![]() |
#2581 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 17
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziewczyny bardzo dziękuję za wsparcie , zdaję sobie sprawę,że przede mną jeszcze długa droga i niełatwa, ale co mnie nie zabije , to mnie wzmocni...
Zyczę Wam zdrowych i rodzinnych Świąt i abysmy chociaż przez ten krótki , ale magiczny czas mogły zapomnieć o chorobie , jaka nas dotknęła |
![]() ![]() |
![]() |
#2582 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Też Wam życzę wesołych i spokojnych świąt - korzystajmy z tych kilku dni nie myślmy o chorobie a Nowy Rok niech przyniesie pozytywne rozwiązania wszelkich tarczycowych problemów.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2583 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziewczynki, po jakim czasie odebrałyście wyniki histopad? I po jakim czasie od operacji zalecana jest konsultacja endokrynologiczna?
Mi lekarz powiedział, że wyniki mam odebrać w połowie stycznia(opracaje miałam 16/12) a w karcie wypisowym mam zapisane po 10-14 dniach. Co do endokrynologa w karcie mam tylko informację, że muszę iść bez wskazania terminu a lekarz powiedział "na spokojnie, to już po wynikach histop i po powtórzeniu badań hormonalnych i poz. wapnia bo przez miesiąc to jest jeszcze niestabilne". Podobnie jest z raną- lekarz powiedział, że żadna kontrola potrzebna nie jest a na karcie zapisał- kontrola w poradni wielospecjalistycznej. Jakto źle nic nie wiedzieć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2584 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 17
|
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2585 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
[QUOTE=jolusinko;15902230]Witam
Ja też długo się nie odzywalam ale zaglądalam na forum. Przykro że tak to się stalo z tymi faldami u Ciebie ale może będzie lepiej ![]() Kilka osób z tego forum walczyło z dobrym skutkiem z takimi komplikacjami. Ja brałam jod na Saszerow i pisałam o tym na forum Jest to mały oddział. O ile pamiętam trzy pokoje dwuosobowe i jeden czteroosobowy. W małych pokojach jest toaleta i umywalka. Ja miałam przedpotopowy telewizor. Ale to było krótko po remoncie. W pokoju czteroosobowym był prysznic z którego można było korzystać po trzech dnaich pobytu. Zasadnicza różnica między Saszerow a CO w Warszawie i Gliwicach to fakt że Ci pierwsi nie są tak restrykcyjni. Wszystko co miałam ze sobą bieliznę, książki, czasopisma...itd moglam zabrać z powrotem do domu. Przez trzy dni siedzi się w pokoju ale posilki są podawane na stoliku na korytarzu pod drzwiami. Po te posiłki po prostu wychodzi się z pokoju. Brudne naczynia odstawia się na stolik. Trzeciego dnia prysznic i scyntygrafia całego ciala. Pierwszego dnia pobrano mi krew na badania wiec bylam bez śniadania. Personel miły. Jolusinko Dzięki wielkie za opowiedz wybieram się tam na początku stycznia no i zobaczymy co dalej tylko teraz jak już odstawiłam hormony to od pewnego czasu czuję się i tak zresztą wyglądam spuchnięta na twarzy i ręce czy występują takie objawy niedoczynności? skonsultuję to jeszcze z moim endokrynologiem. Chciałam jeszcze życzyć Tobie i Wszystkim na forum wesołych i przynajmniej przez te kilka dni beztroskich świąt a przyszły rok żeby w końcu zaczął przynosić SAME DOBRE WIADOMOŚĆI !!! buziaki i pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#2586 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Magduś, operację miałam w Warszawie, w szpitalu na Szaserów.
W szpitalu przypisali mi Eltroxin 50. Na "oględziny" rany nie będę już tam szła, no chyba że coś by mi się z nią działo. Narazie zapisałam się na jutro do chirurga do medicoveru (mam z pracy wykupiony tam abonament więc skorzystam... zobaczymy co mi chirurg powie). Co prawda z tym, że będę miała bliznę już się pogodziłam bo mam takie skłonności- nie ta pierwsza i pewnie nie ostatnia a i rozpuszczanie blizn w moim przypadku efektów żadnych nie przynosi (miałam rozpuszczane kilka lat temu blizny po szczepionce i po przek. uszu-nawet po tak małej interwencji zrobiły mi się ogromne bulwy). Dzwoniłam dzisiaj też do pani endokrynolog, która była ostatni lekarzem, u której się konsultowałam i która to ostatecznie wytłumaczyła mi, że operacja jest niezbędna. Powiedziała, że do endokrynologa trzeba pójść po wynikach histop a chwilę przed wizytą zrobić świerze badania na poziom wapnia, fosforu no i TSH. Powiedziałam jej, że w szpitalu na szaserów przypisali mi Eltroxin i skomentowała to tylko tak, że w jej szpitalu od razu po operacji tego nie przepisują ale skoro już zaczęłam brać to mam kontynuować a później najwyżej ona mi inaczej hormony ustali. |
![]() ![]() |
![]() |
#2587 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 17
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() napisz co zalecił Ci chirurg.pozdrawiam cieplutko ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2588 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć dziewczyny.
Rzadko ostatnio piszę bo jestem zabiegana trochę i czuję się dobrze ale zaglądam na forum.Głos już mam taki jak przed operacja, bliznowiec się zmniejsza czyli ku lepszemu idzie ![]() Życzę Wam wszystkim Powodzenia i Wesołych Świat. ![]()
__________________
BYŁO ![]() ![]() --------------------------------------------------------------------------------------- |
![]() ![]() |
![]() |
#2589 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Hi, i już jestem po wizycie kontrolnej.
Lekarz obejrzał moją rankę i stwierdził, że wszystko ładnie się goi. Powstało co prawda małe zgrubienie w miejscu gdzie miałam dren ale to jeszcze nie jest przesądzone, że nie zniknie. Narazie mam tego niczym nie smarować aż strupek nie zejdzie. Ale myć już mogę i to niekoniecznie szarym mydłem. Nawet trochę się śmiał z tego szarego mydła i powiedział, że jestem już 2 jego pacjetnką, której w szpitalu coś takiego polecili ![]() Magda- z tą odpornością to mam podobnie. Też już się lekko przeziębiłam. A kichanie i kaszel przy tej ranie to jakaś tortura. A kilka dni po operacji bolało mnie garło od rurki intubacyjnej i kasłałam- ale na to sposobem najprostrzym jest po prostu dużo pić (tak mi pielęgniarki w szpitalu zaleciły). Teraz jest już ok ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2590 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5
|
![]()
dziewczyny prosze o porade bo nie wiem co mam robic!Już miesiąc minął od operacji gdzie wycieli mi tarczyce(wole gozkowe obojętne),tęzyczki sie skończyły choc wyniki wapnia nadal nie są rewelacyjne.
dziś odebrałam wyniki i nie są najlepsze ale o wizycie u endokrynologa do lutego moge pomarzyć wapń w surowicy 7.99 mg/dl gdzie norma to8.8 - 10.2 tu wiem zwieksze spozycie wapna i produktów i nie bezie tak źle...ale dalej: ft4- 10.5 pmol/l gdzie norma to 12-22 tsh- 7.01 mlU/l gdzie norma to 0.27 - 3.15 i tu jestem już całiem głupia.łykam Euthyrox. N 50 raz dziennie na czczo. No i co ja mam dalej robić...prosze o rade |
![]() ![]() |
![]() |
#2591 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Życzę wszystkim wesołych i przede wszystkim zdrowych Świąt Bożego Narodzenia. Pozdrawiam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2592 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Kiwiczanka. Ja bym na Twoim miejscu podeszła do endokrynologa w czasie kiedy przyjmuje i powiedziała, że jesteś krótko po operacji, masz złe wyniki i nie wiesz co masz robić. Dobry endokrynolog powinien Cię przyjąć, nawet jesli zarejestrowana jesteś na luty, ponieważ sprawa jest pilna. Mój endokrynolog nie robiłby problemów. Czasem trzeba trochę powalczyć i nie słuchać w rejestracji, że najbliższy termin jest taki odległy. Lekarz też ma tu zdanie.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2593 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 17
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
.(\***/)
.( \(_)/ ) .(_ /|\ _) .../___\......Świąt wypełnionych radością i miłością, niosących spokój i odpoczynek. spełnienia wszystkich marzeń pełnego optymizmu, wiary w powrót do zdrowia , szczęścia i powodzenia w Nowym Roku , niechaj będzie on dla nas bardziej przychylny niż mijający... Edytowane przez magda67 Czas edycji: 2009-12-23 o 23:17 |
![]() ![]() |
![]() |
#2594 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5
|
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2595 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam. Mam pytanie i proszę o pomoc. Wykryto u mnie (co później pokazało usg szyi) w dolnej części płata prawego guzek litopłynowy o wymiarach 2 cm. Mam 21 lat i w czerwcu tego roku robiłam badania na tarczycę i nie wykryto jej. Niedługo idę do endokrynologa i martwię się czy mając tego guza konieczne będzie usunięcie go operacyjnie..Mam problemy z połykaniem śliny czuje wtedy jakiś opór..Czy mam się martwić operacją? czy guz można zlikwidować stosując leki? Z góry dziękuje.
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2596 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Maadziu. Na pewno konieczne będzie wykonanie biopsji i wtedy dopiero lekarz zadecyduje co dalej. Ja miałam guzek lito- płynowy i mój endokrynolog nie podjąłby się leczenia tabletkami, żeby nie uzłośliwić guzka takim leczeniem. Rozmawiałam z kilkoma lekarzami i wszyscy byli zgodni-że zmianę trzeba usunąć operacyjnie. Ale pamiętaj, że każdy przypadek jest inny. Zaufaj lekarzowi. Pozdrowionka.
Edytowane przez Lidkaa Czas edycji: 2009-12-27 o 19:30 |
![]() ![]() |
![]() |
#2597 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziękuje za pomoc
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2598 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 17
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
maadziu, ja również uwazam,że powinnaś zgodzić sie na operację. Ja miałam podobne objawy , guzek lity, który mi "przeszkadzał", po zrobieniu biopsji okazało sie ze jest to zmiana złosliwa, bardzo szybko poddałam się operacji, w takich sytuacjach , to jest najlepsze wyjście , trzeba szybko pozbyć się intruza. Nie bój sie zabiegu, jest do przeżycia.Nie twierdzę ,że Twoj guzek moze być złośliwy, ale nawet jak tak nie będzie , czego Ci życzę, powinnaś go usunąć, po co chodzić z bombą
pozdr. m. |
![]() ![]() |
![]() |
#2599 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
maadziu, i ja również podpisuję się pod tym co dziewczyny Tobie napisały.
Po pierwsze każdy przypadek jest indywidualny i dopiero po dokładnym zbadaniu lekarz podejmuje decyzję o ewentualnej operacji. Ja np po wykryciu na USG guza musiałam zrobić badania na TSH, T3, T4, biopsję, scyntygtafię oraz zbadany poziom przeciwciał anty TPO i anty TG. Dopiero po tych badaniach lekarze (nie jeden bo ja konsultowałam się u 3 endokrynologów) poinformowali mnie, że operacja jest niezbędna. Poza tym nawet jak zostaniesz skierowana na operacje to (tak przynajmniej było u mnie) lekarz zaleca badania, które dokładnie określają stan Twojego zdrowia i jakby istaniało jakieś niebezpieczeństwo chirurg może zrezygnować z operacji (ja jestem alergikiem i w przeszłości chorowałam na nerki więc przed operacją musiałam sięzgłosić do alergologa i nefrologa z prośbą o opinię... no i kilka badań dodatkowych wykonać). Nie matw się- idz do lekarza, zrób takie badania, jakie Ci zaleci... to, że masz wykrytego guza jeszcze nie oznacza, że będziesz musiała go zoperować ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2600 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2601 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5
|
![]()
Dziękuje za rade......byłam już u lekarza poszłam prywatnie.....okazało sie ze mam łykać 75 na razie a za 2 miesiące zobaczymy......zrobiła mi sie nad blizną dośc spora opuchlizna która bardzo mnie przeraziła.......ale lekarz mnie pocieszył powiedział że to płyny limfatyczne i że czesto to sie zdaża po operacji i samo to sie z czasem wchłonie
|
![]() ![]() |
![]() |
#2602 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Hej. Byłam dziś prywatnie u endokrynologa i powiedział że dookoła mojego guza otoczony jest krwią dlatego odczuwam mocny ból nawet przy skrętach szyi i problemy z połykaniem śliny narazie kazał brać leki przeciwbólowe gdyby ból się nasilił, po nowym roku idę do niego żeby dał mi skierowanie na biopsję, powiedział że muszą mi wydobyć tą krew i może uda się i guza jeśli nie to operacja. Czy biopsja boli? Mój organizm jest bardzo wrażliwy na ukłucia dochodzi nawet do tego że mdleję..będę musiała to znieść bo nie chcę mieć takiej bomby na szyi poza tym moja doktorka rodzinna powiedziała że jeśli guz się powiększy będę miała problemy z oddychaniem..Długo czeka się na zrobienie biopsji i na jej wyniki? Nie wiedziałam że będzie mi pisane zaczynać nowy rok od lekarza i zabiegu..no ale jakoś tego guza trzeba się pozbyć
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2603 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#2604 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Madziuu. Jeżeli chodzi o biopsję, to przy moim 2 cm guzku lito-płynowym pobierano materiał poprzez dwa ukłucia: z tej części płynowej nie bolało, ale z tej litej już tak. Nie jest to przyjemne badanie- ale trwa około minuty, dwóch, więc da się przeżyć. Ja czekałam na wynik biopsji 3 dni, ale od razu po pobraniu materiału obejrzała go dr patomorfolog i powiedziała, że to zmiana łagodna i taki był też wynik. Dodatkowo po biopsji guzek się zmniejszył i z 2 cm zrobił sie 1 cm ( z wyniku badania histopatologicznego).
Pytasz Madziuu, czy jeśli to torbiel to nie trzeba wycinać. Też zadałam to pytanie przy USG, ale guzek lito-płynowy- tylko po części jest torbielem i dlatego przy 2 cm i dodatkowo tej zmianie litej w środku jest zwykle wskazaniem do operacji. Edytowane przez Lidkaa Czas edycji: 2009-12-30 o 23:34 |
![]() ![]() |
![]() |
#2605 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Mnie biopsja nie bolała w ogóle... bardziej się stresowałam przed samym badaniem. Trwa ono chwilkę, kładziesz się na kozetce, jeden lekarz przykłada Ci usg do szyi, drugi wbija igłę właśnie pod asekuracją USG. Podczas tego pobrania nie możesz połykać śliny, oddychasz normalnie... trwa dosłownie chwilę dłużej od pobrania krwi. Ja miałam wyniki po niecałych 2 tygodniach (to był chyba 10ty dzień). Mam pytanie do tych, które są już po operacji. Znajoma pielęgniarka (też po operacj tarczycy, z praktycznie niewidoczną blizną) napisała mojej mamie jak mam dbać o bliznę a później o ranę... i ja tą kartkę zgubiłam. Pamiętam tylko, że przez 1szy tydzień po operacji nic, 2gi tydzień być szarym mydłem i smarować alantanem oraz robić głupie miny przed lustrem (chodzi o to aby rana się ruszała).. no i dalej nie pamiętam. Była zmiana alantanu na maść na blizny i mi się wydaje, że to był właśnie 3tydzień a moja mama twierdzi, że 3ci tydzień to było masowanie blizny alantanem a po 2 m-cach dopiero maść na bliznę. W któymś tygodniu było też mocne szorowanie blizny (ale to chyba po 2-3 m-cach). Ma któraś z Was może takie zalecenia? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2606 |
Przyczajenie
|
![]()
Hej kobietki. Mam problem moja mama ma 34 lata jakiś miesiąc temu miała operacje usunięcia całej tarczycy(przed operacja robiona byla biopsja i nic nie wykryto)jednak po operacji w wyniku histo;pisało mikro rak 6,5 mm. Rak brodawkowaty . Jestem załamana mi rak kojarzy sie ze śmiercią
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2607 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
ada199. Taki mikrorak brodawkowaty jest całkowicie wyleczalny. Mama już go nie ma i nic jej nie zagraża.
![]() ![]() Edytowane przez Lidkaa Czas edycji: 2010-01-01 o 11:47 |
![]() ![]() |
![]() |
#2608 |
Przyczajenie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziekuję ślicznie za szybką odpowiedź
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2609 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Ada. Nie jestem lekarzem, ale czekając w szpitalu na operację, trochę słyszałam, co lekarze mówili pacjentkom będącym w sytuacji Twojej mamy. I taki mały 6,5 mm raczek na pewno nie był inwazyjny-tzn. nie dał przerzutów do chwili operacji. Zresztą dziewczyny, które miały raka brodawkowatego pewnie coś Ci tu zaraz podpowiedzą
![]() Edytowane przez Lidkaa Czas edycji: 2010-01-01 o 18:40 |
![]() ![]() |
![]() |
#2610 |
Przyczajenie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziekuję za uśpienie mojego niepokoju
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.