Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

[malinka118]

Witam z rana.
Wstałam dzisiaj po 5, bo jakiś sąsiad palant o tej godzinie zaparkował centralnie przed oknami. Zapuścił silnik włączył muzykę i zaczął szyby drapać. Obudził nie tylko mnie ale też maluchy mieszkające pod nami.
Potem musiałam przygotować próbkę moczu, bo mój kochany tż zawoził mi do laboratorium w drodze do przedszkola i pracy/
A teraz nie mogę spać. Całe szczęście zatrucie kebabem chyba przeszło, ale zgaga dalej męczy i nic już nie skutkuje

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i wyniki i życzę miłego dzionka.

[lila12]

Napisane przez pysiamn

popieram

Szokujące


Z tym pieknym brzucholkiem
Ani ty uciekniesz...ani ja Ciebie dogonię


Z tym ciulem to mnie rozbawiłaś


za badanka
No pogoda brrrrrrr


Proszę się nie denerwować i nie stresowac malucha


Szakola...dyżuruje



Witamy


Lila ....ja też w I ciąży pod koniec rozwiązania czytalam "język niemowląt" uważam że jest tam wiele cennych rad i wskazówek, które można wykorzystać
ps. Nasz Kuba był typowym książkowym Aniołkiem ...ciekawe jak Pysiolinka

Ale wszystkim życzę takich aniolków (zero stresu, kolek, płaczu itp)

************************* *************
A ja jakoś rano wstałam z mezem...

Wstawiłam ciasto do zamrazalnika...bo dziś robię wariację szarlotkową

A za oknem piekna prawdziwa ZIMAAAAAAAAAA

Oj chciałabym mieć takiego Aniołka ale ja chyba byłam Wrażliwcem, boję się, że Synuś też to odziedziczy

[aldii]

Zaslona najwazniejsze, ze sie Wam nic nie stalo Ale wspolczuje przygody.A tete to bym
Xmila poprosze ich dzis o dokladniejsze okreslenie tych ziarenkowcow, bo rzeczywiscie jest ich cala masa....
Kocurazab


Tylko tyle nadrobilam, a teraz pedze zawiezc ten powtorny posiew do szpitala.
za dzisiejsze wizyty

[Kancia]

Napisane przez xmila

Aldii coś pokręciła Jak wyszły w moczu to pewnie dostaniesz antybiotyk, no chyba, że zrobisz powtorkę posiewu i nic nie wyjdzie. Ostatnio tak miałam, gin w szoku I ciągle mi każe robić badania moczu

no własnie się ostatnio zastanawiałam czy to mozliwe, ze w moczu moga wyjsc e.coli jak stosowałam posterisan

wie ktoś??

reszta pozniej bo syn wzywa...

[eudaimonia]

Napisane przez lila12

O 7.00 stawiam się w szpitalu, więc myślę, że około 8.30 się zacznie. A jak wszystko będzie zgodnie z planem, to godzinę później (tyle mniej więcej trwa cc) będę już z Synkiem

muszę odpocząć, ściskam Was cieplutko, do jutra

troszkę Ci zazdroszczę tej cc. jest chyba bardziej przewidywalna..
ech.. no i już w poniedziałek będzie nasza 3 dzidzia 21.12 - fajna kombinacja dnia urodzin
oczywiście trzymam mocno kciukole i z niecierpliwością czekam na foty maluszka

Napisane przez youyou

Ja jutro rano ide na badanka: krew i mocz żeby mieć na poniedziałkową wizytę. Muszę się wcześniej położyć niż o 1 w nocy jak to ostatnio bywa...
Poza tym jak słucham prognozy pogody to nawet nie mam ochoty wychylać nosa za drzwi...

to powodzenia na badaniach!! ja też się powoli zbieram na moje

Napisane przez Zaslona

Addicted jaka zgrabniutka jesteś I witaj w klubie osób, które mają kręcone włosy Dawniej chciałam mieć proste i prostowałam, ale teraz cieszę się, że mam loki, bo nie mam przy nich dużo roboty a loki teraz są modne

a ja zawsze chciałam mieć kręcone a teraz cieszę się, że mam prościachy bo wydaje mi się, że z nimi najprościej

Napisane przez Zaslona

Potem pojechałam do TŻta zrobić mu obiad. Jak przyjechał z pracy to zjedliśmy i pojechał do sklepu po jakieś żarło dla kota i psa. I nagle do mnie dzwoni, że muszę przyjechać po niego moim autem, bo jemu zachciało się kręcić bączki na śniegu i zgasło mu auto i nie odpali. Dobra, przyjechałam. 15 min zajęło Nam szukanie haka z przodu, żeby móc holować samochód (obydwoje mamy golfy III). I tak nie znaleźliśmy Ale udało się jakoś zaholować i dojechaliśmy do domu. TŻ stwierdził, że może nie ma już gazu w aucie i dlatego gaśnie mu. No to jedziemy na stację, ja za nim w razie gdyby mu zgasł. Ujechaliśmy 1km i zgasnął mu. Odpalił, pojechał kawałek, zgasnął mu. Jak otworzył maskę to buchnęła para i już nie było szans jechać. Odholowaliśmy auto do mojego kuzyna i TŻ kierował moim golfem.
Jechał na trójce i może na liczniku miał 40km/h może niecałe 50km/h i była taka mała górka i zakręt. Jak nam nagle tyłek golfa zarzuciło na lewą stronę (dodam, że u Nas jest mega zima, ja z tyłu letnie opony, z przodu zimowe ale łysawe ) tak TŻ zaczął manewrować kierownicą, walnęliśmy o krawężnik, jeszcze kawałeczek a zatrzymalibyśmy się na pizzerii. Tak się przestraszyłam i dziękowałam Bogu, że nie jechało z naprzeciwka żadne auto, bo zderzenie czołowe jak nic...

Przyjechałam do domu zdenerwowana i mówię do taty czy by mi nie pożyczył jutro swoje auto, bo mam pare spraw do załatwienia i opowiadam mu co się stało. A ten do mnie, że trzeba było sobie myśleć i zmienić opony (on ma zmienione), że równie dobrze mogę sobie busem jechać. Nie wytrzymałam nerwowo i powiedziałam mu, ze go o nic nie prosiłam i poszłam do pokoju i się rozbeczałam. Wychodzi na to, że woli żebym się zabiła razem z jego wnukiem/wnuczką niż by miał mi auto pożyczyć. Bossssko

uff.. to kolejna samochodowa przygoda. dobrze, że nic się nie stało!! a tata pewnie nie miał na myśli takich czarnych myśli

Napisane przez pysiamn

Wstawiłam ciasto do zamrazalnika...bo dziś robię wariację szarlotkową

pysiam Ty znowu ciacho!! i pewnie znowu jakieś pyszniaste? ja znam tylko 1 przepis.. no z tym orzechowym to 2 a to co robisz jest łatwe może? jeśli tak, to proszę o przepisik

Napisane przez malinka118

Witam z rana.
Wstałam dzisiaj po 5, bo jakiś sąsiad palant o tej godzinie zaparkował centralnie przed oknami. Zapuścił silnik włączył muzykę i zaczął szyby drapać. Obudził nie tylko mnie ale też maluchy mieszkające pod nami.
Potem musiałam przygotować próbkę moczu, bo mój kochany tż zawoził mi do laboratorium w drodze do przedszkola i pracy/
A teraz nie mogę spać. Całe szczęście zatrucie kebabem chyba przeszło, ale zgaga dalej męczy i nic już nie skutkuje

masz tu na pocieszenie
ja też zostałam obudzona przez wychodzącego do pracy tżta i jakoś nie mogłam już usnąć, co w moim wypadku jest bardzo dziwne
_____________
a ja dziś pomykam na elektrolity i krzepliwość krwi. muszę być na czczo, więc najpewniej zbiorę się szybko, bo już myślę co tu zabrać ze sobą do wszamania po pobraniu krwi. potem biegnę do laboratorium mikrobiologicznego zrobić jeszcze raz posiewy, co bym miała świeżutkie do szpitala.. a potem może jeszcze do rossmana po jakiś balsamik..

wczoraj w nocy poszalałam jeszcze na allegro i zamówiłam masę brakujących drobiazgów typu majtki siatkowe po porodzie, podkłady bella, pampersy, maść do brodawek, szczotkę do włosów dla dzidzi i kilka innych rzeczy - ale lubie takie zakupki..

a teraz przygotowuję się psychicznie do wystawienia nosa na zewnątrz. brrrr.. u nas mrozik i śnieżek

[brzoskwinia82]

hej dziewczynki
Zaslona - no to szczęście, że nic się nie stało, a co do taty... mógłby pomyśleć trochę o Tobie, albo przynajmniej zaproponować że on cię zawiezie jak nie chciał dać samochodu.
lila, ja też zaczęłam czytać język niemowląt i dużo rzeczy mi się ładnie poukładało. Mam zamiar zastosować Łatwy Plan ale jak to wyjdzie w praktyce
U mnie zimaaaa na całego, śnieg leży, pada i mróz. W sobotę mamy z TŻ jechać po choinkę.
Wczoraj po południu wzięłam ostatnią tabletkę Fenoterolu i nie wiem czy sobie wmawiam czy rzeczywiście, ale wydaje mi się, że brzuch mi twardnieje znacznie częściej, nie są to bolesne skurcze tylko twardnienie. Za niedługo idę na KTG to zobaczymy co tam wyjdzie

[Agape007]

O ile mnie moja wizażówa pamięc nie myli to nasz Kamyczek ma dziś urodzinki!!!!

Więc wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i lekkiego porodu !!! Twoje zdrowie Kamyczku!!!!!

[Sensuel]

Mój tata,też ma dzisiaj urodziny

Kamyczku....wszystkiego NAJ,NAJ i czego tylko sobie wymarzysz

[eudaimonia]

o to nasz Kamyczek jest taki grudniowy
Wszystkiego najlepszego!! i samych radości w życiu!!

[zebra666]

Kamyk sto lati szczęśliwego rozwiązania!!!

A jak wyglada to badanie na posiew z pochwy? Coś z niej ja rozumiem pobierają na miejscu Bo mam zrobić w szpitalu i nie wiem jak sie do tego zabrać

[pysiamn]

Napisane przez lila12

Oj chciałabym mieć takiego Aniołka ale ja chyba byłam Wrażliwcem, boję się, że Synuś też to odziedziczy

A może jednak będzie aniołek...tak na święta

Napisane przez Kancia

no własnie się ostatnio zastanawiałam czy to mozliwe, ze w moczu moga wyjsc e.coli jak stosowałam posterisan

wie ktoś??

musze podpytać teściowej ona robi badania...w labolatorium

Napisane przez eudaimonia

pysiam Ty znowu ciacho!! i pewnie znowu jakieś pyszniaste? ja znam tylko 1 przepis.. no z tym orzechowym to 2 a to co robisz jest łatwe może? jeśli tak, to proszę o przepisik

Zmodyfikowałam ten ostatni jablecznik...z budyniem....
Jabłka dałam nie takie twarde tylko uduszone...bo mama narobiła z dziadkowego ogrodu i placze że się zmarnuje

Ale jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie....
Na razie pachnie ładnieeee...rano z Kubusiem wstawiliśmy do pieca
Jak wyjdzie to dam znać

Napisane przez Agape007

O ile mnie moja wizażówa pamięc nie myli to nasz Kamyczek ma dziś urodzinki!!!!

Więc wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i lekkiego porodu !!! Twoje zdrowie Kamyczku!!!!!

Kamyczku Sto lat...sto lat

Zebcia u mnie to wyglądało podobnie jak cytologia

[PatkaM84]

Napisane przez elcia0787

patka rodzice mieszkaja w polsce wlasnie no trudno bede musiala czekac az do nowego roku mamy zadzwonic do nich 2 stycznia dopiero

A to z Polski nie chcą im odebrać paczki?? To mnie trochę zmartwiłaś, bo teraz sobie myślę jak dojdzie do mnie moja paczka z łóżeczkiem, materacykami... też to przecież będzie duże... Jak nie będzie można tego wysłać to sie wkurzę bo czekam na nie 2 tygodnie...

Napisane przez ula 87

jakiś nie miałam weny do pisania , nerwy miałam na męża
na początku malowanie odłożył na jutro albo na piątek i jeszcze nawrzeszczał na mnie że mu buczę o remontach jak ma ważniejsze sprawy na głowie bo kompresor sie spalił ( a o tym to mi nie powiedział ) no to zrobiłam mu haje i się nie odzywałam
on gdzieś pojechał , przyjechał z czekoladkami na przeprosiny
przyszła teściowa i zrobiła porządek i teraz mąż maluje a teściowa muje zaraz po nim
i znowu mam nerwy że mamusię słucha a ja sie muszę dwa dni prosić i jeszcze bez rezultatu

Najważniejsze, że pomalował

Napisane przez ula 87

ja już też dziś spakowałam sie do szpitala , mam wszystko tylko pózniej dołoże kosmetyczke i środki higieny ( staniki muszę tylko dokupić)

dziewczyny a kupowałyście tantum rosa? ja kupiłam ale w saszetce i muszę rozcieńczyć do butelki ( tylko nie wiem czy jak teraz płyn przygotuję to ile on moze czekać na użycie?)

Ja dużo nie muszę brać do szpitala, ale torbę mam na pół spakowaną. W ostatniej chwili dołożę klapki, wodę, kosmetyki...

Napisane przez gooha3

Właśnie wróciłam od lekarza. Byłam dziś miło zaskoczona bo tylko 4 panie przede mną a zawsze tak po 10 było

Z dzidziusiem wszystko dobrze. Rośnie i rozwija się prawidłowo. Gin. potwierdził juz na pewno ze to będzie chłopak.
U mnie rozwarcia żadnego nie ma na szczęście. Lekarz przepisał mi leki na twardnięcie brzuszka. Po przeczytaniu ulotki aż się boje to zażywać.
Coś mi się obiło o oczy, że też ktoś tu zażywa ten Fenoterol.
proszę o jakieś relacje, bo słyszałam ze nie ciekawie można sie po tym czuć??
Do tego dostałam jeszcze Isoptin na obniżenie ciśnienia po tym Fenoterolu.

Super, że wszystko ok Tym lekiem się nie przejmuj, dużo kobiet je bierze.

Napisane przez lila12

Jestem
w domku
Wytrzymamy do poniedziałku. Mam skurcze, w miarę regularne ale takie 50%, szyjka jeszzce jest, Synuś super zdrowy i nie ma zagrożenia niedotlenieniem!!!!!!!
Czyli jestem z Wami jeszcze te parę dni
Baaardzo Was ściskam i dziękuję za kciuki i że martwiłyście się o mnie

Do poniedziałku Ale masz fajnie Będziesz 3 mamusią

Napisane przez pysiamn

Taki
http://www.allegro.pl/item854869391_...stawa_24h.html

ooooo, mój mąż ma Omnię ale ta jest jakaś nowsza wersja bo inne przyciski ma Mąż jest bardzo zadowolony, ja nie lubie takich dotykowych telefonów, ale jedno uwielbiam w jego telefonie Ma grę w kulki hehehe\

Napisane przez addicted to wizaz

Widzę, że jednak się nie pojawiły żadne nowe fryzurki
No nic, to w takim razie wkleję swoją, może po mnie ktoś się odważy. I jeszcze gratis dorzucam brzuszek - 36,3 tc

Ślicznie wyglądasz mamusiu I zazdroszczę takich kręconych włosków Ja mam ni to proste ni to sterczące

Napisane przez lila12

O 7.00 stawiam się w szpitalu, więc myślę, że około 8.30 się zacznie. A jak wszystko będzie zgodnie z planem, to godzinę później (tyle mniej więcej trwa cc) będę już z Synkiem

muszę odpocząć, ściskam Was cieplutko, do jutra

Ostatnie dni z brzuszkiem Najedz się jeszcze niedozwolonych rzeczy póki można

Napisane przez Zaslona

Potem wyszła na jaw pewna mała afera.

Potem pojechałam do TŻta zrobić mu obiad. Jak przyjechał z pracy to zjedliśmy i pojechał do sklepu po jakieś żarło dla kota i psa. I nagle do mnie dzwoni, że muszę przyjechać po niego moim autem, bo jemu zachciało się kręcić bączki na śniegu i zgasło mu auto i nie odpali. Dobra, przyjechałam. 15 min zajęło Nam szukanie haka z przodu, żeby móc holować samochód (obydwoje mamy golfy III). I tak nie znaleźliśmy Ale udało się jakoś zaholować i dojechaliśmy do domu. TŻ stwierdził, że może nie ma już gazu w aucie i dlatego gaśnie mu. No to jedziemy na stację, ja za nim w razie gdyby mu zgasł. Ujechaliśmy 1km i zgasnął mu. Odpalił, pojechał kawałek, zgasnął mu. Jak otworzył maskę to buchnęła para i już nie było szans jechać. Odholowaliśmy auto do mojego kuzyna i TŻ kierował moim golfem.
Jechał na trójce i może na liczniku miał 40km/h może niecałe 50km/h i była taka mała górka i zakręt. Jak nam nagle tyłek golfa zarzuciło na lewą stronę (dodam, że u Nas jest mega zima, ja z tyłu letnie opony, z przodu zimowe ale łysawe ) tak TŻ zaczął manewrować kierownicą, walnęliśmy o krawężnik, jeszcze kawałeczek a zatrzymalibyśmy się na pizzerii. Tak się przestraszyłam i dziękowałam Bogu, że nie jechało z naprzeciwka żadne auto, bo zderzenie czołowe jak nic...

Przyjechałam do domu zdenerwowana i mówię do taty czy by mi nie pożyczył jutro swoje auto, bo mam pare spraw do załatwienia i opowiadam mu co się stało. A ten do mnie, że trzeba było sobie myśleć i zmienić opony (on ma zmienione), że równie dobrze mogę sobie busem jechać. Nie wytrzymałam nerwowo i powiedziałam mu, ze go o nic nie prosiłam i poszłam do pokoju i się rozbeczałam. Wychodzi na to, że woli żebym się zabiła razem z jego wnukiem/wnuczką niż by miał mi auto pożyczyć. Bossssko

Ufff aż mi ulżyło jak się wygadałam. A dziecko kopie jak szalone. Chyba nie lubi jak się denerwuję.

o kurcze, dobrze że Tobie nic się nie stało

Napisane przez pysiamn

A za oknem piekna prawdziwa ZIMAAAAAAAAAA

kurcze u mnie też zima



Kamyku wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!

A dziś w DDtvn będzie o tym, jak ludzie reagują na kobiety w ciąży przeciskające się na początek kasy Trzeba oglądać

Pokażę Wam nową kanapę

[lila12]

Napisane przez eudaimonia

troszkę Ci zazdroszczę tej cc. jest chyba bardziej przewidywalna..
ech.. no i już w poniedziałek będzie nasza 3 dzidzia 21.12 - fajna kombinacja dnia urodzin
oczywiście trzymam mocno kciukole i z niecierpliwością czekam na foty maluszka


to powodzenia na badaniach!! ja też się powoli zbieram na moje


a ja zawsze chciałam mieć kręcone a teraz cieszę się, że mam prościachy bo wydaje mi się, że z nimi najprościej


uff.. to kolejna samochodowa przygoda. dobrze, że nic się nie stało!! a tata pewnie nie miał na myśli takich czarnych myśli


pysiam Ty znowu ciacho!! i pewnie znowu jakieś pyszniaste? ja znam tylko 1 przepis.. no z tym orzechowym to 2 a to co robisz jest łatwe może? jeśli tak, to proszę o przepisik


masz tu na pocieszenie
ja też zostałam obudzona przez wychodzącego do pracy tżta i jakoś nie mogłam już usnąć, co w moim wypadku jest bardzo dziwne
_____________
a ja dziś pomykam na elektrolity i krzepliwość krwi. muszę być na czczo, więc najpewniej zbiorę się szybko, bo już myślę co tu zabrać ze sobą do wszamania po pobraniu krwi. potem biegnę do laboratorium mikrobiologicznego zrobić jeszcze raz posiewy, co bym miała świeżutkie do szpitala.. a potem może jeszcze do rossmana po jakiś balsamik..

wczoraj w nocy poszalałam jeszcze na allegro i zamówiłam masę brakujących drobiazgów typu majtki siatkowe po porodzie, podkłady bella, pampersy, maść do brodawek, szczotkę do włosów dla dzidzi i kilka innych rzeczy - ale lubie takie zakupki..

a teraz przygotowuję się psychicznie do wystawienia nosa na zewnątrz. brrrr.. u nas mrozik i śnieżek

Dziękuję fotki będą jak wrócimy stamtąd
Ja elektrolity i krzepliwość robię jutro, już pod kątem zabiegu, może nas nie zasypie ale raczej sama już nie dam rady pojechać tylko z opiekunem

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez brzoskwinia82

hej dziewczynki
Zaslona - no to szczęście, że nic się nie stało, a co do taty... mógłby pomyśleć trochę o Tobie, albo przynajmniej zaproponować że on cię zawiezie jak nie chciał dać samochodu.
lila, ja też zaczęłam czytać język niemowląt i dużo rzeczy mi się ładnie poukładało. Mam zamiar zastosować Łatwy Plan ale jak to wyjdzie w praktyce
U mnie zimaaaa na całego, śnieg leży, pada i mróz. W sobotę mamy z TŻ jechać po choinkę.
Wczoraj po południu wzięłam ostatnią tabletkę Fenoterolu i nie wiem czy sobie wmawiam czy rzeczywiście, ale wydaje mi się, że brzuch mi twardnieje znacznie częściej, nie są to bolesne skurcze tylko twardnienie. Za niedługo idę na KTG to zobaczymy co tam wyjdzie

Ja dziś ostatnia połówka Fenoterolu - żegnaj "przyjacielu"
I czuję się trochę źle, tak ogólnie, może to też po zmniejszeniu dawek i to bardzo znacznie. Ale jak pamiętam pierwsze tabletki to myślałam, że umrę tak mnie trzęsło!

[zebra666]

Pysiu dziękuję

Patka piękna kanapa I fajny pokój

[eudaimonia]

Napisane przez zebra666

A jak wyglada to badanie na posiew z pochwy? Coś z niej ja rozumiem pobierają na miejscu Bo mam zrobić w szpitalu i nie wiem jak sie do tego zabrać

kładziesz się na fotelu jak na badanie ginekologiczne i tam pani pielęgniarka raz dwa dotyka patyczkiem gdzie trzeba i już możesz się ubrać

ja uciekam. mam już nawet buty na nogach

to pysiam daj znać co z ciastem.. mam zamiar poeksperymentować w nast tygodniu, choć jak mój mężuś o tym słyszy to delikatnie sugeruje, że ciasta nie są nam potrzebne.. ciekawe dlaczego?

[pysiamn]

Napisane przez PatkaM84

ooooo, mój mąż ma Omnię ale ta jest jakaś nowsza wersja bo inne przyciski ma Mąż jest bardzo zadowolony, ja nie lubie takich dotykowych telefonów, ale jedno uwielbiam w jego telefonie Ma grę w kulki hehehe\

Ja już miałam dwa dotykowe telefony...Sony Ericsson P910i i Sony Ericsson P1i
jestem zakochana w takich telefonach....

A Omnia II to nowsza udoskonalona wersja Omni I

A dziś w DDtvn będzie o tym, jak ludzie reagują na kobiety w ciąży przeciskające się na początek kasy Trzeba oglądać

Pokażę Wam nową kanapę

Fajna i wygodna....klapnełam sobie

eudaimonia oki dam znać...jak ostygnie i jak skosztujemy

[PatkaM84]

Napisane przez pysiamn

Fajna i wygodna....klapnełam sobie

hahaha, uśmiałam się
Dla mnie ciut za twarda, ale teraz jak mnie krocze boli to wszędzie jest mi twardo potem będzie ok

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

włączcie ddtvn - zaraz będzie o ciężarnych!!!!!!!!!!!!!

[SugarbabyLove]

cześć dziewczyny! ale wy szybko piszecie... rany...i to widze z rana też spać nie umiecie?
Jak sie czujecie ??
Kamyczku - sto lat niech ci sie spełnią marzenia

[lila12]

Napisane przez eudaimonia

o to nasz Kamyczek jest taki grudniowy
Wszystkiego najlepszego!! i samych radości w życiu!!

Dołączam się do serdecznych życzeń!!!!

[gooha3]

Zaslona
przykro mi z powodu samochodu, a tatę myszy zjedzą, może on o tym nie wie? i trzeba mu powiedzieć?

Napisane przez lila12

Ja dziś ostatnia połówka Fenoterolu - żegnaj "przyjacielu"
I czuję się trochę źle, tak ogólnie, może to też po zmniejszeniu dawek i to bardzo znacznie. Ale jak pamiętam pierwsze tabletki to myślałam, że umrę tak mnie trzęsło!

oj chyba właśnie odczuwam ten efekt fenoterolu. Dzis zażyłam pierwszą tabletkę i efekt natychmiastowy.... ale trzęsie i do tego goraco na twarzy, normalnie czuje się jakby mi gorączka rosła.

Lila trzymam kciuki za poniedziałek i trochę zazdroszczę że Ty już prawie masz dzieciaczka przy sobie.

----------------------------------
Wczoraj u lekarza dowiedziałam się że dzidziuś ma jeszcze ułożenie pośladkowe,a le żebym się nie martwiła bo ma jeszcze czas.
Tak z ciekawości spytam kiedy u Was się dzieciaczki poodwracały??

[lila12]

Napisane przez gooha3

Zaslona
przykro mi z powodu samochodu, a tatę myszy zjedzą, może on o tym nie wie? i trzeba mu powiedzieć?



oj chyba właśnie odczuwam ten efekt fenoterolu. Dzis zażyłam pierwszą tabletkę i efekt natychmiastowy.... ale trzęsie i do tego goraco na twarzy, normalnie czuje się jakby mi gorączka rosła.

Lila trzymam kciuki za poniedziałek i trochę zazdroszczę że Ty już prawie masz dzieciaczka przy sobie.

----------------------------------
Wczoraj u lekarza dowiedziałam się że dzidziuś ma jeszcze ułożenie pośladkowe,a le żebym się nie martwiła bo ma jeszcze czas.
Tak z ciekawości spytam kiedy u Was się dzieciaczki poodwracały??

gooha3 organizm przyzwyczai się do Fenoterolu, spokojnie. Najlepiej jakbyś na pół godziny przed zażyła Isoptin - będzie lepiej

[malinka118]

Kamyku sto lat, sto lat i łatwego porodu A może właśnie rodzisz najpiękniejszy prezent?

Gooha ja biorę fenoterol od 26 tygodnia. 3 dni to był koszmar. Teraz jest oki. Tylko puls ciągle 90-110, mała arytmia, czasem ręce się trzęsą i cały czas mi gorąco. Isoptin łagodzi skutki uboczne. Ale gdyby nie on to pewnie córcia byłaby już na świecie jako skrajny wcześniak. A jakie masz dawki? Musisz leżeć?
Moja mała właśnie od 26 tygodnia była z główką w dół bardzo nisko. A koleżanki synek obrócił się dopiero w 38tc.

[gooha3]

Mam dawkę 3x1 i Istopin tez do tego mam. Biorę Fenoterol ze względu na ciągłe twardnienie brzucha. Czasami kilkanaście razy dziennie. Jeśli po tygodniu to twardnienie ustąpi mam zmniejszyć dawkę po 1/2 tab. x3 . Z moją szyjką wszystko w porządku, żadnego rozwarcia nie ma. Mam się oszczędzać, ale jakiegoś specjalnego nakazu leżenia nie mam.

[filka2]

witam
kamyku sto lat!!!i wspaniałej kruszynki

gooha moja mała obróciła sie kolo 35lub 36tyg,w 32 jeszcze nie była odwrócona.
patka kanapa super,jak sie wkurze za pare miesięcy też swoja wywale i kupimy nową,bo nawet na 3lata ale męczyć sie nie bedę.

ja dzis spałam dopiero od 5!!!już kryzys miałam,nie mogłam spać w ogóle,najlepiej bymi sie spało na plecach a tak nie można,a na bokach nie mogłam zasnąć.
ale mamy zime,mamuśki uwazajcie na siebie,bo pewnie ślisko.

wstawiam wczorajsze zakupki

[pysiamn]

Napisane przez gooha3

[
----------------------------------
Wczoraj u lekarza dowiedziałam się że dzidziuś ma jeszcze ułożenie pośladkowe,a le żebym się nie martwiła bo ma jeszcze czas.
Tak z ciekawości spytam kiedy u Was się dzieciaczki poodwracały??

Mało m czasu ale spokojne....
U mojej siostry dopiero 2 tyg temu mówila o CC bo posladkowo a na wczorajszym USG 37 tydz okazalo się że jest na nietoperka

Fika fajne zakupki malutkiej na pewno będzie wygodnie

[kalka]

Napisane przez addicted to wizaz

Widzę, że jednak się nie pojawiły żadne nowe fryzurki
No nic, to w takim razie wkleję swoją, może po mnie ktoś się odważy. I jeszcze gratis dorzucam brzuszek - 36,3 tc

Piękna, szczupła mamusia.

Napisane przez Zaslona

Addicted jaka zgrabniutka jesteś I witaj w klubie osób, które mają kręcone włosy Dawniej chciałam mieć proste i prostowałam, ale teraz cieszę się, że mam loki, bo nie mam przy nich dużo roboty a loki teraz są modne

--------------------
Nie będę się odnosić do Waszych wypowiedzi, bo mam dość dzisiejszego dnia :sciana: W nocy miałam pobudkę o 3 rano, bo ginekolog ostatnio przepisał mi globulki na grzybicę i wczoraj zaczęłam je brać. Obudził mnie okropny świąd mojej szanownej pani i strasznie się drapałam. Dopiero poszłam do łazienki się podmyć i mi przeszło Już tyle miałam tych globulek a nigdy coś takiego mi się nie działo

Potem wyszła na jaw pewna mała afera.

Potem pojechałam do TŻta zrobić mu obiad. Jak przyjechał z pracy to zjedliśmy i pojechał do sklepu po jakieś żarło dla kota i psa. I nagle do mnie dzwoni, że muszę przyjechać po niego moim autem, bo jemu zachciało się kręcić bączki na śniegu i zgasło mu auto i nie odpali. Dobra, przyjechałam. 15 min zajęło Nam szukanie haka z przodu, żeby móc holować samochód (obydwoje mamy golfy III). I tak nie znaleźliśmy Ale udało się jakoś zaholować i dojechaliśmy do domu. TŻ stwierdził, że może nie ma już gazu w aucie i dlatego gaśnie mu. No to jedziemy na stację, ja za nim w razie gdyby mu zgasł. Ujechaliśmy 1km i zgasnął mu. Odpalił, pojechał kawałek, zgasnął mu. Jak otworzył maskę to buchnęła para i już nie było szans jechać. Odholowaliśmy auto do mojego kuzyna i TŻ kierował moim golfem.
Jechał na trójce i może na liczniku miał 40km/h może niecałe 50km/h i była taka mała górka i zakręt. Jak nam nagle tyłek golfa zarzuciło na lewą stronę (dodam, że u Nas jest mega zima, ja z tyłu letnie opony, z przodu zimowe ale łysawe ) tak TŻ zaczął manewrować kierownicą, walnęliśmy o krawężnik, jeszcze kawałeczek a zatrzymalibyśmy się na pizzerii. Tak się przestraszyłam i dziękowałam Bogu, że nie jechało z naprzeciwka żadne auto, bo zderzenie czołowe jak nic...

Przyjechałam do domu zdenerwowana i mówię do taty czy by mi nie pożyczył jutro swoje auto, bo mam pare spraw do załatwienia i opowiadam mu co się stało. A ten do mnie, że trzeba było sobie myśleć i zmienić opony (on ma zmienione), że równie dobrze mogę sobie busem jechać. Nie wytrzymałam nerwowo i powiedziałam mu, ze go o nic nie prosiłam i poszłam do pokoju i się rozbeczałam. Wychodzi na to, że woli żebym się zabiła razem z jego wnukiem/wnuczką niż by miał mi auto pożyczyć. Bossssko

Ufff aż mi ulżyło jak się wygadałam. A dziecko kopie jak szalone. Chyba nie lubi jak się denerwuję.

O nie! Znów samochód. Mamusie uważajcie na siebie. Zwłaszcza teraz jak jest taka pogoda

Napisane przez gooha3

Mam dawkę 3x1 i Istopin tez do tego mam. Biorę Fenoterol ze względu na ciągłe twardnienie brzucha. Czasami kilkanaście razy dziennie. Jeśli po tygodniu to twardnienie ustąpi mam zmniejszyć dawkę po 1/2 tab. x3 . Z moją szyjką wszystko w porządku, żadnego rozwarcia nie ma. Mam się oszczędzać, ale jakiegoś specjalnego nakazu leżenia nie mam.

A ja nie mam nic, same witaminy i to nie codziennie. JAk widze ze każda coś tam bierze to sie zastanawiam dlaczego ja nic nie dostałam...

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez filka2

witam
kamyku sto lat!!!i wspaniałej kruszynki

gooha moja mała obróciła sie kolo 35lub 36tyg,w 32 jeszcze nie była odwrócona.
patka kanapa super,jak sie wkurze za pare miesięcy też swoja wywale i kupimy nową,bo nawet na 3lata ale męczyć sie nie bedę.

ja dzis spałam dopiero od 5!!!już kryzys miałam,nie mogłam spać w ogóle,najlepiej bymi sie spało na plecach a tak nie można,a na bokach nie mogłam zasnąć.
ale mamy zime,mamuśki uwazajcie na siebie,bo pewnie ślisko.

wstawiam wczorajsze zakupki

Ja też tak mam, zasypiam o trzeciej, czwartej nawe gin mówił żebym spała w pozycji półsiedzącej!!!! Ale jak mam to niby zrobić, ja zawsze spałam na brzuszku!!!!!! buuuuuuuuuuuuu

Zakupy są świetne. Nie znam sie na wózkach za bardzo albo kolorek jest genialny



Kamyczku!!!!!!!!!!! Sto lat

[rybcia2309]

Ja po mojej pobudce o 4:30 zasnęłam o 7, aż do 11 dodam, ze jeszcze w międzyczasie zwymiotowałam od zgagi, kurcze dała mi ona z rana popalić. Teraz czekam na wizytę u gin. ciekawe co mi powie Tak bym chciała coś wiedzieć?

[lila12]

Napisane przez filka2

witam
kamyku sto lat!!!i wspaniałej kruszynki

gooha moja mała obróciła sie kolo 35lub 36tyg,w 32 jeszcze nie była odwrócona.
patka kanapa super,jak sie wkurze za pare miesięcy też swoja wywale i kupimy nową,bo nawet na 3lata ale męczyć sie nie bedę.

ja dzis spałam dopiero od 5!!!już kryzys miałam,nie mogłam spać w ogóle,najlepiej bymi sie spało na plecach a tak nie można,a na bokach nie mogłam zasnąć.
ale mamy zime,mamuśki uwazajcie na siebie,bo pewnie ślisko.

wstawiam wczorajsze zakupki

Piękne zakupki

[PatkaM84]

Napisane przez filka2

witam
patka kanapa super,jak sie wkurze za pare miesięcy też swoja wywale i kupimy nową,bo nawet na 3lata ale męczyć sie nie bedę.
wstawiam wczorajsze zakupki

No my z nasza kanapą mieliśmy czekać do przyszłego roku jeszcze, ale tak nas wkurzała, że nie wytrzymaliśmy! A 1600 zł to nie jest aż tak źle, a w środku w każdej stronie ma pojemnik na pościel i widać, że jest porządnie zrobiona
Zakupki super!

Napisane przez kalka

A ja nie mam nic, same witaminy i to nie codziennie. JAk widze ze każda coś tam bierze to sie zastanawiam dlaczego ja nic nie dostałam...

Widać wszystko u Ciebie ok i tylko się z tego cieszyć


A wiecie co? Ja dziś jak po 5 poszłam do wc, wróciłam do wyrka i wiecie jaka piosenka wpadła mi do głowy i non stop ją śpiewałam? Z "Pana Kleksa" - "księżyć raz odwiedził staw, bo miał dużo ważnych spraw..." itd... Normalnie nawet słowa pamiętałam

[agusiamatyldka]

witam mausie

sto lat Kamyku

podczytuje Was codziennie ale nie mam kiedy sie odezwac...
zamknelam juz na szczescie studia i do sesji mam spokoj...

wczoraj bylam na wizycie u gina i myslalam ze bedzie robil usg a nie robil(37 tydz koncze) , stw ze to z 32tyg wystarczy...zapomnialam wziasc usg z 12 tyg i nie mogl porownac ich zeby wyznaczyc przyblizony termin porodu ...nie moge znalezc na necie tej metody jak to sie robi, moze to tylko giny potrafia...w kazdym razie szyjke mam skrocona(nie wiemco to moze oznaczac) i kolejna wizyte jak nie urodze mam na 30 stycznia...

strasznie szybko sie mecze od paru dni , robi mi sie ciagle slabo i mam mdlosci...coraz czesciej mam juz ochote nie byc w tym odmiennym stanie