduje

[marlenka0505]

Napisane przez Maggie1983

no co Ty, dopiero by nam ogladalnosc wzrosla

no wlasnie, nic nam nie melduje

latko ma najbliżej do Panienki, może ją sprowadzi na forum

[agnieszka1980]

Musiałam na chwilę zniknąćbo szef wpadł a wtedy by było
Kurczę dziewczynki jesteście udaneMaggie strazniczka listyaa2 strażniczka obecnoscijak tak czytam to sama do siebie sie smieję
no ale faktycznie...gdzie ta Panienka

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez kasiula1208

chyba tylko wy trzymiecie mnie przy 'normalnym" jeszce humorze...czytajac was jakos zapominam o swoich problemach...nie uciekam od was...u mnie nic raczej sie nie zmieni..ale bede z wami cały czas...i bede sie z wami cieszyc waszym szczesciem...przynajmniej ....to dodaje mi sił...

witaj Kasiumam nadzieję,ze wszystko sie ułozy

[kasiula1208]

Napisane przez Kasia_Dublin

Dzieki motylku. No wlasnie bylo pusto i dzieki temu mielismy wrazenie ze czas stanal w miejscu. Naprawde moglismy spacerowac w nieskonczonosc i gdzies tam pojedyncze osoby sie przwijaly. Mysle ze teraz tak co roku bedziemy robic bo przysiegam ze przed tymi swietami ped jest dla mnie zabojczy a tak przynajmniej na te 4 dni moglam sie troszke od tego uwolnic



Kasiula no nareszcie. Wstretne te chorobska! A im czlowiek starszy tym jest bardziel zwalony z nog wtedy... A co z tym tz-em? O co sie poklociliscie? Wiesz jak on ochlonie to znowu bedzie sie miedzy wami ukladac. Czasami taka burza w zwiazku jest dobra bo oczyszcza atmosfere. Bedzie dobrze skarbku . A dzidzie i tak bedziesz miala zobaczysz

w sumie to moja wina...wybuchłam jak bomba zegarowa...chciałam cos wywalczyc w zwiazku ale zrobiłam to w najmniej odpowiednim momencie... przy jego rodzinie...tak sie pokłucilismy ze jego mama powiedziała ze wiecej jej noga nie postanie w naszym mieszkaniu...(a dodam ze mieszkanie jest jego..po cioci..siostrze jego mamy...)po czym wyszła z mieszkania... a my dalej sie kłucilismy..miałąm tego dosc i poszłam spac do mamy.. nie odzywajac sie wogóle...jak ochłonełam wróciłam do domu ale mój tz nie chce juz ze mna rozmawiac...powiedział ze mnie szukał martwił sie o mnie a ja nie raczyłam nawet dac znaku zycia...no i ze nie wybaczy mi tej kłutni przy jego mamie...(jest bardzo zrzyty z mama ona sama go wychowywała)...no i teraz zyjemy obok siebie.....i nie zapowiada sie zeby było lepiej.....narazie nie wiadomo czy nas zwiazek sie nie rozpadnie.. a co tu dopiero mówic o dziecku...

[agnieszka1980]

Napisane przez motylek85

ale właśnie nie jest taki jak po owulce, tylko już nie taki rzadki tylko ciut gęstszy i taki nie przezroczysty, nie wiem jak go opisać a fotki nie zamieszczę przecież

ja też nie wiem jaki mój ten śluz jestmoze tez wkleję zartuję

[kasiula1208]

dziekuje wam za te wszystkie ciepłe słowajestescie naprawde kochanebede tu z wami i moze od czasu do czasu sama sie powkrecam... tak na niby.....udana jestem...musze sobie trochce posłodzic.. na poprawe humoru...

[agnieszka1980]

Napisane przez kasiula1208

w sumie to moja wina...wybuchłam jak bomba zegarowa...chciałam cos wywalczyc w zwiazku ale zrobiłam to w najmniej odpowiednim momencie... przy jego rodzinie...tak sie pokłucilismy ze jego mama powiedziała ze wiecej jej noga nie postanie w naszym mieszkaniu...(a dodam ze mieszkanie jest jego..po cioci..siostrze jego mamy...)po czym wyszła z mieszkania... a my dalej sie kłucilismy..miałąm tego dosc i poszłam spac do mamy.. nie odzywajac sie wogóle...jak ochłonełam wróciłam do domu ale mój tz nie chce juz ze mna rozmawiac...powiedział ze mnie szukał martwił sie o mnie a ja nie raczyłam nawet dac znaku zycia...no i ze nie wybaczy mi tej kłutni przy jego mamie...(jest bardzo zrzyty z mama ona sama go wychowywała)...no i teraz zyjemy obok siebie.....i nie zapowiada sie zeby było lepiej.....narazie nie wiadomo czy nas zwiazek sie nie rozpadnie.. a co tu dopiero mówic o dziecku...

No troszkę nieciekawie ale może jak ochłoniecie,minie czas to wszystko wróci do normytrudno mi cos powiedzieć

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez kasiula1208

dziekuje wam za te wszystkie ciepłe słowajestescie naprawde kochanebede tu z wami i moze od czasu do czasu sama sie powkrecam... tak na niby.....udana jestem...musze sobie trochce posłodzic.. na poprawe humoru...

no udana to Ty jesteś,dobrze że nie opuszcza Cię humorek

[motylek85]

Napisane przez agnieszka1980

ja też nie wiem jaki mój ten śluz jestmoze tez wkleję zartuję

dawaj, zrobimy to w kolejności, najpierw ta która ma właśnie po @ i jak wtedy wygląda śluz, później ten sprzed owulki, potem owulacyjny a na koniec ten po owulce heh

[kasiula1208]

a wiecie ze ja jeszce nigdy w zyciu nie robiłam testu??? nawet nie wiem jak to wyglada w reaalu....aaaaaaach....te marzenia.....

[motylek85]

Napisane przez kasiula1208

dziekuje wam za te wszystkie ciepłe słowajestescie naprawde kochanebede tu z wami i moze od czasu do czasu sama sie powkrecam... tak na niby.....udana jestem...musze sobie trochce posłodzic.. na poprawe humoru...

no i bardzo dobrze

[agnieszka1980]

Napisane przez motylek85

dawaj, zrobimy to w kolejności, najpierw ta która ma właśnie po @ i jak wtedy wygląda śluz, później ten sprzed owulki, potem owulacyjny a na koniec ten po owulce heh

taki cykl edukacyjny
Dobra muszę znowu myknąc.....ojjj uroki pracy....a tak mi tu dobrzebuziaki dziewczynki

[motylek85]

a ja nie wkleję jednak fotki ale znalazłam coś takiego:
http://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnosci
i chiba ten mój wskazuje właśnie na ten przed owulacją hihi

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez agnieszka1980

taki cykl edukacyjny
Dobra muszę znowu myknąc.....ojjj uroki pracy....a tak mi tu dobrzebuziaki dziewczynki

wracaj szybko

[marlenka0505]

Napisane przez kasiula1208

dziekuje wam za te wszystkie ciepłe słowajestescie naprawde kochanebede tu z wami i moze od czasu do czasu sama sie powkrecam... tak na niby.....udana jestem...musze sobie trochce posłodzic.. na poprawe humoru...

na pocieszenie powiem że czas goi rany. Ja miałam kiedyś podobną sytuację, tylko że w domu u teściowej, przy jakimś spotkaniu rodzinnym razem ze szwagierką użaliłyśmy się na naszych chłopów do teściowej, i taka mała awantura się zrobiła. Do tego stopnia, że teściowa nie chciała przyjsć na wspólną wigilię. Ale my ze szwagierką wytłumaczyłyśmy teściowej że w czasie Świąt takich "akcji" nie będzie i że to wszystko przez zero reakcji na wybryki ich synków. Mój się trochę boczył, a ja mu że jakby nie był taki to nie musiałabym takich środków sięgać i jakoś tak rozeszło się po kościach, a Wigila też była wspólna i nawet miło było
Dziś już bym tak nie zrobiła, bo nauczyłam się że o pomoc do mojej teściowej nie mam po co iść, niby widzi wady swoich dzieci ale nie potrafi jednemu z drugim zwrócić uwagi.
Jak mieliśmy taki dość poważny kryzys i w czasie jakiegoś spotkania powiedziałam oficjalnie że jak mój mąż nie zmieni swego zachowania do końca roku to żeby nie byli zdziwieni że wystapię o rozwód, to teściowa zaczęła lamentować a teściu stwierdził że zabrałam mojej teściówce 5 lat życia (dodam że to nie była jakaś awantura tylko normalna informacja do ich wiadomosci). Więc szkoda słów nerwów itp

[kasiula1208]

Napisane przez agnieszka1980

No troszkę nieciekawie ale może jak ochłoniecie,minie czas to wszystko wróci do normytrudno mi cos powiedzieć

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------


no udana to Ty jesteś,dobrze że nie opuszcza Cię humorek

no stwierdziłam ze nie moge nonstop o tym myslec bo sie zadreczam...te forum i piasanie o całkiem innych rzeczach to taka moja odskocznia od codziennego zycia...i choc w duszy az mnie rozrywa z rozpaczy...to tu wole byc wesoła i nie wracac do problemów mojego codziennego zycia...dzieki temu lepiej sie czuje ze moge sobie popisac i pogadac o całkiem innych rzeczach....

[Kasia_Dublin]

Napisane przez kasiula1208

w sumie to moja wina...wybuchłam jak bomba zegarowa...chciałam cos wywalczyc w zwiazku ale zrobiłam to w najmniej odpowiednim momencie... przy jego rodzinie...tak sie pokłucilismy ze jego mama powiedziała ze wiecej jej noga nie postanie w naszym mieszkaniu...(a dodam ze mieszkanie jest jego..po cioci..siostrze jego mamy...)po czym wyszła z mieszkania... a my dalej sie kłucilismy..miałąm tego dosc i poszłam spac do mamy.. nie odzywajac sie wogóle...jak ochłonełam wróciłam do domu ale mój tz nie chce juz ze mna rozmawiac...powiedział ze mnie szukał martwił sie o mnie a ja nie raczyłam nawet dac znaku zycia...no i ze nie wybaczy mi tej kłutni przy jego mamie...(jest bardzo zrzyty z mama ona sama go wychowywała)...no i teraz zyjemy obok siebie.....i nie zapowiada sie zeby było lepiej.....narazie nie wiadomo czy nas zwiazek sie nie rozpadnie.. a co tu dopiero mówic o dziecku...

Nio faktycznie troszke balaganu sie zrobilo... Ale milosc nie przechodzi jak jakas choroba i potrafi wiele wybaczyc. Mam nadzieje ze sie pogodzicie. Jego mamie na pewno wiele tez da sie wytlumaczyc jesli jest madra kobieta. Kochanie ja trzymam ze to wszystko minie i ze zaczniecie od nowa wtedy

[sas]

nio nie nadązam za wami dziewuszki kochane
kasiulka ja mysle, ze powoli sie miedzy wami ulozy...mi moj tz tez dal popalic wczoraj z rszta dzis nie wiem co bedzie.takze po czesci iem co czujesz
super, ze z nami jestes i masz chociaz troszke dobrego humorku

ja skonczylam myc okna i sprzatc teraz znowu nauka ehh ble

[motylek85]

dziewczynki a ja mam taki pomysł, że może na dole naszej staraczkowej lity będziemy umieszczać przydatne linki??? hmmm??? bo nieraz człowiek siedzi, zastanawia się co i jak i gdzie czegoś szukać a tak wszystko byłoby pod ręką, oczywiście mogłyby być to różne tematy, nie tylko o ciąży ale też np jak zdrowo się odżywiać, jakieś super diety czy jak poradzić sobie z przeziębieniem itp.

swoje propozycje dawałybyśmy do Maggie z odpowiednim komentarzem, ja np proponuję ten który wam przed chwilą wkleiłam:

Jaki powinien być śluz w konkretnym czasie cyklu
http://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnosci

co wy na ten mój pomysł???

[Kasia_Dublin]

Napisane przez sas

nio nie nadązam za wami dziewuszki kochane
kasiulka ja mysle, ze powoli sie miedzy wami ulozy...mi moj tz tez dal popalic wczoraj z rszta dzis nie wiem co bedzie.takze po czesci iem co czujesz
super, ze z nami jestes i masz chociaz troszke dobrego humorku

ja skonczylam myc okna i sprzatc teraz znowu nauka ehh ble

Kochana a gdzie Twoja @. Nie pojawia sie co... ? Mmmm kto wie kto wie

[aa2]

Napisane przez Kasia_Dublin

Nio faktycznie troszke balaganu sie zrobilo... Ale milosc nie przechodzi jak jakas choroba i potrafi wiele wybaczyc. Mam nadzieje ze sie pogodzicie. Jego mamie na pewno wiele tez da sie wytlumaczyc jesli jest madra kobieta. Kochanie ja trzymam ze to wszystko minie i ze zaczniecie od nowa wtedy

zgadzam sie z tym całkowicie

[motylek85]

dziewczynki czemu taka cisza??? ja tu nadal jestem a wy nic...

[sas]

Napisane przez Kasia_Dublin

Kochana a gdzie Twoja @. Nie pojawia sie co... ? Mmmm kto wie kto wie

Kasiulkastatnio moj cykl mial 36 dni dzis jest 35 dzien kolejngeo cyklu wiec zobaczymy, ale nie sadze..nie mam zadnych objawow ciazy..jedyn co wydaje mi sie podejrzane to to ze caly czas mam przezroczysty sluz w niewielkich ilosciach troszke wieksze peirsi, ale nie bola mnie one tak jak zawsze na tydzien przed @ sama nie wiem o co chodzi

motylku uwazam ze to switny pomysl z tymi likami

[Kasia_Dublin]

Napisane przez motylek85

dziewczynki czemu taka cisza??? ja tu nadal jestem a wy nic...

Ja tez jestem ale mam tyle nadrabiania w pracy . Najchetniej to juz bym teraz sobie poszla. Ale jeszcze 3 tygodnie i lece do domku na swieta!!!

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez sas

Kasiulkastatnio moj cykl mial 36 dni dzis jest 35 dzien kolejngeo cyklu wiec zobaczymy, ale nie sadze..nie mam zadnych objawow ciazy..jedyn co wydaje mi sie podejrzane to to ze caly czas mam przezroczysty sluz w niewielkich ilosciach troszke wieksze peirsi, ale nie bola mnie one tak jak zawsze na tydzien przed @ sama nie wiem o co chodzi

motylku uwazam ze to switny pomysl z tymi likami

Poki co jest nadzieja. Mysle ze to by Ci dodalo skrzydel a Twojemu tz-owi poprawiloby humorek...