Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

[kalka]

Napisane przez Zaslona

Trzymam kciuki za wizytę




Hmm może wezmę się za robienie porządków w szafkach, bo trzeba miejsce zacząć robić na ciuszki maleństwa

A jutro jadę sobie prywatnie na USG do lekarza i może w końcu dowiem się na 100% kto zamieszkuje mój brzuch I muszę wyjechać z domu autem gdzieś ok. 7 (45km), bo u niego są zawsze masakryczne kolejki, a przyjmuje od 8

Radzę wyjechać wcześniej, bo jeśli dobrze kojarzę pana G, to kolejki są u niego już od 7:00 - 7:30. Ale może ci się uda i nie będzie za dużo osób.

Napisane przez malinka118

Sensuel zważ ile waży łyżka kakao i zastąp taką samą wagą mąki pszennej. Łyżka kakao jest lżejsza niż łyżka mąki. Ja tak robię i mi zawsze wychodzi.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.

Dzisiaj już się lepiej czuję i nawet sprasowałam część rzeczy malutkiej. No i w końcu na 99% wybraliśmy imię dla malutkiej. Będzie Milenka Zosia.

Ciekawe co z Mamaidy i Lilą?

Może na odchowalnię się przeniesiemy jak już wszystkie urodzą tak jak Listopadowo - Grudniowe?

Cudne imiona Milena mi się bardzo podoba, jednak za cholerę nie gra z naszym nazwiskiem Język można połamać

Napisane przez Agape007

Jaki podobny do Zebry!!!

Też tak myślę. Zresztą ja ostatnio zauważyłam, że jeśli chodzi o pierwsze dziecko to synowie zazwyczaj są podobni do mamy a córeczki do ojców. Czym to jest???

Napisane przez PatkaM84

No położyć się to chyba nie bardzo, bo wtedy zgaga większa? Nie wiem sama, ja mam ją ale nie jest taka mocna.


Własnie będę wcinała ostatni kawałek maminego makowca, do tego zrobiłam sobie kawkę z drobinkami czekolady i będę wcinać

Dziś wizyta u gina Ciekawe ile przytyłam, po świętach to pewnie masakra będzie, ale co tam Ostatnie chwile kiedy można jeść

A co to jest zgaga??????????? Czy ona jest związana z odczuciem po "odbiciu" czy p[o prostu jest bo jest. JA chyba jej nie miałam w życiu



************************* ************************* *

Co do daty 01.01.2010 To mogę rodzić. To już styczeń, a rozpakować się trzeba tak czy siak. Tylko mój dzidziuś moze być jeszcze malutki...
Ale tak sobie pomyślałam że 10 stycznia albo 13 jest w sam raz

A wątek na odchowalni proponuję założyć jak ten sie skończy. Wszystko jedno czy rozpakowane będą pisać na poczekalni czy nierozpakowane na odchowalni. A przecież nie zostawimy lutówek samych!!!

[oliviaoO]

witam
przed chwilką wróciłam.
na ktg jak zwykle pokazały się skurcze i to takie mega ja czułam tylko ze trzy czy cztery takie niezbyt silne.. mój gin jak zobaczył ten zapis to się zapytał czy mam zamiar rodzić w sylwestra ale póki co mam znowu za tydzień jechać na ktg chyba, że coś się wcześniej zacznie dziać. No, ja mam nadzieję, że się wcześniej zacznie dziać Ogólnie dzisiaj już kilka tych skurczyków poczułam a Mała dość spokojna, delikatnie się przeciąga.. I boli mnie tam bardzo na dole tak jakby główkę coraz niżej pchała.. Ale sobie wkręcam nieźle, że poród już blisko No, ale może moja siła podświadomości zadziała..

A to mój brzuszek z dziś, mam wrażenie że już dosyć nisko I jakiś kwadratowy się zrobił

[Kancia]

Napisane przez BubiGirl

Eudaimonia no własnie mój TŻ biedny już się stresuje ile dostanie tych dodatkowych dni, żeby mi pomóc, bo ja sama nie ogarnę wszystkiego, dziecko dom i pies i zakupy....i z tego co wiem to 2 dni okolicznościowego urlopu i 7 dni od 1 stycznia 2010 roku tzw tacierzyńskiego. Mój kolega dostał od internisty 2 tygodnie na opiekę nad dzieckiem i zoną po porodzie, i żadne tam wymuszone, tylko to tez się podobno nalezy więc w sumie wychodzi 3 tygodnie i dwa dni ale nie wiem własnie gdzie to wszystko znaleźc w przepisach....

mój Tz brał tą opiekę na mnie po porodzie ale już nie pamiętam dokładnie jak to było wiem, ze jechał do mojeg gina i on wypisywał swistek to chyba było l4

Napisane przez rybcia2309

Nie wiem jak wy ale ja to już padam ze zgagą, właśnie mama poleciała do apteki po coś co pomoże. Czuję się okropnie! Zaraz się położę

ja mam zgage po wszystkim nawet po wodzie mineralnej dlatego doszłam do wniosku, ze skoro mam po wszystkim to nie zastanawiam się czy np zjesc kanapkę z szynka i kremem chrzanowym bo nawet jak nie dam kremu to i tak mam zgage więc olać jak juz zdycham to biorę rennie. Nie zalicza się on do leków zakazanych takze sporadycznie mozna się poratowac. Poza tym chleje mleko aaaa jak po świetach nawet rennie nie pomagało to łykłam sode oczyszczona jaka ulga ale nie wolno czesto

[kalka]

Napisane przez oliviaoO

A to mój brzuszek z dziś, mam wrażenie że już dosyć nisko I jakiś kwadratowy się zrobił

Oj nisko nisko, a ja myślałam, że mi się obniżył
Mój to jak mont everest

[Zaslona]

Napisane przez Ingrid80

Gooha a czy nie dałabyś rady jakoś przesłać mi tego języka niemowląt bo chętnie też bym poczytała Może któraś inna mamusia pomoże??

Ja mam tę książkę na komputezre Moge Ci ją wysłać tylko podaj mejla

Napisane przez rybcia2309

a tak z innej beczki, poproszę przepis na dobry biszkopt kakaowy

Ja Ci mogę podać przepis, którego mnie nauczyła moja mama i który mi zawsze wychodzi i który jest pyszny i wogóle zawsze taki robię pod placki

Składniki:
- Jajka (w zależności jaki wysoki chcesz to tyle dajesz jajek, ja zazwyczaj robię z 6 i wychodzi taki w sam raz)
-cukier (jeżeli 6 jajek to 6 łyżek cukru)
-mąka (jeżeli 6 jajek to 6 łyżek mąki, ale z racji tego, że Ty chcesz kakaowy to 4 łyżki mąki i 2 łyzki kakaa)
-łyżeczkę proszku do pieczenia

W suchym naczyniu (nie może byc mokre, bo inaczej białka się nie ubiją i wiórki od miksera też musza być suche), ubić pianę z 6 białek. Gdy już się ubije, dodawać po jednej łyżce cukru i dalej ubijać. Następnie dodawać po jednym żółtku i dalej ubijać. Potem gdy skończymy miksować od razu trzeba zacząć mieszać ta masę łyżką (nie za szybko) i dodawać po jednej łyżce mąki, proszek i w końcu kakao. Całość OD RAZU wylać na blachę i dać do piekarnika na 180c.

Ważne jest aby biszkopt cały czas był w ruchu, tzn. trzeba go mieszać ale nie za szybko.
Co do proporcji to jak robisz z 8 jajek, to 8 łyżek cukru, 8 łyżek mąki (jeżeli biały, a jeżeli kakao to 6 łyżek mąki+2łyżki kakao), łyżeczka proszku do pieczenia.




kalka a skąd skojarzyłaś, że chodzi o pana G?

[kalka]

Napisane przez Zaslona

kalka a skąd skojarzyłaś, że chodzi o pana G?

Chodziłam do niego zanim się przeprowadziłam. Cudowny i mimo tych kolejek naprawdę dobry specjalista. A skojarzyłam, bo to z krk rzut beretem. Ja dziś jestem u rodziców i zastanawiam się czy do niego na usg nie podjechać Moze zmienisz plany i się spotkamy Pogadać jest lepiej niż czytać przeterminowane gazety

[Kacha79]

Witam Wszystkie Mamy i Brzusiolinki!
Nie było mnie chwilę,nie mam zbyt wiele czasu bo przed Nowym Rokiem chce wszystkie formalności bankowo-zawodowe uregulować ale MUSIAŁAM zajrzeć!!!


Serdeczne gratulacje Wszystkim"Rozpakowanym"


lila12
KarmazynowyKamyk
MamaIdy
zebra666




My zaczynamy dziś 36tydzień
Jestem świeżo po wizycie-wszystko ok,Maleństwo główką w dół,wszystko"zamknięte"pó ki co(wczoraj odszedł mi czop)

Brzuch"poszedł"mi w dół-ulga na żołądku ale pęcherz ciśnie jak 150

Wizyta nast.w 2gim tygodniu stycznia-wtedy też ktg.

Mam nadzieję że u Was po Świętach wszystko ok-obiecuję nadrobić czytanie jak wszystko pozałatwiam!

Ściskam Was Wszystkie i Wasze Brzusiolinki!

TRZYMAJCIE SIĘ!!!

[Zaslona]

Napisane przez kalka

Chodziłam do niego zanim się przeprowadziłam. Cudowny i mimo tych kolejek naprawdę dobry specjalista. A skojarzyłam, bo to z krk rzut beretem. Ja dziś jestem u rodziców i zastanawiam się czy do niego na usg nie podjechać Moze zmienisz plany i się spotkamy Pogadać jest lepiej niż czytać przeterminowane gazety

Mam nadzieję, że mówimy o doktorze Golińskim? Miałam dzisiaj właśnie jechać, bo dzisiaj chyba cały dzień przyjmuje, ale mojej mamy dzisiaj nie ma a też chciała jechać I dopiero jutro jedziemy. Kurcze i przepadnie mi szansa poznania chociaż jednej wizażowej koleżanki

[kalka]

No wiesz, ja zawsze owijam w bawełnę jeśli chodzi o nazwiska. Ale masz rację o niego chodzi Ciekawe czy byśmy się poznały Myślę że jeden rzut okiem i już

[filka2]

te 2tyg dla tatusiów na opieke na mamusie dostaje sie nie odrazu po wyjściu ze szpitala,tak mi ostatnio dr mówił ze nie mogą dac zwolnienia na opieke wypisujac zone do domu,bo to by oznaczało ze nie powinni jej jeszcze wypisać skoro potrzebuje opieki.mozna po 2dniach isc do dr.
a po cc chyba normalnie mogą dać w szpitalu nawet tż-towi.
mój tż też planuje te 2tyg zwolnienia wykorzystac ale zobaczymy.

oliviao to jesteś nastepna w kolejce?

przyjechała karetka na sygnale pod mój blokchyba nie rodze jeszcze....

[Zaslona]

Pewnie byśmy się poznały zwłaszcza, że ja bym tam pewno była najmłodsza Tylko musiałabyś się brzuszka pod kurtką dopatrywać Ale jakbyśmy wiedziały, że będziemy tam w tym samym czasie to napewno z większa uwagą byśmy się przypatrywały każdej osobie

[kocurazab]

Napisane przez Sensuel

A po co nowy wątek otwierać?Jak urodzą już ostatnia z tego to się tytuł tylko zmieni i wio dalej .

Popieram

******************

A ja wstałam dzisiaj około 11:30 aż mąż przyleciał (pracuje z 1 z robotników) i podniesionym głosem mówi, żebym wstawała, bo mi oczy wygniją
No to wstałam, bo jeść mi się chciało

I wiecie co, nadal jestem głodna, a jednocześnie chce mi się wymiotować. Ugotowałam sobie 2 jajka. Jedno zjadłam, z drugim doszłam do żółtka i od razu mi się cofnęło, poczułam jakiś dziwny smak i zapach. Wącham i co się okzauje, że jest popsute, bleeee. Obrzydlistwo!
Mam nadzieję, że nic się nie stanie po tym kawałku co zjadłam

A mąż to wkurzony przyleciał, bo rano go zezłościłam, żeby wstawał Tak po 8:00, jak przyszedł ten chłopak do remontu. A mój A... poszedł spać coś koło 4:30, bo pracował, no i był wkurzony, że chce mu się spać, a ja mu truję nad d... Trudno, ktoś musi pracować, żeby ktoś mógł spać Wyśpi się w nocy, ma dzisiaj wolne Ale jestem wredna... Ale to dlatego, że chcę, by to się jak najszybciej skończyło, a przecież ja nie pójdę i nie będę szpachlowała, czy coś innego robiła...

[Zaslona]

Napisane przez filka2

przyjechała karetka na sygnale pod mój blokchyba nie rodze jeszcze....

A może oni już wiedzą, że będziesz rodzić ale Ty sama jeszcze nie wiesz?

[PatkaM84]

Napisane przez oliviaoO

A to mój brzuszek z dziś, mam wrażenie że już dosyć nisko I jakiś kwadratowy się zrobił

o kurcze! No faktycznie zjechał Ci brzucholek i zkwadratowiał hehehe

Napisane przez kalka

A co to jest zgaga??????????? Czy ona jest związana z odczuciem po "odbiciu" czy p[o prostu jest bo jest. JA chyba jej nie miałam w życiu
!!

Jak nie miałaś to się ciesz Zgaga to takie cholerstwo co piecze Cię cały czas w gardle i przełyku


A ja jeszcze 1 stycznia nie chcę rodzić Wolę 2 stycznia Bo w sumie jak w sylwestra będziemy dłużej siedzieć to akurat 1 stycznia jeszcze się wyśpię hehehe

[kocurazab]

Napisane przez madzikUK

Ktora z Was sprzedala mi katar???? zadawac sie z Wami, ehhhh

Hmm, no w sumie, ja już tak często nie smarkam, więc może mój poszedł do Ciebie w odwiedziny Fakt, zdrowa jeszcze nie jestem, ale w nocy już nie smarkam co 5 min i jakoś mogę spać w miarę normalnie.

[madzikUK]

Napisane przez kalka

A co to jest zgaga??????????? Czy ona jest związana z odczuciem po "odbiciu" czy p[o prostu jest bo jest. JA chyba jej nie miałam w życiu

A wątek na odchowalni proponuję założyć jak ten sie skończy. Wszystko jedno czy rozpakowane będą pisać na poczekalni czy nierozpakowane na odchowalni. A przecież nie zostawimy lutówek samych!!!

tez pojecia nie mam co to jest zgaga, i co to sa skurcze...... dobrze, ze jestem na tyle inteligentna, ze sie polapalam ze w ciazy jestem

co do nowego watku to mysle, za mamusie juz rozpakowane na razie nie maja zbyt duzo czasu na pisanie, wiec i tak watek by powoli sie rozwijal. poczekajmy az wiecej bobaskow sie wykluje i wtedy sie przeniesiemy

Napisane przez oliviaoO

witam
przed chwilką wróciłam.
na ktg jak zwykle pokazały się skurcze i to takie mega ja czułam tylko ze trzy czy cztery takie niezbyt silne.. mój gin jak zobaczył ten zapis to się zapytał czy mam zamiar rodzić w sylwestra ale póki co mam znowu za tydzień jechać na ktg chyba, że coś się wcześniej zacznie dziać. No, ja mam nadzieję, że się wcześniej zacznie dziać Ogólnie dzisiaj już kilka tych skurczyków poczułam a Mała dość spokojna, delikatnie się przeciąga.. I boli mnie tam bardzo na dole tak jakby główkę coraz niżej pchała.. Ale sobie wkręcam nieźle, że poród już blisko No, ale może moja siła podświadomości zadziała..

A to mój brzuszek z dziś, mam wrażenie że już dosyć nisko I jakiś kwadratowy się zrobił

oj to sie szykuj, porod sie zbliza wielkimi krokami

Filka no to jak juz masz karetke pod blokiem to moze skorzystaj i sie zabierz z nimi, juz z glowy bedziesz miala
ja tez jak bylam w szpitalu to pomyslalam, ze skoro juz tu jestem to czemu nie, po co bede dwa razy jezdzic

Kocurazab, popsute jajo

[kalka]

Napisane przez madzikUK

tez pojecia nie mam co to jest zgaga, i co to sa skurcze...... dobrze, ze jestem na tyle inteligentna, ze sie polapalam ze w ciazy jestem

M am tak samo


************************* ************************* *********

Zasłona, spotkamy sie innym razem

[kocurazab]

Napisane przez filka2

przyjechała karetka na sygnale pod mój blokchyba nie rodze jeszcze....

Chyba nie

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez madzikUK

tez pojecia nie mam co to jest zgaga, i co to sa skurcze...... dobrze, ze jestem na tyle inteligentna, ze sie polapalam ze w ciazy jestem
Kocurazab, popsute jajo

Też nie wiem co to jest, ale myślę, że jak nas złapie, to będziemy wiedziały co to za cholerstwo

Co do tego jajka, to już mi nie wspominaj, bo znowu mi się cofnęło
Gotowałam je na twardo i dlatego tak późno skapowałam, że jest..... A fuj... Już nic nie piszę n/t temat, bo wszystko mi znowu w gardle stoi...

[pysiamn]

Napisane przez oliviaoO

witam
przed chwilką wróciłam.
na ktg jak zwykle pokazały się skurcze i to takie mega ja czułam tylko ze trzy czy cztery takie niezbyt silne.. mój gin jak zobaczył ten zapis to się zapytał czy mam zamiar rodzić w sylwestra

To ciekawe... już kolejna osoba pisze że na USG wykazało skurcze a Wy nic nie czujecie?

ja jak mialam skurcze na KTG to czułammmmm

Brzusio faktycznie niskoooooo
trzymamy chyba jesteś pierwsza w kolejce (z mam udzielających się )
*************************

Idę na obiadekkkk

[ula 87]

Napisane przez pysiamn

ps. A gdzie nasza Ulcia ???

Ulcia odsypiała poranne problemy ze snem i wyszła w łóżka o 10 w dzień
a pózniej mama przyjechała

Sensuel trzymam kciuki
Oliwia brzusio bardzo nisko


jestem dziś umówiona z notariuszem , muszę upoważnić męża do podpisywania faktur
a pozniej jeszcze księgowa , podliczony mam już miesiąc i nawet remament już zrobiła ( nie zamierzam nic w tym roku sprzedać)

jeszcze niedawno miałam księgową co wpędziła mnie w niezłe tarapaty , kasy przez nią straciłam a bajzel z papierach był nieziemski
a ta nowa księgowa - anioł nie kobieta tylko cikawe ile mnie zgoli za te obliczenia



pochwalę sie brzuszkiem 36tc2d

[malinka118]

Ulcia śliczny brzusio i widzę pranko w tle.

Kochana Ty tak nie szalej z wyjazdami, bo do Nowego Roku chcialaś dociągnąć a rozwarcie na 2 palce to nie przelewki.

[ula 87]

Napisane przez malinka118

Ulcia śliczny brzusio i widzę pranko w tle.

Kochana Ty tak nie szalej z wyjazdami, bo do Nowego Roku chcialaś dociągnąć a rozwarcie na 2 palce to nie przelewki.

staram się nie szaleć , ale co trzeba to trzeba
termin u notariusza wybłagałam bo następny wolny pod koniec stycznia (a on jest bardzo tani)

a pranko czeka na prasowanie

[pysiamn]

Napisane przez ula 87

Ulcia odsypiała poranne problemy ze snem i wyszła w łóżka o 10 w dzień
a pózniej mama przyjechała

No to dobrze
Bo juz myslałam że rodzisz albo znowu gdzieś pofrunełaś do księgowej

pochwalę sie brzuszkiem 36tc2d

Ślicznie się prezentuje jaki już dużżzzzzzy

Napisane przez malinka118

Kochana Ty tak nie szalej z wyjazdami, bo do Nowego Roku chcialaś dociągnąć a rozwarcie na 2 palce to nie przelewki.

Malinka nas widze pilnuje ...

Dziekujemy Malinko

[malinka118]

Nie ma za co Pysiu.

Ja też od Wigilii - od zniesienia reżimu łóżkowego zaczęłam szaleć, ale mój tż mnie pilnuje, żeby do stycznia dociągnąć - najlepiej 4 Chociaż ostatnio mam przeczucie, ze przez to leżenie to ja się jeszcze przeterminuję

[Madziulka83]

Witam mamusie!

Wy tu o zgadze, a mnie wlasnie dopadla. Zjadlam serniczka i niedobra przyszla! Trzeba sie z nia Zaraz lykne mleczka....

U mnie na razie nic sie nie dzieje, ale od czasu do czasu czuje bol w dole brzucha... Hmmm, a moze Szymon wykluje sie 7 stycznia, tak jak mamusia

Olivia, Ulcia super brzuszki

A ja mam meza od Wigilii az do 6 stycznia w domku Bardzo duzo firm ma takie przerwy, 6 stycznia w Austrii tez jest dniem wolnym od pracy. Tak sie ciesze, bo ostatnio to strasznie malo czasu mielismy dla siebie, a teraz przynajmniej mozemy cos zrobic w domku i po prostu pobyc ze soba

Ide po to mleczko, bo normalnie zaraz zione ogniem

[madzikUK]

Napisane przez ula 87

pochwalę sie brzuszkiem 36tc2d

brzuchol pierwsza klasa

Napisane przez pysiamn

Idę na obiadekkkk

a co tam Pysiowa kuchnia dzis serwuje??

Napisane przez Madziulka83

A ja mam meza od Wigilii az do 6 stycznia w domku Bardzo duzo firm ma takie przerwy, 6 stycznia w Austrii tez jest dniem wolnym od pracy. Tak sie ciesze, bo ostatnio to strasznie malo czasu mielismy dla siebie, a teraz przynajmniej mozemy cos zrobic w domku i po prostu pobyc ze soba

ja mojego Tz tez mam od zeszlego poniedzialku do nastepnego, 5tego wraca do pracy. chyba zglupieje z nudow jak juz wroci do pracy i bede siedziala sama w domu,

[PatkaM84]

Napisane przez ula 87

jeszcze niedawno miałam księgową co wpędziła mnie w niezłe tarapaty , kasy przez nią straciłam a bajzel z papierach był nieziemski
a ta nowa księgowa - anioł nie kobieta tylko cikawe ile mnie zgoli za te obliczenia



pochwalę sie brzuszkiem 36tc2d

Z tymi księgowymi to normalnie teraz masakra... Mój mąż w zeszłym roku miałł taka księgową co to czegoś nie policzyła i w efekcie mieliśmy jakąś karę z us, a co najlepsze to księgowa nie ma przy tym żadnej odpowiedzialności... Dopiero można sobie osobno sprawę w sądzie zakładać i się sądzić...
A brzuszek duży


A ja na razie spadam Niedługo mąż przyjedzie i jedziemy do gina

[kasiorekzeta]

Ja też teraz na zgagę umieram Ostatnio bardzo często mnie dopada.
Dziewczyny śliczne brzucholki

[agusiamatyldka]

witam Mamusie...podczytuje Was caly czas ale jakos nie mam weny zeby pisac....

bylam w nd umowic sie z polozna,zbadala mie(tak samo jak gin co mie troche zszokowalo) i stw ze powinnam wytrzymac do 6 stycznia bo wszytsko pozamykane tak apropo poloznej czy zamawiacie sobie polozne czy liczycie z bedzie akurat jakas fajna na dyzurze???i jakie sa stawki u Was w szpitalach?nurtuje mie tez kwestia znieczulenia czy zakladacie ze w razie czego bedzie braly czy raczej nie ?i czy slyszalyscie jakies opinie oi znieczuleniu?...ja apropo poloznej bede placic 500zl... a ze znieczuleniem mam mieszane uczucia slyszalam ze jest fajne ALE wydluza polog , czesto pojawiaja sie bole glowy i kregoslupa ale to sa opinie 2 kolezanek co rodzily z znieczuleniem...fajnie by bylo uslyszec opinie kogos kto rodzil z i bez...

dzisiaj zaczelam 39tc i czekam juz niecierpliwie na TEN dzien...normalnie jest coraz gorzej jescze 2 tyg temu biegalam na uczelnie ateraz bym najchetniej caly dzien przelezala w lozeczku...jestem totalnie zmeczona , chyba tez dlatego ze nie spie calymi nocami...ostatnio tz przebudzil sie kolo 3 w nocy a ja siedze na fotelu kolo lozka z sernikiem w rece i laptopem na kolananch....juz teraz wie jak wyglada moje spanko-tzn brak spanka...

jutro wizyta u gina, boje sie wejsc na wage po swiatecznych obzarstwachw domu sie troche kontroluje i jak narazie jest niecale +10 wiec nie ma zle...

jescze apropo zgagi slyszalam ze pomaga taki mix: szklanka cieplej wody , troche cukru, cytryny i 1/3 lyzeczki sody... nie probowalam jescze, od poczatku biore renni i pomaga, wczoraj mi sie skonczylo i wypilam cieple mleczko i szybciutko przeszlo,domowe sposoby widac rownie skuteczne...

[Zaslona]

Napisane przez oliviaoO

witam
przed chwilką wróciłam.
na ktg jak zwykle pokazały się skurcze i to takie mega ja czułam tylko ze trzy czy cztery takie niezbyt silne.. mój gin jak zobaczył ten zapis to się zapytał czy mam zamiar rodzić w sylwestra ale póki co mam znowu za tydzień jechać na ktg chyba, że coś się wcześniej zacznie dziać. No, ja mam nadzieję, że się wcześniej zacznie dziać Ogólnie dzisiaj już kilka tych skurczyków poczułam a Mała dość spokojna, delikatnie się przeciąga.. I boli mnie tam bardzo na dole tak jakby główkę coraz niżej pchała.. Ale sobie wkręcam nieźle, że poród już blisko No, ale może moja siła podświadomości zadziała..

A to mój brzuszek z dziś, mam wrażenie że już dosyć nisko I jakiś kwadratowy się zrobił

Oooo rzeczywiście się obniżył

Napisane przez kalka

Zasłona, spotkamy sie innym razem

Mam nadzieję

Napisane przez ula 87

Ulcia odsypiała poranne problemy ze snem i wyszła w łóżka o 10 w dzień
a pózniej mama przyjechała

Sensuel trzymam kciuki
Oliwia brzusio bardzo nisko


jestem dziś umówiona z notariuszem , muszę upoważnić męża do podpisywania faktur
a pozniej jeszcze księgowa , podliczony mam już miesiąc i nawet remament już zrobiła ( nie zamierzam nic w tym roku sprzedać)

jeszcze niedawno miałam księgową co wpędziła mnie w niezłe tarapaty , kasy przez nią straciłam a bajzel z papierach był nieziemski
a ta nowa księgowa - anioł nie kobieta tylko cikawe ile mnie zgoli za te obliczenia



pochwalę sie brzuszkiem 36tc2d

No no rośnie pięknie Patrzeć jak będziesz rodzić

---------------------

A ja mam jedną szafkę więcej na ciuszki maleństwa Obiadek zjedzony, ale mam ochotę na coś słodkiego Porobiłabym coś jeszcze, coś posprzątała... A tu jak na złość posprzątane. TŻ mi mówił, żebym u niego posprzątała ale jechać mi się nie chce, a jeszcze śnieg posypał, a ja z tyłu letnie opony Jutro zrobię nalot na jego dom

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez agusiamatyldka

witam Mamusie...podczytuje Was caly czas ale jakos nie mam weny zeby pisac....

bylam w nd umowic sie z polozna,zbadala mie(tak samo jak gin co mie troche zszokowalo) i stw ze powinnam wytrzymac do 6 stycznia bo wszytsko pozamykane tak apropo poloznej czy zamawiacie sobie polozne czy liczycie z bedzie akurat jakas fajna na dyzurze???i jakie sa stawki u Was w szpitalach?nurtuje mie tez kwestia znieczulenia czy zakladacie ze w razie czego bedzie braly czy raczej nie ?i czy slyszalyscie jakies opinie oi znieczuleniu?...ja apropo poloznej bede placic 500zl... a ze znieczuleniem mam mieszane uczucia slyszalam ze jest fajne ALE wydluza polog , czesto pojawiaja sie bole glowy i kregoslupa ale to sa opinie 2 kolezanek co rodzily z znieczuleniem...fajnie by bylo uslyszec opinie kogos kto rodzil z i bez...

dzisiaj zaczelam 39tc i czekam juz niecierpliwie na TEN dzien...normalnie jest coraz gorzej jescze 2 tyg temu biegalam na uczelnie ateraz bym najchetniej caly dzien przelezala w lozeczku...jestem totalnie zmeczona , chyba tez dlatego ze nie spie calymi nocami...ostatnio tz przebudzil sie kolo 3 w nocy a ja siedze na fotelu kolo lozka z sernikiem w rece i laptopem na kolananch....juz teraz wie jak wyglada moje spanko-tzn brak spanka...

jutro wizyta u gina, boje sie wejsc na wage po swiatecznych obzarstwachw domu sie troche kontroluje i jak narazie jest niecale +10 wiec nie ma zle...

jescze apropo zgagi slyszalam ze pomaga taki mix: szklanka cieplej wody , troche cukru, cytryny i 1/3 lyzeczki sody... nie probowalam jescze, od poczatku biore renni i pomaga, wczoraj mi sie skonczylo i wypilam cieple mleczko i szybciutko przeszlo,domowe sposoby widac rownie skuteczne...

Ja będę rodzić w Krakowie i chciałabym znieczulenie, tylko boję się, że będzie już za późno żeby mi je podać A chcę, bo ja na ból nie jestem odporna Dokładniej o znieczuleniu będę pytać lekarza na wizycie 12.01