Nasze codzienne jadłospisy, część X.

[Magdalena0603]

Napisane przez Aanulek

Czekam na druzgocącą krytykę

ŚI: jajecznica z 1 jajka robiona w mikrofali, bułka pełnoziarnista z sałatą, pomidorem, ziołami

ŚII: mandarynka (tu słabo, ale byłam w biegu)

O: duża porcja (chyba trochę za duża ) makaronu Pełne Ziarno z cebulą podsmażoną na łyżce oliwy i czerwoną fasolą

/godzina Zumby/

K: 200g serka wiejskiego z przyprawami

Z góry dziękuję za oceny

yyyyy....to jest,jak sie domyślam REDUKCJA???
czemu jajecznica z 1 jaja???nie ma 2 śniadania....nie ma podwieczorku,żadnych praktycznie zdrowych tłuszczówoprócz tej oliwy na "obiad"...
masakra jak dla mnie.

[pyskatka89]

Napisane przez Aanulek

Czekam na druzgocącą krytykę

ŚI: jajecznica z 1 jajka robiona w mikrofali, bułka pełnoziarnista z sałatą, pomidorem, ziołami

ŚII: mandarynka (tu słabo, ale byłam w biegu)

O: duża porcja (chyba trochę za duża ) makaronu Pełne Ziarno z cebulą podsmażoną na łyżce oliwy i czerwoną fasolą

/godzina Zumby/

K: 200g serka wiejskiego z przyprawami

Z góry dziękuję za oceny

ja niestety tez uważam, że słabiutki jadłospis...
Nie czujesz głodu ? Tu jest tyle kcal, co kot napłakał...
Nawet jeśli obiad był duży i syty... to nie było w nim nic konkretnego. Jesteś wege ?
Śniadanie stanowczo za małe, zrób z 2 jaj i na maśle / oliwie, dodaj wędlinę... II śn nie skomentuję. Brak podw. i przydały by się warzywa do kolacji...

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Moje dzisiejsze.
Pe.

Śn. duży paluch ziarnisty z masłem, pół z kapustą pekińską, 2 plastrami filetu z indyka, chrzanem, pomidorem, ogórkiem kiszonym i szczypiorkiem; pół z tłustym białym serem, pomidorem, rzodkiewką, solą i szczypiorkiem; kubek kakao z miodem, 2 mandarynki
II Śn. duży jogo naturalny z orzechami włoskimi, orzechami laskowymi, łychą pestek słonecznika i wiórek kokosowych, dwie kromki razowca ze śliwką z masłem i domowymi powidłami śliwkowymi, herbata z cytryną
Ob: 2 duże filety z mintaja smażone w panierce na oliwie, kapusta kiszona, ogórki kiszone, 3/4 torebki ryżu brązowego podsmażonego na oliwie z oliwek
D: piernik z dżemem pomarańczowym, pasek czekolady luksusowej z całymi orzechami laskowymi, herbata pomarańczowo-cynamonowa (z biedronki ;p)
Pod: kubek barszczu czerwonego (taki robiony z esencji z kartonika z Hortexu) z całymi buraczkami ze słoika i pietruchą, bułeczka 'kapuśniaczek' (taka kupna z kapustą i grzybami, pycha)
Kol: jajko na miękko, 3 zawijasy z sałaty, szynki wiejskiej, papryki i ogórka kiszonego, kromka razowego z masłem, herbata zielona

po: brokuły parowane na półtwardo przy nauce.

i jak?
up'uję

[kiciakasia]

Napisane przez Magdalena0603

yyyyy....to jest,jak sie domyślam REDUKCJA???
czemu jajecznica z 1 jaja???nie ma 2 śniadania....nie ma podwieczorku,żadnych praktycznie zdrowych tłuszczówoprócz tej oliwy na "obiad"...
masakra jak dla mnie.

pies tracal,ze z jednego! ale W MIKROFALI?!

[santos]

Napisane przez Dekas

e tam kulawe, obleci.
ale uważaj z jabłkami po tych rewelacjach.
po tlustym nie uwiera?

Hm... przez 2 dni mialam tak, ze najlepiej sie czulam.... po jedzeniu! Nie wazne co, wazne ze cos zjadlam. Nie moglam duzo, ale COS i czesto. CHyba to wyglodzenie ;-). Idac za glosem organizmu bede teraz jesc wiecej posilkow. Wymusilam na sekretarce zmiane planow w 2 dni w tygodniu wiec w 2 dni jako tako czasowo to bedzie wygladac fajnie (9.00-12.30-16.30-20.00), natomiast w pozostale dalej bede miec przerwe, choc juz tak 5h do 6h miedzy posilkami.
Co du uwierania - troche uwiera, ale jedyna rzecz, ktora nie uwiera to cieple mleko he he. A strasznego smaka mam na tluste, ale nie miesne, tylko "warzywne" (stad to awokado, dzis tez mialo byc, ale niedojrzale sprzedawali i nie kupilam).

[Fankaus5olga]

o! Moje U

śn. płatki owsiane, jęczmienne & kukurydziane w miodze, z garścią: rodzynków, orzechów włoskich, z tłustym mlekiem

II śn. jogurt naturalny z garścią pistacji, wkrojonym awokado, solą i pieprzem
kajzerka z masłem i kozim serem
jabłko
2 praliny z nadzieniem pomarańczowym
zielona herbata

obiad. panierowane kawałki piersi z kurczaka smażone na oliwie, ryż z przyprawą curry, brokuła i marchewka

podwieczorek: kinder bueno, 3 duuże pierniki glazurowane , kubek mleka z łyżką kawy

kolacja: 3 x kromka pumpernikla
1x z - masłem, salami, serem żółtym wędzonym, awokado i zieloną pietruchą
1x z - masłem, serem żółtym, ogórkami kiszonymi i pietruszką
1x z - masłem, serem ricotta i miodem

po: zielona herbata i parę łyżek roztopionej czekolady / mama robiła ciasto dla swojej nauczycielki hiszpańskiego no i czekolada by się zmarnowała - nie mogłam się oprzeć /

Proszę o ocenę

[hania811]

Napisane przez m-m-m

ale chyba nie jest bardzo źle ilościowo i jakościowo? co powinnam zmienić?

Wszystko.
Skoro chcesz odzyskać okres i jesteś jak sie domyślam ED..to nie licz co jesz tylko jedz na co masz ochotę i kiedy chcesz.

Po pierwsze białko zwierzęce, po drugie węglowodany, po trzecie zdrowe tłuszcze!!! (PODSTAWA DO ODZYSKANIA @)
Do tego słodycze i będzie ok
---------
Moje wczorajsze R/U - dzień poza domem i do tego treningowy.
I 2 kromki razowca z serkiem białym chudym, łososiem wędzonym ogórkiem, 5 rzodkiewek.
II serek wiejski, ok 50 g chipsów bananowych (chodziły za mną od tygodnia), grzeszek w postaci marsa
III sałatka z kaszy gryczanej, tuńczyka, papryki, ogórka
(było ze 300 g jak nic)

40 min bieżni, godzina pilatesu

IV zaraz po treningu 2 gotowane pałki z kurczaka bez skóry

V krewetki krótko smażone na oliwie z czosnkiem i papryczką chili (ze 150 g) ,
bułka ziarnista z serkiem białym, brokuł z pary
garść pistacji

Tradycyjnie 3 l wody herbata i kawa.

[karton]

Hej dziewczyny, widzę, że większość tu na P albo U, mało kto na R heh.

Po okresie diet "gotowych" typu South Beach czy ONZ czy inna cholera, postanowiłam po prostu jeść wszystko w przyzwoitych ilościach. Będą zdrowe węgle - razowce, kasze, ryż brązowy, mąka pp, orzechy, niabiał, warzywa i owoce.
Uważacie, że taka dieta jest też efektywna? Że zdrowa to wiem ;>

[m-m-m]

Napisane przez hania811

Wszystko.
Skoro chcesz odzyskać okres i jesteś jak sie domyślam ED..to nie licz co jesz tylko jedz na co masz ochotę i kiedy chcesz.

Po pierwsze białko zwierzęce, po drugie węglowodany, po trzecie zdrowe tłuszcze!!! (PODSTAWA DO ODZYSKANIA @)
Do tego słodycze i będzie ok

dziękuję, to dla mnie bardzo cenna pomoc. Moje nastawienie naprawdę się zmieniło, ale chwilami się 'zapominam' i wtedy potrzeba mi takiego przypomnienia

Chyba jednak trochę muszę liczyć, bo nie chcę przytyć (BMI 18,6 to jeszcze norma, więc nie muszę), ale postaram się więcej białka zwierzęcego (będzie ciężko, bo nie lubię) i nnkt.
Słodycze uwielbiam, ale mam po nich olbrzymie wyrzuty sumienia, jest mi strasznie smutno i mam poczucie, że mi nie wolno, więc wolę nie ryzykować. Dziś idę do lekarza, może coś jeszcze mi podpowie.

[hania811]

Napisane przez karton

Hej dziewczyny, widzę, że większość tu na P albo U, mało kto na R heh.

Po okresie diet "gotowych" typu South Beach czy ONZ czy inna cholera, postanowiłam po prostu jeść wszystko w przyzwoitych ilościach. Będą zdrowe węgle - razowce, kasze, ryż brązowy, mąka pp, orzechy, niabiał, warzywa i owoce.
Uważacie, że taka dieta jest też efektywna? Że zdrowa to wiem ;>

Jedyna efektywna!!
Są też dziewczyny na R.
Poczytaj podwieszone wątki, a jak już dowiesz się co i jak wklejaj jadłospisy- dziewczyny podpowiedzą co robisz źle, a co OK i nauczysz się jak łatwo i przyjemnie zrzucać zbędę kg.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez m-m-m

dziękuję, to dla mnie bardzo cenna pomoc. Moje nastawienie naprawdę się zmieniło, ale chwilami się 'zapominam' i wtedy potrzeba mi takiego przypomnienia

Chyba jednak trochę muszę liczyć, bo nie chcę przytyć (BMI 18,6 to jeszcze norma, więc nie muszę), ale postaram się więcej białka zwierzęcego (będzie ciężko, bo nie lubię) i nnkt.
Słodycze uwielbiam, ale mam po nich olbrzymie wyrzuty sumienia, jest mi strasznie smutno i mam poczucie, że mi nie wolno, więc wolę nie ryzykować. Dziś idę do lekarza, może coś jeszcze mi podpowie.

Z moich źródeł wynika że jednak jest to lekka niedowaga

Rozumiem że chcesz po prostu utrzymać wagę i zdrowo jeść.
Piszesz że masz dość odchudzania a patrząc na to co jesz wynika że masz ostro spowolniony metabolizm...trzeba go podkręcić a na to najlepsze ćwiczenia.

Musisz jeść 5 posiłków , a każdy musi zawierać wszystko co potrzebujesz czyli białko, węglowodany, warzywa lub owoce i zdrowe tłuszcze.
Czyli jedź normalne pieczywo tylko pełnoziarniste, kasze, ryż, dużo ryb jak mięcha świnek i krówek nie lubisz, jaja, no i jak pisałam przede wszystkim używaj oliwy, jedz orzechy.

Proste prawda

[powered]

Napisane przez Fankaus5olga

o! Moje U

śn. płatki owsiane, jęczmienne & kukurydziane w miodze, z garścią: rodzynków, orzechów włoskich, z tłustym mlekiem

II śn. jogurt naturalny z garścią pistacji, wkrojonym awokado, solą i pieprzem
kajzerka z masłem i kozim serem
jabłko
2 praliny z nadzieniem pomarańczowym
zielona herbata

obiad. panierowane kawałki piersi z kurczaka smażone na oliwie, ryż z przyprawą curry, brokuła i marchewka

podwieczorek: kinder bueno, 3 duuże pierniki glazurowane , kubek mleka z łyżką kawy

kolacja: 3 x kromka pumpernikla
1x z - masłem, salami, serem żółtym wędzonym, awokado i zieloną pietruchą
1x z - masłem, serem żółtym, ogórkami kiszonymi i pietruszką
1x z - masłem, serem ricotta i miodem

po: zielona herbata i parę łyżek roztopionej czekolady / mama robiła ciasto dla swojej nauczycielki hiszpańskiego no i czekolada by się zmarnowała - nie mogłam się oprzeć /

Proszę o ocenę

bardzo mi sie podoba, widac,ze nie przyjmujesz wagi do kalorii itp itd, i zdrowo

a u mnie wczoraj mniej bo zle sie czulam i nie chcialo mi sie gotowac,ale dzis wstalam glodna jak wilk i nadrabiam

[twinsy21]

Nasze U;

Śniadanie ;
-jogurt nat [ 5 łyżek ] z 3 łyzkami płatków owsianych, garscia; cheerious, kulek czekoladowych i fitella kokosowa + bakalie; 2 łyzki orzechów, łyzka rodzynek, ananasów, wiórek kokosowych i pestek slonecznika.
- bułka czwórka [duża, na 3 części podzielona] ;
* z kremem czekoladowym
* miodem
* serkiem kiri
II Śniadanie [mialysmy tylko 15 minut przerwy wiec musialysmy się streszczac;D;p]
-banan średni + sok jednodniowy jabłkowogruszkowy.
Obiad [ala obiad] [miał być makaron, ale okropnie rozbolal nas brzuch po tym bananie i soku;(];
-jajecznica z 2 jaj na mleku.
-warzywa na patelnię ugotowane- pół paczki + sos własnej roboty; jogurt [ 2 łyżki] , curry, czosnek, ketchup.
- 3 ryżowe;
* z 1/2 wiejskiego z truskawkami
* z kirri i camembertem x 2.
Podwieczorek;
jogurt naturalny + bakalie [orzechy, morele, ananasy, pestki dyni] + kakao na mleku. + 2 mandarynki [przypomnialysmy sobie, ze jeszcze nam zostały]
Kolacja;
-twaróg półtłusty 1/2 kostki+ sałątka ze świerzych warzyw + curry. + 2 kromy razowego z masełkiem i plastrem żółtego sera bezpodp.

Uśmiechamy się o ocenę

[boulangerie]

Napisane przez twinsy21

Nasze U;

Śniadanie ;
-jogurt nat z 3 łyzkami płatków owsianych, garscia; cheerious, kulek czekoladowych i fitella kokosowa + bakalie; 2 łyzki orzechów, łyzka rodzynek, ananasów, wiórek kokosowych i pestek slonecznika.
- bułka czwórka [duża, na 3 części podzielona] ;
* z kremem czekoladowym
* miodem
* serkiem kiri
II Śniadanie [mialysmy tylko 15 minut przerwy wiec musialysmy się streszczac;D;p]
-banan średni + sok jednodniowy jabłkowogruszkowy.
Obiad [ala obiad] [miał być makaron, ale okropnie rozbolal nas brzuch po tym bananie i soku;(];
-jajecznica z 2 jaj na mleku.
-warzywa na patelnię ugotowane- pół paczki + sos własnej roboty; jogurt, curry, czosnek, ketchup.
- 3 ryżowe;
* z 1/2 wiejskiego z truskawkami
* z kirri i camembertem x 2.
Podwieczorek;
jogurt naturalny + bakalie [orzechy, morele, ananasy, pestki dyni] + kakao na mleku.
Kolacja;
-twaróg półtłusty 1/2 kostki+ sałątka ze świerzych warzyw + curry.

Uśmiechamy się o ocenę

jak na mój gust to za dużo nabiału. II śniadanie za małe, rozumiem, że mało czasu, ale w 15 minut zdążyłybyście zjeść kanapkę obiad średnio mi się podoba, nie lepiej coś bardziej wartościowego niż wafle ryżowe? kolacja redukcyjna. ale tak ogólnie to strasznie dużo jecie nabiału, jest w każdym posiłku i to niemało...
nie powinnyście być na P...?

[twinsy21]

Zjadlybysmy kanapke gdybysmy ja wziely;D A ze zapomnialysmy to pierwsze po co skoczylysmy do sklepu to banan i sok.
Obiad tragiczny bo chcialysmy cosa lekkiego zjesc.
A no i zauwazylysmy ze nabialu trochę dużo
Jutro postaramy sobie na obiad zrobic kotleciki sojowe z makaronem i warzywkami, nabial zmniejszyc zdecydowanie musimy.

Na P. powinnyśmy być, ale dopiero po leczeniu żołądka. Zaczynamy za 5 dni W metabolicznej uznali, ze najpierw zajmiemy się tym, potem resztą.
A no i do kolacyjki 2 kromki chleba zjemy coby redukcyjnie nie wyszło

Dzięki Wielkie za ocenę!;]

[diablica piekielnica]

No to moje dzisiejsze U:

śniadanko: 3 kromale hałki z masełkiem i dżemem Herbata zielona z miodem.

II śniadanie: bułka żytnia z masełkiem, ogórkiem zielonym i solą. Herbata zielona z miodem.

obiad: pół worka kaszy z gulaszem i ogórkiem kiszonym. Szklanka soku pomarańczowego.

deser: kawałek sernika na zimno z brzoskwinią. Szklanka soku pomarańzowego.

podwieczorek: pół big corny z żurawiną, 3 mandarynki, pół jabłka, 120g jogurtu ze zbożami.

kolacja: jajecznica z 2 jajek z cebulką, kromka chleba pieczona z czosnkiem i serkiem do smarowania śmietankowym.

Proszę o ocene

[santos]

Napisane przez twinsy21

Nasze U;

Śniadanie ;
-jogurt nat [ 5 łyżek ] z 3 łyzkami płatków owsianych, garscia; cheerious, kulek czekoladowych i fitella kokosowa + bakalie; 2 łyzki orzechów, łyzka rodzynek, ananasów, wiórek kokosowych i pestek slonecznika.
- bułka czwórka [duża, na 3 części podzielona] ;
* z kremem czekoladowym
* miodem
* serkiem kiri
II Śniadanie [mialysmy tylko 15 minut przerwy wiec musialysmy się streszczac;D;p]
-banan średni + sok jednodniowy jabłkowogruszkowy.
Obiad [ala obiad] [miał być makaron, ale okropnie rozbolal nas brzuch po tym bananie i soku;(];
-jajecznica z 2 jaj na mleku.
-warzywa na patelnię ugotowane- pół paczki + sos własnej roboty; jogurt [ 2 łyżki] , curry, czosnek, ketchup.
- 3 ryżowe;
* z 1/2 wiejskiego z truskawkami
* z kirri i camembertem x 2.
Podwieczorek;
jogurt naturalny + bakalie [orzechy, morele, ananasy, pestki dyni] + kakao na mleku. + 2 mandarynki [przypomnialysmy sobie, ze jeszcze nam zostały]
Kolacja;
-twaróg półtłusty 1/2 kostki+ sałątka ze świerzych warzyw + curry. + 2 kromy razowego z masełkiem i plastrem żółtego sera bezpodp.

Uśmiechamy się o ocenę

Wcale was nie rozbolal po soku, tylko po sniadaniu. Czemu? Bo zanim jedzenie dotrze do jelit (a zakladam, ze to jelita was bola) to troche mija. Najczesciej przy tego typu schorzeniach cos musi "popchnac" to jedzenie. Wtedy wam sie wydaje, ze to od obiadu was boli brzuch, a to tak naprawde lunchowe jedzenie "dotarlo" do flakow. Analogicznie, tym razem to nie banan i soczek. Z reszta ide o zaklad, ze te wasze sniadanka daja wam sie we znaki, tylko nie rozumiecie, ze to, ze brzuch was boli 5h pozniej po zjedzeniu czegos innego nie znaczy, co to jest od "czegos innego", a sniadanko bylo super. Nie bylo, wlasnie dotarlo do waszych jelit i patrzcie jak one to kochaja....

[twinsy21]

Być może. W sumie zA DUŻĄ mieszankę zjadłsmy na sniadanie, teraz to widzimy W ciągu 15 minut tak nas wydeło ze się wyprostować nie mogłyśmy;[ Zdecydowanie jutro zjemy inne sniadanie. Zauwazylysmy ze po białym pieczywie aż tak mocno nie daje się we znaki. Tak jak i po waflach ryżowych właśnie. /
Juz zaplanowalysmy wielka bule na snadanie i do tego przyprazone na patelni jablko x2 z cynamonem.
Ostatnio wlasnie jadlysmy takie jablko x 2 z owsianka, platkami, jogurtem itp i nic sie nie dzialo, a dzisiaj tragedia.

Dzięki za ocenę!.

[santos]

No to tero yo!

U

Sniadanie:

1.5 plastra z malego ananasa
1/2 jablka
maly banan
granola organic z siemieniem i bajerami 5 czubatych lyzkek
200g g jogurtu nat


Lunch:

surowe ryby: ok 7 lyzek pokrojonego lososia z domieszka jakis innych zyjatek morskich, paluszkow krabowych itd (ale glownie losos) + 1 lyzka ikry dorsza + ze 4-5 lyzek gotowanego ryzu i troche ogorka

herbata z 1/2 cytryny, mikra ilosc cukru (przy tej ilosci cytryny nei a sie bez, ale to nie byla nawet polowa lyzeczki. Nie lubie bialego cukru)

2 krowki



Podwieczorek:
salatka z 1/2 plastra ananasa, 1/4 jablka, 4 lyzek gotowanej cieciorki, selera, 1/2 ugotowanego cyca kurzego i 50g jogurtu nat.

baton musli posklejane ziarna&orzechy (190 kcal)

silownia 50 minut ( o takie se lajtowe rozruszanie)

Obiad:
miska zupy gestej warzywnej (glowie kapusta marchewka i czerwona soczewica) z gotowanym qrakiem i malutka lyzeczka smietany
3 sliwki suszone



Gdzies mi tez w ciagu dnia wpadly jeszcze :
2 krowki i garsc nerkowocw,
ale nie pamietak miedy wiec wpisze na koncu ::

Zanim ktos sie podjara, ze okolotreningowe posilki, to przyznam, ze za dlugo przed zjadlam ten podwieczorek wiec nie ma co w ogole to mowic o okolotreningowych posilkach. Silownia byla na tyle lajtowa i nastawiona na rozruszanie, ze nie ma co plakac.

Prosze o ocenke, dzis mi wyjatkowo zalezy.

[hania811]

Napisane przez santos

No to tero yo!

U

Sniadanie:

1.5 plastra z malego ananasa
1/2 jablka
maly banan
granola organic z siemieniem i bajerami 5 czubatych lyzkek
200g g jogurtu nat


Lunch:

surowe ryby: ok 7 lyzek pokrojonego lososia z domieszka jakis innych zyjatek morskich, paluszkow krabowych itd (ale glownie losos) + 1 lyzka ikry dorsza + ze 4-5 lyzek gotowanego ryzu i troche ogorka

herbata z 1/2 cytryny, mikra ilosc cukru (przy tej ilosci cytryny nei a sie bez, ale to nie byla nawet polowa lyzeczki. Nie lubie bialego cukru)

2 krowki



Podwieczorek:
salatka z 1/2 plastra ananasa, 1/4 jablka, 4 lyzek gotowanej cieciorki, selera, 1/2 ugotowanego cyca kurzego i 50g jogurtu nat.

baton musli posklejane ziarna&orzechy (190 kcal)

silownia 50 minut ( o takie se lajtowe rozruszanie)

Obiad:
miska zupy gestej warzywnej (glowie kapusta marchewka i czerwona soczewica) z gotowanym qrakiem i malutka lyzeczka smietany
3 sliwki suszone



Gdzies mi tez w ciagu dnia wpadly jeszcze :
2 krowki i garsc nerkowocw,
ale nie pamietak miedy wiec wpisze na koncu ::

Zanim ktos sie podjara, ze okolotreningowe posilki, to przyznam, ze za dlugo przed zjadlam ten podwieczorek wiec nie ma co w ogole to mowic o okolotreningowych posilkach. Silownia byla na tyle lajtowa i nastawiona na rozruszanie, ze nie ma co plakac.

Prosze o ocenke, dzis mi wyjatkowo zalezy.

Mi się bardzo podoba
A za taki lunch dałabym się pokroić.

Wszystko jest...mięsko, rybki, orzeszki, zdrowe węgle, warzywka, owoce. Zróżnicowanie i zdrowo...cóż chcieć więcej - idealnie

[santos]

Napisane przez m-m-m

dziękuję, to dla mnie bardzo cenna pomoc. Moje nastawienie naprawdę się zmieniło, ale chwilami się 'zapominam' i wtedy potrzeba mi takiego przypomnienia

Chyba jednak trochę muszę liczyć, bo nie chcę przytyć (BMI 18,6 to jeszcze norma, więc nie muszę), ale postaram się więcej białka zwierzęcego (będzie ciężko, bo nie lubię) i nnkt.
Słodycze uwielbiam, ale mam po nich olbrzymie wyrzuty sumienia, jest mi strasznie smutno i mam poczucie, że mi nie wolno, więc wolę nie ryzykować. Dziś idę do lekarza, może coś jeszcze mi podpowie.

BMI jest wskaznikiem WZGLEDNYM. Nalezy sluchac organizmu. Skoro zatrzymal ci sie okres (dobrze zrozumialam ze tak jest?) to znaczy, ze wazysz za MALO, co by nie mowily wszystkie wskazniki swiata. Ot i wsio. Zacznij jesc i idz do psychologa zanim ci sie rozwinie galopujace ED>

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

hania811 dzieki za ocene

[Dekas]

Napisane przez santos

BMI jest wskaznikiem WZGLEDNYM. Nalezy sluchac organizmu. Skoro zatrzymal ci sie okres (dobrze zrozumialam ze tak jest?) to znaczy, ze wazysz za MALO, co by nie mowily wszystkie wskazniki swiata. Ot i wsio. Zacznij jesc i idz do psychologa zanim ci sie rozwinie galopujace ED>

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

hania811 dzieki za ocene

nie santos skoro ona nie ma okresu to znaczy, że ma za za niski BF, a nie musi wcale ważyć za mało.

[santos]

Napisane przez Dekas

nie santos skoro ona nie ma okresu to znaczy, że ma za za niski BF, a nie musi wcale ważyć za mało.

To co ma zastapic ten BF? Bo skoro ma za malo = powinna przytyc czyli miec wiecej BF. No ale skoro ma nie tyc, bo nie wazy za malo, to cos musi zniknac zeby sie pojawil ten BF zeby waga zostala taka sama. CHyba nie sugerujesz, ze ona ma tyyyle miesni? W ogole nie wiem, co sugerujesz za bardzo

[Dekas]

nic nie sugeruje, mówie jak jest, a czy dziewczyna zdecyduje sie tyc mimo skrajnej wagi(BMI ma na granicy), czy będzie nadal kombinować, zależy od niej.

wiesz mi okres znikł przy BMI 20, miałam same miesnie i do tej pory troche ich mam.

chyba sie nie da zamienic miesni w tlusz? ;p z resztą po co?
szkopul w wadze, nalezy ja olac potem mozna wracac do zdrowia, na okolo sie nie da. niestety.

[santos]

Napisane przez Dekas

wiesz mi okres znikł przy BMI 20, miałam same miesnie i do tej pory troche ich mam.

No ale to tylko udowadnia to, co napisalam wyzej. Ze wazylas, jak ona, za malo, a co mowi BMI to niewazne w tym momencie. Bo raczej watpie, ze mialas "za duzo" miesni. Ergo waga byla ZA MALA< bo musialas miec wiecej tluszczu. Ktory wazy.

Napisane przez Dekas

chyba sie nie da zamienic miesni w tlusz? ;p z resztą po co?
.

Nie, ale to takie uproszczenie. PRzy radykalnym odchudzaniu organizm spala miesnie, a magazynuje tluszcz. W sensie dizycznym sie miesnie nie zamienia na tluszcz, ale organizm tak dziala, ze moga sie szybko zamienic miejscami ;-) i iloscia %

[karton]

Dzięki Haniu

Już pisałam gdzie indziej, że mam problemy z kompulsami i doszłam do wniosku, że dieta bez zbędnych ram i zakazów dobrze mi zrobi na psychikę, bo kompulsy pojawiły się kiedy zaczęłam dzielić jedzenie na to super i na to zakazane ("żegnaj bagietko, niestety już nigdy nie będę mogła Cię zjeść" a w efekcie wiemy jak takie coś się kończy). Echh.

Póki co 4 posiłki bo mam teraz praktyki w biurze podróży zamiast zajęć, mam na 11 więc rano leniuchuję, jak będzie wstawanie o 6 to będzie pięć na pewno.

R

Ś: owsianka - 7 łyżeczek płatków owsianych górskich, szklanka mleka, mix orzechów, jabłko starte, cynamon
P: grahamka z twarożkiem i pomidorem
O: pękata micha kapusty kiszonej na ciepło z mięskiem wołowym samodzielnie zmielonym i podsmażonym na oliwie z oliwek z pieczarkami
K: białkowa... pewnie twaróg albo jajka + warzywka

+ oczywiście kawka z mlekiem, herbaty niezliczone z cytryną, woda (nie mogę się przekonać w taką pogodę...brrr)

[Larissis]

Napisane przez twinsy21

Być może. W sumie zA DUŻĄ mieszankę zjadłsmy na sniadanie, teraz to widzimy W ciągu 15 minut tak nas wydeło ze się wyprostować nie mogłyśmy;[ Zdecydowanie jutro zjemy inne sniadanie. Zauwazylysmy ze po białym pieczywie aż tak mocno nie daje się we znaki. Tak jak i po waflach ryżowych właśnie. /
Juz zaplanowalysmy wielka bule na snadanie i do tego przyprazone na patelni jablko x2 z cynamonem.
Ostatnio wlasnie jadlysmy takie jablko x 2 z owsianka, platkami, jogurtem itp i nic sie nie dzialo, a dzisiaj tragedia.

Dzięki za ocenę!.

A wy to tak macie zawsze to samo i w tej samej chwili? Jeden człowiek w dwóch ciałach...

[gosiadred]

Mogłaby któraś rzucić okiem na moją R:

Ś: owsianka [mleko 0,5%, 4 łyżki płatków], wkrojone jabłko, cynamon, pół serka wiejskiego

IIŚ: [w szkole] jabłko, bułka z ziarnami, 2 plastry szynki, papryka

O: Ryż pełnoziarnisty, pomidor, rybka w pomidorach

P: puszka tuńczyka wsw + pomidor

K: 100g białego, chudego twarogu + pomidor + papryczka czerwona + zielona herbata

Ćwiczenia pomiędzy podwieczorkiem a kolacją: 40 minut hula hop, ćwiczenia rozciągające, 50 brzuszków

co byście zmieniły? czegoś brak ?

[twinsy21]

Napisane przez Larissis

A wy to tak macie zawsze to samo i w tej samej chwili? Jeden człowiek w dwóch ciałach...

Widzisz Laris o dziwo TAK. Wszystkich to smieszy, nawet rodzine;p. Zawsze takie same choroby nam wyjdą, itp.
Nas też to dziwi, ale tak jest

[Dekas]

Napisane przez santos

No ale to tylko udowadnia to, co napisalam wyzej. Ze wazylas, jak ona, za malo, a co mowi BMI to niewazne w tym momencie. Bo raczej watpie, ze mialas "za duzo" miesni. Ergo waga byla ZA MALA< bo musialas miec wiecej tluszczu. Ktory wazy.


Nie, ale to takie uproszczenie. PRzy radykalnym odchudzaniu organizm spala miesnie, a magazynuje tluszcz. W sensie dizycznym sie miesnie nie zamienia na tluszcz, ale organizm tak dziala, ze moga sie szybko zamienic miejscami ;-) i iloscia %

santos ja miałam same miesnie a BF <10%
potem dalej się odchudzalam waga spadala procent BF nie zmieniał się, czyli mięśni ewentualnie organów ubywało, a tłuszcz to mi się w tętnicach odkładał (miałam cholernie wysoki cholesterol).

wszystko jest w tej dietetyce bardzo indywidualne.
-_-' gubie się.

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez twinsy21

Widzisz Laris o dziwo TAK. Wszystkich to smieszy, nawet rodzine;p. Zawsze takie same choroby nam wyjdą, itp.
Nas też to dziwi, ale tak jest

a nie jest tak, że jak jedna choruje to druga choruje żeby tamtej pierwszej nie było smutno?

wiedzie o co chodzi? o odbicie lustrzane ;>

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez gosiadred

Mogłaby któraś rzucić okiem na moją R:

Ś: owsianka [mleko 0,5%, 4 łyżki płatków], wkrojone jabłko, cynamon, pół serka wiejskiego

IIŚ: [w szkole] jabłko, bułka z ziarnami, 2 plastry szynki, papryka

O: Ryż pełnoziarnisty, pomidor, rybka w pomidorach

P: puszka tuńczyka wsw + pomidor

K: 100g białego, chudego twarogu + pomidor + papryczka czerwona + zielona herbata

Ćwiczenia pomiędzy podwieczorkiem a kolacją: 40 minut hula hop, ćwiczenia rozciągające, 50 brzuszków

co byście zmieniły? czegoś brak ?

chudy twaróg na półtłusty i będzie git.
mleko o,5 % na pełniejsze albo na więcej wieśniaka... i też będzie git.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez karton

Dzięki Haniu

Już pisałam gdzie indziej, że mam problemy z kompulsami i doszłam do wniosku, że dieta bez zbędnych ram i zakazów dobrze mi zrobi na psychikę, bo kompulsy pojawiły się kiedy zaczęłam dzielić jedzenie na to super i na to zakazane ("żegnaj bagietko, niestety już nigdy nie będę mogła Cię zjeść" a w efekcie wiemy jak takie coś się kończy). Echh.

Póki co 4 posiłki bo mam teraz praktyki w biurze podróży zamiast zajęć, mam na 11 więc rano leniuchuję, jak będzie wstawanie o 6 to będzie pięć na pewno.

R

Ś: owsianka - 7 łyżeczek płatków owsianych górskich, szklanka mleka, mix orzechów, jabłko starte, cynamon
P: grahamka z twarożkiem i pomidorem
O: pękata micha kapusty kiszonej na ciepło z mięskiem wołowym samodzielnie zmielonym i podsmażonym na oliwie z oliwek z pieczarkami
K: białkowa... pewnie twaróg albo jajka + warzywka

+ oczywiście kawka z mlekiem, herbaty niezliczone z cytryną, woda (nie mogę się przekonać w taką pogodę...brrr)

fajnie, nie ważysz nie mierzysz, jest wszystko, a co najważniejsze się wysypiasz, a to bardzo pomaga nie tyle w redukowaniu co w regeneracji psychicznej po kompulsach

[santos]

Napisane przez gosiadred

Ćwiczenia pomiędzy podwieczorkiem a kolacją: 40 minut hula hop, ćwiczenia rozciągające, 50 brzuszków

co byście zmieniły? czegoś brak ?

A te brzuszki to robisz jak? Podnosisz tlowie z podloza tak? Tak zeby miec cyc blisko kolan? Czy robisz na prostych nogach i zginasz sie w L? Czy jak?

[freakkiki]

UUuu

I dwie kromki chleba graham: jedna z masłem, wielkim plastrem piersi z indyka, plasterkiem sera żółtego z szynką<hochland>,plasterk i ogórka
druga z łyżką almette i plasterkami ogórka,
pomarańcza
II serek danio z łyżką orzechów włoskich, dwie mandarynki, jabłko
III kubek barszczu czerwonego..
plaster schabu podsmazony na łyżce oliwy z oliwek, pół woreczka kaszy gryczanej, ćwikła
IV jogurt natyralny z łyżeczką pestek słonecznika i dwiema susoznymi śliwkami, jabłko
V parówka jedynka, dwie kromi cheba ze słonecznikiem, delma, kawałek ogórka, musztarda..

i jak??? oceni ktoś???? bardzo ja proszę