Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[majcia00]

Napisane przez Mortadella

Hej dziewczyny!
Dzisiaj mój 5 dzień diety, zrzucone 2,5kg (61,5kg). Idę systemem 3/3, ogólnie jest dobrze
Ale rano czuję się kiepsko. Budzę się słaba i głodna, a wcześniej jadałam śniadania nawet o 12tej Poza tym rano mnie jakoś mdli... Ale ogólnie samopoczucie ok. Bardzo mnie wspiera TŻ, który wprost nie może wyjśc z podziwu, jaka jestem dzielna (przed dietą często urządzałam sobie "sesje obżarstwa" np.chipsy+czekoladki+cola ). Mobilizuje mnie też przyjaciółka, która już 3 tygodnie jest na tej diecie, schudła 6kg, a od kiedy się znamy, często wspólnie odzwiedzałyśmy McDonald's, pizzerie... Pozdrawiam Was dziewczyny i wszytskim Wam gratuluje spadków i wytrwałości!

Masz racje wsparce kogos bliskiego też pomaga mój mąz sam stwierdził że jak powiedziałam we wrześniu że się zaczynam odchudzać to pomyślał że skończy sie jak zawsze czyli tydzień diety a później "sesja obżarstwa".
Później sam zaczął mnie wyciągać na spacer kiedy nie chciało mi się ćwiczyć albo miałam ochotę na coś słodkiego i nie zamawiał żadnego jedzenia do domu.
A od kiedy jestem na Ducanie nie przynosi do domu słodyczy i sam robi sobie jedzenie żeby mnie nie ciągneło do tego co nie mogę jeść a jak nie chce mu się gotować to zjada to co robie zgodnie z zasadami Ducana.
To bardzo pomaga bo nie wyobrażam sobie smażyć schabowego.

[BogaczKa22]

A ja dziś nagrzeszyłam Zmarzłam dziś trochę i w knajpce do gorącej herbatki z cytrynką zamówiłam sałatkę. Sałatka była z sałaty lodowej, pomidora, ogórka, papryki i... czarnych oliwek (ale dosłownie może z 5 szt) do tego sos winegre (sorry ale nie pamiętam jak to się pisze) oraz 2 grzanki z białego pieczywa z masłem ziołowym. Ależ to była rozkosz
Miałam mieć dni proteinowe a tu mi się PW przedłuża bo już od wczoraj miało być P a zjadłam talerz zupy brokułowej - dukanowej oczywiście. Powinnam teraz do świąt mieć same P

[wyszokop]

Napisane przez BogaczKa22

A ja dziś nagrzeszyłam Zmarzłam dziś trochę i w knajpce do gorącej herbatki z cytrynką zamówiłam sałatkę. Sałatka była z sałaty lodowej, pomidora, ogórka, papryki i... czarnych oliwek (ale dosłownie może z 5 szt) do tego sos winegre (sorry ale nie pamiętam jak to się pisze) oraz 2 grzanki z białego pieczywa z masłem ziołowym. Ależ to była rozkosz
Miałam mieć dni proteinowe a tu mi się PW przedłuża bo już od wczoraj miało być P a zjadłam talerz zupy brokułowej - dukanowej oczywiście. Powinnam teraz do świąt mieć same P

no nieładnie nieładnie... dziś dużo osób się złamało... nie róbcie tego...ja ledwo się trzymam... ledwiutko... ptasie mleczkooooo

[jaca29]

Witam Panie. Jestem tu NOWY
Tak chłopem jestem. Od 2-ch tygodni jestem na proteinowej. Chciałbym popisać z kimś, kto juz ( chociaż z pół roku ) jakiś czas tak się żywi. Głównie zdrowotne konsekwencje mam na myśli.
A i jeszcze jedno . Mogę tu zostać ?

[lanka]

Napisane przez jaca29

Witam Panie. Jestem tu NOWY
Tak chłopem jestem. Od 2-ch tygodni jestem na proteinowej. Chciałbym popisać z kimś, kto juz ( chociaż z pół roku ) jakiś czas tak się żywi. Głównie zdrowotne konsekwencje mam na myśli.
A i jeszcze jedno . Mogę tu zostać ?

Czesc
Pewnie, ze mozesz zostac. Napisz co i jak, z jakiej wagi startowales i przy jakim wzroscie. No i jakim trybem idziesz. Kilka osob jest tu dluzej, wiec na pewno znajdziesz odpowiedzi na swoej pytania. Acha, zeby nie bylo goloslownie - ksiazke przeczytales? Tak porzadnie?

[wyszokop]

Napisane przez jaca29

Witam Panie. Jestem tu NOWY
Tak chłopem jestem. Od 2-ch tygodni jestem na proteinowej. Chciałbym popisać z kimś, kto juz ( chociaż z pół roku ) jakiś czas tak się żywi. Głównie zdrowotne konsekwencje mam na myśli.
A i jeszcze jedno . Mogę tu zostać ?

Witamy wśród proteinowego swiata! Ja jestem na tej dietce od 72 dni.. robiłam badania jakis tydzien temu i wsyztsko w porzadku... u siebie tez nie zauwazylam nic niepokojacego... wiec wszytsko w najlepszym porzadku...

a z ranca chcialam zakomunikowac ze jest 0,5 kg w dól od wczoraj... wiec powrót szybki do 56,3... teraz walcze o 55 no uda sie... dzis drugi dzien rezimu
milego dzionka a ja sniadanko ispadam do pracy

[BogaczKa22]

Witam wszystkich w ten mroźny ranek

Jestem dziś w kiepskim stanie. Kompletnie nie wyspałam się a już trzeba pracować, a właściwie być w pracy Oczy odmawiają mi posłuszeństwa, ja chcę się w końcu wyspać

Napisane przez jaca29

Witam Panie. Jestem tu NOWY
Tak chłopem jestem. Od 2-ch tygodni jestem na proteinowej. Chciałbym popisać z kimś, kto juz ( chociaż z pół roku ) jakiś czas tak się żywi. Głównie zdrowotne konsekwencje mam na myśli.
A i jeszcze jedno . Mogę tu zostać ?

Wow!!! Witamy dukającego faceta No brawo za ujawnienie się i za dukanie
Zostawaj z nami i dziel się także swoimi spostrzeżeniami bo dla nas równie cenne są uwagi "pci" przeciwnej


Po wczorajszych sałatkowych ekscesach waga nie drgnęła ani w jedną ani w drugą stronę ... całe szczęście

...Chyba muszę sobie kawkę strzelić kolejną bo do 15.00 nie dotrwam

[Didier]

hej Dukanki i Dukanie wow! joł!
juz myslalam ze faceci to sie nigdy tu nie ujawnia bo ze jest ich wielu w szarej strefie to pewniak zapodaj przyjacielu jakis avatarek, chociaz jakis pluszowy mis albo cos
witamy w strefie zrzutu kilogramow

sluchajcie jak macie jakies fajne pomysly na swieta to wrzucajcie juz co? bo potem bedzie pozno zeby zakupy jakies porobic...

alez u mnie dzisiaj slonecznie oooohhhhh, zyc sie chce milego dukania zycze oraz zdrowka dla chorych

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Cocci! Martwilysmy sie o ciebie!!!! nie znikaj juz tak nieladnie

Lanka no powiedz sama czy ciebie mozna tak po prostu r z u c i c
nie sie martw, najpierw sie popieprzy potem sie polepszy

[nulqa]

Hej HeJ
u mnie dziśmija równy miesiąc, od rozpoczęcia diety , niestety nie mam jak się zważyć, bo waga zepsuta , ubolewam, ale może zainwestuję w nową?
Witamy wszystkich nowych
Ja też chętnie poczytam, co planujecie na święta, bo zamierzam już niedługo robić plan co i jak ugotować
Och jak mi się nie chce dziś iść na seminarium ..., bedzie zle ...
no nic miłego dnia

[kaaania]

Napisane przez jaca29

Witam Panie. Jestem tu NOWY
Tak chłopem jestem. Od 2-ch tygodni jestem na proteinowej. Chciałbym popisać z kimś, kto juz ( chociaż z pół roku ) jakiś czas tak się żywi. Głównie zdrowotne konsekwencje mam na myśli.
A i jeszcze jedno . Mogę tu zostać ?

Jak miło, że w końcu jakiś facet witaj, pytaj i dukaj

rany jaki ten tydzień intensywny. wczoraj odebrałam badania, i to co popatrzyłam, to wszystko jest w porządku (ale jeszcze profesjonalista rzuci okiem za kilka dni). Wczoraj zainwestowałam w blender - jeszcze tylko muszę go wypróbować, bo nie było czasu.
w piątek wyjeżdżam do Mamuśki, więc dużo rzeczy jest do dopięcia przed urlopem, a to w pracy, a to krawcowa, a to zakupy oczywiście. . . masakra . . ale w tym wszystkim tylko i wyłącznie radość, bo 2 tygodnie odpoczynku przede mną
więc życzę wszystkim miłęgo dnia i mam nadzieje, że też taki będę miała

[eliza40]

Witam

U mnie dziś mniej od wczoraj 0,7 kg ale pewnie mi choroba pomogła trochę,ale miło zobaczyć mniej i niech sobie już nie wraca

Lanka połozyłaś wczoraj cała butelkę

[warm]

Napisane przez majcia00

Masz racje wsparce kogos bliskiego też pomaga mój mąz sam stwierdził że jak powiedziałam we wrześniu że się zaczynam odchudzać to pomyślał że skończy sie jak zawsze czyli tydzień diety a później "sesja obżarstwa".
Później sam zaczął mnie wyciągać na spacer kiedy nie chciało mi się ćwiczyć albo miałam ochotę na coś słodkiego i nie zamawiał żadnego jedzenia do domu.
A od kiedy jestem na Ducanie nie przynosi do domu słodyczy i sam robi sobie jedzenie żeby mnie nie ciągneło do tego co nie mogę jeść a jak nie chce mu się gotować to zjada to co robie zgodnie z zasadami Ducana.
To bardzo pomaga bo nie wyobrażam sobie smażyć schabowego.

Hehehe... a ja robie zawsze 2 obiady, dla mnie i dla narzeczonego Wraca z pracy po 12 godzinach, wyrąbany jak mało kto i mam mu kazać gotować?? ale zawsze robie najpierw sobie, zjem i robie coś dla niego i nie jest źle

no i witam wszystkie (wszystkich) dukających

U mnie też sypie od rana, ale słońca nie ma niestety

Miłego dnia!!

[stozynka44]

Hej Kochane,
a u mnie biało ale pochmurno nie lubię takiej pogody. U mnie jutro ważenie-miało być dzisiaj, ale wczoraj za dużo zjadłam-były w tym mandarynki nie bijcie! Wiec wolę się nie dołować...

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez jaca29

Witam Panie. Jestem tu NOWY
Tak chłopem jestem. Od 2-ch tygodni jestem na proteinowej. Chciałbym popisać z kimś, kto juz ( chociaż z pół roku ) jakiś czas tak się żywi. Głównie zdrowotne konsekwencje mam na myśli.
A i jeszcze jedno . Mogę tu zostać ?

No witamy rodzynka

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez eliza40

Witam

Lanka połozyłaś wczoraj cała butelkę

No właśnie! Przyznaj się bez bicia!

[BogaczKa22]

Napisane przez stozynka44

Hej Kochane,
a u mnie biało ale pochmurno nie lubię takiej pogody. U mnie jutro ważenie-miało być dzisiaj, ale wczoraj za dużo zjadłam-były w tym mandarynki nie bijcie! Wiec wolę się nie dołować...

E tam! Nie ma się co dołować Ja też, jak już pisałam nagrzeszyłam wczoraj ale na szczęście waga nie poszła w górę. Nie zawsze tak musi być . Poza tym po dłuższym czasie dukania, należy nam się troszkę przyjemności od życia, no nie?

...i jeszcze przypomniałam sobie właśnie że jak wróciłam wieczorem do domu to czekały na mnie uszka z mięsem i zupa grzybowa od teściowej - tak jako przedsmak świąt. Ale ponieważ byłam już najedzona sałatką z grzankami to wyjadłam tylko wnętrze uszek a resztę wrzuciłam do zupy i zjadł mój małż

[Arienna]

Cześć Jaca, miło widzieć tu w końcu faceta

U mnie na śniadanie dziś sernik na zimno Dobry. Nawet bym powiedziała za dobry Ale zjadłam kawałek i zostawiam na potem.

Dzień jak każdy ostatni - zimno, sypie, z domu się nie chce wychodzić - eh! Ta zima mnie dobija, bez kitu

[BogaczKa22]

Napisane przez Arienna

Dzień jak każdy ostatni - zimno, sypie, z domu się nie chce wychodzić - eh! Ta zima mnie dobija, bez kitu

Oj, zimno, zimno Nawet w pracy palce i nos mi marzną

[stozynka44]

Napisane przez BogaczKa22

E tam! Nie ma się co dołować Ja też, jak już pisałam nagrzeszyłam wczoraj ale na szczęście waga nie poszła w górę. Nie zawsze tak musi być . Poza tym po dłuższym czasie dukania, należy nam się troszkę przyjemności od życia, no nie?

...i jeszcze przypomniałam sobie właśnie że jak wróciłam wieczorem do domu to czekały na mnie uszka z mięsem i zupa grzybowa od teściowej - tak jako przedsmak świąt. Ale ponieważ byłam już najedzona sałatką z grzankami to wyjadłam tylko wnętrze uszek a resztę wrzuciłam do zupy i zjadł mój małż

No niby racja, ale mi się ostatnio za często zdarzaja grzeszki... a już jestem bliżej końca dlatego zła na siebie jestem.

A z tymi uszkami to się uśmiałam

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez Arienna

Dzień jak każdy ostatni - zimno, sypie, z domu się nie chce wychodzić - eh! Ta zima mnie dobija, bez kitu

Mnie też dobija. W domku też mam jakoś zimno bo jeszcze nie zaczęli porządnie grzać W pracy też pewnie będzie zimno bo puszczają klime-niestety uroki galerii handlowych

[BogaczKa22]

Napisane przez stozynka44

No niby racja, ale mi się ostatnio za często zdarzaja grzeszki... a już jestem bliżej końca dlatego zła na siebie jestem.

A z tymi uszkami to się uśmiałam

Wiesz, świadomość tego, że już zjadłam sałatkę z sosikiem i grzankami nie pozwoliła mi na zjedzenie warstwy zewnętrznej No co ten Dukan z ludźmi robi...

[stozynka44]

Napisane przez BogaczKa22

Wiesz, świadomość tego, że już zjadłam sałatkę z sosikiem i grzankami nie pozwoliła mi na zjedzenie warstwy zewnętrznej No co ten Dukan z ludźmi robi...

Ja się przyznam szczerze, że czasem wpadam w taka paranoje, że sprawdzam każdy produkt ile ma węgli i tłuszczu, czasem cos zjem i potem sprawdze i mam wyrzuty sumienia

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

A i mam pytanie do dziewczyn, które są na III fazie.
Chodzi o produkty skrobiowe. W pierwszej kolejności jest makaron i tu pytanie- można jeść każdy rodzaj makaronu czy chodzi tu o jakieś konkretne rodzaje-bo o ile pamietam nie ma w książce wyszczególnionych rodzai makaronów, a wybór produktu w sklepach jest duży.

[wiolqn]

lanka dlaczego nei zostalam wezwana na pogotowie energentyczne? przeciez bym ci pomogla te butelke wykonczyc, zawsze to mniej na lep wypada.

Napisane przez stozynka44

Ja się przyznam szczerze, że czasem wpadam w taka paranoje, że sprawdzam każdy produkt ile ma węgli i tłuszczu, czasem cos zjem i potem sprawdze i mam wyrzuty sumienia

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

A i mam pytanie do dziewczyn, które są na III fazie.
Chodzi o produkty skrobiowe. W pierwszej kolejności jest makaron i tu pytanie- można jeść każdy rodzaj makaronu czy chodzi tu o jakieś konkretne rodzaje-bo o ile pamietam nie ma w książce wyszczególnionych rodzai makaronów, a wybór produktu w sklepach jest duży.

najlepszy jest razowy, z pszenicy durum. dopiero na koncu ten normalny, jasny. Gotowany al dente. Rozgotowany makaron jest bardziej kaloryczny.

ja mam dzis dziwny dzien, bo od rana kreci mi sie w glowie

a poza tym w Londonie snieg wlasnie pada

[Parvati]

Dzień dobry!

A u mnie na Podlasiu słonecznie i -10 na termometrze.

Witamy jedynego faceta - Jaca (nie przestrasz się nas )

Wiolqn dzięki za to z tym makaronem ja jeszcze nie jadłam nic skrobiowego na tej III fazie - nie mam czasu więc mi się na okres świąteczny, gdy czas będzie przyda
A czy na makaronie będzie napisane, że jest właśnie z tej pszenicy DURUM? (czy ma jakiś inny kolor czy coś )?

[becia78]

Napisane przez Parvati

Dzień dobry!

A u mnie na Podlasiu słonecznie i -10 na termometrze.

Witamy jedynego faceta - Jaca (nie przestrasz się nas )

Wiolqn dzięki za to z tym makaronem ja jeszcze nie jadłam nic skrobiowego na tej III fazie - nie mam czasu więc mi się na okres świąteczny, gdy czas będzie przyda
A czy na makaronie będzie napisane, że jest właśnie z tej pszenicy DURUM? (czy ma jakiś inny kolor czy coś )?

Chyba DIVELLA produkuje różne makarony z durum miałam kiedys kilka "wzorków" jak mówi moja córa

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

A tak na początek przywitam może się- Dzień dobry wszystkim
Jakoś mało ostatnio się odzywam ale czas goni jak szalony -prezenty trza było wybrać a nie bardzo to lubię niestety no i w sobotę moja pchełka kończy roczek to trza co nieco porobić.

[Huni]

Cześć Wszystkim, "starym" i nowym! Nie odzywalam sie dlugo, zajętam bardzo teraz, ale czytam Was regularnie.
Ja na diecie trwam nadal, dziś pierwszy dzien PP znowu, tym razem nieco dluzej, bo przestawilam sie (tak do świąt, żeby wyszlo mi PW na święta) na 7/7 no i zobaczymy, jak wyjdzie. Waga na warzywkach mi stoi, nie wzrosla, z czego się cieszę.
Jeszcze nie ma okrągłego spadku 10 kg, kurcze, myslalam, ze to szybciej pójdzie Ale jestem z siebie dumna, ze juz ponad miesiac sie trzymam. Za Was tez trzymam kciuki.
Ciekawam tylko, czy NOWY się jeszcze odezwie, bo jak narazie sie skonczylo chyba na przywitaniu, nie?

Aha, i chcialam Was przeprosić za NIEUMYŚLNE wprowadzenie w błąd z tym nieszczęsnym żółtym serem 13%... Książkę połknęłam (dawno temu juz) w całości, więc pewne fakty mi się przemieszały widocznie... Obiecuję, że to ostatni raz walnęłam taką rewelacją

Pozdrawiam!!!

[BogaczKa22]

Mam prośbę do wstawiających przepisy do "przepisowni" Sprawdzajcie dokładnie jakie produkty nam wolno a jakich nie, ponieważ wprowadzacie co niektórych - młodszych dukających w błąd. Ostatnio pojawiły się przepisy z płatkami owsianymi czy mąką ziemniaczaną ... a tego nam nie wolno

[gk7]

Nie ma sprawy z tym serkiem Huni. Mimo tego, że przed dietą królował na moim stole to od dwóch miesięcy nawet nie spoglądam na niego. Teraz wymyślam tylko co by tu na święta przygotować i jednego pewniaka mam: SERNIK, wypróbuję też piernika z przepisowni i chyba tą napoleonkę zrobię. A z mięska to rybka po grecku nieco zmodyfikowana, barszczyk i śledzie w occie. Dla reszty rodzinki menu bardziej wypasione. Pozdrawiam

[stozynka44]

Napisane przez gk7

Nie ma sprawy z tym serkiem Huni. Mimo tego, że przed dietą królował na moim stole to od dwóch miesięcy nawet nie spoglądam na niego. Teraz wymyślam tylko co by tu na święta przygotować i jednego pewniaka mam: SERNIK, wypróbuję też piernika z przepisowni i chyba tą napoleonkę zrobię. A z mięska to rybka po grecku nieco zmodyfikowana, barszczyk i śledzie w occie. Dla reszty rodzinki menu bardziej wypasione. Pozdrawiam

A jak zmodyfikujesz rybkę po grecku? Bo ja też się do niej przymierzam na świeta...

[lanka]

Witam wszystkich serdecznie z Londynu, w ktorym dzis pada snieg!!!

Napisane przez Didier

hej Dukanki i Dukanie wow! joł!
juz myslalam ze faceci to sie nigdy tu nie ujawnia bo ze jest ich wielu w szarej strefie to pewniak zapodaj przyjacielu jakis avatarek, chociaz jakis pluszowy mis albo cos
witamy w strefie zrzutu kilogramow

sluchajcie jak macie jakies fajne pomysly na swieta to wrzucajcie juz co? bo potem bedzie pozno zeby zakupy jakies porobic...

alez u mnie dzisiaj slonecznie oooohhhhh, zyc sie chce milego dukania zycze oraz zdrowka dla chorych

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Cocci! Martwilysmy sie o ciebie!!!! nie znikaj juz tak nieladnie

Lanka no powiedz sama czy ciebie mozna tak po prostu r z u c i c
nie sie martw, najpierw sie popieprzy potem sie polepszy

No Didier najwyrazniej mozna co zostalo wielokrotnie udowodnione i zapisane w histori... no ale postanowilam sie nie dolowac. Wiesz, pozytywne wizualizacje caly dzien, zajmuje sie praca i zalatwiam wszystkie zalegle sprawy - generalnie tak, zeby od gdybania w paranoje nie wpasc...

[wiolqn]

Napisane przez Parvati

A czy na makaronie będzie napisane, że jest właśnie z tej pszenicy DURUM? (czy ma jakiś inny kolor czy coś )?

jest w skladzie wyszczegolnione, taki makaron jest ciemniejszy, jakby brudno-zolty i ugotowany jest zawsze twardszy.

[lanka]

Napisane przez eliza40

Witam

U mnie dziś mniej od wczoraj 0,7 kg ale pewnie mi choroba pomogła trochę,ale miło zobaczyć mniej i niech sobie już nie wraca

Lanka połozyłaś wczoraj cała butelkę

U mnie waga stoi. Za kare. Za grzechy. Mam w glebokim powazaniu ile waze. Wedlug doktora do 13 stycznia mam spasc o te kolejne 4 kg. Poniewaz zakladam, ze to nigdy nie nastapi, nie bede sie stresowac, wazyc, mierzyc ani nic z tych rzeczy. W swieta bede gotowac i jesc (nie obzerac sie, ale jesc jak kazdy). A jak waga postanowi spasc to fajnie. a jak nie to nie. Juz mi nie zalezy. Czwarty tydzien leci, jak przekroczylam 69 i tak sie waha od tej pory miedzy 69 a 71. Wiec najwyrazniej nic juz nie ma. nic nie dziala.

Eliza40 nie pilam. Pralam, sprzatalam i noc spedzilam do 2 nad ranem ogladajac Desperate Housewives, z mlekiem w proszku zapijanym cola light... ehhh...

[madzial]

Napisane przez BogaczKa22

Mam prośbę do wstawiających przepisy do "przepisowni" Sprawdzajcie dokładnie jakie produkty nam wolno a jakich nie, ponieważ wprowadzacie co niektórych - młodszych dukających w błąd. Ostatnio pojawiły się przepisy z płatkami owsianymi czy mąką ziemniaczaną ... a tego nam nie wolno

Na pierwszej stronie wątku w produktach dozwolonych jest 1 łyżka skrobii ziemniaczanej. A mąka ziemniaczana i skrobia ziemniaczana to jest to samo.
http://www.mojeprzepisy.pl/Skladnik/maka_ziemniaczana/