Naturalna pielęgnacja skóry dla fanek minerałów i nie tylko...

[atoja]

A proszę! Niestety jednoznacznej odpowiedzi nie znalazłam nigdzie, tyle tylko wywnioskowałam. Najlepsza w te klocki jest Lorri. Pociągnęłam tak jak piszesz latem 3 serie pod rząd. Dalej miałam wrażenie, że skóra mi schodzi ciągle z tych samych partii no i miałam już serdecznie dość filtru, czułam się jak w worku szczelnie zamknięta z masłem na buzi. po takim peelingu pięknie mi za to skóra piła dosłownie wszelkie maseczki i szybciej skóra wróciła do równowagi (i ostro je pakowałam zaraz po peelingu po kilku godzinach albo nast. dnia rano. Do dnia dzisiejszego jest ona moim faworytem. na ciemną plamę stosowałam po domu też klasyczną maść rumiankową z apteki. A co do ust to potem omijałam to miejsce tonikiem albo np. co 2 raz. AAA no i pierwszy raz był najgorszy, potem przy kolejnych efekt już nie był taki mocno złuszczający (no bo i skóry mniej) serów nie stosowałam (miałam flavo z BU ale miałam wrażenie,że ono nic mi nie daje), ale za to tonik z wit, C, który klasycznie szczypie mnie z deka w zwykłym użytkowaniu, a już po peelingu tym bardziej.

a buff fajny tyle, że ja nie lubię być tak ściśle (chyba0 owinięta, lubię mieć dużo wokół niczym poducha. A buff to się nie brudzi????

[alkaxy]

Napisane przez vril

eBay, Allegro albo tu - https://www.buffwear.co.uk/catalogue/index.php
Ja mam z eBay

Thanks! Faktycznie na allegro też są.

[atoja]

a i alkaxy to mistrzyni jest!!!! Przepraszam Cię, kochana, zapomniałam o Tobie i Twej wiedzy i cennych wskazówkach, bo to dawno juz było... wybacz

[jaglanka]

A co to za cudo ten buffwear?

Wczoraj doszło moje pierwsze zamówienie z BU. Od razu zrobiłam sobie pilling enzymatyczny, wypsikałam oczarem i wysmarowałam kwasem hialuronowym

W ogóle wczoraj był jakiś urodzaj, bo doszły też próbki z silk naturals.
Kiedy ja to wszystko przetestuję

[lukrecja222]

Chciałabym się Was poradzić odnośnie kwasów
Mam grudki i zaskórniki na twarzy, chciałabym się ich pozbyć. Naturalną pielęgnację stosuję już jakiś czas i widzę poprawę, ale tych grudek nie mogę się pozbyć. Zastanawiam się nad kwasem migdałowym.
Stosowałam już tonik PHA z BU, BHA10% z BU, ale nie pomogło Moja skóra nie jest wrażliwa, nie reaguje podrażnieniem, nic nie piekło. Czy myślicie, że migdał by pomógł? Czy jest gdzieś do kupienia zestaw do zrobienia takiego toniku? Na mazidłach ( ktore swoją drogą mnie przerażają, bo lubię robić, mieszać, kręcić ale mazidła są dość skomplikowane) widziałam, że można osobno kupić potrzebne skladniki do toniku, ale nie wiem czy będe umiała odmierzyć dokładnie z przepisu...
Czy może w ogóle lepiej iść do kosmetyczki na peeling migdałowy?

[evelinek_r]

Napisane przez atoja

a buff fajny tyle, że ja nie lubię być tak ściśle (chyba0 owinięta, lubię mieć dużo wokół niczym poducha. A buff to się nie brudzi????

Ale on wcale taki ścisły nie jest- ja mam wersję slim i sporo luzu, poza tym jest przewiewny i można przecież na to jeszcze jakiś szal zarzucić Wszystko się brudzi, ale Buffa możesz nawet 'wyprać' w mydle i w godzinę jest suchutki

[cansada]

Napisane przez AnkaFranka

ło matko bosko! dzięki Atojka za ten wyczerpujący opis
sporo spraw mi rozjaśniłaś w głowie - rzeczywiście mam wciąż na twarzy warstwę suchej skóry (mimo, że już zrobiłam lekki peeling enzymatyczny) i strasznie mnie to wkurzało i bałam się, że tak już zostanie, więc Twoje słowa są pocieszeniem, że jednak jest szansa na oblezienie z tego paskudztwa

czyli Twoja seria wyglądała mniej więcej tak: tonik 5 dni, peeling, 3 dni bez toniku, tonik 4-5 dni i znowu peeling?
jeśli tak, to ile czasu tak ciągnęłaś?

ja trochę boję się takiej częstości stosowania peelingu, bo w trakcie po obu stronach ust aż mi się naskórek zmacerował (a właśnie - tego bielenia skóry wcale nie miałam, hmmm??). zeszła mi już z tych miejsc chyba trzecia warstwa skóry, ale i tak mam tam nadal ciemniejsze plamy.
a poza tym uaktywniła mi się opryszczka i na czole wyszły dwie gulki.
opryszczkę tłumaczę sobie pobudzeniem skóry do regeneracji razem, niestety, z wirusem co w niej siedzi (drugim wyjaśnieniem może być osłabienie peelingiem odporności skóry, ale nie wiem czy takie zjawisko w ogóle zachodzi??).
a gulki mogą być spowodowane z kolei właśnie tą zalegającą warstwą suchego naskórka (bibułą, jak ją określiłaś ).
ale zastanawiam się czy te efekty (czyli generalnie "jest gorzej niż lepiej") nie są aby spowodowane zbyt mocnym stężeniem, które sobie wrzuciłam (20% migdała, 10% spirytu i reszta wody).

aaa i jeszcze ma pytanko - czy na taką nową wrażliwą skórę, nie od razu, ale gdzieś po dwóch trzech dniach można stosować sera antyoksydacyjne (np z wit C, albo z ekstraktem z winogron)?? czy ktuś coś wie na ten temat? (o ile dobrnął do końca tego elaboratu )

Anka Franka wirus opryszczki uaktywnia sie podczas tego typu peelingow. rowniez jesli idziesz na mikro i inne zabiegi typu roll cit itd zalecane jest aby kilka dni przed i po zazywac np Aciclovir. Chociaz nie musi, u mnie np uaktywnia sie po mikro ale po kwasach jest ok. na wszelki wypadek dobrze o tym wiedziec. Szkoda ze o tym sie nie mowi w gabinetach i nie pisze przy opisie zabiegow. Co do zastosowania serow zobaczysz, jesli bedzie mocno podrazniona to serum z vit c bedzie cie nieziemsko szczypac i dodatkowo podrazni.
A tak a propo jakie stezenie stosowalas wczesniej przy migdale ? Czy to dziewiczy raz?

[Apsik]

Napisane przez lukrecja222

Chciałabym się Was poradzić odnośnie kwasów
Mam grudki i zaskórniki na twarzy, chciałabym się ich pozbyć. Naturalną pielęgnację stosuję już jakiś czas i widzę poprawę, ale tych grudek nie mogę się pozbyć. Zastanawiam się nad kwasem migdałowym.
Stosowałam już tonik PHA z BU, BHA10% z BU, ale nie pomogło Moja skóra nie jest wrażliwa, nie reaguje podrażnieniem, nic nie piekło. Czy myślicie, że migdał by pomógł? Czy jest gdzieś do kupienia zestaw do zrobienia takiego toniku? Na mazidłach ( ktore swoją drogą mnie przerażają, bo lubię robić, mieszać, kręcić ale mazidła są dość skomplikowane) widziałam, że można osobno kupić potrzebne skladniki do toniku, ale nie wiem czy będe umiała odmierzyć dokładnie z przepisu...
Czy może w ogóle lepiej iść do kosmetyczki na peeling migdałowy?

Jeśli Twoja skóra lubi kwas migdałowy to efekty po toniku powinny być co najmniej dobre
Tonik stosowany regularnie spowoduje minimalne łuszczenie się skóry, jeśli będzie dobrze nawilżana i chroniona to za kilka dni, tygodni zaprocentuje gładkim i jasnym buziakiem. Ja osobiście jakoś nie mogę się przełamać do peelingu migdałowego, za bardzo odstrasza mnie wizja widocznego lnienia. A tonik jest przyjemny w użyciu, łatwy w wykonaniu i ogólnie wychodzi bardzo korzystnie cenowo.

[Chaigata]

Ah, sama nie wiem.
Zamówiłam hydrolaty: używam głogowego i oczarowego.
Na to żel HA a potem puder bambusowy. Jednak świecę się po nim jak bombka choinkowa
odstawiłam puder, teraz jade na samym hydrolacie i żelu i jest to samo.
Odstawiłam żel, stosuję sam hydrolat i dalej... błysk sylwestrowy.

Co mam zrobić?

[lukrecja222]

Napisane przez Apsik

Jeśli Twoja skóra lubi kwas migdałowy to efekty po toniku powinny być co najmniej dobre
Tonik stosowany regularnie spowoduje minimalne łuszczenie się skóry, jeśli będzie dobrze nawilżana i chroniona to za kilka dni, tygodni zaprocentuje gładkim i jasnym buziakiem. Ja osobiście jakoś nie mogę się przełamać do peelingu migdałowego, za bardzo odstrasza mnie wizja widocznego lnienia. A tonik jest przyjemny w użyciu, łatwy w wykonaniu i ogólnie wychodzi bardzo korzystnie cenowo.

dzięki za pomoc chyba się skuszę i zobaczymy

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez Chaigata

Ah, sama nie wiem.
Zamówiłam hydrolaty: używam głogowego i oczarowego.
Na to żel HA a potem puder bambusowy. Jednak świecę się po nim jak bombka choinkowa
odstawiłam puder, teraz jade na samym hydrolacie i żelu i jest to samo.
Odstawiłam żel, stosuję sam hydrolat i dalej... błysk sylwestrowy.

Co mam zrobić?

musisz lepiej nawilżac skórę. Może za bardzo chcesz ją matować co daje odwrotny efekt i jeszcze bardziej się przesusza. Żelu Ha nie stosuje się raczej samego tylko z olejami, kremami.

[AnkaFranka]

Napisane przez cansada

Anka Franka wirus opryszczki uaktywnia sie podczas tego typu peelingow. rowniez jesli idziesz na mikro i inne zabiegi typu roll cit itd zalecane jest aby kilka dni przed i po zazywac np Aciclovir. Chociaz nie musi, u mnie np uaktywnia sie po mikro ale po kwasach jest ok. na wszelki wypadek dobrze o tym wiedziec. Szkoda ze o tym sie nie mowi w gabinetach i nie pisze przy opisie zabiegow. Co do zastosowania serow zobaczysz, jesli bedzie mocno podrazniona to serum z vit c bedzie cie nieziemsko szczypac i dodatkowo podrazni.
A tak a propo jakie stezenie stosowalas wczesniej przy migdale ? Czy to dziewiczy raz?

o właśnie, dzięki Ci za przypomnienie - czytałam o tym gdzieś kiedyś (o konieczności zabezpieczenia się przed opryszczką) ale kompletnie wyleciało mi z głowy

peeling zrobiłam pierwszy raz w życiu, wcześniej przez dwa miesiące stosowałam tonik - najpierw 6%, później 7,5%, a później co kilka dni zamieniałam tonik migdałowy na salicylowo-mlekowy (2%salicyla, i 8%mlekowca) no i wreszcie stwierdziłam, że nadejszła wiekopomna chwila na mocniejsze wrażenia ... no i mam co chciałam

ale widzę, że jest już coraz lepiej i chyba za przykładem Atoji pociągnę serię

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez lukrecja222

Chciałabym się Was poradzić odnośnie kwasów
Mam grudki i zaskórniki na twarzy, chciałabym się ich pozbyć. Naturalną pielęgnację stosuję już jakiś czas i widzę poprawę, ale tych grudek nie mogę się pozbyć. Zastanawiam się nad kwasem migdałowym.
Stosowałam już tonik PHA z BU, BHA10% z BU, ale nie pomogło Moja skóra nie jest wrażliwa, nie reaguje podrażnieniem, nic nie piekło. Czy myślicie, że migdał by pomógł? Czy jest gdzieś do kupienia zestaw do zrobienia takiego toniku? Na mazidłach ( ktore swoją drogą mnie przerażają, bo lubię robić, mieszać, kręcić ale mazidła są dość skomplikowane) widziałam, że można osobno kupić potrzebne skladniki do toniku, ale nie wiem czy będe umiała odmierzyć dokładnie z przepisu...
Czy może w ogóle lepiej iść do kosmetyczki na peeling migdałowy?

ja jestem świeżo po lekturze wszelkich możliwych for o kwasach i eksperymentach na sobie z tonikiem i peelingiem migdałowym, no więc tak: z reguły mówi się, że kwas migdałowy bardziej służy wyrównaniu kolorytu i wybieleniu niż walce z grudkami, na te podobno lepszy jest kwas salicylowy i mlekowy
przy czym toniki, nawet te "gotowce", trzeba sprawdzać papierkami mierzącymi ph, bo z przyczyn, które kiedyś wyjaśniała Lorri może im się rozregulować ph i wtedy efekt żaden (trochę mnie dziwi, że nic a nic Cię nie piekło ani nie uszczypnęło, ale w sumie różne reakcje skóry się zdarzają )

i chyba lepiej najpierw spróbować z tonikiem, a peeling później, żeby zobaczyć reakcję skóry i ją przyzwyczaic, ale z drugiej strony są też teorie, że lepiej nie rozdrabniać się na tonikowanie i od razu trzasnąć obdzieranie [ja wybrałam pierwszą drogę, bo naczytałam się za dużo krwawych historii na LU ]

[fanka_fiorda]

Przetestowałyśmy dziś z Mariolą ten sławetny japoński peeling (w gabinecie kosztuje 130 zeta). Zmroziło mnie, jak przeczytałam, że ma w składzie isopropyl alkohol... Ale po pierwszym teście podoba mi się. Buzia naprawdę wygładzona, ciekawe, jak będzie później. Dostałam też próbki "delikatnej esencji" - konsystencja wodnista, efekt na buzi milutki, zapach niczym serum z wit. C z ZSK, ale składu nie uświadczę, bo na saszetce same japońskie robaczki

Co do zabiegów zdzierających: póki co odstawiłam Locacid, bo pod koniec grudnia śmigam w słońce, ale PHA przywróciłam do użytku (co drugi-trzeci dzień zamierzam stosować). A może lepiej dać spokój? Na pewno w styczniu muszę salipega wreszcie wypróbować, tylko nie mam pomysłu, jak to z Locacidem pogodzić

[lukrecja222]

Napisane przez AnkaFranka

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

[/COLOR]

ja jestem świeżo po lekturze wszelkich możliwych for o kwasach i eksperymentach na sobie z tonikiem i peelingiem migdałowym, no więc tak: z reguły mówi się, że kwas migdałowy bardziej służy wyrównaniu kolorytu i wybieleniu niż walce z grudkami, na te podobno lepszy jest kwas salicylowy i mlekowy
przy czym toniki, nawet te "gotowce", trzeba sprawdzać papierkami mierzącymi ph, bo z przyczyn, które kiedyś wyjaśniała Lorri może im się rozregulować ph i wtedy efekt żaden (trochę mnie dziwi, że nic a nic Cię nie piekło ani nie uszczypnęło, ale w sumie różne reakcje skóry się zdarzają )

i chyba lepiej najpierw spróbować z tonikiem, a peeling później, żeby zobaczyć reakcję skóry i ją przyzwyczaic, ale z drugiej strony są też teorie, że lepiej nie rozdrabniać się na tonikowanie i od razu trzasnąć obdzieranie [ja wybrałam pierwszą drogę, bo naczytałam się za dużo krwawych historii na LU ]

Dziękuję Aniu za cenne informacje Kwas salicylowy to taki z aspiryny, prawda? Stosowałam peelingi z rozgniecionej aspiryny, maseczkę 2 razy w tyg przez jakiś czas, ale większych rezultatów nie było. A kwas mlekowy? Możesz mi coś polecić konkretnego?

[marioladabr]

Napisane przez fanka_fiorda

Przetestowałyśmy dziś z Mariolą ten sławetny japoński peeling (w gabinecie kosztuje 130 zeta). Zmroziło mnie, jak przeczytałam, że ma w składzie isopropyl alkohol... Ale po pierwszym teście podoba mi się. Buzia naprawdę wygładzona, ciekawe, jak będzie później. Dostałam też próbki "delikatnej esencji" - konsystencja wodnista, efekt na buzi milutki, zapach niczym serum z wit. C z ZSK, ale składu nie uświadczę, bo na saszetce same japońskie robaczki )

Potwierdzam, bardzo fajnie się toto używa i gładź na twarzy zdecydowanie wyczuwalna

Napisane przez lukrecja222

Dziękuję Aniu za cenne informacje Kwas salicylowy to taki z aspiryny, prawda? Stosowałam peelingi z rozgniecionej aspiryny, maseczkę 2 razy w tyg przez jakiś czas, ale większych rezultatów nie było. A kwas mlekowy? Możesz mi coś polecić konkretnego?

Aspiryna to małe stężenie, tu więcej o salicylku http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27 a kwas mlekowy np do wykorzystania w http://mazidla.com/index.php?option=...d=103&Itemid=2 oraz w http://mazidla.com/index.php?option=...id=98&Itemid=2

[AnkaFranka]

Napisane przez lukrecja222

Dziękuję Aniu za cenne informacje Kwas salicylowy to taki z aspiryny, prawda? Stosowałam peelingi z rozgniecionej aspiryny, maseczkę 2 razy w tyg przez jakiś czas, ale większych rezultatów nie było. A kwas mlekowy? Możesz mi coś polecić konkretnego?

w aspirynie jest kwas acetylosalicylowy słabszy niż sam salicylowy (linki z wikipedii)
mówiąc o tonikach z kwasami zazwyczaj ma się na myśli z kwasem salicylowym (bo tonik aspirynowy to tonik aspirynowy) , a więc tonik aspirynowy, który stosowałaś był pewnie słabszy od tych robionych według przepisów z mazideł
troche dziwnie, ze nie zadziałał na Ciebie AHA/BHA10% z BU, bo teoretycznie on jest właśnie z 2% salicyla i 8% mlekowego (ale może coś nie tak było z ph - jeśli jest za wysokie to tonik zaczyna gubić właściwości keratolityczne, a zaczyna być bardziej nawilżający)

polecam lekturę Laboratorium Urody, np. tu KLIK , ale warto prześledzić wszystkie ich fora o kwasach .
i, na miłość boską, nie robić takich eksperymentów na pierwszy ogień jak tam opisane!

z konkretów to polecam jednak mazidła i ich przepisy, albo zróbsobiekrem wcale nie są tak skomplikowane jak się wydają. warto sie zaopatrzyć w wagę jubilerską do odmierzania składników, ale inne narzędzia też dają radę
no i pamiętać o sprawdzeniu ph

więcej grzechów nie pamiętam

[Plurabellle]

Napisane przez frantic

J
Próbował ktoś orzechów piorących z NP? Zastosowanie dość wszechstronne, również w pielęgnacji włosów, dlatego pytam tutaj. Opis zachęca do spróbowania, ale wolałabym usłyszeć opinię kogoś, kto je stosował/stosuje.

Odgrzebałam post Frantic, bo nie znalazłam niczyjej wypowiedzi na ten temat, a może ktos od tamtej pory próbował myć włosy w orzechach? A jeśli tak - to jak doświadczenia?
Kusi mnie, by sprobować...

[deneb3]

ja próbowałam

w zasadzie kupiłam je tylko do prania ale testowałam jako szampon

generalnie na szampon nie polecam, wiadomo - nic sie nie pieni
więc dziwnie się "myje", miałam jakoś wrażenie, że nie umyłam tych włosów ALE op wysuszeniu są miękkie i czyste

natomiast jako środek piorący do rzeczy ciemnych zdecydowanie polecam - rzeczy doprane (nawet dżinsy, dokładnie przy nogawkach na dole co czasami ciężko doprać), mięciutkie i pachnące świeżością

nie piorę rzeczy jasnych/białych bo niestety szarzeją

[marioladabr]

Napisane przez deneb3

ja próbowałam

w zasadzie kupiłam je tylko do prania ale testowałam jako szampon

generalnie na szampon nie polecam, wiadomo - nic sie nie pieni
więc dziwnie się "myje", miałam jakoś wrażenie, że nie umyłam tych włosów ALE op wysuszeniu są miękkie i czyste

natomiast jako środek piorący do rzeczy ciemnych zdecydowanie polecam - rzeczy doprane (nawet dżinsy, dokładnie przy nogawkach na dole co czasami ciężko doprać), mięciutkie i pachnące świeżością

nie piorę rzeczy jasnych/białych bo niestety szarzeją

No i znowu kuszą - diablice... a nawet nie brałam ich pod uwagę... ale czasami na ciemnym praniu mam smugi (źle rozpuszczony detergrnt?) i chyba zakupię te orzechy ale po Nowym Roku

[IlonaP]

no ja akurat z praniem nie mam problemów - używam tylko i wyłącznie żeli a nie proszków [w ilości przepisanej czyli naprawdę niewiele] i porządnie płuczę, wszystko podopierane i bez smug

[deneb3]

bardzo fajnie się swetry w tym pierze
milusie są później

[alkaxy]

Napisane przez atoja

a i alkaxy to mistrzyni jest!!!! Przepraszam Cię, kochana, zapomniałam o Tobie i Twej wiedzy i cennych wskazówkach, bo to dawno juz było... wybacz

Jak ktoś zaczyna to umiem pomóc, ale bez przesady

Napisane przez AnkaFranka

(...)i chyba lepiej najpierw spróbować z tonikiem, a peeling później, żeby zobaczyć reakcję skóry i ją przyzwyczaic, ale z drugiej strony są też teorie, że lepiej nie rozdrabniać się na tonikowanie i od razu trzasnąć obdzieranie [ja wybrałam pierwszą drogę, bo naczytałam się za dużo krwawych historii na LU ]

W ramach tych krwawych historii nie polecam wysokich stężeń mlekowca na twarz, na ciało w sumie też ostrożnie. Jedyny peeling którego długo żałowałam
A i mlekowiec przy naczynkach nie jest polecany.

[AnkaFranka]

Napisane przez alkaxy

W ramach tych krwawych historii nie polecam wysokich stężeń mlekowca na twarz, na ciało w sumie też ostrożnie. Jedyny peeling którego długo żałowałam
A i mlekowiec przy naczynkach nie jest polecany.

a jak wysokie stężenie masz na myśli?
i co się stało? bo rozumiem, że po jakimś czasie minęło?

[rozwielitka]

Jestem (i rozwielitkowy, bo się nawinął) po 1. peelingu kwasowym- 15% salicylu. Najpierw klasyka, byliśmy mega czerwoni i wszystko piekło (mężczyzźni są mniej wrażliwi na ból chyba...a dla piękna trzeba cierpieć!) a rano naprawdę wow! Skóra jest gładka i milusia, chociaż bardzo wrażliwa i ledwo przetarłam ją wacikiem z hydrolatem. najlepsze jest to, ze rozwielitkowemu wyraźnie obkurczyły się pory.
Oczywiście filtr obowiązkowo i czekamy na łuszczenie.

[Susanna]

Napisane przez rozwielitka

Jestem (i rozwielitkowy, bo się nawinął) po 1. peelingu kwasowym- 15% salicylu. Najpierw klasyka, byliśmy mega czerwoni i wszystko piekło (mężczyzźni są mniej wrażliwi na ból chyba...a dla piękna trzeba cierpieć!) a rano naprawdę wow! Skóra jest gładka i milusia, chociaż bardzo wrażliwa i ledwo przetarłam ją wacikiem z hydrolatem. najlepsze jest to, ze rozwielitkowemu wyraźnie obkurczyły się pory.
Oczywiście filtr obowiązkowo i czekamy na łuszczenie.

To samo powiedziała moja dermatolog jak robiła mi peeling... Faceci to jednak mają się lepiej

[cathy]

Napisane przez anyolek

Chcialam tylko zameldowac, ze otrzymalam swoj Monistat juz w zeszlym tygodniu i jestem zachwycona!! Cudownie wygladzona buzka, idealniy pozlizg dla pedzelkow i samego podkladu, znacznie przedluzona trwalosc makijazu... Same plusy! Polecam.

kupowałaś na eybayu czy w jakimś sklepie internetowym? Na ebayu odstraszają mnie koszty wysyłki (ponad 10$, a nawet i znacznie wiecej ) a nie znalazłam go w żadnym sklepie, który wysyła do Polski.. Szukam go od kilku miesięcy i coraz bardziej skłaniam się ku temu, by jednak zaryzykować i ponieść te szalone koszty i w końcu go wypróbować, bo tyle się o nim naczytałam i naoglądałam, ze mam coraz mniej sił się opierać To już niemalże klasyka wśród baz pod podkład na YT

Ja obecnie mlekowym się zaczęłam katować, ale nie wiem, jak długo dam radę, bo mam tak wrażliwą po nim skórę, że przetarcie skóry wacikiem z hydrolatem albo wklepanie kremu to męczarnia.. I to przy toniku 8%... A namordowałam się przy nim, bo musiałam zastosowań inny hydrolat niż różany i wyregulować pH. Hydrolat różany to jedyny, który robi mojej skórze taką krzywdę - wypala żywym ogniem dosłownie. Twarz po nim wygląda jak poparzona i przez kilka długich godzin jest ogromnie wrażliwa.

Chyba wrócę do migdała i koniec z eksperymentami, bo moja cera zamiast wyglądać lepiej, to coraz gorzej znosi to wszystko..
EDIT- to chyba na wątek o naturalnej pielęgnacji...

[jaglanka]

marioladabr - ja mam orzechy na wymiankę
Jest tam przepis dołączony na szampon i uniwersalny płyn do mycia
Ja prałam jedynie rzeczy małej, ale teraz mam zapas jepa i wolę go do pieluch, bo są bardziej chłonne po proszku.

Jestem zachwycona kosmetykami z BU.Od rana testowałam serum flavo-c i mleczko jedwabne

[Pinusia]

a gdzie można kupić ten cudowny peeling japoński?

[KKZJ]

Napisane przez Pinusia

a gdzie można kupić ten cudowny peeling japoński?

TU jest

[Plurabellle]

Napisane przez deneb3

ja próbowałam
w zasadzie kupiłam je tylko do prania ale testowałam jako szampon

To ja też muszę! Wiem, że sprawdzają się jeszcze jako płyn do mycia.

Napisane przez deneb3

generalnie na szampon nie polecam, wiadomo - nic sie nie pieni
więc dziwnie się "myje", miałam jakoś wrażenie, że nie umyłam tych włosów ALE op wysuszeniu są miękkie i czyste

Mi nie przeszkadza brak piany - byle włosy domyte byly i skóra nie podrażniona

Możesz zdradzic jak robiłaś szampon?

Napisane przez deneb3

natomiast jako środek piorący do rzeczy ciemnych zdecydowanie polecam - rzeczy doprane (nawet dżinsy, dokładnie przy nogawkach na dole co czasami ciężko doprać), mięciutkie i pachnące świeżością

nie piorę rzeczy jasnych/białych bo niestety szarzeją

Też jestem zachwycona tym, jakie potem jest pranie - super miękkie , czyste i pachnie ładnie olejkami eterycznymi

No i zero jakichś podraznień skóry!

Prałam jasne rzeczy, w tym białą pościel i nie zauważyłam zażółcenia. Czytałam, że o dluższym czasie moga rzeczy żóknąć, ale to ponoć nie od orzechów tylko z braku wybielaczy optycznych.

I jak się doda sody, to białe jest wybielane nią.

Mariola, jak chcesz potestować orzechy, to moge Ci dać jakoś przy okazji zamówienia biochemicznego.

[Dominkab]

Ja chciałam tylko pochwalić Eco Spa, bo kontakt świetny (odpisywali mi na mejle o 22.00 ), wysyłka błyskawiczna, gratis dołożyli to co chciałam czyli ekologiczny żel do mycia (bardzo fajny zresztą, ale pachnie szarym mydłem więc raczej do dalszego udoskonalania ) i na rachunku ładnie odręcznie napisane "Dziękujemy" a to lubię
Cathy a czemu piszesz na szaro? Przecież to nie OT