Lejdiski- najwspanialsze babeczki pod słońcem cz. 3

[Zuziunia]

Dzięki Tadzia

dziekuję dziewczynki...

nie umiem się jeszcze cieszyć....

[gusiak23]

no, widać wyraźnie. Jeszcze raz uściski i szybkiego poukładania sobie wszystkiego

[Vcelka]

Zuzia jeszcze raz gratuluję. Nie chciałaś nam wierzyć, że to może byc ciąża a jednak Ciekawe który to tydzień, bo tak jak pisała Jane może już miesiąc temu byłaś w ciąży i miałaś normalnie @, bo przecież te wymioty...
Teraz trzymam kciuki za Was, żeby Wam się wszystko ładnie ułożyło, teraz jest powód, żebyście razem zamieszkali. Wiem, że Ci ciężko, bo M. już pojechał, ale tulam Cię mocno
Dwie kreseczki jak malowane Ja też troszkę zazdroszczam.

[Darianna25]

Napisane przez Jane2008

Aha, wczoraj mi jakoś umkło - zapomniałam napisać do Darianny - hej , super, że się dobrze czujesz w ciąży i wszystko ok .
Szkoda tylko..., no sorry, ale nie rozumiem po co pisałaś o swoich "antypatiach" tutaj u nas publicznie? Wszak nie było na taki temat rozmowy, nikt o coś takiego nie pytał i to było takie "ni z gruszki ni z pietruszki" - proszę, nie rób tak więcej, bo tej osobie pewnie zrobiło się bardzo niefajnie... Pewnie się nie wczułaś, nie pomyślałaś "przed" - a szkoda, bo jednak odpowiadamy za swoje słowa, a te często bbb bolą i ranią, no i wcale nie są konieczne...
W ogóle uważam, że takich rzeczy nie powinno się wygłaszać, bo to czyjeś wewnętrzne odczucie, do którego każdy ma prawo (tzn. do sympatii i antypatii), więc po co "siać" takie "ziarno niezgody" u nas na forum? Please - serio, nie dziel się czymś takim więcej "na głos" i pisz u nas tak po prostu, codziennie, a nie "od święta" z taką "rewelacją" Pozdrówka
I hope, że Blondi się odezwie... - założyła Lejdis, to chyba teraz nie zniknie?

Wiesz skoro to jest forum publiczne to dlaczego nie mam wyrażac swojej opini - nawet negatywnej ? Lepiej napisać tutaj niż na moim wątku obgadując obie dziewczyny. Co nie?
Czytam Was regularnie ale nie czuje się jakoś z Wami zgrana więc nie pisałam wcześniej. A właśnie do napisania pobudziła mnie ta cała sytuacja miedzy Domi a Blondi.
Skoro antypatii nie można wyrażac czemu wyrażacie swoją sympatie do kogoś. Komplementy się łatwo czyta i przyjmuje a krytykę już nie bardzo. Normalne. A ja należe do takich osób, którym jak coś nie pasuje to mówie lub piszę.
Ja nie sieje ziarna niezgody już dawno zasiane było tylko nie kiełkuje.

[Zuziunia]

Napisane przez gusiak23

no, widać wyraźnie. Jeszcze raz uściski i szybkiego poukładania sobie wszystkiego

Napisane przez Vcelka

Zuzia jeszcze raz gratuluję. Nie chciałaś nam wierzyć, że to może byc ciąża a jednak Ciekawe który to tydzień, bo tak jak pisała Jane może już miesiąc temu byłaś w ciąży i miałaś normalnie @, bo przecież te wymioty...
Teraz trzymam kciuki za Was, żeby Wam się wszystko ładnie ułożyło, teraz jest powód, żebyście razem zamieszkali. Wiem, że Ci ciężko, bo M. już pojechał, ale tulam Cię mocno
Dwie kreseczki jak malowane Ja też troszkę zazdroszczam.

No jakos bedzie trzeba poukładać...

ale obstawiam że to w tym cyklu zaszłam... bo ostatnia @ to był potop, dawno takiej obfitej nie miałam...

zamieszkać zamieszkamy, tylko trzeba mieszkanka poszukać...

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

A teraz fluidki od fasolki:

[domi7ks]

Darianno a który u Ciebie w ogóle tydzien?

Zuzia dwie kreski jak namalowane...az normalnei mi sie lezka zakrecila, bo tak samo kiedys opisywalam i wklejalam moj test a teraz musze Was puscic...czuje jakbym juz odchodzila na emeryture

[Tadzieusz]

Jakby mnie ktoś wnerwiał, to bym napisała. Na szczęście narazie tak nie jest
A co do sytuacji między Blondi i Domi, to miałam wczoraj napisać, ale pitok mi padł Trochę to dziwnie wyszło i uważam tylko, że skoro Domi i Blondi kontaktowały się na gg, to nie powinno być jakiś kontunuacji na wątku.
Może i Blondi jest bogata, nie wiem, nie wnikałam nigdy. Mnie to nie interesuje. uważam, że nie powinno się kłócić na ogólnym, jak już coś do siebie mamy to na Pw bym prosiła, bo później jest jak jest,

Już z jednego wątku uciekłam przez kłótnię i nie chciałabym z kolejnego. Tym bardziej, że już się przywiązałam.

aha..... coś tam było, że Blondi to bogata panienka czy cuś tam. Nie chce mi się tego odszukiwać. Uważam, że statut nie powinien być brany wogóle pod uwagę przy ocenie osoby.
Ktoś równie dobrze mógłby napisać, że jestem księżniczką, która nic nie robi, że nie mam ambicji i jestem na utrzymaniu męża. Owszem, to wszystko prawda, ale niepowinno się postrzegać ludzi przez pryzmat pochodzenia, wykształcenia, majętności.
Kulturę się ma albo nie ma.

Myślę, Darii, że Jane chodziło nie o to, że skrytykowałaś Blondi, tylko to w jaki sposób to zrobiłaś.

Ot i tyle w tym temacie.

[Vcelka]

Napisane przez Zuziunia

No jakos bedzie trzeba poukładać...

ale obstawiam że to w tym cyklu zaszłam... bo ostatnia @ to był potop, dawno takiej obfitej nie miałam...

zamieszkać zamieszkamy, tylko trzeba mieszkanka poszukać...

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

A teraz fluidki od fasolki:

Łapię - takie świeżynki

Zuzia a kiedy powiecie rodzicom ?

[domi7ks]

Oj skonczcie ten tamte miedzy Domi a Blondi...
Gadalam z Blondi jakis czas temu, wtedy co byla afera z bravurka...ale to nie byla jakas klotnia czy cos tylko gatka szmatka normalna, ale ja sie wkurzylam ona sie wkurzyla i przestalysmy pisac...

a mi sie juz nie chce na ten temat gadac....

cieszmy sie ze ZUZIA nam zaciazyla a nie to samo, bo kazdy juz zaczyna pisac swoje zdanie i to roznie wychodzi, a znajac zyciem oze sie zrobic megaawantura z tego...


mówie koniec tematu

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

Darianno a który u Ciebie w ogóle tydzien?

Zuzia dwie kreski jak namalowane...az normalnei mi sie lezka zakrecila, bo tak samo kiedys opisywalam i wklejalam moj test a teraz musze Was puscic...czuje jakbym juz odchodzila na emeryture

emeryturę hehehehe

Napisane przez Vcelka

Łapię - takie świeżynki

Zuzia a kiedy powiecie rodzicom ?

Yyyyyy nie wiem
na razie sami musimy to przetrawić...

[domi7ks]

to ja tez wysyłam moje STARE fluidki

[Tadzieusz]

Ja siem cieszem, jak nie wiem co. Bo Zuzia jest zafasolkowana. A nawet wczoraj, jak Wężusiowi opowiadałam o forum ( tak, tak obgaduję Was ) to on stwierdził, że dziweczyna czeka niewaidomo na co, bo dziecko już w kolejce czeka w niebiańskiej poczekalni Nie wiem skąd wiedział, czarnodziej jeden

[Zuziunia]

Stare czy nowe, ważne aby skuteczne...
szczególnie życzę dziewczynkom co już długo się starają

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Tadzieusz

Ja siem cieszem, jak nie wiem co. Bo Zuzia jest zafasolkowana. A nawet wczoraj, jak Wężusiowi opowiadałam o forum ( tak, tak obgaduję Was ) to on stwierdził, że dziweczyna czeka niewaidomo na co, bo dziecko już w kolejce czeka w niebiańskiej poczekalni Nie wiem skąd wiedział, czarnodziej jeden

hehhehe

[Tadzieusz]

Ja jeszcze wrócę na moment do tego feralnego tematu.


Dariii, z tą kulturą to nie jest przytyk do Ciebie. Nie chciałabym, zebyś mnie źle zrozumiała. Poprostu uważam, że albo się ją ma albo nie. Jak się ma to ok, a jak nie to już tej osoby problem.


Buziaki

[domi7ks]

Napisane przez Tadzieusz

Ja siem cieszem, jak nie wiem co. Bo Zuzia jest zafasolkowana. A nawet wczoraj, jak Wężusiowi opowiadałam o forum ( tak, tak obgaduję Was ) to on stwierdził, że dziweczyna czeka niewaidomo na co, bo dziecko już w kolejce czeka w niebiańskiej poczekalni Nie wiem skąd wiedział, czarnodziej jeden

ja tez Was obgaduje moj Tz wie co sie dzieje na bieżąco na forum

i dziwia go posty Jane a raczej ich dlugość

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

ja tez Was obgaduje moj Tz wie co sie dzieje na bieżąco na forum

i dziwia go posty Jane a raczej ich dlugość

heheeh no Jane to szalona z tymi postami..

[Jane2008]

No właśnie Tadzisiu - o to mi chodziło...
Dari - ale po co o tym pisać? Takie coś to na priv. ew. się nadaje, nie na public, no i w ogóle: ja nie potrafię oceniać ludzi po pozorach, po zewnętrzych "walorach" czy info, które pojawiają się na forum ..., w ogóle staram się nie oceniać, bo tak jak Tadziuesz napisała, czesto można byłoby do banalnych wniosków dojść i tak dzikiej oceny jak ta, którą dla przykładu Tadziusz napisała, siebie "ofiarując" ... a weźmy pod uwagę, że z neta wie się o sobie tylko to co ktoś nam napisał, a ile nam NIE napisał, tego już nie wiemy..., mamy więc zaledwie albo cząstkę prawdy o tej osobie, albo w ogóle niezupełnie prawdę, tylko taką wiecie - podkoloryzowaną nieco i od razu dodam, że też niekoniecznie ze złośliwości od razu, może z fantazji po prostu? Serio to miałam taką koleżankę - po prostu sobie stulała i fantazjowała, ale nikomu to nie szkodziło (tylko ja nie umiałam się z Nią bliżej zaprzyjaźnić, bo co innego widziałam, a co innego słyszałam
A co do sympatii, hm - no to nie wiem jak Ty, ale ja np., a pewnie i wiele innych osób, wchodzi tu bo tak naprawdę szuka miłych dla siebie doznań, wrażeń, szuka zrozumienia, wsparcia, przyjaźni..., a skoro to znajduję, skoro pisuje na danym forum dzień w dzień tzn., że jednak to znalazł, prawda? Jeśli nie lubi tych osób, źle mu, to pewnie nie zagląda, to logiczne wszak?
A w życiu realnym mamy często już tyle problemów, że nie wiem po co na necie jeszcze pisać sobie, że ktoś to jest taki bee...? No i czemu to miało służyć? Bo wyszło jakoś tak, że temu by tej osobie zrobiło się niemiło, dopiąć jej?
A w ogóle - lepiej szukać sympatii i czegoś dobrego i o tym pisać niż o złych rzeczach i tych w kimś wyszukiwać..., mówi się nawet, że "dobre do nas wróci", nie?
Lepiej się wspierać, Dari - słyszysz? I fajnie znaleźć coś w kimś drugim co można skomplementować, nie sądzisz? Aha - i krytyka to też coś innego jednak, bo krytykuje się dane zachowanie, a nie osobę w całości, bo to już ocena i o to mi chodziło, że zamieszczanie jej tutaj było po prostu nieporozumieniem... I hope, że kumasz o co chodzi, chodźby gdzię w głębi duszy

Zuzia, Domi - bo ja wchodzę tu rzadziej dużo, bo jakoś czasu brak, wic jak już piszę to do Wszystklich i globalnie o wielu rzeczach+co u mnie
Domi - a teraz to piszemy tylko o tym właśnie żeby sobie nie "dokładać", bo to właśnie z niemiłych zdań i ocen robią się awantury, wię to tylko prośba na przyszłość była, by tak nie pisać , a`Daria też pisała, że nie o kłótnie Jej chodzi, więc spoko będzie, to spokojna osoba, która skuma o co nam teraz z Tadzeuszem chodziło i "gitez majonez", bo o nieporozumieniu między Tobą i Blondi nikt już nie pisze Ty już Domi w ogóle się wyciszaj, ćwicz oddechy i poleZ sobie wygodnie, pojedz, byś sił miała Kochana dla córeczki (by Jej pomóc przy porodzie, tj. w trakcie - buźki

Lecę na`zajęcia - Pa

[Vcelka]

Napisane przez domi7ks

to ja tez wysyłam moje STARE fluidki

Takie "stare" też łapię, a co - może w końcu któreś poskutkują
A ja wiedzę, że chętnych do łapania jakoś mało - bo wszystkie zabiorę

[Zuziunia]

Napisane przez Vcelka

Takie "stare" też łapię, a co - może w końcu któreś poskutkują
A ja wiedzę, że chętnych do łapania jakoś mało - bo wszystkie zabiorę

To pośle jeszcze

Vcelka
Misia
Aliszcze

to chyba najchętniejsze...

[Tadzieusz]

paw wpadł na moment do domu a ja do niego "jedna z dziewczyn na forum zaciążyła" a on "która?" Mowię "Zuzia", a on na to " no przecież wczoraj to mówiłem" Ciekawe skąd to wiedział

A ja sądzę, że Jane to stara ropucha bo jest panią doktor
A i tak ją kocham, choć buzi nie dam Wszak to potworna kreatura

[Mischoko]

Napisane przez Zuziunia

To pośle jeszcze

Vcelka
Misia
Aliszcze

to chyba najchętniejsze...

lapie wszystkie jak leca mnie tylko jeden malutki potrzebny do jajeczka zeby dobiegl

[Tadzieusz]

A Misia to mi się wczoraj z jabłuszkiem skojarzyła. Z takim błyszczącym, czerwoniutkim. Do schrupania

[Mischoko]

Napisane przez Tadzieusz

A Misia to mi się wczoraj z jabłuszkiem skojarzyła. Z takim błyszczącym, czerwoniutkim. Do schrupania

dziekuje no ja ja mam otylosc typu jablko to moze dlatego hahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahh ahahaha
najwazniejsze miec dystans do siebie

[domi7ks]

Tadzia a ja z czym Ci sie koajrze, z jakim owocem? z maliną

Dzwonila do mnie ta polozna co ja spotkalam w tamtym tygodniu...ze chce przyjsc do mnie. Chciala dzis, ale powiedzialam, ze nie, to jutro o 11 mi powiedziala ze przyjdzie....
Dziwne, nie?
I zadzw do mojej mamy, ktora badz co badz tez jest pielegniarka i mowila zeby jej odmowic....ze one szukaja pacjentek sile i kasiore z tego maja....bo co ona juz teraz?opieki mi jeszcze nie potrzeba:/

[gusiak23]

Tadzia, a ja

[Vcelka]

A ja jestem zła, mam ochote bluźnić...zaniosłam swoją nową kurtkę do reklamacji, bo po wyjściu na dwór i wejściu do pomieszczenia śmierdziała ( jak mokra sierść psa ), aż wstyd było spotkać kogoś w sklepie i dziś pani mi zadzwoniła, że reklamacja nie została uwzględniona. Noż ku*** mać, jestem taka zła, 500 zł za nią dałam i mam smierdzącą kurtkę. Nie kupujcie dziewczyny puchowych kurtek w sklepie na T...., no chyba, że tylko ja miałam takiego pecha
Boże jaka jestem zła, porozrywałabym ich tam a kurtkę mam ochotę spalić

[domi7ks]

Napisane przez gusiak23

Tadzia, a ja

z orzechem

[domi7ks]

Napisane przez Vcelka

A ja jestem zła, mam ochote bluźnić...zaniosłam swoją nową kurtkę do reklamacji, bo po wyjściu na dwór i wejściu do pomieszczenia śmierdziała ( jak mokra sierść psa ), aż wstyd było spotkać kogoś w sklepie i dziś pani mi zadzwoniła, że reklamacja nie została uwzględniona. Noż ku*** mać, jestem taka zła, 500 zł za nią dałam i mam smierdzącą kurtkę. Nie kupujcie dziewczyny puchowych kurtek w sklepie na T...., no chyba, że tylko ja miałam takiego pecha
Boże jaka jestem zła, porozrywałabym ich tam a kurtkę mam ochotę spalić

jaka to nazwa sklepu?mozesz ja spokojnie podac, to nei jest reklama...
ale czemu tak smierdzi?:confu sed:

[Jane2008]

Napisane przez Tadzieusz

paw wpadł na moment do domu a ja do niego "jedna z dziewczyn na forum zaciążyła" a on "która?" Mowię "Zuzia", a on na to " no przecież wczoraj to mówiłem" Ciekawe skąd to wiedział

A ja sądzę, że Jane to stara ropucha bo jest panią doktor
A i tak ją kocham, choć buzi nie dam Wszak to potworna kreatura

O Ty Ja blondynkowata ropuszka, oj Ty Ty TADZIK

[domi7ks]

Napisane przez Jane2008

O Ty Ja blondynkowata ropuszka, oj Ty Ty TADZIK

no i jeszcze masz pałe w rece, jak Pani Frau z Czesia