Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[Sweetheart86]

Napisane przez aniany

Dziewczyny, mam pytanie z "innej beczki". Czy jestescie uswiadomione stanikowo? Bo ostatnio wsiaklam w lekture na wizazu o odpowiednich rozmiarach stanikow, i stwierdzam ze nosze zly rozmiar.... nie wiem jak sie zabrac za szukanie dobrego, bo zakupy takiej rzeczy online jakos do mnie nie przemawiaja.

A możesz podać linka do tego wątku? Chętnie zerkne, bo może i ja nie dopasowałam odpowiednio. Wydaje mi się, że rozmiar mam ok, ale kto wie

Miłej pracy kochana

[201701251209]

Napisane przez aniany

Dziewczyny, mam pytanie z "innej beczki". Czy jestescie uswiadomione stanikowo? Bo ostatnio wsiaklam w lekture na wizazu o odpowiednich rozmiarach stanikow, i stwierdzam ze nosze zly rozmiar.... nie wiem jak sie zabrac za szukanie dobrego, bo zakupy takiej rzeczy online jakos do mnie nie przemawiaja.

Ok, zmykam do pracy, odezwe sie pozniej.
Milego popoludnia !

Ja nie jestem uświadomiona. Coś tam czytałam kiedyś, ale nic z tą wiedzą nie zrobiła. Staniki to na oko kupuje i zbyt wielu modeli nie przymierzam.

Miłego dnia

Napisane przez antunka

Ja jestem uświadomiona stanikowo Kupuję dość drogie biustonosze firmy Samanta. Muszę się naprzymierzać ale warto. W dodatku właścicielką sklepu jest kolezanka mojej mamy więc zawsze jakąś zniżkę dostanę a i oddać mogę gdy coś nie pasuje. Ale przez neta bym w życiu nie kupiła. Chyba, że model który już bym wcześniej przymierzała.

Mniej więcej w jakiej cenie są te staniki?

[nulka5]

Napisane przez aniany

Czy jestescie uswiadomione stanikowo? Bo ostatnio wsiaklam w lekture na wizazu o odpowiednich rozmiarach stanikow, i stwierdzam ze nosze zly rozmiar.... nie wiem jak sie zabrac za szukanie dobrego, bo zakupy takiej rzeczy online jakos do mnie nie przemawiaja.

ano ja jestem uświadomiona od jakiegoś czasu
i na Twoim miejscu bym się tak nie martwiła, jesteś w NY gdzie na 100% szybciej znajdziesz odpowiedni rozmiar w sklepach niż my w PL
ja najczęściej kupuję staniki właśnie jak jestem za granicą, bo przez Internet to cięęężko...
a u nas w sklepach też rzadko jeszcze można spotkać coś odpowiedniego...

zmierz się dokładnie, jak dziewczyny pewnie tam pisały, idź i szukaj odpowiednich staniczków w sklepach.
na pewno w NY znajdziesz coś odpowiedniego
miłej pracki życzę

[aniany]

Napisane przez Sweetheart86

A możesz podać linka do tego wątku? Chętnie zerkne, bo może i ja nie dopasowałam odpowiednio. Wydaje mi się, że rozmiar mam ok, ale kto wie Miłej pracy kochana

Prosze, tutaj masz link
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=358303
Pierwsze kilka postow to skarbnica wiedzy

Napisane przez nulka5

ano ja jestem uświadomiona od jakiegoś czasu
i na Twoim miejscu bym się tak nie martwiła, jesteś w NY gdzie na 100% szybciej znajdziesz odpowiedni rozmiar w sklepach niż my w PL
ja najczęściej kupuję staniki właśnie jak jestem za granicą, bo przez Internet to cięęężko...
a u nas w sklepach też rzadko jeszcze można spotkać coś odpowiedniego...

zmierz się dokładnie, jak dziewczyny pewnie tam pisały, idź i szukaj odpowiednich staniczków w sklepach.
na pewno w NY znajdziesz coś odpowiedniego
miłej pracki życzę

Taa, zmierzona to ja jestem juz dawno Tylko wszystkie firmy z odpowiednimi rozmiarami, sa europejskie - glownie brytyjskie, a tutaj takich niet.... Amerykanki chyba sa nieuswiadomione

Napisane przez antunka

Ja jestem uświadomiona stanikowo Kupuję dość drogie biustonosze firmy Samanta. Muszę się naprzymierzać ale warto. W dodatku właścicielką sklepu jest kolezanka mojej mamy więc zawsze jakąś zniżkę dostanę a i oddać mogę gdy coś nie pasuje. Ale przez neta bym w życiu nie kupiła. Chyba, że model który już bym wcześniej przymierzała.

Antunka, jak idzie odstawianie slodyczy ?
Zapomnialam wszesniej napisac, ze podziwiam za taki wyczyn. Slodycze to moja milosc, i nawet gdy jestem po pelnym lunchu/obiedzie, miejsce na deser zawsze mam

Napisane przez gusiak23

aniany, ja też doszład do wniosku że zły noszę stanik, ale na razie nie mam czasu się doedukować w tym temacie. Więc jak któraś wie tutaj coś to chętnie poczytam. a tak BTW, ale zazdroszczę NY, to moje marzenie żeby tam pojechać

Polecam watek tutaj na wizazu, i chyba na gazecie tez jest wiele w tym temacie.
A NY, hmm, nie wiem czy jest czego zazdraszczac. marzenie kazdego turysty, tak wiem, ale miejsce do zycia.... niekoniecznie

[Dorotka...]

dziewczynki samego rwania nie ma się co bać, znieczulenie robi swoje, nie czuje sie absolutnie nic. ja niestety teraz trochę cierpię. nie mogę nic jeść, mam lekko opuchnięte dziąsło, no i cały czas mnóstwo śliny z krwią a do tego przy połykaniu też bardzo boli

[antunka]

Napisane przez Lick The Lollipop

Mniej więcej w jakiej cenie są te staniki?

100-150 zł. Drogo ale jeden biustonosz wytrzymuje spokojnie 3 lata i nadal wygląda jak nowy (przynajmniej moje tak wygladaja )

Napisane przez aniany

Antunka, jak idzie odstawianie slodyczy ?
Zapomnialam wszesniej napisac, ze podziwiam za taki wyczyn. Slodycze to moja milosc, i nawet gdy jestem po pelnym lunchu/obiedzie, miejsce na deser zawsze mam

A dziękuję bardzo dobrze Dzisiaj zaledwie 9 dzień bez słodyczy ale ku mojemu zdziwieniu nie kuszą mnie one wcale. Naoglądałam się dzisiaj w sklepie tych pyszności i w ogóle mnie to nie ruszyło. Oby tak dalej

[aniany]

Napisane przez Dorotka...

dziewczynki samego rwania nie ma się co bać, znieczulenie robi swoje, nie czuje sie absolutnie nic. ja niestety teraz trochę cierpię. nie mogę nic jeść, mam lekko opuchnięte dziąsło, no i cały czas mnóstwo śliny z krwią a do tego przy połykaniu też bardzo boli

Wiem przez co przechodzisz, bo ja nie tak dawno mialam usuwane 2 zeby madrosci
Spuchnieta bylam przez tydzien, plukac musialam z woda ze sola, no i w buzi trzymac gaze przez pierwsze kilkanascie godzin po zabiegu - i czesto ja zmieniac.
Ufff, az mnie dreszcze przechodza na sama mysl. Ja jestem z tych co krwi sie boja
trzymaj sie, nie przemeczaj sie, bo wysilek fizyczny teraz nie wskazany !

[Pavlinecka_21]

Napisane przez aniany

Pavlinecka, wspolczuje przezyc z pluskwami. Tutaj w NY, to plaga - ostatnio byla nawet afera ze sa nie tylko w domach mieszkalnych, blokach, ale i w hotelach. I tak jak ktoras dziewczyna napisala, jesli wasi wspollokatorzy tez je maja, to trzeba zlaczyc sily w walce z nimi, sami nic nie wskoracie na dluzsza mete.


Dziewczyny, mam pytanie z "innej beczki". Czy jestescie uswiadomione stanikowo? Bo ostatnio wsiaklam w lekture na wizazu o odpowiednich rozmiarach stanikow, i stwierdzam ze nosze zly rozmiar.... nie wiem jak sie zabrac za szukanie dobrego, bo zakupy takiej rzeczy online jakos do mnie nie przemawiaja.

Ok, zmykam do pracy, odezwe sie pozniej.
Milego popoludnia !

Tak, jestem uświadomiona, spłukałam się na tym i nie mam dalej ani jednego dobrego stanika, za to całą szafę "niemal dobrych".

Niby powinnam nosić 60C lub 60D. Wczoraj kupiłam M&S 65C - szeroki jak diabli, gorszy niż 75 ryneczkowe (ale oczywiście mierzyć mi się nie chciało - oddam mamie i tak miałam jakiś kupić)

Dziś kupiłam Mimi Holliday 60C - to samo - tak rozciągliwy jak jasna cholera, a miseczki spłaszczają mój i tak płaski cyc. Ale był piękny - nie mogłam się powstrzymać.
Kupiłam też Caprice 65B I na szerokość jest idealny

Chrzanie to jeszcze tylko coś freyowego wypróbuję i żegnam się ze stanikami za 30F bo mnie już nie stać a i tak nie są dobre.

A co do tych "bed bagsów" to tu w Anglii też niemal u każdego są. Doszło nawet do tego, że jak kogoś nie gryzą, to nic z tym nie robią, no szok

A nasi sąsiedzi niereformowalni, jak się znowu nam zalęgną to oni będą nam kupować nowy materac

Ja właśnie wróciłam z zakupów i oprócz wspomnianych staniczków ( za które btw mogłabym kupić całkiem ładne buty) kupiłam prześcieradło. Czarne właśnie podziwiam efekt

[teofano86]

Napisane przez Pavlinecka_21

Tak, jestem uświadomiona, spłukałam się na tym i nie mam dalej ani jednego dobrego stanika, za to całą szafę "niemal dobrych".

a wiecie co..ostatnio byłam z koleżanką na takich zakupach, a ona w sumie jest płaska... i pani (ze 120 lat może miała a biust do kolan) jej powiedziała, że nie prowadzą dziecięcej rozmiarówki...moje kumpela jest wrażliwa na punkcie swojego biustu i to ją dobiło

Napisane przez Pavlinecka_21

Ja właśnie wróciłam z zakupów i oprócz wspomnianych staniczków ( za które btw mogłabym kupić całkiem ładne buty) kupiłam prześcieradło. Czarne właśnie podziwiam efekt

czarne bardzo ładne ja śpię w "trumiennej"- jak to określa moja mama- pościeli... trumiennej = ciemnej, brązy i czernie i też jestem zachwycona efektem

[jojla]

hej

Ja niedawno dopiero wróciłam do domu ogólnie dzień fatalny, pogoda do d... i dowiedziałam się, że jednak moje maleńkie nadzieje na jakieś stypendium naukowe mogę sobie wsadzić... wiecie gdzie Zła jestem na siebie, że mimo wszystko gdzieś tam po cichu liczyłam na uśmiech losu i jak zwykle się przeliczyłam Jedyne co to, że mam już z głowy prezentację i chyba udało mi się nie wyjść na głupka

Napisane przez aniany

Dziewczyny, mam pytanie z "innej beczki". Czy jestescie uswiadomione stanikowo? Bo ostatnio wsiaklam w lekture na wizazu o odpowiednich rozmiarach stanikow, i stwierdzam ze nosze zly rozmiar.... nie wiem jak sie zabrac za szukanie dobrego, bo zakupy takiej rzeczy online jakos do mnie nie przemawiaja.

Ja wiem, że mam źle dobrane biustonosze ale jakoś się zebrać nie mogę, żeby coś zrobić

Napisane przez nulka5

a ja dzisiaj rano wstałam o 6, żeby się wyrobić do szpitala.
pojechałam na 7 i przyjęli mnie...
było troszkę czekania, mam 3 nowe zdjęcia rtg ale ogólnie jestem happy bo w końcu jakiś dr tą nóżkę zobaczył
nawet dwóch!
wsadzili mi co prawda nóżkę w szynę, ale cieszę się, bo przynajmniej już wiem jak sprawa się ma

więc teraz czeka mnie miesiąc siedzenia na dupce i chyba nie mam wyjścia - zabiorę się w końcu porządnie za mgr!

Kochana dobrze, że Cię przyjęli, nóżkę unieruchomili bo teraz spokojnie sobie może dochodzić do siebie Najważniejsze, że udało Ci się sprawę załatwić i już wiesz co i jak

Napisane przez Dorotka...

dziewczynki samego rwania nie ma się co bać, znieczulenie robi swoje, nie czuje sie absolutnie nic. ja niestety teraz trochę cierpię. nie mogę nic jeść, mam lekko opuchnięte dziąsło, no i cały czas mnóstwo śliny z krwią a do tego przy połykaniu też bardzo boli

Trzymaj się kochana

Napisane przez Pavlinecka_21

Ja właśnie wróciłam z zakupów i oprócz wspomnianych staniczków ( za które btw mogłabym kupić całkiem ładne buty) kupiłam prześcieradło. Czarne właśnie podziwiam efekt

I jak efekt?



Miłego wieczoru

[Pavlinecka_21]

Napisane przez teofano86

a wiecie co..ostatnio byłam z koleżanką na takich zakupach, a ona w sumie jest płaska... i pani (ze 120 lat może miała a biust do kolan) jej powiedziała, że nie prowadzą dziecięcej rozmiarówki...moje kumpela jest wrażliwa na punkcie swojego biustu i to ją dobiło

czarne bardzo ładne ja śpię w "trumiennej"- jak to określa moja mama- pościeli... trumiennej = ciemnej, brązy i czernie i też jestem zachwycona efektem

Ja właśnie mam czarno - czerwoną Moja mama by chyba na zawał zeszła w czym ja śpię (chociaż już pewnie się przyzwyczaiła).

A co do "miłych" pań Ile ja się nasłuchałam właśnie na temat dziecięcej rozmiarówki, albo, że takim małym piersiom nie trzeba stanika... Znaczy co? Z wiekiem mają mi jeszcze opaść, żeby w ogóle wyglądać płasko i obrzydliwie? Niedoczekanie ich.
Zresztą, jeśli będę miała za co, to mi nigdy nie opadną

Się nie dziwię, że kumpelę dobiło - ja bym panią dobiła, że nawet w rozmiarówce jaką mają cyc jej do kolan zwisa

Mnie kiedyś dobiła prababcia: "Paulina, co z ciebie za baba - ani brzucha, ani cycek"
(tylko po cholere mi ten brzuch niby miał być?)

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez jojla

hej

Ja niedawno dopiero wróciłam do domu ogólnie dzień fatalny, pogoda do d... i dowiedziałam się, że jednak moje maleńkie nadzieje na jakieś stypendium naukowe mogę sobie wsadzić... wiecie gdzie Zła jestem na siebie, że mimo wszystko gdzieś tam po cichu liczyłam na uśmiech losu i jak zwykle się przeliczyłam Jedyne co to, że mam już z głowy prezentację i chyba udało mi się nie wyjść na głupka



I jak efekt?



Miłego wieczoru

Chamy jedne, jak mogli Ci nie dać? Nie martw się kochana, ważne, żebyś Ty znała swoją wartość!

A efekt świetny - b. romantyczny Się TeŻet nie wywinie

[jojla]

Napisane przez Pavlinecka_21

Chamy jedne, jak mogli Ci nie dać? Nie martw się kochana, ważne, żebyś Ty znała swoją wartość!

A efekt świetny - b. romantyczny Się TeŻet nie wywinie

Ehh najgorsze jest to, że przez ostatnie wydarzenia moja samoocena kuleje mocno Ja strasznie personalnie odbieram szczególnie porażki
Szkoda gadać, mam nadzieję, że skoro ten rok się już kończy a ja prawdopodobnie wyczerpałam limit złych zdarzeń na kolejne dwa lata co najmniej, to przyszły rok będzie lepszy


No i bardzo dobrze, że TŻ się nie wywinie Skoro wygląda romantycznie to trzeba to wykorzystać



A co do tych odzywek pań w sklepie to brak mi słów To już jest po prostu chamstwo i chyba nie pozostałabym dłużna takiej ekspedientce

[teofano86]

Napisane przez Pavlinecka_21

Ja właśnie mam czarno - czerwoną Moja mama by chyba na zawał zeszła w czym ja śpię (chociaż już pewnie się przyzwyczaiła).

A co do "miłych" pań Ile ja się nasłuchałam właśnie na temat dziecięcej rozmiarówki, albo, że takim małym piersiom nie trzeba stanika... Znaczy co? Z wiekiem mają mi jeszcze opaść, żeby w ogóle wyglądać płasko i obrzydliwie? Niedoczekanie ich.
Zresztą, jeśli będę miała za co, to mi nigdy nie opadną

Się nie dziwię, że kumpelę dobiło - ja bym panią dobiła, że nawet w rozmiarówce jaką mają cyc jej do kolan zwisa

Mnie kiedyś dobiła prababcia: "Paulina, co z ciebie za baba - ani brzucha, ani cycek"
(tylko po cholere mi ten brzuch niby miał być?)

ja małego biustu nigdy nie miałam, ale nie rozumiem podejścia, że mały biust nie potrzebuje biustonosza.... dziwna ludowa teoria
mam dość duży biust i jak coś kupuje dla siebie to w biuście musi być duże a jak w biuście jest duże to jest w ramionach jak na pływaka... nie lubię tego :-/

[Pavlinecka_21]

Kochana, ale spójrz jak dużo pracujesz! To wszystko będzie procentować w przyszłości i to oni będą żałować, że nie dali Ci stypendium, a nie Ty!

Napisane przez jojla

A co do tych odzywek pań w sklepie to brak mi słów To już jest po prostu chamstwo i chyba nie pozostałabym dłużna takiej ekspedientce

A w ogóle to nasuwa mi pewne skojarzenie. Bo ja w ogóle się nasłuchałam "błyskotliwych" żartów na temat mojego biustu. Teraz odpowiadam, że nadrabiam twarzą. I wiecie co? Taka odpowiedź, a raczej reakcja na nią wykazuje całą hipokryzję otoczenia. Jak jestem w dołku i garb na moim nosie urasta do rozmiarów Mount Everest'u, i w ogóle, to każdy mówi: No coś Ty, taka ładna jesteś. A jeśli powiem sama, że jestem ładna wszyscy mówią - no, brzydka nie jesteś, ale bez przesady, nie bądź taka próżna. I weź tu zrozum Czyli mam na co dzień być skromną myszką i z fałszywą kokieterią odpowiadać na komplementy? Ludzie są dziwni

[teofano86]

Napisane przez Pavlinecka_21

A w ogóle to nasuwa mi pewne skojarzenie. Bo ja w ogóle się nasłuchałam "błyskotliwych" żartów na temat mojego biustu. Teraz odpowiadam, że nadrabiam twarzą. I wiecie co? Taka odpowiedź, a raczej reakcja na nią wykazuje całą hipokryzję otoczenia. Jak jestem w dołku i garb na moim nosie urasta do rozmiarów Mount Everest'u, i w ogóle, to każdy mówi: No coś Ty, taka ładna jesteś. A jeśli powiem sama, że jestem ładna wszyscy mówią - no, brzydka nie jesteś, ale bez przesady, nie bądź taka próżna. I weź tu zrozum Czyli mam na co dzień być skromną myszką i z fałszywą kokieterią odpowiadać na komplementy? Ludzie są dziwni

no bo u nas to trzeba mówić, że jest się takim byle kim wtedy nikogo nie urazimy
Mi się śmiać chciało, jak mój luby przedstawił mnie swoim kumplom no i parę dni później doszły do mnie "głosy", że jeden z nich powiedział swojej dziewczynie, że jestem PONĘTNA (cokolwiek to oznacza ) i ta dziewczyna stwierdziła, że wcale nie jestem taka super jak on mówił i ponoć nawet się pokłócili o to, co on uważa za pociągające...

p.s. właśnie dostałam maila z oceną mojej prezentacji iiiiii zostałam zwolniona z egzaminu z oceną bdb yes yes yes...

[Pavlinecka_21]

Napisane przez teofano86

no bo u nas to trzeba mówić, że jest się takim byle kim wtedy nikogo nie urazimy
Mi się śmiać chciało, jak mój luby przedstawił mnie swoim kumplom no i parę dni później doszły do mnie "głosy", że jeden z nich powiedział swojej dziewczynie, że jestem PONĘTNA (cokolwiek to oznacza ) i ta dziewczyna stwierdziła, że wcale nie jestem taka super jak on mówił i ponoć nawet się pokłócili o to, co on uważa za pociągające...

No dokładnie. Wiesz, ja mam często fazy, że coś ze mną nie tak, zresztą zawsze miałam problem z samoakceptacją ( pewnie z powodu słuchania pół życia docinków jaka to ja chuda i płaska), ale do cholery - wiem, że mimo wszystko nie powinnam narzekać. Ale jak powiem koleżance, że podobają mi się moje oczy, to słyszę, że mają dziwny kolor, a jak mówię, że lubię moje nogi, to słyszę, że są krzywe (no, to akurat prawda, ale i tak je lubię).
Dlatego olać trza, olać, sikiem prostym.

Jezu, jak mi się nic nie chce. TŻet mnie znielubi - dziś chyba będą mrożone pierogi zamiast obiadu

[gusiak23]

jojla nie wolno tracić wiary w siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!1

Napisane przez Pavlinecka_21

A w ogóle to nasuwa mi pewne skojarzenie. Bo ja w ogóle się nasłuchałam "błyskotliwych" żartów na temat mojego biustu. Teraz odpowiadam, że nadrabiam twarzą. I wiecie co? Taka odpowiedź, a raczej reakcja na nią wykazuje całą hipokryzję otoczenia. Jak jestem w dołku i garb na moim nosie urasta do rozmiarów Mount Everest'u, i w ogóle, to każdy mówi: No coś Ty, taka ładna jesteś. A jeśli powiem sama, że jestem ładna wszyscy mówią - no, brzydka nie jesteś, ale bez przesady, nie bądź taka próżna. I weź tu zrozum Czyli mam na co dzień być skromną myszką i z fałszywą kokieterią odpowiadać na komplementy? Ludzie są dziwni

no niestety
tak jest, że ludzie na odwrót wszystko i wychodzi że i tak źle i tak nie dobrze

Napisane przez teofano86

p.s. właśnie dostałam maila z oceną mojej prezentacji iiiiii zostałam zwolniona z egzaminu z oceną bdb yes yes yes...

klask i:

[antunka]

Współczuję spotkania z takimi ekspedientkami... Ja na szczęście na takie nie trafiłam choć biust mam spory i nie narzekam Ale Pavlinecko jak to nie chciało się mierzyć biustonosza? Przecie to oczywiste, że przymierzyć trzeba bo inaczej kasa w błoto pójdzie.

Co do pościeli to ja ostatnio nabyłam brązową i się w niej zakochałam. Coraz bardziej podobają mi się właśnie ciemne pościele.

Jojla kiedyś szczęście się do Ciebie uśmiechnie. Uszy do góry

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Pavlinecka_21

No dokładnie. Wiesz, ja mam często fazy, że coś ze mną nie tak, zresztą zawsze miałam problem z samoakceptacją ( pewnie z powodu słuchania pół życia docinków jaka to ja chuda i płaska), ale do cholery - wiem, że mimo wszystko nie powinnam narzekać. Ale jak powiem koleżance, że podobają mi się moje oczy, to słyszę, że mają dziwny kolor, a jak mówię, że lubię moje nogi, to słyszę, że są krzywe (no, to akurat prawda, ale i tak je lubię).
Dlatego olać trza, olać, sikiem prostym.

Się minęłyśmy Fajne masz podejście... zdrowe. Chyba każda kobieta ma jakieś kompleksy i czasami czuje się beznadziejna. Ale najważniejsze, żeby szukać też dobrych stron. Ja się cieszę, że mam nos po mamie a nie po tacie bo bym w kominiarce musiała chodzić. Oczy mam trójkolorowe więc wyjątkowe itp. itd. itp.

[Pavlinecka_21]

Napisane przez antunka

Współczuję spotkania z takimi ekspedientkami... Ja na szczęście na takie nie trafiłam choć biust mam spory i nie narzekam Ale Pavlinecko jak to nie chciało się mierzyć biustonosza? Przecie to oczywiste, że przymierzyć trzeba bo inaczej kasa w błoto pójdzie.

Co do pościeli to ja ostatnio nabyłam brązową i się w niej zakochałam. Coraz bardziej podobają mi się właśnie ciemne pościele.

Jojla kiedyś szczęście się do Ciebie uśmiechnie. Uszy do góry

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------



Się minęłyśmy Fajne masz podejście... zdrowe. Chyba każda kobieta ma jakieś kompleksy i czasami czuje się beznadziejna. Ale najważniejsze, żeby szukać też dobrych stron. Ja się cieszę, że mam nos po mamie a nie po tacie bo bym w kominiarce musiała chodzić. Oczy mam trójkolorowe więc wyjątkowe itp. itd. itp.

A no, nie chciało się, tani był, a ja w kurtce i wielkim wełnianym szaliku, kolejka do przymierzalni...

Masz trójkolorowe oczy ojej, ale to musi być świetne! Moja kumpela ma 2, super to wygląda (chociaż z makijażem pewnie problem?)

[teofano86]

Napisane przez antunka

Współczuję spotkania z takimi ekspedientkami... Ja na szczęście na takie nie trafiłam choć biust mam spory i nie narzekam
Jojla kiedyś szczęście się do Ciebie uśmiechnie. Uszy do góry

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------
Się minęłyśmy Fajne masz podejście... zdrowe. Chyba każda kobieta ma jakieś kompleksy i czasami czuje się beznadziejna. Ale najważniejsze, żeby szukać też dobrych stron. Ja się cieszę, że mam nos po mamie a nie po tacie bo bym w kominiarce musiała chodzić. Oczy mam trójkolorowe więc wyjątkowe itp. itd. itp.

ja w sumie też nie narzekam
podejście zdrowe... mnie też za bardzo nie interesuje, że ktoś ma problem z czymś tam w moim wglądzie.. .co operacje mam sobie zrobić? bez przesady poza tym jakby każdy był ideałem to jaki świat byłby nudny

Napisane przez Pavlinecka_21

No dokładnie. Wiesz, ja mam często fazy, że coś ze mną nie tak, zresztą zawsze miałam problem z samoakceptacją ( pewnie z powodu słuchania pół życia docinków jaka to ja chuda i płaska), ale do cholery - wiem, że mimo wszystko nie powinnam narzekać. Ale jak powiem koleżance, że podobają mi się moje oczy, to słyszę, że mają dziwny kolor, a jak mówię, że lubię moje nogi, to słyszę, że są krzywe (no, to akurat prawda, ale i tak je lubię).
Dlatego olać trza, olać, sikiem prostym.

Jezu, jak mi się nic nie chce. TŻet mnie znielubi - dziś chyba będą mrożone pierogi zamiast obiadu

taaa każda ma te fazy dopóki jakiś facet czegoś miłego nie powie
ja mam osobistych 3 od komplementów i to jest najlepsza terapia jeden jest mistrzem... on wyciągnąłby kobietę z głębokiej depresji , drugi może komplementów nie potrafi prawić, ale głupi sms od niego i , a trzeci to już w ogóle jest świetny "jadłaś już śniadanko, a może mam Ci coś podrzucić"
pierogi też dobre powiesz, że byłaś z dziewczynami na plotach to wybaczy

[simpatica]

Napisane przez Pavlinecka_21

Jezu, jak mi się nic nie chce. TŻet mnie znielubi - dziś chyba będą mrożone pierogi zamiast obiadu

ee tam jak je rozmrozisz to nie będzie narzekał

[antunka]

Napisane przez Pavlinecka_21

Masz trójkolorowe oczy ojej, ale to musi być świetne! Moja kumpela ma 2, super to wygląda (chociaż z makijażem pewnie problem?)

Ano W środku są brązowe, później zielone i szara obwódka. Najczęściej wyglądają na brązowe ale w słońcu są zielone. Uwielbiam je Z makijażem problemu dużego nie mam. Przeważnie maluję się (jak już się maluję) naturalnie... beże, brązy ale dobrze wygląda też śliwka i zgniła zieleń. Nigdy nie byłam przekonana do zielonych cieni ale jak mi kiedyś siostra zrobiła makijaż to szczena mi opadła.

[gusiak23]

ja się właśnie dzisiaj oliwkowym cieniem pomalowałam, lubię je.

[evangeline]

Cześć kochane

Napisane przez aniany

A NY, hmm, nie wiem czy jest czego zazdraszczac. marzenie kazdego turysty, tak wiem, ale miejsce do zycia.... niekoniecznie

dołączam się do zazdrości... odwiedzić NY to moje ogromne marzenie, a najlepiej troszkę tam pomieszkać kochana, czy chciałoby Ci się kiedyś zrobić kilka zdjęć, ale nie "zabytków" tylko takiego "zwyczajnego, codziennego życia" tego miasta, np. ulic itd. i wkleić tutaj albo przesłać mi na maila jeśli tak byłoby Ci wygodniej? baaaardzo chciałabym takie zdjęcia pooglądać

Napisane przez teofano86

czarne bardzo ładne ja śpię w "trumiennej"- jak to określa moja mama- pościeli... trumiennej = ciemnej, brązy i czernie i też jestem zachwycona efektem

my z TŻ też lubimy takie ciemne kolory pościeli, bardzo fajnie to wygląda moim zdaniem

Napisane przez Pavlinecka_21

Czyli mam na co dzień być skromną myszką i z fałszywą kokieterią odpowiadać na komplementy? Ludzie są dziwni

bo my jako naród mamy niestety taką durną mentalność, ale nie ma co się temu poddawać, to bez sensu.

Napisane przez teofano86

p.s. właśnie dostałam maila z oceną mojej prezentacji iiiiii zostałam zwolniona z egzaminu z oceną bdb yes yes yes...

brawo kochana, gratulejszyn!

[gusiak23]

Napisane przez evangeline

Cześć kochane

dołączam się do zazdrości... odwiedzić NY to moje ogromne marzenie, a najlepiej troszkę tam pomieszkać kochana, czy chciałoby Ci się kiedyś zrobić kilka zdjęć, ale nie "zabytków" tylko takiego "zwyczajnego, codziennego życia" tego miasta, np. ulic itd. i wkleić tutaj albo przesłać mi na maila jeśli tak byłoby Ci wygodniej? baaaardzo chciałabym takie zdjęcia pooglądać

dołączam się do prośby

[Sweetheart86]

Napisane przez Pavlinecka_21

Ale jak powiem koleżance, że podobają mi się moje oczy, to słyszę, że mają dziwny kolor, a jak mówię, że lubię moje nogi, to słyszę, że są krzywe (no, to akurat prawda, ale i tak je lubię).

Ja mam tak samo... Często słyszę, że mam ładne oczy, bo takie niebieskie, niemal błękitne bla bla... nawet od przypadkowych osób. I ja sama bardzo je lubię. Właśnie oczy lubię w sobie najbardziej. A kiedy sama powiem, że mam ładne oczy, to moja koleżanka zawsze z tekstem: 'Czy ja wiem? Zwyczajne są' A ja i tak wiem, że są ładne

Napisane przez Pavlinecka_21

Dlatego olać trza, olać, sikiem prostym.

sikiem prostym... no Pavlinecka uwielbiam Cię

Napisane przez teofano86

p.s. właśnie dostałam maila z oceną mojej prezentacji iiiiii zostałam zwolniona z egzaminu z oceną bdb yes yes yes...

Pięknie Gratuluję

Napisane przez antunka

Ja się cieszę, że mam nos po mamie a nie po tacie bo bym w kominiarce musiała chodzić.

[gusiak23]

Napisane przez Sweetheart86

sikiem prostym... no Pavlinecka uwielbiam Cię

to się tym bardziej cieszę, że tutaj dołączyłam. I od razu zapisuję się na korki do Was. Ja się wszystkim przejmuję, rozpamiętuję i łąpię doły giganty:mu r:

[evangeline]

Napisane przez Sweetheart86;15745286[B

][/B]A kiedy sama powiem, że mam ładne oczy, to moja koleżanka zawsze z tekstem: 'Czy ja wiem? Zwyczajne są'

żal jej dupę ściska

[jojla]

Napisane przez teofano86

p.s. właśnie dostałam maila z oceną mojej prezentacji iiiiii zostałam zwolniona z egzaminu z oceną bdb yes yes yes...

Brawo gratulacje

Napisane przez Pavlinecka_21

Kochana, ale spójrz jak dużo pracujesz! To wszystko będzie procentować w przyszłości i to oni będą żałować, że nie dali Ci stypendium, a nie Ty!

Dziękuję

Napisane przez Pavlinecka_21

A w ogóle to nasuwa mi pewne skojarzenie. Bo ja w ogóle się nasłuchałam "błyskotliwych" żartów na temat mojego biustu. Teraz odpowiadam, że nadrabiam twarzą. I wiecie co? Taka odpowiedź, a raczej reakcja na nią wykazuje całą hipokryzję otoczenia. Jak jestem w dołku i garb na moim nosie urasta do rozmiarów Mount Everest'u, i w ogóle, to każdy mówi: No coś Ty, taka ładna jesteś. A jeśli powiem sama, że jestem ładna wszyscy mówią - no, brzydka nie jesteś, ale bez przesady, nie bądź taka próżna. I weź tu zrozum Czyli mam na co dzień być skromną myszką i z fałszywą kokieterią odpowiadać na komplementy? Ludzie są dziwni

Napisane przez Pavlinecka_21

No dokładnie. Wiesz, ja mam często fazy, że coś ze mną nie tak, zresztą zawsze miałam problem z samoakceptacją ( pewnie z powodu słuchania pół życia docinków jaka to ja chuda i płaska), ale do cholery - wiem, że mimo wszystko nie powinnam narzekać. Ale jak powiem koleżance, że podobają mi się moje oczy, to słyszę, że mają dziwny kolor, a jak mówię, że lubię moje nogi, to słyszę, że są krzywe (no, to akurat prawda, ale i tak je lubię).
Dlatego olać trza, olać, sikiem prostym.

Bo ludzie rzeczywiście są dziwni A grunt to zdrowe podejście właśnie, doceniać swoje atuty a na bezpodstawną krytykę stosować taktykę "olewczą"

Napisane przez evangeline

dołączam się do zazdrości... odwiedzić NY to moje ogromne marzenie, a najlepiej troszkę tam pomieszkać kochana, czy chciałoby Ci się kiedyś zrobić kilka zdjęć, ale nie "zabytków" tylko takiego "zwyczajnego, codziennego życia" tego miasta, np. ulic itd. i wkleić tutaj albo przesłać mi na maila jeśli tak byłoby Ci wygodniej? baaaardzo chciałabym takie zdjęcia pooglądać

I ja się dołączę do prośby


Sweet bo Ty masz śliczne oczy Zresztą kiedyś się na wątku zachwycałyśmy nimi pamiętam A zwykle to jest tak, że z zazdrości ludzie nie chcą potwierdzić prawd oczywistych


Antunka trójkolorowe oczy są bardzo ładne Ja też mam

Jojla kiedyś szczęście się do Ciebie uśmiechnie. Uszy do góry

Dziękować Ja się tylko boję, że jak już mnie dopadnie to szczęście to umrę z nadmiaru szczęśliwości

[Sweetheart86]

Napisane przez evangeline

żal jej dupę ściska

Napisane przez jojla

Sweet bo Ty masz śliczne oczy

Dziękuję kochana

Ja już się zawijam powoli do łoża. Jeszcze tylko włosy jako tako doprowadze do ładu Więc do jutra dziewczynki. Śpijcie dobrze.