Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

[pysiamn]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Właśnie wróciłam ze szpitala, w którym kategorycznie mięli mnie zamknąć, bo ciśnienie 155/95... W szpitalu oczywiście 130/85, więc mnie nie zamknęli... Mnie chyba denerwuje sama perspektywa wylądowania w szpitalu i od tego mi tak ciśnienie skacze... Za to KTG mi zrobili i mam się jutro stawić przed południem na kolejne...

Dobrze że jednak w domku jesteście

Napisane przez ula 87

jakiś nie miałam weny do pisania , nerwy miałam na męża
na początku malowanie odłożył na jutro albo na piątek i jeszcze nawrzeszczał na mnie że mu buczę o remontach jak ma ważniejsze sprawy na głowie bo kompresor sie spalił ( a o tym to mi nie powiedział ) no to zrobiłam mu haje i się nie odzywałam
on gdzieś pojechał , przyjechał z czekoladkami na przeprosiny
przyszła teściowa i zrobiła porządek i teraz mąż maluje a teściowa muje zaraz po nim
i znowu mam nerwy że mamusię słucha a ja sie muszę dwa dni prosić i jeszcze bez rezultatu

Ulcia spokojnie

Napisane przez ula 87

ja już też dziś spakowałam sie do szpitala , mam wszystko tylko pózniej dołoże kosmetyczke i środki higieny ( staniki muszę tylko dokupić)

Ja z pakowaniem jestem w czarnej


Ale ja ma przecież 6 tygodni jeszcze

dziewczyny a kupowałyście tantum rosa? ja kupiłam ale w saszetce i muszę rozcieńczyć do butelki ( tylko nie wiem czy jak teraz płyn przygotuję to ile on moze czekać na użycie?)

Ja kupiłam....z Kubą też miałam...
Tylko ja zabrałam saszetki do szpitala i osobno butelkę z dziubkiem ...
W szpitalu zrobiłam....bo nie wiem czy to moze tak stać

Napisane przez gooha3

Właśnie wróciłam od lekarza. Byłam dziś miło zaskoczona bo tylko 4 panie przede mną a zawsze tak po 10 było

Z dzidziusiem wszystko dobrze. Rośnie i rozwija się prawidłowo. Gin. potwierdził juz na pewno ze to będzie chłopak.
U mnie rozwarcia żadnego nie ma na szczęście. Lekarz przepisał mi leki na twardnięcie brzuszka. Po przeczytaniu ulotki aż się boje to zażywać.
Coś mi się obiło o oczy, że też ktoś tu zażywa ten Fenoterol.
proszę o jakieś relacje, bo słyszałam ze nie ciekawie można sie po tym czuć??
Do tego dostałam jeszcze Isoptin na obniżenie ciśnienia po tym Fenoterolu.

Dobrze że u maluszka wszystko OK

Pysiamn, a co to za telefon Cie skusił ?? też niedawno dostałam taki prezencik od mężusia z tego co wiem to tez w podobnej cenie.
Mój mąż pracuje w sklepie komputerowym wiec zakup był bezpieczny u niego w sklepie.
A z allegro to nie ciekawie. Rzeczywiście dobrze ze nie wpłaciliście kasy.

Taki
http://www.allegro.pl/item854869391_...stawa_24h.html

eee fajnie że pracuje w takim sklepie

A co do oszustów na allegro to tez na takich trafiliśmy. Nabrał ok 200os. gość i ścigała go policja. Również Tż chodził zeznawać w sprawie. Oszusta dorwali i miał 2 lata na spłacenie wszystkich dłużników. Oddał nam kasę po ok roku.

Takich to tylko

Napisane przez lila12

Jestem
w domku
Wytrzymamy do poniedziałku. Mam skurcze, w miarę regularne ale takie 50%, szyjka jeszzce jest, Synuś super zdrowy i nie ma zagrożenia niedotlenieniem!!!!!!!
Czyli jestem z Wami jeszcze te parę dni
Baaardzo Was ściskam i dziękuję za kciuki i że martwiłyście się o mnie

Oooo fajnie że jesteś czekałysmy...

Super że jeszcze chwilkę bedziesz z nami...ale i tak pewnie nie mozesz się już doczekać....

[oliviaoO]

Napisane przez gooha3

Z dzidziusiem wszystko dobrze. Rośnie i rozwija się prawidłowo. Gin. potwierdził juz na pewno ze to będzie chłopak.
U mnie rozwarcia żadnego nie ma na szczęście. Lekarz przepisał mi leki na twardnięcie brzuszka. Po przeczytaniu ulotki aż się boje to zażywać.
Coś mi się obiło o oczy, że też ktoś tu zażywa ten Fenoterol.
proszę o jakieś relacje, bo słyszałam ze nie ciekawie można sie po tym czuć??
Do tego dostałam jeszcze Isoptin na obniżenie ciśnienia po tym Fenoterolu.

super, że z synusiem wszystko ok ja brałam Fenoterol po pół tabletki co 4h też miałam do tego Isoptin ale mój gin powiedział, że jak mi się ręce nie trzesą itp to lepiej tego isoptinu nie brać w sumie ja miałam małą dawkę tego fenoterolu to jedyne co to mi cały czas ciepło było, czasem jakieś uderzenia gorąca i pociłam się sporo.

Napisane przez kalka

Połóż się i odpoczywaj, przynajmniej do momentu aż koszule wyschną

tak właśnie leżałam i już mi przeszło, jutro idę ostatni raz na uczelnię i wolne wrócę po południu, koszule już będą pewnie suche

Napisane przez lila12

Jestem
w domku
Wytrzymamy do poniedziałku. Mam skurcze, w miarę regularne ale takie 50%, szyjka jeszzce jest, Synuś super zdrowy i nie ma zagrożenia niedotlenieniem!!!!!!!
Czyli jestem z Wami jeszcze te parę dni
Baaardzo Was ściskam i dziękuję za kciuki i że martwiłyście się o mnie

dobrze, że wszystko ok czekamy niecierpliwie na kolejnego dzieciaczka będziesz jeszcze na podium jako trzecia hehe chyba, że ktoś chce się wstrzelić przed poniedziałkiem

[addicted to wizaz]

aldii - gratuluję wyników, no i najważniejsze, że możesz jeszcze podtuczyć Lu. No i fajnie, że nie potrzebujesz dodatkowego skierowania na to badanie
pysia - jak się nastawiłaś, że ten telefon miał być w prezencie, to rzeczywiście szkoda, ale dobrze że przynajmniej kasy nie wpłaciliście
xmila na pocieszenie
zebra dla ciebie i Piotrusia
mamaidy - nie ma to jak dobre rady
youyou - oby do poniedziałku wszystko było dobrze
gosbaj - dzięki za linka, to przynajmniej i ja skorzystam, bo jutro mam wizytę. Co prawda nie wiem, czy już mi wystawi, ale spróbować zawsze można, a nie wiem czy ona ma te druczki.
Kamyku - niezaciekawie z tym ciśnieniem, ale dobrze, że jesteś w domku, zwłaszcza że jutro masz urodzinki
ula - nieważne kogo posłuchał, najważniejsze że się wziął za robotę gooha kolejne

Napisane przez kalka

Zebra nie znasz dnia ani godziny, a nóż ktoś kamyka wyprzedzi????

Lila ma cc na 21.12, czyli już w poniedziałek, o ile wróci z dzisiejszej wizyty

[kamyil]

nadążyć za Wami nie można a już nie mówiąc o tym żeby ogarnąć co się u kogo dzieje
nie piszcie tyle hihi

u mnie też na szczęście wszystko dobrze - gin mnie zbadała i mówi że przedwczesnego porodu nie będzie
szyjka zamknięta a skurcze przepowiadające niby mogą się pojawiać już w 32tygodniu i nie jest to powód do strachu

mam tylko nienajlepsze wyniki z krwi i moczu, póki co dostałam żelazo bo hemoglobina leci na łeb na szyję

jutro krzywa cukrowa

chyba idę do spać bo jakoś nie mam na nic ochoty także dobrej nocy i dużo zdrówka i dobrego samopoczucia dla mamuś i dzidziusiów

[ula 87]

Napisane przez gooha3

Właśnie wróciłam od lekarza. Byłam dziś miło zaskoczona bo tylko 4 panie przede mną a zawsze tak po 10 było

Z dzidziusiem wszystko dobrze. Rośnie i rozwija się prawidłowo. Gin. potwierdził juz na pewno ze to będzie chłopak.
U mnie rozwarcia żadnego nie ma na szczęście. Lekarz przepisał mi leki na twardnięcie brzuszka. Po przeczytaniu ulotki aż się boje to zażywać.
Coś mi się obiło o oczy, że też ktoś tu zażywa ten Fenoterol.
proszę o jakieś relacje, bo słyszałam ze nie ciekawie można sie po tym czuć??
Do tego dostałam jeszcze Isoptin na obniżenie ciśnienia po tym Fenoterolu.

.

dobrze że z dzidziusiem ok.

Napisane przez youyou

oczywiście dziś tylko powiesiłam kolejne pranie i leże plackiem cały dzień, zwiększyłam też dawkę magnezu i wypoczywam, aż mnie d..a boli



..

to leż tak do poniedziałku aż cie lekarz zbada
teraz sobie odpoczniesz bo kochana po porodzie nie będziesz miała tyle czasu na leżenie plackiem ( każdy mi tak mówi)

Napisane przez Madziulka83

ula 87 ja tez kupilam w saszetce tantum rosa, ale jeszcze nie zagladnelam do ulotki, jak jest z tym przechowywaniem. Nawet nie wiem, czy bedzie tam cos pisalo na ten temat

no u mnie nie pisze , w aptece powiedziała baba powiedziała że saszetka na pól litra wody

Napisane przez youyou

Fenoterol wiele cieżarówek bierze właśnie na skurcze i przy skracającej się szyjce O objawach Ci nie powiem ale wiem że jest wiele "atrakcji" pobocznych ale może niech mamuśki które biorą się wypowiedzą....
Ja coś czuję że mi też na najbliższej wizycie gin to "ziółko" przepisze...

widze że prawie wszystkie biorą fenoterol a ja jako jedyna biore cordafen

Napisane przez lila12

Jestem
w domku
Wytrzymamy do poniedziałku. Mam skurcze, w miarę regularne ale takie 50%, szyjka jeszzce jest, Synuś super zdrowy i nie ma zagrożenia niedotlenieniem!!!!!!!
Czyli jestem z Wami jeszcze te parę dni
Baaardzo Was ściskam i dziękuję za kciuki i że martwiłyście się o mnie

no to czeka my do poniedziałku
fajnie tak znać datę rozwiązania

[addicted to wizaz]

Napisane przez lila12

Jestem
w domku
Wytrzymamy do poniedziałku. Mam skurcze, w miarę regularne ale takie 50%, szyjka jeszzce jest, Synuś super zdrowy i nie ma zagrożenia niedotlenieniem!!!!!!!
Czyli jestem z Wami jeszcze te parę dni
Baaardzo Was ściskam i dziękuję za kciuki i że martwiłyście się o mnie

O widzę, że już jesteś - czyli jednak poniedziałek, jak dobrze pamiętam to 7 rano?

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez kamyil

nadążyć za Wami nie można a już nie mówiąc o tym żeby ogarnąć co się u kogo dzieje
nie piszcie tyle hihi

u mnie też na szczęście wszystko dobrze - gin mnie zbadała i mówi że przedwczesnego porodu nie będzie
szyjka zamknięta a skurcze przepowiadające niby mogą się pojawiać już w 32tygodniu i nie jest to powód do strachu

mam tylko nienajlepsze wyniki z krwi i moczu, póki co dostałam żelazo bo hemoglobina leci na łeb na szyję

jutro krzywa cukrowa

chyba idę do spać bo jakoś nie mam na nic ochoty także dobrej nocy i dużo zdrówka i dobrego samopoczucia dla mamuś i dzidziusiów

Najważniejsze, że z szyjką wszystko ok, a wyniki powinny się poprawić. Krzywa cukrowa do przeżycia

[ula 87]

Napisane przez pysiamn

Ja kupiłam....z Kubą też miałam...
Tylko ja zabrałam saszetki do szpitala i osobno butelkę z dziubkiem ...
W szpitalu zrobiłam....bo nie wiem czy to moze tak stać

i chyba tak też zrobię

a telefonik pierwsza klasa , jeszcze tylko fura i skóra , bo komóra juz prawie jest

[addicted to wizaz]

Widzę, że jednak się nie pojawiły żadne nowe fryzurki
No nic, to w takim razie wkleję swoją, może po mnie ktoś się odważy. I jeszcze gratis dorzucam brzuszek - 36,3 tc

[ula 87]

Napisane przez addicted to wizaz

Widzę, że jednak się nie pojawiły żadne nowe fryzurki
No nic, to w takim razie wkleję swoją, może po mnie ktoś się odważy. I jeszcze gratis dorzucam brzuszek - 36,3 tc

śliczna mamusia z ciebie
zawsze chciałam mieć kręcone włoski a natura mnie obdarzyła nijakimi włosami czyli ani loki ani druty

[Madziulka83]

kamyil, gooha3 supcio, ze wszystko w porzadku

Ja tez chyba uciekam do lozeczka, bo nigdy nie moge sie wczesniej wybrac.... a i tak pewnie skonczy sie pozna pora....

[pysiamn]

Napisane przez addicted to wizaz

[
pysia - jak się nastawiłaś, że ten telefon miał być w prezencie, to rzeczywiście szkoda, ale dobrze że przynajmniej kasy nie wpłaciliście

jakoś moj M. miał nosa zazwyczaj robimy przelewy

Napisane przez kamyil

nadążyć za Wami nie można a już nie mówiąc o tym żeby ogarnąć co się u kogo dzieje
nie piszcie tyle hihi

u mnie też na szczęście wszystko dobrze - gin mnie zbadała i mówi że przedwczesnego porodu nie będzie
szyjka zamknięta a skurcze przepowiadające niby mogą się pojawiać już w 32tygodniu i nie jest to powód do strachu

mam tylko nienajlepsze wyniki z krwi i moczu, póki co dostałam żelazo bo hemoglobina leci na łeb na szyję

jutro krzywa cukrowa

chyba idę do spać bo jakoś nie mam na nic ochoty także dobrej nocy i dużo zdrówka i dobrego samopoczucia dla mamuś i dzidziusiów

Dobrze ze wszystko OK
Szkoda że wyniki pogorszone, ale pod koniec ciąży może tak być

A badanie da sięprzezuć

Napisane przez addicted to wizaz

O widzę, że już jesteś - czyli jednak poniedziałek, jak dobrze pamiętam to 7 rano?

No własnie miałam pytać Lilę czy godzina pozostaje...też pamiętam że rano ...ale dokładnie to

Napisane przez ula 87

i chyba tak też zrobię

a telefonik pierwsza klasa , jeszcze tylko fura i skóra , bo komóra juz prawie jest

No Ulcia bo będę strzelała



---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez addicted to wizaz

Widzę, że jednak się nie pojawiły żadne nowe fryzurki
No nic, to w takim razie wkleję swoją, może po mnie ktoś się odważy. I jeszcze gratis dorzucam brzuszek - 36,3 tc

No piękna uśmiechnięta mamusia

A brzusio jaka ty zgrabniutka chudzinka...zazdroszkę kochanie

Ja zaliczam się do wielorybów

[lila12]

O 7.00 stawiam się w szpitalu, więc myślę, że około 8.30 się zacznie. A jak wszystko będzie zgodnie z planem, to godzinę później (tyle mniej więcej trwa cc) będę już z Synkiem

muszę odpocząć, ściskam Was cieplutko, do jutra

[addicted to wizaz]

ula, pysia
A z włosami to jest tak, że jak się ma kręcone to chciałoby się mieć proste

Napisane przez lila12

O 7.00 stawiam się w szpitalu, więc myślę, że około 8.30 się zacznie. A jak wszystko będzie zgodnie z planem, to godzinę później (tyle mniej więcej trwa cc) będę już z Synkiem

muszę odpocząć, ściskam Was cieplutko, do jutra

to już naprawdę niedługo

[kwiat kalafiora]

cześć mamusie

addicted to wizaz - Twój brzusio jest super zgrabny
Patka - zdjęcie z Twoim cieniem jest fantastyczne
Madziulka83 - ja jestem co prawda dopiero w 33 tyg. ale czasami zdarzają mi się dni kiedy zupełnie nie ma we mnie energii. Czuje się tak słabo. Nic mi się nie chce. A zaraz potem są dni kiedy energia mnie rozsadza i jestem jak jakiś motorek.
brzoskwinia 82 - przepis na bułeczki wygląda znakomicie. na pewno spróbuje kiedyś takie zrobic ale czy mi sie uda ?


Ja też dziś podglądałam dziś mamusie listopadowo - grudniowe. Wyobraźdzcie sobie, że niektóre mamusie planują chrzciny, a niektóre maja juz tą urocystość za sobą !!!!!


dobranoc mamusiom i Waszym dzidziusiom

[ula 87]

Napisane przez pysiamn

No Ulcia bo będę strzelała

proszę nie strzelaj ... może uda mi się uciec

[addicted to wizaz]

kwiat kalafiora - dzięki

Ja też już mykam, na dziś już dość tego kompa

[mamaidy]

Lila specjalnie weszłam, żeby sprawdzić co u Ciebie. To do poniedziałku już bardzo niedługo

Zeberko, ale masz już dużego synkaJa tam trzymam kciuki, żeby moja Maja tyle miała jutro

Gooha super, że z dzidzią ok. Biorę fenoterol już 3 miesiące. Nie jest to przyjemny lek. Też biorę z Isoptinem. Trzęsnienie rąk, rozdrażnienie, uderzenia gorąca, przyspieszony puls. Pomaga jednak bardzo na skurcze. Także powodzenia

Addicted no super i mama i brzuszek

Pysia, no rzeczywiście dobrze, że miał mąż nosa. Ja to zawsze takie sprawy mojemu, bo mnie to by ktoś w ciula zrobił raz, dwa

Idę spać, bo mój luby mnie popędza

[youyou]

Napisane przez addicted to wizaz

youyou - oby do poniedziałku wszystko było dobrze

co do fotek to piękny brzuszek , jaka ty chudzinka jesteś
Ja też zawsze chciałam mieć kręcone włosy, bo moje to takie cienkie niewiadomo co..

Napisane przez kamyil

nadążyć za Wami nie można a już nie mówiąc o tym żeby ogarnąć co się u kogo dzieje
nie piszcie tyle hihi

u mnie też na szczęście wszystko dobrze - gin mnie zbadała i mówi że przedwczesnego porodu nie będzie
szyjka zamknięta a skurcze przepowiadające niby mogą się pojawiać już w 32tygodniu i nie jest to powód do strachu

mam tylko nienajlepsze wyniki z krwi i moczu, póki co dostałam żelazo bo hemoglobina leci na łeb na szyję

jutro krzywa cukrowa

chyba idę do spać bo jakoś nie mam na nic ochoty także dobrej nocy i dużo zdrówka i dobrego samopoczucia dla mamuś i dzidziusiów

no to dobrze powodzenia na krzywej cukrowej, ja akurat przeszłam ją beznadziejnie, ale nie będę o tym pisać..


-------
Ja jutro rano ide na badanka: krew i mocz żeby mieć na poniedziałkową wizytę. Muszę się wcześniej położyć niż o 1 w nocy jak to ostatnio bywa...
Poza tym jak słucham prognozy pogody to nawet nie mam ochoty wychylać nosa za drzwi...

[xmila]

Lila możesz już godziny odliczać do spotkania zazdroszczę, ale z drugiej strony dobrze, że mam jeszcze trochę czasu.

Napisane przez mamaidy

Zeberko, ale masz już dużego synkaJa tam trzymam kciuki, żeby moja Maja tyle miała jutro

Mamaidy za dużą córunię
i dla Zeberki

Napisane przez youyou

Ja jutro rano ide na badanka: krew i mocz żeby mieć na poniedziałkową wizytę. Muszę się wcześniej położyć niż o 1 w nocy jak to ostatnio bywa...
Poza tym jak słucham prognozy pogody to nawet nie mam ochoty wychylać nosa za drzwi...

Ups... jak przeczytałam o Twoich badaniach to właśnie sobie uświadomiłam, że muszę siuśki jutro do labu oddać
W każdym razie za badania

Addicted dzięki zgrabniutka jesteś

Aldii coś pokręciła Jak wyszły w moczu to pewnie dostaniesz antybiotyk, no chyba, że zrobisz powtorkę posiewu i nic nie wyjdzie. Ostatnio tak miałam, gin w szoku I ciągle mi każe robić badania moczu

[Zaslona]

Addicted jaka zgrabniutka jesteś I witaj w klubie osób, które mają kręcone włosy Dawniej chciałam mieć proste i prostowałam, ale teraz cieszę się, że mam loki, bo nie mam przy nich dużo roboty a loki teraz są modne

--------------------
Nie będę się odnosić do Waszych wypowiedzi, bo mam dość dzisiejszego dnia :sciana: W nocy miałam pobudkę o 3 rano, bo ginekolog ostatnio przepisał mi globulki na grzybicę i wczoraj zaczęłam je brać. Obudził mnie okropny świąd mojej szanownej pani i strasznie się drapałam. Dopiero poszłam do łazienki się podmyć i mi przeszło Już tyle miałam tych globulek a nigdy coś takiego mi się nie działo

Potem wyszła na jaw pewna mała afera.

Potem pojechałam do TŻta zrobić mu obiad. Jak przyjechał z pracy to zjedliśmy i pojechał do sklepu po jakieś żarło dla kota i psa. I nagle do mnie dzwoni, że muszę przyjechać po niego moim autem, bo jemu zachciało się kręcić bączki na śniegu i zgasło mu auto i nie odpali. Dobra, przyjechałam. 15 min zajęło Nam szukanie haka z przodu, żeby móc holować samochód (obydwoje mamy golfy III). I tak nie znaleźliśmy Ale udało się jakoś zaholować i dojechaliśmy do domu. TŻ stwierdził, że może nie ma już gazu w aucie i dlatego gaśnie mu. No to jedziemy na stację, ja za nim w razie gdyby mu zgasł. Ujechaliśmy 1km i zgasnął mu. Odpalił, pojechał kawałek, zgasnął mu. Jak otworzył maskę to buchnęła para i już nie było szans jechać. Odholowaliśmy auto do mojego kuzyna i TŻ kierował moim golfem.
Jechał na trójce i może na liczniku miał 40km/h może niecałe 50km/h i była taka mała górka i zakręt. Jak nam nagle tyłek golfa zarzuciło na lewą stronę (dodam, że u Nas jest mega zima, ja z tyłu letnie opony, z przodu zimowe ale łysawe ) tak TŻ zaczął manewrować kierownicą, walnęliśmy o krawężnik, jeszcze kawałeczek a zatrzymalibyśmy się na pizzerii. Tak się przestraszyłam i dziękowałam Bogu, że nie jechało z naprzeciwka żadne auto, bo zderzenie czołowe jak nic...

Przyjechałam do domu zdenerwowana i mówię do taty czy by mi nie pożyczył jutro swoje auto, bo mam pare spraw do załatwienia i opowiadam mu co się stało. A ten do mnie, że trzeba było sobie myśleć i zmienić opony (on ma zmienione), że równie dobrze mogę sobie busem jechać. Nie wytrzymałam nerwowo i powiedziałam mu, ze go o nic nie prosiłam i poszłam do pokoju i się rozbeczałam. Wychodzi na to, że woli żebym się zabiła razem z jego wnukiem/wnuczką niż by miał mi auto pożyczyć. Bossssko

Ufff aż mi ulżyło jak się wygadałam. A dziecko kopie jak szalone. Chyba nie lubi jak się denerwuję.

[aldii]

Kamyku super, ze Cie nie zamkneli No i przynajmniej posluchalas sobie malenstwa na ktg
Ula rozcienczysz sobie w szpitalu
Gooha
Lila uffff wreszcie sie odezwalas, bo juz myslalam, ze Cie rozcieli....
Addicted dziekuje Brzunio i fryzurka pierwsza klasa - slicznie

[filka2]

pysiamn dobrze ze kasy nie wpłaciliście
addicted to wizaz jaki brzunioi jaka ty szczupła.
zebra jaki duzy juz piotruś

my dzis jak wyjechalismy na zakupy przed 16 to wróciliśmy po 20ej!!!!mam dość!ale zakupy w miare udane.najpierw po wózek 30km(miałam odwiedzić sweet i jej filipka bo byliśmy koło szpitala),tam zakupilismy też laktator ,materac i prezent na gwiazdke dla niuni-śliczną mate,tak mi sie spodobała ze już kupiliśmy.może jutro wstawie fotki.
a potem po bąbki i inne na choinke a jeszcze potem zakupy w carrefourze,nogi mnie bolały ale dziwne bo nie spuchłyzawsze puchły.
zaczełam sie pakować dziś ale narazie stanełam w miejscu....może skoncze jutro lub...
a w ogóle jak wróciliśmy z zakupów to sie zdziwiłam bo normalnie brzuch mi urósł w ciagu pół dniataki jakiś ogromny sie zrobił.

[kocurazab]

Dziewczyny, dzięki za stronki z których kupowałyście sprzęt AGD, na pewno kiedyś skorzystam, ale nie tym razem. Bo mam talony do tego sklepu z AGD, więc wydam trochę mniej gotówki, niż miałabym zapłacić całość.
Pojechaliśmy dzisiaj zapłacić za tą zmywarkę - Bosh i co, ktoś nam ją sprzątnął spod nosa Oglądałam ją przedwczoraj i gdybym wiedziała, to bym ją wtedy zaklepała, a tak d... Mają nam sprowadzić taką samą na sobotę. Mam nadzieję, że im się uda, bo inaczej to się wkurzę...

Do pracy przy remoncie przyszło wkońcu 2, nie 3 ludzi. Ale i tak jak wróciłam z pracy po 18:00, to aż milej mi się zrobiło, bo sufit w kuchni mam już powieszony, tzn płyty na stelarzu przykręcone. To stare budownictwo i wszystko spadło z tego sufitu do cegieł... Więc aby było mniej roboty zrobiliśmy te płyty. Ponadto mam juz obstawione 2 futryny. Aż lepiej mi się na duszy zrobiło, jak to zobaczyłam
Niestety elektryk jeszcze nie skończył wszystkiego. Ma przyjść w poniedziałek lub we wtorek - będzie dzwonił, bo nie wie, kiedy będzie mógł przyjechać.
Jutro też przychodzą. Będą robili sufit w pokoju i w kuchni mają ściany gipsować i przycierać. Aż troszkę życia we mnie wstąpiło, bo widać efekty o wiele większe przez 1 dzisiejszy dzień, niż przez cały tydzień pracy mojego męża - jak robił sam.

Poza tym rano byłam w laboratorium na pobraniu krwi - czy nie jestem zarażona żółtaczką przy poprzednich badaniach. Zobaczymy co mi wyjdzie.

Za tydzień o tej porze będę już po wizycie u lekarza. Ciekawe czy dowiem się wkońcu kim jest lokator w moim brzuchu

A ja jeszcze tylko 2 dni do pracy, weekend, 2 dni do pracy i wolne już się nie mogę doczekać, bo jestem mocno przemęczona.

Podobno jutro mają wpłacić nam kasę z pracy na święta. I dobrze ciekawe ile tego będzie?

No i gratulacje dla wszystkich z Was, które miałyście dzisiaj wizyty u lekarza

No dobra, kolorowych snów życzę. Ja zmykam się myć i spać. Jutro mam do pracy na 7:30.

[eudaimonia]

ło jeju!! ile tego naprodukowałyście!! ale przeleciałam trochę i mniej więcej wiem co i jak

najpierw o szpitalu i badaniach: przybyłam tam o godzinie 14. powiedziałam, że miałam zgłosić się dzisiaj. Pielęgniara kazała mi czekać i się zarejestrować. no to czekam.. i czekam... w końcu pojawiła się babka w rejestracji i od pierwszych słów na mnie z mordą: a o której to się przychodzi? a czemu teraz? poradnia to rano, a teraz to ostry dyżur już jest!! ale mnie wkurzyła.. wrrrrr.. więc oczywiście nie byłam lepsza i powiedziałam jej aby przestała krzyczeć i że przychodzę teraz, bo 2 dni temu kazano mi przyjść właśnie dziś i nikt nie podawał godziny, a ona powinna przemyśleć swoje słowa, bo to jej praca za którą m.in. ja płacę - wiem, że wrednie ale cóż.. ona zaczęła od tej pory już zrobiła wszystko w milczeniu ech.. te wredne pielęgniary! przecież łaski nie robią, że pracują! za to reszta personelu była już miła

ale do rzeczy. najpierw ktg - trwało dokładnie 1h 20 min!! pielęgniarka stwierdziła, że mnie nie odłączy dopóki dzidzia nie zacznie się ruszać i kazała mi ja obudzić stukaniem w brzuch.. ktg wyszło świetnie. nie mam nawet najmniejszych skurczy potem jeszcze badanie ginekologiczne - szyjka oczywiście dalej krótka i wygładzona, główka dzidzi bardzo nisko ale nadal się odbija. wszystko jest jak w najlepszym porządku i o zostaniu w szpitalu nawet nie wspomniano - czyli może uda się zacisnąć nogi do stycznia

Dziś byliśmy jeszcze na szkole rodzenia. w sumie zajęcia całkiem ciekawe. ale wykład pani z poradni laktacyjnej troszkę mnie wkurzył, bo prócz naprawdę dużej wiedzy laktacyjnej zrobiła prezentację jednej firmy nie lubię tego. coś takiego mogłaby robić gdyby szkoła była pokrywana z funduszy firmy reklamującej się, a nie przez uczestników!!

juto jadę na badania elektrolitów i krzepliwości krwi. ponoć są potrzebne do zzo i są ważne tylko 2 tygodnie, przynajmniej tak słyszałam od koleżanki, która rodziła miesiąc temu w wybranym przeze mnie szpitalu. ja oczywiście chcę znieczulenie więc wolę być zawczasu gotowa - zresztą lepiej mieć za dużo badań niż za mało
aha i tak dyskretnie powiedziałam tżetowi, że pojadę na badania samochodem on wprawdzie stwierdził, że przez 2 dni narobiłam więcej szkód niż jakbym na wszystkie badania jeździła taryfą, więc może lepiej taksówka będzie lepsza.. ale ja się nie poddaję i będę mu wiercić dziurę w brzuchu im szybciej pogodzi się z myślą, że pół samochodu jest moje (bo przecież współwłasność małżeńska) tym lepiej dla jego samopoczucia

relacja już zdana, czyli pracę domową odrobiłam a teraz uciekam spać.
buziaczki śliniaczki dla Wszystkich

[gosbaj]

widze ze dzisiaj wszystkie ladnie spicie to tym razem ja mam dyzur nocny na wizazu jakos nie chce mi sie spac i tak siedze przed tv i netem. Ale zaraz sie zwijam bo mezus za godzinke z pracy wraca wiec lepiej zebym juz lezala a jutro idziemy do tesco na zakupki swiateczne wiec pewnie sie umecze.dobrej nocki i do rana

[rybcia2309]

addicted to wizaz ja mam całkiem podobne włoski do Ciebie jak dotrwam do swiąt to też zamieszczę swoje zdjęcie, bo teraz jakoś mam lenia i nie za bardzo chce mi się dbać o wygląd a tak swoją drogą to ja nie wiem co bym zrobiła bez wizażu, całe dnie spędzam czytając co skrobiecie, to jedynie daje mi możliwość zapomnienia stresujących mnie chwil porodu i egzaminów na studiach. Wstałam dzisiaj rano bo kurczę znowu coś mnie kręgosłup tak dziwnie bolał jak na @ tylko, ze w sumie to raczej delikatnie, wstałam i przestało, a ja głupia myślałam, że akcja porodowa mi się zaczęła Wygląda na to, ze pierwsza rano więc

Witam tak na fioletowo dzisiaj

[zebra666]

Napisane przez lila12

Jestem
w domku
Wytrzymamy do poniedziałku. Mam skurcze, w miarę regularne ale takie 50%, szyjka jeszzce jest, Synuś super zdrowy i nie ma zagrożenia niedotlenieniem!!!!!!!
Czyli jestem z Wami jeszcze te parę dni
Baaardzo Was ściskam i dziękuję za kciuki i że martwiłyście się o mnie

Będziemy trzymac kciuki

Kalka, Addiced, Mamaidy, Filka, Xmila Piotruś i ja dziękujemy w końcu mam 12,5 na plusie to dobrze, że chociaż tyle nalerzy do Piotrusia moich kilogramów

Mamaidy trzymam kciuki żeby dzidzia była duża

Addiced ślicznie wyglądasz i brzusio okazały

Teraz dla odmiany ja nie śpię i się nudzę:P i pies mi zwiał i czekam na gnojka

Rybcia spać nie możesz

[rybcia2309]

zebra666 no właśnie cuś mi się nie chce do tego męczy mnie okropna zgaga jak się kłade to zaraz muszę się podnosić bo jest mi niedobrze.

Lila zapomniałam i ja się dołączyć do wsparcia, oczywiście też jestem z Tobą!

[lila12]

Dzień dobry Dziewczynki, jesteście kochane to te dobre fluidy nas trzymają w całości
Miałam ciężką noc, z bólem brzucha, skurczami, żołądkiem i czytałam w nocy, bo spać to nie bardzo mogłam. Czytałam "język niemowląt" i powiem Wam, że bardzo podoba mi się podejście autorki do tematu: wiele rzeczy jednak da się opanować i zaplanować - trzeba mieć tylko siłę i wytrwałość i naprawdę starać się rozumieć taką małą istotkę.

Ściskam Was cieplutko - a raczej śniegowo, bo miasto zasypane
Zostały 4 dni

[pysiamn]

Napisane przez addicted to wizaz

ula, pysia
A z włosami to jest tak, że jak się ma kręcone to chciałoby się mieć proste

popieram

Napisane przez kwiat kalafiora

Ja też dziś podglądałam dziś mamusie listopadowo - grudniowe. Wyobraźdzcie sobie, że niektóre mamusie planują chrzciny, a niektóre maja juz tą urocystość za sobą !!!!!

Szokujące

Napisane przez ula 87

proszę nie strzelaj ... może uda mi się uciec

Z tym pieknym brzucholkiem
Ani ty uciekniesz...ani ja Ciebie dogonię

Napisane przez mamaidy

Pysia, no rzeczywiście dobrze, że miał mąż nosa. Ja to zawsze takie sprawy mojemu, bo mnie to by ktoś w ciula zrobił raz, dwa

Z tym ciulem to mnie rozbawiłaś

Napisane przez youyou

Ja jutro rano ide na badanka: krew i mocz żeby mieć na poniedziałkową wizytę. Muszę się wcześniej położyć niż o 1 w nocy jak to ostatnio bywa...
Poza tym jak słucham prognozy pogody to nawet nie mam ochoty wychylać nosa za drzwi...

za badanka
No pogoda brrrrrrr

Napisane przez Zaslona

Nie będę się odnosić do Waszych wypowiedzi, bo mam dość dzisiejszego dnia :sciana: ....
Ufff aż mi ulżyło jak się wygadałam. A dziecko kopie jak szalone. Chyba nie lubi jak się denerwuję.

Proszę się nie denerwować i nie stresowac malucha

Napisane przez gosbaj

widze ze dzisiaj wszystkie ladnie spicie to tym razem ja mam dyzur nocny na wizazu jakos nie chce mi sie spac i tak siedze przed tv i netem. Ale zaraz sie zwijam bo mezus za godzinke z pracy wraca wiec lepiej zebym juz lezala a jutro idziemy do tesco na zakupki swiateczne wiec pewnie sie umecze.dobrej nocki i do rana

Szakola...dyżuruje

Napisane przez rybcia2309

Witam tak na fioletowo dzisiaj

Witamy


Lila ....ja też w I ciąży pod koniec rozwiązania czytalam "język niemowląt" uważam że jest tam wiele cennych rad i wskazówek, które można wykorzystać
ps. Nasz Kuba był typowym książkowym Aniołkiem ...ciekawe jak Pysiolinka

Ale wszystkim życzę takich aniolków (zero stresu, kolek, płaczu itp)

************************* *************
A ja jakoś rano wstałam z mezem...

Wstawiłam ciasto do zamrazalnika...bo dziś robię wariację szarlotkową

A za oknem piekna prawdziwa ZIMAAAAAAAAAA