Maturzystki 2008 sagi cz. XIII

[ville]

Napisane przez Nija_

To był chyba Mirek, informatyk Jeżeli okazałoby się, że mam rację, to moja pamięć jest genialna

Twoja pamięć jest genialna! Teraz weszłam na nieoficjalną stronę programu i tak, to Mirek. Ale on był fajny

[emememsik]

Nienawidzę świąt..

[ville]

Ja ich nie lubię. Wyjątkowo w tym roku. Ogólnie mnie drażnią, ale je lubię, ale w tym roku nie lubię.
Coś słyszałam, że rodzina z Radomia ma przyjechać. Niech zaczekają jeszcze rok. Naprawdę mam dość pytań, co studiuję i wielkiego zdziwienia, że zrezygnowałam. I drążenia tematu.
Mnie też nie jest z tym łatwo i gdybym była szczęśliwa, to nie zrezygnowałabym. A to rozdrapywanie tematu nie działa na mnie kojąco.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Poza tym jest sprawa, która, jeżeli idzie w niej coś źle, powoduje u mnie zły humor i lekkie załamanie, rozdrażnienie. I znowu stało się tak, i nie potrafię sobie znaleźć miejsca.

[emememsik]

Ja nienawidzę. Od zawsze chyba. NIENAWIDZĘ.

[zetka89]

Napisane przez emememsik

Nie mówię, że to jest dziwne, tylko że tam jest DZIWNIE.
No zostali, ci którzy pracują (wolne przecież jest dopiero od 25) i obcokrajowcy (z dalszych krajów, Afryki itp. i ci, którzy z racji religii święta obchodzą kiedy indziej).

Bo takie oczy zrobiłaś to myślałam, że się dziwisz ;P
Współczuje tym, którzy jeszcze jutro muszą pracować i dopiero popołudniu jadą do domu...

A ja nie mam takich negatywnych odczuć dotyczących świąt
Lubię święta.

[emememsik]

Zazdroszczę tym, którzy dziś i jutro jeszcze pracują.

[HulaGirl]

też nie lubię świąt

zaczyna mi od wczoraj brakować moich codziennych zajęć, już bym wolała się uczyć, chodzić na zajęcia

dziwna jestem?

niby tutaj cały czas coś robię, krążę między sklepami, kuchnią, spotkaniami ze znajomymi ale czegoś mi tutaj brakuje...

[h2o0]

Ja również byłam fanką programu Agent Pamiętam taką żwawą kobietę, brunetkę z krótką fryzurką, podczas jednego z zadań miała plecak z napisem: toxic babcia Bo tak na prawdę była babcią
Na tvp1 zaczyna się film Smażone zielone pomidory, nie oglądałam, więc zobaczę co to

[HulaGirl]

jakby któraś z Was znalazła linka do ściągnięcia Agenta to moze się podzielić

[emememsik]

Napisane przez h2o0

Na tvp1 zaczyna się film Smażone zielone pomidory, nie oglądałam, więc zobaczę co to

Też na to zwróciłam uwagę, ale postanowiłam, że najpierw przeczytam książkę.

[h2o0]

Napisane przez HulaGirl

też nie lubię świąt

zaczyna mi od wczoraj brakować moich codziennych zajęć, już bym wolała się uczyć, chodzić na zajęcia

dziwna jestem?

niby tutaj cały czas coś robię, krążę między sklepami, kuchnią, spotkaniami ze znajomymi ale czegoś mi tutaj brakuje...

Ja jestem zadowolona z obecnego stanu rzeczy: siedzę sobie sama w mieszkaniu, mam posprzątane, mam spokój.
Jutro pojadę sobie na Wigilię, potem wrócę, w Boże Narodzenie pewnie pójdę do TŻ i też będzie ok. Przynajmniej w tym roku Wigilii nie spędzę tylko z mamą

[HulaGirl]

za to do mnie jutro przyjeżdża cała rodzina jutro
TŻta nie mam więc nie mam do kogo iść....

dobrze, że zgodnie z tradycją przed południem się spotkam z przyjaciółka
od lat niezmiennie w Wigilię przed południem się spotykamy i następuje wymiana prezentów i życzenia świąteczne i wogóle

[h2o0]

konkurs, może któraś z Was będzie zainteresowana http://www.cacharel.pl/

[HulaGirl]

wiecie, że nigdy nie wygrałam nic w takich konkursach
ani nic do testowania nie wygrałam
ani nic wogóle

[ville]

Napisane przez h2o0

Na tvp1 zaczyna się film Smażone zielone pomidory, nie oglądałam, więc zobaczę co to

Ojej, pędzę na jedynkę!

Napisane przez HulaGirl

dobrze, że zgodnie z tradycją przed południem się spotkam z przyjaciółka

A ja mam ciche dni z moją. Pewnie gdy się spotkamy, to okaże się, że nam się wydawało, że to ciche dni, które nie miały żadnego powodu, by się pojawić, i będzie wszystko w porządku, ale teraz przez to chodzę jak struta. Nie będę jej pisać nic, bo już pisałam, nie chcę jej przeszkadzać, ale... nie wiem, ile będę czekać na to, aż ona się odezwie.
Czasem tak się między nami dzieje, mamy drobne problemy w komunikacji. I te problemy okazują się później zupełną bzdurą, ale do tego czasu, aż się to rozwiąże, mam maksymalnie spieprzony humor.

[HulaGirl]

ville ważne żeby na koniec się dogadać i wyjaśnić
bo miałam kiedyś jeszcze jedna przyjaciółkę, która po prostu przestala się do nas odzywać i takim sposobem 13letnia przyjaźń poszła się .....

[Olunia1989]

• agent był jak najbardziej na tak
• zbuntowany anioł też (pamiętam jak nagrywałam ost odcinek i ogladałysmy z kuzynką kilka razy )
• choinka jeeeeest!

też mi chyba czegoś brakuje, pewnie min TŻ, który został już w nowym domu na te święta i jest "daleko", ale cieszę się bardzo, że jestem u siebie w domu, z rodziną, że mogę w każdej chwili wypić herbatkę z rodzicami i czekać na siostry, ew. niespodziewany zlot reszty rodziny, spotkać się ze znajomymi i posiedzieć w swoim włąsnym prywatnym pokoju, którego na codzień na studiach nie mam

nie chce mi się tylko myśleć o sesji.. więc teraz staram się nie myslec, ale zaczynać poważnie cos do niej robic, bo bedzie ciezka.. a ta juz od 28.01.. u Was jak to się przedstawia?


Nie wiem, czy jutru będę mieć czas, żeby tu zajrzeć, więc nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam Radosnych i Rodzinnych Świąt, ale przede wszystkim takich Świąt, o jakich sobie marzycie od daawna

[emememsik]

Ja niby mam TŻa, ale nie tu, a eksTŻ zaplanował sobie jutrzejszy dzień z kumplem, a myślałam, że spędzimy czas razem.

[HulaGirl]

Napisane przez Olunia1989

nie chce mi się tylko myśleć o sesji.. więc teraz staram się nie myslec, ale zaczynać poważnie cos do niej robic, bo bedzie ciezka.. a ta juz od 28.01.. u Was jak to się przedstawia?

u mnie sesja zaczyna się 29.01 i trwa do 12.02
jeden egzamin mam 30.01 w sobotę a terminu drugiego jeszcze nie znam, mamy sobie sami ustalić kiedy chcemy i są głosy żeby zrobić 2.02
później od 13 do 21 są ferie i od 22 do 28 sesja poprawkowa, której mam zamiar uniknąć

[h2o0]

u mnie sesje startują 25 stycznia, na bank mam egzamin 26 stycznia z elementów prawa międzynarodowego

[emememsik]

Napisane przez Olunia1989

nie chce mi się tylko myśleć o sesji.. więc teraz staram się nie myslec, ale zaczynać poważnie cos do niej robic, bo bedzie ciezka.. a ta juz od 28.01.. u Was jak to się przedstawia?

U mnie też chyba od 28.
Ale generalnie ciężki okres zaczyna się 11 stycznia.

[HulaGirl]

no ja 12 stycznia mam strasznie ciężkiego kolosa z matmy.... aż mi się nie chce o tym myśleć;/

a 8 stycznia jadę na cały dzień do kopalni w ramach zaliczenia z przedmiotu o wdzięcznej nazwie "podstawy górnictwa"

[Nija_]

Napisane przez HulaGirl

a 8 stycznia jadę na cały dzień do kopalni w ramach zaliczenia z przedmiotu o wdzięcznej nazwie "podstawy górnictwa"

Pod ziemię? Ja bym nie dała rady. Nie dość, że boję się windy, to jeszcze wydawałoby mi się, że zaraz się uduszę

[HulaGirl]

Napisane przez Nija_

Pod ziemię? Ja bym nie dała rady. Nie dość, że boję się windy, to jeszcze wydawałoby mi się, że zaraz się uduszę

no niestety pod ziemię, będziemy mieć tam wykład pod ziemią w jakiejś sali

oczywiście wyjazd nei jest obowiązkowy, zamiast tego można pisać zaliczenie z całej strety materiału


to ja już wolę jechać

[ville]

Napisane przez HulaGirl

ville ważne żeby na koniec się dogadać i wyjaśnić
bo miałam kiedyś jeszcze jedna przyjaciółkę, która po prostu przestala się do nas odzywać i takim sposobem 13letnia przyjaźń poszła się .....

To przykre, ale chyba większość ludzi doświadczyła końca przyjaźni. Mnie z moją pierwszą/drugą* przyjaciółką poróżniły różne nieciekawe doświadczenia, ale jednak nasze drogi się po prostu rozeszły, bez kłótni itp.
I dowiedziałam się, że wczoraj miałam się z nią również spotkać, bo mamy wspólne dobre koleżanki, podobno bardzo się ucieszyła, gdy dowiedziała się, że ja miałam być, ja też, bo chociaż nasze drogi rozeszły się z pięć lat temu, to jednak nadal ją lubię i byłoby mi miło ją zobaczyć Ale niestety nic z tego nie wyszło, bo nie miała z kim zostawić syna.

W ogóle bardzo rzadko używam słowa przyjaciółka i przyjaźń itepe. Wszędzie słyszę to określenie, przyjaciel z pracy, przyjaciel ze studiów, przyjaciel od dwóch tygodni - oczywiście, każdy ma własne określenia na nazwanie relacji, ale mnie to nadużywanie drażni i wydaje mi się, że odziera z właściwego sensu tego, co naprawdę to znaczy.
Bo przyjaciel to nie byle kto.

A z moją... wiem, że nikt tego nie zakłada, tak samo jak rozstania z TŻ, o czym pisałyście, i czasem po prostu drogi się rozchodzą, ale o tę przyjaźń będę walczyć (jakby coś, oczywiście) i nie pozwolę jakimś głupotom jej popsuć

To się wygadałam, o!

[emememsik]

Ktoś zdecydował się na pisemne zaliczenie?

[HulaGirl]

Napisane przez emememsik

Ktoś zdecydował się na pisemne zaliczenie?

dobrownie nikt
zobaczymy czy jakieś losowe przypadki się nie przydarzą

a w zeszłym roku prowadzący mówił że jak ktoś nei mógł jechać ze wszystkimi to sam na własną rekę jechał i bilet przywoził jako dowód że był

[emememsik]

Napisane przez ville

To przykre, ale chyba większość ludzi doświadczyła końca przyjaźni.

Ja miałam w życiu trzy przyjaciółki. Z czego dwie, hm, już nieaktualne. Z jedną jestem życiowo skłócona, z drugą drogi się rozeszły. Dobrze, że jest jednak choć ta jedna.
Co ciekawe, nigdy nie miałam dwóch przyjaciółek na raz.

[h2o0]

ja miałam także 3 przyjaciółki, teraz nie mam żadnej
a w sumie to nie potrzebuję

[ville]

Ja kiedyś miałam taką sytuację na literaturoznawstwie. Mieliśmy pisać kolokwium, ale wykładowczyni zaproponowała wyjście do teatru na adaptację utworów austriackiego pisarza i napisanie analizy tekstu Lutra.
Ach, ale każdy był szczęśliwy, bo ten kolos miał być porząądny

A sztuka, na której byliśmy, była niesamowita Nie wiem, czy ją jeszcze grają i czy będą, ale z chęcią wybrałabym się drugi raz!