|
|||||||
| Notka |
|
| Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2221 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
No to rzeczywiście jest bezsensowne. To może poszukaj jakiegoś dobrego i kompetentnego lekarza.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#2222 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Witajcie
![]() Postanowiłam ponownie wykonać serię badań w kierunku PCO. Ale oczywiście termin, a w zasadzie, możliwość zapisania się na wizytę dopiero przewidziany jest po nowym roku. Mam już serdecznie dość, tego jak się czuję przed @ Wysyp przeogromny, huśtawki nastrojów nie do wytrzymania. Zreszta te objawy nie tylko występują przed ale przez cały czas ;/
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
#2223 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
badania możesz sobie zrobić przed wizytą - ale na własną rękę.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#2224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
ja mam takie małe pytanie, nie wiedziałam czy założyć nowy temat...w sumie chyba będzie w stanie mi tutaj odpowiedzieć...
mówicie o pęcherzykach na jajnikach, małych torbielkach... ja od 1,5roku mam problemy z prawym jajnikiem. z lewym nic się nie dzieje. w maju ub. roku lekarz stwierdził, ze mam torbielkę na prawym jajniku, po tym jak poszłam do niego z masakrycznymi bólami jajnika.... przepisał tabletki antykoncepcyjne, które brałam do grudnia i odstawiłam, bo zaczęły mnie żyły boleć. przez 2-3 cykle było ok, czułam się dobrze...a potem znów zaczęłam się źle czuć i w maju znowu wylądowałam u ginekologa. na usg dopochwowym wyszła jakaś duża czarna plama, lekarz podejrzewał, że to przez owulację, że prawdopodobnie nic złego się nie dzieje a jak będzie mnie to dalej niepokoić to mam przyjść w 2 połowie cyklu, przepisze luteinę i zobaczymy ... ale jak mówił, że normalka to potraktowałam to jak normalkę. tyle że wcale lepiej się nie poczułam, a raczej coraz gorzej. jajnik bolał przez nastepnych kilka miesięcy, aż we październiku narzeczony dał mi namiary na jakiegoś podobno innego dobrego lekarza. u niego dowiedziałam się, że w prawym jajniku mam bardzo dużo pęcherzyków, tak dużo, że uciskają mi na ściany jajnika i powodują bóle. znowu jestem na tabsach anty, na Logeście, będe na nich do kwietnia, potem mam sięzgłosić na kontrolę. ale od tamtej pory te całe pęcherzyki nie dają mi spokoju. żałuję, że nie dopytałam lekarza, bo teraz nie wiem co mam o tym mysleć.
|
|
|
|
#2225 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Jeżeli te pęcherzyki to nierozwinięte jajeczka to może oznaczać właśnie PCO ale żeby to stwierdzić dokładnie to powinnaś zrobić sobie badania hormonalne. Dopiero połączenie tych wyników i badania USG da jakiś dokładniejszy obraz tego co się tam u Ciebie dzieje. Możliwe, że właśnie te tabletki antykoncepcyjne spowodują, ze liczba tych pęcherzyków sie zmniejszy a już na pewno nie będą powstawały nowe.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#2226 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 45
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
dziewczyny mam takie pytanko, w jakiuej części ciała mierzycie temperaturke?
|
|
|
|
#2227 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Witam Dziewczynki
. Te moje dolegliwości, o których pisałam wcześniej, okazały się po prostu reakcją na lek- choć przyznam, że bardzo dziwną. A zauważyłam, że ja po tym Androcurze mam wszystko odwrotnie: cera mi się pogorszyła(łuszczy się na czole i mam krostki na brodzie i dekolcie), bolą mnie piersi i lewy jajnik. Po odstawieniu leku dolegliwości zniknęły... Trochę dziwne, co? Jak uważacie? A może któraś z Was miała coś podobnego?---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ---------- ---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ---------- Można w ustach ,albo w pochwie |
|
|
|
#2228 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
W ustach ale wtedy trzeba trochę dłużej.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#2229 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Cytat:
|
|
|
|
|
#2230 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 848
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Cześć dziewczyny,
Ja dzisiaj byłam na cytologi i jakoś dziwnie mnie to bolało - jak nigdy i w dodatku dostałam lekkiego plamienia. Czy to możliwe że po cytologi? Wiele razy robiłam i nigdy tak nie miałam... hmmm... sama nie wiem A co tam słychać u Was - bo dawno mnie nie było. |
|
|
|
#2231 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Serduszkowata mnie przed cytologią lekarka uprzedziła, że po cytologii może wystąpić niewielkie krwawienie i ból ale nic takiego nie zauważyłam. Ale widocznie czasem się to zdarza skoro uprzedzała.
Ja dzisiaj idę na USG -zobaczymy co to wyjdzie. Głodna jestem jak diabli bo muszę na to chodzić z pustym brzuchem. Nie jadłam nic od 15 a idę dopiero na 22 więc jeszcze pogłoduję.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#2232 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
No to jestem po wizycie. Nie mam nic - żadnego jajeczka. Już nie mam siły. Nie będzie Świąt jak z bajki bo nawet nie dano nam w tym miesiącu szansy. Jestem załamana więc nie będę Wam już smęcić.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#2233 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Cytat:
Nie wiem czy choc tyci cie pociesze, ale u mnie tez nic... nie mialam owu doslownie nic i niska temp no ale moze w nastepnym cyklu wyjda nam te jaja Dobrej nocki i trzymaj sie
|
|
|
|
|
#2234 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 848
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Kurcze dziewczyny - przykro mi z powodu braku jajeczka. A co na to wasi lekarze?
__________________
Link do mojego wykresu: http://www.skarbmamy.pl/wykres_kolezanki.php?user =serduszkowata&cid=717 Staranka trwają, odchudzanie w trakcie...![]() Już 28 cykle staramy się o dzidziusia ![]() |
|||
|
|
|
#2235 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Dzieki serduszkowa , coz tak to wyglada niestety...
|
|
|
|
#2236 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Dziewczynki nie martwcie się... ja nawet nie wiem czy w ogole miewam cos takiego jak owulacja... moje badania hormonów wskazuja na to, ze bardzo rzadko...
mam ostatnio jakas zalame... i nie wiem juz co robie... zapomnialam wziac któregos dnia tabletki - ale za cholere nie jestem w stanie przypomniec sobie kiedy to bylo... :/ Do tego zmieniam prace - pogoda do d..., zyc sie odechciewa.... Same problemy a w mikołaja nie mogłam się powstrzymac i tak sie najadłam czekolady, że aż mi było niedobrze.... to moj taki maly grzeszek :P hehehhe
__________________
31.08.2013 - zostaliśmy rodzicami INGI
|
|
|
|
#2237 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Dziewczynki! głowa do gory! trzeba dalej isc do przodu, jakos to bedzie kazda z nasz osiagnie swoj cel , predzej czy pozniej, ja nadal mam wiare...
|
|
|
|
#2238 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Cześć dziewczyny
![]() Dawno mnie tutaj nie było ale śledzę wasze wypowiedzi na bieżąco. Azakowana i Simonee bardzo mi przykro z powodu waszych jajeczek i trzymam kciuki aby w następnym cyklu udało się Wam zajść w upragnioną ciąże Ja jak wam wcześniej pisałam mam podejrzenia o pco. Jestem właśnie na trzecim opakowaniu yasminelle i mam do Was takie pytanie: Czy podczas brania tych tabletek można odczuwać bóle brzucha takie jak np przed okresem takie jakby skurcze macicy czy coś takiego. Ten brzuch boli mnie czasem i to tak jak bym miała np za parę dni dostać okres mimo że okres ma być dopiero za niecałe 2 tyg .To wszystko dzieje się dopiero od kilku dni (a dokładniej to od ostatniego stosunku) ale pomimo tego zaczynam się martwić. Dodam że w tamtym tyg byłam przeziębiona i brałam rutinoscorbin scorbolamid piłam także gripex hot activ i syrop na kaszel herbapect ale słyszałam że one nie wpływają na skuteczność tabletek anty. Ale może te bóle brzucha są spowodowane braniem tych tabletek razem z tabletkami anty. Co o tym wszystkim myślicie?? |
|
|
|
#2239 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Mi pani doktor powiedziała, żeby się za bardzo nie przejmować bo przy cloctilbegycie nie każdy cykl jest owulacyjny a ja dodatkowo byłam bardzo chora i łykałam antybiotyk co też mogło mieć wpływ. Mam przyjść w piątek jeszcze żeby sprawdzić czy czasem coś się nie pojawiło, bo podobno przy tym leku mogę mieć owulację znacznie opóźnioną ale mam sobie nie robić nadziei bo najprawdopodobniej nic z tego nie będzie. No i już obgadywałyśmy sprawę histerolaparoskopii.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#2240 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Witam was! Już ponad rok nie pisałam a dziś po wizycie kontrolnej u ginekologa postanowiłam napisać i się trochę pochwalić, a jednocześnie podtrzymać na duchu wszystkie dziewczyny które tak jak ja mając zespół policystycznych jajników pragną zajść w ciąże.Dziewczyny jest to możliwe,a ja jestem tego żywym dowodem. Kiedy ostatnio pisałam w zeszłym roku byłam załamana i bardzo pragnęłam dzidziusia. Dzięki ogu na mojej drodze stanęła ginekolog, która stwierdziła że mimo to iż mam prawie zawsze regularne miesiączki nie zawsze mam owulację. O problemie policystycznych jajników wiedziałam od dawna. Bardzo ją prosiłam o pomoc. Przepisała mi Glucophage 500 i pergotime. Pierwsze opakowanie-nic,2-nic. 3nic. Przy 4 opakowaniu dostałam dawkę podwójną. Potem był wyjazd na spóznione wakacje,a wiec moje myśli skupiły się na przygotowaniach.Wyjechali śmy 3listopada w naszą rocznicę ślubu i w dzień w którym powinnam dostać okres(ale nie dostałam).Zaczekałam do 6 i kupiłam test nie mogłam wytrzymać do rana więc zrobiłam go w nocy,No i jestem mamą prawie 5 miesięcznego chłopca. Jestem szczęśliwa i wiem że wszystko jest możliwe!!! teraz postanowiłam zając się moimi jajnikami i starać wyleczyć no i oczywiście planuję pozbyć się tego wstrętnego owłosienia. Musze zażywać dalej Glucophage500 i dianemite i zero słotkości. Z tym ostatnim to podejrzewam że będzie problem,ale może mi się jakoś uda. W lutym mam wizytę u lekarza który powie coś więcej o laserze i ile mnie bedzie to kosztowało. Tak więc cuda się zdarzają!!!! Trzymam kciuki!!!!!!
|
|
|
|
#2241 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 164
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
aneta78 gratuluje malucha
mnie podbudował lekarz na ostatniej wizycie, oczywiście spytałam czy nie będzie problemów z ciąża, a on powiedział "jak przyjdzie czas to będzie i dziecko, damy rade spokojnie" Nie wiem czemu ale bardzo mi to pomogło i wierze że kiedyś będę mamą
|
|
|
|
#2242 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 848
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Cytat:
Ja wierzę że z PCO może się udać, ale czasami już sił brakuje. A w dodatku dzisiaj jest mój ciężki dzień, objawy małpowe, 14 fl i nie chcę sobie robić nadziei aby nie beczeć cały przyszły tydzień więc staram się myśleć że wieczorem lub jutro @ przyjdzie... ehhh.... bo pewnie przyjdzie... jak ja nie cierpię czekać. Przepraszam że tak marudzę
__________________
Link do mojego wykresu: http://www.skarbmamy.pl/wykres_kolezanki.php?user =serduszkowata&cid=717 Staranka trwają, odchudzanie w trakcie...![]() Już 28 cykle staramy się o dzidziusia ![]() |
|
|
|
|
#2243 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
ehhh dziewczynki ja też mam doła
myślałam, że się udało, a tu oczywiście nic nie mam już siły, a to dopiero pierwszy miesiąc po półrocznej przerwie w starankach
__________________
28TC |
|
|
|
#2244 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
A mi sie nie udaje od hohoho.... czasem mam zalamke ale cale szczescie wiecej mysle pozytywnie... jeszcze...
![]() Musi sie udac - nam wszystkim !
__________________
31.08.2013 - zostaliśmy rodzicami INGI
|
|
|
|
#2245 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Aneta super że Tobie się udało - to zawsze jakiś promyk nadziei. Ja w poniedziałek byłam tak załamana, że nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Najgorsze jest to myślenie. Bo niby każdy mi mówi, żeby o tym nie myśleć i ja sama tez to wiem, ale z realizacją jest coraz ciężej. Już wolę nie mieć nadziei bo za każdym razem problem jest coraz większy. A tak przynajmniej nie będę (a przynajmniej tak mi się wydaje) cierpieć i oczekiwać co miesiąc dwóch kresek. Przestałam mierzyć temperaturę - przynajmniej w tym miesiącu - bo i po co. Zobaczę jak będzie w przyszłym.
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#2246 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Hej dziewczynki
![]() ale sie tu cicho zrobilo, jak makiem zasial pewnie wszystkie zajente przed swiatecznymi sprawami
|
|
|
|
#2247 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Noooo
![]() Ja wczoraj skończyłam o 2.30 w nocy szykowanie zamówienia świątecznego ![]() A dzisiaj odpoczywam od robótek. Za to szalejemy z mężem w kuchni. Zrobiliśmy sobie lasagne na obiad i jeszcze dwa placki do tego - sernik na zimno dla niego i dla mnie ciasto czekoladowe bo ja nie lubię serników
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
#2248 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Cytat:
|
|
|
|
|
#2249 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Cytat:
...tam jednak chyba cosik się pojawiło bo endometrium mam prawie owulacyjne. A jednego jajnika Pani doktor nie mogła dokładnie wybadać więc może tam i po chorobie po prostu przesunęła mi się owulacja. Miałam Wam nie mówić, żeby się nie nakręcać ale już nie mogłam wytrzymać - tak się cieszę ![]()
__________________
nie ma mnie |
|
|
|
|
#2250 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!
Cytat:
Dzien dobry![]() Azakowana wiesz to dobre wiesci |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Ginekologia
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:27.





mówicie o pęcherzykach na jajnikach, małych torbielkach... ja od 1,5roku mam problemy z prawym jajnikiem. z lewym nic się nie dzieje. w maju ub. roku lekarz stwierdził, ze mam torbielkę na prawym jajniku, po tym jak poszłam do niego z masakrycznymi bólami jajnika.... przepisał tabletki antykoncepcyjne, które brałam do grudnia i odstawiłam, bo zaczęły mnie żyły boleć. przez 2-3 cykle było ok, czułam się dobrze...a potem znów zaczęłam się źle czuć i w maju znowu wylądowałam u ginekologa. na usg dopochwowym wyszła jakaś duża czarna plama, lekarz podejrzewał, że to przez owulację, że prawdopodobnie nic złego się nie dzieje a jak będzie mnie to dalej niepokoić to mam przyjść w 2 połowie cyklu, przepisze luteinę i zobaczymy ... ale jak mówił, że normalka to potraktowałam to jak normalkę. tyle że wcale lepiej się nie poczułam, a raczej coraz gorzej. jajnik bolał przez nastepnych kilka miesięcy, aż we październiku narzeczony dał mi namiary na jakiegoś podobno innego dobrego lekarza. u niego dowiedziałam się, że w prawym jajniku mam bardzo dużo pęcherzyków, tak dużo, że uciskają mi na ściany jajnika i powodują bóle. znowu jestem na tabsach anty, na Logeście, będe na nich do kwietnia, potem mam sięzgłosić na kontrolę. ale od tamtej pory te całe pęcherzyki nie dają mi spokoju. żałuję, że nie dopytałam lekarza, bo teraz nie wiem co mam o tym mysleć.








i niska temp

Staranka trwają, odchudzanie w trakcie...
Już 28 cykle staramy się o dzidziusia
myślałam, że się udało, a tu oczywiście nic
28TC
