Włosomaniaczki:) Część V - Nareszcie:D

[niby nic]

Napisane przez paspartu

chętnie się zamienie chce jak najdalej od mojego gim i tych lachonów

A ja chce wakacje

[Mirelkaaa]

dobra dobra to ja jak narazie chce swieta, potem zeby dobrze zakonczyc pierwszy semestr i ferie

[SilverStorm]

Hejka

Napisane przez Mirelkaaa

dobra dobra to ja jak narazie chce swieta, potem zeby dobrze zakonczyc pierwszy semestr i ferie

O tak, ja już wznoszę modlitwy o pomyślne zakończenie semestru ( a czuję w kościach, że lekko nie będzie, i o średnią z poprzedniego roku trzeba będzie nieźle powalczyć).

[niby nic]

Napisane przez SilverStorm

Hejka



O tak, ja już wznoszę modlitwy o pomyślne zakończenie semestru ( a czuję w kościach, że lekko nie będzie, i o średnią z poprzedniego roku trzeba będzie nieźle powalczyć).

Do której kl chodzisz?

Tak w ogóle to dostałam 3 z fizyki i chyba bede miała 2 na półrocze

[SilverStorm]

Napisane przez niby nic

Do której kl chodzisz?

Ja to już na studiach jestem

Tak w ogóle to dostałam 3 z fizyki i chyba bede miała 2 na półrocze [/QUOTE]

Gratulacje
Mam siostrę (tak właściwie to kuzynkę, bo nie mam rodzeństwa) w gimnazjum, więc jestem na bierząco z informacjami. Za moich czsów tak ostro nie było, no ale to było lata świetlne temu

[Finlora]

Hej

Ja jak zwykle u brata
Ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i będe mogła pisać od siebie z domu - już nawet zaczęłam się rozglądać za jakimiś lapkami

Napisane przez Mirelkaaa

u mnie z tymi konkretnymi godzinami posiłków to własnie najwiekszy problem

Ja kiedyś próbowałam jeść w miarę regularnie ale okazało się, że odkąd zaczęłam pracować jest to po prostu niemożliwe - w domu śniadanie jem ok 7.30, a potem w pracy jem o różnych porach, kiedy jest na to czas a bardzo często tak się zdarza, że jest taki zapieprz, że nie mam czasu zjeść i od sniadania o 7.30 jest w domu obiad-kolację o 18...

[niby nic]

Napisane przez SilverStorm

Ja to już na studiach jestem
Gratulacje
Mam siostrę (tak właściwie to kuzynkę, bo nie mam rodzeństwa) w gimnazjum, więc jestem na bierząco z informacjami. Za moich czsów tak ostro nie było, no ale to było lata świetlne temu

A to sorki Ta średnia mi się jakos tak ze szkołą skojarzyła
Dziekuje

Napisane przez Finlora

Hej

Ja jak zwykle u brata
Ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i będe mogła pisać od siebie z domu - już nawet zaczęłam się rozglądać za jakimiś lapkami

Ja kiedyś próbowałam jeść w miarę regularnie ale okazało się, że odkąd zaczęłam pracować jest to po prostu niemożliwe - w domu śniadanie jem ok 7.30, a potem w pracy jem o różnych porach, kiedy jest na to czas a bardzo często tak się zdarza, że jest taki zapieprz, że nie mam czasu zjeść i od sniadania o 7.30 jest w domu obiad-kolację o 18...

Hej Aga
A żyrandole już wybrane?

[Finlora]

Napisane przez niby nic

Hej Aga
A żyrandole już wybrane?

Hej
Żyrandole wybrane, będą na początku przyszłego tygodnia
W zasadzie tylko do kuchni nam jeszcze czegoś brakuje, ale to chyba zabiorę ze swojego pokoju, bo to prezent od TZ był

W ogóle wczoraj miałam okropny dzień - było zebranie w pracy i dostałam takie z***y, że się normalnie poryczałam - że się nie staram, że olewam itd. Wszystkie tak na mnie napadły, łącznie z szefową - ta to najgorzej, że poczułam się strasznie, a potem przez cały dzień szefowa była bardzo złośliwa i traktowała mnie jak kompletną idiotkę. Nienawidzę tej pracy

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Hej

Ja jak zwykle u brata
Ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i będe mogła pisać od siebie z domu - już nawet zaczęłam się rozglądać za jakimiś lapkami

Ja kiedyś próbowałam jeść w miarę regularnie ale okazało się, że odkąd zaczęłam pracować jest to po prostu niemożliwe - w domu śniadanie jem ok 7.30, a potem w pracy jem o różnych porach, kiedy jest na to czas a bardzo często tak się zdarza, że jest taki zapieprz, że nie mam czasu zjeść i od sniadania o 7.30 jest w domu obiad-kolację o 18...

Hello
Ja w ogóle ostatnio nie w temacie brak czasu i nowe obowiązki skutecznie ograniczają mi chwile na wizażowanie
Wyjątkowo udało mi się 'wyrwać' na chwilkę...

Z regularnością posiłków to ja też mam ogromny problem. Pół biedy, jak jeszcze kupię sobie zapas obiadowej garmażerki na cały tydzień, wtedy jakoś leci i się mobilizuję, ale jak brak pomysłu na obiad to zapominam w ogóle, że powinnam zjeść posiłek.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Aguś, współczuję sytuacji w pracy

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

Hello
Ja w ogóle ostatnio nie w temacie brak czasu i nowe obowiązki skutecznie ograniczają mi chwile na wizażowanie
Wyjątkowo udało mi się 'wyrwać' na chwilkę...

Jesteś!

Napisane przez 'Estelle'

Aguś, współczuję sytuacji w pracy

Dzięki
Mam nadzieję, że uda się znaleźć coś innego...

[SilverStorm]

Napisane przez niby nic

A to sorki Ta średnia mi się jakos tak ze szkołą skojarzyła
Dziekuje

Luzik Na studiach średnia też nie da o sobie zapomnieć

[Mirelkaaa]

Napisane przez Finlora

Hej

Ja jak zwykle u brata
Ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i będe mogła pisać od siebie z domu - już nawet zaczęłam się rozglądać za jakimiś lapkami

Ja kiedyś próbowałam jeść w miarę regularnie ale okazało się, że odkąd zaczęłam pracować jest to po prostu niemożliwe - w domu śniadanie jem ok 7.30, a potem w pracy jem o różnych porach, kiedy jest na to czas a bardzo często tak się zdarza, że jest taki zapieprz, że nie mam czasu zjeść i od sniadania o 7.30 jest w domu obiad-kolację o 18...

booz az tak nieregularnie to ja nie jem, rozwalasz sobie cały metabolizm
ja jem sniadanie o 6:30
jem bardzo często ale podjadam między posiłkamki;/

Napisane przez SilverStorm

Hejka



O tak, ja już wznoszę modlitwy o pomyślne zakończenie semestru ( a czuję w kościach, że lekko nie będzie, i o średnią z poprzedniego roku trzeba będzie nieźle powalczyć).

ja tez czuje, ze lekko nie bedzie ta cholerna matma i fizyka;/ i biologia, choc mnie biologia nie dotyczy, ale sporą czesc mojej klasy dotyczy, a wiadomo oberwie się nam grupowo

Napisane przez niby nic

Do której kl chodzisz?

Tak w ogóle to dostałam 3 z fizyki i chyba bede miała 2 na półrocze

moje oceny z fizyki to
5 1 1 1 booz daj kobieto mi 2 i święty spokój o nic więcej nie proszę xD
gratuluje
i pomyslec ze ja dostałam 2 w gimnazjum to rozpaczałam

[paspartu]

mimo moich ocen z fizyki (5, 3) to ją lubię wszystko dzięki mega fajnej babce

spotkała mnie masakra! nigdy pod koniec semestru nie wychodziło mi 2, zawsze chociaż 3 było , a teraz będę zagrożona(!) z matematyki nawet nie wiem jak to sie stało... czuję się jak jakiś tuk
a przecież miałam się poprawić, dostać do lo i być mądrą, albo chociaż dawać takie pozory...

[Finlora]

Napisane przez Mirelkaaa

booz az tak nieregularnie to ja nie jem, rozwalasz sobie cały metabolizm
ja jem sniadanie o 6:30
jem bardzo często ale podjadam między posiłkamki;/

Wiem, że sobie rozwalam metabolizm tylko niestety inaczej nie da rady, jak nie ma czasu to nie ma, inaczej w pracy krzywo patrzą, że jest zapieprz a ja sobie przerwę robię - do ktorej tak btw mam prawo

Uciekam, miłego wieczoru i weekendu

[Mirelkaaa]

Napisane przez paspartu

mimo moich ocen z fizyki (5, 3) to ją lubię wszystko dzięki mega fajnej babce

spotkała mnie masakra! nigdy pod koniec semestru nie wychodziło mi 2, zawsze chociaż 3 było , a teraz będę zagrożona(!) z matematyki nawet nie wiem jak to sie stało... czuję się jak jakiś tuk
a przecież miałam się poprawić, dostać do lo i być mądrą, albo chociaż dawać takie pozory...

oj tez kieys byłam z matmy zagrozona, albo mnie nauczycielka straszyła a wyciagnełam na 3 no moze troche nielegalnie do LO to sie 80% na ładne oczy dostaje
a mądra jestes, bo jak ktos mądry powiedział, mądrosc to nie wiedza nabyta czy jakos tak

Napisane przez Finlora

Wiem, że sobie rozwalam metabolizm tylko niestety inaczej nie da rady, jak nie ma czasu to nie ma, inaczej w pracy krzywo patrzą, że jest zapieprz a ja sobie przerwę robię - do ktorej tak btw mam prawo

Uciekam, miłego wieczoru i weekendu

oj no to nieciekawie, ale chyba twoje zdrowie wazniejsze
pa wpadaj częściej do nad

[niby nic]

Napisane przez Finlora

Hej
Żyrandole wybrane, będą na początku przyszłego tygodnia
W zasadzie tylko do kuchni nam jeszcze czegoś brakuje, ale to chyba zabiorę ze swojego pokoju, bo to prezent od TZ był

W ogóle wczoraj miałam okropny dzień - było zebranie w pracy i dostałam takie z***y, że się normalnie poryczałam - że się nie staram, że olewam itd. Wszystkie tak na mnie napadły, łącznie z szefową - ta to najgorzej, że poczułam się strasznie, a potem przez cały dzień szefowa była bardzo złośliwa i traktowała mnie jak kompletną idiotkę. Nienawidzę tej pracy

Napisane przez 'Estelle'

Hello
Ja w ogóle ostatnio nie w temacie brak czasu i nowe obowiązki skutecznie ograniczają mi chwile na wizażowanie
Wyjątkowo udało mi się 'wyrwać' na chwilkę...

Z regularnością posiłków to ja też mam ogromny problem. Pół biedy, jak jeszcze kupię sobie zapas obiadowej garmażerki na cały tydzień, wtedy jakoś leci i się mobilizuję, ale jak brak pomysłu na obiad to zapominam w ogóle, że powinnam zjeść posiłek.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Aguś, współczuję sytuacji w pracy

Cześć Miło Cie widzieć

Napisane przez Mirelkaaa

booz az tak nieregularnie to ja nie jem, rozwalasz sobie cały metabolizm
ja jem sniadanie o 6:30
jem bardzo często ale podjadam między posiłkamki;/

ja tez czuje, ze lekko nie bedzie ta cholerna matma i fizyka;/ i biologia, choc mnie biologia nie dotyczy, ale sporą czesc mojej klasy dotyczy, a wiadomo oberwie się nam grupowo

moje oceny z fizyki to
5 1 1 1 booz daj kobieto mi 2 i święty spokój o nic więcej nie proszę xD
gratuluje
i pomyslec ze ja dostałam 2 w gimnazjum to rozpaczałam

Ja mam 1,1,2+,3,3 Grunt żeby zdać

Napisane przez Mirelkaaa

oj tez kieys byłam z matmy zagrozona, albo mnie nauczycielka straszyła a wyciagnełam na 3 no moze troche nielegalnie do LO to sie 80% na ładne oczy dostaje
a mądra jestes, bo jak ktos mądry powiedział, mądrosc to nie wiedza nabyta czy jakos tak


oj no to nieciekawie, ale chyba twoje zdrowie wazniejsze
pa wpadaj częściej do nad

hahaha dokładnie

Paspartu, nie oceniaj siebie w ten sposób. Oceny nie swiadcza o inteligencji czy nawet wiedzy. Mozna miec pusto w głowie i mieć dobre oceny i być szalenie mądrym, ale nie mieć najlepszych stopni. Znam dużo takich przypadków i jednych i drugich. To, że masz jedynke z matematyki nie świadczy, że jesteś głupsza czy gorsza Dla pocieszenia dodam, że wiem jaki to szok przy pierwszym zagrożeniu, ale nie ma sie co stresować, zwłaszcza, skoro mówisz ze zazwyczaj masz dobre oceny z matmy to spokojnie zdasz

[paspartu]

dzieki dziewczyny
wgl to ja taka panikara jestem
i wpieprzam teraz chipsy, a miałam mieć od nich odwyk

[blonndee]

ja to wam powiem mam na ten moment gdzies srednia, byle zdac i byle zaliczyc, a musze przyznac ze wieksze problemy mam z frekwencja niz ocenami

chorobsko mnie cholera jakies zlapalo, ubieram

[Mirelkaaa]

Napisane przez blonndee

ja to wam powiem mam na ten moment gdzies srednia, byle zdac i byle zaliczyc, a musze przyznac ze wieksze problemy mam z frekwencja niz ocenami

chorobsko mnie cholera jakies zlapalo, ubieram

tez mam gdzie średnią, bo co mi po biologii jak nic z nią na 100% nie wiąże czy tez co mi po fizyce? niby do matury, ale podstawe z matury to i bez fizyki sie zda jak sie wozry bedzie miec

zdrowiej kochana, ja o dziwo jeszcze chora nie byłam

Napisane przez niby nic

Cześć Miło Cie widzieć



Ja mam 1,1,2+,3,3 Grunt żeby zdać



hahaha dokładnie

Paspartu, nie oceniaj siebie w ten sposób. Oceny nie swiadcza o inteligencji czy nawet wiedzy. Mozna miec pusto w głowie i mieć dobre oceny i być szalenie mądrym, ale nie mieć najlepszych stopni. Znam dużo takich przypadków i jednych i drugich. To, że masz jedynke z matematyki nie świadczy, że jesteś głupsza czy gorsza Dla pocieszenia dodam, że wiem jaki to szok przy pierwszym zagrożeniu, ale nie ma sie co stresować, zwłaszcza, skoro mówisz ze zazwyczaj masz dobre oceny z matmy to spokojnie zdasz

aaa to masz niezle, ja tą piątke mam, choc w ogole na nią nie zasluzyłam i tak nic nie umiem, ale fizyki uczy moja wychowawczyni to mam nadzieje, ze wychowawczyni nas zostawiac nie będzie

no tak jest 50% osób które nie dostały sie do LO z 1 rekrutacji poszło do szkoły uśmiechnęło sie i je wzieli, a tych co sie nie uśmiechali nie przyjeli
prosty przykład moja urocza, uśmiechnięta kolezanka mająca 85 pkt poszła i ją wzieli, moją drugą kolezanke w skórze, włosach zasłaniajacych twarz i ponurą miną nie chcieli wziasc az do połowy sierpnia a chodziła tam co tydzien a miała jakos 103 pkt, proste jak cię widzą tak cie piszą

[niby nic]

Napisane przez blonndee

ja to wam powiem mam na ten moment gdzies srednia, byle zdac i byle zaliczyc, a musze przyznac ze wieksze problemy mam z frekwencja niz ocenami

chorobsko mnie cholera jakies zlapalo, ubieram

U mnie też frekwencja zawsze cienko, ale ostatnio już zaczełam chodzic regularnie do szkoly...ciekawe ile to jeszcze potrwa

Zdrowiej

Napisane przez Mirelkaaa

tez mam gdzie średnią, bo co mi po biologii jak nic z nią na 100% nie wiąże czy tez co mi po fizyce? niby do matury, ale podstawe z matury to i bez fizyki sie zda jak sie wozry bedzie miec

zdrowiej kochana, ja o dziwo jeszcze chora nie byłam

aaa to masz niezle, ja tą piątke mam, choc w ogole na nią nie zasluzyłam i tak nic nie umiem, ale fizyki uczy moja wychowawczyni to mam nadzieje, ze wychowawczyni nas zostawiac nie będzie

no tak jest 50% osób które nie dostały sie do LO z 1 rekrutacji poszło do szkoły uśmiechnęło sie i je wzieli, a tych co sie nie uśmiechali nie przyjeli
prosty przykład moja urocza, uśmiechnięta kolezanka mająca 85 pkt poszła i ją wzieli, moją drugą kolezanke w skórze, włosach zasłaniajacych twarz i ponurą miną nie chcieli wziasc az do połowy sierpnia a chodziła tam co tydzien a miała jakos 103 pkt, proste jak cię widzą tak cie piszą

To naprawde bardzo sprawiedliwe Nie wiem jak to u mnie było, ale ogólnie wiem, że dosyc łatwo było się do mnie dostać nawet nienajmądrzejszym osobom Ogólnie to moją szkołe uważam za porażke i wybór tej szkoły to chyba najgorszy wybór w moim życiu, ale trudno, za błedy się płaci


Ide sie chyba uczyc na spr na wtorek(), bo mam tyle nauki ogólnie, jakis prac, prezentacji na nastepny tydzien, ze obawiam sie ze sie nie wyrobie. Z tym, ze zaraz pewnie usne

[Mirelkaaa]

Napisane przez niby nic

U mnie też frekwencja zawsze cienko, ale ostatnio już zaczełam chodzic regularnie do szkoly...ciekawe ile to jeszcze potrwa

Zdrowiej



To naprawde bardzo sprawiedliwe Nie wiem jak to u mnie było, ale ogólnie wiem, że dosyc łatwo było się do mnie dostać nawet nienajmądrzejszym osobom Ogólnie to moją szkołe uważam za porażke i wybór tej szkoły to chyba najgorszy wybór w moim życiu, ale trudno, za błedy się płaci


Ide sie chyba uczyc na spr na wtorek(), bo mam tyle nauki ogólnie, jakis prac, prezentacji na nastepny tydzien, ze obawiam sie ze sie nie wyrobie. Z tym, ze zaraz pewnie usne

moja szkoła znowu ma wysoki poziom i troche żałuje, że nie poszłam do LO a niższym poziomie, bo poprostu nie wyrabiam z ilością materiału i nauczycielami;/

[niby nic]

Napisane przez Mirelkaaa

moja szkoła znowu ma wysoki poziom i troche żałuje, że nie poszłam do LO a niższym poziomie, bo poprostu nie wyrabiam z ilością materiału i nauczycielami;/

A u mnie nauka jako tako, ale nauczyciele i dyrekcja to porażka

[Mirelkaaa]

Napisane przez niby nic

A u mnie nauka jako tako, ale nauczyciele i dyrekcja to porażka

na nas nauczyciele wyzywaja sie za niepowodzenia w domu

[niby nic]

Napisane przez Mirelkaaa

na nas nauczyciele wyzywaja sie za niepowodzenia w domu

To normalne. U mnie jest taka sympatyczna pani co bardzo lubi obrażać uczniów i ich poziom inteligencji bo akurat nie rozumieja jej przedmiotu Od wf też mam taka nauczycielke co ma jakies problemy zdrowotne, sama generalnie nie potrafi zrobic 80% ćwiczeń, a na nas sie drze jak czegoś nie chcemy robić i delikatnie daje nam do zrozumienia ze jestesmy łamagami

[Mirelkaaa]

Napisane przez niby nic

To normalne. U mnie jest taka sympatyczna pani co bardzo lubi obrażać uczniów i ich poziom inteligencji bo akurat nie rozumieja jej przedmiotu Od wf też mam taka nauczycielke co ma jakies problemy zdrowotne, sama generalnie nie potrafi zrobic 80% ćwiczeń, a na nas sie drze jak czegoś nie chcemy robić i delikatnie daje nam do zrozumienia ze jestesmy łamagami

masz szczęscie, ze daje wam delikatnie do zrozumienia, ze jestescie łamagami, nasza to nam to wykrzykuje
a jedna kochana pani co tydzien wybiera sobie nową ofiare do gnębienia

[niby nic]

Napisane przez Mirelkaaa

masz szczęscie, ze daje wam delikatnie do zrozumienia, ze jestescie łamagami, nasza to nam to wykrzykuje
a jedna kochana pani co tydzien wybiera sobie nową ofiare do gnębienia

No a mówią, że uczniowie to zwierzęta Ja naszczęście mam tez fajnych nauczycieli, którzy przywracają wiare w ludzi takich, którzy motywują do nauki przez mówienie, że nie zdamy matury (tych z przedmiotów obowiązkowych, bo wiedzą ze to kazdy bedzie zdawał napewno) i potem my będziemy mieć problem, a nie oni, a nie przez to, że nazwą nas debilami i myślą, że zaczniemy się uczyć

[Mirelkaaa]

hop hop jest tu kto?

[evangeline]

Napisane przez Mirelkaaa

hop hop jest tu kto?

ja jestem

co tam słychać kochana?

[paspartu]

jestem ja
przeraża mnie tutaj ta cisza...

własnie poraz 10 zobaczyłam pewnien filmik i polewam ze śmiechu
wpiszcie sobie w gooogle 'danka ze szczecina'

[Mirelkaaa]

Napisane przez evangeline

ja jestem

co tam słychać kochana?

oo jak cie dobrze widziec(czytać?) u mnie srednio myslałam, ze w piątek ostatni raz idziemy do szkoły a okazało sie ze we wtorek

strasznie sie ostatnimi tygodniami obijam...
jak przed świętami? mnie to sie one tylko ze sprzątaniem kojarzą no i pochwale sie , ze 1 raz w zyciu pieklam z mamą pierniki swiateczne, ciekawe jak będą smakowac i czy sobie na nich zębów nie połamie

paspartu mnie tez ta pustka przeraza