Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[Arienna]

Napisane przez wyszokop

.troche jestem lodan ale na noc nie bede juz jesc pije tylko ciepla herbate bo za oknem zimno jak diabli... i gardlo mnie bolec zaczyna...
czy na tej diecie mozna brac tabletki od bolu gardla?

...pewnie można te bez cukru

[BogaczKa22]

Wiecie co? Byłam dziś u lekarza medycyny pracy i jestem w szoku bo praktycznie NIC mi nie zbadali Pani okiulistka zajrzała do oczu, a pan doktor wypełnił tylko jakieś druczki, że nic mi nie jest i AŻ zmnierzył ciśnienie Ani krwi mi nie upuścili ani siku nie chcieli ani EKG... Normalnie załamka jakaś Myślałam, że czegoś się dowiem z tych badań a tu No trudno...

[Arienna]

Napisane przez BogaczKa22

Wiecie co? Byłam dziś u lekarza medycyny pracy i jestem w szoku bo praktycznie NIC mi nie zbadali Pani okiulistka zajrzała do oczu, a pan doktor wypełnił tylko jakieś druczki, że nic mi nie jest i AŻ zmnierzył ciśnienie Ani krwi mi nie upuścili ani siku nie chcieli ani EKG... Normalnie załamka jakaś Myślałam, że czegoś się dowiem z tych badań a tu No trudno...

Ja miałam raz takie badania - pani doktor mnie posłuchała, zajrzała do gardła i zapytała o przewlekłe choroby i przebyte operacje. Tyle.
A jak miałam robioną książeczkę sanepidowską to mi lekarz tylko obejrzał skórę na rękach Tak to sprawdzają nasze zdrowie

[eliza40]

Bogaczko takie badania już od lat robią po prostu na olewkę.Ja robiłam ze 6 lat temu to mi nawet do oczu nikt nie zajrzał.Biorą kasę i już.

U mnie dietkowo już bardzo dobrze,a nawet w ciągu po południa spadło mi 0,5 kg rano może być ciekawie
Do jutro kobietki,miłej nocki

[BogaczKa22]

Napisane przez Arienna

Ja miałam raz takie badania - pani doktor mnie posłuchała, zajrzała do gardła i zapytała o przewlekłe choroby i przebyte operacje. Tyle.
A jak miałam robioną książeczkę sanepidowską to mi lekarz tylko obejrzał skórę na rękach Tak to sprawdzają nasze zdrowie

No widzisz, a mi ani do gardła ani na skórę, TYLKO ciśnienie A przecież mogłam nakłamać, że jestem zdrowa...

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez eliza40

Bogaczko takie badania już od lat robią po prostu na olewkę.Ja robiłam ze 6 lat temu to mi nawet do oczu nikt nie zajrzał.Biorą kasę i już.

U mnie dietkowo już bardzo dobrze,a nawet w ciągu po południa spadło mi 0,5 kg rano może być ciekawie
Do jutro kobietki,miłej nocki

Eliza no to napisz ile ważysz naprawdę, bo piszesz że spada a w podpisie cały czas waga stoi

[eliza40]

Rano zmienię podpis bo dzisiaj było tyle ile jest napisane.Jak pisałam wczoraj waga poszła do góry,ale podpisu nie zmieniałam bo mi było szkoda tak sobie dopisywać Mam nadzieję,że jutro będzie po niżej 69

[BogaczKa22]

Napisane przez eliza40

Rano zmienię podpis bo dzisiaj było tyle ile jest napisane.Jak pisałam wczoraj waga poszła do góry,ale podpisu nie zmieniałam bo mi było szkoda tak sobie dopisywać Mam nadzieję,że jutro będzie po niżej 69

No pewnie! Ja też nie dopisuję nawet jak idzie w górę Czekam aż mi znów spadnie do "napisanej" wagi

[Mortadella]

Hej dziewczyny!
Właśnie mija mój pierwszy dzień I fazy Jedyną niedogodnością, jak narazie, to że ciągle siusiam Ogólnie jest ok, czuję się najedzona, a kolacje miałam pyszną (jogurt nat.+słodzik+trochę otrębów+cynamon). Na obiad zjadałam rybę z przepisu Dukana-w sosie musztardowym, była taka sobie, ale dało się zjeśc. Jestem pełna nadziei, że uda mi się schudnąc!

[BogaczKa22]

Napisane przez Mortadella

Hej dziewczyny!
Właśnie mija mój pierwszy dzień I fazy Jedyną niedogodnością, jak narazie, to że ciągle siusiam Ogólnie jest ok, czuję się najedzona, a kolacje miałam pyszną (jogurt nat.+słodzik+trochę otrębów+cynamon). Na obiad zjadałam rybę z przepisu Dukana-w sosie musztardowym, była taka sobie, ale dało się zjeśc. Jestem pełna nadziei, że uda mi się schudnąc!

Dzielna dziewczynka I tak trzymaj !!! Nam się udaje to i Tobie też się uda

[eliza40]

Napisane przez BogaczKa22

No pewnie! Ja też nie dopisuję nawet jak idzie w górę Czekam aż mi znów spadnie do "napisanej" wagi

Dokładnie tak a po co mam się dołować.
Ja się już żegnam i miłej nocki

[BogaczKa22]

No to PA wszystkim Odchudzającej nocy życzę

[cinnamon witch]

Napisane przez kiltii synti

no widzisz jak mówiłam wystarczy być cierpliwym i po patrz jednak jest te 56

cinnamon witch widzę że zaczęłaś 8 dni po mnie z taką samą wagą kurcze jak ja ci zazdroszczę tych 63,5 kg

nie wiem czy można się mną aż tak sugerowac ;-) trzymam się diety i poza tym bardzo dużo pracuje, co pewnie ma też swój skutek na wagę (bo 12-14h w pracy dzień w dzień, to jednak myślę, że ciężka sprawa, a weekendy na uczelni od rana do wieczora, więc ma mnie co wymęczyc) zwłaszcza, że ja wróciłam z Danii napuchnięta od zatrzymanej wody i myślę, że też trochę stąd tak wysoka waga wyjściowa ;/

[Parvati]

Dzień dobry z samego rańca

Bogaczko u lekarza medycyny pracy zawsze jest olewka totalna nie przejmuj się zupełnie. Po prostu wybierz się do rodzinnego na rutynową kontrolkę.

Didier moja białostocka kompanko nie słuchaj tej babeczki i popieram dziewuchy - zjedz sobie dziś kanapkę z serkiem. A nóż coś się ruszy?

Ależ dziś zimno dziewuchy, u Was też?
Brr...
Ok spadam ja na zakupy
O innej godzinie prędzej się zachlastam niż do kasy dolezę

[BogaczKa22]

Dzieńdobry wszystkim

Parvati Ty tak wcześnie na zakupy ? Dla mnie to środek nocy, choć też musiałam wstać niestety... Zaraz lecę na kurs wizażu - i to akurat jest fajne - tylko czemu nie mogli zrobić go po południu? wyspać się ludziom nie dają



A na froncie - wszystko co dobre kiedyś musi się skończyć, i właśnie u mnie to nastąpiło. Przez kilka dnie były ładne spadki a dziś pomimo takiego samego repertuaru jedzeniowego mam wzrost

[wyszokop]

Napisane przez Parvati

Dzień dobry z samego rańca

Ależ dziś zimno dziewuchy, u Was też?
Brr...
Ok spadam ja na zakupy
O innej godzinie prędzej się zachlastam niż do kasy dolezę

Dzień doberek
Zimno, zimno jak cholera...
Ja ruszam dzis na zakupy do stolicy... prezenty i te sprawy... i własnie obawiam sie tego tłoku... uchhh... no ale juz nie bede miala okazji do Świat bo praca, praca, praca wiec musze wykorzystac wolną sobotę...
mam nadzieje, ze wsyztsko kupie... na razie jestem optymistycznie nastawiona... bo takie lazenie po centrum handlowym chyba odchudza co nie?
a dzis na wadze 56,3 wiec od wczoraj -0,2... a jestem na P+W wiec super... przeciez teoretycznie w tych dniach sie nei chudnie... ciesze sie... chociaz no jeszcze 1,3 do celu...
moze dzis jednak kupie sobie te spodnie.. bo dziewczyny ja naprawde nie mam w czym chodzic ... -11 kg robi swoje... a caly czas licze po cichu na to ze waga nie wróci... bede sie starac... jak na razie na dukanie ani jednego grzechu w sensie niedozwolonych produktow...
dzis z racji przewidywanej calodziennej eskapady zakupowej zjadlam troche wiecej na sniadanko... bo pewnie obiad bedzie juz obiado-kolacja... nie zamierzam jesc na miescie, co to to nie...
śniadanko: jakies 150 g piersi w z kurczaka + 1 pomidor + 150 gram serka piatnica 3% + porzadny gorący kubiek zielonej herbaty z jedna tabletka slodzika i ociupinka cytrynki.... pyszota... mi naprawde nie znudzilo sie jeszcze to jedzonko... mimo ze to juz ponad 2 miesiace
ale nie bede udawac ze nie chce mi sie slodkiego... bardzooo mi sie chce...
ale jak widze Wasza determinacje i walke, to wiem ze ja tez moge i daje rade
Milego dzionka dziewczynki!
ps. Wczoraj skonczylam czytac ta druga ksiazke Dukana... stwierdzilam, ze ja kupie... bo w zasadzie i tak nie inwestuje specjalnie duza w ta diete
no i nie ma tam wiekszych zmian... tzn. jest kilka wskazówek nowych
np. żeby nie podgrzewac ( jesli nie musimy) jedzenia, wtedy organizm musi je sam podgrzac i wiecej sie spala... troszke dokladniej opisany jest proteinowy czwartek z IV fazy... tzn. Dukan wykluczyl pewne zabyt tluste proteinowe produkty... ku mojej wielkiej zalosci np. wedzonego lososia... tlumaczy to tym, ze gdyu zostaniemy juz tylko z jednym dniem protein trzeba wybierac produkty najbardziej wartosciowe tzn zawierajace jak najwiecej bialka, mniej tluszczu i wegli... podal tez stronki internetowe, gdzie mozna zasiegnac porad... ale szczerze nie mialam czasu tam jeszcze wejsc... moze dzis wieczorem, tylko cos mi sie wydaje ze sa one po francusku wiec pewnie nic z tego nie bedzie...
jest tez sporo roznych przepisów... wiem, ze dużo z Was robi sobie slodkosci i rozne przepisy dukana, wiec wrzuce pozniej do przepisowani, te które szczegolnie mi sie podobaly... ja nie korzystam z nich, jem dosc monotonnie i tradycyjnie, ale to chyba z mojej psychiki wyniki, mam takie uczucie, ze gdybym jadla takie pysznosci, nie moglabym sie powstrzymac i nic by nie bylo z tej dietki... wiem ze to glupie ale tak amm.. trzymam sie swoich jedzeniowych przyzwyczajen i dobrze mi z tym...
Boże ten post rozrósł sie do rozmiaru giganta
pozdrawiam i milego dnia

[BogaczKa22]

Napisane przez wyszokop

jest tez sporo roznych przepisów... wiem, ze dużo z Was robi sobie slodkosci i rozne przepisy dukana, wiec wrzuce pozniej do przepisowani, te które szczegolnie mi sie podobaly... ja nie korzystam z nich, jem dosc monotonnie i tradycyjnie, ale to chyba z mojej psychiki wyniki, mam takie uczucie, ze gdybym jadla takie pysznosci, nie moglabym sie powstrzymac i nic by nie bylo z tej dietki... wiem ze to glupie ale tak amm.. trzymam sie swoich jedzeniowych przyzwyczajen i dobrze mi z tym...
Boże ten post rozrósł sie do rozmiaru giganta
pozdrawiam i milego dnia

Eeee, nie jest tak źle Ja sobie robię słodkości bo muszę i już, i jakoś waga spada . Jak mam codziennie albo prawie codziennie coś słodkiego, to nie mam potem takich napadów na słodkości no bo przecież mam je właściwie cały czas.

[stozynka44]

Hej Dziewczyny,
mam do was pytanie za 100 punktów! Może któraś z Was jest z Katowic i chciałaby kupić bilet lotniczy do Dublina? Na 29 grudnia w dwie strony? Powrót 7 stycznia? Mogę sprzedać...Miałam spędzać tam Sylwestra ale z przyczyn losowych nie moge polecieć Jest ktoś zainteresowany?

[Arienna]

Eh... a ja znów stoję. Stoję i stoję, a brzuszek robi się coraz bardziej mięciutki. Fakt - przez ostatnie 6 dni zgrzeszyłam ze 3 razy, ale nie musi mi się robić taka galaretka znowu No trudno. Ale mam też problem - próbuję robić dni proteinowe, ale wyję za warzywami - może z tego też wynika zastój? Nie wiem czy zrobić sobie 2 dni protein i 5 z warzywkami...ale wtedy pewnie nie będzie takiego efektu?

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Aha, zrobiłam kolejną modyfikację zmodyfikowanego chlebka z otrębami Dodałam mniej mleka, a więcej jogurtu (zamiast homo, bo oczywiście zapomniałam kupić), 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego i duuuużo suszonej cebuli. Polecam

[fotoreporterka]

Oto ja Gdzieś koło 58-60kg (waga się zdecydować nie może)
Spodnie w rozmiarze 38 (do diety 40-42), reszta za duża bo przeddietowa

[eliza40]

Witam

Fotoreporterka chudzinka z Ciebie na pewno powinnaś się jeszcze odchudzać ?

U mnie mały spadeczek od wczoraj 0,3 kg ,ale jakby tak co dziennie spadało
Miłego dnia dziewczynki

[fotoreporterka]

No właśnie...wszyscy krzyczą dosyć
A ja cóż 60kg przy 160cm to wcale nie jest mało
Wiem tylko że dżinsy noszę w rozmiarze 28 a normalne kanty 38.
Stwierdziłam, że zobaczę ile będzie po 1 stycznia i będę się strała dojść do 57 kg a potem witaj III fazo!

[Mortadella]

Dzień dobry wszystkim!
Dzisiaj mój drugi dzień, a już jestem lżejsza o 1kg. Więc motywacja poszła mocno do góry! Zaraz się wybieram do sklepu, na obiad zrobię sobie pierś kurczaka a'la kebab i do tego sos czosnkowy. Nie wiem czy podałam wagę, więc: 63kg(dzisiaj wzrost 165cm. Dążę do ok 58kg, a własciwie, to od wagi w której się będę dobrze czuc. Martwią mnie trochę święta, troche kiepską porę wybrałam na odchudzanie, ale mam nadzieje, że uda mi się odeprzec pokusy.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Fotoreporterka, według mnie jesteś szczupła. Może masz ciężkie kości bo naprawdę wyglądasz drobniutko.

[kiltii synti]

no witam dziewczęta
tak dzisiaj sobota więc było i ważenie i mierzenie i muszę się przyznać że jestem mega zadowolona z wagi bo pokazała to na co bardzo liczyłam czyli 65 kg i zostało jeszcze 5 kg do końca
dziewczyny nie mogę sobie odmówić nutelki ratunku! jak mówiłam że nie będę kupować mleka w proszku to szczerze wielu rzeczy nie mogłabym jeść m.in. koktajlu a ja go ubóstwiam więc kupiłam mleko w proszku i oczywiście jak co dzień gdy wybiła 16.00 musiałam sobie zrobić nutelkę aj.. już patrzeć na swoje odbicie nie mogę bo tak mi wstyd przed samą sobą
może podpowiecie co z tym zrobić..
macie sposoby na takie maniakalne przyzwyczajenia?

[majcia00]

Ja trzymam się dietki aż sama zdziwiona jestem ale widzę efekty to mam dalej zapał i jak sobie zakodowałam że przez zwiększoną ilość insuliny nie mogę schudnąć tak naprawdę na razie mam wstręt na wszystkie węglowodany no zobaczymy jak będzie dalej. W poniedziałek ważenie już się doczekać nie mogę dziś się zmierzyłam i okazało się że mam mniej po 2 cm w tali i biodrach i aż 6 w brzuchu i 1 cm w udach i łydkach i to jest a od ostatniego mierzenia minęło 12 dni
A co do mleka w proszku to ja półkę z nim omijam w sklepie szerokim łukiem bo też strasznie lubie i pewnie bym zjadła całą paczkę.

[nulqa]

czy odtluszczone mleko w przoszku jest zakazane w 2 facie ?

[wiolqn]

zeby w polowie grudnia nie mozna bylo bikini dostac a kremy z filtrami nie byly na przecenie?co to za kraj?

[nulqa]

a co wyjezdzasz do cieplych krajow ?)

[BogaczKa22]

Napisane przez nulqa

czy odtluszczone mleko w przoszku jest zakazane w 2 facie ?

Nie jest zakazane tylko można go ograniczoną ilość ale ile to Ci nie powiem bo sama nie bardzo wiem...

[nulqa]

aha , to dobrze ze nie zakazane :P
Kurcze ja to mam problem, za kazdym razem jak jestem na P+W to mam taki jakis wzdety brzuch, taki duzy sie robi, i nie chce spasc mimo cwiczonek, a na samych P jest juz lepiej, nie wiem z czego to wynika, warzywa spozywam w postaci surowej np. w surowkach, albo zapiekane w piekarniku, albo w zupce,
u mnie zastoj juz od tygodnia , i w ogole to myslalam ze schudlam 4 kg .. bo tak pokazywala moja waga stancjowa ( jest dosc stara i nieelektroniczna ), wczoraj zwazylam sie na wadze w klubie fitness i wyszlo ze nie poszlo 4 kg w dol, tylko zaledwie 2 .. ech .. po miesiace tylko 2 kg ... buuu... no ale coz nie poddam sie
milego wieczorku )

[BogaczKa22]

Napisane przez nulqa

aha , to dobrze ze nie zakazane :P
Kurcze ja to mam problem, za kazdym razem jak jestem na P+W to mam taki jakis wzdety brzuch, taki duzy sie robi, i nie chce spasc mimo cwiczonek, a na samych P jest juz lepiej, nie wiem z czego to wynika, warzywa spozywam w postaci surowej np. w surowkach, albo zapiekane w piekarniku, albo w zupce,
u mnie zastoj juz od tygodnia , i w ogole to myslalam ze schudlam 4 kg .. bo tak pokazywala moja waga stancjowa ( jest dosc stara i nieelektroniczna ), wczoraj zwazylam sie na wadze w klubie fitness i wyszlo ze nie poszlo 4 kg w dol, tylko zaledwie 2 .. ech .. po miesiace tylko 2 kg ... buuu... no ale coz nie poddam sie
milego wieczorku )

Wzdęty brzuszek może po warzywkach być ale niekoniecznie.

A wagę to może sobie na święta sprezentuj taką lepsiejszą, co? bo ta stara może już zbyt wymęczona jest i niedomaga