Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[fotoreporterka]

No tak.. święta prawie przeleciały, dieta też i ani się spostrzegłam i minęło te kilkadziesiąt dni i dziś wg prognoz Dukana powinnam wejść w III fazę..no ale primo: brak wagi, secundo: w zaraz zacznę maraton wrzucania ostatnich ciuchów do torby bo w nocy wyjeżdżam na drugi koniec Polski..Nowy Rok w tym roku witamy w Poznaniu..

Dieta pomiędzy 24 a 28 XII zniknęła z mojego życia. Aczkolwiek nie wrócił chleb, ziemniaki, kasze czy też czekoladki i mnóstwo owoców jakie kiedyś pochłaniałam w święta. Na pewno jest coś na plusie, bo czuję to w ostatnio kupionych dżinsach;/ A z drugiej strony dosłownie nie mam co na siebie włożyć i wygrzebuje z szaf u rodziców ciuchy z LO, bo tylko w tym nie wyglądam jak w worku. Stare spodnie nadają się już tylko do remontów czy budowlankiPrzeżyłam szok , gdy z nadzieją wkładałam moje stare dżinsy kupione za małe i wiecznie będące za małe.. no i guzik mogę je z siebie ściągnąć bez rozpinania zamka;/ efekt był taki ,że całe święta przechodziłam w 3 spódnicach z tego 2 były dokładnie sprzed 10 lat-na szczęście kopertowa klasyka się nie starzeje, bo latałabym chyba w majtkach

No i niestety do 2 stycznia nie będę mogła być na diecie- będę mieszkać u nieznajomych i jeść co mi zaproponują;/Ale 3 stycznia potulnie wracam do Dukana aż do upragnionego 55kg. Jedyne za czym mi nie tęskno tak w 100% to chleb. Jakoś go w ogóle nie potrzebuję

A Wam życzę po prostu dobrego 2010!!! I żeby się Wam udało spełniać marzenia, w tym także o zrzucaniu zbędnego balaściku!:ro za:

[Arienna]

Mój bilans poświąteczny - +1,3. A żarłam aż miło Jutro wracam do diety, namówiłam moją Mamę i staramy się przekonać jej koleżankę. Zawsze to przecież miło się wesprzeć.
Fotoreporterka, to niesamowite uczucie, kiedy można ściągnąć spodnie bez odpinania. Właśnie jedne takie zostawiłam mojej Mamie, choć żal trochę. A i spódnica z zeszłego roku wyglądała dość luźno...
Pomimo świątecznego obżarstwa i tak jestem dużo do tyłu w porównaniu z zeszłorocznymi świętami. Teraz tak sobie myślę, jak można było tyle ważyć. Dlatego koniec folgowania, dziś kulturalnie się nie objadam a jutro wielki come back
Wyszokop, nie wiem czy to tylko moje wrażenie, ale co chwilę podajesz nam swoją wymarzoną wagę niższą... trochę mnie to niepokoi, żebyś nam się tu anoreksji jakiejś nie nabawiła albo innego świństwa
Miłego dnia

[gk7]

Witajcie po świętach!!!
Ja od razu poproszę o mega baciory. Niestety moja silna wola okazała się bardzo słaba i od Wigilii do wczorajszego wieczora zajadałam się wszystkim co niedozwolone. Upiekłam sobie piernik i napoleonkę, a objadałam się tortami i innymi słodkościami. Z III fazy nici. Już od rana nastawiona na błyskawiczne gubienie kilogramów jestem na samych proteinach do sylwestra. Podpisu nie zmieniam bo nie ma czym się chwalić, ale postaram się jak najszybciej wrócić do wagi 68,9kg (Wigilia rano) i wtedy przejdę na III fazę. O tym fakcie kochane Dukanki poinformuję. Pozdrawiam i bijcie ile wlezie

[stozynka44]

Hej,
jak to miło że forum znów odżyło Ja tak jak pisałam wczoraj na III fazie dalej chudnę. Choć zrobiłam sobie 3 uczty-każdego dnia jedną, a waga poleciała w dół...z tym, że kiedy była uczta nie było ani chleba ani produktów skrobiowych... Dzisiaj proteiny bo w czwartek Sylwester wiec lepiej jak dziś sobie zrobię A ważyć postanowiłam się co niedziele i będę Was oczywiście na bieżąco informować efektami

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Kinaa1

Ja nagrzeszyłam w Wigilie, ale - powrót do protal sobotnio-niedzielny - opłacił się.
pozdrawiam Was - dieta jest rewelacyjnie skuteczna!!!!


mam tylko pytanie - czy w diecie naprzemiennej 5/5 w dni proteinowe czujecie sie osłabione?
bo ja troche tak i to mnie martwi? Jem ile chcę, ale mimo to....

Wiesz co, ja szłam różnymi systemami zanim znalazłam odpowiedni i przyznam ze 5/5 najlepiej mi odpowiadał- waga najszybciej spadała, a osłabienie było tylko na początku, potem minęło. Ważne jest żeby na dniach warzywnych jeść dużo warzyw, żeby organizm odżył
Trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez BogaczKa22

A ja teraz muszę się posilić Śniadanko (owsianka) było o 6.00, teraz już jestem w pracy i zgłodniałam okrutnie

Piszcie laseczki jak tam u Was

U mnie, oprócz tego, że mamy Sylwestra, będzie znowu wyżerka od niedzieli do wtorku - robię Małżowi urodzinki (okrągłe) więc to specjalna okazja i musi być święto . W niedzielę zapraszamy rodzinkę, w poniedziałek ludzi z pracy a we wtorek przyjaciół. ... i na każdy dzień tort a dla mnie znów dukanowe słodkości będą, pewnie ptasie mleczko bo dawno nie robiłam i mój ulubiony serniczek.

Bogaczko dasz radę przeżyłaś święta to i urodziny męża przeżyjesz a jak Ci waga skoczy w górę (bo zgrzeszysz) to dostaniesz baciki i będziesz miała większą motywację, żeby zrzucać dalej Moja w tym głowa Choć trzymam kciuki, żebyś nie zgrzeszyła

[Didier]

hejo Dukanki!!! melduje sie i ja po swietach


jak zem rzekla zgrzeszylam kutia, we wigilie 1 lyzka, na 1. dzien swiat 1 lyzka kutii + 2 lyczki wina, drugi dzien grzecznie, w niedziele 3 lyzki kutii a wieczorem piwo, yhm... wiec prosze skarcic

dzisiaj grzecznie P zapomnialam sie zwazyc ale nie wydaje mi sie zeby cos przybylo z tego powodu, a wkazdym razie w boczki na pewno nie poszlo

milego dnia

[stozynka44]

Napisane przez Didier

hejo Dukanki!!! melduje sie i ja po swietach


jak zem rzekla zgrzeszylam kutia, we wigilie 1 lyzka, na 1. dzien swiat 1 lyzka kutii + 2 lyczki wina, drugi dzien grzecznie, w niedziele 3 lyzki kutii a wieczorem piwo, yhm... wiec prosze skarcic

dzisiaj grzecznie P zapomnialam sie zwazyc ale nie wydaje mi sie zeby cos przybylo z tego powodu, a wkazdym razie w boczki na pewno nie poszlo

milego dnia

masz bacik...choć tu pewnie każdemu by się przydał

[Didier]

Napisane przez stozynka44

masz bacik...choć tu pewnie każdemu by się przydał

pewnie masz racje

och, moje pierwsze (i zapewne ostatnie) baty dziekuje

[agus30]

Witam Dukaneczki
Oj, ja też na baty czekam i to zasługuje na takie mega baty nawet.
Żarłam w święta aż się uszy trzęsły i to wszystkim co w ręce wpadło
Ciastami również się obżerałam a w szczególności blokiem czekoladowym,nie mogłam w ogóle się niczemu oprzeć.Katastrofa na maxa.Kiedy wróciłam dopiero wczoraj po świętach to bałam sie na wagę wskoczyć,no i co??? Oczywiście dobre +2kg.Nie zdziwiło mnie to zupełnie po takim obżarstwie,mam za swoje.Dziś postanowiłam trochę organizm oczyścić i żeby odpoczął żołądek od tych kalorycznych przysmaków na samych płynach jadę a jutro normalnie 3 faza ciąg dalszy,ale spróbuję jeść mniej,aby wrócić do wagi sprzed świąt.W Sylwestra też będę miała gości i na pewno jadła normalnie,więc przynajmniej teraz te kilka dni przypościć.
Co te święta z człowiekiem robią
Trzeba dalej ciągnąć ten wóz,trudno się mówi i żyje się dalej.

[BogaczKa22]

Napisane przez fotoreporterka

mogę je z siebie ściągnąć bez rozpinania zamka;/

- chodzi o spodnie

He, he, mam dokładnie to samo

[Oliwkaaa]

dziekuje dziewczynki,
oja mam jeszce wiele do zrzucenia

leszczesiu mam 172 cm wzrostu , a moje gg umiejscowiły sie najbardziej w biodrach i udach
obecnie mam 114 cm w bidorach i każdym udzie po 66 cm przy tym w biuscie 103 cm jakoś mało proporcjonalnie na szczęście z biustu tak szybko nie spada jak z biustu

[Didier]

Oliwkaaa wiesz no tak patrze na to twoje zdjecie, nie wiem tak sie ustawilas moze sprytnie do obiektywu bo nie wiem gdzie te twoje kilogramy mialyby byc serio
ale Misia mala jaka cudna ze och moja juz 2 latka bedzie miala a twoja chyba malenka jeszcze hmmm?

[leana1]

ja zmniejszyłam większość ciuchów bo stwierdziłam że na nowe mnie nie stać , i nie wiadomo czy warto ale mam nadzieje że uda mi się i nie roztyje !!! Też nie potrzebuje chlebka w ogóle ale marzy mi się Makaron taki włoski poprostu przesladuje mnie w każdej restauracji widzę napewno ochyda ale wyobrażnia pracuje jakie to może być dobre.
Jutro idę na boks i solidnie pobije gruchę i spale świąteczne kg

[Oliwkaaa]

Didier napewno troche tez się ustawiłam, ale nieststy jest ciagle widac ,że mam nadwage chociaż jak powiedziam mojej przyjaciółce ,ze zaczynałam ze 106 kilogramami powiedziła,ze sobie z niej żartuję. Ogólnie jestem grubokoścista, ale niestsety nadmiar kilogramów jest nadal bardzo widoczny

Moja córeczka 23 kwietnia skończy 2 latka

dziewczyny wrócicie na Protal i waga wróci na swoje miejsce

[Didier]

Napisane przez Oliwkaaa

Didier napewno troche tez się ustawiłam, ale nieststy jest ciagle widac ,że mam nadwage chociaż jak powiedziam mojej przyjaciółce ,ze zaczynałam ze 106 kilogramami powiedziła,ze sobie z niej żartuję. Ogólnie jestem grubokoścista, ale niestsety nadmiar kilogramów jest nadal bardzo widoczny

Moja córeczka 23 kwietnia skończy 2 latka

dziewczyny wrócicie na Protal i waga wróci na swoje miejsce

a to 3 miesiace mlodsza od mojej ale moj Pasibrzuch to babocha jak sie patrzy (po mamusi )

[Oliwkaaa]

didier moja raczej drobna 81 cm i 10,5 kilo wagi tylko ciekawe po kim ona taka drobna bo ja i M to raczej klasa wielorybia

[gosiaika]

Dziewczynki witam Was .dzis w pracy były pytania a jak u Ciebie bardzo sie objadłas? Nie zrobiłam sobie zadnego słodyczka miałam akurat PW i moja waga przez Swieta sie zmniejszyła o 1 kg.Wiec juz mam zaliczone 12 kg od 2 listopada.

[eliza40]

Dziewczyny z 1,5kg nadwyżki świątecznej spadło już 0,6 więc jestem dobrej myśli,że reszta też sobie spadnie
Nie ma co się załamywać,wracać na dietkę i będzie dobrze

Jutro będę kupować suknię na sylwestra(dopiero) i nie wiem jak mi to pójdzie

[BogaczKa22]

Ja dziś też byłam w galerii coby sobie coś na Sylwestra kupić, coś co by było niezbyt zobowiązujące ale troszkę błyszczące, no ale nie udało mi się niestety Jutro spróbuję szczęścia w innej galerii

Mogę się wreszcie Wam pochwalić swoimi zmianami. Dziecko moje pomogło mi wykonać tzw kolaż więc wstawiam tu swoje przeobrażenie

[betii5]

Napisane przez BogaczKa22

Ja dziś też byłam w galerii coby sobie coś na Sylwestra kupić, coś co by było niezbyt zobowiązujące ale troszkę błyszczące, no ale nie udało mi się niestety Jutro spróbuję szczęścia w innej galerii

Mogę się wreszcie Wam pochwalić swoimi zmianami. Dziecko moje pomogło mi wykonać tzw kolaż więc wstawiam tu swoje przeobrażenie

super ,super ,super.Gratulacj e wyglądasz świetnie.Widząc takie zdięcia nasze nowe koleżanki zobaczą że to jest możliwe.Warto zaufać dukanowi .

Dodałam zdjęcie z wakacji zeszłego roku i zdjęcia z zeszłego miesiąca

[Oliwkaaa]

Bogaczka super wyglądasz bardzoooooooooooo widac różnicę takie porównania są zachęcające

[BogaczKa22]

...i jeszcze zapomniałam dodać, że zamierzam wyglądać conajmniej tak dobrze jak moje "laseczki"

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Dzięki dziewczyny

... a to tylko 9 kg bo chcę jeszcze pozbyć się 5

[Kinaa1]

Gratulacje dla wszystkich !!!!!!

[Oliwkaaa]

Bogaczko juz Ci niewiele brakuje

[BogaczKa22]

Napisane przez Oliwkaaa

Bogaczko juz Ci niewiele brakuje

No niby tak, tylko, że te ostatnie kilosy najtrudniej i najwolniej schodzą

[eliza40]

Dziewczyny wyglądacie super !!!

Beti kobieto Ciebie połowa zniknęła

Bogasczko już do dziewczyn nie dużo Ci brakuje

[Oliwkaaa]

zawsze tak jest ,ze jak juz dobijesz do jakiejś wagi to potem opornie idzie niestety ja boje sie,że się zatrzymam na 85 kilo, chciaz licze,że waga bedzie dla mnie łaskawa i uda mi sie zejśc poniżej 80 kilo w 2 msc

[BogaczKa22]

Napisane przez eliza40

Dziewczyny wyglądacie super !!!

Beti kobieto Ciebie połowa zniknęła

Bogasczko już do dziewczyn nie dużo Ci brakuje

Dzięki

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez Oliwkaaa

zawsze tak jest ,ze jak juz dobijesz do jakiejś wagi to potem opornie idzie niestety ja boje sie,że się zatrzymam na 85 kilo, chciaz licze,że waga bedzie dla mnie łaskawa i uda mi sie zejśc poniżej 80 kilo w 2 msc

Najważniejsze, żeby być konsekwentnym a kilogramy szybciej czy wolniej będą spadały. A zastoje - niestety - są i będą, i trzeba się z nimi pogodzić ale dalej robić swoje

[eliza40]

Jak mi się udają jutro zakupy to też się pokażę ponad 12kg to też chyba widać

A gdzie się podziewa nasza lanka

[betii5]

Napisane przez eliza40

Dziewczyny wyglądacie super !!!

Beti kobieto Ciebie połowa zniknęła

Bogasczko już do dziewczyn nie dużo Ci brakuje

DZIĘKI,NA TYCH ZDIĘCIACH BRAKUJE UŚMIECHU ,ALE BYŁAM WTEDY CHORA I NIE BYŁO MI DO ŚMIECHU.w TEJ CHWILI PO RODZINNYCH BESIADACH PRZYBYŁO MI PRAWIE 2 KG,ALE W TYM TYGODNIU TO ODROBIE PRZYŻEKAM I SAMA SIE BEDE KATOWĆ ZA TE GRZESZKI.kOCHANA CZY TY ZAMIESZCZAŁAŚ SWOJE FOTKI ,JESLI TAK TO GDZIE JE ZNAJDE TAK MNIEJWIECEJ,BO JAK WIESZ JESTEM TU OSTATNOI GOŚCIEM I DUŻO RZECZY MI UMYKA NIESTETY. a CO DO BOGACZKI TO REWELACJA WYGLADA OLŚNIEWAJACO FAKTYCZNIE.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez eliza40

Jak mi się udają jutro zakupy to też się pokażę ponad 12kg to też chyba widać

A gdzie się podziewa nasza lanka

Czekam kochana na te zdiecia,napewno wyglądasz super,jak wszystkie dukanki które troche już zgubiły.

[Oliwkaaa]

betii a ja nie widzę fotek