Rudowłose Wizażanki...Łączmy się

[julianna-p]

naprawde piszemy coraz dluzsze posty

dlatego zeby krotko dzisiaj bylo --to ja widzialam jeszcze jedna ruda barbie miala okulary i kubraczek w kratke cuuudo nawet byla stylizowana na intelektualistke pania prawnik czy cos w tym guscie jak znajde foto to wkleje...( oczywiscie tuz po tym jak sie naucze to robic )


cienie przesliczne policzymy sie za te moje nowe wydatki ( tak to do Rudej Zlej Kobiety )


czyli jednak nie tylko ja jestem kameleonem , to dobrze

konczac , zeby bylo krotko co ja dzisiaj zrobilam o matko i corko chcialam sobie henne zrobic a skonczylam z czerwonymo- bordowymi brwiami jednak henna tez ma date waznosci

[marchewkowe pole]

Hennaaaa nie, to w ogóle działa? Ile razy bym nie nakładała to jak zmywam mam może o ton ciemniejsze rzęsy, ale dalej niewidoczne. I to czarną robiłam i brązową i trzymałam dwa razy dłużej

[julianna-p]

no zla henna , bardzo zla reflectocil ?? czy jakos tak. bordowe brwi jednak to nie to co lubie . na moje zaczela dzialac dopiero jak rozjasnilam je farba bo po dziadku odziedziczylam "piekne" granatowe brwi co w polaczeniu z jasna skora i piegami oraz rudoscia dawalo cudowny efekt brzyduli ( u dziadka widac ewidentnie Żydowskie pochodzenie u mnie to szpecilo masakrycznie ) wiec nie narzekaj na niewidoczne brwi ja swoja nauczylam sie modelowac majac jakies 14 lat i to nie byl kaprys

[loss_lauri]

ja też mam problem z henną. chcę mieć rzęsy w kolorze brwi (mam naturalnie złoto-rude) i zastanawiam się, czy po ich rozjaśnieniu (tzn hennie 'blond') będę miała taki kolor czy np po prostu wyjdą żółte? a skoro ruda henna daje bordowy kolor...

[marchewkowe pole]

Napisane przez loss_lauri

ja też mam problem z henną. chcę mieć rzęsy w kolorze brwi (mam naturalnie złoto-rude) i zastanawiam się, czy po ich rozjaśnieniu (tzn hennie 'blond') będę miała taki kolor czy np po prostu wyjdą żółte? a skoro ruda henna daje bordowy kolor...

rzęsy chcesz mieć jaśniejsze? niee, po co Ci to (btw czytałam, że żadnym środkiem niechemicznym nie da się rozjaśnić włosów, można tylko przyciemnić)

pochwalę się moim nowym lakierem do paznokci, wykonanie takie sobie bo oglądałam jednocześnie film

edit: oglądam sobie redhead models i się zastanawiam skąd one tyle włosów mają??? wy też macie takie krzaczory na głowie ? ja mam raczej cienkie włosy choć jest ich dużo ale efekt jest standardowy- wyglądają tak, że nie jest ich ani za dużo, ani za mało.

[julianna-p]

sliczny kolor , nie jest przypadekim bell ?? bo nie lubie jakos tej firmy , ale posiadam podobny kolorek. jest jeszcze jedna ladna zielen z vipery z takich malutkich pojemniczkow , jest ciemna i opalizujaca wiec moze looknij tez na nia marchewkowe pole
no chyba , ze wolisz wylacznie drozsze lakiery wtedy zawsze pozostaje opi dragon cos tam co faktycznie strasznie przypomina ta vipere
jak dla mnie nie ma sensu kupowanie drogich lakierow bo jak odstawiam nail tek na kilka dni pozbywam sie paznkokci
niemniej kolorek sliczny

hmm nie rozjasnialabym ciemnych rzes , ale pisalam tu o tuszu do rzes i brwi z sephory to ich wytwor i jak dla mnie bomba bo wlasnie mimo ciemnych rzes nalozony zamiast tuszu daje zloto brazowy kolor , moze sprobujesz tego?? no i jeszcze jedno rozjaniajacej henny nie wolno dawac na rzesy , nawet na opakowaniu jest to zaznaczone

co do wlosow to kiedys mialam ich mnostwo i wlasnie taki efekt, kiedys
lata farb chemicznych , wiekszosc jak dotad z czernia/ciemnym brazem czy rozjasniania calkiem spora ich czesc wyslalo w niebyt
a potrafilam w poniedzialek byc blondynka ( popiel uzyskany po kilkunastu razach) w srode po zerwaniu z chlopakiem - czarnowlosa , w piatek klasc pasemka (joanna ) , w sobote dofarbowywac na ciemno a w czwartek dekoloryzowac na blond z powrotem . niestety kilka razy
takie numery robilam swoim wlosom przez 6 lat po kilka razy w roku. nie mowiac o tym , ze kazde odrosty traktowane byly nowym kolorem , czasem czerwienia , fioletem wiec pokrycie po miesiacu to byly kolejne warstwy. 6 lat zanim sie wykruszyly prawie calkiem. pozniej troche odrastaly i znowu przesadzalam , ale juz coraz mniej. ostatni raz spalilam je prawie 2 lata temu. mialam miec aparat otro i postanowilam przykryc rudosc ( kompleksy aparat plus rudosc =naslucham sie ).
od ponad roku farbuje tylko rudoscia , coraz rzadzej i coraz slabszymi oksydantami , coraz blizej swojego koloru. efekt- znowu mam burze wlosow. jak skrece w loki to wygladaja genialnie
nie sa takie jak kiedys , ale wygladaja atrakcyjnie.
a co do tego jakie sa - to jest ich sporo , ale najdziwniejsze jest to , ze one sa mega grube , kiedys chodzilam z chlopakiem , ktory mial dlugie wlosy i polozylismy nasze klaczki obok siebie po jednej sztuce i sie okazalo , ze jeden moj to jest tak gruby jak jego 4 . mam wlosowa nadwage

rozpisalam sie , wybaczcie dlugasnego posta ( to do tych , jesli tacy sa , ktorzy dobrneli do konca - podziwiam )
pzdr Rudzielce

[marchewkowe pole]

no ja miałam kiedyś grube, jak były ciemniejsze, a jak zjaśniały to stały się cieńsze, jak u blondynek:P

a lakier to sensique o wybitnej cenie 5zł z kolekcji inspired by earth. mam jeszcze z sezonu wiosennego candy colors- granatowy. te lakiery są zabójcze, trzymają nawet tydzień jeśli nie robi się nic inwazyjnego, mi zawsze odpryskują jak sprzątam klatkę szczurów a tak poza tym trzymają się świetnie.
drogich lakierów nie kupuję skoro tanie też są dobre, i trzymają się długo. i tak zmywam po 5 dniach bo mam odrosty paznokciowe. lubię też yoko. w ogóle wolę lakiery bez drobinek, nie perłowe, więc marzę o takiej zieleni jak ta ale bez żadnych połysków z opi podoba mi się here today aragon tomorrow ale szkoda mi kasy

[la songerie]

henna? Robilam wiele razy na brwi - zawsze wychodzilo... Kupowalam takie tanie po 2 zlote w proszku z drogerii, do tego zawsze braz. Mieszalam z woda utleniona z butelki i trzymalam nie za dlugo (nie lubie baaardzo ciemnych brwi). Denerwowalo mnie jedynie to ze nie chwytala na jasny braz a od razu na ciemny wiec trzeba bylo uwazac. Teraz maluje pedzelkiem do brwi i cieniem w metalicznym brazie i juz kilka kolezanek mnie pytalo czym tak fajnie przyciemniam brwi. Jedyna wada - trzeba to robic codziennie.

[julianna-p]

moja odzywka nail tek II z kazdego polyskujacego lakieru robi cudowny mat , poza tym podobno inglot ma jakies cudenko robiace matowe efekty , tyle , ze moja odzywka daje podowjny efekt matowy , gladki wyglad no i chroni paznokcie

sprobuje tych lakerow ; chociaz taka zawrotna cenaa co tam trzeba inwestowac w siebie

[loss_lauri]

Napisane przez marchewkowe pole

rzęsy chcesz mieć jaśniejsze? niee, po co Ci to (btw czytałam, że żadnym środkiem niechemicznym nie da się rozjaśnić włosów, można tylko przyciemnić)

pochwalę się moim nowym lakierem do paznokci, wykonanie takie sobie bo oglądałam jednocześnie film

edit: oglądam sobie redhead models i się zastanawiam skąd one tyle włosów mają??? wy też macie takie krzaczory na głowie ? ja mam raczej cienkie włosy choć jest ich dużo ale efekt jest standardowy- wyglądają tak, że nie jest ich ani za dużo, ani za mało.

może jestem dziwna, ale mnie się bardzo podobają jasne rzęsykosmetyczk a z mojego salonu fryz. też pukała się w głowę słysząc moje pyt. o rozjaśnianie rzęs
a tak z innej beczki - jak to możliwe, że można mieć inny kolor brwi i rzęs (jak ja)?
co do włosów - ja bez spreju amplify matrixa miałabym bardzo smętną fryzurkę, bo też mam cienkie wlosy
lakiery sensique tez muszę pochwalić - nieszkodliwy skład (bez formaldehydu, toluenu i tego trzeciego, czego nazwy nie pamiętam) dobra trwałość no i powalająca cena - 3,99 w mojej Naturze także można wypróbować bez obawy, że wyrzuci się pieniądze w błoto. ja ostatnio kombinuję, jak by tu kupić lakier orly (te kolory) po cenie dla manikiurzystek, czyli ok 25 zł a nie za 50 jak dla pozostałej reszty ludzkości. no i chciałabym też wypróbować mavalę.

[la songerie]

Napisane przez loss_lauri

może jestem dziwna, ale mnie się bardzo podobają jasne rzęsykosmetyczk a z mojego salonu fryz. też pukała się w głowę słysząc moje pyt. o rozjaśnianie rzęs
a tak z innej beczki - jak to możliwe, że można mieć inny kolor brwi i rzęs (jak ja)?
co do włosów - ja bez spreju amplify matrixa miałabym bardzo smętną fryzurkę, bo też mam cienkie wlosy
lakiery sensique tez muszę pochwalić - nieszkodliwy skład (bez formaldehydu, toluenu i tego trzeciego, czego nazwy nie pamiętam) dobra trwałość no i powalająca cena - 3,99 w mojej Naturze także można wypróbować bez obawy, że wyrzuci się pieniądze w błoto. ja ostatnio kombinuję, jak by tu kupić lakier orly (te kolory) po cenie dla manikiurzystek, czyli ok 25 zł a nie za 50 jak dla pozostałej reszty ludzkości. no i chciałabym też wypróbować mavalę.

k
Kiedys mialam dluuuugie paznokcie, kiedys je malowalam, kiedys mialam takie problemy.... Ehhhhhhh, staro sie czuje........

Co do rzes - nie rozumiem zachwytu nad jasnymi rzesami - to pewnie dlatego ze takich nie masz. Jakbys miala cale zycie, to pewnie kochlabys ciemne. Takie to juz z nas marudy zyciowe. Baby zawsze chca to, czego nie maja!

Co do rudzielcow na wybiegu - rude modelki czesto maja wieeeeeeele wiecej wlosow od nas - Polek. To taka statystyczna teoria ze rude osoby generalnie maja duzo mocnych i grubych wlosow... Tylko gdzie pytam sie (patrzac na swoje nedzne kudly)?????????

co do rudych barbie - nie bede oryginalna - tez taka chce!!!! Choc osobiscie gdybym byla mama i miala sliczna ruda corunie kupilabym jej zamiast barbie i marketingowego prania mozgu cos takiego:
http://www.etsy.com/view_listing.php...ng_id=33424712 lub np http://www.etsy.com/view_listing.php...ng_id=32513523 badz tez http://www.etsy.com/view_listing.php...ng_id=28488938

[loss_lauri]

Napisane przez la songerie

k
Kiedys mialam dluuuugie paznokcie, kiedys je malowalam, kiedys mialam takie problemy.... Ehhhhhhh, staro sie czuje........

Co do rzes - nie rozumiem zachwytu nad jasnymi rzesami - to pewnie dlatego ze takich nie masz. Jakbys miala cale zycie, to pewnie kochlabys ciemne. Takie to juz z nas marudy zyciowe. Baby zawsze chca to, czego nie maja!

Co do rudzielcow na wybiegu - rude modelki czesto maja wieeeeeeele wiecej wlosow od nas - Polek. To taka statystyczna teoria ze rude osoby generalnie maja duzo mocnych i grubych wlosow... Tylko gdzie pytam sie (patrzac na swoje nedzne kudly)?????????

co do rudych barbie - nie bede oryginalna - tez taka chce!!!! Choc osobiscie gdybym byla mama i miala sliczna ruda corunie kupilabym jej zamiast barbie i marketingowego prania mozgu cos takiego:
http://www.etsy.com/view_listing.php...ng_id=33424712 lub np http://www.etsy.com/view_listing.php...ng_id=32513523 badz tez http://www.etsy.com/view_listing.php...ng_id=28488938

pewnie masz rację mam proste włosy, a czasami chciałabym żeby były kręcone, jakbym miała kręcone to chciałabym mieć proste po prostu zawsze się chce mieć to, czego się nie ma

[marchewkowe pole]

la songerie- bardzo fajne te lalki, aczkolwiek nie wiem czy dziecko podzielałoby twoje zachwyty z dziećmi tak jest, że chcą mieć to co inne dzieci, jak byłam mała to szalałam na punkcie barbie a teraz uważam, że to g...no- jakby mi wtedy mama dala szmaciankę zamiast i miałabym wyjść z tym na podwórko to...brr. chyba że się człowiek obraca w towarzystwie podobnie myślących ludzi, którzy wychowują dzieci trochę inaczej niż reszta. a tak to ciężko robić z dzieciaka odmieńca który się bawi handmade'owymi szmaciankami zamiast barbie i drewnianymi klockami zamiast plastikowych karabinów, nie je cukru i nie ma w domu tv (przykładowo)

nie, zdecydowanie osoby z jasnymi rzęsami nie zrozumieją takiej, co chce mieć jasne
jak nie pomaluję rzęs choćby minimalnie czuję się goła, wyglądam jak alien

[julianna-p]

a osoby z grnatowymi brwiami nie zrozumieja zachwytu nad ciemna oprawa oczu , moze cos w tym jest , chociaz jak dla mnie dla jasniejszych cer ( nawet u osob niekoniecznie bialych) lepeij pasuja srednie/jasne brwi. kiedys nawet pisali o tym w jakims pismie dla stylistow i sie zgadzam bo tyra banks czy halle berry duzo tracily przy ciemnych calkiem brwiach. sorry za off topa , jakos tak mi przyszlo
a mowiac szczerze mimo wieku doroslego wolalabym ruda barbie

jakos w ta piekna pogode mnie dopadla jesienna depresja , tez tak macie Rudzielce z tymi nastrojami ?? bo ja pasuje do tej opinii o nerwowych i kaprysnych

[marchewkowe pole]

Offtopów to tu nie ma żadnych bo możemy pisać o wszystkim

Ja tam się nie zachwycam ciemną oprawą oczu bo brwi mam jasne, w kolorze włosów właściwie i nic z nimi nie robię bo z przyciemnionymi wyglądam jakoś dziwnie staro i groźnie. Tylko rzęsy maluję bo inaczej to nie wygląda za dobrze, może jeszcze miała większe oczy ale tak to jakoś niewyraźnie.

A nerwowa jestem, owszem zmienne nastroje też miewam aczkolwiek bardziej się z tym męczyłam w wieku nastoletnim, teraz mi nieco przeszło.

[la songerie]

Napisane przez marchewkowe pole

Offtopów to tu nie ma żadnych bo możemy pisać o wszystkim

ha! To ja mam nowine! Najnowsza serie America's Next Top Model wygral sliczny rudzielec o wzroscie 1,70m! Ogladam sobie wlasnie epizody na youtube... Fajna, inteligentna i artystyczna duszyczka O tu macie dziolszki linka do pierwszego odninka a dalsze sie same wyswietla:
http://www.youtube.com/watch?v=s6Z53AMqvYs

Napisane przez marchewkowe pole

A nerwowa jestem, owszem zmienne nastroje też miewam aczkolwiek bardziej się z tym męczyłam w wieku nastoletnim, teraz mi nieco przeszło.

Och ja jestem bardzo nerwowa, choc uchodze za spokojna. Talerzami zdecydowanie potrafie rzucac No i niestety mam spore sklonnosci depresyjne, tak wiec rozumiem kolezanke powyzej (jeszcze wyzej... Skleroze tez mam)


Co do tych lalek to wiem w czym rzecz. Dzieci chca byc jak rowiesnicy, a wiem jak okrutni potrafia oni byc. Jesli moja cora chcialaby barbie, dostalaby barbie pewnie dlatego, ze sama taka mialam i wiem jaka frajde przezywalam bawiac sie nia. Pamietam jednak, ze wolalam drewniane klocki od lego, choc mialam i to i to. Rozwijaja kreatywnosc i nie ucza gotowych rozwiazan!

[marchewkowe pole]

co tam dziewczęta mikołaj wam przyniósł? mi nic jak zwykle byłam niegrzeczna. za to do końca tygodnia powinno przyjść moje zamówienie z edm

[201610310857]

można się przyłączyć?:d
Też jestem marchewkowym łebkiem

[Katrinaa]

i ja sie dołaczam Jestem naturalnie ruda z brazowymi oczami witam Was Rudzielce

[marchewkowe pole]

witam nowe koleżanki, może nie będę gadać sama do siebie bo jakaś susza tu nastała mrok i zagłada. albo pouciekały do barbie albo się farbnęły na blond

[julianna-p]

nie no stalam ostatnio przy farbach , ale blond poki co nie jestem:P a powaznie za wylaczenie mojej skromnej osoby z watku ewidetnie winny jest moj przenosny internet;/ , ktory zaiste nie jest najlepszym

wiec poki korzytsam ze stacjonarki widzialam dzisiaj slicznego rudzielca pod browcem ( stary browar jakby co) , ale co ta dziewczyna sobie zrobila ?? wypalila perhydrolem grzywke na platyne nie wiem , ja rozumiem mlodosc , ale do mnie ta inwencja tworcza nie przemowila

poza tym wzbogacilam sie o nowa pare okularow oczywiscie panterkowy wzorek


no i niestety znowu mam chwilowe dylematy czy sie nie fabrnac na jakis braz , ale to przez cere , ktora potraktowana zwykla woda z kranu zafundowala mi kroste miedzy brwiami i jakies plamki

ogolnie wrr


ogolnie czekam na to tworzenie szafy

ps prosze nie przejmowac sie moim zrzedzeniem to genetycznie uwarunkowana reacja na swieta , potem bedzie napad switecznej goraczki

pzdr

[Katrinaa]

Hehe nie ma problemu, chyba kazdy ma taki humor przed swietami

A co do tego rudzielca spod browara, jak tak mozna wlosy niszczyc, tylko nie rudy w polaczeniu z platyna! co ona chciala w ten sposob osiagnac? :O

Julianna na pewno Ci ladnie w panterkowym wzorze wrrrr hehe nie farbuj na braz

Ja dzisiaj za to byłam u lekarki i powiedziala mi ze ladny odcien mam wlosow i myslala ze mam farbowane milo hehe

[julianna-p]

no fajnie miec takie mega seskowne wlosy chociaz moje naturalne to obecnie raczej sprany odcien wiec zazdroszcze

wlasnie tak kombinuje bo mam ochote na zmiany , ale sie boje zostawiac rudosc bo i tak do niej wracam a potem tylko wlosy pale:brzyda rozwazam w jakim isc kierunku , myslalam o takim rudym blondzie moze jasna truskaweczka , tylko sie boje , ze do moich rysow twarzy by nie pasowal no i w nim mam takie kasztanowe odrosty a z kolei kasztan mi bordo wychodzi na glowie
no w tej chwili mam takie mocno rudde , ale mnie wkurza jak ludzie mowia ze pewnie swoje mam blond albo braz

a co do okularow - polecam o sa swietne jedyny minus - parowanie

jesli nadal zyjecie z checia powymieniam poglady z rudowlosymi

[marchewkowe pole]

julianna, Ty nie kombinuj bo wyłysiejesz babo jedna. ciesz się tym co masz i dbaj o to
macie tu smakowitą sesję zdjęciową http://bubblefactory.blox.pl/html coby podtrzymać ducha rudofilii

ja mam ostatnio nastoje depresyjne na widok swojej twarzy paskudne czerwone gule plus cała reszta blizn po poprzednich, już am tego dość. mam nadzieję ze kwasy mi pomogą pobyć się choć tych starych przebarwień.

[loss_lauri]

Napisane przez marchewkowe pole

julianna, Ty nie kombinuj bo wyłysiejesz babo jedna. ciesz się tym co masz i dbaj o to
macie tu smakowitą sesję zdjęciową http://bubblefactory.blox.pl/html coby podtrzymać ducha rudofilii

ja mam ostatnio nastoje depresyjne na widok swojej twarzy paskudne czerwone gule plus cała reszta blizn po poprzednich, już am tego dość. mam nadzieję ze kwasy mi pomogą pobyć się choć tych starych przebarwień.

piękne zdjęcia. ja mam właśnie taki odcień rudości i ostatnio zastanawiałam się nawet, czy nie nadać im bardziej ognistego nasycenia, ale po obejrzeniu tych zdjęć stwierdziłam, że taki ciepły, lisio-bursztynowy rudy też jest piękny
marchewkowe pole - kwasy potrafią zdziałać cuda, naprawdę ja używam 6% PHA i on dosłownie robi mi photoshopa na skórze.

[marchewkowe pole]

trochę teraz żałuję, że nie wzięłam PHA bo mi się nie chce filtrować ale w sumie przyjemny ten różano mleczny, najpierw trochę piecze a potem skóra miękka i gładka, nawet nic na niego nie nakładam potem bo nie czuję żadnego dyskomfortu. choć muszę jakąś maseczkę sobie walnąć bo broda mi się łuszczy i mały placek koło nosa. za to wszystko lepiej się goi. oby tak dalej

a kolorek ze zdjęć fajny, sama się czasem zastanawiam czy by sobie nie stuningować mojego koloru ale nie wiem w sumie. we własnym mi jest dobrze, tyle, że już się nudzi zastanawiam się czy gdybym przyciemniła włosy pasowałyby mi te wszystkie barwy które niby są dla rudzielców a w których ja wyglądam raczej przeciętnie, nie jakoś bardzo źle ale urody też nie podkreślają- czyli jakieś oliwki brązy złota i pomarańcze. czasem się tak maluję ale o niebo lepiej wyglądam w zimnych kolorach.

na przykład z mojego ostatniego zamówienia z edm mam piękny złoty cień oasis który pasuje idealnie do oliwki cypress ale ja w nich nie wyglądam jakoś oszałamiająco. na pewno bardzo pasują do tęczówki ale do całej mojej osoby średnio.

[restless]

Złote i oliwkowe cienie tez mi nie pasują- zauważyłam ze złota, brązy i zielenie dobrze wyglądają tylko pod warunkiem ze są złamane bielą. Takie z czerwonym połyskiem moze nie gryzą sie z karnacją, ale widac ze cos nie gra i lepiej jest bez nich niz z takimz make-upem.

Ja ostatnio dokonałam epokowego odkrycia jesli chodzi o makijaz - genialnie do ciemnozielono-niebieskich tęczówek i jasnej ciepłej karnacji ( + jasnorude włosy of kors ) pasuje szara kredka konturówka - przez lata zastanawiałam się czemu nie umiem podkreślic oczu kredką - a po prostu robiłam to albo czarną na początku albo brązową (po przeczytaniu setki razy ze dla rudych to tylko ciepłe kolory) Z czarną wyglądam starooo i wulgarnie , z brązową jak wycieńczona chorobą. A teraz z szarą 2 ruchy pod okiem, na górnej powiece i jest cały makijaz ( no moze jeszcze + rozświetlacz) . Mam kredkę Vipery,trzyma bite 10 h.

Fajnie wszelkie syfistości na skórze leczy olejek pichtowy - smaruję odskórną gulę na noc i na drugi dzień mam piękną ropną zmianę, samaruje ponownie i znika prawie bez śladu. Normalnie magia.

Z kwasów wykańczam sobie ukochane Neostraty, na zmianą 10 i 15% AHA. Tonik 6% PHA tez polecam - delikatnie złuszcza i przy okazji nawilża a efekty są.

[loss_lauri]

Napisane przez marchewkowe pole

trochę teraz żałuję, że nie wzięłam PHA bo mi się nie chce filtrować ale w sumie przyjemny ten różano mleczny, najpierw trochę piecze a potem skóra miękka i gładka, nawet nic na niego nie nakładam potem bo nie czuję żadnego dyskomfortu. choć muszę jakąś maseczkę sobie walnąć bo broda mi się łuszczy i mały placek koło nosa. za to wszystko lepiej się goi. oby tak dalej

a kolorek ze zdjęć fajny, sama się czasem zastanawiam czy by sobie nie stuningować mojego koloru ale nie wiem w sumie. we własnym mi jest dobrze, tyle, że już się nudzi zastanawiam się czy gdybym przyciemniła włosy pasowałyby mi te wszystkie barwy które niby są dla rudzielców a w których ja wyglądam raczej przeciętnie, nie jakoś bardzo źle ale urody też nie podkreślają- czyli jakieś oliwki brązy złota i pomarańcze. czasem się tak maluję ale o niebo lepiej wyglądam w zimnych kolorach.

na przykład z mojego ostatniego zamówienia z edm mam piękny złoty cień oasis który pasuje idealnie do oliwki cypress ale ja w nich nie wyglądam jakoś oszałamiająco. na pewno bardzo pasują do tęczówki ale do całej mojej osoby średnio.

Napisane przez restless

Złote i oliwkowe cienie tez mi nie pasują- zauważyłam ze złota, brązy i zielenie dobrze wyglądają tylko pod warunkiem ze są złamane bielą. Takie z czerwonym połyskiem moze nie gryzą sie z karnacją, ale widac ze cos nie gra i lepiej jest bez nich niz z takimz make-upem.

Ja ostatnio dokonałam epokowego odkrycia jesli chodzi o makijaz - genialnie do ciemnozielono-niebieskich tęczówek i jasnej ciepłej karnacji ( + jasnorude włosy of kors ) pasuje szara kredka konturówka - przez lata zastanawiałam się czemu nie umiem podkreślic oczu kredką - a po prostu robiłam to albo czarną na początku albo brązową (po przeczytaniu setki razy ze dla rudych to tylko ciepłe kolory) Z czarną wyglądam starooo i wulgarnie , z brązową jak wycieńczona chorobą. A teraz z szarą 2 ruchy pod okiem, na górnej powiece i jest cały makijaz ( no moze jeszcze + rozświetlacz) . Mam kredkę Vipery,trzyma bite 10 h.

Fajnie wszelkie syfistości na skórze leczy olejek pichtowy - smaruję odskórną gulę na noc i na drugi dzień mam piękną ropną zmianę, samaruje ponownie i znika prawie bez śladu. Normalnie magia.

Z kwasów wykańczam sobie ukochane Neostraty, na zmianą 10 i 15% AHA. Tonik 6% PHA tez polecam - delikatnie złuszcza i przy okazji nawilża a efekty są.

mówisz że szary fajnie komponuje się z rudością? bo ja właśnie poszukuję kredki do oczu; myślałam o brązowej, bo czarna jest dla mnie za 'agresywna' (ale czarny eyeliner jest ok)... chyba zastanowię się nad szarą
a co do toniku PHA6% - BU zmieniło bazowy hydrolat rumiankowy na różany (mam alergię na różę)

[marchewkowe pole]

zawsze możesz wziąć dodatkowo rumiankowy hydrolat zamiast, a różany wymienić sobie z kimś

a szarej kredki nie próbowałam, mam szare cienie i są fajne. czarną kredkę lubię,brązowa mi nie podpasowała

[restless]

Dobry jest hydrolat z kocanki, cera po nim jasna i gładka jak porcelana. Byłby świetny gdyby ten nie zapach...kojarzy mi się z kilkudniową wodą z wazonu.

Tak troche w temacie - tez macie obsesję wyszukiwania blogów szafiarskich rudych dziewczyn ? Ktoś wcześniej chyba podawał linki.
Dorzucam 2 niedawno znalezione :
http://aema-bmg.blogspot.com/
http://scentoflavendersummer.blogspot.com/

Dziewczyny nie dość ze fajnie i gustownie ubrane to promieniują optymizmem. Ja ostatnio mocno podłamana i dodatkowo od wczoraj zakatarzona. Nie umiem się zaaklimatyzować w nowym mieście, daleko od znajomych, praca daje w kość itd. Dobrze ze jest wizaż.
( w podtekście " Niech mnie ktoś przytuli" )