Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!? - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-30, 14:01   #271
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Jak tam u was na studiach, ja już czuje przedsmak egzaminów brrrr
Ostatnio byłam na szkolnym obiedzie, za 8zł można się porządnie najeść ziemniaczki, gulasz, surówki i kompocik pychota. Tak sobie siedziałyśmy z dziewczynami czekają aż się zmniejszy kolejka,z nudów wyciągnięłam gazetkę Uroda i dałam do przejrzenia kumpeli. A ona na mnie spojrzała i mówi "nie wyglądasz na taką co czyta takie gazety" i co ja mam przez to rozumieć Dziwne to. A jak trzeba wyglądać jak się czyta gazety o urodzie?:confus ed:
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 21:43   #272
szinaSE
Raczkowanie
 
Avatar szinaSE
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wszechswiat
Wiadomości: 481
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez Jik Pokaż wiadomość
szinaSE, Ty to masz zdrowie. Mnie tam nie kręcą świąteczne ozdoby i inne pierdoły. Jak tylko skończyłam lata nastolatkowe, to mi przeszło. W ogóle nie znoszę świąt. Bo spędzamy je z TŻetem osobno On u siebie, ja u siebie. Chore. Pewnie dlatego, że nie jesteśmy małżeństwem. W te święta w ogóle chciałabym posiedzieć we własnym domu. Choć własnego domu nie mam Jestem tak pomiędzy. Dom rodziców nie jest już moim domem. A mieszkanie, w którym mieszkam jest mieszkaniem studenckim. Więc tu źle i tu niedobrze Niemniej jednak obczajam już prezenty. Skaczę nawet po wątku prezentowym W tym roku chcę kupić to, co obmyśliłam, a nie jak TŻ lubi najbardziej - szał, ciał w ostatnim tygodniu przed świętami i zazwyczaj kupujemy jakieś głupoty, które idą w kąt
Co do studiów, bo po to ten wątek tu jest, to muszę przyznać, że razem z moją grupą dostajemy niezłego wnerwa, żeby brzydziej nie powiedzieć. Nasi wykładowcy obiecali nam wysyłać notatki na maila. Inicjatywa słuszna i przyjęta przez nas z entuzjazmem. Nawet założyliśmy sobie "firmową" skrzynkę. I co? I pstro! Żadnego maila nie dostaliśmy! Już jedna dziewczyna się wkurzyła i napisała maila na tę naszą skrzynkę firmową, czy czasem oni o nas zapomnieli czy co?? Jedna z uczestniczek też zgrała na pendrive'a notatki od jednego wykładowcy. Miała wysłać. I nic. Cisza. Jezuuu, jak ja nie lubię takiego postępowania. Dorośli ludzie. Powinniśmy sobie pomagać. A nie, że jeden sępi od drugiego, nie dając nic w zamian. I te obietnice bez pokrycia!
Jak to osobno? To nie mozecie sie dogadac ze jeden dzien u jednych rodzicow a drugi u drugich?
Ja swieta bardzo lubie. Uwazam ze wszystko jest kwestia tego w jakim gronie sie obracasz, i z kim je spedzasz bo ogolnie tak patrzac z boku to czesto jest to bardzo zaklamany okres czasu. Wszyscy niby zyczenia, prezenty a potem obrabiaja d... i noz w plecy...
Ja swieta spedzam z moim kochanym, w naszym domku wiec atmosfera jest bardzo mila, ciepla i przyjemna ( w tym roku, zreszta jak i w poprzednim,nie mamy kasy aby jechac do naszych rodzin) Wiec bedzie tak: Muzyczka swiateczna w oddali, razem sobie pichcimy to co chcemy (bo jakos tradycyjna to nie jestem, szczegolnie po tylu latach spedzonych za granica) wiec stol swiateczny jest bardzo urozmaicony. Milo i przyjemnie, taki czas dla nas... Juz nie moge sie doczekac..
Przykro czasem sie czyta i slucha opinie i odczucia innych co do tego okresu.

Jik widze ze zeczywiscie nie zabardzo funkcjonuje ten mail u was no i komunikacja i dzielenie sie informacjami tez. U nas te zeczy dzialaja bez zarzutow. Na nasza strone dostajemy wszystkie prezentacje z wykladow i wszystkie informcje o jakich kolwiek zmainach itp.. Naprawde nie moge narzekac. Tak obserwujac, to widze ze w Polsce to duzo jeszcze ci wszyscy wykladowcy musza sie uczyc o przekazywaniu wiedzy i wykorzystywaniu techniki ktora jest dostepna, i ktora naprawde ulatwia prace i wykladowcomi studentom.

Cytat:
Napisane przez PanzerKitty Pokaż wiadomość
Jak tam u was na studiach, ja już czuje przedsmak egzaminów brrrr
No ja mam wlasnie w poniedzialek... brr.... strach mnie po prostu paralizuje jak pomysle..
Oby zaliczyc, szczegolnie teraz przed swietami. Mam nadzieje takze ze szybko sprawdza te egzaminy i dadza nam rezultaty przed swietami... bardzo bym chciala....
__________________
"Spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza..."



Zapraszam do mojego watku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=363397

szinaSE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 12:58   #273
Jik
Zadomowienie
 
Avatar Jik
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

PanzerKitty, może to miał być taki rodzaj komplementu. Może wyglądasz na intelektualistkę, a łazisz z "Urodą" w torebce. Ja tam nie czytam kolorowych gazet, wolę wizaż Tu mam wszystko, co mam, recenzje, opinie, obrazki, kosmetyki, porady, niusy kulinarne, zdrowotne i...fajne koleżanki.

szinaSE, jak ja Ci teraz pozazdrościłam!!! EH! Spędzić święta tak, jak Ty, to ja marzę już od kilku lat. W zamian mamy wigilię każdy u siebie. U TŻeta jest wesoło, bo jest duża rodzina i dzieci szaleją, ale u mnie jest tragicznie. To raczej przypomina stypę. Jestem ja i rodzice. Siostra już nie przyjeżdża na święta, bo też jej nie stać na taki urlop ( mieszka za granicą z rodziną). I tak siedzę z tymi moimi starymi, wiecznie te same życzenia, żebym dzieci urodziła, wyszła za mąż itd. Akurat jakbym o tym marzyła! Ostatnimi czasy nawet nie mam ochoty na posiadanie potomstwa. Tak sobie bowiem pomyślałam, że świat jest zły i szkoda wydawać na świat dzieci. Lepiej przygarnąć parę psów ze schroniska. Eh, idealistka ze mnie!
Co do studiów...Wiesz, najbardziej wkurza to, że obiecują, a nie robią. A przecież mogli by powiedzieć: nie, nie wyślę Wam, róbcie notatki. Nikt by się nie obraził, bo każdy w Polsce przyzwyczajony do robienia notatek. Fajni wykładowcy, a tak schrzanili sprawę. Aż żal...
Jik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 13:34   #274
szinaSE
Raczkowanie
 
Avatar szinaSE
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wszechswiat
Wiadomości: 481
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Jik chetnie bym Cie przygarnela na swieta, to bys mogla z nami siedziec My choc tez bedziemy tylko we dwoje, jakos zawsze staramy sobie urozmaicic kazde swieta np robieniem jakiejs nowej potrawy przy ktorej trzeba sie troche wiecej nastac ale jaka przyjemnosc w jedzeniu potem. Robimy poprostu wszystko razem, no bo jak swieta to nie ze tylko kobieta ma stac przy kuchni Zreszta jak jeszcze kiedys jezdzilam do rodziny to tez bylo przyjemnie (bynajmniej jak zyla jeszcze mama, ona zawsze tez sprawiala ze bylo milo i przyjemnie) bo u siostry to tez czesto sa jakies klotnie, sprzeczki, nie za fajnie... zycze wam naprawde takiej atmosfery jak ja mam, skromnie (bo kasa sie nie przelewa) ale cieplo i sympatycznie...
Co do potomstwa to masz naprawde racje teraz jest coraz ciezej wychowac dzieci na jakis dobrych ludzi. Pomimo ze rodzice sa ok, czesto dziecko bierze wzor z podworka, szkoly i otoczenia, otoczenia ktore jest zepsute i falszywe...ah.. . ja tez czasem myslac o dziecku(no bo lata to juz strasznie plyna) zastanawiam sie czy warto..
__________________
"Spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza..."



Zapraszam do mojego watku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=363397

szinaSE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 08:21   #275
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

ojjej Dziewczyny jaki miałam cięzki weekend.. wrócilam wczoraj do domu o 20 zjadłam kolacje, wykąpałam się, połozyłam do łózka i zaczęłam płakać nie mogłam się uspokoić.. to wszystko z przemęczenia i stresu..
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 10:55   #276
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez Dociakowa Pokaż wiadomość
ojjej Dziewczyny jaki miałam cięzki weekend.. wrócilam wczoraj do domu o 20 zjadłam kolacje, wykąpałam się, połozyłam do łózka i zaczęłam płakać nie mogłam się uspokoić.. to wszystko z przemęczenia i stresu..

Ojej wiesz czasami puszczą nerwy, ale dobrze jest się czasami wyryczeć, to taki wentyl bezpieczeństwa żeby dać ujście stresowi i emocjom. Nie martw się jakoś się poukłada Jak będzie ci źle daj znać poryczymy razem
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 11:12   #277
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez PanzerKitty Pokaż wiadomość
Ojej wiesz czasami puszczą nerwy, ale dobrze jest się czasami wyryczeć, to taki wentyl bezpieczeństwa żeby dać ujście stresowi i emocjom. Nie martw się jakoś się poukłada Jak będzie ci źle daj znać poryczymy razem
Dzięki Kochana wczoraj na prawdę uszło ze mnie wszystko.. całe zmęczenie,stres i wkurzenie na uczelnie, traktują nas niepowaznie, zaczęło się straszenie i teksty typu"po co tu jestes jak tego nie wiesz"

przydałoby się parę dni wolnego..
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 12:26   #278
Jik
Zadomowienie
 
Avatar Jik
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

szinaSE, jesteś Kochana...Mnie tam nawet nie chodzi o przygarnięcie na święta , choć jak kiedyś wpadnę na pomysł zwiedzania Szwecji, to na pewno będę Cię molestować Mnie właśnie chodzi o to, żeby święta spędzać ze swoją rodziną. A taką u mnie jest TŻ i tyle. Fajnie by było zaszyć się w swoim domku jak Wy i świętować po swojemu. No. Ale się nie da. A wybitnie nie mam ochoty w tym roku na wielkie spędy rodzinne. Co do myślenia o dziecku...Ja już nawet wybieram ginekologa pod tym kątem, czyli idę do takiego, który nie będzie mnie co chwilę wypytywał czy chcę dziecko, bo wnet już menopauza mnie czeka. Jak mnie wkurzają tacy lekarze. Zupełnie jakby byli oderwani od świata. Ja wiem, że ze wzgledów biologicznych warto urodzić dziecko ok. 23 roku życia. Ale ze względów ekonomicznych, kiedy samemu się jest an bezrobociu, to bardzo głupie rozwiązanie. Fakt, pluję sobie w mordę i powinnam chyba chodzić jako żywa reklama doradztwa zawodowego. Jedna jedyna błędna decyzja w życiu i wszystko się wali. Jest jak kuleczka śnieżna, która przekształca się w lawinę. SzinaSE, gdybyśmy poszły wcześniej na studia, to dziś nie miałabyśmy tylu dylematów. Miałybyśmy wszystko poukładane: studia, praca, rodzina, własny rozwój. Ja dziś zamiast na studia wolałabym urządzać swoje mieszkanie i jeździć na szkolenia, wydawać pieniądze na książki i teatr. Chłonąć świat, uczestnicząc w nim. Wczoraj mieliśmy na studiach test wartości. Z zbioru 50 wartości musieliśmy w efekcie wybrać 5...Dużo mi to dało do myślenia.
Dociakowa, coś musiało być w powietrzu albo reagujemy tak samo. Miałam wczoraj identyczny dzionek jak Ty. Przyszłam z płaczem. Pierwsze seminarium i już myślałam, że zejdę. Promotor - stary cap, postrach uczelni kazał już się deklarować co do pracy dyplomowej. I zonk. Każdy gdzieś pracuje, w poradni, w szkole, w ohp. Każdy może zrobić pracę dyplomową na przykładzie swojej pracy. A ja co? A ja biedny bezrobotny polonista...Ani pracy, na której się mogę oprzeć, ani pomysłu, ani narzędzi...Kiszka jednym słowem. Ot, kolejne zwątpienie czy to, aby na pewno TO. Mam rozdwojenie osobowości. Jedna część mnie zachwyca się tym doradztwem. Druga część mnie, ta stłoczona zaczyna się bronić i czyta, czyta dużo książek. Nagle mam przemiał tak niebywały, że aż się dziwię. Sięgam w bibliotece po byle co. Pierwsze lepsze, a tu się okazuje, że wybieram książki o mnie....
Jik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 12:59   #279
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

JIK witaj w takim razie w klubie
Co do pracy dyplomowej to myślę,że wpadniesz na jakiś dobry pomysł, wydajesz się byc kreatywną osoba i bardzo mądrą życiowo
ja mam zaległe ksiązki z biblioteki w domu i aż wstyd iść bo kara będzie na prawdę wielka jakos nie miałam kiedy się wybrać albo mi się nie chciało.. a jak juz szłam to biblioteka była zamknięta

czaję się żeby kupić książkę "biegnąca z wilkami" podobno dobra ale kosztuje ponad 40zł.. i jakoś tak ciężko mi wydać tą kasę.. ale chyba w końcu kupię
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 15:29   #280
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Ja też się dziś poryczałam ale ze szczęścia, zamówiłam na allegro czerwone balerinki (które z resztą inne wizażanki strasznie skrytykowały gdy dodałam je do mojej szafy na wizażu), przyszły dziś. Od razu je ubrałam i pomykam w nich po chacie Tak się strasznie cieszę bo rzadko sobie coś kupuje.
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 16:23   #281
Jik
Zadomowienie
 
Avatar Jik
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

PanzerKitty, zazdroszczę i w ogóle wieeelkie brawa Za co?A za to, że umiesz się cieszyć jak dziecko, spontanicznie, z byle czego, z drobnostki. Ja nie pamiętam kiedy tak się cieszyłam jak małe dziecko. Teraz to bym się chyba tak popłakała ze szczęścia, jakbym znalazła pracę, albo mieszkanie fajne i tanie, albo dostała pieska...
Dociakowa, ja może i mam pomysły, ale to nie jest takie easy...Ach, nawet nie chce mi się o tym myśleć. Co do kar w bibliotekach, mnie nie pobijesz. Ja trzymałam ze dwa lata, zanim oddałam. Byłam głównym sponsorem w bibliotece.
"Biegnąca z wilkami" mnie rozczarowała. I to bardzo. Jakoś zupełnie do mnie nie przemówiła.

Ja mam doła mieszkaniowego. Muszę, muszę się stąd wynieść
Jik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-07, 17:06   #282
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Jik dzięki za miłe słowa własne mieszkanie to chyba marzenie każdego, ja też bym chciała mieć swój własny kącik, ale wiadomo realia w Polsce nie sprzyjają, cóż począć. Może jak wygram kiedyś w Totka to sobie kupie jakieś mieszkanko hehe
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 20:08   #283
szinaSE
Raczkowanie
 
Avatar szinaSE
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wszechswiat
Wiadomości: 481
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Witam was kochane widze ze sie tu dzies rozpisalyscie..

Cytat:
Napisane przez Dociakowa Pokaż wiadomość
ojjej Dziewczyny jaki miałam cięzki weekend.. wrócilam wczoraj do domu o 20 zjadłam kolacje, wykąpałam się, połozyłam do łózka i zaczęłam płakać nie mogłam się uspokoić.. to wszystko z przemęczenia i stresu..
ja tez tak mam czasami. Ale poplakanie czasem tak troche pomaga. Zmeczenie i stres strasznie negatywnie na ludzi wplywa(bynajmniej na mnie).

Ja jestem dzis tez padajaca.... po pisemnym kole... Jak poszlo? Nie pytajcie... 1/3 osob wyszla po godzinie (pisalismy przez 4) Jak zobaczylam pytania to i stwierdzilam pierw ze oddam kartke bo to bez sensu. Potem cos zaczelam tam bazgrolic, no i niby wybazgrolilam to i owo(w niektorych pytaniach to lalam wode), ale i tak wydaje mi sie ze tym razem to bedzie wielka klapa i nastawiam sie psychicznie do poprawki.. Ale powiem wam ze jakos tym razem sie strasznie nie przejmuje, jakas mala obojetnosc mnie ogarnela..., Mysle o swietach, spokoju, filmikach ktore sobie kupilismy jako prezenty i ktore bedziemy ogladac...



Cytat:
Napisane przez Jik Pokaż wiadomość
szinaSE, jesteś Kochana...Mnie tam nawet nie chodzi o przygarnięcie na święta , choć jak kiedyś wpadnę na pomysł zwiedzania Szwecji, to na pewno będę Cię molestować Mnie właśnie chodzi o to, żeby święta spędzać ze swoją rodziną. A taką u mnie jest TŻ i tyle. Fajnie by było zaszyć się w swoim domku jak Wy i świętować po swojemu. No. Ale się nie da. A wybitnie nie mam ochoty w tym roku na wielkie spędy rodzinne. Co do myślenia o dziecku...Ja już nawet wybieram ginekologa pod tym kątem, czyli idę do takiego, który nie będzie mnie co chwilę wypytywał czy chcę dziecko, bo wnet już menopauza mnie czeka. Jak mnie wkurzają tacy lekarze. Zupełnie jakby byli oderwani od świata. Ja wiem, że ze wzgledów biologicznych warto urodzić dziecko ok. 23 roku życia. Ale ze względów ekonomicznych, kiedy samemu się jest an bezrobociu, to bardzo głupie rozwiązanie. Fakt, pluję sobie w mordę i powinnam chyba chodzić jako żywa reklama doradztwa zawodowego. Jedna jedyna błędna decyzja w życiu i wszystko się wali. Jest jak kuleczka śnieżna, która przekształca się w lawinę. SzinaSE, gdybyśmy poszły wcześniej na studia, to dziś nie miałabyśmy tylu dylematów. Miałybyśmy wszystko poukładane: studia, praca, rodzina, własny rozwój. Ja dziś zamiast na studia wolałabym urządzać swoje mieszkanie i jeździć na szkolenia, wydawać pieniądze na książki i teatr. Chłonąć świat, uczestnicząc w nim. Wczoraj mieliśmy na studiach test wartości. Z zbioru 50 wartości musieliśmy w efekcie wybrać 5...Dużo mi to dało do myślenia. ..
Jik napewno kiedys wkoncu doczekasz sie tego swojego kacika.
Masz racje z tym ze jedna bledna decyzja moze wiele zmienic, wiem tez cos o tym, ale wiele osob je popelnia, predzej czy pozniej. W ten sposob sie wlasnie uczymy.. Wiadomo ze tego co sie stalo nie da sie cofnac, decyzji ktore sie juz podjelo nie zmieni sie (niestety), wiec trzeba teraz robic tak aby wiecej bledow nie popelniac...
__________________
"Spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza..."



Zapraszam do mojego watku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=363397

szinaSE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 10:57   #284
Jik
Zadomowienie
 
Avatar Jik
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

PanzerKitty, mnie nawet nie chodzi o własne mieszkanie, to to w ogóle szczyt marzeń. Chodzi mi o coś do wynajęcia. Jakąś kawalerkę, żeby nie musieć użerać się ze współlokatorami. Teraz jestem już tak zdesperowana, że mogę iść pracować do MacDonalda i wprowadzić się do obcych ludzi, żeby tylko tutaj nie mieszkać.
szinaSE, ja staram się nie myśleć o świętach, jakoś zupełnie totalnie nie udziela mi się nastrój. Pewnie dlatego, że to święta nie takie, jakbym chciała, o czym się już rozpisywałam. Prawdę mówiąc myślę o nich z przerażeniem...
Jik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 11:30   #285
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez Jik Pokaż wiadomość
PanzerKitty, mnie nawet nie chodzi o własne mieszkanie, to to w ogóle szczyt marzeń. Chodzi mi o coś do wynajęcia. Jakąś kawalerkę, żeby nie musieć użerać się ze współlokatorami. Teraz jestem już tak zdesperowana, że mogę iść pracować do MacDonalda i wprowadzić się do obcych ludzi, żeby tylko tutaj nie mieszkać.
szinaSE, ja staram się nie myśleć o świętach, jakoś zupełnie totalnie nie udziela mi się nastrój. Pewnie dlatego, że to święta nie takie, jakbym chciała, o czym się już rozpisywałam. Prawdę mówiąc myślę o nich z przerażeniem...

A skąd jesteś Jik? Studiujesz w Krakowie?
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 22:48   #286
Jik
Zadomowienie
 
Avatar Jik
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Tak, jestem z Krakowa. I jestem zdecydowanie za stara na mieszkanie z chmarą ludzi pod jednym dachem. Po prostu muszę, muszę coś zmienić. Bo zwariuję. Skończył mi się okres radochy z mieszkania w komunie i się wszyscy męczymy. Przeszłam jakiś magiczny próg. Jakiś następny etap. Pierwszy to była wyprowadzka od rodziców. Cieszyło mnie to. Było fajnie, nie powiem. Ale już mam dosyć. Już chcę czegoś innego. Już to, co jest nie satysfakcjonuje mnie, męczę się. To tak, jak z pracą. Początek - euforia. Ale po paru latach, jeśli się człowiek nie rozwija, to po prostu się męczy. Nie rozwijam się przy tych ludziach, z którymi mieszkam. Gorzej: meczę się z nimi
Jik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 23:32   #287
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez Jik Pokaż wiadomość
Tak, jestem z Krakowa. I jestem zdecydowanie za stara na mieszkanie z chmarą ludzi pod jednym dachem. Po prostu muszę, muszę coś zmienić. Bo zwariuję. Skończył mi się okres radochy z mieszkania w komunie i się wszyscy męczymy. Przeszłam jakiś magiczny próg. Jakiś następny etap. Pierwszy to była wyprowadzka od rodziców. Cieszyło mnie to. Było fajnie, nie powiem. Ale już mam dosyć. Już chcę czegoś innego. Już to, co jest nie satysfakcjonuje mnie, męczę się. To tak, jak z pracą. Początek - euforia. Ale po paru latach, jeśli się człowiek nie rozwija, to po prostu się męczy. Nie rozwijam się przy tych ludziach, z którymi mieszkam. Gorzej: meczę się z nimi
Na pewno coś znajdziesz, tylko zastanów się,czy na pewno chcesz mieszkać sama i czy cię na to stać. Mieszkania w Kraku są bardzo drogie , też myślałam o mieszkaniu w Krakowie,ale po przemyśleniach za drogo to by wyszło sama nie dała bym rady. Jesteś o tyle w lepszej sytuacji,że masz prace. No ale próbuj skoro się tak bardzo męczysz biedaku
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 00:27   #288
Jik
Zadomowienie
 
Avatar Jik
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez PanzerKitty Pokaż wiadomość
Na pewno coś znajdziesz, tylko zastanów się,czy na pewno chcesz mieszkać sama i czy cię na to stać. Mieszkania w Kraku są bardzo drogie , też myślałam o mieszkaniu w Krakowie,ale po przemyśleniach za drogo to by wyszło sama nie dała bym rady. Jesteś o tyle w lepszej sytuacji,że masz prace. No ale próbuj skoro się tak bardzo męczysz biedaku
Hheheeh, nie mam pracy! Mam tylko TŻeta.
Zresztą, gdzie mogłabym się wyprowadzić? Nie mogę się wyprowadzić tam, gdzie jest tanio, bo gdzie tam znajdę pracę? I jak będę żyć z TŻetem? W separacji?
A gdzie Ty mieszkasz?
Jik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 08:25   #289
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez Jik Pokaż wiadomość
Hheheeh, nie mam pracy! Mam tylko TŻeta.
Zresztą, gdzie mogłabym się wyprowadzić? Nie mogę się wyprowadzić tam, gdzie jest tanio, bo gdzie tam znajdę pracę? I jak będę żyć z TŻetem? W separacji?
A gdzie Ty mieszkasz?
Kochana nie pisz, że masz tylko Tż bo niektóre dziewczyny nawet Tż nie mają, nie mają nikogo bliskiego.. Kochana oj widzę, że nie potrafisz cieszyć sięz tego co masz, cieszyć się drobnostkami.. wiem, że nie jest łatwo, ale pomyśl sobie, że inni mają gorzej, że są bardziej nieszczęśliwi ludzie na tym świecie niż my. My jesteśmywzględnie zdrowe, mamy drugą połówkę i powody do radości.
Kochana głowa do góry,pierś do przodu i walczymy!!
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-09, 11:14   #290
Jik
Zadomowienie
 
Avatar Jik
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez Dociakowa Pokaż wiadomość
Kochana nie pisz, że masz tylko Tż bo niektóre dziewczyny nawet Tż nie mają, nie mają nikogo bliskiego.. Kochana oj widzę, że nie potrafisz cieszyć sięz tego co masz, cieszyć się drobnostkami.. wiem, że nie jest łatwo, ale pomyśl sobie, że inni mają gorzej, że są bardziej nieszczęśliwi ludzie na tym świecie niż my. My jesteśmywzględnie zdrowe, mamy drugą połówkę i powody do radości.
Kochana głowa do góry,pierś do przodu i walczymy!!
Aj, głupio to zabrzmiało!A nie miało być tak. Odpisałam na stwierdzenie PanzerKitty:
Jesteś o tyle w lepszej sytuacji,że masz prace, że akurat nie mam pracy, że żyjemy tylko z pensji TŻeta. Tak miało być. Taki skrót myślowy. Przecież WIEM jakie to ważne mieć tego Kogoś. Mam przyjaciółki, które mają pracę, ale co z tego, jak kwiczą za chłopem. Zrobiłabym dużo i robię dużo, żeby sobie znalazły Facetów Swojego Życia, bo to nawet nieekonomiczne użerać się dziś ze światem w pojedynkę. Choć czasami jest lepiej, gdy jest się samemu, bo jest się bardziej mobilnym na rynku pracy. Ale to już kwestia do czego się dąży...Oczywiście cieszę się, że mam TŻeta, że mimo wszystko jesteśmy razem, choć on czasem taki chłopiec, że aż wzbudza we mnie instynkty macierzyńskie Ale jest, haruje jak wół na nas dwoje, a ja się obijam. Wiele bym dała, żeby mieć pracę i harować na wspólne dobro, ale...kiszka na razie...To mnie najbardziej frustruje, bo praca dawałaby mi szansę na przeprowadzkę, na ułożenie sobie życia, na dojrzewanie do decyzji, że chcę mieć dziecko, że chcę wskoczyć na kolejny poziom gry zwanej życiem. Oczywiście doceniam to, że jesteśmy zdrowi. W miarę. Bo ja wiecznie mam infekcje ginekologiczne. Ale, że nikt nam nie zmarł, że jesteśmy cali, że nie mamy chorego dziecka. Że jakoś jest.
Jik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 11:36   #291
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez Jik Pokaż wiadomość
Aj, głupio to zabrzmiało!A nie miało być tak. Odpisałam na stwierdzenie PanzerKitty:
Jesteś o tyle w lepszej sytuacji,że masz prace, że akurat nie mam pracy, że żyjemy tylko z pensji TŻeta. Tak miało być. Taki skrót myślowy. Przecież WIEM jakie to ważne mieć tego Kogoś. Mam przyjaciółki, które mają pracę, ale co z tego, jak kwiczą za chłopem. Zrobiłabym dużo i robię dużo, żeby sobie znalazły Facetów Swojego Życia, bo to nawet nieekonomiczne użerać się dziś ze światem w pojedynkę. Choć czasami jest lepiej, gdy jest się samemu, bo jest się bardziej mobilnym na rynku pracy. Ale to już kwestia do czego się dąży...Oczywiście cieszę się, że mam TŻeta, że mimo wszystko jesteśmy razem, choć on czasem taki chłopiec, że aż wzbudza we mnie instynkty macierzyńskie Ale jest, haruje jak wół na nas dwoje, a ja się obijam. Wiele bym dała, żeby mieć pracę i harować na wspólne dobro, ale...kiszka na razie...To mnie najbardziej frustruje, bo praca dawałaby mi szansę na przeprowadzkę, na ułożenie sobie życia, na dojrzewanie do decyzji, że chcę mieć dziecko, że chcę wskoczyć na kolejny poziom gry zwanej życiem. Oczywiście doceniam to, że jesteśmy zdrowi. W miarę. Bo ja wiecznie mam infekcje ginekologiczne. Ale, że nikt nam nie zmarł, że jesteśmy cali, że nie mamy chorego dziecka. Że jakoś jest.
ja mam i pracę i Tż a nie jestem do końca szczęsliwa, nie jestem zadowolona z tej pracy i swojego zycia,tego jak mi się wszystko układa. Wiem, że dużo, jak nie prawie wszystko zależy od nas samych ale ogarnia mnie takie dziwne uczucie bezsilności i nie potrafię walczyć sama z sobą..

szukasz pracy tylko w swoim zawodzie czy czegoś poza też?

p.s a jesli chodzi o to zdanie" on czasem taki chłopiec, że aż wzbudza we mnie instynkty macierzyńskie " mój ma dokładnie tak samo
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60

Edytowane przez Dociakowa
Czas edycji: 2009-12-09 o 11:39
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 11:58   #292
a ga ta
Zakorzenienie
 
Avatar a ga ta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 276
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Ja swoje drugie studia zaczynałam w wieku 22 lat. Po studiach, gdy miałam 27, przez rok kończyłam magisterkę(straszną kobyłę)... Ale za kilka dni odbieram swój wymarzony dyplom
a ga ta jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 12:28   #293
Jik
Zadomowienie
 
Avatar Jik
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Dociakowa, i kto tu narzeka? :P
Ja też nie jestem zadowolona. Najbardziej się jednak łapię na tym, że nie chce mi się nic zmieniać. Że trwam. Wpadłam w syndrom bezrobotnego, o którym uczę się na studiach. Jak mam pomóc kiedyś bezrobotnemu, skoro sama nie potrafię sobie pomóc? Siedzę na wątku dla bezrobotnych. Dziewczyny mają mnóstwo pomysłów na szukanie pracy. Są bardzo aktywne. Nawet nadaktywne. A pracy nie mogą znaleźć. A tu mi przyjdzie kiedyś pracować z ludźmi, którzy są załamani, którzy stracili sens życia. To mnie najbardziej martwi. Że to jednak nie to Że nie będę mieć tej siły, która da kopniaka. Tej energii, powera. To tak a propos przyszłej pracy. Co do mnie, na pracę w zawodzie nie mam szans. Absolutnie. Pięć lat poszło się walić. Chociaż z testu predyspozycji wyszło, że jestem dobrą osobą na dobrym miejscu. Coś nawaliło w takim razie. Ale co? Chyba system. Widocznie na studia zamiast egzaminów powinni być przyjmowani ludzie po teście zainteresowań. Teraz jestem w trakcie przekwalifikowania się. Zanim dostanę dyplom, zanim kiedykolwiek znajdę pracę w nowym zawodzie miną kolejne lata...Oczywiście szukam teraz w innych branżach, ale jest ciężko. Nie chcą mnie, bo nie jestem studentem. Nie chcą mnie, bo coś tam, bo nie mam prawa jazdy, bo nie znam węgierskiego, bo ...itd. Rynek pracy jest okropny teraz. Co do pracy i naszych aspiracji, to polecam "Młodość" Coetzeego. Rzecz o tym, co nas tu męczy, w tym wątku.
a ga ta, gratuluję Co skończyłaś? I czy pracujesz w wyuczonym zawodzie?
Jik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 14:46   #294
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

O matko boleściwa dziewczyny, dosyć tych smutów i kocobołów nie wolno pesymizować Na pewno nam się jakoś poukłada, zamiast jęczęć kończmy studia i bierzemy się do roboty ja od jutra zaczynam aktywnie szukać pracy, użalanie się nad sobą nic nie da Trzeba być twardziochem nię męciochem, wiem,że jesteśmy tylko ludźmi i czasami ma się już wszystkiego dosyć, puszczają nerwy, tracimy nadzieje ale tak NIE WOLNO !!!! Pokażmy wszystkim na co nas stać jazdaaaaaa hihii niah niah
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 22:28   #295
szinaSE
Raczkowanie
 
Avatar szinaSE
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wszechswiat
Wiadomości: 481
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez Dociakowa Pokaż wiadomość
Kochana nie pisz, że masz tylko Tż bo niektóre dziewczyny nawet Tż nie mają, nie mają nikogo bliskiego.. Kochana oj widzę, że nie potrafisz cieszyć sięz tego co masz, cieszyć się drobnostkami.. wiem, że nie jest łatwo, ale pomyśl sobie, że inni mają gorzej, że są bardziej nieszczęśliwi ludzie na tym świecie niż my. My jesteśmywzględnie zdrowe, mamy drugą połówkę i powody do radości.
Kochana głowa do góry,pierś do przodu i walczymy!!
..hmmm... chyba gdzies te slowa juz widziala hmmm... czyzby maly cynizm do mojej osobistej wypowiedzi na innym watku??


Cytat:
Napisane przez Jik Pokaż wiadomość
Dociakowa, i kto tu narzeka? :P
Pięć lat poszło się walić. Chociaż z testu predyspozycji wyszło, że jestem dobrą osobą na dobrym miejscu. Coś nawaliło w takim razie. Ale co? Chyba system. Widocznie na studia zamiast egzaminów powinni być przyjmowani ludzie po teście zainteresowań. Teraz jestem w trakcie przekwalifikowania się. Zanim dostanę dyplom, zanim kiedykolwiek znajdę pracę w nowym zawodzie miną kolejne lata...Oczywiście szukam teraz w innych branżach, ale jest ciężko. Nie chcą mnie, bo nie jestem studentem. Nie chcą mnie, bo coś tam, bo nie mam prawa jazdy, bo nie znam węgierskiego, bo ...itd. Rynek pracy jest okropny teraz.
Jik wiesz jedziemy na tym samym wozku, wiec nie jestes sama.. i co do przekwalifikowania i braku pracy i poszukiwania jej. Jedyna lepsza sytuacje w moim wypadku to ten "wlasny" (wsumie wynajmowany) kat , no i spokoj z nim zwiazany.
Uwazam ze u Ciebie duzo by zmienilo to gdybys rzeczywiscie mogla sie odciac od ludzi z ktorymi mieszkasz, zaczac mieszkac samemu (z TZ) Bo to chyba najbardziej Cie irytuje i wprowadza w zly i przygnebiony nastroj, no i ten brak pracy (tak jak u mnie) ktory potem ciagnie mase innych rzeczy ktorych z tego powodu nie mozna zrealizowac. Ale ja wierze ze wkoncu ja znajdziemy i bedziemy mogly sie o niej pochwalic tu na naszym watku. A poki co trzeba koc do egzaminow i pisac prace aby jak najszybciej miec te (kolejne i ostatnie) studia za soba

Cytat:
Napisane przez PanzerKitty Pokaż wiadomość
O matko boleściwa dziewczyny, dosyć tych smutów i kocobołów nie wolno pesymizować Na pewno nam się jakoś poukłada, zamiast jęczęć kończmy studia i bierzemy się do roboty ja od jutra zaczynam aktywnie szukać pracy, użalanie się nad sobą nic nie da Trzeba być twardziochem nię męciochem, wiem,że jesteśmy tylko ludźmi i czasami ma się już wszystkiego dosyć, puszczają nerwy, tracimy nadzieje ale tak NIE WOLNO !!!! Pokażmy wszystkim na co nas stać jazdaaaaaa hihii niah niah
No i na zakonczenie tak wlasnie bym napisala
__________________
"Spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza..."



Zapraszam do mojego watku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=363397

szinaSE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 08:25   #296
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cytat:
Napisane przez Jik Pokaż wiadomość
Dociakowa, i kto tu narzeka? :P
Ja też nie jestem zadowolona. Najbardziej się jednak łapię na tym, że nie chce mi się nic zmieniać. Że trwam. Wpadłam w syndrom bezrobotnego, o którym uczę się na studiach. Jak mam pomóc kiedyś bezrobotnemu, skoro sama nie potrafię sobie pomóc? Siedzę na wątku dla bezrobotnych. Dziewczyny mają mnóstwo pomysłów na szukanie pracy. Są bardzo aktywne. Nawet nadaktywne. A pracy nie mogą znaleźć. A tu mi przyjdzie kiedyś pracować z ludźmi, którzy są załamani, którzy stracili sens życia. To mnie najbardziej martwi. Że to jednak nie to Że nie będę mieć tej siły, która da kopniaka. Tej energii, powera. To tak a propos przyszłej pracy. Co do mnie, na pracę w zawodzie nie mam szans. Absolutnie. Pięć lat poszło się walić. Chociaż z testu predyspozycji wyszło, że jestem dobrą osobą na dobrym miejscu. Coś nawaliło w takim razie. Ale co? Chyba system. Widocznie na studia zamiast egzaminów powinni być przyjmowani ludzie po teście zainteresowań. Teraz jestem w trakcie przekwalifikowania się. Zanim dostanę dyplom, zanim kiedykolwiek znajdę pracę w nowym zawodzie miną kolejne lata...Oczywiście szukam teraz w innych branżach, ale jest ciężko. Nie chcą mnie, bo nie jestem studentem. Nie chcą mnie, bo coś tam, bo nie mam prawa jazdy, bo nie znam węgierskiego, bo ...itd. Rynek pracy jest okropny teraz. Co do pracy i naszych aspiracji, to polecam "Młodość" Coetzeego. Rzecz o tym, co nas tu męczy, w tym wątku.
a ga ta, gratuluję Co skończyłaś? I czy pracujesz w wyuczonym zawodzie?
Piszesz, że skoro sobie nie potrafisz pomóc to jak pomożesz innym.. Mnie się wydaje, że prędzej uda nam się pomóc komuś innemu niż samemu sobie.. tak to już jest, że dla innych mamy węcej energii i potrafimy mówić,że będzie lepiej, potrafimy wspierać i mówić, że wcale nie jest tak źle jak by się mogło wydawać, a jak przychodzi do nas i naszych problemów to klapa na całej linii.

a Ksiązkę postaram się wypożyczyć lub zakupić

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Cytat:
Napisane przez PanzerKitty Pokaż wiadomość
O matko boleściwa dziewczyny, dosyć tych smutów i kocobołów nie wolno pesymizować Na pewno nam się jakoś poukłada, zamiast jęczęć kończmy studia i bierzemy się do roboty ja od jutra zaczynam aktywnie szukać pracy, użalanie się nad sobą nic nie da Trzeba być twardziochem nię męciochem, wiem,że jesteśmy tylko ludźmi i czasami ma się już wszystkiego dosyć, puszczają nerwy, tracimy nadzieje ale tak NIE WOLNO !!!! Pokażmy wszystkim na co nas stać jazdaaaaaa hihii niah niah
łooo Ciotka ale pocisnęłaś
Dzięki za słowa otuchy

( a co to kocoboły?)

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Cytat:
Napisane przez szinaSE Pokaż wiadomość
..hmmm... chyba gdzies te slowa juz widziala hmmm... czyzby maly cynizm do mojej osobistej wypowiedzi na innym watku??
Jeśli tak to całkiem nieświadomie, na prawdę
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 10:26   #297
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Kocoboły to inaczej smuty oraz inne wszelakie dołujące pierdoły lecę coś weżreć bo mi żołądek do kręgosłupa przyrasta łaahahahahahahaha
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 10:26   #298
a ga ta
Zakorzenienie
 
Avatar a ga ta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 276
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Po maturze robiłam licencjat z zarządzania. Potem w wieku 22 lat rozpoczęłam psychologię. Na obronie sugerowano mi nawet, że powinnam rozpocząć szkołę terapeutyczną...
Niestety, na dzień dzisiejszy jestem kolejnym absolwentem, zasilającym szeregi bezrobotnych. Teraz trudno o pracę, a szczególnie osobie niepełnosprawnej
a ga ta jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 18:59   #299
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Cześć dziewczyny. Ja co prawda jeszcze nie rozpoczęłam 2 kierunku, ale zamierzam w najbliższej przyszłości A mam 27 lat
Chciałam sie z Wami podzielić ogólną refleksją: po pierwsze, nigdy nie jest późno, czy zbyt późno, ale to wszystkie wiecie Zresztą, takie stare to znowu nie jesteśmy, obojętnie czy przed czy po 30, albo i nawet 40

Ostatnio moja teściowa powiedziała mi, ze jej mąż, czyli mój teść, który w młodości zrobił doktorat z ekonomii, miał około 29 roku życia marzenie: iść na medycynę (to bardzo zdolny facet), chciał pójść, ale ona go zniechęciła. Uważała wtedy, że koło 30 jest juz za późno. Teraz tego żałuje i wie, ze nigdy nie powinno sie myśleć w takich kategoriach. Czas i tak minie...
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-12, 05:52   #300
PanzerKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar PanzerKitty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
Dot.: Kobitki po 25, zaczynajace swoje I STUDIA -jestescie TU?!?

Ale mnie wrobili wczoraj, zostałam okrzyknięta starostą mojego roku na pytanie dla czego akurat ja , powiedzieli, że jestem najstarsza, odważna, wygadana i coś tam coś tam No to teraz będą jaja. Wie ktoś może co należy do obowiązków starosty bo nie mam pojęcia z której strony to "ugryźć" A jak tam u was dalej macie "doły okopowe"? Miłego dnia kochane moje kobitki muuuaaahhhh
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.”



PanzerKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-23 22:37:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.