Ostatnio testowałam cz.II - Strona 96 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-12-15, 21:22   #2851
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Eden- i jestem zachwycona! Używałam go wieki temu, jeszcze w latach 90tych i pamiętam, że po dwóch razach mnie odrzucił. Zapamiętałam coś bardzo mocnego, dusznego, syntetycznego i w złym stylu.
Ale po Lou Lou (zachwyt trwa)postanowiłam odnowić znajomość z Edenem i- po pierwsze, nie zrobił na mnie wrażenia kilera, nawet nie powiedziałabym, że specjalnie mocny, owszem, bardzo trwały i zielony- ja bardzo lubię zielsko w perfumach. A takie zielsko, wybujałe, dzikie, to już w ogóle. Zapach złożony, ale świetnie skomponowany, dlatego dla mnie jednorodny, wręcz gładki, orientalny chyba. I ma tę miłą właściwość, że pod jego wpływem przenoszę się w inny wymiar wyobraźni- właśnie w zielony gąszcz, chłodny, zieleń jest mglista, otumaniająca, jednocześnie gubię się wśród tych lian i nie chcę stąd wyjść. Zużyję próbkę, wytrwale przetestuję, i jeśli do piątku nic się nie zmieni, to zawitam w Superpharmie, bo jest pyszna promocja. I, jeśli dobrze pójdą testy to będą moje pierwsze perfumy nie kupione na Allegro.
justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 12:07   #2852
Pin up girl
Zakorzenienie
 
Avatar Pin up girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez Bellatrix Pokaż wiadomość
Yvresse YSL.

Czyli: ciekawy początek w postaci szampańskich gruszek w woalce pudru.
Katastrofa po kwadransie w postaci gruszek uduszonych woalką pudru. Na śmierdź śmierć.

Dałam do powąchania temu-od-noszenia-zakupów, to zzieleniał jak flaszka Edenu - w sumie zapach całkiem podobny... To niemożliwe. Czytam recenzje w KWC ["orzeźwiający", WHAAAT?] i to po prostu niemożliwe, żeby moja skóra była aż tak złośliwa

Może tester był leciwy?

Chociaż szczerze mówiąc nie mam siły ani odwagi na ponowne testy.

A ukradniesz mi ten tester...?
Ukradnij...

Kolejny raz testuję Putain des Palaces. Skutek jest taki, że chcę je. W styczniu. Puder fiołkowo-różany, skóra, troszkę alkoholu na początku... ach...

Edytowane przez Pin up girl
Czas edycji: 2009-12-16 o 12:10
Pin up girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 13:23   #2853
agaa13
Zakorzenienie
 
Avatar agaa13
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Eden- i jestem zachwycona! Używałam go wieki temu, jeszcze w latach 90tych i pamiętam, że po dwóch razach mnie odrzucił. Zapamiętałam coś bardzo mocnego, dusznego, syntetycznego i w złym stylu.
Ale po Lou Lou (zachwyt trwa)postanowiłam odnowić znajomość z Edenem i- po pierwsze, nie zrobił na mnie wrażenia kilera, nawet nie powiedziałabym, że specjalnie mocny, owszem, bardzo trwały i zielony- ja bardzo lubię zielsko w perfumach. A takie zielsko, wybujałe, dzikie, to już w ogóle. Zapach złożony, ale świetnie skomponowany, dlatego dla mnie jednorodny, wręcz gładki, orientalny chyba. I ma tę miłą właściwość, że pod jego wpływem przenoszę się w inny wymiar wyobraźni- właśnie w zielony gąszcz, chłodny, zieleń jest mglista, otumaniająca, jednocześnie gubię się wśród tych lian i nie chcę stąd wyjść. Zużyję próbkę, wytrwale przetestuję, i jeśli do piątku nic się nie zmieni, to zawitam w Superpharmie, bo jest pyszna promocja. I, jeśli dobrze pójdą testy to będą moje pierwsze perfumy nie kupione na Allegro.
Justynoneyman Eden warto mieć. Pięknie opisałaś go.
a jaka jest promocja w superpharmie?
__________________
agaa13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 13:39   #2854
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Eden- i jestem zachwycona! Używałam go wieki temu, jeszcze w latach 90tych i pamiętam, że po dwóch razach mnie odrzucił. Zapamiętałam coś bardzo mocnego, dusznego, syntetycznego i w złym stylu.
Ale po Lou Lou (zachwyt trwa)postanowiłam odnowić znajomość z Edenem i- po pierwsze, nie zrobił na mnie wrażenia kilera, nawet nie powiedziałabym, że specjalnie mocny, owszem, bardzo trwały i zielony- ja bardzo lubię zielsko w perfumach. A takie zielsko, wybujałe, dzikie, to już w ogóle. Zapach złożony, ale świetnie skomponowany, dlatego dla mnie jednorodny, wręcz gładki, orientalny chyba. I ma tę miłą właściwość, że pod jego wpływem przenoszę się w inny wymiar wyobraźni- właśnie w zielony gąszcz, chłodny, zieleń jest mglista, otumaniająca, jednocześnie gubię się wśród tych lian i nie chcę stąd wyjść.
(...)
O, Justyno, Eden jest taki. Dla mnie niestety ma dodatkową właściwość- te liany mnie duszą i czuję się smutna, i dziwnie - a jak mocno zapach dobija mnie.
To jeden z bardzo niewielu zapachów, który działa na mnie-i na mnie- w pewnien sposób traumatycznie.
Ale doceniam charakter ma wyjątkowy, jak najbardziej.
__________________
Kot najgorszego sortu
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 13:55   #2855
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez agaa13 Pokaż wiadomość
Justynoneyman Eden warto mieć. Pięknie opisałaś go.
a jaka jest promocja w superpharmie?
89 zeta za 30 ml.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Kota Pokaż wiadomość
O, Justyno, Eden jest taki. Dla mnie niestety ma dodatkową właściwość- te liany mnie duszą i czuję się smutna, i dziwnie - a jak mocno zapach dobija mnie.
To jeden z bardzo niewielu zapachów, który działa na mnie-i na mnie- w pewnien sposób traumatycznie.
Ale doceniam charakter ma wyjątkowy, jak najbardziej.
Mnie też nie rozwesela, ale smutek, który ma w sobie, dobrze mi robi- ni to zadumanie, ni to zapomnienie, stan poza czasem.
justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 14:13   #2856
agaa13
Zakorzenienie
 
Avatar agaa13
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
89 zeta za 30 ml.

aaa. dziękuje
może by trzeba było zapasy poczynić
__________________

Edytowane przez agaa13
Czas edycji: 2009-12-16 o 14:16
agaa13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 14:24   #2857
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość

Mnie też nie rozwesela, ale smutek, który ma w sobie, dobrze mi robi- ni to zadumanie, ni to zapomnienie, stan poza czasem.
Mnie w taki stan wprawia np Mitsouko i Kyoto, i Dzongkha, a Eden wzbudza dyskmofort i lęk.
__________________
Kot najgorszego sortu
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-12-16, 14:41   #2858
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez Kota Pokaż wiadomość
Mnie w taki stan wprawia np Mitsouko i Kyoto, i Dzongkha, a Eden wzbudza dyskmofort i lęk.
Wiem, o co chodzi, wiem, o co chodzi.
Ja jestem w trakcie testu Palazzo i myślę tylko o tym, żeby już skończyć ten eksperyment. Zapach bardzo mi się podoba, niestety, jest tak szpiczasty, że tylko w szczególnych okolicznościach- nawet nie wiem, jakich, mogłabym go nosić. Czekam wytrwale na fazę pudrową, ale chyba nie wytrzymam. Plastik i lakier do kwadratu- to mogłoby być zabawne, gdyby nie było tak męczące. Bardzo trwały.
Miniaturka zaspokaja mój apetyt na jeden z najpiękniejszych flakonów i na zapach na razie też. Chyba trzeba wypróbować na ciepło. Teraz aż mi dłonie zziębły...
justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 18:38   #2859
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez kamena Pokaż wiadomość
Chyba takiego jednego opisu to nie ma. Dla mnie jest niepaczulowa absolutnie (a naprawdę sporo paczul już znam) - jest to kojący i otulający zapach maści Tormentiol, niesamowicie trwały, mało ewoluujący, za to cieplutki i dający poczucie bezpieczeństwa.

Ale ja cieplutko i bezpiecznie czuję się w każdej paczuli.
Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
Charogne- zapach syropu guajazyl plus jakies chemiczne nuty. Po chwili zapach ewoluuje w stronę smoły z miodem
Właśnie mi uświadomiłyście, że nie wiem jak pachną poszczególne leki Może to i lepiej, bo chyba nie mają fajnych zapachów.

Gabriela Sabatini klasyczna - morze słodkich kwiatów, nie dla mnie, ale na kim innym wącham z przyjemnością

Kenzo PH (granatowe drzewko) - a pfuj! słony, morski (glonowy raczej). O ile słoność w EdM jest przyjemna, bo nie zgniła (raczej jak powiew morskiej bryzy, do tego przełamana słodkawymi dodatkami), to ta w Kenzo morze doprowadzić do choroby morskiej. To chlust morskiej wody, może zemdlić.
__________________

Joga z rana jak śmietana.

Edytowane przez agnyska81
Czas edycji: 2009-12-16 o 18:39
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 18:56   #2860
kamena
ʞɐɯǝuɐ
 
Avatar kamena
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez Kota Pokaż wiadomość
, a Eden wzbudza dyskmofort i lęk.
Rozumiem o co Ci chodzi. Eden jest jadowity. I trujący. Byłby bardzo dobrą zapachową ilustracją do Dnia Tryfidów.


A ja w końcu popełzłam do Douglasa na Chmielną potestować stare Guerlainy. Na pierwszy ogień poszło Jicky, bo po to tam właściwie poszłam, a na drugi ogień Mitsouko, bo przypomniałam sobie, że ten zapach wyszedł mi w teście na stronie Guerlain.
Jicky:
Zapach ten poznać chciałam już dawno i to przez duże ce-ha. Coś mnie w nim pociągało od pierwszej chwili gdy o nim przeczytałam. Byłam pozytywnie do niego nastawiona. Ale.. cóż.. przez pierwsze kilkanaście minut byłam pewna, że do Jicky bardzo pasuje pewne słowo na „ś”. Początkowo przypomina Shalimar, tyle, że po chwili do głosu nie dochodzi wanilina a zapach.. yyy.. kojarzący się z muszlą klozetową zlaną Domestosem. Słowo. Jest tam i qpka i spora ilość chloru. Później te klozetowe wonie odchodzą w siną dal, zabierając ze sobą całą moc zapachu, a pojawia się bardzo przyskórna lawenda. I od tej fazy zaczyna już tylko pięknieć.
Mitsouko:
Prawdę mówiąc nie wiem co o Mitsouko powiedzieć. Zaskoczona jestem, że właśnie ten zapach mi przypadł w udziale po guerlainowym psychoteście, bo chyba aż taka drażniąca i zatęchła nie jestem?
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up."

EVERY WOMAN IS A STAR
kamena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 19:09   #2861
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Właśnie mi uświadomiłyście, że nie wiem jak pachną poszczególne leki Może to i lepiej, bo chyba nie mają fajnych zapachów.

agnysko-podobno guajazyl to zapach zywicy gwajakowej-bo ten syrop z tego sie składa-niedawni sie dowiedziałam...
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-16, 19:53   #2862
itaka
DobraRada-NieGłaszczGada.
 
Avatar itaka
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Opolszczyzna
Wiadomości: 11 417
GG do itaka
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Si Lolita - Oh My God.... z niecierpliwością oczekiwałam próbki, a jak ją dostałam to od razu psik na nadgarstek.

I przyznać muszę, że ( z całym szacunkiem do osób, które polubiły te perfumy)......jest to najgorszy zapach Lolity Lempckiej, jaki mój nos miał przyjemność ( raczej nieprzyjemność) do tej pory wąchać.
Pierwszych parę minut owszem, owszem... jakaś bliżej nieokreślona słodycz i ostrość alkoholu. No ok - ta pierwsza poszła sobie z nadgarstka, ten drugi wywietrzał zaraz potem i został polot czegoś, z czym miałam trudności w identyfikacji. Szukałam, szukałam, sznupałam w pamięci skąd ja ten polot znam.....?

I znalazłam.... o mamo.... nie wiem czy komuś ten zapach kojarzy się tak jak mi, ale na mojej skórze po ok. 30 minutach wyłazi żywy, ostry i jak najbardziej autentyczny "aromat" ..............fleczera stomatologicznego, wsadzonego po leczeniu kanałowym do obgolałego i zmaltretowanego interwencją stomatologa zęba

Matko i córko...muszę się trzymać jak najdalej od tego zapachu, bo się zamęczę na śmierć . Nieładny. Przynajmniej dla mnie.
__________________



B
ądź dobry! Każdy, kogo spotykasz, prowadzi ciężki bój...

Fragrantica

Mój wątek wymiankowy : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1260976
itaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 21:03   #2863
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Chloe Narcisse.
Niestety, wiele sobie obiecywałam przez przyrównanie jadowitości do Edenu- ale to w ogóle nie ten format! Słodki, nawet nie przeładowany, tylko płasko słodki zapach jakby szamponu? dezodorantu za 3 zł? Zapach tani i nieciekawy, skomponowany bez gustu, do tego nieudolnie syntetyczny- trwały, jak zazwyczaj takie dziadostwa.
Temptatios Palomy Picasso.
Mam bardzo spożywcze skojarzenia. Pieczone jabłka z dużą ilością cukru i cynamonem. Czekałam, co będzie dalej, bo podobno taki superkobiecy. Dziwne. Chyba, że wcieleniem kobiecości jest pani z cukierni. Nie powiem, że nieprzyjemne są Tentations, ale żeby je od razu nosić? Bardzo trwały i mocny, wyobrażam sobie, że czasem mogą dawać poczucie bezpieczeństwa, jak przeniesienie w czasie do kuchni z dzieciństwa, gdzie się pitrasi smakołyki, które za chwilę się pożre.
Aqua Allegoria Figa- Irys.
Na początku- zachwyt. Woń z pudełka z bombkami, które się po roku odkopuje, a wciąż pachnie suchymi igiełkami. Niestety, trwa to może z pół godziny albo i mniej, potem zapach się rozmazuje, robi się słodko- nieokreślono kwiatowy i phhhh... znika.
Wielka szkoda.
justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 21:42   #2864
Bellatrix
gamma Orionis
 
Avatar Bellatrix
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 239
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

No proszę, na mnie Tentations, Chloe Narcisse i Bijan Bijan to takie zapachowe, hm..., Trzy Gracje.
Siostrzane, bardzo kobiece i intrygujące.

Choć owszem, Narcisse użyty w nadmiarze albo nieoswojony wydaje się płaskim mordercą.
__________________
Then, methought, the air grew denser, perfumed from an unseen censer
Swung by Seraphim whose foot-falls tinkled on the tufted floor...

avatar: Edward Okuń "Noc"
Bellatrix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-16, 22:40   #2865
beyza
Perfume Lover
 
Avatar beyza
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez Bellatrix Pokaż wiadomość
No proszę, na mnie Tentations, Chloe Narcisse i Bijan Bijan to takie zapachowe, hm..., Trzy Gracje.
Siostrzane, bardzo kobiece i intrygujące.

Choć owszem, Narcisse użyty w nadmiarze albo nieoswojony wydaje się płaskim mordercą.

Trzy Gracje to na pewno. Czy siostrzane to moj nos juz sie nie chce zgodzic, ale on ma rozne chore zagrywki . Bijan wydaje sie byc najbardziej 'bogaty' i zlozony z calej trojki, z kolei Chloe Narcisse urzeka swoją delikatna pudrowoscia i znalazlam juz dwa inne zapachy, ktore mi go bardzo przypominaja. Tentations z kolei wpasowuja sie w pewna konwencje kobiecych killerow, aczkolwiek trudno mi wskazac jakis jeden wspolny element laczacy te zapachy.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem.
Liczy się tylko kolejna flaszka

WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992
beyza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-17, 14:50   #2866
MeryJane
Zadomowienie
 
Avatar MeryJane
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 985
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

A ja dziś dopadłam (dzięki Mette)Tea for two...dlaczego one nie są cały czas takie esencjonalne jak na początku no dlaczego
smutek mój wielki- bo herbatka z początku jest cudną, mocną jak diabli czarno-bordową esencją herbacianą ( dla mnie to czarna herbata).Aż zobaczyłam ten dymiący imbryk ale potem ---> zimna herbatka z cytryną, dobra herbatka, posłodzona mocno i słomkowa.... niestety ja nie pijam słodkiej herbaty, nie pijam zimnej herbaty, nie lubię herbaty z cytryną. Podoba mi się ta herbata czy nie....nie wiem
Ale pociągający jest ten zapach - nie da się ukryć

Skarb- jeszcze nie dziś- myslę

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

John Galliano -

porażka straszna porażka.Uwielbiam ciuchowe pomysły tego pana, ale to co wymyślił zapachowo jest zupełnie nie moją bajką:piwonia, różyczki, puderek- szykujcie się maniaczki poison we wszelkich odmianach.To naprawdę coś dla was. Bez żadnego sarkazmu.Bo one w sobie coś mają-ale nie dla mnie one

Dodam, że Galliano bardzo trwały a herbatka tak sobie.
__________________
Kadzidła...
Paczule...
Dymy...
przygarnę, adoptuję, kupię

WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ



Edytowane przez MeryJane
Czas edycji: 2009-12-18 o 08:21 Powód: dopisek- kolejny dopisek
MeryJane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-17, 18:54   #2867
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Al Oudh - nigdy nie testowałam oud, więc nie wiem, czy dobrze go odnajduję miga mi tam drewno, ale takie jakiś dziwne, jakby "nienasze" W ogóle zapach na mojej skórze ledwo wyczuwalny, suchy świeży, ale kadzidła, paczuli, cynamonu itp. ja tam nie czuję

Tea for Two - przez pierwszą godzinę siedzę i wącham suche, wędzone i zwinięte liście najszlachetniejszej czarrnej herbaty z imbirem Potem zalewam ją wrzątkiem i (wbrew zwyczajowi!) zaczynam słodzić - jedna łyżeczka, po godzinie druga, po dwóch trzecia... I tak rozwija się T4T - stopniowo coraz łagoniejszy i słodszy

Havana Vanille - nastawiałam się na cudo, a tu slodki ulep przebijający nawet Hypnose! Nie wiem, gdzie ten rum, tabaka, goździki... dla mie to ciemne, błyszczące i mięsiste laski wanilii unurzane w ajerkoniaku

Cuir Ottoman - skóra. Całkiem fajna skóra Ale za gorzko-pudrową nutą irysów nie przepadam (drażniła mnie zawsze, jak byłam mała i wąchałam te kwiaty w ogródku). Gdybym miała zwizualizować ten zapach...
Stara, skórzana, obsypana resztami kilkunastoletniego pudru, torebka należąca do wiekowej, nieco ekscentrycznej damy, która dla kaprysu nosiła w niej czasem swoje ulubione irysy...
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-17, 19:27   #2868
LouLou25
Zakorzenienie
 
Avatar LouLou25
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 843
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Nie wytrzymalam odwyku i nabylam klasyki Coty po reformulacjach
Zzerala mnie ciekawosc, zdecydowac sie nie moglam, wiec capnelam cala interesujaca mnie trojke. Jakosc "skladnikowa" i trwalosc nie najlepsza ale pomimo tego mozna wyniuchac kawal historii. Nawet w takim, bardzo obtanionym stanie prezentuja sie bardzo dobrze.
I faktycznie jest tak, jak ludzie pisali. Najwieksze klasyki powstaly z inspiracji wlasnie tymi zapachami. Inspiracja to za lagodne slowo, bardziej pasuje kradziejstwo paskudne.

-Emeraude - pierwowzor Shalimara,od S. lepsiejszy nawet, ostrzejszy, az strach pomyslec jak ten zapach wygladal w czasach, w ktorych ta firma miala duza klase,
- L'Origan - reformulacja zapachu z 1905, rewelka, cos pomiedzy L'Heure Bleue i Habanita, pudrowy, buduarowy, z pazurem,bardzo mi sie podoba chociaz Habanity nie lubie (ba, nie trawie nawet)
- L'Aimant - reformulacja zapachu z 1927, Caleche w wersji edp z ktoryms z klasycznych aldehydow , aldehydo-szypr oglednie ujmujac

No i jedna mam tylko konkluzje...przykre, ze firma z takim potencjalem, taka historia sie po Wall Martach rozbija
__________________

sure. fine. whatever.



Edytowane przez LouLou25
Czas edycji: 2009-12-17 o 19:34 Powód: dopisek
LouLou25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-17, 23:21   #2869
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez Bellatrix Pokaż wiadomość
No proszę, na mnie Tentations, Chloe Narcisse i Bijan Bijan to takie zapachowe, hm..., Trzy Gracje.
Siostrzane, bardzo kobiece i intrygujące.

Choć owszem, Narcisse użyty w nadmiarze albo nieoswojony wydaje się płaskim mordercą.
Hm. No to przyjrzę się Narcisse jeszcze raz- z szacunku dla waszych opinii i...obietnicy niespodzianki. A nuż?

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość

Cuir Ottoman - skóra. Całkiem fajna skóra Ale za gorzko-pudrową nutą irysów nie przepadam (drażniła mnie zawsze, jak byłam mała i wąchałam te kwiaty w ogródku). Gdybym miała zwizualizować ten zapach...
Stara, skórzana, obsypana resztami kilkunastoletniego pudru, torebka należąca do wiekowej, nieco ekscentrycznej damy, która dla kaprysu nosiła w niej czasem swoje ulubione irysy...
Ciągutki?

Nie mogłam się powstrzymać- Cuir O. to pierwszy zapach, jaki testowałam przy pierwszej wizycie w Quality. Weszłam trochę zbyt energicznym krokiem i powiedziałam przeciągle "szukam skóry" (byłam onieśmielona- znajoma powiedziała mi, że zawsze do Quality bierze torebkę od Hermesa). Irys tropię wszędzie, po pokochaniu Hirisa. To był piękny zapach (Cuir O.), teraz skóra już mi się przejadła.

A dziś testowałam Brit Red- po bardzo pozytywnym odbiorze Brit klasycznego, byłam zaskoczona niesmakiem, jaki Red wywołał. Dla mnie zapach słodki- dość cukierkowo, ale z goryczką (nieprzyjemną w tym wypadku, bo lubię takie przełamania) i obdarty z tego, co fajne jest w klasyku- wibrującej nutki chińskiej pachnącej gumki na granicy infantylizmu- ale tej granicy nie przekraczającej.
justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-18, 09:54   #2870
edytapa68
Zakorzenienie
 
Avatar edytapa68
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez LouLou25 Pokaż wiadomość
Nie wytrzymalam odwyku i nabylam klasyki Coty po reformulacjach
Zzerala mnie ciekawosc, zdecydowac sie nie moglam, wiec capnelam cala interesujaca mnie trojke. Jakosc "skladnikowa" i trwalosc nie najlepsza ale pomimo tego mozna wyniuchac kawal historii. Nawet w takim, bardzo obtanionym stanie prezentuja sie bardzo dobrze.
I faktycznie jest tak, jak ludzie pisali. Najwieksze klasyki powstaly z inspiracji wlasnie tymi zapachami. Inspiracja to za lagodne slowo, bardziej pasuje kradziejstwo paskudne.

-Emeraude - pierwowzor Shalimara,od S. lepsiejszy nawet, ostrzejszy, az strach pomyslec jak ten zapach wygladal w czasach, w ktorych ta firma miala duza klase,
- L'Origan - reformulacja zapachu z 1905, rewelka, cos pomiedzy L'Heure Bleue i Habanita, pudrowy, buduarowy, z pazurem,bardzo mi sie podoba chociaz Habanity nie lubie (ba, nie trawie nawet)
- L'Aimant - reformulacja zapachu z 1927, Caleche w wersji edp z ktoryms z klasycznych aldehydow , aldehydo-szypr oglednie ujmujac

No i jedna mam tylko konkluzje...przykre, ze firma z takim potencjalem, taka historia sie po Wall Martach rozbija
Z ciekawości co to jest to Wall Mart weszłam tu i padłam
http://www.joemonster.org/art/12816/...ci_na_zakupach
edytapa68 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 10:02   #2871
Pin up girl
Zakorzenienie
 
Avatar Pin up girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez edytapa68 Pokaż wiadomość
Z ciekawości co to jest to Wall Mart weszłam tu i padłam
http://www.joemonster.org/art/12816/...ci_na_zakupach
Jeśli to nie jest fotomontaż, to ja nie mam więcej pytań...
Pin up girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 10:17   #2872
LouLou25
Zakorzenienie
 
Avatar LouLou25
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 843
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez edytapa68 Pokaż wiadomość
Z ciekawości co to jest to Wall Mart weszłam tu i padłam
http://www.joemonster.org/art/12816/...ci_na_zakupach

kto pyta nie bladzi
wyzej wymienione chodza po 9,99$
to jeszcze wkleje oferte specjalna i ide se
__________________

sure. fine. whatever.


LouLou25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 12:14   #2873
zania
Matka buldoga
 
Avatar zania
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 7 641
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Dzis w Rossmanie psiknelam sobie na nadgarstek Elizabeth Arden Provocative Woman edp.
Takie jakies zwyczajne kwiatki w stylu avonu
__________________
"Nie mam nic do ukrycia...oprócz strzykawek, skalpeli i pił do kości, które mam w ukrytej szufladzie..."
zania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 18:19   #2874
N4TI
Zakorzenienie
 
Avatar N4TI
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 10 145
Send a message via Skype™ to N4TI
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Nina Ricci - Nina - przypomina mi pieczone jabłko w lukrze
__________________
N4TI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 18:34   #2875
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Theorema - na mnie jak rozwodnione Extraordinary, do tego cholernie nietrwałe i trzymające się blisko skóry, a chlapnęło mi się całkiem sporo z tej miniaturki.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 19:07   #2876
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Nie znam Extraordinary ale mi Theorema kojarzy się z gorzkim piernikiem, ale rzeczywiście do trwałych nie należy, ja dziś już kolo 1/3 miniaturki zużyłam .
Cinema edp - rzeczywiście waniliowe ciasteczka z herbatą ale później jak nic vibowit
Wanted HR - jeszcze muszę go dokładniej poniuchać bo mam go od wczoraj ale coś mi w nim nie leży, jakoś tak pod koniec pachnie podobnie do Summer Day C. Crawford . Niby kurcze ładny i ciekawy ale...
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 19:26   #2877
lady_poison
Zakorzenienie
 
Avatar lady_poison
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Mszczonów/Warszawa
Wiadomości: 4 489
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Ja moją Theoremę sprzedałam na allegro, bo stwierdziłam, że bezsensu używać zapachu (owszem ciekawego zapachu) za ciężkie pieniądze, którego nie czuję już po 15 minutach. I to niby jest EDP...
__________________
Instagram
lady_poison jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 19:50   #2878
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
Nie znam Extraordinary ale mi Theorema kojarzy się z gorzkim piernikiem, ale rzeczywiście do trwałych nie należy, ja dziś już kolo 1/3 miniaturki zużyłam .
Cytat:
Napisane przez lady_poison Pokaż wiadomość
Ja moją Theoremę sprzedałam na allegro, bo stwierdziłam, że bezsensu używać zapachu (owszem ciekawego zapachu) za ciężkie pieniądze, którego nie czuję już po 15 minutach. I to niby jest EDP...
O czyli nie tylko na mnie jest tak nietrwała...
Ja tam żadnych pierników nie czuję, a że ostatnio piekłam to mam odświeżony zapachowo nos co do domowych, świątecznych pierników. Zdecydowanie to nie jest zapach pierników choć faktycznie, gdybym nie przypomniała sobie jak prawdziwe pierniczki pachną, to może i doszukałabym się w tym zapachu jakiegoś piernika... zeszłorocznego z pewnością, który prawie nie pachnie.

Moja miniaturka zostanie ze mną mam zasadę, że flakonów swoich nie sprzedaję
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 20:28   #2879
lady_poison
Zakorzenienie
 
Avatar lady_poison
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Mszczonów/Warszawa
Wiadomości: 4 489
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja tam żadnych pierników nie czuję, a że ostatnio piekłam to mam odświeżony zapachowo nos co do domowych, świątecznych pierników. Zdecydowanie to nie jest zapach pierników choć faktycznie, gdybym nie przypomniała sobie jak prawdziwe pierniczki pachną, to może i doszukałabym się w tym zapachu jakiegoś piernika... zeszłorocznego z pewnością, który prawie nie pachnie.
Ja tam też nie czuję pierników. Raczej musującą coca-colę
Ale jeśli mam pachnieć colą, to wybiorę Opium PH edp.
__________________
Instagram
lady_poison jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-18, 20:34   #2880
Pin up girl
Zakorzenienie
 
Avatar Pin up girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II

Habanita... Ach...
Pięknie. Ślicznie. Cudownie.
Najpierw nalewka orzechowa, potem dochodzi puder. Za chwilę orzechy nie są już nalewkowe, a nurzane w tytoniowo pudrowym obłoku. Na końcu pojawia się budyń śmietankowy z odrobiną miodu, cały czas w pudrowo tytoniowym woalu. Przez wszystkie fazy jako aktor drugo-, a w zasadzie trzecioplanowy, w tle pobrzękuję torfowy akord.
Jest cudnie...
Pin up girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.