Scent Bar XII

[envy07]

skarbiątko.......mój brat kupił sobie auto kiedyś za granica, stał 7 dni na granicy itp bez mycia.....jedzonko termos spanie w autku na siedzeniu...na ubezpieczenie nie starczyło mu juz kasy....zbierał....zachor owało mu w międzyczasie dziecko...pod Akademią Medyczną w Gdańsku z dzieckiem wylądowali z bratowa., dziecko im umierał o aktoś włąśnie im ukradł to auto spod akademii.....z kolei ja z maużem w autohandlu kupiłam auto uzywane..w śreniej cenie...........jak się okazałopotem auto ociążone kredytem było..na oszusta trafiliśmy.......ja wiem że czasem jest, bardzo cięzzko..

[Murszafka]

Dzięki Dziewczyny
Pewnie, że pójdę jeszcze, na Sylwestra mam zaplanowaną wizytę -jak szaleć, to szaleć Poza tym w święta lekarz był u mnie, zapisał antybiotyk i jest lepiej, przynajmniej nie mam trzęsawek na zmianę z gorączką.
Ale wiecie co? Wcale mi się nie chce do roboty wracać... Usiadłam do kompa, bo musiałam kilka maili służbowych napisać i uznałam, że bym już mogła na emeryturę iść Tylko jeszcze jakieś źródło utrzymania by trzeba wykombinować, bo na ZUS nie ma co liczyć...

[anastazjaaa2]

Napisane przez Murszafka

Hej! Macham wszystkim z łoża boleści... Dopiero się powoli podnoszę, miałam kaprawe święta -w przeddzień mnie pogotowie zabrało z podejrzeniem zawału. Potem było 100 różnych innych koncepcji, ale w końcu diagnozy nie było.
W wigilię nawet do kolacji nie usiadłam -huśtawki temperatury od 34 do 40 stopni i makabryczny kaszel.
Teraz już "tylko" pluje krwią, mam kaszel i pęka mi głowa. Serce sie uspokoiło, nerki też, może będę żyć Już nawet dziś pachnę!

Kurcze , dobrze że już Ci lepiej trochę
A wiadomo juz co Ci było?

[skarbiatko]

Napisane przez Polly_

bo ona z zagranicy przyjechała...co prawda tydzień temu i nikomu nie powiedziała a teraz pragnie sie spotkać

napisałam ze mam inne plany-bo co innego mi pozostało

Dobrze zrobiłaś...koleżanka zupełnie bez taktu....

Napisane przez envy07

skarbiątko.......mój brat kupił sobie auto kiedyś za granica, stał 7 dni na granicy itp bez mycia.....jedzonko termos spanie w autku na siedzeniu...na ubezpieczenie nie starczyło mu juz kasy....zbierał....zachor owało mu w międzyczasie dziecko...pod Akademią Medyczną w Gdańsku z dzieckiem wylądowali z bratowa., dziecko im umierał o aktoś włąśnie im ukradł to auto spod akademii.....z kolei ja z maużem w autohandlu kupiłam auto uzywane..w śreniej cenie...........jak się okazałopotem auto ociążone kredytem było..na oszusta trafiliśmy.......ja wiem że czasem jest, bardzo cięzzko..

O matko..... no to też koszmar jakiś.....co za świat......

Napisane przez Murszafka

Dzięki Dziewczyny
Pewnie, że pójdę jeszcze, na Sylwestra mam zaplanowaną wizytę -jak szaleć, to szaleć Poza tym w święta lekarz był u mnie, zapisał antybiotyk i jest lepiej, przynajmniej nie mam trzęsawek na zmianę z gorączką.
Ale wiecie co? Wcale mi się nie chce do roboty wracać... Usiadłam do kompa, bo musiałam kilka maili służbowych napisać i uznałam, że bym już mogła na emeryturę iść Tylko jeszcze jakieś źródło utrzymania by trzeba wykombinować, bo na ZUS nie ma co liczyć...

co racja to racja....na ZUS nie ma co liczyć....
to dobrze,że już Ci lepiej

[Redhaired Witch]

Napisane przez Murszafka

Hej! Macham wszystkim z łoża boleści... (...)

O mamo Trzymaj się i powrotu do zdrowia.
Co się w ogóle wyprawia teraz pod koniec roku? U mnie w pracy nie lepiej - córka jednej z koleżanek wylądowała ze strzaskanym nadgarstkiem na sali operacyjnej 1go dnia świąt, babcia drugiej w wigilię spadła ze schodów, złamała sobie coś tam w biodrze, dziś była operacja, jej samej (w sensie koleżance) spuchała noga przed świętami i w wigilię rano jechała na ostry dyżur a jej pies nadepnął na jakieś żelaztwo i rozciął sobie łapę, syn trzeciej całą wigilię przekimał a wracając do domu zahaftował samochód...

[Maja102]

Napisane przez Pin up girl

Maju, jakby co, to ja będę w Barze, zapraszam

Napisane przez Murszafka

Hej! Macham wszystkim z łoża boleści... Dopiero się powoli podnoszę, miałam kaprawe święta -w przeddzień mnie pogotowie zabrało z podejrzeniem zawału. Potem było 100 różnych innych koncepcji, ale w końcu diagnozy nie było.
W wigilię nawet do kolacji nie usiadłam -huśtawki temperatury od 34 do 40 stopni i makabryczny kaszel.
Teraz już "tylko" pluje krwią, mam kaszel i pęka mi głowa. Serce sie uspokoiło, nerki też, może będę żyć Już nawet dziś pachnę!

Ach, ci lekarze... nic nie wyjkryli - i toto ma ludzi leczyć??

Napisane przez skarbiatko

Obadaj obadaj bo bez sensu wbić sie na impreze i żałować później

możliwe , że jak większość kwiatu młodziezy będzie, to się starzy znudza i pójdą

Napisane przez skarbiatko

Ja też będę

Napisane przez skarbiatko

Też sobie tak od dawna powtarzam ale czasem brak mi sił i nie dają rady i jestem wściekła a cały świat i się zastanawiam co ja komu zrobiłam....u mnie taka walka ze światem i z sobą trwa już 7 lat ,wydawało sie że już będzie dobrze..ale znów na drodze staneli oszuści złodzieje i problemy codzienne -jednym słowem cięzko się podźwignąć....

a czemu Ty się tak wściekasz?

Nie należy złościć się na bieg rzeczy, bo one nic sobie z tego nie robią...

Żyj do przodu i miej gdzieś te rzeczy, na które nie masz wpływu...


Ewentualnie:
"Czasem trzeba być bezduszną jędzą, żeby dać sobie radę w życiu. Czasem tylko to daje ci siłę..." S. King -Dolores Clairborne
A nie - sorry! To moje motto

[Murszafka]

Napisane przez anastazjaaa2

Kurcze , dobrze że już Ci lepiej trochę
A wiadomo juz co Ci było?

No tak nie do końca, teraz z pewnością jest zapalenie oskrzeli usiłujące się na płuca wedrzeć.

Napisane przez skarbiatko

co racja to racja....na ZUS nie ma co liczyć....
to dobrze,że już Ci lepiej

Też się cieszę, bo już się bałam, że mi po tak długiej przerwie konto na Wizażu skasują

Napisane przez Redhaired Witch

O mamo Trzymaj się i powrotu do zdrowia.
Co się w ogóle wyprawia teraz pod koniec roku? U mnie w pracy nie lepiej - córka jednej z koleżanek wylądowała ze strzaskanym nadgarstkiem na sali operacyjnej 1go dnia świąt, babcia drugiej w wigilię spadła ze schodów, złamała sobie coś tam w biodrze, dziś była operacja, jej samej (w sensie koleżance) spuchała noga przed świętami i w wigilię rano jechała na ostry dyżur a jej pies nadepnął na jakieś żelaztwo i rozciął sobie łapę, syn trzeciej całą wigilię przekimał a wracając do domu zahaftował samochód...

Może jakieś limity trzeba w roku wyrobić, wiecie, jak z budżetem... Jak nie wykorzystasz, to przepada

A ogólnie nie ma tego złego -dzięki chorobie ominęła mnie wykwintna wigilia u teściowej. Usmażyła podobno po 2 kotlety z gotowanych kartofli. Dorzuciła opłatek i wigilia gotowa!! Jeszcze podobno była na dzień dobry z....bka za spoźnienie, gdyż małż przybył 3 minuty po czasie...

[envy07]

życie ma czasem ciemniejszy odcień.......ale toczy się dalej..i zyć Trzeba, dzielnie z głowa do góry.przydusza jak wiatr do ziemi trawe......., przydeptuje.....a my damy radę , się dźwigamy........


Murszafko wigilia niesamowita......rzeczywi ście....

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

O mamo Trzymaj się i powrotu do zdrowia.
Co się w ogóle wyprawia teraz pod koniec roku? U mnie w pracy nie lepiej - córka jednej z koleżanek wylądowała ze strzaskanym nadgarstkiem na sali operacyjnej 1go dnia świąt, babcia drugiej w wigilię spadła ze schodów, złamała sobie coś tam w biodrze, dziś była operacja, jej samej (w sensie koleżance) spuchała noga przed świętami i w wigilię rano jechała na ostry dyżur a jej pies nadepnął na jakieś żelaztwo i rozciął sobie łapę, syn trzeciej całą wigilię przekimał a wracając do domu zahaftował samochód...

to niech pilnuja i dbają o te babcię!
Moja babcia (88lat) też w lutym złamała nogę. Wzięli ją rano do szpitala, a że była sobota, to położyli na łóżku i NIC (!!!!) przez weekend nie zrobili!!! Dopiero w poniedziałek zaczęli przeswietlać i szykować do operacji, ale nie doczekała i zmarła wieczorem...

[skarbiatko]

Napisane przez Maja102

Ach, ci lekarze... nic nie wyjkryli - i toto ma ludzi leczyć??

możliwe , że jak większość kwiatu młodziezy będzie, to się starzy znudza i pójdą




a czemu Ty się tak wściekasz?

Nie należy złościć się na bieg rzeczy, bo one nic sobie z tego nie robią...

Żyj do przodu i miej gdzieś te rzeczy, na które nie masz wpływu...


Ewentualnie:
"Czasem trzeba być bezduszną jędzą, żeby dać sobie radę w życiu. Czasem tylko to daje ci siłę..." S. King -Dolores Clairborne
A nie - sorry! To moje motto

oj nie wiem Maju,już taki nerwus ze mnie..

to się nie da tak od razu ,trzeba nad tym pracować ,aja zaobserwowałam że coraz mniej lubię ludzi i coraz rzadziej widzę w nich dobre rzeczy....żeby uniknąć rozczarowania do każdego jestem nastawiona negatywnie bo wolę rozczarować się mile niż się zawieźć dając kredyt zaufania na początku...
w ogóle skomplikowany człek ze mnie...
a jędzą już jestem od daaawna ,nick skarbiatko jest dla zmyły

[envy07]

Maja, ..współczuje....po złamaniach jest ryzyko jakiegoś zatoru.... nie wiem dokładnie..ale u starszych ludzi to się własnie zdarza i złąmanie są bardzo niebezpieczne...

[Maja102]

Napisane przez skarbiatko

oj nie wiem Maju,już taki nerwus ze mnie..

to się nie da tak od razu ,trzeba nad tym pracować ,aja zaobserwowałam że coraz mniej lubię ludzi i coraz rzadziej widzę w nich dobre rzeczy....żeby uniknąć rozczarowania do każdego jestem nastawiona negatywnie bo wolę rozczarować się mile niż się zawieźć dając kredyt zaufania na początku...
w ogóle skomplikowany człek ze mnie...
a jędzą już jestem od daaawna ,nick skarbiatko jest dla zmyły

aaa... taki dystans i uprzedzenie, że wszyscy są źli, to ja już mam od dawna...
Jak za młodych lat dostałam parę razy kopa od życia, to od razu ufność i naiwne przekonania mi się odmieniły

I chyba jestem na prostej drodze do zostania Dr House'm w spódnicy

[skarbiatko]

Napisane przez Maja102

aaa... taki dystans i uprzedzenie, że wszyscy są źli, to ja już mam od dawna...
Jak za młodych lat dostałam parę razy kopa od życia, to od razu ufność i naiwne przekonania mi się odmieniły

I chyba jestem na prostej drodze do zostania Dr House'm w spódnicy

mam to samo...słyszę ze jestem cyniczna i zimna....ale znikąd się to nie wzięło...

[envy07]

Lubię dr House"a..... ma wsobie mnóstwo tego...........no. sexu

[skarbiatko]

Napisane przez envy07

Lubię dr House"a..... ma wsobie mnóstwo tego...........no. sexu

to prawda też lubię

[Murszafka]

Napisane przez envy07

Lubię dr House"a..... ma wsobie mnóstwo tego...........no. sexu

Chyba będę musiała w końcu obejrzeć jakiś odcinek, bo z tego, co słyszę facet jest cynikiem do bólu, czyli musi mieć mnóstwo tego...

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

no ale czekaj- a nie mozecie zarełka wziąć?
mąż kumpelki był we wakacje na rejsie dookołe Spitsbergenu
i oprócz broni, tel satelitarnego itp brali liofilizowane zarełko. przeciez mozecie wziąć tez konserwki jakieś, zupy w proszku, wekowane mięcho (to kumpel rowerzysta uskutecznia) troche makaronu, pyry w proszku, kuchenka campingaz i sru!!!

Taki jest plan - zupki, konserwki, no ale wiadomo, że coś tam zawsze wpadnie. Gorzej, że chcielibyśmy jechać na DWA tygodnie A na namioty i śpiwory się nie piszę.

Napisane przez Maja102

to niech pilnuja i dbają o te babcię!
Moja babcia (88lat) też w lutym złamała nogę. Wzięli ją rano do szpitala, a że była sobota, to położyli na łóżku i NIC (!!!!) przez weekend nie zrobili!!! Dopiero w poniedziałek zaczęli przeswietlać i szykować do operacji, ale nie doczekała i zmarła wieczorem...

Dosłownie nic nie zrobili?! W morde jeża, przykro mi
W tym wieku rzeczywiście o zator bardzo łatwo. Babcia koleżanki dostała tyle leków rozrzedzających krew, że dopiero dziś rano mogli operować.

Przed chwilą mnie głupia baba opieprzyła równo, rzucałam jej przepisami i wymogami ale nie dała dojść do słowa i poleciała do kier. No i kier. opieprzyła ją, nic w przyrodzie nie ginie. Uch, muszę się napić bo mnie zdenerwowała.

[Maja102]

Napisane przez envy07

Maja, ..współczuje....po złamaniach jest ryzyko jakiegoś zatoru.... nie wiem dokładnie..ale u starszych ludzi to się własnie zdarza i złąmanie są bardzo niebezpieczne...

Napisane przez Redhaired Witch

Dosłownie nic nie zrobili?! W morde jeża, przykro mi
W tym wieku rzeczywiście o zator bardzo łatwo. Babcia koleżanki dostała tyle leków rozrzedzających krew, że dopiero dziś rano mogli operować.

a mojej babci nic nie zrobili "bo był weekend"!!! Żadnego nastawiania ani gipsu Dopiero w poniedziałek zabrali na pierwsze badania No i porobiły sie zatory...
Ale zamkneli już tę ortopedię - wielu ludziom tam złamania schrzanili jeszcze bardziej
Strach zachorowac w Polsce...

Napisane przez skarbiatko

mam to samo...słyszę ze jestem cyniczna i zimna....ale znikąd się to nie wzięło...

Napisane przez envy07

Lubię dr House"a..... ma wsobie mnóstwo tego...........no. sexu

Oo... ja też tak chcę
chyba za mało Zimna Bitch jeszcze jestem...

[Pin up girl]

Maju, przykro mi...

Tak smutno mi się zrobiło po przeczytaniu tych waszych perypetii...
Idę sobie pochlipać do kąta...

[Maja102]

Napisane przez Pin up girl

Maju, przykro mi...

Tak smutno mi się zrobiło po przeczytaniu tych waszych perypetii...
Idę sobie pochlipać do kąta...

A teraz wyłaź z kąta

edit: co prawda House prawie nigdy nie mówi o swoich uczuciach (za to jego niebieskie oczy mówią wszystko hehe), za to Chase powiedział kiedys coś ciekawego o dystansie i rozczarowaniach:

"Nie czuję do niego nienawiści. Kochałem go, dopóki nie przekonałem się, że boli znacznie mniej, kiedy przestaje ci zależeć. Nie spodziewasz się, że przyjdzie na twój mecz? Nie ma rozczarowania. Nie oczekujesz, że zadzwoni na urodziny, że zobaczysz go raz na kilka miesięcy? Nie ma rozczarowania. Chcesz, żebyśmy się znów pogodzili? Wypili kilka piw, uścisnęli jak krewni? Dawałem mu wystarczająco dużo uścisków. On dał mi wystarczająco dużo rozczarowań. "
Opis: dr Chase o swoim ojcu.

[cbr]

pięknie - zrobiłam sobie autoterapię oddołowującą:
poszłam do kosmetyczki, uregulowałam ślicznie krzaczory (znaczy teraz to już brwi)
zakupiłam farbę do włosów (jutro będzie wielkie farbowańsko
i jeszcze kliknęłam Gaiaca perełkowego na all

polepszenie nastroju krótkotrwałe, ale zauważalne

[Maja102]

Napisane przez cbr

pięknie - zrobiłam sobie autoterapię oddołowującą:
poszłam do kosmetyczki, uregulowałam ślicznie krzaczory (znaczy teraz to już brwi)
zakupiłam farbę do włosów (jutro będzie wielkie farbowańsko
i jeszcze kliknęłam Gaiaca perełkowego na all

polepszenie nastroju krótkotrwałe, ale zauważalne

super!
Oby tak dalej

[skarbiatko]

Napisane przez cbr

pięknie - zrobiłam sobie autoterapię oddołowującą:
poszłam do kosmetyczki, uregulowałam ślicznie krzaczory (znaczy teraz to już brwi)
zakupiłam farbę do włosów (jutro będzie wielkie farbowańsko
i jeszcze kliknęłam Gaiaca perełkowego na all

polepszenie nastroju krótkotrwałe, ale zauważalne

na jaki kolor się farbujesz Cbr?

[envy07]

Cbrku.........Gaiac jest jednym z najpiękniejszych zapachów na świecie.Pytanie czy nie najpiękniejszym.

[Maja102]

ubzdurałam dziś sobie, że kupię czarną szminkę z MAC'a na specjalne okazje (czyli ze 2 razy do roku )
Ale jak zobaczyłam w necie cenę... 70 zeta!
Chyba jednak podziękuję...

[cbr]

Napisane przez skarbiatko

na jaki kolor się farbujesz Cbr?

jak zwykle - moja ukochana granatowa czerń (w ogóle polecam te nowe Palettki bez amoniaku - na moich włosach rewelacyjnie się sprawdzają, a włosiska moje są baaardzo kapryśne i wszystkie inne farby, w tym fryzjerskie, gubiły po 2-3 myciach)

Napisane przez envy07

Cbrku.........Gaiac jest jednym z najpiękniejszych zapachów na świecie.Pytanie czy nie najpiękniejszym.

odpowiedź: nie, najpiekniejszy jest Czarny Afgan (a właśnie, czy mi się wydaje, czy Afgana zaczyna brakować w sklepach? na AusLiebe nie ma i nie zapowiada się, żeby były, Quality też już ma wyszarzony koszyczek przy Afganie... tylko Lucky jeszcze się trzyma)

Maju - w Stargazerze bodajże jest czarna szminka za jakieś grosze (chyba 20-25zł) --> http://www.rockmetalshop.pl/product-pol-5051-CZARNA-SZMINKA-DO-UST-110-firma-Star-Gazer.html

[Murszafka]

Napisane przez cbr

pięknie - zrobiłam sobie autoterapię oddołowującą:
poszłam do kosmetyczki, uregulowałam ślicznie krzaczory (znaczy teraz to już brwi)
zakupiłam farbę do włosów (jutro będzie wielkie farbowańsko
i jeszcze kliknęłam Gaiaca perełkowego na all

polepszenie nastroju krótkotrwałe, ale zauważalne

Ja też zaszalałam Właśnie na perfumy-perfumeria mają promocje na Love in Paris (80 ml za 109 zł), dorzuciłam jeszcze do tego balsamik 200 ml za 41 zł no i klikłam...
Ciekawe, czy będę już w pracy, jak przesyłka dotrze...

[skarbiatko]

Napisane przez cbr

jak zwykle - moja ukochana granatowa czerń (w ogóle polecam te nowe Palettki bez amoniaku - na moich włosach rewelacyjnie się sprawdzają, a włosiska moje są baaardzo kapryśne i wszystkie inne farbt, w tym fryzjerskie, gubiły po 2-3 myciach)


odpowiedź: nie, najpiekniejszy jest Czarny Afgan

aaaa to Tyś czarnulka.....moje płowe siano w czerni..... moich włosów też niewiele się trzyma....spierają się i blakną....chce wrócić do absolutnie naturalnego koloru ale nie ma takich farb.....

[Polly_]

widziałyście?
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.blogspot.com/

[cbr]

widziałyśmy (znaczy ja widziałam)

ale zaraz się pewnie "Dowództwo" wkurzy za linkowanie tego bloga na wizażu

spadam pobuszować nieco po sklepowych poświątecznych wyprzedażach (znając moje szczęście - nie wybuszuję nic :/)
a w dodatku zaparkowanie przed centrum handlowym od wczoraj graniczy z cudem