|
|
#1981 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Jak dobrze, że listopad sie skończył. To był pechowy miesiąc dla mojej rodziny.
Zaczął się wymiotami i brakiem apetytu u Marcela z podejrzeniem robala. Potem ja przez 3 dni chodziłam ledwie żywa i podejrzewałam u siebie albo ciążę (choć marne szanse ) albo świńską grypę. Następnie mężowi coś się stało z kolanem, nie mógł chodzić. Zaraz po nim przez kilka dni wymiotował mój pies, a jak wyzdrowiał, to Marcel wylądował w szpitalu. W międzyczasie dzieci mojej siostry zległy na grypę, moja babcia starowinka upadła we własnym domu i się mocno potłukła, a moja siostra na zabawie andrzejkowej w sobotę upadła w tańcu i zwichnęła rękę tak, że ma ją w gipsie...wystarczy chyba tego pecha Marcel, podejrzewam że od antybiotyków, robi często kupę i to wali takie ilości, że szok. Ale nie są luźne, nie wygląda to na biegunke, więc nie wszczynam paniki. Teraz to przynajmniej widać, ile on je ![]() w szpitalu non stop słuchałam, jaki on chudziutki, a moja "współlokatorka" była w szoku, że je więcej niż jej 6 letni syn. No ale moje dziecko zuzywa wiecej energii niz pobiera, stąd też trzyma linię ![]() Ja po szpitalu ubyłam jakieś 2-3 kilo, nie mam wagi, ale czuje po ubraniach i biust mam o rozmiar mniejszy. No, ale teraz siedzę w domu z małym, to pewnie szybko nadrobię
|
|
|
|
|
#1982 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Ja na sekundę bo dopiero wstałyśmy.
Asika reklamację można złożyć dopiero po 14 dniach roboczych, sprawdź sobie to co mówi sprzedawca z dowodem nadania. Koniecznie go o to poproś, każdy by tak zrobił, nie powinno go to ani dziwić ani wkurzyć. To zwykła procedura przy zaginionych paczkach. |
|
|
|
|
#1983 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Gosik, nadawca wysłał paczkę, mam dowód wysłania. Reklamacje złożył. Nie wiedziałam tylko czy jest jakaś szansa na otrzymanie spowrotem kasy, bo trochęmi szkoda... Teraz do piątku czekam na kolejną paczkę jak nie dojdzie to znów reklamacje. Jakiś pech czy jak? W wawie nic mi nigdy nie zginęło a tu drugi raz w ciągu miesiąca
![]() Bebe, faktycznie mieliście przekichany miesiąc Teraz to jużmusi być lepiej. Chociaż Ty nie lubisz świątecznych piosenek w radiu, więc nie wiem jak to będzie ![]() Atena, cierpliwość całą zżarła mi chyba Zuzka, która aniołem nigdy nie była. Teraz dostaje się za to biednej Gabi No cóż, ja też nie jestem aniołem niestety.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
|
|
|
|
#1984 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Asika, nie słucham radia, więc i nie wkurzam się na Last Christmas co 20 minut
![]() Gosik, Majka wstała o 10??? Asika, jakos nie potrafię sobie ciebie wyobrazić, jak się złościsz na Małą
|
|
|
|
|
#1985 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Ano Kasico droga, Majka zrobiła sobie od miesiąca pobudki o 9-10 a zasypia 2230-24
. Mogłabym ją wcześniej zacząć budzić ale dam sobie jeszcze kilka dni, wiecznie łażę zmęczona. Budzę się śpiąca, zasypiam zdychająca, w dzień ledwo żyję choć sypiam po 10 godzin na dobę.(Mam trochę czasu na Mini leci Majowa ulubiona baja z tv, Nouky ,ogląda to i Sezamki). Asia, przed świętami radziłabym ci korzystać z kuriera, może drożej ale masz pewność, że dojdzie. Co do pieniędzy, to myślę, że raczej nie dostaniesz ich przed świętami. I też zaczęłam się zastanawiać nad laptopem dla Mai, ostatnio zamęcza mnie grami na MiniMini i Ciufci choć zna je na pamięć. |
|
|
|
|
#1986 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Ano Bebe niestety czasem mnie szlag jasny trafia
Jeja, Gosik, 10 godzin na dobę snu ![]() Przed świętami korzystam z kurierów, tylko to nie było przed świętami a w pierwszej połowie listopada. Specjalnie zamawiałam tak wcześniej eby wszystko spokojnie doszło. I dupa wrrrrr. A ja nie mogę się doczekać na last christmas Chciałabym żeby te święta były jakieś specjalne - pierwsze w domu i pierwsze w rodzinie powiększonej Jeszcze rok temu nie wiedziałam że Gabi z nami będzie. A teraz ma już 3 miesiące prawie. Ale ten czas leci.Gosik, Majce przeszła alergia na białko? Pytam bo w kupce małej znalazłam nitki krwi i już się zastanawiam jak restrykcyjna dieta mnie czeka i co ja będę jeść. Nabiał to moje podstawowe żarcie buuu Żegnaj cappucino
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
|
|
|
|
#1987 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Cytat:
Wróciłyśmy od babci, idę jej robić kąpanie. |
|
|
|
|
|
#1988 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
wybieracie się gdzieś na sylwestra?
mieliśmy w planach jakiś bal ewentualnie, ale zdecydowaliśmy się wymienić okna w mieszkaniu, więc raczej odpada bal no cóż, jestem juz wprawiona w domowych sylwestrach tzn. ja siedzę przed serialem, małż przed tv a Marcel śpi podoba mi sie taka opcja
|
|
|
|
|
#1989 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
My sylwestra spedzimy w domu. W koncu mozemy sie nim nacieszyc, szykuje liste przekasek. swieta tez w domu, z jednym wyjsciem na urodziny.
U nas zapraszaja po raz 2 do szczepienia te dzieci, ktore z jakis powodow nie mogly byc zaszczepione w pierwszej turze. (szczepienie przeciw meksykanskiej grypie). Dodam ze 35% zaszczepionych dzieci mialo duze skotki uboczne po szczepionce. Wedlug statystyk to duzo za duzo. czas na przemyslenie mamy do 14. zobaczymy czy wzrasta ilos chorych z powiklaniami i jak to wyglada wsrod dzieci.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
|
|
|
|
#1990 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
My też w domu. Może znajomi wpadną. Ja się cieszę bardzo. Nareszcie będzie gdzie dzieci spac położyć a samemu zabalować. Do tej pory w jednym pokoju było to niemożliwe.
Dobrze, że u nas nie ma tych szczepionek Miałabym ciężki orzech do zgryzienia
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
|
|
|
|
#1991 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
My w sylwka na pewno nigdzie nie idziemy, nie wiem nawet czy Adam zdąży do nas dojechać. Imprezy nie będzie bo w następny dzień musi już wyjechać do pracy. Na szczęście będzie na całe święta i kawałek po, wolę to niż sylwka.
|
|
|
|
|
#1992 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
My w sylwka też w domu, może do nas ktoś wpadnie. W jakich cenach są u was bale? Sylwester u nas jest od 460 do ok 600 za parę, jak dla mnie to sporo.
Dziś byłam z Majką na szczepieniach i pomiarach, mały klocek waży już 7,5 kg. Odebrałam mocz Kuby i na szczęście wszystko ok, dwie noce z rzędu nie nasikał do łóżka tfu tfu żeby nie zapeszyć. Gośka ja też zazdroszczę tych 10 h snu. Asia ja już wiedziałam rok temu że ktoś z nami będzie, ech wspomnienia. Pamiętam że do świąt nikomu z rodziny nie mówiliśmy. Mimi przy tak dużym odsetku skutków ubocznych po szczepionce ja bym swojego dziecka raczej nie zaszczepiła. Jaki były te skutki uboczne jeszcze napisz. |
|
|
|
|
#1993 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Ja mam parę godzin snu a wy drugie maleństwo
, coś za coś.Od jutra będę codziennie budzić ją o 15 minut wcześniej by dojść do 8 rano. Nie zamierzam do końca życia usypiać ją po 23 z kawałkiem. Aśka 7,5 kg to sporo do noszenia , mam nadzieję że młoda lubi samodzielne odkrywanie świata .
|
|
|
|
|
#1994 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
A ja strasznie dziś się wystraszyłam. Gotowałam Tosi ryż na mleku na śniadanie i nagle poczułam przeszywający ból w klatce piersiowej, tak w okolicach serca. Atak trwał kilka minut, oczywiście ryż się przypalił. Jak byłam w stanie zadzwoniłam do mamy, żeby przyjechała. Byłam u lekarza, wywiad, osłuchał mnie, zmierzył ciśnienie i prawdopodobnie ból od kręgosłupa. Jeszcze trochę mnie boli, ale jak nie muszę nikogo nosić (a przynajmniej na lewym ręku) to nie jest źle.
Sylwestra spędzimy w pierzynowie. Były plany, żeby zrobić wtedy parapetówę, ale ze względu na ogrom maluchów, które wieczorem/nocą mogą być marudne przeniesiemy imprezę prawdopodobnie na Nowy Rok (jeśli się wyrobimy). Mimi, ja pewnie bym nie szczepiła, chyba większa pewność powikłań poszczepiennych jak grypy ![]() Co do 10 godzin snu, to też teoretycznie mogłabym tyle spać, ale już się odzwyczaiłam. Kiedyś położyłam się wcześniej, to w nocy czesto się budziłam. A sypiam zwykle 7-8. Tak więc to nie wina drugiego maleństwa
|
|
|
|
|
#1995 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Cytat:
.A co do snu to ja też nie umiem nieprzerwanie spać. Budzę się ze 2-3 razy w nocy, często ciężko mi zasnąć. Notabene dziś zasnęłam razem z Maja ok. 2330, obudziłam się o 6.15 i nie mogłam zasnąć, aż w końcu wstałam i przygotowuję korki, szkoda czasu na bezczynne leżenie. Z reguły w nocy jak się obudzę gram na telefonie w Mahjongga aż zasnę .Chodziłabym później chodzić spać ale wieczorem padam jak kawka, a jak zasnę to nie obudzi mnie orkiestra dęta. Co do Majki to ona nigdy nie była dzieckiem, które lubiło sen, widocznie teraz to sobie odbijam. Z drugim takim maluchem zajechałabym się. W ogóle pisałam wam, że dla mnie drugie to kosmos ze względu na ogrom opieki i zjadania czasu, którego nie mam. Widać jestem odosobnionym przypadkiem bo praktycznie wszyscy moi znajomi uważają, że 2gie to mus i chcieliby je mieć albo już mają. A jedna ma trójkę. No i podobno sobie nieźle radzą. Widocznie są ludzie, którym przeznaczone jest tylko jedno dziecko , czyli ja. Bo ja nie wiem jak wy sobie radzicie i nie padacie na twarz dziewczyny, to chyba magia . Także podziwiam, widocznie jest we mnie zbyt duży pokład egoizmu.
Edytowane przez gosik79 Czas edycji: 2009-12-03 o 08:46 |
|
|
|
|
|
#1996 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Goska, poradzimy sobie obie. Ja teraz też bym się zajechała chyba. Ale za kilka lat Majka będzie na tyle samodzielna, że spokojnie będziesz mogła nie mieć czasu bo drugie maleństwo
znowu te cudowne nieprzespane noce, dziwne ryki i stare dobre stresy młodej matki![]() a jak oglądam kasety z malutkim Marcelkiem, takie z czasów noworodkowych i świeżo-niemowlęcych, to sie rozczulam, pomimo iz pamiętam, jakim wtedy potrafił być potworkiem i jak niera zmiałam ochotę rzucić sie z balkonu Oczywiście do niczego Cię nie namawiam ale zobaczysz, że będzie miała drugie, mówię Ci to ja jakem Kasicamamy nowy album welcome
Edytowane przez bebe97 Czas edycji: 2009-12-03 o 09:43 |
|
|
|
|
#1997 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
bebe marcelek bardzo do ciebie podobny,przystojniak z niego oczywiscie . fajne te zdiecia w wannie.
ja tez nie wiem jak sobie radza mamy 2 lub 3 dzieci. malych dzieci, ja bym sie wykonczyla, moze to kwestia wieku? ja lubie sie wyspac, miec chwile dla siebie. to ze nie mam tutaj rodziny tez sprawy nie ulatwia (bauty jestem pelna podziwu dla ciebie ).od jakiegos czasu pies nam sika w domu, w nocy. zlatwiala sie w serre, zaczelismy je wiec zamykac na noc. przestala sie tam zalatwiac, wytrzymywala do rana. do dzisiaj, dzisiaj sie zsikala na podloge w pokoju blisko swojego poslania. plama jak cho... probowalam ja zmyc ale do teraz jest, podloga drewniana a na srodku wielka plama. ktoras moze wie co z nia zrobic? jak sie pozbyc. jestw takim miejscu ze nawet nie da sie nic tam postawic. ![]() odnosnie szczepionki: skutki uboczne to goraczka (tutaj goraczke zaliczaja od 38+)czasami wysoka pow.40, wymioty, bole miesni, kaszel, obrzmienie ramienia. czyli poza ostatnim objawy typowej grypy. zastanawiam sie nad szczepieniem poniewaz tutaj jest b. duzo zachorowan. i jedynym zabezpieczeniem przed komplikacjami jest wlasnie ta szczepionka. skutki uboczne szczepienia sa male jezeli wezmie sie pod uwage skutki uboczne tej grypy, wiekszosc dzieci ma zpalenie pluc i laduje w szpitalu. przeraza mnie rowniez mysl o tym ze grypa sie mutuje i jak sie zmutuje to dostepne lekarstwa nie dzialaja. zabezpiecza tylko szczepionka. organizm sam sie przed mutacja nie obroni. ale z drugiej strony szczepionka nie jest przebadana, nie wiadomo jeki beda konskwencje jej za iles tam lat. no i jeszcze jest 2 tura szczepienia, ciekawe co po niej?
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
|
|
|
|
#1998 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 379
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Kaśka świetne fotki! W końcu można zobaczyć dziadzie
. Jak włosy Ci urosły!!! Jako, że ja teraz zapuszczająca się , to bardzo zwracam na to uwagę.Kaja męczy nas o psiaka, no i kiedyś kupimy, ale jeszcze nie teraz... Gosia, wiesz może, czy warto szczepić na grypę nasze maluchy przed pójściem do przedszkola? Bo zaczynam się nad tym zastanawiać. A ja nie bardzo ufam naszym doktorom. Ponoć w szpitalu w mojej miejscowości leży pan ze zdiagnozowaną świńska grypą, pewnie niedługo zacznie się szał. Dziewczyny moje zęby są wolne!!! .
|
|
|
|
|
#1999 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Ewelina na pewno warto zaszczepić ale nasze pójdą jeszcze przed sezonem. Majkę w przyszłym na 100% zaszczepię, radził to nam znajomy lekarz, któremu możemy ufać i nasza pediatra.
U nas też jest świńska ale jakoś się nie przejmuję, jestem optymistką. Tym niemniej przeczytałam o objawach . W sumie chyba najbardziej mógłby być narażony Adam, pracuje niedaleko niemieckiej granicy, ma u siebie spory przepływ ludzi różnej narodowości.Moje włosy też już sporo urosły, nie ścinałam ich nawet o centymetr od zeszłego grudnia i chciałabym iść do fryca lekko pocieniować ale nasz fryzjer (mój i Adama) jest dość drogi, czeszą kandydatki na miss polonia i inne konkursy. Pewnie będzie mnie stać dopiero po świętach. Chcę zrobić takie prawdziwe, specjalne potrawy, domowe ciasta, sałatki i ryby, choinkę (bo jeszcze jej nie mieliśmy do tej pory), trzeba będzie dokupić jakieś bombki, łańcuchy i lampki. Do zeszłego roku chodziliśmy po rodzinie ale teraz Maja jest duża i doceni tę atmosferę, niech poczuje że to specjalny czas. No i Mimi skoro u was dużo ludzi choruje to ja bym prawdopodobnie zaszczepiła. A co do plam to nie mam pojęcia co zrobić .
|
|
|
|
|
#2000 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Marcel idzie dzisiaj do lekarza. W nocy spał beznadziejnie i nie mogłam z niego wyciągnąć o co chodzi- czy coś mu się śniło, czy coś go bolało, uwierało, było za gorąco-za zimno... Każda choroba jest właśnie poprzedzona podobną nocą, tak więc idziemy pobadać i posłuchać kawalera.
Te wieczne stresy mnie kiedyś wykończą. Mimi co to jest serre?? Mogę poradzić czym wywabić plamy z dywanu czy chodnika, o drewnie nie wiem, Reksio nie robił plam na parkiecie |
|
|
|
|
#2001 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Oby Marcel był zdrowy.
U nas szał prezentowy dla Majki, ma już do zapakowania teatr, ten sam keyboard z Reala który Ania kupiła Julce, tablicę dwustronną a teraz tatuś z daleka dzwonił, że kupił jej laptopa. Wreszcie nie będzie mi zabierać mojego do grania . Jeszcze czeka nas zakup zestawów ciastolinowych z Allegro od moich rodziców i nas piesek interaktywny. Oczekuję, że do nowego roku będę mieć spokój, ciszę raczej nie ze względu na keyboard .
|
|
|
|
|
#2002 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
serre to taka przeszklona altana? np: http://www.serbo.nl/fotos-twee-onder-een-kap-3.html#
maz wczoraj szorowal podloge i doszorowal czyt. zdrapal. nie wiem co lepsze podrapana czy obsikana. bylam dzis z wizyta u kolezanki, ktora urodzila coreczke. maz mnie zwiozl do zlego szpitala! na drugim koncu miasta ten szpital i duzo kaszlacych itd. byl ze mna Olivier, teraz sie boje czy czegos nie zlapalismy. glupia baba jestem ze sie pchalam do tego szpitala, wiadomo tam najwiecej chorych. no nic i wzielizmy taxi i do drugiego. a tam w konciku dla dzieci napisane ze kacik zamnkniety ze wzgledu na ochrone przed zarazeniem grypa. i tak sobie pomyslalam ze staram sie chronic o. jak moge a zawloklam go w takie miejsce u nas jutro holenderski mikolaj. maly dostanie kase(sklepowa), pociag Thomas(tylko lokomotywa) i statek nakrecany do wanny z kolami ratunkowymi i czyms tam jeszcze. gwiazdkowy prezent tez juz kupiony i beda to dodatkowe czesci do drewnianego pociagu, przejazdy, wagony, domy. juz sie nie moge doczekac az zaczniemy z nim budowac.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
|
|
|
|
#2003 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 379
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Gosia no to chętnie zobaczę, jak Ci włosy urosły. Może dzięki temu będę miała większą motywację na zapuszczanie. Niestety nie wiem, czy uda mi się wytrzymać aż rok bez wizyty o fryzjera, bo musiałabym troche sciniować te włosy, co miałam rozjaśniane, bo jakieś takie nie moje są
.No i dzięki za odp. dot. szczepienia. Myślałam o tym, żeby pindke zaszczepić, no i chyba tak zrobię. My na sylwestra też w domu zostajemy, jakoś nie bardzo mam chęć gdzieś wyłazić. |
|
|
|
|
#2004 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Za późno obejrzeliśmy się za Mikołajem i teraz znowu trzeba będzie kombinować z prezentami, a tak chciałam, żeby Marcel zobaczył "prawdziwego"
Dostanie od nas kolejkę drewnianą i dużego pluszaka Tygryska, od jednych dziadków laptopa, od drugich samochody z "Aut". Tyle.Z siostrą, która jest chrzestną Marcela, a ja jestem chrzestną jej Elizy umówiłyśmy się, że olewamy, w tym roku zrobimy prezenty tylko na gwiazdkę. Ponadto uważam, że Marcel za dużo i za często coś dostaje. Tata go rozpieszcza niemożliwie i sam się oczywiście świetnie przy tym bawi, bo kupuje mu "chłopakowe" zabawki. Byliśmy wczoraj na kontroli u pediatry, nic w płucach nie słyszała, moje schizy zatem przycichły. A tej nocy panicz spał jak kamień. Wczoraj w dzień nie zasnął wcale ( ) więc spał już przed 20.00. Musi być dzisiaj grzeczny i nie prowokować mamusi do paniki, bo nigdzie nie pójdę, a mam zaplanowane wyjście z dziewczynami do kina na Księżyc w Nowiu, a potem na drinki do nowej knajpy w mieście. Wczoraj koleżanka wpadła przed randką i zaplotła mi trzy francuzy, będę dzisiaj miała fajne pogofrowane włosy, a póki co chodzę jak debil z trzema warkoczami. Muszę umyć klatkę schodową, chyba czapkę nałożę ![]() Aha, przypomniałam sobie. Marcela pediatra uważa, że zapalenie płuc mogło być właśnie skutkiem ubocznym szczepienia p-ko grypie. Lekarz ze szpitala wykluczał to. I komu wierzyć...? Edytowane przez bebe97 Czas edycji: 2009-12-05 o 10:08 |
|
|
|
|
#2005 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Maja ma świąteczny nastrój
, rano wystukiwała na kaloryferze "Jingle bells" a teraz cały czas to nuci .Byłyśmy w hipermarkecie na zakupach, rano jeszcze było niezbyt dużo ludzi ale kiedy wychodziłyśmy, stało tylko kilka wolnych koszy na kółkach. Zmykam robić obiad, potem drugi spacer. Edit: Majka zjadła frytki z 2 ziemniaków, cała gotowaną marchew i pół pstrąga, chyba odrabia chorobę . Zaraz idziemy na spacer połączony z poszukiwaniem przyprawy do piernika, w Realu zabrakło niestety a dziś chcę koniecznie upiec, muszą skruszeć do świąt.
Edytowane przez gosik79 Czas edycji: 2009-12-05 o 15:14 |
|
|
|
|
#2006 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Jesteśmy
! W czwartek wypuścili nas ze szpitala. Laura ma wrodzoną wadę jelit , jedna z części jelit (esica) jest kilkakrotnie dłuższa niż powinna i kupka tamtędy nie przechodzi. Poza tym przez te prawie 3 lata robienia kupy raz na tydzień jelita Laury właściwie przestały funkcjonować,są rozszerzone i nie obkurczają się,nie przesuwając kału. Wady nie operuje się, trzeba stosować bardzo restrykcyjną dietę i to do końca życia. Jeśli nie,lekarka nastraszyła nas że zaczną szwankowac inne organy, wątroba, narządy rodne,można doprowadzić do niepłodności.Przy okazji pobytu w szpitalu okazało się że ma całkowicie sklejona wargi sromowe mniejsze. Lekarka dziwiła się że była w ogóle w stanie sikać. No i dziwne że nikt wcześniej tego nie zauważyła,leżała dwa razy w szpitalu,zakładali jej woreczki do moczu,byliśmy u różnych specjalistów którzy oglądali pipkę i nic. Mówiła też że my mieliśmy prawo nie zauważyć bo nie wiemy jak prawidłowo wyglądają organy u małej dziewczynki, ale lekarze... Przewieźli nas do innego szpitala i tam ginekolog dziecięcy zrobił zabieg rozklejenia. Biedna, tak ją teraz boli że nie chce sikać, a jak sika to cała jest spocona od krzyku. Dziewczyny,nie mam pomysłów na tą dietę,co jej gotować, Laura jest taka wybredna. To jest dieta bogatoresztkowa, jak najwięcej błonnika, muszę stosować różne ziarna,otręby,nasiona,pła tki owsiane,mąkę niskiego przemiału, kasze, chude sery, chude ryby i mięso (gotowane albo duszone),zupy na wywarach z włoszczyzny,łagodne przyprawy,wszystkie warzywa i owoce. Błagam, jak macie jakieś pomysły na takie danie (obiadowe) to podrzućcie mi,proszę. |
|
|
|
|
#2007 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Partycja nie wiem co powiedzieć. Mam nadzieję, że będzie ok, dieta nie jest aż tak kosmicznie eliminacyjna jak mi się wydawało na początku postu. Z tych rzeczy, które podałaś można sporo wyczarować.
Z tych dań na obiad które lubi Maja, mogę polecić leczo (wiadomo, papryka czerwona i zielona, pomidory, cukinia, kroimy w jak lubimy i dusimy w wodzie z dodatkiem czerwonej słodkiej papryki w wersji dla Laury, przecieru pomidorowego, ja daję jeszcze oregano lub bazylię, cukier i sól do smaku, pieprz). Niektórzy dodają jeszcze inne warzywa i pieczarki ale ja wolę oryginalną wersję węgierską. Do środka jeszcze wrzuca się podsmażoną kiełbasę ale Laurze możesz ugotować razem ze wszystkim kuraka lub indyka. Dalej paellę, tu na necie znajdziesz milion przepisów, ilu kucharzy, tyle paelli. Generalnie chodzi o to, że na patelnię wrzucasz ryż na łyżkę oliwy i podprażasz, potem możesz dodać posiekaną marchew i np. paprykę czy coś innego, oregano, słodką paprykę, czosnek jak lubisz, podduszasz, potem zalewasz go wodą w proporcji 1:2, dodajesz sól i jak lubisz pieprz. Jak lubisz mięso możesz też dodać kuraka bo sie ładnie z tym komponuje. Ja jeszcze dorzucam zielony groszek, czasem fasolkę. No i przykrywasz pokrywką, od czasu do czasu sprawdzając czy nie za mało wody. Wszystko jest gotowe jak ryż się ugotuje i kompletnie wchłonie wodę. Posypujesz do smaku pietruchą. Majka to uwielbia. A daniem obiadowym też jest u nas zupa rybna, bardzo treściwa i smaczna. Jak nie masz fajnego przepisu to mogę podać. Majka też bardzo lubi ciecierzycę z pomidorami albo ze szpinakiem, przepisy znajdziesz bez problemu na necie. Młoda też kocha kotlety z gotowanych ziemniaków i marchwi. Jak piszę, gotujesz ziemiaki i marchew, potem robisz z tego puree i czekasz aż ostygnie. Dalej dodajemy jajko i łyżkę mąki ziemniaczanej do sklejenia tej mieszaniny, można wrzucić koperku posiekanego. Mieszasz, smażysz na teflonowej patelni bez tłuszczu (no chyba że ktoś lubi), do tego pasuje każde mięso czy ryba, fajna surówka. Mam więcej pomysłow ale brak mi czasu, Majka chce kleić ciastolinę. Edytowane przez gosik79 Czas edycji: 2009-12-05 o 19:17 |
|
|
|
|
#2008 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Wielkie dzięki, Gosia
,już wydrukowałam, jutro zacznę tworzyć. Jak będziesz miała jeszcze jakieś pomysły to będę wdzięczna, jesteś moim guru w kwestiach kulinarnych .A napisałam że dieta restrykcyjna bo bez odstępst od tych zasad. Już nas lekarka ostro nastraszyła jakiego kalekę możemy zrobić z dziecka jak nie będziemy jej stosować. Zupę rybną znam tylko taką naszą poznańską, wigilijną, na rybich głowach-jak dla mnie ohyda. Jeśli ta Twoja jest jakaś inna, to chętnie wypróbuję. Edytowane przez pyciaczek Czas edycji: 2009-12-05 o 22:19 |
|
|
|
|
#2009 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Zupy na głowach bym nie zjadła
. Ja gotowałam wywar jak na rosół ale zamiast mięsa dałam filety z dorsza i tilapii, żeby nie było ości. Nie chce mi się przecedzać i przecierać przez sito a młodej ości nie służą. Generalnie można wrzucić wszystko byle bez ości. Do tego wrzuciłam pomidory z puszki, czerwoną paprykę i marchewkę (nie za dużo bo zupa będzie słodka) pokrojoną w kostkę, ziemniaki lub makaron. Przyprawiałam słodką papryką, łyżeczką czy dwiema koncentratu pomidorowego, bazylią, solą, pieprzem, sporą garścią natki. Zrobiłam ją dość gęstą, taka jest najlepsza, ryba się rozpadnie i fajnie zagęści całość. Acha, my nie jemy czosnku ani cebuli ale jak ktoś tak, to podsmażony ząbek czosnku i cebulka doda aromatu i słodyczy.Majka mi w końcu zasnęła. Uff. A wstała o 9 rano zaspana i nieżywa ze zmęczenia, gad jeden. Się napisałam jak durna i przyszła mi ochota na pęczak z orzechami włoskimi i pietruszką. Nie mam żadnej z tych rzeczy w domu .
Edytowane przez gosik79 Czas edycji: 2009-12-05 o 23:34 |
|
|
|
|
#2010 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Wy żyjecie dziouchy?
![]() My niedawno wróciłyśmy ze spaceru, zagniotłam ciasto na pizzę na obiad i sprzątam. Adam dziś wraca, trzeba doprowadzić dom do porządku. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:16.



) albo świńską grypę. Następnie mężowi coś się stało z kolanem, nie mógł chodzić. Zaraz po nim przez kilka dni wymiotował mój pies, a jak wyzdrowiał, to Marcel wylądował w szpitalu. W międzyczasie dzieci mojej siostry zległy na grypę, moja babcia starowinka upadła we własnym domu i się mocno potłukła, a moja siostra na zabawie andrzejkowej w sobotę upadła w tańcu i zwichnęła rękę tak, że ma ją w gipsie...












plama jak cho... probowalam ja zmyc ale do teraz jest, podloga drewniana a na srodku wielka plama. ktoras moze wie co z nia zrobic? jak sie pozbyc. jestw takim miejscu ze nawet nie da sie nic tam postawic. 
) więc spał już przed 20.00. 
