|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-12-13, 21:37 | #4801 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
co do tematu pracy, ja mam o kulturze organizacyjnej, ale jeszcze nie wiem jaką by tu literarurę zebrać... jejku, odwlekam czas spania, bo od jakiegoś czasu mam problem z zasypianiem... ten natłok myśli
__________________
|
|
2009-12-13, 21:52 | #4802 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Dostalam eska na dobranoc...co prawda prosilam o niego dzis, ale nie sadzilam, ze napisze a tu niespodzianka "dobranoc dziubek " jakos mi milo tak mimo ze wiem ze to nic nie znaczy...
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
2009-12-13, 21:57 | #4803 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
aż mi normalnie serducho się smutne zrobiło to strasznie przykre że on nie myśli o mnie przed snem, że w ogóle nie myśli
__________________
|
|
2009-12-13, 22:03 | #4804 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Powodzenia i wytrwalosci Ci zycze (a on mam nadzieje ze zostanie sam jak palec w koncu)
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
2009-12-13, 22:04 | #4805 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Ja podejrzewam,że on ma problemy z głową. ... Ja to zakończę,bo tak się nie da żyć. Nie pozwolę poniewierać dziecka tak jak mnie poniewiera.... Cytat:
|
||
2009-12-13, 22:06 | #4806 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Ehh wszyscy faceci sa jednakowi.. i szkoda ze az tak tego wszystkiego nie przezywaja jak my..
|
2009-12-13, 22:07 | #4807 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Haha to ja też wysilę trochę swój mózg. Oczyma wyobraźni widzę jak jutro wracam z zajęć do akademika a tam mój TŻ czeka na mnie z kwiatami i przeprosinami, że ostatnio był takim dupkiem. Myślę intensywnie, myślę, myślę - myślicie, że się spełni? ^^
hahaha
__________________
|
2009-12-13, 22:10 | #4808 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
kto wie, może jeszcze spotkasz kiedys na swojej drodze kogoś, póki co dobrze, że myślisz o swoim szczęściu i o dziecku, bo czasem nie warto bez sensu walczyć o związek, nawet o małżeństwo trzymaj się Ty i maluszek
__________________
|
|
2009-12-13, 22:11 | #4809 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Mi się nigdy takie wizje nie spełniają.... Wczoraj właśnie wyobrażałam sobie jak mój mąż wyszedł,że pojechał po kwiaty i wróci i przeprosi mnie i wszystko się jakoś ułoży.... To mam szarą rzeczywistość...Łajdaczy się nie wiadomo gdzie nachlany.... |
|
2009-12-13, 22:12 | #4810 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Nie smuc sie nie chcialam zebys przez to sie zdolowala - przepraszam wiem jak to jest jak ktos czegos chce a ktos inny sie tym chwali - sorki (ale naprawde w tym przypadku nawet nie ma czego zazdroscic bo to sms z przymusu byl)
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
2009-12-13, 22:12 | #4811 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
eh, szkoda że faceci są jacy są, trace jakiekolwiek nadzieje na przyszłosć...
__________________
|
|
2009-12-13, 22:12 | #4812 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Tak właśnie myślę,że będzie nam lepiej samym.... |
|
2009-12-13, 22:17 | #4813 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
ja poprostu sie załamuje, że tak bliska osoba już o mnie nie myśli eh idę już spać, trzymajcie sie kobietki dobranoc
__________________
|
|
2009-12-13, 22:23 | #4814 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ---------- To zycze spokojnego snu dobranoc
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
2009-12-13, 22:33 | #4815 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Postaram się wyprowadzić jak tylko znajdę dla nas nowe lokum.... Mój mąż to taki typ,że jak ktoś go nie zna to w pierwszej chwili myśli,że jest fantastyczny. Jak mnie przeprasza to cyrk po prostu....Płacze do tego ma taką gatkę,że ludzie wymiękają.... Ale ja już się na tym poznałam....I już się na to nie nabieram.... A on mi kiedyś powiedział,że boi się kiedy czuje że już mnie traci....I wtedy chce się zmienić i być dla mnie dobry. A kiedy ja mu wybaczam po dwóch dniach wszystko wraca do normy.... Ten typ tak chyba ma... Dobrej Nocki Zmykam spać,bo rano do pracy.... |
|
2009-12-13, 23:46 | #4816 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Hej dziewczyny, musialam troche nadrobic zaleglosci w watku bo przez jakis czas nie udzielalam sie... jak czytam wasze wiadomosci to az dreszcz mi przechodzi po plecach.......
ŻONA W CIAZY DZWONI DO MEZA A TEN ODBIERA I MOWI PO CHUJ DO MNIE DZOWNISZ??????????? normalnie bym chyba jego !!!!!!!!!!!! ludzie ja chyba nigdy nie wyjde za maz ;o/ Jolaoo nawet nie wyobrazam sobie jak musisz sie z tym czuc... jak to przeczytalam to zaniemowilam... Kochana jedyne co moge powiedziec to to ze teraz musisz troszczyc sie o siebie i o dziecko i staraj sie unikac nerwowych sytuacji... kurde nawet nie potrafie doradzic jestem w szoku.... Smile Ty dalej biedna sie meczysz tak bardzo Cie prosze zebys dala sobie spokoj z tym kolesiem, on nie jest Ciebie wart............ podziwiam Cie ze masz sile dalej trwac w tej sytuacji, przeciez to mozna zwariowac... od mojego rozstania minelo 10 dni... musze sie przyznac ze czasami chcialabym zeby jednak sie do mnie odezwal... mimo ze prosilam go aby w ogole sie ze mna nie kontaktowal.... czasami czuje ze jestem ponad tym ale jednak przychodza takie momenty ze jest mi strasznie przykro i czuje sie jak naiwna idiotka, ktora uwierzyla w te jego bajeczki o szczerosci masakra... i bardzo mi brakuje ciepla... nie wiem czy jego ciepla byc moze kogos innego... po prostu tak bardzo bym chciala sie czasami przytulic Ci faceci sa beznadziejni... nie wiem czy bede potrafila komus zaufac i uwierzyc.... jestem na etapie ze gdy widze jak jakis facet proboje do mnie podbic to mam ochote walnac mu w twarz................. ---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ---------- Grewana tez momentami wyobrazam sobie ze on mnie za to wszystko przeprasza... musze sie pozbyc takich mysli bo bardzo dobrze wiem ze to nie nastapi.... Badzmy dzielne!!!!!!!!!! |
2009-12-14, 10:37 | #4817 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
dziewczyny bedzie dobrze! obiecuje Wam to jedyne czego potrzeba to CZASU. Banalne ale prawdziwe. Niektore z nas potrafia poradzic sobie juz po paru tygodniach inne (jak np ja) potrzebuja wiecej czasu. Mi zajelo to 5 miesiecy! 5 miesiecy myslalam o nim i plakalam po nocach. W koncu po 5 miesiacach czuje ze jestem szczesliwa. Obiektywnie oceniam pewne sytuacje i wyciagam wnioski. Ciesze sie tym, ze jestem sama mimo ze czasami dopadaja mnie chwile zwatpienia odzyskalam jasnosc widzenia i czuje sie nawet lepiej niz w zwiazku z eks.
Najwazniejsze- trzeba pogodzic sie z tym co nas spotyka i isc do przodu. Bo jeszcze nie jedna przed nami taka 'milosc zycia'
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz... bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke... |
2009-12-14, 11:19 | #4818 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
__________________
|
|
2009-12-14, 11:28 | #4819 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Ja mam dzis jasny dzien...
wszystko jakos sie uklada i on pisal nawet pierwszy (co o dziwo bylo dla mnie obojetne w pewnym stopniu i nie potrzebowalam tego nawet odpisywac mi sie nie chce tak bardzo). Siedze w domciu, ciepelko mnie otacza i spokojne, pozytywne mysli... no moze nie tak do konca bo ja juz sama tak naprawde nie wiem czego chce i o czym powinnam myslec. Troche chce zeby wszystko sie z nim poukladalo, zeby znow mnie kochal, a tez troche mam juz go dosc, bo nie wiem czy nawet jak sie zmieni czy to bedzie trwale i szczere... Ale z innym nie potrafilabym byc...jakos mnie nie interesuja wcale inni faceci a sama tez nie potrafie byc...jak nie bede z nim to z nikim nie bede qrde a tak nie chce. I jak tu zrozumiec kobiete? sama sobie wode mace. ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ---------- Cytat:
Oj dokladnie wiem co czujesz...mi sie tez juz nie chce od poczatku wszystkiego budowac z kims nowym...zwlaszcza ze nie mam w tym ani doswiadczenia ani nic...ja bylam tylko z tym jednym jedynym w zwiazku...nigdy sie nie rozstawalam z nikim(no moze raz ale to ja to skonczylam i nie nazwalabym tego zwiazkiem) i nie musialam wszystkiego na nowo zaczynac. My tak dbalismy o to co mamy i oboje probowalismy stworzyc cos idealnego (takiego na cale zycie) ze az przekombinowalismy i teraz oboje mamy jakis taki dystans do siebie i nie widzimy w sobie juz tego co kiedys (nie wiem czy to jeszcze mozna naprawic ), tylko mi w jakims stopniu dalej zalezy (a jemu juz nie) i nie pokauje mu ze mam go gdzies...
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
2009-12-14, 11:34 | #4820 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
to niesprawiedliwe... popieram! Cytat:
poza tym nie wyobrażam sobie życia w samotności... czyli... nie mam żadnej opcji, żadnego pomysłu na życie
__________________
|
||
2009-12-14, 11:36 | #4821 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
smile_ a może Twój TŻ też coś zrozumiał? Może jednak zacznie się starać. No skoro wczoraj wieczorem napisał pierwszy, dziś rano to samo. Może też sobie to przemyślał itd. Może powinnaś troszkę wyluzować i nie szukać na siłę drugiego dna w tym, że ' a bo ja go prosiłam o tego smsa itp" prosiłaś nie prosiłaś - jakby nie chciał to by nie napisał. Serio, myślę, że sytuacja się trochę przejaśnia, więc myśl pozytywnie !
Ile ja bym dała gdyby mój do mnie napisał....
__________________
|
2009-12-14, 12:37 | #4822 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Przytulenia chyba ogolnie Ci brakuje, mi tez brakuje przytulen (ale tylko on mi je dawal i czasem jeszcze daje). Nie wiem jak by to bylo gdyby mnie ktos inny przytulil pewnie czulabym sie obco strasznnie bo przytulenie innego kolesia czy nawet kolezanki to nie to samo co przytulenie kogos na kim nam zalezy...czasem tak mysle ze moze jakby nie mama przytulila to moze by mi latwiej byloo...ale ona nawet nie wie ze cos jest zle ze mna zreszta my sie nie przytulamy nie zwierzam sie jej z takich odczuc i tego co mnie boli a tym bardziej nie przytulam mimo ze mamy dobre relacje to jakos nie potrafie i zaluje tego ale nie potrafie tego zmienic ---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ---------- Cytat:
Nie moge sie wkrecic w to, ze on do mnie pisze bo mysli o mnie, ze sie stara, ze zrozumial...bo jak w to uwierze a to sie okarze nieprawda to znow bede od poczatku wszystko przezywac i cierpiec...a nie chce...jak sie zmieni to dobrze jak nie to trudno...narazie z dystansem do wszystkiego podchodze zeby sie nie sparzyc. A w przypadku tych smsow to narazie jestem pewna ze to nie sa smsy z potzreby tylko z przymusu...on sam mi powiedzial wczoraj ze nie czuje tego wszystkiego jak ja, ze nie mysli o mnie jak mnie nie ma, ze nie teskni juz nie ma potrzeby takiej zeby mnie zobaczyc...widujemy sie owszem ale to wszystko moja inicjatywa. Moze w koncu cos mu sie odmieni i stopi sie ten lod w jego sercu...zobaczymy...czeka m narazie, dzisiaj cierpliwie a czasem z ta cierpliwoscia troszke gorzej u mnie, ale narazie daje rade ---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ---------- Cytat:
Czyli samej zle...z kims innym tez niedobrze a z nim jeszce gorzej, bo nie wiadomo czy nie wywinie Ci znow takiego numeru kiedys... Ech zycie nie jest latwe... Widze nowy avatar - ladny
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... Edytowane przez smile_ Czas edycji: 2009-12-14 o 13:56 |
|||
2009-12-14, 14:46 | #4823 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
i tak bardzo mu źle życzę, oby to kiedyś minęło... |
|
2009-12-14, 14:56 | #4824 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Cytat:
ja nawet wolę nie myśleć o przysżłosci... o tym co będzie w święta, w sylwestra i po nowym roku.... dlatego muszę wziaść się w garść i pomyśleć chociaż o nauce... żeby chociaż tu jakos mi sie ułożyło... bo w życiu prywatnym to już nawet nie liczę na to
__________________
|
||
2009-12-14, 15:17 | #4825 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Jutro u mnie mija 2 tygodnie od rozstania.
Muszę przyznać, ze dzielnie się trzymam. Plakalam w sumie przez dwa dni. Wiem, ze to definitywny koniec - napisał mi, ze u niego wszystko się wypalilo. Nie wiem jak teraz spojrzec na te 4,5 roku spędzone razem? Stara czasu czy raczej przygoda? Aktualnie aby usmierzyc swój ból staram się skupiać na jego wadach i na tym dlaczego nie chcialabym z nim być. Musze powiedzieć, ze pomagają mi kolezanki. W piatęk idę na imprezę odreagowac, sylwester tez mam juz zaplanowany więc nie będzie źle. Generalnie staram się sobie codziennie powtarzac: "Ch... mu w d...!" |
2009-12-14, 15:32 | #4826 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Dobre haslo tez je czasami powtarzam... Wogole to nauczylam sie liczyc dziewczyny ...jak chce mi sie plakac gdzies (przy nim, na miescie, w pracy, przy kims obcym albo znajomym) to zaczynam sobie liczyc 1, 2 ,3...przy 7 w wiekszosci przypadkow przechodzi w skrajnych sytuacjach dwa razy do 12, 13 dochodze i jest lepiej...trzeba sie na tym liczeniu skoncentrowac - nie zawsze dziala ale czesto pomaga przynajmniej mi Wieczor za oknem i przychodzi nostalgia...przytulilabym sie do niego z checia i zasnela, ale nie pojade...za zimno i wogole niech nie mysli ze ja tylko o nim mysle(chodz to niestety prawda)...potem (jak juz bede wiedziala jak spedze wieczor w domu czy z kolezanka) zadzwonie spytam co slychac...moze dalej bedzi mily...
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
2009-12-14, 15:37 | #4827 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Oj tak moja ulubiona pora dnia właśnie się zaczyna Wieczór, jak ja kocham te wieczory.... #$&*^#@(*@! ://////// Ehhhh
__________________
|
2009-12-14, 15:40 | #4828 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Cytat:
zadzwonisz, to on pomyśli że ciągle myślisz tylko o nim i nie ważne że to prawda... musisz sie zająć czymś innym. A ten sposób z liczeniem, wow kto by pomyślał że takie cos może zadziałaćza pomysłowość!
__________________
|
||
2009-12-14, 17:10 | #4829 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
__________________
Pozostaje tylko moment, chwila zanim ściągniesz to świecisz jak miliony całek, spłonę nim rozwiążesz to! Transportowcy-zawodowcy! TUŚ 100% blasku gdy inni gasną |
|
2009-12-14, 18:13 | #4830 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
siemka laski podlaczam sie pdo temat niestety , raczej niechcialabym tutaj byc zapewne tak jak i wy, ale no coz .. bylam z nim lub spotykalam sie niewiem juz sama jak to okreslic 3 ponad 3 miechy . wiem ze to krociutko, bardzo krociutko tymbardziej ze widze ze sa tu dziewczyny ktore zostaly same po 4 latach bycia z soba przykre . no ale coz 3 miechy a ja mam wrazenie jak bym postradala cos naprawde cennego bliskiego mi i wogoel jestem wszystko na nie to nie tak ze on zerwal poprostu powiedzial cos z czym nie umiem sie hmmm pogodzic? czuje sie oszukana jakby gral na moich uczuciach niewiem. wszyscy mowia ze zabardzo wyolbrzymiam ten fakt, i mowia ze to tylko i wylacznie moja wina ze sie zniechecil do mnie, ale ja juz niewiem sama co o tym myslec .. boje sie samotnosci jak tu juz ktoras napisala i niewiem jak wytrzymam rozstanei z tym chlopakiem, tymbardziej ze myslalam ze wkoncu z kims mi wyjdzie ale z drugiej strony chcialabym aby on pokazal ze mu zalezy, ze chce bcy ze mna i wogole . ale pewnie dzis sie juz niedoezwie to czuc ze to juz koniec znajomosci
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:26.