Rasowy=Rodowodowy - Strona 52 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-23, 06:46   #1531
kukis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez gunia 23 Pokaż wiadomość
Motylku, a ten szczeniorek to piesek czy suczka, kundelek czy w typie? Od kogo ma tego szczeniaka ? Bo może da się coś zrobić z tym panem.
Co się da? W Polsce to się chyba da tylko "prywatnie" załatwić porachunki, bo na drodze prawnej to zwierzęta są na przegranej pozycji...
__________________
Nie mogłem w to uwierzyć, lecz Ty wiedziałaś już,
Że to śmierć odwiedziła nasz dom.
I krzyczałem - nie zabieraj Jej,
Zostaw Małą, zostaw proszę cię,
Ale ona tylko uśmiechnęła się, mówiąc - ma już tylko mnie...

kukis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 09:25   #1532
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez gunia 23 Pokaż wiadomość
Motylku, a ten szczeniorek to piesek czy suczka, kundelek czy w typie? Od kogo ma tego szczeniaka ? Bo może da się coś zrobić z tym panem.
z tym panem nic sie nie zrobi nie mamy zadnych danych personalnych, zreszta jak mowilam to byla szybka akcja i zupelnie nieplanowana.
Ciocia poszla z córka na targowisko, zrobic typowe zakupy. Akurat umowila sie z kuzynka ze bedzie stala tam i tam, Byla wczesniej, widziala tego pana ze szczeniakiem, ale nie chciala podchodzic, ma za miekkie serce i wiedziala ze spojrzalaby na psa i by go wziela.

podeszla jakas babka, cos tam ciocia slyszala ze on chce 200zł za tego psa, babka powiedziala ze tyle nie da, facet powiedzial to niech go bierze za darmo, bo on z tym kundlem nie bedzie jezdzil co chwile i stal na dworze i jak go nie wezmie to go wyrzuci dzis do lasu, bo "mu sie suka puscila" i ma problem.
Kobieta stwierdzila jednak ze pies jest brudny (bo byl), brzydki i go nie chce. Poszla sobie.
Oczywiscie moja ciocia slyszac ze ma byc wyrzucony do lasu, podeszla, powiedziala ze go bierze skoro za darmo daje, facet ok i dał jej szczeniaka.
dodam ze byl w klatce na zimnie, jego male łapki wpadały z kratki na dnie klatki a pod nim byly gołębie i mu podgryzały te małe łapki
byl zziębniety, mial poprzysychany kał, zawszawiony by;ł i wydawało sie ze ciemnej masci.
W domu ciocia go wykapała i zrobil sie jasno kremowy
co sie dalo to recznie powyciągala mu pchły (ma az poranione pachwiny), odpchliła, zaraz do weta pojechala (powiedzial ze ma ok 5 tygodni pies )
odrobaczyl go - to byl koszmar, wychodzily z niego zywe, wijące sie robaki

na jedzenie doslownie sie rzuca, widac ze nie byl karmiony i mozliwe ze byl bity, bo jak sie wystaszy czegos chowa sie w kulke

poczatkowo ciocia chciala go wyleczyc, podchowac u siebie, zeby "wyszedl" na prostą a potem poszukac mu domu innego (ma juz psa, tez podobnie uratowanego, sytuacja finansowa zla), ale po tygodniu pies tak podbil jej serce ze juz powiedziala ze nigdzie go nie wyda, zostanie u niej. Oczywiscie pozniej go wykastruje.
Gdyby ciocia chciala mu szukac domu, wzielabym go ja (planuje w przyszlym roku kupic psa), zrezygnowałabym nawet z tej rasy co chce i wziela Bobika (tak ciocia go nazwala), bo tez podbil moje serce.

bylam w weekend tam, spalam nawet
maly jest cudowny, rozkoszny, nie idzie go nie kochac, po tygodniu u cioci zalapal mniej wiecej ze siusia sie na gazete i wiekszosc tam robi.
spi z ciocia w łozku, wie ze to nie jest wychowawcze, ale on jest taki malenki (wielkosci mojej swinki morskiej), z mamą powinien byc przeciez a włozku tak słodku wtuli sie do człowieka i spi......

jest naparwde kochany i zasłuzyl sobie na najlepszy zywot

ale sie rozpisalam

wklejam fotki Bobika powiedzcie jak mozna sie nie zakochac?
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 09:35   #1533
winogronek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 171
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cudowny psiaczek motylku , aż się serce kraje na widok takich nieszczęść
__________________

winogronek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 09:36   #1534
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

ale ma niesamowite szczescie i teraz moze byc spokojny i szczęsliwy
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 10:00   #1535
janee
Przyczajenie
 
Avatar janee
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 14
Wyślij wiadomość przez ICQ do janee
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez paulka69 Pokaż wiadomość
hejj... ale wiecie co.. ja mam alaskana malamute... bez rodowodu.. ale moj pies jest: prawidłowej budowy, charakter taki jak na malamuta przystaje wyglądem niczym sie nie rozni od rodowodowego malamuta.. to co mam poiwedziec ze nie jest rasowy tylko zwykły kundel bo nie ma rodowodu?? no troche bez sensu.. ehhh... [(na fotkach Max ) (na rękach : w wieku 7 tygodni , druga fotka w wieku 3 miesiecy)]
Jest cudny!
Jakie to ma znaczenie, czy ma rodowód czy go nie ma. Hodowcy żyjcie i dajcie żyć innym. Jeśli ktoś chce kupować psa z rodowodem, nie ma z tym żadnego problemu, niech kupi. Jeśli ktoś inny nie chce, problemu również nie ma. Problemem są ludzie, którzy zwierzęta traktują jak towar.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Cytat:
Napisane przez ImpossibleIsNothing Pokaż wiadomość
Zakładając takie scenariusze popadamy w jakieś paranoje. Takie zachowania ( pozbycie się psa, bo kosztował tylko trzy stówy) to czysta patologia i chyba nie możemy rozpatrywać tego w kategoriach zachowań na porządku dziennym. Poza tym, ilość pieniędzy to rzecz względna, dla niektórych 300 zł to parę groszy, dla innych majątek. ...
Zakładając, że można się pieska pozbyć, jeśli przeszkadza w wakacyjnych planach, tylko dlatego, że nie był drogi, doszlibyśmy do wniosku, że bogatsi właściciele zwierząt robią to nagminnie, bo dla nich kilka tysięcy to żaden wydatek

I na koniec ... najpierw piszesz , że psy RbR nie są wcale gorsze i mniej kochane, ale z psem, którego się kocha, robi się takie rzeczy, o jakich piszesz chwilę później...?
Zgadzam sie w pełni. Bardzo często ludzie zamożni kupują psa rodowodowego, który w ich mniemaniu doda im"prestiżu", zwłaszcza jeśli jest drogi i rzadkiej rasy. Bywa, że pies jest wówczas traktowany jak kolejny kosztowny przedmiot, a gdy się okaże, ze"przedmiot" brudzi i niszczy meble, pozbywają się go bez żalu, bo dla nich 3000 złotych, to tyle ile dla innych 100.
Stawianie jako miernika miłości do zwierząt ich ceny jest absurdalne. Tym bardziej uznawanie za wyznacznik moralności stopnia zamożności człowieka.
__________________
http://praca-wsieci.webnode.com
janee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 10:14   #1536
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez janee Pokaż wiadomość
Jest cudny!
Jakie to ma znaczenie, czy ma rodowód czy go nie ma. Hodowcy żyjcie i dajcie żyć innym..
znacznie ma bardzo duze.
Ktos rozmnaza psy bez papierów, nie jest zadnym hodowcom i juz mi cisnienie skacze jak pomysle o tym ze tacy ludzie sa na swiecie
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 11:49   #1537
Aaliyah1981
Zadomowienie
 
Avatar Aaliyah1981
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 1 451
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

motylku malenstwo przesliczne naprawde serce sie kraje ,ze takich przypadkow jest tysiace u nas w Polsce

kochane przepraszam za off topa ale wczoraj w nocy dostalam takie oto info naprawde nie mam juz sily nie wiem juz co napisac ale to sa wlasnie skutki tego bezmyslnego rozmnazania zwierzat psy u nas w Polsce sa za latwo dostepne moze miec je kazdy niestety bardzo czesto trafiaja w takie rece -tyranow



W dniu dzisiejszym a raczej wieczorem do Przychodni Ambuvet w Wołominie trafił dwu miesięczny psi dzieciaczek w stanie tragicznym po prostu ugotowany !!!!
Czy wpadł przypadkiem do wrzącej wody ??

Właścicielka przyszłą zostawiła szczeniaka na dodatek informując , że jutro wyjeżdża więc czy psiak może zostać pod opieką Ambuvetu ... Pan Janusz wygonił tę pseudo właścicielkę .

Dzieciak jest w stanie tragicznym ale lekarze walczą o jego życie . Zakupione są opatrunki żelowe i wszystko co tylko możliwe by ulżyc w cierpieniu tego maleństwa . Psiak płakał niemiłosiernie . Chyba każdy może sobie wyobrazić jaki to ból i ile cierpienia zadane takiemu okruszkowi .

Maluszek jeżeli przeżyje będzie szukał kochającego domku .

Czym sobie zawinił ??

Dziś miał byc szczęśliwy dzień Gapcio pojechał do nowego domku a jego miejsce zajął kolejny skrzywdzony szczeniak Nie tak miało być ...


Prosimy przede wszystkim o modlitwę za życie tego maleństwa oraz o wszelkie możliwe wsparcie na ratowanie okruszka , każda podarowana złotówka pozwala ratowac kolejne żywe istnienie .

Pomóżmy pomagać !!!


Lekarz zostanie na noc z pieskiem w Przychodni ambuvet by czuwać nad jego życiem !!!!!

Aktualne informacje pojawiają się na stronie Polski Kundel :
http://kundelpolski.pl/index.php?opt...d=52&Itemid=71
Wszelkie darowizny wpłacamy na konto fundacjii :


Fundacja na Rzecz Zwierząt „Serce Serc” KRS: 0000323691
01-030 Warszawa ul. Pawia 55 lok. 212 IIp.
(gmach Wyższej Szkoły Finansów I Zarządzania w Warszawie)
Biuro Fundacji czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 12:00 - 15:00
Tel.: 0-22 536-54-58, Fax: 0-22 536-54-59 ; e-mail: fundacja@vizja.pl Ten adres e-mail jest chroniony przed spamerami, musisz mieć włączony Javascript by go zobaczyć

Konto: Bank Zachodni WBK S.A. 83 1090 1056 0000 0001 1187 7672

NIP:527-260-00-53, REGON: 141809672

Z dopiskiem " Na poparzonego Mukiego "


Kopiuję z Polskiego Kundla :

Niedziela 22 listopada 2009 r. – godz. 13.08
Stan szczeniaka powoli stabilizuje się. Psiak, po raz pierwszy od wczoraj, przespał się ok. 2 godzin. Szczeniak samodzielnie oddał mocz (nerki pracują) oraz odzyskał apetyt. Już nie jest psiakiem bezimiennym, otrzymał nowe imię MUKI.



Tak więc trzymajmy nadal kciuki i módlmy się by Muki przeżył oraz by udało się w jak największym stopniu ulżyc mu w cierpieniach .


Muki walcz !!!!!!!!!

Psiaczek znajduje się w Przychodni Ambuvet

Przychodnia Weterynaryjna AMBUVET
05-200 Wołomin ul. Kościelna 48 B

Każdy jest tam mile widziany , można maluszka odwiedzić każda popoc sie liczy więcej na stronie http://www.dogomania.pl/threads/1741...czeniak-POMOCY
__________________
[B]''PSI LOS'' POMYSL CZASEM O CIERPIENIU ,KTOREGO WOLISZ NIE WIDZIEC...http://www.youtube.com/watch?v=dly3siDise4/B]
Psy, którym bujne serce do człowieka zabiło. Na różańcach z cierpienia wymadlają swą miłość...
ludzie kochaja zwierzeta ale ...
http://pl.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI




Edytowane przez Aaliyah1981
Czas edycji: 2009-11-23 o 11:52
Aaliyah1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 11:53   #1538
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

boze
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 12:31   #1539
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Czytałam przedwczoraj o tym poparzonym piesku. Dramat. Ale chociaż dobrze, że go przyniosła do Ambuwetu, a nie pozwoliła żeby konał.

Motylku, piesio śliczny Naprawdę można się zakochać Cudownie, że Twoja ciocia go uratowała i da mu domek. Wspaniała kobieta ! Swoją drogą ja też spię z moimi psami dwoma i jest całkiem miło, szczególnie poranne powitania są najfajniejsze

Janee, to wytłumacz nam czemu w takim razie w schroniskach jest kilakdziesiąt razy więcej psów w typie rasy niż tych z rodowodem?
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 12:39   #1540
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez gunia 23 Pokaż wiadomość
Cudownie, że Twoja ciocia go uratowała i da mu domek. Wspaniała kobieta !
ciocia jest taką samą zwierzomaniaczką jak ja. Nie tylko psami sie zajmuje, ale tez dokarmia koty, nawet kiedys "włamywała" sie do sąsiada przez płot i dokarmiala jego psa (na lancuchu bez wody byl)
wielu pomogla

szkoda tylko ze ma takiego pecha w zyciu i najpierw zmarl jej mąż, po 3 tygodniach mama (moja babcia)
zostala zupełnie sama w domu (nie pracuje), teraz Bobik ją troszke "rozruszał" bo zaczyna wariowac i trzeba non stop na niego uwazac.

Suczka cioci (winogronek widziala fotki) 6 letnia, nie bardzo malca akceptuje. Jest wyraznie zazdrosna (chociaz ciocia tez jej poswieca czas). Objawia sie to tak ze nie robi małemu krzywdy, raczej go olewa totalnie, dopiero jak malec ją zaczepia (chce sie bawic), albo za nia lazi itp zaczyna warczec na niego
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 15:26   #1541
crescendo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 55
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

A ja sie nie zgadzam z waszymi wypowiedziami. Mam własnie MCO bez rodowodu,po obu rodzicach z rodowodami (wiem bo widziałam na wlasne oczy). Jest duzy, piekny, i absolutnie nie ma wygladu dachowca.Jest pełno ludzi którzy nie chcą meczyc swoich rodowodowych kotów i nie wystawiają ich na wystawy a potem je rozmnażają i tak własnie powstają te nierodowodowe
Hodowla była o wiele lepsza od wielu "rodowodowych" kot ma cudowny charakter,jest zdrowy,wszystkie szczepienia też miał. I tak własnie spółkował jakis czas temu z podobną jemu kotką i w tym tygodniu urodzą sie małe kociaki. I co z tego ze bez rodowodu? Moim zdaniem to nie są dachowce, szczepienia napewno beda miały, kotką zajmował sie tez weterynarz i nie jest to rozmnazanie kociaków jedynie dla zysku jak w wiekszosci hodowli. Znam pare osob ktore posiadają MCO czy inne koty lub psy które mają rodowód ale boja sie ludzi bo wlasciciele hodowali je jak kurzcaki jedynie po to zeby zarobic na tych zwierzetach. Ja za takie cos dziekuje wole mojego puchatego,przyjacielskieg o,nierodowodowego wielkiego kiciusia I moim zdaniem jest on rasowy,nie potrzebuje zeby ktokolwiek mi to potwierdzał papierkiem, pani weterynarz tez sie nim zachwyca i sama załatwiła mu drugą "dziewczyne"
crescendo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-30, 17:16   #1542
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
A ja sie nie zgadzam z waszymi wypowiedziami. Mam własnie MCO bez rodowodu,po obu rodzicach z rodowodami (wiem bo widziałam na wlasne oczy). Jest duzy, piekny, i absolutnie nie ma wygladu dachowca.Jest pełno ludzi którzy nie chcą meczyc swoich rodowodowych kotów i nie wystawiają ich na wystawy a potem je rozmnażają i tak własnie powstają te nierodowodowe
Hodowla była o wiele lepsza od wielu "rodowodowych" kot ma cudowny charakter,jest zdrowy,wszystkie szczepienia też miał. I tak własnie spółkował jakis czas temu z podobną jemu kotką i w tym tygodniu urodzą sie małe kociaki. I co z tego ze bez rodowodu? Moim zdaniem to nie są dachowce, szczepienia napewno beda miały, kotką zajmował sie tez weterynarz i nie jest to rozmnazanie kociaków jedynie dla zysku jak w wiekszosci hodowli. Znam pare osob ktore posiadają MCO czy inne koty lub psy które mają rodowód ale boja sie ludzi bo wlasciciele hodowali je jak kurzcaki jedynie po to zeby zarobic na tych zwierzetach. Ja za takie cos dziekuje wole mojego puchatego,przyjacielskieg o,nierodowodowego wielkiego kiciusia I moim zdaniem jest on rasowy,nie potrzebuje zeby ktokolwiek mi to potwierdzał papierkiem, pani weterynarz tez sie nim zachwyca i sama załatwiła mu drugą "dziewczyne"
nastepny pseuduch

a słyszałaś o schorzeniach lub dolegliwościach MCO

jakie koty mozna łaczyc a jakie nie

masz mieszańca, dachoca i tyle; prawdziwy hodowca dobiera koty i stara się kotkę ze słabymi jakimiś cechami pokryc kocurem o danych cechcach lepszych np. kotka ma małe ucho, krótki ogon to dobiera się kocura o duzym uchu i długim ogonie

ale jak ktoś nie ma pojęcia o standardzie rasy to rozmnaża co popadnie

tylko rodowód potwierdza przynależność do danej rasy

--------------

rozumiem, że podatek |szanowna pani zapłaciła bo po IP łatwo mozna trafić na nielegalne źródło dochodu
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 19:41   #1543
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
pani weterynarz tez sie nim zachwyca i sama załatwiła mu drugą "dziewczyne"
bo dzieci z tego związku będą miały kardiomiopatie przerostowe, wielotorbielowatość nerek i jeszcze kilka innych chorób wrodzonych- dla weterynarza czysty zysk...
To nie są gruszki na wierzbie, MCO maja duzo sklonnosci do wad wrodzonych... i wlasnie dlatego powinni je rozmnazac tylko ludzie znajacy sie na tym.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 19:50   #1544
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
bo dzieci z tego związku będą miały kardiomiopatie przerostowe, wielotorbielowatość nerek i jeszcze kilka innych chorób wrodzonych- dla weterynarza czysty zysk...
To nie są gruszki na wierzbie, MCO maja duzo sklonnosci do wad wrodzonych... i wlasnie dlatego powinni je rozmnazac tylko ludzie znajacy sie na tym.
nie tylko MCO ale NFO i pare innych ras

ale , że MCO jest najbardziej popularna rasą więc też najbardziej jej schorzenia sa rozpowszechnione opinii publicznej
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 22:01   #1545
HDaisy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pece
Wiadomości: 159
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

mam pytanie, a co jesli mam westa(wzorcowy z budowy, zachowania, siersci) bez rodowodu (bo matka nie miala, ojciec tak) dopuszcze do niej psa (nie wazne czy z rodowodem czy bez, chociaz partner na 90% bedzie rodowodowy) i urodza sie szczeniaki, ktore oczywiscie bede musiala sprzedac. Tak wiec czy taki domowy jednorazowy rozrod bedzie mozna nazwac pseudohodowla? Nie robie to ze wzgledu na pieniadze tylko ze wzgledow zdrowotnych bo nie uznaje kastracji a ciaza u suki zmniejsza ryzyko roznych rakow. A wiec czy mozna mnie bedzie nazwac pseudohodowczynia?
HDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 22:34   #1546
milkanika
Rozeznanie
 
Avatar milkanika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 751
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

tak,to pseudohodowla,czyli bezsensowne powoływanie szczeniaków,których jest pełno,
zresztą tak jak u ludzi tak u psów ciąża nie jest lekarstwem, bo to bujda,że suczka która urodzi będzie zdrowa,nawet przeciwnie,bo wtedy hormony szaleją i ciąża może pomóc w rakach i ciążach urojonych
milkanika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 23:11   #1547
a_na
Rozeznanie
 
Avatar a_na
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Beskidy
Wiadomości: 690
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
mam pytanie, a co jesli mam westa(wzorcowy z budowy, zachowania, siersci)
a kto to ocenilł,że taki wzorcowy?
Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
bez rodowodu (bo matka nie miala, ojciec tak) dopuszcze do niej psa (nie wazne czy z rodowodem czy bez, chociaz partner na 90% bedzie rodowodowy)
czyli nie masz westa...
Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
i urodza sie szczeniaki, ktore oczywiscie bede musiala sprzedac. Tak wiec czy taki domowy jednorazowy rozrod bedzie mozna nazwac pseudohodowla? Nie robie to ze wzgledu na pieniadze tylko ze wzgledow zdrowotnych bo nie uznaje kastracji a ciaza u suki zmniejsza ryzyko roznych rakow. A wiec czy mozna mnie bedzie nazwac pseudohodowczynia?
Tak,to będzie pseudohodowla - każde rozmnażanie nierasowych psów to pseudohodowla.
A ciąża nie jest "lekiem na całe zło" - wręcz przeciwnie,może być przyczyną różnych schorzeń
__________________
Zapraszam na nie-wizażowe stronki...
SPANIELE DO ADOPCJI
http://psitulisko.w.interia.pl
a_na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 09:43   #1548
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
I moim zdaniem jest on rasowy,nie potrzebuje zeby ktokolwiek mi to potwierdzał papierkiem
I to jest TYLKO i WYŁĄCZNIE Twoja niefachowa opinia.

A FAKT jest taki, że Twój kot NIE JEST RASOWY.

Rasowość nie potwierdza wet, który liczy na zyski, ale związek felinologiczny na podstawie dokumentów rodziców zwierzaka. Oni muszą mieć nie tylko rodowód, ale i badania, że są wolni od chorób genetycznych, muszą mieć aktualne szczepienia itp. Czy takie dokumenty też zostały Ci przedstawione? Na jakiej podstawie dobierałaś "partnerkę" dla swojego kota? Jeśli Twój kot nie ma rodowodu - czyli ma nieudokumentowane pochodzenie, jego "dziewczyna" pewnie też nie- to na jakiej podstawie skojarzyłaś te dwa osobniki minimalizując ryzyko wystąpienie chorób u potomstwa? (czy też viz to, co pisała Sunshain)

I nie generalizuj - przejrzyj sobie strony, wypowiedzi, pochodź na wystawy kotów. Zobaczysz, że większośc prawdziwych hodowców otacza swoje koty ogromną miłością. Maluchy rozdają tylko do bardzo dobrych domów, a kiedy dzieje im się krzywda, są gotowi za nimi jechać setki kilometrów. Pewnie się zdarzają ludzie o skrzywionym stosunku do zwierząt, ale nie możesz na tej podstawie wysnuwać opinii, że hodowle rodowodowe są be, bo "produkują" dzikie zwierzęta , howające się po kątach przed ludźmi...
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...



Edytowane przez Isia83
Czas edycji: 2009-12-01 o 09:44
Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 13:08   #1549
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

HDaisy, przede wszystkim zmień weterynarza, bo żaden szanujący się i dobrze wykształcony, kochający zwierzęta weterynarz nie poleca jednorazowego dopuszczenia suczki dla zdrowia. Rozmnażanie "dla zdrowia" sugerują tylko naciągacze lub wiejscy weci starej daty. Jednorazowa ciąża nie zabezpiecza przed nowotworami w żaden sposób i suczka będzie narażona na nie tak samo, jak ta, która nigdy nie rodziła. Jedyną metodą zapobiegania nowotworom układu rozrodczego oraz nowotworom listwy mlecznej jest kastracja. Czemu jesteś tego przeciwniczką ? To jest o wiele lepsze wyjście niż dopuszczenie suczki i ma przynaj mniej dużo korzyści, mających uzasadnienie medyczne.
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-01, 13:15   #1550
HDaisy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pece
Wiadomości: 159
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

łandne kity wciska weterynarz OO.
Trzeba go zmienić. Dzięki za uświadomienie mnie bo po raz pierwszy mam suke i to nierodowodowa. Wiec stykam sie z tym problemem pierwszy raz, no a jak wiadomo weterynarz z REGUŁY człowiek mądry to myślałam, że ma racje.

No tak ale jednak do kastracji mam mieszane uczucia bo mam wrażenie , ze to krzywdzi psa jako istote zyjaca. (nie wiem dlaczego ale zaraz mam takie dziwne przeniesienie kastracji do ludzi) I podobno po kastracji zmienia sie bardzo charakter psa a tego bardzo bym nie chciała. Chociaz nie powiem mam problem bo suka co ma cieke to potem ciaza urojona, ciaza urojona i tablety. Na tym sie konczy.
pytanie kastrowac?
zostawic tak jak jest?
czy dopuścić?
bo jezeli mialabym dopuszczac juz ja to szczeniaki bylyby oddawane w dobre rece lub sprzedawane za jakas nieduza kwote. (bo jak wiadomo nie zrobie tego dla pieniedzy)
HDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 13:25   #1551
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość

No tak ale jednak do kastracji mam mieszane uczucia bo mam wrażenie , ze to krzywdzi psa jako istote zyjaca.
nie krzwydzisz zwierzątka w ten sposób, ono nawet nie ma swiadomosci ze "cos" straciło a mozna uniknąc wielu chorób


Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
I podobno po kastracji zmienia sie bardzo charakter psa a tego bardzo bym nie chciała.
to nieprawda

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
pytanie kastrowac?
zostawic tak jak jest?
czy dopuścić?
oczywiscie ze wysterylizować
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 13:40   #1552
crescendo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 55
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Po pierwsze, podatek nie zapłacony,bo może was to zdziwi ale ani my ani właścicielka kotki nie robimy tego dla zysku.Ot po prostu dla przyjaciół i znajomych.Tak naprawdę wręcz do tego dopłacamy.

Po drugie bardzo mi przykro ze macie do czynienia z takimi weterynarzami,którzy są nastawieni na zysk.Nasza weterynarka absolutnie taka nie jest,wręcz z reguły daje nam zniżki i jest naszą znajomą.Potrafiła operować całą noc psa mojej koleżance w sylwestra, właśnie dlatego ze kocha zwierzęta(i wzięła bardzo mało pieniążków jak za taką operacje o takiej porze).Dodam ze nie miała wtedy dyżuru,wystarczył 1 telefon a ona przyjechała. Gdy jakiś jej podopieczny zwierzak umiera to sama płacze jakby to było jej zwierze.Wiec, proszę nie obrażać bezpodstawnie

Po trzecie oba koty były kupowane pod okiem weterynarza i przez weterynarza potem oglądane.Są zdrowe.

Po czwarte, widzieliśmy przy kupnie naszego kota książeczkę zdrowia rodziców - miały szczepienia

Po piąte, ja nie twierdze ze ogólnie mój kot jest uważany za rasowego,i owszem jest to moja własna opinia

Po szóste, wiem jak wyglądają wystawy bo mieliśmy kiedyś rodowodową bernardynkę,założyliśmy hodowlę,niestety ze szczeniakami nie wyszło za pierwszym razem,a potem odpuściliśmy.Mówcie co chcecie,ale zwierzęta przyzwyczajone do życia w domu bardzo się męczą na wystawach.I rozumiem właścicieli zwierząt którzy nie chcą ich wystawiać mimo ze mają rodowód.

Po siódme, nie generalizuje złe hodowle zdarzają się i u rodowodowych hodowców i u tych którzy mają zwierzęta bez rodowodu.Myślę że w podobnym stopniu.Zawsze staramy się brać zwierzęta czy to z rodowodem czy bez gdzie wiemy że są dobrze traktowane.

po ósme, to że zwierzęta dobiera się wg tego aby jak najlepiej wg wytycznych związku felinologicznego wyglądały to mi wiadomo.

po dziewiąte, chyba już tego starczy pozdrawiam i załączam zdjecie mojego kota. Jak był młodziutki,bo generalnie nie daje sobie robić zdjęć. Może i wg was "dachowiec" ale jak dla mnie przepiękny
crescendo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 14:02   #1553
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

skąd wiesz na jakiego kota dorosłego wyrosnie

nie mając doświadczenia i czy bedzie nadawał się do krycia

choroby lub/i wady przenoszone droga genetyczną nie zawsze widac na tzw. rzut oka

skąd wiesz czy nie było wnętrów w tej linii

na jakie choroby cierpieli przodkowie

a jeżeli pokryjesz w zbyt bliskim pokrewieństwie (jest dopuszczalne ale trzeba wiedziec jakie ryzyko niesie i co możemy uzyskać)


Twój tok myslenia jest taki sam jak pseuduchów sprzedającch na allegro lub po bazarach

zajmując sie hodowla amatorską płaci sie podatek tzw. ryczałt bez znaczenia czy dajesz czy sprzedajesz kociaki

hodowla to nie uzyskanie "ładnego" kota ale kota/psa najlepiej spełniającego standard rasy

najpierw trzeba wiedzieć co linii konkretna niesie i co możemy uzyskać a nie rozmnażanie kotów dla fajnego koloru

Edytowane przez sunshain
Czas edycji: 2009-12-01 o 14:06
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 14:18   #1554
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Weterynarz niekoniecznie musiał chcieć źle, mógł po prostu zatrzymać się na wiedzy zdobytej X lat temu i się już nie douczać. A wiadomo, że wiedza medyczna potrafi się zmieniać. Ja też miałam nieszczęście trafić na weterynarza, który doradził mi podtuczenie mojego szczeniaka. Dobrze, że ja się na rzeczy znałam i wiedziałam, że lepiej, żeby szczeniaki ras dużych były nieco za chude niż za grube, bo teraz bym mu pewnie stawy leczyła...
Zmień lekarza a suczkę wykastruj, nie zaszkodzi jej to, charakteru nie zmieni, a jak już to tak, że będzie bardziej przywiązana do człowieka Same korzyści. Dopuszczając suczkę właśnie narażasz ją na jeszcze większe ryzyko zachorowania na nowotwór i ropomacicze, u suczek, które młode miały raz w życiu to ryzyko jest największe, najmniejsze jest u suczek wysterylizowanych.
Poza tym sama ciąża to duże obciążenie dla organizmu suczki i ryzyko powikłań. Psy to nie ludzie i u nich to wszystko działa inaczej.
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 14:20   #1555
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość

Po drugie bardzo mi przykro ze macie do czynienia z takimi weterynarzami,którzy są nastawieni na zysk.Nasza weterynarka absolutnie taka nie jest,podopieczny zwierzak umiera to sama płacze jakby to było jej zwierze.Wiec, proszę nie obrażać bezpodstawnie

Może i wg was "dachowiec" ale jak dla mnie przepiękny
Lekarka może i poświęca się, bardzo się cieszę, że Twoje koty mają taką opiekę. Ale czy nie była nigdy w schronisku? Nie była nigdy w żadnej fundacji, która urabia sobie ręce po łokcie, żeby uratować od śmierci i cierpienia jak najwięcej istnień kocich? Jeśli była to nie rozumiem jak może godzić się na proceder niekontrolowanego rozmnażania nierodowodowych kotów. A jeśli nie była - to niech pojedzie, może wtedy zmieni podejście do "amatorskiego 'nie dla zysku przecież' rozmnażania zwierząt".

A jeśli rodzice Twojego kota mieli rodowody, to dlaczego Twój nie ma? A no pewnie dlatego, ze nie byli uznani jako zwierzęta hodowlane. Nie każdy rodowodowy zwierzak może zostać rodzicem.

I pewnie się zdarzają pseudohodowle, które naprawdę dobrze się opiekują zwierzakami jak również zdarzają się rodowodowe, które popełniają pewne uchybienia. Jednak przyznasz chyba, że trudniej uprawiać samowolkę na niekorzyść zwierząt, kiedy należy się do związku felinologicznego i ma się nad sobą dość ostre zasady i obostrzenia niż kiedy absolutnie nikt Cię nie kontroluje, kiedy, jak często, z kim, po kim itd...Wtedy można krzyżować cokolwiek z czymkolwiek i sprzedawać jako "rasowe, nierodowodowe".

a z ostatnim się zgadzam - kot jest absolutnie przepiękny!
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 15:55   #1556
Łaciata
Raczkowanie
 
Avatar Łaciata
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 288
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
Po pierwsze, podatek nie zapłacony,bo może was to zdziwi ale ani my ani właścicielka kotki nie robimy tego dla zysku.Ot po prostu dla przyjaciół i znajomych.Tak naprawdę wręcz do tego dopłacamy.
Wielu hodowców dopłaca, a jednak podatki płacą. To, że zwierzę rasowe tyle kosztuje, to jest też kwestia badań (choroby dziedziczne i nieuleczalne wirusówki przenoszone m.in. drogą płciową - przed każdym kryciem), kwestia odpowiedniego wyżywienia i opieki nad miotem (poród często pod okiem weta, sprzedaż kociąt po wszystkich szczepieniach) no i wystaw i krycia.
Rodowód kosztuje 20-30 zł.

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
Po trzecie oba koty były kupowane pod okiem weterynarza i przez weterynarza potem oglądane.Są zdrowe.
Rozumiem, że rodzice i kociaki mieli wszystkie niezbędne badania i testy, a nie tylko wet tylko obejrzał kociaki? Bo tylko obejrzenie mówi Ci wyłącznie, że kociak w tym momencie jest zdrowy, a nie wyklucza, że jest chory na coś, co ujawnia się po wielu miesiącach, czy latach. Mam nadzieję, że tak nie będzie w Twoim przypadku, ale znam masę sytuacji, kiedy zwierzę kosztowało 200zł, a jego leczenie kilka tysięcy lub nie dało się go uratować.

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
Po czwarte, widzieliśmy przy kupnie naszego kota książeczkę zdrowia rodziców - miały szczepienia
A kociaki miały? Nie wyobrażam sobie, żeby sprzedać kota bez szczepień. Poza tym na FIV (koci HIV) nie ma szczepień, na FeLV (wirusowa kocia białaczka) większość ludzi nie szczepi kotów. A to są choroby przenoszone przez płyny ustrojowe.

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
Po piąte, ja nie twierdze ze ogólnie mój kot jest uważany za rasowego,i owszem jest to moja własna opinia
Mój kot syberyjski (rasowy, czyli z rodowodem) jest powszechnie uważany za rasowego persa. Zwykły brak znajomości ras kotów (a jest bardzo dobrym przedstawicielem rasy, był na wystawach, dostawał świetne oceny, na dodatek był wystawiany wyłącznie hobbystycznie, bo jest kastratem )

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
Po szóste, wiem jak wyglądają wystawy bo mieliśmy kiedyś rodowodową bernardynkę,założyliśmy hodowlę,niestety ze szczeniakami nie wyszło za pierwszym razem,a potem odpuściliśmy.Mówcie co chcecie,ale zwierzęta przyzwyczajone do życia w domu bardzo się męczą na wystawach.I rozumiem właścicieli zwierząt którzy nie chcą ich wystawiać mimo ze mają rodowód.
To akurat zależy od podejścia do wystaw właściciela i przygotowania do nich zwierzęcia - zwłaszcza dla psa może to być świetna zabawa, fajny sposób na spędzenie weekendu. Owszem, są zwierzęta, które nie nadają się na wystawy (nadmierna lękliwość, agresja), ale to właśnie świadczy o ty, że nie powinny być rozmnażanie, że nie powinny dalej tych cech przekazywć.

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
Po siódme, nie generalizuje złe hodowle zdarzają się i u rodowodowych hodowców i u tych którzy mają zwierzęta bez rodowodu.Myślę że w podobnym stopniu.Zawsze staramy się brać zwierzęta czy to z rodowodem czy bez gdzie wiemy że są dobrze traktowane.
Złe hodowle się zdarzają, dobrej pseudohodowli nie widziałam. Jeśli taką znasz, możesz na pw dać mi namiar - znam się na kotach i genetyce na tyle, żeby móc wypytać o wszelkie badania i warunki hodowli.

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
po ósme, to że zwierzęta dobiera się wg tego aby jak najlepiej wg wytycznych związku felinologicznego wyglądały to mi wiadomo.
To proponuję porozmawiać z dobrym hodowcą. Wygląd jest bardzo ważny, ale hodowca nie pokryje samicy nawet najładniejszym na świecie samcem jeśli nie będzie miał odpowiedniego rodowodu (spokrewnienie, występowanie chorób), nie będzie miał wszystkich szczepień i badań (przy niektórych rasach są wymagane badania na choroby genetyczne, u wszystkich kotów sprawdzenie nosicielstwa HIV i FeLV), czy predyspozycji psychicznych itp. Wymagania te są po stronie właścicieli samicy i samca.

Cytat:
Napisane przez crescendo Pokaż wiadomość
po dziewiąte, chyba już tego starczy pozdrawiam i załączam zdjecie mojego kota. Jak był młodziutki,bo generalnie nie daje sobie robić zdjęć. Może i wg was "dachowiec" ale jak dla mnie przepiękny
kot śliczny, jak każdy, co nie świadczy, że rasowy.
__________________
Łaciata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 15:55   #1557
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 16:24   #1558
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez sunshain Pokaż wiadomość
nie tylko MCO ale NFO i pare innych ras

ale , że MCO jest najbardziej popularna rasą więc też najbardziej jej schorzenia sa rozpowszechnione opinii publicznej
nie wiem, jak jest z opinią publiczną, wiem jak nas uczą na weterynarii
cytując juz nieżyjącą Panią Profesor, 'MCO to specjalna rasa i ma dużo dziwnych rzeczy'
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 16:49   #1559
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu?

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
nie wiem, jak jest z opinią publiczną, wiem jak nas uczą na weterynarii
cytując juz nieżyjącą Panią Profesor, 'MCO to specjalna rasa i ma dużo dziwnych rzeczy'
moja droga o wielu rasach mozna wiele powiedzieć i nie tylko MCO wiedzie prym

ale tak się utarło bo najliczniejsza
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 19:10   #1560
Łaciata
Raczkowanie
 
Avatar Łaciata
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 288
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
łandne kity wciska weterynarz OO.
Trzeba go zmienić. Dzięki za uświadomienie mnie bo po raz pierwszy mam suke i to nierodowodowa. Wiec stykam sie z tym problemem pierwszy raz, no a jak wiadomo weterynarz z REGUŁY człowiek mądry to myślałam, że ma racje.

No tak ale jednak do kastracji mam mieszane uczucia bo mam wrażenie , ze to krzywdzi psa jako istote zyjaca. (nie wiem dlaczego ale zaraz mam takie dziwne przeniesienie kastracji do ludzi) I podobno po kastracji zmienia sie bardzo charakter psa a tego bardzo bym nie chciała. Chociaz nie powiem mam problem bo suka co ma cieke to potem ciaza urojona, ciaza urojona i tablety. Na tym sie konczy.
pytanie kastrowac?
zostawic tak jak jest?
czy dopuścić?
bo jezeli mialabym dopuszczac juz ja to szczeniaki bylyby oddawane w dobre rece lub sprzedawane za jakas nieduza kwote. (bo jak wiadomo nie zrobie tego dla pieniedzy)
Weta zmień koniecznie, dobry wet przy ciążach urojonych itp. od razu poleciłby Ci kastrację. Przy jakichkolwiek problemach zdrowotnych bałabym się zaryzykować leczenie u takiego weta. Tym bardziej, że tabletki hormonalne mogą wpłynąć na przyspieszenie powstawania zmian nowotworowych.

Suka nie odczuje, że po kastracji nie będzie już mogła mieć szczeniąt - nie ma takiej świadomości. Zabieg oczywiście nie jest najprzyjemniejszy, później szwy mogą dokuczać. Ale to jest tylko kilka dni. Pomyśl, jak ona teraz się męczy - cieczka, brak krycia, ciąża urojona. Pojedyncze dopuszczenia niczego nie zmieni, a wręcz może nasilić objawy. Takie cykle mogą doprowadzić nie tylko do zaburzeń psychicznych, ale i do nowotworów.

Charakter może minimalnie się zmienić - sunia nie będzie już się koncentrować na popędzie, ale to raczej na plus Czasami też obniża się trochę instynkt terytorialny.

Tylko do zabiegu wybierz dobrego weta - mimo, że obecnie jest to zabieg standardowy i mocno rozpowszechniony, to jednak źle przeprowadzony może mieć poważne konsekwencje (chociażby taka rzecz, jak oddanie zwierzaka niewybudzonego z narkozy).
__________________
Łaciata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-15 11:12:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.