Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ III

[Deysi32]

Napisane przez Carol77

Kazda z nas jest inna i każda ciąża jest inna! Pamelka nei chciała Cię nastraszyć tylko napisała jak u niej było. Spokojnie, ja się nie martwię, ze nei mam wymiotow i mdłości a jestem w 9 tygodniu, w 1 ciąży też nie miałam i wcale to nei znaczy, ze ciąża jest słaba. Niektóre z nas nie maja zadnych objawów i rodza zdrowe dzieci, także najważniejsza jest teraz psychika, pozytywne myśłenie może naprawde dużo!! Wiem to z własnego doświadczenia

Oki doki postaram sie byc pozytywnie nastawiona .Bezdie to trude gdyz przebywam w UK a tu jak wiecie ciezko jest o opieka taka jaka mzna w polsce dostac .Usg zrobia mi dopiero jak zaczne plamic ,tak mi powiedziala pani doktor inaczej nie mam co marzyc
Wiem ze nie chciala mnie Pamelka nastraszyc ,nie odbierajcie mnie zle ja poprostu sie boje

[hanjah]

Mnie piersi bolą nieprzerwanie od 10 tygodni... czasem bardziej czasem mniej, ale czuję w nich takie nieprzyjemne napięcie... Ale mimo wszystko wolę to niż całodzienne mdłości...

[Pamela86]

Napisane przez kwiatuszekk88

Mnie bolą od samego początku i w sumie poza brakiem miesiączki to był jedyny objaw ciąży (żadnych mdłości czy coś). Teraz też czasem już mniej, ale czasami to się sama nawet dotknąć nie mogę.

Moim jedynym objawem ciążowym również były bolące piersi no i spóźniająca się @ także w 33dc zrobiłam test i były 2 kreseczki ale długo się nimi nie nacieszyłam.

[Carol77]

Napisane przez Deysi32

Oki doki postaram sie byc pozytywnie nastawiona .Bezdie to trude gdyz przebywam w UK a tu jak wiecie ciezko jest o opieka taka jaka mzna w polsce dostac .Usg zrobia mi dopiero jak zaczne plamic ,tak mi powiedziala pani doktor inaczej nie mam co marzyc
Wiem ze nie chciala mnie Pamelka nastraszyc ,nie odbierajcie mnie zle ja poprostu sie boje

Każda z nas ma obawy i czasami strasznie się boi i dlatego tutaj jesteśmy i wzajemnie sobie marudzimy i się żalimy wiem jak jest w UK to jakas masakra,ale nie zmienimy tego niestety musisz jakoś to przetwać, wierzę, ze wszystko bedzie dobrze!

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Pamela86

Moim jedynym objawem ciążowym również były bolące piersi no i spóźniająca się @ także w 33dc zrobiłam test i były 2 kreseczki ale długo się nimi nie nacieszyłam.

Trochę mnie nastraszyłyście tym jak opowiadacie o poronieniach. Ja mam w poniedziałek drugą wizytę i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i, że usłysze bicie serduszka mojego dzidziusia.

[Carol77]

Napisane przez hanjah

Mnie piersi bolą nieprzerwanie od 10 tygodni... czasem bardziej czasem mniej, ale czuję w nich takie nieprzyjemne napięcie... Ale mimo wszystko wolę to niż całodzienne mdłości...

Ja tez wolę ból piersi mdlości miałam jak miałam zapalenie żołądka brr mamnadzieje,że mnie juz nie dopadną

[aa2]

Napisane przez kwiatuszekk88

Trochę mnie nastraszyłyście tym jak opowiadacie o poronieniach. Ja mam w poniedziałek drugą wizytę i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i, że usłysze bicie serduszka mojego dzidziusia.

kochana bedzie wszystko dobrze zobaczysz

[Carol77]

Napisane przez kwiatuszekk88

Trochę mnie nastraszyłyście tym jak opowiadacie o poronieniach. Ja mam w poniedziałek drugą wizytę i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i, że usłysze bicie serduszka mojego dzidziusia.

Ja tez sie boje poronienia i tez truję i marudzę,szczególnie mężusiowi, ale on odpiera każde moje marudzenie i mnie pociesza i stuka palcem w głowę-tak lekko, ze mam przestac ja serduszko juz widziałam, teraz czekam na to 4D i filmik mój mężuś wczoraj sobie wymyślił, ze jak już będzie po tym usg to torcik kupi z liczba zero i uczcimy nowe życie na całego, ja oczywiście sie rozbeczalam i powiedzialam,ze co bedzie jak Go stracimy a On na to, ze cokolwiek bedzie to zycie jest i trzeba sie nim cieszyc i to uczcic tak jak każde urodzinki, sami nie wiemy kiedy umrzemy i tzreba sie cieszyc i modlic zeby wszystko bylo dobzre.

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Carol77

Ja tez sie boje poronienia i tez truję i marudzę,szczególnie mężusiowi, ale on odpiera każde moje marudzenie i mnie pociesza i stuka palcem w głowę-tak lekko, ze mam przestac ja serduszko juz widziałam, teraz czekam na to 4D i filmik mój mężuś wczoraj sobie wymyślił, ze jak już będzie po tym usg to torcik kupi z liczba zero i uczcimy nowe życie na całego, ja oczywiście sie rozbeczalam i powiedzialam,ze co bedzie jak Go stracimy a On na to, ze cokolwiek bedzie to zycie jest i trzeba sie nim cieszyc i to uczcic tak jak każde urodzinki, sami nie wiemy kiedy umrzemy i tzreba sie cieszyc i modlic zeby wszystko bylo dobzre.

Trochę mnie uspokoiłyście i póki co nie będę się zamartwiać na zapas. Czekam na poniedziałkową wizytę z niecierpliwością Szkoda tylko, że mój mąż nie może ze mną być, bo pewnie będzie siedział długo w pracy jak to przed świętami zawsze bywa.

[niunia1401]

Napisane przez carol77

zaciekawiło mnie stwierdzenie o farbowaniu włsów...ja w 1 ciąży farbowałam na jasny blond i nic oli nie zaszkodziło, jutro też ide na pasemka, myślę, ze nie należy po prostu przesadzać i tyle a przeciez wdychamy wiele wstrętajstw wychodząc na dwór i farba czy rozjaśniacz nie zaszkodzi

---------- dopisano o 11:55 ---------- poprzedni post napisano o 11:46 ----------

a tutaj coś o środkach chemicznych i farbowaniu włosków w ciąży:

Większość ze środków chemicznych używanych w gospodarstwie domowym nie stanowi większego zagrożenia dla ciąży oraz rozwijającego się płodu pod warunkiem, że stosowane są z umiarem i według zasad podanych przez producentów. Należą do nich między innymi środki utrzymania czystości używane w gospodarstwie domowym, od których trudno jest się całkowicie odizolować podczas ciąży. Kobiety ciężarne powinny natomiast unikać wdychania oparów lakierów, farb, środków czyszczących, klejów, rozpuszczalników i innych środków chemicznych, szczególnie tych zawierających rtęć lub ołów. Mogą one mieć toksyczne działanie na płód i zwiększać ryzyko wad rozwojowych u płodu, szczególnie wad układu nerwowego. Niebezpieczna może być nie tylko styczność z takimi substancjami w trakcie ciąży, ale także w przeszłości. Narażenie na działanie substancji chemicznych w przeszłości może mieć niekorzystny wpływ na płód ze względu na fakt, iż efekt toksyczny może pojawić się dopiero po tzw. Okresie utajenia. Kobiety ciężarne nie powinny również mieć styczności ze środkami ochrony roślin. środki chemiczne to również farby i lakiery do włosów. W czasie ciąży farbowanie, lakierowanie włosów czy też wykonywanie trwałej ondulacji jest jednak w pełni bezpieczne, gdyż znikome ilości niebezpiecznych środków, które mogą przeniknąć przez skórę głowy do organizmu nie stanowią zagrożenia dla płodu

zwykle farby do wlosow i rozjaniacze nieprzenikaja do krwi matki a co za tym idzie nieprzenikaja do dziecka,tylko srodki metaliczne np :jak hnna taka maska ziolowa jest np,srodkiem metalicznym i ona przenika przez skore do organizmu,co jest szkodliwe dla dziecka

[Carol77]

Napisane przez niunia1401

zwykle farby do wlosow i rozjaniacze nieprzenikaja do krwi matki a co za tym idzie nieprzenikaja do dziecka,tylko srodki metaliczne np :jak hnna taka maska ziolowa jest np,srodkiem metalicznym i ona przenika przez skore do organizmu,co jest szkodliwe dla dziecka

Henny nie robie już długo, bo mi się nie chce a i tak przy blond włosach ciemne brwi wyglądają strasznie a tak jak pisalam 11 lat temu farbowałam co miesiąc farba z mocnym rozjaśniaczem i Olcia zdrowa jak ryba chyba najgorsza jest tutaj przesada

[Kasia_Dublin]

Dziewczyny Aneczka znowu nam gdzies zniknela

[niunia1401]

Niewiem czy pamietasz ale do dzis sa sprzedawane takie hnny do wlosow papki ktore trzyma sie dwie godziny takie ziolowe one zawieraja metale i sa szkodliwe,zwykle farby i rozjasniacze nieszkodza didzi wogule bo nieprzenikaja do krwi matki

[aa2]

ja czytałam różne opinie ale często pojawia się właśnie słowo przesada , więc myślę że nic nie powinno zaszkodzić co robi sie w granichach rozsądku

[marlenka0505]

ja muszę zrobić odrosty, ale się wstrzymam, boję się że jak będę u fryzjera i poczuję te wszystkie specyficzne zapaszki to Po co mam się męczyć i jeszcze zastanawiać czy szkodzi czy nie

[Carol77]

Napisane przez niunia1401

Niewiem czy pamietasz ale do dzis sa sprzedawane takie hnny do wlosow papki ktore trzyma sie dwie godziny takie ziolowe one zawieraja metale i sa szkodliwe,zwykle farby i rozjasniacze nieszkodza didzi wogule bo nieprzenikaja do krwi matki

Wiem, wiem, że są, ale ja ich nigdy ne używałam, to za duża papranina , z resztą nawet sama nie farbuję farbą tylko robi mi kumpela fryzjerka

No właśnie Aneczka gdzie Ty jesteś???????????

[marlenka0505]

tak swoją drogą to mi się wierzyć nie chce jak ten czas leci, nie obejrzymy się a my z listopadowej fali niebawem będziemy pierwszy trymestr kończyć

[Pamela86]

A ja na poprawę humoru w przyszłym tygodniu farbne sobie włoski na ciemny lodowy blondzik zobaczymy co z tego wyjdzie)))))))))))))))

[Carol77]

Napisane przez marlenka0505

ja muszę zrobić odrosty, ale się wstrzymam, boję się że jak będę u fryzjera i poczuję te wszystkie specyficzne zapaszki to Po co mam się męczyć i jeszcze zastanawiać czy szkodzi czy nie

Ja może nie zygnę najwyżej, nie martwię się tym a nie chcę mieć odrostów na pół głowy i mojego mysiego koloru z resztą spaliny samochodowe bardziej szkodzą niż farba. A w ogóle nawet jak myjemy rece czy naczynia to i tak przenika to organizmu i tez człowiek by się musiał zamartwiac czy dziecku nie zaszkodzi, od tego by można było zwariować, ja nie mam zamiaru się nad tym nawet zastanawiać

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez marlenka0505

tak swoją drogą to mi się wierzyć nie chce jak ten czas leci, nie obejrzymy się a my z listopadowej fali niebawem będziemy pierwszy trymestr kończyć

mnie też nie chce sie wierzyć ale ten czas leci!!!!!!!!!!!

[Maggie1983]

Napisane przez aa2

: mdleje: ło matko i nie zrobie schematu dla potrzebujących

i traf tu za ciezarna

Napisane przez Kasia_Dublin

Dziewczyny Aneczka znowu nam gdzies zniknela

no wlasnie juz dlugo sie do nas nie odzywa

[marlenka0505]

Napisane przez Maggie1983

i traf tu za ciezarna

no wlasnie juz dlugo sie do nas nie odzywa

ja to jestem idealnym przykładem odmiennosci ciąż
wszystko czego nie miałam w pierwszej ciąży, mam w drugiej.
Mam tylko nadzieję, że poród nie będzie odwrotnością, bo chciałabym żeby był podobny do pierwszego...

[aa2]

ten czas nie leci ale ucieka i wszystko sie zmiena w tak szybkim tempie że aż niemożliwe, za chwilę bedzie styczeń który tez szybcutko nam umknie i ani sie obejrzymy a zacznie sie ciepło robić i z waszych brzuszków wyskoczą malutkie pociechy

[marlenka0505]

Napisane przez aa2

ten czas nie leci ale ucieka i wszystko sie zmiena w tak szybkim tempie że aż niemożliwe, za chwilę bedzie styczeń który tez szybcutko nam umknie i ani sie obejrzymy a zacznie sie ciepło robić i z waszych brzuszków wyskoczą malutkie pociechy

ja wiem że będę miała ubaw, jak wyskoczymy z kurtek i będę paradować z brzuszkiem a tu będzie wielkie zdziwko

[duska207]

Napisane przez Deysi32

Oki doki postaram sie byc pozytywnie nastawiona .Bezdie to trude gdyz przebywam w UK a tu jak wiecie ciezko jest o opieka taka jaka mzna w polsce dostac .Usg zrobia mi dopiero jak zaczne plamic ,tak mi powiedziala pani doktor inaczej nie mam co marzyc
Wiem ze nie chciala mnie Pamelka nastraszyc ,nie odbierajcie mnie zle ja poprostu sie boje

witam. moja przyjaciółka miała podobną sytuacje. mieszkała w anglii i tam tez cięzko o usg. ona nie miała żadnych ale to żadnych objawów, z tym że ona była już pare dni przed terminem i przestał jej się maluszek kręcić, piersi już nie były udrażnione i w moment zaczęła tracic na wadze w Twoim przypadku mogą to byc odskoki organizmu-lubi nam płatać takie nieprzyjemne figle, o tym też wiem z doświadczenia drugiej koleżanki. bo też miała zastyj wszelkich objawów ale po paru dniach wszystko wróciło do normy, a ja mam teraz najłodszą na świecie chrześniaczke. Deysi daj sobie ze dwa trzy dni. jak objawy nie wrócą to domagaj się usg. nie wiem jakie są zasady w UK ale napewno można cos poradzić albo przynajmiej udać się prywatnie na badanie. pozdrawiam i trzyma mociutko kciuki

[anula_81]

Hej kochane, tak was na szybko podczytalam bo dalej uwijam sie jak w ukropie niestety:
niedobrze mi bardzo!
i nie mam sily! buuu

[Carol77]

Napisane przez anula_81

Hej kochane, tak was na szybko podczytalam bo dalej uwijam sie jak w ukropie niestety:
niedobrze mi bardzo!
i nie mam sily! buuu

Ja też kochanajak stara baba, myślałam, ze jest już lepiej a tu nic wytarłam kurze i padłam Ola jutro będzie sprzątać górę, bo mężusiowi krzyż odmówił posłuszeństwa mnie do tego tak co 2 dzień biegunka weźmie, na szczęście raz i koniec. Chyba te probiotyki zaczynają mi pomagać.

[marlenka0505]

ja na szczęście (odpukać) czuję się już coraz lepiej

[Edzia400]

Napisane przez Maggie1983

STARACZKI Jak Wam sie podoba moj nowy podpis zapowiadajacy liste zaraz sobie chyba jeszcze zmienie avatka na jakis swiateczny

: cojest: swietny

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez kasiula1208

ide dziewczynki sie połozyc bo cholernie mnie muli.. ale bede sobie tak powoli czytac

bosiu jeszcze nie popusciło a fee wstretne choróbsko i @ a kysz

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez aa2

mam pytanko do zafasolkowanych dziewczynek
mi sie przypomniało że jak byłam w ciazy jeszcze przed zrobieniem testu, najcześciej wieczorami miałam takie jakby żaby w brzuchu tak jakby takie wewnętrzne burczenie czy coś i mam pytanie czy wy tez tak miałyście??? bo tak sie zastanawiam czy to tez jakiś objaw ciążowy może sie przyda tym które sie starają

mi chyba jakos dzwnie bulkało tak jakby sie przelewało i no czułam balonik który przeszkadzał mi sie schyli tzn jak sie schylałam to go czułam a widac nie było

[aa2]

a ja tera z innej beczki oglada ktoś brzydulke ulke? bo ja nie ogladałam wczoraj a dziś mój maż niestety nie pobudził mogłaby któraś streścić co tam było?

[Edzia400]

Napisane przez marlenka0505

tylko czemu na Święta zapowiadają odwilż brrr ja chcę śnieg i mróz...

Ja tez ja tez !!!!!!!!!!!!!!!! chociaz wam powiem ze 3 dni chodze niewyspana moja suczka ma instynkt macierzynski i lata z moja małpka która se kupiłam w chorzowie lize ja i wogole z nia caly czas spi na podwórko wychodzi albo ze mna albo z moim tz z nimkim innym nie ma szans w nocy piszczy mi nad uchem ze mam te maskotke se włozyc do łozka a ona sie grzecznie uklada na ziemi na swoim posłaniu to samo robiła mojemu bratu smialismy sie ze taki wielki a spi z pluszakiem czytałam na necie ze musze schowac jej ta małpke ale ona juz 3 kryjówke odnalazla wrrrr biedna małpka jest cała wylizana hahahahah j ak a ja wypiore jak ona skrzeczy kiedy naciska sie na brzuszek a tak to ide dzis do gin i mam nadzieje ze sie dowiem co za urwis mieszka w moim brzuszku ja stawiam na córke moj na synka heheh ja sie smieje ze gorzej bedzie jak znów sdzis wystawi nam tyłek i powe a tyle mi bedziecie zagladać

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez aa2

ja też wolę lato i słoneczko , przynajmniej na balkoniku mogę sobie posiedzieć
kurcze od wczoraj boli mnie głowa, dzisiaj już tak słąbiutko ale boli pochłonełam już tablety i nic

o to ja tak samo ale po amłyym spacerku zawsze mi przechodzi po godz znów wraca