Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[agus30]

[QUOTE=Isabelll;15754319]

Ok, no to tak z doświadczenia "laboratoryjnego" trochę odpowiem. Radzę sugerować się raczej składem i ewentualnymi opiniami koleżanek które używały. Jeśli chodzi o obietnice producenta... Na rynku ostatnio pojawiły się 3 typy kremów i toników: z siateczką polisacharydową (jak ten o który pytasz), micelarne i liposomowe. Każda z tych struktur sama w sobie jest bardzo interesująca ale.. także i bardzo delikatna. Gdy otrzymywałam np. Liposomy musiałam uważać żeby przypadkiem nie wstrząsnąć probówką bo liposomy się rozpadną (to takie pęcherzyki w których mogą być zamknięte substancje) a my mamy je wcierać w skórę i wierzyć, że w postaci całej przenikną do skóry... Podobnie jest z siateczką która jest delikatna a tutaj ma tworzyć warstwę podtrzymującą biust nie ukrywam kuszące ale skoro stanik sobie ledwo radzi to jak tak drobna struktura da radę? Micele (w tonikach micelarnych) to nic innego jak drobinki lipidów tworzące takie nooo w dużym uproszczeniu "kółeczko-pęcherzyki".
Ale się rozpisałam! Ale ja po prostu uwielbiam akurat te zagadnienia na moich studiach
Dzięki za info.
Tak to sobie czytam i się zastanawiam po co wogóle dodają te liposomy do kosmetyków skoro jak wiadomo trzeba go wcierać,smarować czy wmasować lub wklepywać i jeśli jest to tak delikatna struktura że ma się rozpaść i nie będzie to już to samo działanie jak w "surowym" stanie to jaki to ma sens?
Tak sobie dewaguję

[Isabelll]

Napisane przez Didier

Bosche Isabelll jak ty o tym ciekawie piszesz ale czyli co powinno byc w tym skladzie zeby bylo dobre

Ohhh zawstydziłam się

Niestety nie jestem na kosmetologii więc nie pomogę, ze składami, ja jestem od struktur więc warto pamiętać, żeby tak nie wierzyć w te wszystkie struktury Aaa no z takich ciekawostek to warto pamiętać, że mimo iż np Vichy reklamowało latem swoje kosmetyki z retinolem, to jednak nie powinno się iż używać w słoneczne dni

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez agus30

Dzięki za info.
Tak to sobie czytam i się zastanawiam po co wogóle dodają te liposomy do kosmetyków skoro jak wiadomo trzeba go wcierać,smarować czy wmasować lub wklepywać i jeśli jest to tak delikatna struktura że ma się rozpaść i nie będzie to już to samo działanie jak w "surowym" stanie to jaki to ma sens?
Tak sobie dewaguję

Hmmm mają możliwość wprowadzić kolejną nowość. I zamiast mieć jeden produkt mają dwa o takim samym składzie (więc nakład pieniędzy mniejszy) a za to, że musieli osiągnąć jakąś strukturę specjalną cena jest wyższa no iiii nie ukrywajmy żerują na niewiedzy konsumenta

[lanka]

Hejka,

Ja juz dzis grzecznie w biurze siedze Juniorowi zafundowalam koszmarny dzien, zeby mu sie odechcialo udawania chorego na drugi raz zla matka ze mnie
[QUOTE=agus30;15754926]

Napisane przez Isabelll

Ok, no to tak z doświadczenia "laboratoryjnego" trochę odpowiem. Radzę sugerować się raczej składem i ewentualnymi opiniami koleżanek które używały. Jeśli chodzi o obietnice producenta... Na rynku ostatnio pojawiły się 3 typy kremów i toników: z siateczką polisacharydową (jak ten o który pytasz), micelarne i liposomowe. Każda z tych struktur sama w sobie jest bardzo interesująca ale.. także i bardzo delikatna. Gdy otrzymywałam np. Liposomy musiałam uważać żeby przypadkiem nie wstrząsnąć probówką bo liposomy się rozpadną (to takie pęcherzyki w których mogą być zamknięte substancje) a my mamy je wcierać w skórę i wierzyć, że w postaci całej przenikną do skóry... Podobnie jest z siateczką która jest delikatna a tutaj ma tworzyć warstwę podtrzymującą biust nie ukrywam kuszące ale skoro stanik sobie ledwo radzi to jak tak drobna struktura da radę? Micele (w tonikach micelarnych) to nic innego jak drobinki lipidów tworzące takie nooo w dużym uproszczeniu "kółeczko-pęcherzyki".
Ale się rozpisałam! Ale ja po prostu uwielbiam akurat te zagadnienia na moich studiach
Dzięki za info.
Tak to sobie czytam i się zastanawiam po co wogóle dodają te liposomy do kosmetyków skoro jak wiadomo trzeba go wcierać,smarować czy wmasować lub wklepywać i jeśli jest to tak delikatna struktura że ma się rozpaść i nie będzie to już to samo działanie jak w "surowym" stanie to jaki to ma sens?
Tak sobie dewaguję

"mamy liposomy i ceramidy"
Agus30 - hehehe wiemy obie, ze to czysty marketing Nie ma takiego kremu, ktory dzialaby poza warstwa naskorka (pod, czyli w skorze wlasciwej, gdzie moglby miec jakikolwiek wplyw na jedrnosc, odbudowe etc.) Zgodzisz sie ze mna Isabelll? Swoja droga w swietny sposob o tym piszesz

[Didier]

[QUOTE=agus30;15754926]

Napisane przez Isabelll

Ok, no to tak z doświadczenia "laboratoryjnego" trochę odpowiem. Radzę sugerować się raczej składem i ewentualnymi opiniami koleżanek które używały. Jeśli chodzi o obietnice producenta... Na rynku ostatnio pojawiły się 3 typy kremów i toników: z siateczką polisacharydową (jak ten o który pytasz), micelarne i liposomowe. Każda z tych struktur sama w sobie jest bardzo interesująca ale.. także i bardzo delikatna. Gdy otrzymywałam np. Liposomy musiałam uważać żeby przypadkiem nie wstrząsnąć probówką bo liposomy się rozpadną (to takie pęcherzyki w których mogą być zamknięte substancje) a my mamy je wcierać w skórę i wierzyć, że w postaci całej przenikną do skóry... Podobnie jest z siateczką która jest delikatna a tutaj ma tworzyć warstwę podtrzymującą biust nie ukrywam kuszące ale skoro stanik sobie ledwo radzi to jak tak drobna struktura da radę? Micele (w tonikach micelarnych) to nic innego jak drobinki lipidów tworzące takie nooo w dużym uproszczeniu "kółeczko-pęcherzyki".
Ale się rozpisałam! Ale ja po prostu uwielbiam akurat te zagadnienia na moich studiach
Dzięki za info.
Tak to sobie czytam i się zastanawiam po co wogóle dodają te liposomy do kosmetyków skoro jak wiadomo trzeba go wcierać,smarować czy wmasować lub wklepywać i jeśli jest to tak delikatna struktura że ma się rozpaść i nie będzie to już to samo działanie jak w "surowym" stanie to jaki to ma sens?
Tak sobie dewaguję

oni ich tam pewnie nie dodaja tylko pisza ze dodali bo mysla ze ty nie kumasz i kupisz

[lanka]

Napisane przez Parvati

Lanka a z włoskami próbowałaś naftę kosmetyczną?
Ja jak rok temu przeniosłam się do Warszawy to moje włosy, skóra i paznokcie przeżyły szok istny! (z resztą nie tylko, bo 'zyskałam' też np. podkówki )
Tak czy siak włosy wyłaziły mi po prostu garściami, a i tak nie było ich na głowie nigdy za wiele. Przez pół roku zrobiłam zmasowany atak - 2 razy w tygodniu maseczka po 30min na włosy, 2 razy w tygodniu nafta kosmetyczna prze umyciem, 2 razy żółtko jajka (stary babciny sposób). Poza tym po każdym umyciu odżywka. Do tego co dzień brałam witaminy, magnez i kupiłam skrzyp w tabletkach (ale tu trzeba pilnować składu, bo często firmy dają baaardzo mało skrzypu do takich tabletek - trzeba etykietki poczytać ). No i po paru miesiącach pomogło.
Teraz maseczek i żółtek już nie używam tylko odżywkę. A naftę kosmetyczną raz na miesiąc. No i dzień w dzień skrzyp obowiązkowy.

Dzieki za rade - bede musiala sprobowac - lata temu uzywalam nafty i zoltek - czemu zapomnialam o tej metodzie?

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez majcia00

Lanka a miałaś kiedykolwiek robione usg jajników ja miałam takie same objawy wypadanie włosów i zmienność nastroi do tego nadwaga i ciężko mi się chudło. Początkowo miałam badania robione badania pod katem tarczycy ale później trafiłam do dobrego endykrynologa- ginekologa i okazało się że mam zespół policystycznych jajników i insulinooporność.

wiesz, na razie mam te badania ogolne + tarczyca. Zobaczymy co pokaza. Jak nic nie pokaza, to bede naciskac na usg jajnikow. Jak sie dogadam o co mi chodzi z pania doktor
A tak w ogole to chce zaczac brac pigulki anty () i mam troche stres o wage, ale bardziej o te humory. Na razie dostalam Marvelon - moze mnie po nim szlag nie trafi. Pani mi w ogole chciala dac implant, albo zastrzyk, ale nie wiem... zbyt duzo skutkow ubocznych. co myslicie?

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez eliza40

Paulina22 Tobie nie chce się dietkować,po co zjadłaś te naleśniki ?
Ciągle zganiasz na tabletki,weź się w końcu za dietę.

Ja też biorę tabletki antykoncepcyjne,też mam chorą tarczycę,mam nawet 2 guzy na tarczycy i schudłam 11 kg.

dobrze gada Eliza40- wodki jej nalac!

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Didier

czesc dziewczyny

u mnie tez pogodowa zmula

Lanka - jak tobie cholero wychodza nalesniki na samym proszku bez maki? moje byly obrzydliwe w smaku, chyba te wasze proteiny inaczej jednak smakuja niz nasze

E tam cholero od razu...
Wez kup proteiny bananowe. Najlepsze sa. A w ogole to gdzie kupujesz te proteiny i co to sa za proteiny w ogole? Jaka nazwa. Podeslij linka.
Bo ja mialam tazkie zwykle tanie najpierw i myslalm, ze sie po nich

[Isabelll]

Napisane przez lanka

Agus30 - hehehe wiemy obie, ze to czysty marketing Nie ma takiego kremu, ktory dzialaby poza warstwa naskorka (pod, czyli w skorze wlasciwej, gdzie moglby miec jakikolwiek wplyw na jedrnosc, odbudowe etc.) Zgodzisz sie ze mna Isabelll? Swoja droga w swietny sposob o tym piszesz

No hmmm tak jest np z odbudowywaniem zmarszczek. Koszmarna wklęsła zmarszczka= koszmarny ubytek dużej długości włókna kolagenowego. W kremie mamy bardzo krótkie włókna bo większe nie przejdą przez skórę lub tez nie zmieszczą się w tych super liposomach No i teraz wyobraźmy sobie że takie zagłębienie masz wypełnić 10000 niteczek. Uda się je tak poukładać żeby idealnie wypełniły? No właśnie... dlatego to nie jest tak że krem działa super, zostaje luka, struktura znowu tworzy naszego giganta-zmarszczkę a kobietka leci po kolejny krem Myślę że firma niepozwoliła by sobie na wyprodukowanie kremu który działał by raz a porządnie nieopłacalne

[Aulija]

Witam Was serdecznie!!!
UFFF ale się rozpisałyście od wczoraj wieczorem trochę mi zajęło żeby przez to przebrnąć. U mnie ranek był ciężki i po wstępnym odrobieniu w pracy tego co konieczne mogłam do Was dołączyć.

W sparwie tabletek anty:
Ja je brałam przez kilka lat i raz chudłam (bardzo mocno stosując dietę efekt - 55kg przy 172cm) a raz tylam. Tabletki odstawiłam rok temu a problem ze skokami wagi pozostał więc na swoim przykładzie mogę potwierdzić że one nie mają wpływu na tycie. Tyjemy od tego że za dużo jemy lub/i od tego że mamy problemy hormonalne (tarczyca,PCO,...) a na to jest tylko jedno rozwiązanie - pilnować co i w jakich ilościach wkładamy na talerz (po zakończeniu diety) oraz i to przedewszystkim PILNOWAĆ ZDROWIA.

Z tego co ja czytałam o PCO to tabletki anty mają stablizować @ i rozwój pęcherzyków Graffa więc teoretycznie powinno być łatwiej chudnąć, dodatkowo przy tej przypadłości ważna jest dieta niskowęglowodanowa (Dunkan pasuje idealnie) oraz RUCH. Także do dzieła dziewczyny!!!

Teraz ja się rozpisałam
Miłego dnia i do poczytania
DUZO SŁOŃCA w ten pochmurny dzień !!!

[fotoreporterka]

Dzień lenia dziś u mnie
Pozwoliłam sobie na nic nie robienie.
Raz na jakiś czas wolno nawet takiemu pracoholikowi jak ja

Dziś dzionek z warzywkami Makrelka jako posiłek proteinkowy, potem bigosik z kapustki i marchewki tylko (czy można to jeszcze zwać bigosem?), będzie jeszcze kurczak z papryką i barszczyk aby dostarczyć sobie trochę żelaza

Walczę z brzuszkiem.. Obiecałam sobie, że wkurzę się dopiero jak w Wigilię nie zobaczę żadnych efektów

Moja NOWA waga zgłupiała;/. Pokazała mi rano 55 kg, potem 57kg, a jeszcze później 60kg.. potem pobiegałam z nią po domu i w kazdym miejscu pokazuje niemal co innego Na szczęście zawsze to poniżej lub równo 60kg
Czas do reklamacji ją oddać chyba..

Wybieram się po kolejne dżinsy w rozmiarze 28 Chyba mniejszych na siebi nie wcisnę, bo uda zawsze były moją "duża stroną" I tak jestem dumna, że zeszłam z 30 do 28

[wiolqn]

Napisane przez Didier

co do nalesnikow to jak?? jak one wychodza

jak takie amerykanskie pankacesy. dosc geste i maczne, sycace,

lanka mi tez kiedys wlosy garsciami wychodzily i pomogla czarna rzepa. Pewnie mozna ja tu dostac. Ucierasz korzen na drobniutkiej tartce, wyciskasz sok, mozna dodac troche oliwki bo piecze i wmasowujesz w skore glowy. zostawiasz na pol h i zmywasz. Utarta rzepe zjadasz w salatce albo wynosisz trybem ekspresowym poza pole razenia bo po 10 minutach zaczyna przypominac zapachem swieza kupe. mi mama wsmarowywala rzepe od malenkosci. wlos mam gesty i moglabym strzecha ze 3 obdzielic.

kiedys dobra byla seria Radical (zielona butelka, czerowny korek), szampon, ampulki. Ostatnio jakos nie mialam juz do neij takiego przekonania, ale rzepy nic nie przebije

[madzial]

Isabelll a co sądzisz o żywym kolagenie. Koleżanka bardzo mi zachwala, ale może to kit? W końcu ona to sprzedaje to musi zachwalać.
http://www.kolagen-inventia.pl/p3,ko...num-100ml.html

[Didier]

Napisane przez lanka

Dzieki za rade - bede musiala sprobowac - lata temu uzywalam nafty i zoltek - czemu zapomnialam o tej metodzie?

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------


wiesz, na razie mam te badania ogolne + tarczyca. Zobaczymy co pokaza. Jak nic nie pokaza, to bede naciskac na usg jajnikow. Jak sie dogadam o co mi chodzi z pania doktor
A tak w ogole to chce zaczac brac pigulki anty () i mam troche stres o wage, ale bardziej o te humory. Na razie dostalam Marvelon - moze mnie po nim szlag nie trafi. Pani mi w ogole chciala dac implant, albo zastrzyk, ale nie wiem... zbyt duzo skutkow ubocznych. co myslicie?

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------



dobrze gada Eliza40- wodki jej nalac!

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------



E tam cholero od razu...
Wez kup proteiny bananowe. Najlepsze sa. A w ogole to gdzie kupujesz te proteiny i co to sa za proteiny w ogole? Jaka nazwa. Podeslij linka.
Bo ja mialam tazkie zwykle tanie najpierw i myslalm, ze sie po nich

http://www.ostrowia.pl/index.php?strona=102

[Isabelll]

Napisane przez madzial

Isabelll a co sądzisz o żywym kolagenie. Koleżanka bardzo mi zachwala, ale może to kit? W końcu ona to sprzedaje to musi zachwalać.
http://www.kolagen-inventia.pl/p3,ko...num-100ml.html

Brzmi ciekawie, nie spotkałam się z żywym kolagenem (no tak na logikę jak włókno zbudowane z białek może być żywe) teraz muszę już wyjść z domku ale jak wrócę to poczytam co to tak na prawdę jest

[lanka]

Napisane przez Didier

http://www.ostrowia.pl/index.php?strona=102

wiesz, my z Wiolqn mamy te sprawdzone w holland barrett. W Polsce sa inne, raczej nigdy nie probowalam, ale to co znalazlam na forum:
http://www.sfd.pl/Dobre_w_smaku_bia%...o-t405934.html

[Didier]

Napisane przez lanka

wiesz, my z Wiolqn mamy te sprawdzone w holland barrett. W Polsce sa inne, raczej nigdy nie probowalam, ale to co znalazlam na forum:
http://www.sfd.pl/Dobre_w_smaku_bia%...o-t405934.html

no, ale bardzo duze opakowanie i troche drogie zeby na raz zaplacic a mniejszych nie ma, ostrowia ma tez smakowe ale nie wiedzialam czy faktycznie dobre

[lanka]

Napisane przez wiolqn

jak takie amerykanskie pankacesy. dosc geste i maczne, sycace,

lanka mi tez kiedys wlosy garsciami wychodzily i pomogla czarna rzepa. Pewnie mozna ja tu dostac. Ucierasz korzen na drobniutkiej tartce, wyciskasz sok, mozna dodac troche oliwki bo piecze i wmasowujesz w skore glowy. zostawiasz na pol h i zmywasz. Utarta rzepe zjadasz w salatce albo wynosisz trybem ekspresowym poza pole razenia bo po 10 minutach zaczyna przypominac zapachem swieza kupe. mi mama wsmarowywala rzepe od malenkosci. wlos mam gesty i moglabym strzecha ze 3 obdzielic.

kiedys dobra byla seria Radical (zielona butelka, czerowny korek), szampon, ampulki. Ostatnio jakos nie mialam juz do neij takiego przekonania, ale rzepy nic nie przebije

no smrod pamietam - tez probowalam w mlodosci I zawsze mialam mase wlosow. Tylko teraz tak biednie i przerzedzone...

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Didier

no, ale bardzo duze opakowanie i troche drogie zeby na raz zaplacic a mniejszych nie ma, ostrowia ma tez smakowe ale nie wiedzialam czy faktycznie dobre

Wiesz, ludzi pisza, ze te z Ostrowii rzeczywiscie sa paskudne... Mozesz sprobowac je doslodzic dodac aromat
probuj.

[Arienna]

Napisane przez agula_11

Na dzień dzisiejszy jestem 28 dzień na diecie i schudłam 7 kg. moja waga wyjściowa to 87kg. Chciałabym abyście przyjęły mnie do swego grona. Wszystkim życze sukcesów w pozbywaniu się tego co nie potrzebne.

Gratuluję i zazdoszczę Ja jestem 22 dzień i na razie 4 kg do tyłu

A tak z innej beczki. Miałam dziś mieć drugi dzień proteinowy. Zjadłam pół kostki sera, ale taaaaaaak mi się chciało warzyw, że nie wytrzymałam. Najgorsza była myśl o pomidorach - to pewnie potasu mi brak (?)
Trudno, uległam. I teraz mam dylemat czy:
1. zmienić tryb 3/3 na 1/1
2. zmienić na 2/5 (w sensie 5 PW)
3. objeść się dziś warzywami i wrócić do 3/3
Zawsze jadłam dużo warzyw i chyba mi trochę brakuje.
Jak myślicie? Co radzicie?

PS. Zaraz robię sałatkę z brokułów, pomidorów i jajek

[stozynka44]

Melduję się JA i gratuluje wszystkim spadków
Mam dziś lepszy humor-mimo że były wciąż daje o sobie znać a bedzie tu az do świąt ale ignoruję to dzisiaj idę do mojej cudotwórczyni-fryzjerki i wiem że wyjdę z jeszcze lepszym humorem a i musze się pochwalić że zdałam dziś ustny egzamin na 5 oby ten dzień skończył się tak samo dobrze jak się zaczął

[lanka]

Napisane przez stozynka44

Melduję się JA i gratuluje wszystkim spadków
Mam dziś lepszy humor-mimo że były wciąż daje o sobie znać a bedzie tu az do świąt ale ignoruję to dzisiaj idę do mojej cudotwórczyni-fryzjerki i wiem że wyjdę z jeszcze lepszym humorem a i musze się pochwalić że zdałam dziś ustny egzamin na 5 oby ten dzień skończył się tak samo dobrze jak się zaczął

klask i:

[Didier]

Napisane przez stozynka44

Melduję się JA i gratuluje wszystkim spadków
Mam dziś lepszy humor-mimo że były wciąż daje o sobie znać a bedzie tu az do świąt ale ignoruję to dzisiaj idę do mojej cudotwórczyni-fryzjerki i wiem że wyjdę z jeszcze lepszym humorem a i musze się pochwalić że zdałam dziś ustny egzamin na 5 oby ten dzień skończył się tak samo dobrze jak się zaczął

widzisz, rownowaga to podstawa gadasz rozsadnie

[evelisia]

hej
Jestem w szokunono musze pogratulować autorce forum, bo fajnie się rozwinęło
No ale nie o tym. Wczoraj gdzieś w necie przeczytałam o tej diecie i też chcę zacząć walkę. Od dziś. Ja jadam jogurty nat ze słodzikiem. Kupuje w biedronce. najlepsze.Troche będę się musiała pilnowac żeby nieskubnąć nic innego. Ale się postaram. Zważe się w sobote. Chciałabym spaść jakies 5 kilo i byłoby ok. Na razie mam 72(waga z soboty). Bedę pisac jak mi idzie . Pozdrawiam
Trzymam kciuki za was i za siebie

[Arienna]

Napisane przez evelisia

hej
Jestem w szokunono musze pogratulować autorce forum, bo fajnie się rozwinęło
No ale nie o tym. Wczoraj gdzieś w necie przeczytałam o tej diecie i też chcę zacząć walkę. Od dziś. Ja jadam jogurty nat ze słodzikiem. Kupuje w biedronce. najlepsze.Troche będę się musiała pilnowac żeby nieskubnąć nic innego. Ale się postaram. Zważe się w sobote. Chciałabym spaść jakies 5 kilo i byłoby ok. Na razie mam 72(waga z soboty). Bedę pisac jak mi idzie . Pozdrawiam
Trzymam kciuki za was i za siebie

Hej Również pozdrawiamy
A jogurty z biedronki faktycznie są super - o konsystencji bałkaskiego - amci amci, a do tego tanie jak barszcz

[majcia00]

Dziewczyny ogladałam jakiś czas temu film który wyjaśniał obrazkowo ( dosłownie ) dlaczego tyjemy i że to głównie przez weglowodany a nie przez tłuszcze i białka i znalazłam kiedy będzie kolejna emisja http://www.planete.pl/dokument-grubsi-nie-glupsi_30704
można też obejrzeć zwiastun ma youtube w angielskim
http://www.youtube.com/watch?v=mNYlI...e=channel_page
Naprawdę polecam ten film dla wszystkich którzy mają pytania czemu waga się zatrzymuje itp film pomaga zrozumieć wszystkie procesy zachodzące w czasie odchudzania.

[margaa]

Napisane przez stozynka44

Melduję się JA i gratuluje wszystkim spadków
Mam dziś lepszy humor-mimo że były wciąż daje o sobie znać a bedzie tu az do świąt ale ignoruję to dzisiaj idę do mojej cudotwórczyni-fryzjerki i wiem że wyjdę z jeszcze lepszym humorem a i musze się pochwalić że zdałam dziś ustny egzamin na 5 oby ten dzień skończył się tak samo dobrze jak się zaczął

Trzymaj sie stozynka44 bezie coraz lepiej i w koncu zapomnisz ze twój były w ogóle kiedyś istniał.
Cześć dziewczyny dawno mnie nie było godzine chyba czytałam zaległości gratuluje wszystkim którzy przeszli na 3 faze u mnie na razie waga bez zmian. Mnie juz tak nie wypadają włosy i paznokcie sie poprawiły chyba powinnam brać jakieś witaminki jak byłam na 2 fazie mój błąd. Po 2 miesiąc mam jakiś taki wstręt do twarożku i jajek przejadłam sie trochę. Lece miłej nocki życze

[aga6891]

Hej Dziewczyny.
Ja już zakończyłam piewszy etap. 10 dni- 3kg mniej, jestem zadowolona Ale oczywiście to początek...dzisiaj pierwszy dzień p+w jak narazie to jakoś mi dziwnie odzwyczaiłam się trochę o tych warzyw, a że w sklepach też marny wybór to za bardzo nie wiedziałam co mam dzisiaj zjeść, skończyło się na duszonym kurczaku z pieczarkami i dużą ilością natki i cebulki. Na kolacje chyba zjem papryke z twarożkiem....jutro muszę upolować brokuły i szpinak..ech szkoda , że trafiłam na dukanową diete kiedy sezon warzywny za nami, latem można by było tak poszaleć w kuchni, a teraz te warzywa w marketach wyglądaja dla mnie tak sztucznie, te mikroskopijne kalafiory czy brokuły jakoś mnie nie przekonują, chyba już wole mrożonki. A tak w ogóle to mam dzisiaj jakiegoś cholernego doła, okropnie mi smutno cały dzień

Napisane przez Arienna

A jogurty z biedronki faktycznie są super - o konsystencji bałkaskiego - amci amci, a do tego tanie jak barszcz

hm... chyba nie widziałam tych jogurtów jak one wyglądają, są jakiejś konkretnej firmy, jak się nazywają?

[aphroditte]

Witam serdecznie wszystkie Forumki!

Jestem w trakcie diety Dukana, 2 dzien poczatek uwazam za niezly, praktycznie brak apetytu a jestem bardzo łakomą osobą
Moj jadlospis dzis wygladl tak:

2 jajka usmazone bez tluszczu na teflonie do tego 2 plastry szynki poledwicy sopockiej do tego kawa z mlekiem 1,5% i slodzikiem

serek wiejski Piątnica Light 3 % ( chyba mozna sobie pozwolic ?)

Obiad: kurczak "usmazylam" go na teflonie i zalalam sosem ( jogurt naturalny z curry i pieprzem) pozniej dusilam.

Niby taki "biedny" obiadek a bardzo mnie dlugo trzymal dopiero przed chwila zjadlam jogurt z Sanoka slodzony slodzikiem i 0%tł.

Ehh mam nadzieje ze mi jakos pojdzie ta dieta bo mam troche do zrzucenia. Dzis waga wskazywala 69, 5 kg wiec jakby tak do 60 dobic

Pozdrawiam serdecznie i równiez trzymam kciuki

[leszczesia]

Napisane przez Aulija

Witam Was serdecznie!!!
UFFF ale się rozpisałyście od wczoraj wieczorem trochę mi zajęło żeby przez to przebrnąć. U mnie ranek był ciężki i po wstępnym odrobieniu w pracy tego co konieczne mogłam do Was dołączyć.

W sparwie tabletek anty:
Ja je brałam przez kilka lat i raz chudłam (bardzo mocno stosując dietę efekt - 55kg przy 172cm) a raz tylam. Tabletki odstawiłam rok temu a problem ze skokami wagi pozostał więc na swoim przykładzie mogę potwierdzić że one nie mają wpływu na tycie. Tyjemy od tego że za dużo jemy lub/i od tego że mamy problemy hormonalne (tarczyca,PCO,...) a na to jest tylko jedno rozwiązanie - pilnować co i w jakich ilościach wkładamy na talerz (po zakończeniu diety) oraz i to przedewszystkim PILNOWAĆ ZDROWIA.

Z tego co ja czytałam o PCO to tabletki anty mają stablizować @ i rozwój pęcherzyków Graffa więc teoretycznie powinno być łatwiej chudnąć, dodatkowo przy tej przypadłości ważna jest dieta niskowęglowodanowa (Dunkan pasuje idealnie) oraz RUCH. Także do dzieła dziewczyny!!!

Teraz ja się rozpisałam
Miłego dnia i do poczytania
DUZO SŁOŃCA w ten pochmurny dzień !!!

Isabel -- martwie sie , ze firmy kosmetyczne zamkna Cie za wroga propagande .....ale my Cie nie damy ...DZIEKI ZA TAKIE WAZNE INFORMACJE ::

[evelisia]

jeśli chodzi o te jogurty z biedronki to takie duże 400 gram i kosztuja 1.39 Pyszne. taką maja fajne konsystencję. kalorii też malutko. pyyyszne. ja to caly czas je wcinam. polecam. a nazwa jakaś na F. to te z tych tańszych. jak znajde nazwe to napisze

[Isabelll]

Napisane przez leszczesia

Isabel -- martwie sie , ze firmy kosmetyczne zamkna Cie za wroga propagande .....ale my Cie nie damy ...DZIEKI ZA TAKIE WAZNE INFORMACJE ::

Nie dam się!

[majcia00]

A ja odkryłam ostatnio w netto twarożek 0,1% drobno zmielony jest w 500g opakowaniach i kosztuje 3.49 ale jest wyśmielity do robienia gęstych sosów czosnkowych wszystkich wypieków Ducana a wcześniej go jadłam z owocami.
Dziś zrobiłam roladę z wędzonego łososia nadziewaną właśnie tym twarożkiem z dodatkiem cebulki i ogórka korniszona

[reed28]

Witam dziewczyny humor lepszy podukam dluzej a do wagi wymarzonej dojde za rok ale dojde....
Wiolqn dziekuje za rade postaram sie dorzucic posilkow z bialkiem pochodzenia zwierzecego... odtawilam mleko i czuje sie odrobine lepiej.
Czytalam kiedys na necie ze nadmiar mleka powoduje podwyzszenie prolaktyny a ona jest odpowiedzialna min za tycie... tak jak nadmiar kortyzolu hormonu stresu wiec dziewczyny usmiech i bez stresu kilogramy zrzucimy