|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Zgadzam się z tobą
__________________
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 167
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
A ja jeszcze cos powiem
![]() moze i nie powinnysmy naskakiwac na autorke postu no ale slowa krytyki i oburzenia same sie cisna... Wybaczcie ale szlag mnie trafia, ze jest tyle par, tyle kobiet i mezczyzn, ktorzy nie moga miec dzieci a wiele by dali aby moc miec chociaz jedno tyle jest kobiet, ktore zajda w ciaze i sa bardzo szczesliwe a tu nagle poronia a tu nagle pojawia sie post biednej zablakanej dziewczynki ktora chyba nie zdawala sobie sprawy jakie konsekwencje niesie za soba sex i ot tak, jak gdyby nigdy nic przyczynia sie do poronienia Jesli juz nie chciala dziecka to mogla go urodzic, oddac do adopcji, jest wiele par, ktore bylyby jej wdzieczne do konca zycia za to ze dzieki niej moga miec dziecko!!! A wogole to mi sie wydaje troszke dziwne to, ze autorka postu byla na tyle sprytna i sobie potrafila wyszperac i zdobyc srodek poronny a teraz nie wie o tym ze "pasowaloby sie" zglosic do lekarza.... wybaczcie ale dla mnie jest to osoba zupelnie nieodpowiedzialna i to nie chodzi o to juz ze podjela sie takiego rozwiazania bo kazdy ma prawo decydowac o sobie itd. ale nieodpowiedzialna - bo nie wie bardzo prostych faktow, ze po czyms takim trzeba isc do lekarza, dziwne cos mi sie wydaje ze "tatusiem" tutaj byl jakis 15, 16 latek ktory jeszcze dobrze nie wie do czego mu co sluzy i jak sie okazalo ze dziewczyna jest w ciazy to wszystkimi mozliwymi sposobami probowali sie pozbyc dziecka... ![]() naprawde brak slow
__________________
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 189
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Sovilo
,naprawdę nie ma za co.Moje zdanie na temat autorki wątku nie ma tu znaczenia i zachowam je dla siebie
__________________
|
|
|
|
|
#35 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 513
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Czesto w tym wątku pojawialo sie zdanie typu: "jest tyle par co pragna miec dzieci a Ty co zrobiłaś"
Ale jest i druga strona medalu : jest tyle niechcianych dzieci a co konsekwencji konczy sie zaniedbaniem ich, pożuceniem, biciem a nawet zabiciem. Nie mamy gwarancjie ze owa autorka postu by je oddala do adopcji, nikt z nas nie wiem co by po urodzeniu z tym człowiekiem sie działo Nie neduje jej i nie chwale, ciagle sie zastanawiam co jest lepsze, o ile takie słowa (lepsze)można ty użyć. |
|
|
|
|
#36 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Cytat:
madziu wspolczucia co to za tabletlki były? madziu musidzs isc do ginekologo i powiedziec mu o tym, |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 189
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Ja je znalazłam na stronce internetowej,ale I tak nie można ich nazwy podać na forum
|
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Tak z ciekawości... sprawdziłam wiek panny M...123.
22 lata? cóż ja mam prawie tyle samo co ona , a dzieli nas przepaść. Rozumiem gdyby to była wpadka jakiejś 16 latki, niezbyt dojrzałej fizycznie i emocjonalnie...ale wstyd, taka stara baba i taka niemądra. Co więcej egoizm egoizm i jeszcze raz egoizm. No fakt... bez dziecka jest w życiu wygodniej... bez prezerwatywy tez pewnie było wygodniej. I wyrażę jeszce moje osobiste pragnienie... mam nadzieję że przez to co zrobiłas, nie będziesz mogła mieć więcej dzieci. Bo nie zasługujesz na to żeby zostać matką. |
|
|
|
|
#39 | ||
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Cytat:
Cytat:
Nie wiecie co się Magdzie przytrafiło, ale osądzać jest Wam bardzo łatwo. |
||
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 189
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Zgadzam się. Poza tym nigdzie nie jest napisane, że dziewczyna nie stosowała zabezpieczenia, równie dobrze jej ciąża mogłaby być wynikiem gwałtu lub zwyczajnej wpadki- przecież może stosowała zabezpieczenie, ale jednak COŚ się nie powieodło...? Byłam bardzo zdziwiona zachowaniem niektórych osób, których pierwszą realckją była czysta napaść i zero zrozumienia- przynajmniej ja tak to odbieram.
|
|
|
|
|
#41 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 649
|
A ja poniekąd rozumiem autorke wątku. Trzeba się zastanowić co ją mogło skłonić do takiego a nie innego postępowania. Może dziewczyna jest mało odporna psychicznie... Te dziewczyny które nie przezyły wpadki nie wiedzą ile mysli kłebi się w głowie "przyszłej mamy". Fakt, autora watku ma 22 lata, więc to dziecko nie było by taką tragedią... Powinna mysleć ciut doroślej. Ale nie wiemy co ją do tego skłoniło, jaka ma sytuacje w domu, czy będzie miała za co utrzymac dzieciaka. Ja miałam 17 lat jak zaszłam w ciąże i było to wszytsko dla mnie strasznym przeżyciem. Gdyby nie mój TŻ mogło by być różnie ze mną. On mnie wspierał, uspokajał. Moze ta dziewczyna nie miała kogos takiego? Czasem wystarczyć powiedzieć" Będzie dobrze" a dla osoby która jest w trudnej sytuacji to światełko w ciemnym tunelu. Tylko nie pochwalam jej zachowania jeśli chodzi o środki poronne brane na własną ręke i zwlekanie z wizytą u lekarza... Osobiście uważam, że aborcja powinna byc legalna. Kobieta powinna mieć prawo decydowac o sobie. Ale to nie jest watek na ten temat. Tak więc Madziu idz do lekarza. To Twoja prywatna sprawa co robisz ze swoim ciałem.
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Cytat:
__________________
non permettere al passato di "rubarti il futuro " |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Tak jak już pisałam wcześniej nie będę oceniać postępowania autorki postu.Ale nie rozumiem niektórych argumentów typu-wpadka.I to ma być usprawiedliwieniem
.Przecież to nie było "coś",ale rozpoczęło się nowe życie.
__________________
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 189
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
A dla mnie ten wątek zszedł trochę na złe tory...Autorka wątku nie prosiła o opinie, tylko o radę co zrobić w konkretnej sytuacji... Co mnie zdziwiło to fakt, że na początku tyle osób na Nią napadło- bo trudno mi znaleźć inne określenie...Prawie lincz na Wizażu
Kojarzy mi się to z czasami inkwizycji i polowaniem na czarownice- ot, tak jakoś... A po kilku głosach osób, które potraktowały dziewczynę łagodniej- głosy protestu milkną...
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Wątek na pewno odchodzi od pierwotnego tematu,ale wcale nie uważam,żeby autorkę ktoś napadł,bądz linczował.Zakładając jakikolwiek wątek trzeba liczyć się z tym,że możemy zostać poddani krytyce.A ten wątek jest szczególny.
__________________
|
|
|
|
|
#46 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Witam Was. Zakładając ten post byłam bardzo przestraszona... wstydziłam sie tego co zrobiłam i juz tego załowalam. Nie jestem gotowa na macierzynstwo. Nie chodzi tu o mój wiek czy o sytuacje materialna ja poprostu nie chce miec dziecka!!! Chce podkreslic iz brałam tabletki antykoncepcyjne "RIGEVIDON" zaszłam w ciaze podczas stosowania tabl. A wiec zabezpieczałam sie przed niechiana ciaza. Lekarz powiedział ze takie rzecy sie zdarzaja w prawdzie jest to mały procent i akurat mnie sie to przytrafilo. Powiedział ze jestem jego 3 pacjentka ktora zaszla podczas brania tabletek anty. Bardzo mnie nastraszyl ze dziecko moze miec jakies wady ukladu nerwowego i ogolnie ze moze sie urodzic chore ale nie musi. Po pierwsze byla to ciaza nie chciana po drugie wiadomosc o mozlowosci urodzenia dziecka chorego... to tak jak by mi sie siwat zawalil. Dosłownie. Najpierw wiadomosc o ciazy a pozniej o mozliwesco chorego dziecka... Pierwsza moja mysl byla taka zeby poprostu zrobic cos sobie. Naprawde dziewczyny nie chcialybyscie przechodzic przez to. Moze mam słaba psychike... nie wnikam. O tabletkach pomyslalam wtedy kiedy zobaczylam je w internecie. O przebiegu aborcji za pomoca srodkow farmakologicznych. Zdecydowałam sie na to. Kiedy miałam pierwszy skorcz macicy zastanawialam sie nad tym czy Ono mi wybaczy. Nie wiecie co ja wtedy czułam!!! Z czasem nasilajacych sie boli zaczynalam nienawidziec siebie. Kiedy zobaczylam krew prawie ze krzyczałam w nocy w swoim pokoju "CO JA ZROBILAM MOJE DZIECKO!!!!" To bylo okropne. Wtedy byłam przekonana ze to juz koniec ze zabiłam swoja najdrozsza czesc siebie. Wtedy juz iwedziałam ze w tym dniu co roku bede pluła sobie w twarz zapalajac znicz za mojego SKARBA. Bede podpala knot rekoma we krwi. Nie zrozumiecie tego nigdy !!!!!!!!!!! Niczego tak nie załuje jak tego co zrobiłam. Bylam u lekarza zrobil mi usg co sie okazało płod zyje!!!!!!!!! Spłynela mi lza kiedy zobaczyłam malutkie bijace serduszlo na monitorze USG. Pomysłałam sobie ze moj SKARB jest tak silny i juz tak zwiazany ze nie chce mnie opuscic. Byłam naprawde szczesliwa. Dziekowałam ze to sie skonczylo tak a nie inaczej. Jednak chwile po badaniu (po wytlumaczeniu lekarzowi o krawieniu z dziwnymi kawałkami skrzepami i bolami oraz ze spowodowane to bylo braniem tabletek) lekarz spojrzał na mnie i powiedział zebym sie zastanowila nad urodzeniem tego dziecka. Powiedział ze to co mi wylecialo prawdopodobnie bylo kawałkiem plodu ze sie uszkodzil i na skutek tego dziecko moze miec powazne wady tak jak: wada konczyn chorobe Downa ukladu nerwowego i wiele roznych chorob. Nie chcialam w to wierzyc!!! Poszłam do 2,3,4 lekarza i kazdy mi powiedział to samo. Teraz jestem w 7 tygodniu. To co przezywam teraz jest jest o wiele gorsze niz decyzja o aborcji tabletkami. Tamto bylo chwila. Teraz Kocham moja KRUSZYNKE i jestem juz bardzo do niej/niego przywiazana ale chodzi mi po glowie mysl. Czy ONO bedzie chore? Bo jesli tak bedzie to tylko i wylacznie przez moja glupote. Wtedy to bedzie gorsze niz usuniecie Go jeszcze kiedy byl w łonie. Odbiore mu tym marzenia o normalnym zyciu. Nie zniose mysli ze moje Kochane DZIECKO patrzy przez okno na bawiacych sie rowiesnikow. Wtedy serce mi peknie. Dosłownie...Juz jak o tym mysle serce drzy mi z bólu. Nie chce sie tu dziewczyny tlumaczyc bo nic ani nikt nei wytlumaczy tego co zrobiłam. To bedzie ze mna juz do konca zycia bez wzgledu na to co sie stanie. Bardzo tego zaluje i opdradzam dziewczynom metody ktore stosowalam ja bez opieki lekarskiej. To nei do pomyslenia ile taki maly CZŁOWIECZEK potrafi wniesc w zycie i je zmienic w dodatku w tak krotkim czascie. YTo jest WSTYD dla mnie co zrobilam wstyd glupota... sama nie potrafie znalesc odpowiedniego slowa na to co zrobilam.
|
|
|
|
|
#47 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 603
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
tia...
|
|
|
|
|
#48 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Magda
![]() Sama nie wiem co Ci napisać. Może tylko to, że strasznie mi przykro z powodu tego, co Cię spotkało... Nie winię Cię, popełniłaś bład, wielki błąd, ale byłaś wtedy pewnie w czymś w rodzaju szoku... Trzymam kciuki, żebyś podjęła najlepszą dla Ciebie decyzję. Żeby wszystko się ułożyło. Ja nie zdecydowałabym się na urodzenie, ale nie o mnie tu chodzi. Naprawdę mam nadzieję, że wszystko będzie dla Ciebie ok... Trzymaj się.
|
|
|
|
|
#49 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 37
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Nie chcę Cię oceniać, ale na litość boską jak dla mnie to ty nie poroniłaś, ale (chyba świadomie) zabiłaś maleńkie dziecko!!! Obyś nigdy nie żałowała tej decyzji. i biegnij szybko do lekarza jeśli nie chcesz żeby doszło do jakiegoś zakażenia
|
|
|
|
|
#50 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 37
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Przpraszam, nie przeczytałam całego wątku, a powinnam. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK, ale pewnie stanie się tak, że długo będziesz pamiętać o swojej niefortunnej decyzji. Trzymaj się!
|
|
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 611
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
magda na pewno przezylas szok ale mnie denerwuja takie wypowiedzi co ja czulam.. dziewczyno skoro zdecydowalas sie na sex to bierze sie za to odpowiedzialnosc.. chyba masz swiadomosc ze nawet tabletki nie daja 100% zabezpieczenia.... to raz a dwa czy chcialabys zeby twoja matka cie usunela bo chora bys byla??? albo po porodzie oddala cie gdzies bo nie chce chorego dziecka zastanow sie? sex to odpowiedzialnosc... jak sie nie chce dziecka to sie nie uprawia sexu! bo w ciaze zawsze mozna zajsc chyba tylko dzieci uprawiaja sex myslac ze biora pigulki to na pewno nie beda w ciazy.....ja ci wcale nie wspolczuje taka prawda.... mysli to jedno a czyny to drugie nie ma czego wpolczuc raczej zal sie nasuwa ze taka dziewczyna robi takie rzeczy kosmos
__________________
wiosna!! |
|
|
|
|
#52 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
mam nadzieje że wszystko bedzie dobrze, zycze ci tego z całego serca
__________________
non permettere al passato di "rubarti il futuro " |
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 189
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#54 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 513
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Nie ocenilam Cie wczesniej nawet Ci współczułam, a teraz po ostatnim Twoim poscie krew we mnie buszuje .........
Ten tekst dedykuję osobie która załozyła ten tek Może zaczne tak pracowam jakiś czas w placówce dla opuszczonych dzieci. Owe dzieci są bardzo chore, sa to straszne choroby. Prócz wad fizycznych miały też choroby psychiczne, uwieżcie mi nikt by niechciał z was ich zobaczy ,to bardzo wielke przeżycie. Tomek jest "zwiniety" doslownie pokurczone nogi i ręce.(ciągle patrzy w sufit i jęczy) Kasia dziewczynka 4 latka długośc ciała ok 80 cm (40 to głowa następne 40 to reszta tułowia) Karol nie ma stup, i ma porażenie muzgowe Gosia siedzi i sie kiwa na oko ma 5 lat nic do niej nie dociera (nogi ma bardzo cieniutkie i długie, każda sobie lezy w przeciwnym kierunku są bezwładne) Dawid caly bezwładny tylko sprawne ma rece do łokci, porusza sie jak wąż pełza opierając sie resztkami sił na rękach. Mikołaj ma wielkie wodogłowie (wręcz olbrzymie) zdeformowane małe ciałko +duza głowa. Wszstkie te dzieci ktoś urodził. Nie potepiam tu matek ,które je opisciły (chdziaż czasem jak widzialam ja wiły sie z bólu to bardzo byłam zła że muszą prze to przechodzi SAME, opuszczone niechciane) Droga dziewczynko wiem że jest juz za późnoi masz wyrzuty sumienia, ale tylko TY jesteś temu winna mam tylko nadzije ze wezmiesz pełną odpowiedzialnoś za te dziecko i stworzysz mu godne warunki do życia. I nie pozbawisz go swojej milości Życzę Tobie z całego seraca aby ono bylo zdrowe. |
|
|
|
|
#55 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 649
|
Magda... trzymaj sie
Uwierz, że ja Ciebie rozumiem. Wiem co się czuje gdy widzi się na tescie ciążowym dwie kreseczki... (badz słyszy opinie ginekologa: "jestes w ciazy"). Tak ja napisałam wcześniej... Gdyby nie mój TŻ różnie by mogło byc ze mną... Ja na początku miałam najróżniejsze myśli typu: "Jak to bedzie?" , "Ja sobie nie dam rady!" , "Dziecko? Teraz?", etc. Ale mineły może dwa dni od testu i zaczełam inaczej. Wszystko to za sprawą mojego meżczynzy!!! On mi pomogł w tedy, pocieszył, przytulił. Powiedział, że "jestesmy we dwoje na tym świecie... We dwoje się cieszymy i we dwoje martwimy. I we dwoje wychowamy nasze dziecko" . Dzięki temu, że nie zostałam z tym sama, teraz jest jak jest. A jest najlepiej na świecie... Owszem dziecko przewraca Twój cały świat do góry nogami... Ale... Ja Kocham ten mój przekręcony świat. I nie martw się, zobaczysz ze wszystko się ułoży. Musi się ułożyć. Teraz masz dodatkową osobe dla której musisz się starać by było dobrze Trzymajcie się cieplutko oboje A Ty już sie nie denerwuj... Bo Twoje dziecko z takiej ilości nerwów, będzie miało nadcisnienie Buzka dlaCiebie i dla tej osóbki która nosisz pod swoim serduszkiem
|
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Magdo,nie czuję się upoważniona do oceniania tego co zrobiłaś.Przeszłosci nie można zmienić a przyszłośc sama sobie wyznaczyłaś
__________________
|
|
|
|
|
#57 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 571
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Magda123 jestem z tobą!!! Nie przejmuj sie! Mysle ze ten polowa dziewwczyn ktore cie krytykuje, gdyby zaszla w ciaze, usunęłaby!!! Jesli nie wiecie jak to jest to nie potepiajcie nikogo!!!!!!!!!!! zobaczycie jak wam sie to przytrafi! Wasze rozumowanie wtedy obraca sie o 360 stopni! Magda napisz mi czy bylas u lekarza i czy wszystko OK! Ja kiedys tez krytykowalam innych, az mi sie przytrafilo............. teraz wiem ze jesli nie wiem co druga osoba czuje to nie krytykuje!!!!!!!!!!! Slowa typu: wychowalabym są żałosne w tej akurat sytuacji!!! Polowa z was by nie wychowala!!
|
|
|
|
|
#58 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 571
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Magda pisz na bierząco jak tam twoja KRUSZYNKA czy wszystko Ok. mam nadzieje ze bedzie zdrowe. Wiem co czulas. Przeszlam to samo co ty. Bralam zaszczyki na wywolanie miesiaczki gdy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Jednak ponoc one wzmocnily mi plod a nie go uszkodzily. Bo czasami dzialaja wlasnie odwrotnie. Gdy nie wiedzialam ze jestem w ciazy bylam chora i bralam duzo silnych antybiotyków. moj chlopak zachowal sie jak swinia. Powiedzial ze teraz mam byc sama a on ma wszystko w dupie! Usunelam to dziecko! Moglo byc chore. Moje dziecko w tym momencie mialoby prawie roczek. Ale nie ma.... Moze to zabrzmi glupio ale nie zaluje. Swojemu dziecku chcialabym zapewnic wszystko! A zwlaszcza tatę! Dlatego mysle ze dobrze zrobilam. On mnie obwinial za to, ale przeciez to on mnie tak potraktowal! Pod jego wplywem to zrobila. A jak usunelam to gadal na mnie mORDERCA! Teraz poznalam wspanialego chlopaka. Wiem ze ten zapewnil by mi wszystko i by mnie nie zostawil! Planujemy sie zaręczyc. Przykro mi czasem przez to co zrobilam, ale sie nie obwiniam. moje dziecko jest z anolkami.Szkoda ze zabralam mu zycie, ale nie jestem morderca. Kochalam to dziecko i nie chcialam zeby przychodzilo na swiat i mialo takiego ojca i taką sytuację! Bylam z nim prawie rok. Nie chcialam ale on mnie prosil. Przestalam go kochac a wtedy zaszlam w ciąże. teraz wiem ze nie mozna byc z nikim z litosci nawet przez moment! To mnie w zyciu duzo nauczylo....
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
Cytat:
.Po drugie-dyskusja w tym wątku dotyczy pewnego zdarzenia ,a ty gdybasz,co byśmy zrobiły .Tak się nie postępuje.
__________________
|
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 611
|
Dot.: Panie Doktorze co powiedziec lekarzowi przy badaniu?
watpie zeby osoby usunely ciąze.... niestety przeszlosci nie da sie zmienic fakt... mam nadzieje ze to ostatnie dziecko tej dziewczyny i ze zapewni mu godne zycie.... bo nie ma co wspolczuc dziewczynie i jej po ramieniu glaskac... zrobila bardzo zle i bedzie ponosic tego konsekwencje moze byc chorego dziecka... czego jej nie zycze... a to ze ktos kto wpadnie ma rozne mysli to fakt... tylko trzeba przed sexem myslec ze ciaza jest mozliwa.... sex jest dla doroslych ludzi nie dzieci... mi sie jakos nigdy nie przytrafilo takie mysli mimo ze wielokrotnie myslalam ze jestem, w ciazy i nie mam jeszcze slubu... ale coz kazdy dorasta kiedy indziej
__________________
wiosna!! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Ginekologia
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:00.






tyle jest kobiet, ktore zajda w ciaze i sa bardzo szczesliwe a tu nagle poronia







.Przecież to nie było "coś",ale rozpoczęło się nowe życie.

Uwierz, że ja Ciebie rozumiem. Wiem co się czuje gdy widzi się na tescie ciążowym dwie kreseczki... (badz słyszy opinie ginekologa: "jestes w ciazy"). Tak ja napisałam wcześniej... Gdyby nie mój TŻ różnie by mogło byc ze mną... Ja na początku miałam najróżniejsze myśli typu: "Jak to bedzie?" , "Ja sobie nie dam rady!" , "Dziecko? Teraz?", etc. Ale mineły może dwa dni od testu i zaczełam inaczej. Wszystko to za sprawą mojego meżczynzy!!! On mi pomogł w tedy, pocieszył, przytulił. Powiedział, że "jestesmy we dwoje na tym świecie... We dwoje się cieszymy i we dwoje martwimy. I we dwoje wychowamy nasze dziecko" . Dzięki temu, że nie zostałam z tym sama, teraz jest jak jest. A jest najlepiej na świecie... Owszem dziecko przewraca Twój cały świat do góry nogami... Ale... Ja Kocham ten mój przekręcony świat. I nie martw się, zobaczysz ze wszystko się ułoży. Musi się ułożyć. Teraz masz dodatkową osobe dla której musisz się starać by było dobrze
Buzka dlaCiebie i dla tej osóbki która nosisz pod swoim serduszkiem
.Po drugie-dyskusja w tym wątku dotyczy pewnego zdarzenia ,a ty gdybasz,co byśmy zrobiły .Tak się nie postępuje.

