Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

[dorusss90]

Napisane przez Myszunia19

powiedzialam TZowi ze on do mnie pisze a on mi ze pogadamy jutro.
teraz ja placze ze on mnie juz nie bedzie chcial, ze jest ba mnie zly. nawet mi nie odpowiedzial ze tez mnie kocha...


wklejam to co wczoaj napisalam bo nie otrzymalam zadnej pomocy TZ caly dzien sie nie odzywa i nie odp...

Co się dokładnie stało?

[Rebelious]

Napisane przez szatanica1989

Tak samo jak ja

Zadzwonił do mnie, tylko mnie zdenerwował, powiedziałam, że chcę jutro być sama i że jak już zapłaciliśmy to spotkamy się w Sylwestra. I tyle. Niech robi co chce, ja też pójdę swoją drogą, o ile się w ogóle zdecyduję

jesteś pewna?
widzę, że ta sytuacja przelała szalę goryczy

[jagaaaaa]

Napisane przez Myszunia19

powiedzialam TZowi ze on do mnie pisze a on mi ze pogadamy jutro.
teraz ja placze ze on mnie juz nie bedzie chcial, ze jest ba mnie zly. nawet mi nie odpowiedzial ze tez mnie kocha...


wklejam to co wczoaj napisalam bo nie otrzymalam zadnej pomocy TZ caly dzien sie nie odzywa i nie odp...

mój tak samo. ja "czekam" aż sie odezwie... eh...

[Brzoskfiniowa]

Dorusss90, ja sobie nawet nie wyobrażam jak Ty się czujesz Bardzo mi przykro, 3maj się jakoś
A mój TŻ siedzi w takich warunkach, ciężko pracuje, pisze, że mnie kocha, itd. a mi tak źle.. Ehhhhhhhh Ja głupia..

[Rebelious]

Napisane przez szatanica1989

Zgadzam się, czasami wypada się powstrzymać ja mówię do swojego Tżta po imieniu, nie lubię tego całego kochaniowania i skarbowania, wolę jakoś tak normalnie bardziej.

my również jakoś się nie uzewnętrzniamy w towarzystwie

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez dorusss90

To koniec Właśnie się rozstałam z TŻ-tem

może to i lepiej co?
głowa do góry

[dorusss90]

Napisane przez Rebelious

my również jakoś się nie uzewnętrzniamy w towarzystwie

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------



może to i lepiej co?
głowa do góry

Będzie mi go brakować...ale widocznie tak miało być i kolejny samotny sylwester...ehhh, na pewno nie przestałam go kochać

[jagaaaaa]

jejku ja już dłużej nie mogę patrzeć na jego imię na liście na gadu
czemu on nie pisze..
i tak jak by na zlosc co chwile zmienia opisy!

[pycia17]

Napisane przez jagaaaaa

jejku ja już dłużej nie mogę patrzeć na jego imię na liście na gadu
czemu on nie pisze..
i tak jak by na zlosc co chwile zmienia opisy!

najlepiej nie patrz na gadu bo będziesz bardziej nakręcać sie

[szatanica1989]

Napisane przez Rebelious

jesteś pewna?
widzę, że ta sytuacja przelała szalę goryczy

Przesadził, i to konkretnie dwa dni z kumplem spędzić może, nagle nie ma ani obowiązków, ani nauki, samochód też nagle może wziąć, i na paliwo ma pieniądze. Tylko jak dla mnie coś trzeba, to ma 100 powodów, żeby się wykręcić. W ogóle, jakby nie miał potrzeby mnie widywać. A skoro tak, ja też takiej potrzeby nie mam.

[jagaaaaa]

Napisane przez pycia17

najlepiej nie patrz na gadu bo będziesz bardziej nakręcać sie

noo dlatego tutaj siedzę i pisze... czytam wasze posty..
ja sie załamie jak on pójdzie spać i nic nie napisze

[paprif]

Napisane przez jagaaaaa

noo dlatego tutaj siedzę i pisze... czytam wasze posty..
ja sie załamie jak on pójdzie spać i nic nie napisze

no ale bądź dzielna i czekaj

[pycia17]

Napisane przez jagaaaaa

noo dlatego tutaj siedzę i pisze... czytam wasze posty..
ja sie załamie jak on pójdzie spać i nic nie napisze

a smsy Ci pisał dzisiaj?? ja to mam pakiet po groszu na smsy to mu głowe co chwile zawracam

[jagaaaaa]

Napisane przez paprif

no ale bądź dzielna i czekaj

czekam
ja do niego nie napisze, ja wytrzymam..
ale jest mi troche przykro.


EDIT: ja jestem za granica to piszemy SMSy chyba raz na miesiąc.

[Koszkaa]

Napisane przez dorusss90

To koniec Właśnie się rozstałam z TŻ-tem

Napisane przez dorusss90

Pogoniłam go żeby w końcu mi powiedział czy chce ze mną być czy nie...no i powiedział że to koniec

Napisane przez dorusss90

Dzięki dziewczyny za pomoc może i będzie żałował, ale ja nie chce znowu przeżywać tego samego...to takie dziecko jeszcze
No więc po kolei, jak przyjechał to pocałował mnie na powitanie no i nic. Ja tam trochę starałam się z nim pogadać, pytałam, a on tylko odpowiadał. Stwierdził że nie wie o czym możemy pogadać...No i się nie odzywaliśmy aż do jego odjazdu...Powiedziałam mu wcześniej żeby w końcu się zdecydował, że to się wie, i że to proste, bo albo się z kimś chce być albo nie No i na odjazd mi powiedział że to koniec, bo nie zniesie tego że się nie dotykamy(?) już nawet i że tylko w Święta byłam milutka, a wcześniej to się nie starałam No i powiedział żebym go odprowadziła do samochodu, nie wiem po co, ale rozstaliśmy się, powiedział "pa" i odjechał

No i nie mam zamiaru się do niego odzywać, napisałam mu tylko że "mam nadzieję że kiedyś dorośniesz". Nie będę się więcej narzucać...

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------


ponad 1,5 roku...

Doruś skoro tak zdecydował to musisz to uszanować. Teraz nie ma sensu mu się narzucać, ani prosić o jakiś powrót czy coś w tym stylu. Dasz sobie radę, a on w końcu zrozumie, że popełnił głupotę. Zobaczysz. Skoro taka jego decyzja, to znaczy, że nie był Ciebie wart. Główka do góry i nie pokazuj mu teraz, że jesteś załamana.
Pamiętaj, że masz nas i zawsze możesz się wygadać
Bądź silna

Napisane przez paprif

... hmm... też bym się wkurzyła, a potem to myślałabym, że jednak przyjdzie z łaski... czego najbardziej nie lubię. Ja nie mam takich sytuacji także ciężko mi cokolwiek napisać, no ale... przegadać to z Nim to musisz. Czytałam kiedyś, że zrobiłaś dla Niego jakiś regulamin, może... (o ile nic na temat ćwiczeń/siłowni itd tam nie ma) wypomnij mu, że musi sobie dopisać w domu, że ma poświęcać mniej czasu na sport, bo czujesz się niedoceniana i ... zepchnięta na drugi tor

No zobaczymy, jak przyjdzie to z nim o tym pogadam. Nie było w tym jego ,,dekalogu" nic na temat sportu. Bo ja wiem, że on kocha swoje treningi to jest jego pasja i ja jemu tego zabraniać nie będę. Ale akurat dzisiaj wzięło go na to bieganie!! I to mnie tak wkurzyło, niech sobie chodzi na te swoje treningi, ale jeszcze dodatkowo musi świrować coś z jakimś bieganiem. wrrr
Muszę mu to jakoś na spokojnie wytłumaczyć. Jak ma mi robić łaskę, że do mnie przyjdzie to niech lepiej wcale nie przychodzi.
Myślicie, że zacząć jakoś tak, że cieszę się, że jednak poświęcił dla mnie to bieganie i jest mi bardzo miło z tego powodu, ale że tamten tekst mnie uraził itd...?

Napisane przez Myszunia19

powiedzialam TZowi ze on do mnie pisze a on mi ze pogadamy jutro.
teraz ja placze ze on mnie juz nie bedzie chcial, ze jest ba mnie zly. nawet mi nie odpowiedzial ze tez mnie kocha...


wklejam to co wczoaj napisalam bo nie otrzymalam zadnej pomocy TZ caly dzien sie nie odzywa i nie odp...

No nie wiem mycha jak dla mnie to on od początku się tak średnio zachowuje. Nie wiem dlaczego ciągle myślisz,że jesteś od niego gorsza, że on Cię nie kocha i takie tam. Nie można się tak użalać nad sobą. Weź się w garść. Nie wiem już co Ci doradzić, po raz kolejny sytuacja się powtarza, że on się do Ciebie nie odzywa. To są Wasze początki on powinien zabiegać o Ciebie jak głupi. Tymczasem masz z nim problemy większe niż ja po 5 latach. Wiem, nie brzmi to optymistycznie, ale albo poczekasz jak on się ,,zaklimatyzuje" i przyzwyczai, że ma dziewczyne (co jest trochę głupie, bo jak komuś zależy to wie co powinien robić) albo nie wiem. Niby rozmawialiście ostatnio, było dobrze przez tydzień, a teraz sytuacja się powtarza. On nie powinien być zły, że go o tym poinformowałaś. On powinień się zmartwić i zainteresować co ten drań chce jeszcze od Ciebie !!

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez jagaaaaa

czekam
ja do niego nie napisze, ja wytrzymam..
ale jest mi troche przykro.


EDIT: ja jestem za granica to piszemy SMSy chyba raz na miesiąc.

Bądź twarda!! Zobaczymy ile będzie tak milczał

[paprif]

Napisane przez jagaaaaa

czekam
ja do niego nie napisze, ja wytrzymam..
ale jest mi troche przykro.


EDIT: ja jestem za granica to piszemy SMSy chyba raz na miesiąc.

No wcale się nie dziwię, pewnie masz 1000 myśli w głowie. Moim zdaniem jego zachowanie nie jest normalne, zazwyczaj ciężko jest rozstać się na dłużej, jak długo się nie widzicie już ? Podziwiam takie pary. Nie wiem, zastanawiałabym się pewnie dlaczego mnie tak traktuje i każdy opis brałabym do siebie, ale Ty nie bierz ze mnie przykładu bo wiem, że to jest niemądre
Ja z tż ostatni raz kontakt miałam około godz.10 wczoraj... cisza, smsa wysłałam to nawet raportu nie dostałam...brak zasięgu tam jest

[pycia17]

ja jestem w odległości ok 360 km od tż nie wyobrażam sobie dnia bez chociażby smsa

[jagaaaaa]

Napisane przez paprif

No wcale się nie dziwię, pewnie masz 1000 myśli w głowie. Moim zdaniem jego zachowanie nie jest normalne, zazwyczaj ciężko jest rozstać się na dłużej, jak długo się nie widzicie już ? Podziwiam takie pary. Nie wiem, zastanawiałabym się pewnie dlaczego mnie tak traktuje i każdy opis brałabym do siebie, ale Ty nie bierz ze mnie przykładu bo wiem, że to jest niemądre
Ja z tż ostatni raz kontakt miałam około godz.10 wczoraj... cisza, smsa wysłałam to nawet raportu nie dostałam...brak zasięgu tam jest

nie widzimy sie 8-10 miesięcy.. wiem wiem.. co to za związek pewnie myslicie. ale jakoś dajemy rade. ale w takich chwilach jest naprawde trudno bo ja tak jak ty biorę każdy opis do siebie. to jest głupie.. nawet jak ma jakąś uśmiechniętą minkę to ja coś o tym myślę. teraz jest tylko na zaraz wracam, ja tak samo. zobaczymy jak to dalej będzie wyglądać.

EDIT: złe przeczytałam. nie widziałam go od sierpnia.

[szatanica1989]

Napisane przez jagaaaaa

czekam
ja do niego nie napisze, ja wytrzymam..
ale jest mi troche przykro.


EDIT: ja jestem za granica to piszemy SMSy chyba raz na miesiąc.

Jaga, nie odzywa się, bo się pokłóciliście? Czy zwyczajnie tak sam z siebie? Ja bym się wkurzyła

A my dalej się kłócimy, napisałam mu, że jadę sama i koniec, że chcę sama spędzić dzień i nie potrzebuję jego wymuszonego towarzystwa, napisał, że chcę mu koniecznie zepsuć wyjazd no to odpisałam: miłej zabawy, pa.
Niech robi co chce, sam powinien wiedzieć, co jest dla niego ważniejsze. Znudziło mi się dopraszanie się, żeby przyjechał/pojechał ze mną gdziekolwiek/zwrócił uwagę/powiedział coś miłego/zabrał gdzieś. Jestem atrakcyjną młodą kobietą, jak mnie jeszcze podenerwuje to za chwilę będę atrakcyjną młodą wolną kobietą, nie muszę się prosić o zainteresowanie, o nie. Za długo pozwalałam się zbywać żenującymi wymówkami.

[paprif]

Napisane przez pycia17

ja jestem w odległości ok 360 km od tż nie wyobrażam sobie dnia bez chociażby smsa

Ja świetnie sobie radzę serio i to nie dlatego, że mi nie zależy itd... mam co robić, poza tym przed wyjazdem powiedział wystarczająco dużo.
Jagaaaaa ja na Twoim miejscu to pisałabym najczarniejsze scenariusze, pewnie dlatego, że taka panikara ze Mnie Oby się ułożyło, tylko, że Ja... chciałabym wiedzieć, dlaczego nie zależy Jemu na kontaktach ze Mną, czy jestem tak nudna? Bardzo dziwna sytuacja

[kika17]

Napisane przez szatanica1989

Jestem atrakcyjną młodą kobietą, jak mnie jeszcze podenerwuje to za chwilę będę atrakcyjną młodą wolną kobietą, nie muszę się prosić o zainteresowanie, o nie.

Bardzo dobre masz podejście, chyba tez powinnam na takie przejść.

[jagaaaaa]

aaaahh nie wytrzymał napisał a ja sie tak śmiałam
i od razu jestem szczęśliwa

napisał mi na gadu gadu: (i jak ładnie mi napisał )

TZ: DZIEN DOBRY:PP



...

[pycia17]

Napisane przez jagaaaaa

aaaahh nie wytrzymał napisał a ja sie tak śmiałam
i od razu jestem szczęśliwa

napisał mi na gadu gadu: (i jak ładnie mi napisał )

TZ: DZIEN DOBRY:PP



...

widzisz, czasami warto poczekać

[paprif]

Napisane przez jagaaaaa

aaaahh :d nie wytrzymał :d napisał :d a ja sie tak śmiałam :d
i od razu jestem szczęśliwa

Napisał mi na gadu gadu: (i jak ładnie mi napisał :d)

tz: dzien dobry:pp



...

:d:d:d:d

[jagaaaaa]

Napisane przez pycia17

widzisz, czasami warto poczekać

warto warto.. ale teraz u mnie trochę smutno.
pisalam pare dni temu ze moj dziadek zmarl... i wlasnie moj ojciec teraz pojechal na lotnisko i jedzie do Polski... i jak odjechał to sie rozplakalam..

ale dobrze ze z TZ ok.. pewnie tak samo myślał jak ja i chciał sie odezwać.

[paprif]

Napisane przez jagaaaaa

aaaahh :d nie wytrzymał :d napisał :d a ja sie tak śmiałam :d
i od razu jestem szczęśliwa

Napisał mi na gadu gadu: (i jak ładnie mi napisał :d)

tz: dzien dobry:pp



...

eh coś mi myszka świruje

[Koszkaa]

Napisane przez jagaaaaa

aaaahh nie wytrzymał napisał a ja sie tak śmiałam
i od razu jestem szczęśliwa

napisał mi na gadu gadu: (i jak ładnie mi napisał )

TZ: DZIEN DOBRY:PP



...

No widzisz, super

A ja czym dłużej myśle, tym bardziej jestem zła. Już z tego wszystkiego przyszły mi myśli, czy jemu w ogóle na mnie zależy

[nellady]

własnie sie zastanawiam czy jechac do Tżta na sylwka mialo nie być rodziny a jednak jest...ehhh

[szatanica1989]

Napisane przez kika17

Bardzo dobre masz podejście, chyba tez powinnam na takie przejść.

Pocieszam się tylko, tak naprawdę nie mam wystarczająco dużo odwagi, żeby zdecydować - zostaję, czy zostawiam. Boję się, że mogłoby się okazać, że zmarnowałam trzy lata mojego życia

Przecież kiedyś była między nami ta iskra, a teraz? Pogorzelisko

[jagaaaaa]

Napisane przez Koszkaa

No widzisz, super

A ja czym dłużej myśle, tym bardziej jestem zła. Już z tego wszystkiego przyszły mi myśli, czy jemu w ogóle na mnie zależy

ojojoj
no przestań, na pewno mu zależy.. tylko to jest facet i on ma tam te swoje zajęcia.. treningi.. przynajmniej ci napisał ze przyjedzie wcześniej. i to dla Ciebie nie myśl o tym bo sie jeszcze pokłócicie i będzie źle.

[Brzoskfiniowa]

Ale mnie to męczy Nie mogę sobie znaleźć miejsca, nie mogę myśleć, zapewne nie będę mogła zasnąć. Mam coś z głową..
Ale mnie cholernie plecy bolą, a rano to myślałam, że zwymiotuję.. Nigdy nie chcę się upić, ale jakoś mi to nie wychodzi.. Aż się obawiam sylwestra, wrrr.. Czuje się jak wrak człowieka w tej chwili.
Chyba obejrzę sobie film, o ile będę potrafiła się na nim skupić..