Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[gk7]

Ja mam pytanko do Wiolqn oraz do dziewczyn, które stosują białko w proszku serwatkowe. Mam zamiar sobie sprawić, ale mam obawy czy nie przybędzie mi za dużo mięśni po tym, bo to głównie dla siłaczy produkt. A ja mam skłonności do nabierania masy mięśniowej i dlatego pytam. Bo to by była niezła alternatywa dla koktailu proteinowego i chyba do naleśników to dodajecie? Ja wypatrzyłam białko Ostrowii wiaderko 1800g za 62,80zł. Cena chyba niezła. Piszcie dziewczyny co wy na to, bo nie wiem czy zamawiać. Buźka

[warm]

ufffff ulzyło
Jestem w trakcie 2 dnia i szczerze mówiąc nigdy nie miałam takiego zapału i checi stosowania jakielkolwiek diety. To na+
ale cos dziwnie mi w zoładku tak jakbym miała taka gule w gardle...moze przez te otreby... o_O nie wiem pije duuuuzo a sikam dosłownie co godzine

[Arienna]

Napisane przez warm

ale cos dziwnie mi w zoładku tak jakbym miała taka gule w gardle...moze przez te otreby... o_O nie wiem pije duuuuzo a sikam dosłownie co godzine

Też tak miałam na początku A przez pierwsze 3 noce, śpiąc po 6 godzin wychodziłam 5 razy siku a teraz już spoko (jestem 17 dzień), nie wychodzę w nocy, a nadal piję baaardzo dużo

[stozynka44]

Napisane przez warm

ufffff ulzyło
Jestem w trakcie 2 dnia i szczerze mówiąc nigdy nie miałam takiego zapału i checi stosowania jakielkolwiek diety. To na+
ale cos dziwnie mi w zoładku tak jakbym miała taka gule w gardle...moze przez te otreby... o_O nie wiem pije duuuuzo a sikam dosłownie co godzine

ja sikam co pół godziny albo i częściej ale zawsze tak miałam i zawsze dużo piłam w sumie to mogłabym nie wychodzić z kibelka

[Didier]

Napisane przez gk7

Ja mam pytanko do Wiolqn oraz do dziewczyn, które stosują białko w proszku serwatkowe. Mam zamiar sobie sprawić, ale mam obawy czy nie przybędzie mi za dużo mięśni po tym, bo to głównie dla siłaczy produkt. A ja mam skłonności do nabierania masy mięśniowej i dlatego pytam. Bo to by była niezła alternatywa dla koktailu proteinowego i chyba do naleśników to dodajecie? Ja wypatrzyłam białko Ostrowii wiaderko 1800g za 62,80zł. Cena chyba niezła. Piszcie dziewczyny co wy na to, bo nie wiem czy zamawiać. Buźka

no nie wiem ja uzywam a dopoki nie cwiczysz to skad ci maja przyrosnac a poza tym na opakowaniu chyba nawet napisane ze na przyrost masy oraz wspomagajaco w odchudzaniu
zreszta tak duzo sie tego nie uzywa, ja kupilam miesiac temu 900 gram i jeszcze polowy nie zuzylam

[wiolqn]

Napisane przez Didier

acha, to ja sprobuje z jajek i maki ale co ugotowac czy surowy klasc bo jak robilam "normalna" lasagne z makaronowych platow to nie gotowalam ich chociaz niektorzy obgotowuja

jezeli dasz surowy makaron to bedziesz potrzebowac sporo plynu (sosu) aby sie ugotowal. Obgotowany wczesniej bedzie pewnei lepszy tylko nei wiem jakon sie w samym gotowaniu zachowa, aby sie nie rozwalal. Moze zrob po prostu troche rzadszy sos pomidorowy aby mialo co w makaron wsiaknac

Napisane przez gk7

Ja mam pytanko do Wiolqn oraz do dziewczyn, które stosują białko w proszku serwatkowe. Mam zamiar sobie sprawić, ale mam obawy czy nie przybędzie mi za dużo mięśni po tym, bo to głównie dla siłaczy produkt. A ja mam skłonności do nabierania masy mięśniowej i dlatego pytam. Bo to by była niezła alternatywa dla koktailu proteinowego i chyba do naleśników to dodajecie? Ja wypatrzyłam białko Ostrowii wiaderko 1800g za 62,80zł. Cena chyba niezła. Piszcie dziewczyny co wy na to, bo nie wiem czy zamawiać. Buźka

bialko serwatkowe nie jest tylko dla silaczy. Jest swietnym uzupelnieniem dla aktywnych osob. Ja je stosuje odkad zaczelam biegac.
Upewnij sie tylko ze sklad takiego proszku to przynajmniej 96% bialka. silacze raczej strosuja koktajle na mase czyli pol na pol wegle z bialkiem lub nawet przewazajace weglowodany .
Bialko serwatkowe jest latwo przyswajalne, syci na dlugo i jezeli nie bedziesz spedzac godzin an ciwczeniach z bardzo dyzum obciazeniem to miesnie Pudzianowe ci nie wyskocza.

ja je dodaje do ciastek zamiast skrobii kuku, a jak bylam u Lanki to zrobila na nim nalesniki (jak dobrze widzialam to byl tylko proszek, jajka i mleko) i byly pyszne

[olla22]

Czesc Wam
u mnie wczoraj szalenstwo bylo..zwiazane z impreza gdzie bylo tyle smakolykow..ale dzisiaj weszlam na wage i stoi w miejscu wiec cieszy mnie to ze nie przytylam.
mam pytanie: gdzie znjade owa przepisownie o ktorej mowa?
bo szukam i nie moge odnależć...a dzieciarnia wzywa do obowiązków..

jaki moze byc maksymalny spadek wagi w ciagu 10 dni I fazy?
bo nie liczac wczoraj to moj 4 dzien a z wagi ubylo cos ponad kilogram..

pozdrawiam
ola

[becia78]

Witam tak trochę popołudniowo ale czytam wszystko co piszenie
Tak siedzę i przeglądam przepisownie i dopiero przypomniało mi się że dziś już mam warzywka kompletnie zapomniałam.
U mnie nareszcie zastój ruszył i dziś o 0,7 mniej na wadze cieszę się jak diabli i III faza zbliża się dużymi krokami...
Jutro urodz. więc siedzę i przeglądam przepisownię czym by tu uraczyć gości "niespodziewanych" hm....

[lanka]

Napisane przez stozynka44

te Twoje teksty mnie rozbrajają a tak by the way-kiedyś pisałaś o "amazing blue eyes" na prawdę są amazig-ja zazdroszczę ludziom z niebieskimi oczami taka moja psychoza sama mam takie kolorowe-ni to zielone ni brązowe ale na pewno nie niebieskie

U mnie też jakoś mroźno-znow autko musiałam skrobać

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------


Ta angielska pogoda mi nigdy nie odpowiadała pogoda na wyspach ) cieszę sie że już w PL jestem a tak poza tematem- jak wam się żyje na wyspach...bo tyle sie różnych rzeczy słyszy... Jak długo tam jesteście?

hyhyhy, tyle mam dobrego po mamusi - kolor oczu. Bo reszta to charakter, a ten juz poznalyscie
Zawsze chcemy tego czego nie mamy. mi sie wlosy kreca, a chce miec proste.

Na Wyspach fajnie, ja juz od trzech lat sie poniewieram miedzy Polska a UK, z tym ze teraz juz na stale w Londynie (no wiecie, plany, milosc... kto wie? ) Bylam tu przez 6 miesiecy, ucieklam z placzem do Polski, po czym po ponad roku zycia w Polsce stwierdzilam, ze jednak latwiej byc w Anglii I juz nie tesknie ani nie narzekam. Swiadoma decyzja

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez stozynka44

ależ ja jestem mądra.. wysmarowałam se stopy maseczką z glinki i teraz nie wiem jak dojść do łazienki bo przed kompem jestem chyba na krześle będe musiała tam dojechać... musiałybyście mnie zobaczyć

To se trzeba bylo stopy oliwa nasmarowac - lepiej odzywione i jeszcze poslizgac bys sie mogla dla zabawy w drodze do tej lazienki zamiast sypac "tynkiem"

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez vlada

Witam Was serdecznie ,
postanowilam wreszcie wyjsc z szarej strefy i przywitac sie Wami. Wy nie znacie mnie, ale ja mam wrazenie ze jestescie moimi dobrymi kolezankami .
Z Wami , a raczej dzieki Wam schudlam od polowy wrzesnia 10 kg. Czytam Was codziennie - ciesze sie Waszymi spadkami, trzymam kciuki za przetrwanie zastojow i czerpie motywacje z Waszej wytrawalosci .
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swego grona, bo od dawna czuje sie tu jak w domu .

A teraz cos o mnie - mam 174 cm, schudlam 1o kg z 74,4.
Jestem tuz u progu III fazy. Niestety w weekend poszalam i teraz pokutuje przedluzajac II faze o dodatkowy tydzien.

Pozdrownia i zycze Wam milego dnia

witam serdecznie
Pokazuj sie, odzywaj i spowiadaj grzecznie z postepow

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez wiolqn

u mnei wesolo, bo my z Rysiem to takie luzaki jestesmy, ale dysrektorka z biura obok gdzie cala akcja miala miejsce to w panice. hihi

fajnie tu jest, tak bezstresowo jakos, o wiele wiekszy komfort psychiczny bo wiesz ze z pensji nei dosc ze ci wystarczy na zycie to i zostanie. TaZ chce wracac do Polski w wakacje a ja juz atakow paniki dostaje na sama mysl. 3 lata niedawno minely

z lanka kombinowalysmy jakby tu pierogi zrobic. Ciekawe czy nam wyjda.

Bezstresowo. Mowie Ci nie wracaj. Zwlaszcza jak chce ci sie Juniora Bo w UK latwiej miec dzieci. Wychodzi taniej Serio.

No z pierogami trzeba pokombinowac. Moze sie po prostu umowimy na wspolne gotowanie czy cos??

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez gk7

Ja mam pytanko do Wiolqn oraz do dziewczyn, które stosują białko w proszku serwatkowe. Mam zamiar sobie sprawić, ale mam obawy czy nie przybędzie mi za dużo mięśni po tym, bo to głównie dla siłaczy produkt. A ja mam skłonności do nabierania masy mięśniowej i dlatego pytam. Bo to by była niezła alternatywa dla koktailu proteinowego i chyba do naleśników to dodajecie? Ja wypatrzyłam białko Ostrowii wiaderko 1800g za 62,80zł. Cena chyba niezła. Piszcie dziewczyny co wy na to, bo nie wiem czy zamawiać. Buźka

Ja wcinam i jest ok, a tez mam raczej budowe atletyczna i bardzo szybko nabieram masy miesniowej - z tymi proteinami jest tak, ze jak naprawde ostro nie cwiczysz na duzych ciezarach i powolne powtorzenia to nic Ci tam wielkiego nie urosnie. wiec jedz na zdrowie

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez wiolqn

ja je dodaje do ciastek zamiast skrobii kuku, a jak bylam u Lanki to zrobila na nim nalesniki (jak dobrze widzialam to byl tylko proszek, jajka i mleko) i byly pyszne

Tak, tylko to co napisalas, bo ja zapomnialam tam serek wrzucic wiec przez pomylke wyszly jeszcze lepsze i sie nie rozwalaly. I nasmazylam sobie cala wielgachna kope tych naleznikow, ale w formie takich malutkich i wcinalam wczoraj caly dzien w pracy do herbatki Dzis sobie zrobie znowu. W ogole dosc dobrze mi schodzi ten proszek i chyba polece kupic jeszcze naturalny i jeszcze jeden bananowy poki jest 50 % taniej

[wyszokop]

Napisane przez becia78

Witam tak trochę popołudniowo ale czytam wszystko co piszenie
Tak siedzę i przeglądam przepisownie i dopiero przypomniało mi się że dziś już mam warzywka kompletnie zapomniałam.
U mnie nareszcie zastój ruszył i dziś o 0,7 mniej na wadze cieszę się jak diabli i III faza zbliża się dużymi krokami...
Jutro urodz. więc siedzę i przeglądam przepisownię czym by tu uraczyć gości "niespodziewanych" hm....

No to wsyztskiego najlepszego już na jutro... GRATULUJE SPADKU 0,7 to sporo! fajnie...
moze jak jutro zaczne 5 dni bez warzyw tez zleci trocszke... chciałabym... z reszta która z nas by nie chciała
A co do przepisów na pewni coś znajdziesz odpowiedniego...
chociaz musze wam przyznać, ze mi ciezko przekonac sie do tych wymyslnych dan... w sensie... nie pieke plackow ani chleba, tym bardziej nutelli albo innych slodkosci... tak chyba zakodowalam w psychice ze chleb to chleb a slodycze to slodycze... i w zasadzie moje manu to sery, ryby, piers z kurczaka, jogurty bez cukru naturalne no i przeplatane warzywkami...
dzis np. na obiad zapiekny tunczyk ( 1 puszka) w sosie wlasnym z 2 jajkami i do tego ogoreczek kiszony malutki i pol pomidora...
mam dziwne wrazenie ze gdybym zaczela jesc te wsyztstkie dania o ktorych piszecie... na bank bym nie schudla... moj organizm jest ajkis dziwny...

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez wiolqn

bialko serwatkowe nie jest tylko dla silaczy. Jest swietnym uzupelnieniem dla aktywnych osob. Ja je stosuje odkad zaczelam biegac.

Po Twoim oststnim poście stwierdziłam, że też wrcam do biegania... teraz jeszcze nie ale od Nowego Roku... kontuzje kolana wyleczylam wiec spokojnie moge zaczac przygotowania do jakiejs wiekszej imprezy biegowej... tylko jeszcze buty musze kupic, bo po wakacjach moje treningowe nieco sie zdarly... wiec do 1 stycznia daje sobie czas na zakup i ruszam biegac

[Parvati]

Napisane przez gk7

Przepraszam Parvati, to przez niedoczytanie, ale gapa ze mnie. Ale swoją drogą jak już jesteś na III etapie to spróbuj tego serka, dla mnie bomba, kaloryczna też, ale Tobie już troszkę można. Pozdrawiam

Ależ nie ma sprawy
Ja na 3. fazę idę dopiero w poniedziałek słonko

Witam w ten zimny dzień!
Dziś ostatnie P.
Potem weekend warzywkowy

warm ja bardzo często duszę mięsko na samej wodzie Smaczniejsze będzie jak pokroisz na górę warzywka - ja wkrajałam cebulkę, marchewki, seler, por. To wszystko zalewam wodą i przykrywam. Duszę tak aż mięsko się udusi - z 30min, albo i więcej czasem
W dni warzywne te warzywka też wcinam, bardzo dobre są

[wiolqn]

Napisane przez lanka

No z pierogami trzeba pokombinowac. Moze sie po prostu umowimy na wspolne gotowanie czy cos??

W ogole dosc dobrze mi schodzi ten proszek i chyba polece kupic jeszcze naturalny i jeszcze jeden bananowy poki jest 50 % taniej

ty sie przyznaj, chcesz mnie w wigilijne gotowanei wrobic, ze niby wspolnie a potem sobei zamrozisz i bedzie jak znalazl ty tylko powiedz kiedy a ja wpadam (btw jutro bede w asdzie wiec mysl co ci jeszcze mam znalezc)

sprawdz na opakowaniu tych protein czy tam nie jest podana jakas dawka dzienna bo mi sie wydaje ze cos tam bylo. tez sobie kupie dzis 2 baniaczki poki taniej, ale ja uderzam w czekolade i natural, no moze jeszcze wanilie

ktos chcial przepisownie? kliknij w napis "przepisownia" w moim podpisie o tam na dole

[nulqa]

Hej dziewczyny, jestem tu nowa, i jeszcze nie wiem jak to wszystko funkcjonuje:P też jestem na tej diecie, 3 tydzień leci. Czyli II faza. W tym tyg. to strasznie mnie sśie , i ciagle czuje głód nie wiem dlaczego :P
Może mój organizm zaczyna się bronić.
Powiedzcie mi jak wy załatwiacie sprawę świąt ? Ja się zastanawiam, jak to z wigilią ? barszcz, pierogi, itd ? Przeiceż moja rodzina to nie zrozumie, żę w Wigilię nie będę chciała tego jesść ... i w ogóle to owoców też jeszcze nie mogę jesć ... i zaczynam się obawiać, jak ja przetrwam Święta bez mandarynek ..... ech...

[warm]

Napisane przez Parvati

ja wkrajałam cebulkę, marchewki, seler, por. To wszystko zalewam wodą i przykrywam. Duszę tak aż mięsko się udusi - z 30min, albo i więcej czasem
W dni warzywne te warzywka też wcinam, bardzo dobre są

o nie!! u mnie to nie przejdzie jakbym dusila to z warzywami to napewno wylądowałby by u mnie w żołądku, a jeszcze nie mogę
Dzisiaj po powrocie z pracy sznycelek z indyka mmmmm

[lanka]

Napisane przez wiolqn

ty sie przyznaj, chcesz mnie w wigilijne gotowanei wrobic, ze niby wspolnie a potem sobei zamrozisz i bedzie jak znalazl ty tylko powiedz kiedy a ja wpadam (btw jutro bede w asdzie wiec mysl co ci jeszcze mam znalezc)

sprawdz na opakowaniu tych protein czy tam nie jest podana jakas dawka dzienna bo mi sie wydaje ze cos tam bylo. tez sobie kupie dzis 2 baniaczki poki taniej, ale ja uderzam w czekolade i natural, no moze jeszcze wanilie

ktos chcial przepisownie? kliknij w napis "przepisownia" w moim podpisie o tam na dole

wiesz sprawdzalam, ale tam nie ma slowa ile tego wolno, tyle tylko, ze ma nie byc zamiennikiem zroznicowanej diety i zeby pamietac, ze trzeba minimum 6 szklanek wody pic dziennie

Wiesz, ja sobie tak pokombinowalam, ze fajnie bedzie skorzystac z rad drugiej swietnej kucharki (bo sama sie tez uwazam za niezla ) i ze fajnie by bylo tak popichcic... Nie mialam wielkich nadziei, ze sie udadza te pierogi. Raczej zalezy mi chyba na wsparciu moralnym jak cos pojdzie nie tak, to moze blysniesz jakims pomyslem, bo ja to zwykle mam tak, ze jak cos nie idzie, to mnie krew zaleje i w ogole mnie szlag trafi
p.s a jak wyjda to se zamroze

W przyszlym tygodniu - moze sroda? Aktualny byl zapowiedziany od dzis po poludniu do poniedzialku ranka - kiedy to odprowadza mnie do pracy po weekendzie, ale wczoraj wyprosil jeszcze jeden dzien wiec chyba do srody bede wolna?

[warm]

ale tak teraz myślę. Dukan pisze, że cebuli i czosnku można używać jako przypraw. To sobie drobno posiekam i posypię mięsko...
Dobrze myślę?

[wiolqn]

Napisane przez nulqa

Hej dziewczyny, jestem tu nowa, i jeszcze nie wiem jak to wszystko funkcjonuje:P też jestem na tej diecie, 3 tydzień leci. Czyli II faza. W tym tyg. to strasznie mnie sśie , i ciagle czuje głód nie wiem dlaczego :P
Może mój organizm zaczyna się bronić.
Powiedzcie mi jak wy załatwiacie sprawę świąt ? Ja się zastanawiam, jak to z wigilią ? barszcz, pierogi, itd ? Przeiceż moja rodzina to nie zrozumie, żę w Wigilię nie będę chciała tego jesść ... i w ogóle to owoców też jeszcze nie mogę jesć ... i zaczynam się obawiać, jak ja przetrwam Święta bez mandarynek ..... ech...

jak cie ssie to jedz, byle dozwolone. nie nalezy chodzic glodna.

mozesz wybrac z wigilijnego repertuaru to co ci wolno: barszcz, ryba w galarecie, sledzie, ryba pieczona. mozesz sobei przygotowac rybe na parze albo usmazyc w jajku i otrebach, lub zrobic ala ciasto nalesnikowe z jajka, zmielonych otrab lub skrobii i w tym usmazyc. jest przeciez sporo rzeczy i nikt nie powinien cie do pierogow zmuszac.

lanka sroda brzmi smakowicie, bedziemy lepic pierogi

[lanka]

Napisane przez wiolqn

lanka sroda brzmi smakowicie, bedziemy lepic pierogi

W takim razie jestemy umowione

Ja juz odczuwam goraczke sobotniej imprezy - nikt zreszta w pracy nie potrafi sie juz skupic na zajeciach, wszyscy tylko o imprezeie mowia Jutro ide grzeszyc.
Nawet sobie zapodalam Freedom George Michaela, ktory dokladnie kojarzy mi sie z mlodymi latami, kiedy to w bieliznie w rytm muzyki latalam po mieszkaniu z drinkiem i papierosem ubierajac sie i robiac makijaz na impreze Zwykle zanim wyszlam z domu, bylam juz w iscie imprezowym nastroju i z odpowiednim poziomem alkoholu we krwi... Ehh na sentymenty mi sie zebralo, a stare kosci trzeszcza i zab czasu juz mnie nadgryzl...

[aga6891]

Hej Dziewczyny u mnie już 6 dzień diety, 2,5 kg mniej na wadze. Zauważyłam , że na samym początku szybko szła w dół w sumie tak wciągu 4 dni ,a od dwóch nic ale wiem , że nie ma co się cudów spodziewać, zresztą zdrowe chudnięcie to 1kg-tygodniowo...tylko tak by się chciało szybiej zobaczyć efekty....trochę obawaim się weekendu, ponieważ będzie na mnie czekało wiele pokus ale mam nadzieje , żę wytrwam, jak narazie nie mam żadnych grzechów na koncie byle do środy i wiataj II etapie Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.

[BogaczKa22]

Witajcie wieczorową porą

Trochę zdołowana jestem Nie podoba mi się to, że przez cały tydzień muszę zrzucać to co przybędzie na 2 dniach PW. Przecież to nie bardzo ma sens, żeby tak się katować.

...A tak bardzo chciałabym jeszcze ze 4 kg Nie wiem już co i jak jeść żeby szło więcej w dół niż w górę

O święta się nie martwię bo zrobię sobie zupę grzybową, rybkę w pomidorach, zmodyfikowaną sałatkę jarzynową, sernik i piernik. A na 1 i 2 dzień będzie kurak i może gołąbki...

[becia78]

Napisane przez aga6891

Hej Dziewczyny u mnie już 6 dzień diety, 2,5 kg mniej na wadze. Zauważyłam , że na samym początku szybko szła w dół w sumie tak wciągu 4 dni ,a od dwóch nic ale wiem , że nie ma co się cudów spodziewać, zresztą zdrowe chudnięcie to 1kg-tygodniowo...tylko tak by się chciało szybiej zobaczyć efekty....trochę obawaim się weekendu, ponieważ będzie na mnie czekało wiele pokus ale mam nadzieje , żę wytrwam, jak narazie nie mam żadnych grzechów na koncie byle do środy i wiataj II etapie Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.

Witaj kobietko wśród dukających

[eliza40]

Napisane przez BogaczKa22

Witajcie wieczorową porą

Trochę zdołowana jestem Nie podoba mi się to, że przez cały tydzień muszę zrzucać to co przybędzie na 2 dniach PW. Przecież to nie bardzo ma sens, żeby tak się katować.

...A tak bardzo chciałabym jeszcze ze 4 kg Nie wiem już co i jak jeść żeby szło więcej w dół niż w górę

O święta się nie martwię bo zrobię sobie zupę grzybową, rybkę w pomidorach, zmodyfikowaną sałatkę jarzynową, sernik i piernik. A na 1 i 2 dzień będzie kurak i może gołąbki...

Przejdź na 7/7 i zobaczysz jak będzie z wagą.Ja mam teraz 7 p/w i waga sobie po woli leci w dół.

Ja też się nie obawiam świąt,mamy duży wybór i ciasta możemy sobie zrobić i się zajadać bez wyrzutów.

[reed28]

Witam wszystkie dukanki... odzywam sie zadko bo nie mam sie czym chwalic a narzekac niechce, zastoj trwa juz od 3 tyg ,po ostatnich 2 dniach pw ide systemem 5/2 "przytylam" ponad 1kg i zastanawiam sie jak to jest ze na fazie 3 ma sie odrobine jeszcze schudnac skoro na dniach warzywnych sa takie duze wahania wagi wiem to jest woda ale na III fazie je sie juz prawie normalnie wiec ...... Chyba po nastepnych dniach pw odstawie calkowicie mleko i przestawie sie na mieso moze..... cos ruszy jestem na diecie juz tyle czasu i jak na razie spektakularnych sukcesow nie ma ,a niby tarczyca ok ,odebralam tel od mojej pani dok. Mam obnizyc leki bo tsh jest na granicy, niestety nie wiem jak wygladaj hormony nie chca mi ich zbadac jezeli tsh jest w normie. Moze paracetamol pomoze Paratujcie dobrym slowem bo kryzys nadciaga wielkimi krokami....:ryc ze-smarkam:

[eliza40]

Też się zastanawiałam jak to ma być na III fazie i tak sobie myślę,że to zależy jakie warzywa się je.Ja szłam systemem 5/2 i w te dwa dni próbowałam nadrobić warzywa.Teraz idę 7/7 i przez 7 dni p/w waga spada,ale dziś zjadłam kalafior i waga już poszła dużo do góry i mam wzdęty brzuch.Wcześniej przez 7 dni p/w schudłam ponad 1kg.
Na pewno już nie będe jeść kalafiora lepiej surowe warzywa.Zresztą na III fazie już nie trzeba tak na siłę nadrabiać warzyw.

[BogaczKa22]

Dzięki Eliza za rady Może rzeczywiście przejdę na ten system

Po pracy musiałam trochę się zdrzemnąć i już mi lepiej . Dziś robiłam za panią pocztową. Musiałam ostęplować 2 firmowymi pieczątkami 350 listów , powkładać do nich świąteczne kartki, pozaklejać i zanieść to na pocztę. Na całe szczęście szef dał mi transport - 2 panów ochroniarzy w kamizelkach i ze spluwami wiozło mnie na pocztę i pomogło z tymi dwoma kartonami listów [Pracuję w firmie, która zajmuje się m.in. ochroną banków i innych ważnych obiektów]

A w piekarniku siedzi "Marchewkowy Potwór" i pachnie mi już niesamowicie, mmmmmmmm... Mam nadzieję, że się uda bo trochę rzadkie ciasto wyszło, no ale pierwsze koty za płoty
Jutro znów muszę muffinkowy chlebek wymodzić bo jeden już zjadłam -podzieliłam na 4 porcje (na 4 dni) i część zamroziłam -po rozmrożeniu nawet całkiem niezły był. Brałam sobie kanapki do pracy i sernik. Teraz będę mieć "potwora" na jakieś 2 dni, więc na przyszły tydzień znowu wypadało by coś dobrego upiec sobie. Może tym razem piernik?

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez moni_ca

Bogaczka to wygląda na to ze w tym samym czasie świętujemy urodziny (wodnik?)

NO! Wygląda na to, że tak

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Hmmm, "potwór" wyszedł dziwny w smaku chyba za sprawą melasy. Następnym razem spróbuję ze słodzikiem.
Kupując dziś skrobię kuku wzięłam na spróbowanie melasę. Do wyboru miałam buraczaną i trzcinową - wzięłam tę drugą. Dziwna w smaku jest - słodka ale gorzkawa , no i ma swój specyficzny smak. I nie musiałam jej w niczym rozpuszczać bo jest w konsystencji lejącego miodu.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Halo!!! Dziewczyny! Nie odzywałam się ostatnio na forum tak często jak zwykle to już ze mną gadać nie chcecie ??? Nie to nie ! Idę spać coby zregenerować mózgownicę bo jutro znów caaały dzień czekają mnie szkolenia Możliwe, że odezwę się dopiero w niedzielę. Pa

[stozynka44]

Napisane przez BogaczKa22

A w piekarniku siedzi "Marchewkowy Potwór" i pachnie mi już niesamowicie, mmmmmmmm... Mam nadzieję, że się uda bo trochę rzadkie ciasto wyszło, no ale pierwsze koty za płoty
Jutro znów muszę muffinkowy chlebek wymodzić bo jeden już zjadłam -podzieliłam na 4 porcje (na 4 dni) i część zamroziłam -po rozmrożeniu nawet całkiem niezły był. Brałam sobie kanapki do pracy i sernik. Teraz będę mieć "potwora" na jakieś 2 dni, więc na przyszły tydzień znowu wypadało by coś dobrego upiec sobie. Może tym razem piernik?


Hmmm, "potwór" wyszedł dziwny w smaku chyba za sprawą melasy. Następnym razem spróbuję ze słodzikiem.
Kupując dziś skrobię kuku wzięłam na spróbowanie melasę. Do wyboru miałam buraczaną i trzcinową - wzięłam tę drugą. Dziwna w smaku jest - słodka ale gorzkawa , no i ma swój specyficzny smak. I nie musiałam jej w niczym rozpuszczać bo jest w konsystencji lejącego miodu.

Ja z Tobą porozmawiam Też mam w planach marchewkowego POTWORA tylko nie mam pojęcia kiedy go zrobię...powiedz mi ile czasu Ci to zajęło? chciałabym wziąć się za niego jutro...ale pracuję do 20 i w niedziele też idę do pracy i nie chciałabym się zbyt długo babrać w kuchni aaa wogóle to zapomniałam się pochwalić że dostałam taką fajna pracę na weekendy w sklepie z kosmetykami takiej francuskiej firmy L'occitane-niestety tylko na grudzień, ale i tak jestem bardzo zadowolona bo mega dbaja o pracowników Dostałam już nawet prezent świąteczny od firmy w postaci bonu na zakupy za 250zl nigdy nie dostałam prezentu od pracodawcy

Się rozpisałam nie na temat ale musiałam się pochwalić

[becia78]

Czyżbym samotnie przeglądała forum o tej porze?

[wyszokop]

Doniesienia z frontu...

Waga -0,4 od wczoraj i dziś zaczynam pięciodniowy etap samych protein...
Już po śniadanku, na które jakieś 150 g sera chudego i jogurt zott... oczywiście zielona herbatka ze słodzikiem i cytryną...
Jutro mikołajki więc dziś wybieram się po prezenty i zabieram młodszą siostrę do kina na "Opowieść wigilijną" w 3 d...
poczułam już trochę magię tych świąt...
i tylko... za słodyczami mi się tęskni...
wiecie... dopóki nie zaczęłam tej diety... (dziś 61 dzień) nie zdawałam sobie sprawy z tego ile ja wcześniej jadłam słodkości i jaki łasuch ze mnie...
pozdrawiam i miłej soboty wszystkim życzę...

[reed28]

Witam waga nadal pokazuje +1kg tak jak po 2 dniach p/w w zeszly weekend myslam ze pozbede sie , po 5 dniach p zostalo. Doradzcie cos naprawde trace motywacje...


Bogaczka nie pogratulowalam Ci.... wiele ostatnio zmian w twoim zyciu waga, praca super.

[zwolak22]

Napisane przez stozynka44

Ja z Tobą porozmawiam Też mam w planach marchewkowego POTWORA tylko nie mam pojęcia kiedy go zrobię...powiedz mi ile czasu Ci to zajęło? chciałabym wziąć się za niego jutro...ale pracuję do 20 i w niedziele też idę do pracy i nie chciałabym się zbyt długo babrać w kuchni aaa wogóle to zapomniałam się pochwalić że dostałam taką fajna pracę na weekendy w sklepie z kosmetykami takiej francuskiej firmy L'occitane-niestety tylko na grudzień, ale i tak jestem bardzo zadowolona bo mega dbaja o pracowników Dostałam już nawet prezent świąteczny od firmy w postaci bonu na zakupy za 250zl nigdy nie dostałam prezentu od pracodawcy

Się rozpisałam nie na temat ale musiałam się pochwalić

No to super, fajnie trafiłaś.. .Nie wiesz czy może jeszcze kogoś nie potrzebują, też jestem z Katowic i szukam jakiejś pracy tylko na grudzień???