Dzieci zaraz zaczną siadać, czas trzecią część wątku zakładać (07-08.2009r.) cz.III

[mariolasl]

Napisane przez Miramej

Cieszę się, że tak piszesz , ale relacja z wizyty nie zaszkodzi

Napisane przez gorgulek

Mariolu bardzo ciesze sie z postepow Antonio

Dziewczyny
Oczywiscie, ze napisze jak bylo

Ja pozwalam brac Antonio na rece. Oczywiscie wszyscy goscie myja najpierw rece i obojetnie, czy maja zamiar dotykac dziecko, czy nie. Jesli tego nie robia, to im mowie i tyle. Pewnie mysla, ze jestem przewrazliwona, ale malo mnie to szczerze obchodzi. Podstawowe zasady higieny musza byc zachowane. Ja nawyk mycia rak mam we krwi
Nie mam nic przeciwko. Ja z kolei bardzo bym chciala, aby dziadkowie mogli przytulic malego, ale to jeszcze dlugo nie nastapi


Maly rano byl bardzo marudny, nie chcial spac, wiec zostal wywieziony przez meza na spacer . Musze powiedziec, ze maz fajnie sie nim zajmuje, ale po porannym marudzeniu stwierdzil, ze juz go glowa boli i musi wyjsc na spacer, aby sie zrelaksowac
Bardzo dobrze , cieszy mnie, ze widzi, jak wyglada dzien z Antonio i ze nie zawsze jest slodki i rozdajacy usmiechy na prawo i lewo

[eleeri]

Napisane przez katarzynka00

katarek to pewnie przes oslabienie organizmu hm?
A z noszeniem mam takie samo zdanie
Malo tego naukowo zostalo udowodnione ze dziecko do 6mc nie mozna rozpiescic noszeniem bo nie zdaje sobie sprawy ze jest odrebna jednostka, a wrazenie ze wymusza to nic innego jak chec bliskiego kontaktu z mama
Ja nie rzesadzam z noszeniem ale jak nie chce sie juz bawic ani nic ja nie interesuje to jest u mnie na lapkach
?

ja też noszę na rękach

Napisane przez katarzynka00

ja sama nie myje rak przed kontaktem z mala.Napewno nie przed kazdorazowym, ale po zakupach to tak, albo przyjsciu z zewnatrz, teraz po psie, ale tez nie za kazdym razem.

Po fajce tez roznie bywa, ale cyckac jej napewno nie daje jak nie mam umytych.

Dziadek malej pali faje, ciotka, wujek, ale mi jej nie caluja i mi to tez nie przeszkadza.

Prababci jej nie daje, bo to juz kobieta z demencja starcza,ledwo chodzi itp, i pomidorem ja chce czestowac,pyta czy na nocnik juz umie itp

Jesc jej nic nie daja, bez mojej zgody

Pod kloszem jej nie chowam. Zabawek nie szoruje, nie wyparzam, odklejam klaki kocurkow i mala bawi sie dalej

matka to co innego niż ktoś obcy z zewnątrz

ja też małego pod kloszem nie chowam,
ale zabawki myję zwłaszcza jak spadną na ziemię i nie uważam żebym była w związku z tym nadgorliwa,
po prostu pies roznosi różności na łapach a i my na pantoflach różne bakterie roznosimy
kłaki psa są wszędzie i nic się z tym zrobić nie da, więc też tylko odlepiam

i dalej uważam, że podstawowe zasady higieny powinny być przestrzegane szczególnie przy niemowlaku, a jeśli widzę, że dziadkowie tego nie spełniają to trudno ale wnuczka mogą sobie najwyżej pooglądać z daleka

i tych poglądów nie zmienię

dodam, że każdy robi jak uważa

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez Svinecka

wiesz jezeli moi goscie nie myja rak to im po prostu zwracam uwage, ze trzeba umyc rece jesli sie przyszlo z zewnatrz i chce sie dotykac dziecka - zreszta przewaznie nie musze bo sami to robia

moi rodzice oboje pala jednak nie smierdzi od nich na kilometr i nie widze problemy zeby brali malego na rece - w koncu to ich wnuk

a co do jedzenia - ja nie pisalam o jedzeniu tylko o noszeniu, ale jesli mialaby miejsce taka saytuacja to po prostu bym powiedziala co o tym mysle i ze sobie nie zycze

w koncu umiemy mowic

tylko, że nie każdy umie słuchać

[Svinecka]

eleeri a nie wystarczy porozmawiac? gdyby dziadkowie dowiedzieli sie dlaczego nie moga brac wnuka na rece to napewno zmieniliby to co robia zle aby moc go przytulic

[czekoladka21]

hej laski
ale jestem wsciekla bo do dzisiaj nie przyszedl mi ten swistek z zusu
i poczekam 2 dni jak nie dojdzie to tam dzwonie i nie mam zamiaru czekac kolejne 2 tygodnie tylko na miejscu niech mi wypisza
i znowu do pup potem to dowiezc......

Napisane przez aannuullaa

My już po kolędzie, ksiądz mignął jak błyskawica ale Martynka w trakcie wizyty zdążyła dwa razy puścić baka i raz beknąć

my mamy kolede za tydzien

Napisane przez Miramej

Mieliśmy na jutro wyznaczoną datę szczepienia (przełożoną już z 17. grudnia), przed chwilą dzwoniłam i znów się odwlecze, dopiero 4. stycznia kazali się umawiać.

***
W albumie jest nowe zdjęcie mojego akrobaty , zapraszam

ja nie dzwonilam jeszcze do osrodka ale mysle tez ze za tydzien pojdziemy na szczepienie

i sto lat dla Kubusia

Napisane przez Svinecka

co do gosci i noszenia na rekach.....uwazam, ze przesadzacie troszeczke, bo po pierwsze dziecko w jeden dzien nie nauczy sie od razu noszenia na rekach skoro przez iles tam miesiecy nie jest noszone, a po drugie wiadomo, ze dziadkowie itp sa stesknieni za wnuczetami, chca je wyprzytulac i wytarmosic bo rzadziej je widza niz my, poza tym same wiecie, ze nasze dzieciaczki sa tak slodkie, ze chcialoby sie je zjesc, wiec co sie dziwicie, ze wlasni dziadkowie chca poprzytulac swoje kochane wnuki troche tego nie rozumiem

jak u mnie sa rodzice czy tescie to nikomu nie zabraniam brac malego, chyba, ze marudzi lub jest swierzo po jedzeniu

nie chce nikogo urazic - takie tylko jest moje skromne zdanie

jestem tego samego zdania co ty

[gorgulek]

ale ze mnie tesciowa

Kubus! sto latek i wszystkiego naj naj naj

[czekoladka21]

Napisane przez gorgulek

ale ze mnie tesciowa

Kubus! sto latek i wszystkiego naj naj naj

no zieciunio chyba nie wybaczy

spadam pocwiczyc

[Svinecka]

no wlasnie

wszystkiego najlepszego dla Ani u Kuby


no i przegapilysmy swiatecznych solenizantow np Antosia, Zuzie, Natanielka, Bartoszka, Marysie

[UnholyOne]

Witam się na nowym wątku poświatecznie.
Szukam starego w tytułach a tu ani widu ani słychu

Kasiu cieszę się, ze się stęskniłaś
U nas Małż w domu także brak czasu na kompa

Święta, święta i po świętach
Szybko ten czas leci

Chrzciny przeżylismy, było bardzo miło, wszystko się udało. Jak pozbieram wszystkie zdjęcia od rodziny, to wrzucę do albumu.

Wczoraj Antoś skończył 5 miesięcy

A dzisiaj składam życzenia Kubusiowi i Ani

Będę się starała do Was często zaglądać, ale komplet w domu nie za bardzo pomaga

Cass, Aannuullaa wstęp piękny

[Svinecka]

a wiec spoznione zyczenia wszystkiego najlepszego dla Antosia, Zuzi, Natanielka, Bartoszka, Marysi, Lenki

[gorgulek]

Napisane przez Svinecka

a wiec spoznione zyczenia wszystkiego najlepszego dla Antosia, Zuzi, Natanielka, Bartoszka, Marysi, Lenki

i ja dolaczam sie do spoznionych zyczen dla
Antosia, Zuzi, Natanielka, Bartoszka, Marysi i Lenki

i oczywiscie dla Aneczki

[Svinecka]

no dobra ide chociaz kuchnie sprzatnac i jakies ziemniaki na obiad obrac

a to co dzis rano Eryk w przedszkolu odwalil to masakra TZ jest taki wsciekly, ze koniec
no i bedzie kara na tv, kompa.....nie wiem juz co mam z nim robic

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

a wiec spoznione zyczenia wszystkiego najlepszego dla Antosia, Zuzi, Natanielka, Bartoszka, Marysi, Lenki

czekoladowa ciocia tez sle buziaczki

[p4w]

Napisane przez eleeri

wiesz zależy jacy są to dziadkowie, nie każdy ma takich teściów jak Ty

jeżeli goście, czy dziadkowie nie myją rąk przed kontaktem z dzieckiem, jeżeli teść na kilometr śmierdzi fajkami,
teściowa ma dziwne pryszcze na rękach to cóż ale JA widzę duży problem

widzę też problem jeżeli tacy dziadkowie dają coś do zjedzenia dziecku nie pytając wcześniej o pozwolenie matki

ale dosadnie to opisałaś
a te dziwne pryszcze to może kurzajki

ja mam problem z teściem i noszeniem małego - teść jest marynarzem, więc zawsze jest "po piwie" - niby nie zawiany, ale czuć od niego, a poza tym Tomasz płacze u niego i on bierze małego, jest płacz oddaje mi go, jak już uspokoję Tomka to tej znów i tak w kółko i normalnie mi wyrywa go
i jak tu zachować dobre relacje

Napisane przez UnholyOne

Witam się na nowym wątku poświatecznie.
Szukam starego w tytułach a tu ani widu ani słychu

Kasiu cieszę się, ze się stęskniłaś
U nas Małż w domu także brak czasu na kompa

Święta, święta i po świętach
Szybko ten czas leci

Chrzciny przeżylismy, było bardzo miło, wszystko się udało. Jak pozbieram wszystkie zdjęcia od rodziny, to wrzucę do albumu.

Wczoraj Antoś skończył 5 miesięcy

A dzisiaj składam życzenia Kubusiowi i Ani

Będę się starała do Was często zaglądać, ale komplet w domu nie za bardzo pomaga

Cass, Aannuullaa wstęp piękny

super, że się udało
a jak się koszula spisała - pewnie bombowo wyglądałaś

Napisane przez Svinecka

no dobra ide chociaz kuchnie sprzatnac i jakies ziemniaki na obiad obrac

a to co dzis rano Eryk w przedszkolu odwalil to masakra TZ jest taki wsciekly, ze koniec
no i bedzie kara na tv, kompa.....nie wiem juz co mam z nim robic

a co zrobił ...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

a jeśli chodzi o higienę - też uważam, że nie należy przesadzać, ale lizać dziecka zwierzakom bym nie pozwoliła

[skierka1981]

ale sie masakrycznie czuje, glowa peka, z nosa leci a Amelka taka maruda ze szok. na dziaselku na gorze widac biala kreske, ale nie wiem czy to zabek. ale mi nie ulatwia dzis niczego
maz wroci pewnie pozno bo musi przypilnowac elektryka zeby dzis wszystko podlaczyl i zeby nikt mi potem nie lazil jeszcze
a z dobrych wiesci to jutro przyjedzie rogowka

[aannuullaa]

Napisane przez mayaha

U nas jutro ksiadz, nie lubie tych wizyt przyznaje sie szczerze, bo ksiadz niezbyt pogadany i popularnymi smierdzi okropnie.
Ale moze zejde jednak do mamy jak bedzie bo on i tak obrazony był ze ja ślubu tu u siebie w parafii nie brałam i nie uwierzyce ale nawet na kazaniu temat pouszył

Aha, a prasowanie mozesz mi podrzucic bop moja Zuzia bardzo lubi jak prasuje, siedzi w bujaczku i na ciuszki patzry

podaj adres, wyślę kurierem

księdza macie niezłego, zawsze zastanawiało mnie dlaczego oni myślą, ze to parafianie sa dla nich a nie oni dla parafian

Napisane przez skierka1981

ale sie masakrycznie czuje, glowa peka, z nosa leci a Amelka taka maruda ze szok. na dziaselku na gorze widac biala kreske, ale nie wiem czy to zabek. ale mi nie ulatwia dzis niczego
maz wroci pewnie pozno bo musi przypilnowac elektryka zeby dzis wszystko podlaczyl i zeby nikt mi potem nie lazil jeszcze
a z dobrych wiesci to jutro przyjedzie rogowka

biedaku, może w końcu ząbek wyjdzie i wróci twój mały aniołek?

[czekoladka21]

Napisane przez skierka1981

ale sie masakrycznie czuje, glowa peka, z nosa leci a Amelka taka maruda ze szok. na dziaselku na gorze widac biala kreske, ale nie wiem czy to zabek. ale mi nie ulatwia dzis niczego
maz wroci pewnie pozno bo musi przypilnowac elektryka zeby dzis wszystko podlaczyl i zeby nikt mi potem nie lazil jeszcze
a z dobrych wiesci to jutro przyjedzie rogowka

oj te nasze marudy

[gorgulek]

Napisane przez skierka1981

ale sie masakrycznie czuje, glowa peka, z nosa leci a Amelka taka maruda ze szok. na dziaselku na gorze widac biala kreske, ale nie wiem czy to zabek. ale mi nie ulatwia dzis niczego
maz wroci pewnie pozno bo musi przypilnowac elektryka zeby dzis wszystko podlaczyl i zeby nikt mi potem nie lazil jeszcze
a z dobrych wiesci to jutro przyjedzie rogowka

Skierko i tak jestes dzielna
caly czas sama z Amelka, maz wraca zawsze wieczorami a Amelka teraz mala marudka

nowy domek, nowe zmiany wiec moze Amelka znow bedzie grzeczna jak dawniej

[skierka1981]

Napisane przez gorgulek

Skierko i tak jestes dzielna
caly czas sama z Amelka, maz wraca zawsze wieczorami a Amelka teraz mala marudka

nowy domek, nowe zmiany wiec moze Amelka znow bedzie grzeczna jak dawniej

mam nadzieję że będzie lepiej chociażby z tego względu że mąż będzie więcej w domku, dlatego już się nie mogę doczekać jak tam będziemy. a teraz wszystko na raz, wizyta w domu, przeprowadzka, marudzenie Amelki... no i moje przeziebienie kogel mogel

[p4w]

Napisane przez skierka1981

ale sie masakrycznie czuje, glowa peka, z nosa leci a Amelka taka maruda ze szok. na dziaselku na gorze widac biala kreske, ale nie wiem czy to zabek. ale mi nie ulatwia dzis niczego
maz wroci pewnie pozno bo musi przypilnowac elektryka zeby dzis wszystko podlaczyl i zeby nikt mi potem nie lazil jeszcze
a z dobrych wiesci to jutro przyjedzie rogowka

to pewnie ząbek
gratulacje
wyobrażam sobie jak ciężko jest się przeprowadzać z małym dzieckiem, ale pierwsza noc w nowym mieszkanku wynagrodzi wszystko - tej myśli się trzymaj

[Svinecka]

TZ mial dzis wczesniej wrocic do domu i okazalo sie, ze musi do niemiec jechac z ojcem bo ten sie zle czuje
i znowu sama

a najgorsze jest to, ze Eryk bedzie mial kare, jakby byl TZ to by sie nim zajal, pogral w domino czy cokolwiek a tak jak bede sama a on bedzie sie nudzil to bedzie masakra - bede musiala jakos sobie poradzic z nimi obydwoma, zeby jednego i drugiego zabawic

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

TZ mial dzis wczesniej wrocic do domu i okazalo sie, ze musi do niemiec jechac z ojcem bo ten sie zle czuje
i znowu sama

a najgorsze jest to, ze Eryk bedzie mial kare, jakby byl TZ to by sie nim zajal, pogral w domino czy cokolwiek a tak jak bede sama a on bedzie sie nudzil to bedzie masakra - bede musiala jakos sobie poradzic z nimi obydwoma, zeby jednego i drugiego zabawic

ja tez sama bede teraz przez te 4 dni......tż ma duzo roboty bo maja wesele i sylwester w lokalu, wiec dopiero w nowy rok bedzie mial czas dla nas....a tu jeszcze do tesciow trzeba bedzie jechac

[skierka1981]

Napisane przez p4w

to pewnie ząbek
gratulacje
wyobrażam sobie jak ciężko jest się przeprowadzać z małym dzieckiem, ale pierwsza noc w nowym mieszkanku wynagrodzi wszystko - tej myśli się trzymaj

wlasnie nie wiem czy zabek, to takie biele ale nie na srodku tylko bardziej od przodu i lyzeczka stukalam i gore i dol i nic nie slychac ale cos musi sie dziac bo slini sie na potege i pcha do buzi co popadnie, paluchy ma non stop

[gorgulek]

Napisane przez Svinecka

TZ mial dzis wczesniej wrocic do domu i okazalo sie, ze musi do niemiec jechac z ojcem bo ten sie zle czuje
i znowu sama

a najgorsze jest to, ze Eryk bedzie mial kare, jakby byl TZ to by sie nim zajal, pogral w domino czy cokolwiek a tak jak bede sama a on bedzie sie nudzil to bedzie masakra - bede musiala jakos sobie poradzic z nimi obydwoma, zeby jednego i drugiego zabawic

wyslij Eryczka do mnie, zajme sie nim
a tak szczerze to wspolczuje bo wiem jak ciezko czasem z jednym dzieckiem

[mariolasl]

Najserdeczniejsze zyczenia dla watkowych solenizantow i solenizantek

Napisane przez UnholyOne

Chrzciny przeżylismy, było bardzo miło, wszystko się udało. Jak pozbieram wszystkie zdjęcia od rodziny, to wrzucę do albumu.

Ciesze sie, ze chrzciny sie udaly

Skierko, zycze szybkiej i sprawnej przeprowadzki, my rowniez bedziemy za toba tesknic . Lacze sie tez w bolu, Antonio marudny okropnie, i ja i maz may dosyc , szczegolnie, ze na spacerze spal tylo 10 minut , tylko, ze u nas zeby to chyba nie sa.
I zdrowia zycze

aannuullaa, ja rowniez nie prasuje ubranek dziecka, co mnie cieszy, bo zdarza sie, ze przebierany jest kilka razy dziennie.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez Svinecka

TZ mial dzis wczesniej wrocic do domu i okazalo sie, ze musi do niemiec jechac z ojcem bo ten sie zle czuje
i znowu sama

a najgorsze jest to, ze Eryk bedzie mial kare, jakby byl TZ to by sie nim zajal, pogral w domino czy cokolwiek a tak jak bede sama a on bedzie sie nudzil to bedzie masakra - bede musiala jakos sobie poradzic z nimi obydwoma, zeby jednego i drugiego zabawic

Ojej, wspolczuje

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

eleeri a nie wystarczy porozmawiac? gdyby dziadkowie dowiedzieli sie dlaczego nie moga brac wnuka na rece to napewno zmieniliby to co robia zle aby moc go przytulic

Eee, nie chce mi się nawet rozpisywać na temat moich teściów
ja się tylko cieszę, że mieszkają daleko ode mnie

Napisane przez Svinecka

a wiec spoznione zyczenia wszystkiego najlepszego dla Antosia, Zuzi, Natanielka, Bartoszka, Marysi, Lenki

właśnie wszystkiego najlepszego dla solenizantów

[czekoladka21]

powiem wam ze ja prasowalam tylko ciuszki jak kupilam wyprawke dla malej i po 1 praniu.....a po urodzeniu Weroniki jej ciuszki nie widzialy zelazka na oczy
jedynie jak ja chce ubrac wyjsciowo i cos jest pogniecione to przeprasuje na szybko i tyle

nie wiem czy wam pisalam ze moj tż przestal palic juz jakis miesiac temui nareszcie mu z ryja fajkami nie jedzie

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

a to co dzis rano Eryk w przedszkolu odwalil to masakra TZ jest taki wsciekly, ze koniec
no i bedzie kara na tv, kompa.....nie wiem juz co mam z nim robic

rety, a co się wydarzyło

Napisane przez p4w

ale dosadnie to opisałaś
a te dziwne pryszcze to może kurzajki

ja mam problem z teściem i noszeniem małego - teść jest marynarzem, więc zawsze jest "po piwie" - niby nie zawiany, ale czuć od niego, a poza tym Tomasz płacze u niego i on bierze małego, jest płacz oddaje mi go, jak już uspokoję Tomka to tej znów i tak w kółko i normalnie mi wyrywa go
i jak tu zachować dobre relacje

a jeśli chodzi o higienę - też uważam, że nie należy przesadzać, ale lizać dziecka zwierzakom bym nie pozwoliła

nie oglądałam z bliska

sorki, ja Cie rozumiem

niestety nie zawsze da się upilnować
mam tutaj na myśli starsze dziecko, które już chodzi
po prostu trzeba wtedy bardziej dbać o zwierzaka, pilnować szczepień, częściej odrobaczać, kapać, itp.

Napisane przez skierka1981

ale sie masakrycznie czuje, glowa peka, z nosa leci a Amelka taka maruda ze szok. na dziaselku na gorze widac biala kreske, ale nie wiem czy to zabek. ale mi nie ulatwia dzis niczego
maz wroci pewnie pozno bo musi przypilnowac elektryka zeby dzis wszystko podlaczyl i zeby nikt mi potem nie lazil jeszcze
a z dobrych wiesci to jutro przyjedzie rogowka

przeziębiłaś się,
współczuję z całego serca

Napisane przez Svinecka

TZ mial dzis wczesniej wrocic do domu i okazalo sie, ze musi do niemiec jechac z ojcem bo ten sie zle czuje
i znowu sama

a najgorsze jest to, ze Eryk bedzie mial kare, jakby byl TZ to by sie nim zajal, pogral w domino czy cokolwiek a tak jak bede sama a on bedzie sie nudzil to bedzie masakra - bede musiala jakos sobie poradzic z nimi obydwoma, zeby jednego i drugiego zabawic

az do Niemiec do lekarza ?

[Miramej]

Napisane przez eleeri

Cześć
wróciłam z zakupów
wydałam prawie 2 stówy na pierdołki dla Matiego, kupiłam mu mnóstwo słoiczków, dwie książeczki, jedną piszczącą, a drugą szeleszczącą - młody patrzył na nie podejrzliwie
i inne duperele

małż oczywiście skomentował, że przez godzinę tyle wydałam

no był
sama sobie musiałam kupić

A jakie książeczki kupiłaś? Może jakieś linki? Byłaś z Mateuszem, czy sama? Ja po Nowym Roku chcę się wybrać na zakupy z Kubą, mam nadzieję, że już nie będzie tłumów, tym bardziej, że chcę iść do południa.

Mój nigdy nie komentuje, bo przekonałam Go, że tak trzeba , wszystko jest drogie. A On szczęśliwy, że nie musi brać udziału w zakupach, decydować, doradzać. Więc każdy zadowolony

A jaki parowar kupiłaś? Gotowałaś już coś?

Napisane przez gorgulek

Miramej Kubus slicznosci

Napisane przez Svinecka

dziekuje, dobrze, wlasnie lezy i piszczy na lozku
goraczki juz nie ma, wydaje sie, ze tamto juz odeszlo w sina dal

tylko zlapal teraz troche katarek
(...)
ja mam taki zwykly:
http://www.allegro.pl/item862022823_...seria_hit.html

Cieszę się, że Marcel już nie gorączkuje , mam nadzieję, że katar Mu szybko przejdzie

Dziękuję za link z podgrzewaczem

Napisane przez mariolasl

Maly rano byl bardzo marudny, nie chcial spac, wiec zostal wywieziony przez meza na spacer . Musze powiedziec, ze maz fajnie sie nim zajmuje, ale po porannym marudzeniu stwierdzil, ze juz go glowa boli i musi wyjsc na spacer, aby sie zrelaksowac
Bardzo dobrze , cieszy mnie, ze widzi, jak wyglada dzien z Antonio i ze nie zawsze jest slodki i rozdajacy usmiechy na prawo i lewo

Gratuluję postępów Męża

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

hej laski
ale jestem wsciekla bo do dzisiaj nie przyszedl mi ten swistek z zusu
i poczekam 2 dni jak nie dojdzie to tam dzwonie i nie mam zamiaru czekac kolejne 2 tygodnie tylko na miejscu niech mi wypisza
i znowu do pup potem to dowiezc......
(...)
ja nie dzwonilam jeszcze do osrodka ale mysle tez ze za tydzien pojdziemy na szczepienie

i sto lat dla Kubusia

To będzie Wasze trzecie szczepienie, tak?

Napisane przez gorgulek

ale ze mnie tesciowa

Kubus! sto latek i wszystkiego naj naj naj

Napisane przez czekoladka21

no zieciunio chyba nie wybaczy

Teściowej lepiej nie podpadać, więc zrozumiałe, że wybaczy

Napisane przez Svinecka

no wlasnie

wszystkiego najlepszego dla Ani u Kuby

Napisane przez UnholyOne

Witam się na nowym wątku poświatecznie.
Szukam starego w tytułach a tu ani widu ani słychu

Kasiu cieszę się, ze się stęskniłaś
U nas Małż w domu także brak czasu na kompa

Święta, święta i po świętach
Szybko ten czas leci

Chrzciny przeżylismy, było bardzo miło, wszystko się udało. Jak pozbieram wszystkie zdjęcia od rodziny, to wrzucę do albumu.

Wczoraj Antoś skończył 5 miesięcy

A dzisiaj składam życzenia Kubusiowi i Ani

Będę się starała do Was często zaglądać, ale komplet w domu nie za bardzo pomaga

Cześć

Cieszę się, że chrzciny udane (a jakie miały być przy takiej organizatorce? ), czekamy na zdjęcia

Wszystkiego naj dla Antosia i dziękuję za życzenia dla Kubusia

Napisane przez Svinecka

a wiec spoznione zyczenia wszystkiego najlepszego dla Antosia, Zuzi, Natanielka, Bartoszka, Marysi, Lenki

Przyłączam się do życzeń , wszystkiego dobrego dla Nataniela, Zuzi, Bartoszka, Marysi, Przemka i Leny

I oczywiście życzenia dla Ani

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

a to co dzis rano Eryk w przedszkolu odwalil to masakra TZ jest taki wsciekly, ze koniec
no i bedzie kara na tv, kompa.....nie wiem juz co mam z nim robic

Co Eryk zrobił?

Napisane przez p4w

ja mam problem z teściem i noszeniem małego - teść jest marynarzem, więc zawsze jest "po piwie" - niby nie zawiany, ale czuć od niego, a poza tym Tomasz płacze u niego i on bierze małego, jest płacz oddaje mi go, jak już uspokoję Tomka to tej znów i tak w kółko i normalnie mi wyrywa go
i jak tu zachować dobre relacje

Napisane przez skierka1981

ale sie masakrycznie czuje, glowa peka, z nosa leci a Amelka taka maruda ze szok. na dziaselku na gorze widac biala kreske, ale nie wiem czy to zabek. ale mi nie ulatwia dzis niczego
maz wroci pewnie pozno bo musi przypilnowac elektryka zeby dzis wszystko podlaczyl i zeby nikt mi potem nie lazil jeszcze
a z dobrych wiesci to jutro przyjedzie rogowka

Fajnie, że chociaż rogówka będzie na pocieszenie

Napisane przez skierka1981

mam nadzieję że będzie lepiej chociażby z tego względu że mąż będzie więcej w domku, dlatego już się nie mogę doczekać jak tam będziemy. a teraz wszystko na raz, wizyta w domu, przeprowadzka, marudzenie Amelki... no i moje przeziebienie kogel mogel

Kuruj się i nie daj się , najgorzej jak na raz dużo rzeczy ma się na głowie

Napisane przez Svinecka

TZ mial dzis wczesniej wrocic do domu i okazalo sie, ze musi do niemiec jechac z ojcem bo ten sie zle czuje
i znowu sama

a najgorsze jest to, ze Eryk bedzie mial kare, jakby byl TZ to by sie nim zajal, pogral w domino czy cokolwiek a tak jak bede sama a on bedzie sie nudzil to bedzie masakra - bede musiala jakos sobie poradzic z nimi obydwoma, zeby jednego i drugiego zabawic

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez skierka1981

wlasnie nie wiem czy zabek, to takie biele ale nie na srodku tylko bardziej od przodu i lyzeczka stukalam i gore i dol i nic nie slychac ale cos musi sie dziac bo slini sie na potege i pcha do buzi co popadnie, paluchy ma non stop

Kubuś tak samo, ale kreseczek nie widać

Napisane przez czekoladka21

powiem wam ze ja prasowalam tylko ciuszki jak kupilam wyprawke dla malej i po 1 praniu.....a po urodzeniu Weroniki jej ciuszki nie widzialy zelazka na oczy
jedynie jak ja chce ubrac wyjsciowo i cos jest pogniecione to przeprasuje na szybko i tyle

nie wiem czy wam pisalam ze moj tż przestal palic juz jakis miesiac temui nareszcie mu z ryja fajkami nie jedzie

Ja prasowałam przez 3,5 miesiąca