|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: wspomnienia czyli jak to się zaczęło
Moj TZ (z ktorym jestem juz prawie 3 lata) kiedy mnie poznal mial mnie za totalna wariatke (nie przecze ze nia nie jestem
) i chcial mnie z mostu zrzucic bo go wkurzalam Do dzis chodzimy na ten most, a on zaluje ze mnie nie zrzucil o by mial troche spokoju ![]() ![]() ![]()
__________________
Paznokciowe konto na Instagramie @lynieczka. Zapraszam!
|
|
|
|
|
#32 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 259
|
Dot.: wspomnienia czyli jak to się zaczęło
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: wspomnienia czyli jak to się zaczęło
Ja ukochanego poznałam na spotkaniu z moim byłym chłopakiem
byłam wściekła na eks-a, że nie potrafi ze mną się spotkać sam na sam, tylko przyprowadza swojego kolegę, którego w dodatku nie znosiłam ...choć go wcale nie znałam(jestem z natury uprzedzona) przyjemnie się rozczarowałam rozmawialiśmy ze sobą baaardzo długo i eks twierdzając, że nie będzie nam przeszkadzał... nikt go nie zatrzymywał więc poszedł a my zostaliśmy ze sobą już 1,5 roczku. Jak sobie tą całą sytułacje przypomnę ze złości... do miłości... to wiem, że wszystko ma swój sens |
|
|
|
|
#34 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 572
|
Dot.: wspomnienia czyli jak to się zaczęło
Na plazy
Na obozie w Rimini. Bylo juz pooozno, przyszedl z kolega po mnie i moja przyjaciolke. Poszlismy we 4 na plaze, polozylismy sie na lezakach - ja obok niego, moja friend obok jego kumpla. Gadaalismy bardzo dlugo I tak sie wszystko zaczelo. Potem wspolne spacerki w nocy wzdluz cieplego Adriatyku, rysowanie serduszek na plazy, kwiatki, itd, itp Niestety nie jestesmy juz razem ... Mieszka w Wawie ok 180 km ode mnie - wszystko sie posypalo. Mamy kontakt i sentymant do dzis Trudno mi teraz poukladac sobie wszystko tu bez Niego Alem sie zasmutasila teraz eeehhh
__________________
confusion girl
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: wspomnienia czyli jak to się zaczęło
Ech...tego się nie zapomina..
Poznaliśmy się na czacie. Okazało się, że jesteśmy z jednego miasta i postanowiliśmy się spotkać.Jedyne spotkanie z czata i jakie udane! Uwierzyłam wtedy w miłość od pierwszego wejrzenia! Po prostu piorun mnie strzelił na jego widok A nasz związek zaczął się nie wiadomo od kiedy..tak po prostu..Jesteśmy dla siebie pierwsi, dużo ludzi bierze nas za rodzeństwo, głównie ze względu na fizyczne podobieństwo, śmieszy nas to Jesteśmy ze sobą 3,5 roku, a ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że czekałam na niego całe życie.
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: wspomnienia czyli jak to się zaczęło
ja mojego TŻa pierwszy raz zobaczylam w szkole
i najpierw bardzo sie nie lubilismy i bylismy dla siebie nie mili hhi po jakims pol roku tego nie lubienia zaczelismy pisac smski, chodzilismy razem na spacerki az w lipcu tamtego roku nad rzeka moj Tomek poprosil mnie o chodzenie hiih
__________________
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 257
|
gdzie poznałyście swojego faceta?????
hej wizazystki...szykalam takiego tematu w wyszukiwarce ale nic nie znalazlam...
ciekawi mnie gdzie poznałyscie swoich facetow..nie raz slyszalam ciekawe historyjki normalnie wrecz nieprawdopodobne.... ja nadal jest singlem...jakos nie mam do nich szczescia ale bylego faceta poznalam w szkole (ale to banalnie).. nastpengo na imprezie...ale to tez niezbyt ciekawe a innego na czacie...to troche glupie;p...(nie obrazajac nikogo) ..moze wy macie jakies ciekawe historyjki jak sie poznaliscie...chcetnie poczytam o tym ...buziaki
__________________
"...Dla Świata moge byc nikim....ale dla tego KOGOŚ chcę byc całym ŚWIATEM..." ![]() warto dązyc do celu...nagroda jest słodka... |
|
|
|
|
#38 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 006
|
Dot.: gdzie poznałyście swojego faceta?????
Cytat:
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
|
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: brzeg
Wiadomości: 161
|
Dot.: gdzie poznałyście swojego faceta?????
moj mężczyzna zaczepił mnie w sklepie, a wcześniej obserwował mnie w szkole
__________________
SABATINA... |
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 191
|
Dot.: gdzie poznałyście swojego faceta?????
Ja poznalam swojego chlopaka w klubie Heaven w Londynie - podszedl i zagadal do mnie gdy tanczylam
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
|
Dot.: wspomnienia czyli jak to się zaczęło
ja swojego TŻ poznałam dzięki mojej przyjaciółce...a mianowicie...ona i ja od jakiegoś czasu byłyśmy samotne (ja od roku ona od 6 miesięcy), no i ona zalogowała się na jakimś portalu randkowym i tam poznała pewnego mężczyznę z innego miasta ale umówiła sie z nim po wielu rozmowach, wcześniej spytała go czy nie ma jakiegoś fajnego kolegi dla koleżanki czyli mnie
okazało się że ma i przyjechali razem do nas pierwszą noc przeleżeliśmy obok siebie i rozmawialiśmy o wszystkim, gdy rano musieli już jechać umówiliśmy się na spotkanie i tak już od jakiegoś czasu się umawiamy dodam tylko, że mojej przyjaciółce również się udało
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
|
|
|
|
#42 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 916
|
Dot.: wspomnienia czyli jak to się zaczęło
Pewnej sobotniej nocy, poznałam pewnego mężczyzne
Hm, co tu dużo mówić, ja nie zakochuje sie od tak łatwo i w sumie nie mogę powiedzieć, ze zakochałam się w nim na maxa po pierwszym "cześć", ale on....kiedy usiedliśmy w jego samochodzie on patrzył się na mnie takim wzrokiem, wyjątkowym... odchylił moje włosy, patrzył się na oczy , dotknął swoją ręką mojego ramienia i powiedział że jestem piękna... własciwie cały czas obserwował mnie, każdy mój ruch. A potem namawiał na spotkanie... na drugi dzień dzwonił...cały czas , od rana, a ja nie odbierałam, miałam zły humor, nie chciałam z nikim rozmawiać. A on mimo to, na nastepny dzien zadzwonił do mnie i prawie siła umówił się ze mną...Pisał smsy, już na 2 spotkaniu, że mnie nigdy nie zawiedzie, ze wszystkie koleżanki pójdą na bok, że nie da powodów do zazdrości, że zawsze będzie mnie szanował... I tak od pewnego momentu, po 4 mies. znajomości poprosił mnie o rękę. . . Dzis mówi, ze nigdy , przenigdy nie zapomni, jak bardzo mu się spodobałam gdy się pozanliśmy, jak bardzo bał się ze mną spotkać,gdyż chciał zeby wszystko było jak najlepiej...pamięta dokładnie w czym byłam ubrana, co mówiłam. Hm...być może się zakochał od pierwszego wejrzenia? Chociaż twierdzi, ze było to silne zauroczenie...
__________________
Wymianka kosmeyczna: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072 _________________________ __________________ |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:27.



) i chcial mnie z mostu zrzucic bo go wkurzalam


Mieszka w Wawie
ok 180 km ode mnie - wszystko sie posypalo. Mamy kontakt i sentymant do dzis
warto dązyc do celu...nagroda jest słodka... 




pierwszą noc przeleżeliśmy obok siebie i rozmawialiśmy o wszystkim, gdy rano musieli już jechać umówiliśmy się na spotkanie i tak już od jakiegoś czasu się umawiamy 


