Scent Bar XII

[Polly_]

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Jak skarb, to może zakopać...?

Ale jaki wtedy pożytek z tego skarbu będzie?

[winter76]

Napisane przez Polly_

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

ale co

[madziczka]

Napisane przez Polly_

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

Polly - zabiłaś mnie:haha ha:

[melkmeisje]

A mnie ciągle kusi ten czarny błyszczyk YSL, ale to byłoby już totalne szaleństwo - wydać tyle kasy na coś, czego i tak nie będę używać, ale mnie ciekawi Zresztą i tak go już chyba nigdzie nie dostanę.

[skarbiatko]

Napisane przez Polly_

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

co???

[melkmeisje]

Napisane przez Polly_

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

[madziczka]

Napisane przez winter76

ale co

Chyba wiemy, co

[hecate]

Napisane przez Sabbath

Hecate, ie myślałam, że Ty akurat dasz się wrobić.
Lej na to!
Ja traktuję Sylwka jak pretekst do imprezy - dobry, jak każdy inny. A impreza to podstawowa potrzeba i obowiązek człowieczy.


To ja na etapie makijaży, manikiurów, kreacji i sracji nie byłam nigdy.
Raz oprotestowałam Sylwka, kiedy powiedziano mi, że nie mogę przyjść w koszulce Iron Maiden, bo stroje wieczorowe uzgodnili. A niech spadają na bambus. Więcej z tą ekipą nie imprezuję.
A ubieram się jak chcę i kiedy chcę.

No w sumie...

W tamtym roku to chociac sobie kiecke kupilam na te okazje. W tym roku mam oficjalnie w dupie i przywitam nowy rok 2010 w ... czym akurat bede
sliafrok na ten przyklad i kapciochy

A juz nie nawijam o tym wydarzeniu - Zapas alko jest, zapoda sie jakies zarcie i moze nawet wyjdzie lepsza impreza niz jakas wyczekana, wyplanowana.

A no i tiare mam heheh to zaloze! A co!

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez Polly_

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

Wow Polly

Nie wiedzialam, ze jestes az tak otwarta osoba
Milego ssania, ktos bedzie mial mily wieczor

[winter76]

Napisane przez madziczka

Chyba wiemy, co

a co tam,niech napisze czarno na białym

a jak chce ssać w trakcie mycia to niech uważa-to niebezpieczne

[madziczka]

Ja z braku laku idę ssać róg poduszki

[winter76]

Napisane przez madziczka

Ja z braku laku idę ssać róg poduszki

takiego masz ekstra męża,a poduszką się zabawiasz


chociaż w sumie poduszka ma aż 4 rogi do ssania

[Ewusia_marchew]

Napisane przez madziczka

Lepiej później niż wcale


Tak mi się nasunęło

http://www.youtube.com/watch?v=BWcwJ...eature=related

na to akurat czas jest (tylko chłop rzadko pod ręką )

Napisane przez Polly_

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

[hecate]

Napisane przez madziczka

Ja z braku laku idę ssać róg poduszki

Ja tez moze bym co possala...
Kciuk moze...

[Redhaired Witch]

Napisane przez Sabbath

W tym roku postanowiliśmy grać całą noc w planszówki, chlać piwo i żreć parówki zapiekane z serem. Ubiorę ulubioną koszulkę Trivium, zabiorę dzieciaka i w 13 osób będziem zabijać do rana. Mamy nowe potwory.

O, to jak ja w zeszłym roku. Ale bez dzieci, bez parówek (była pizza) i bez koszulki (znaczy w sukience). Niestety w tym roku znajomi-od-gier nie przyjadą a we dwoje to już nie to samo.

Napisane przez Sabbath

To ja na etapie makijaży, manikiurów, kreacji i sracji nie byłam nigdy.

Och nie A ja kiedyś byłam słodką nastolatką Miałam blond loczki, jasnoróżowy błyszczyk, beżowe sandałki, niebieskie sukienki i chadzałam na dyskoteki (i z zapałem tańczyłam! A pijałam tylko Malibu, matko boska, ta ówczesna młodzież...) A potem mnie podmienili. Chociaż Malibu nadal lubię.

A propos Sylwestra, znajomy mnie w końcu zaprasza więc pooglądam TVN/Polsat na innym ekranie, może większym niż w domu? I kompletnie nie wiem kogo/czego się spodziewać. Za to w okolicy będą bunkry więc może uda się zorganizować drobne pochlejparty w plenerze

[Maja102]

Napisane przez Sabbath

Hecate, ie myślałam, że Ty akurat dasz się wrobić.
Lej na to!
Ja traktuję Sylwka jak pretekst do imprezy - dobry, jak każdy inny. A impreza to podstawowa potrzeba i obowiązek człowieczy.

dobrze gada! polać jej!

Napisane przez hecate

Czarna szmina to mnie zawsze kuriozalnie wygladala na 'ludziach'. Ale jesli juz koniecznie pragniesz kiedys taki stajl, to zamiast placic za Mac'a to uzyj czarna kredke do oczu/cien.
Osobiscie bardziej mi sie widzi taka czerwien mmmm ciemna lub mroczny fiolet. Tak bardziej ... ludziowo.

No i zgadzam sie, ze wygodniej wykonac wyrazisty makijaz oczu... Sama preferuje.
Ust oczo***nie to ja nie mam raczej nigdy wymalowanych. (Zreszta ja preferuje i lepiej wygladam w ... rozach. O... np w sobote, zUo, mrok, rock chick a usta mialam wsciekle rozowe i sama se tak na siebie patrzylam i myslalam, ze w sumie to zajdwabiscie wygladam heheh )
Niestety nie dana mi byla uroda pasujaca do czerwieni ust.

mi się podoba najbardziej połączenie czerni z czerwonym bądź fioletem
Raz tak z ciekawości zrobiłam i wyszło fajnie Ale mi zaraz czarny cień zlazł...
Ledwie zdążyłam fotę strzelić (ale w małym avku tego niestety nie widać)
Ot, coś takiego miałam
http://e.snobka.pl/sn135/9ece4c2e002c08654ae0a0bc

Napisane przez Polly_

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

[madziczka]

Napisane przez winter76

takiego masz ekstra męża,a poduszką się zabawiasz

Jak mąż jest jakieś 600 km ode mnie, to co mi zostało?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

Branoc państwu.

[winter76]

Napisane przez madziczka

Jak mąż jest jakieś 600 km ode mnie, to co mi zostało?

hm,ciekawe jak On sobie radzi z chęcią possania czy czegoś w ten deseń

[madziczka]

Polly - zbiorowo ci zazdrościmy łokrutnie

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez winter76

hm,ciekawe jak On sobie radzi z chęcią possania czy czegoś w ten deseń

Yyyyy.... Nie wnikam w szczegóły

[Polly_]

o boże dziewczyny...weszłam tu aby sie jeszcze podzielić noworoczną refleksją a tu
oczywiście idę sie myć i spać-świntuchy

a noworoczna refleksja była taka ze z 4 celów na odchodzący do lamusa rok udało mi sie zrealizować 2-to chyba nie tak źle.
Nie udało mi sie-zrobic prawa jazdy i zdać CAE- nawet nie podchodziłam

[winter76]

Napisane przez madziczka

Polly




Yyyyy.... Nie wnikam w szczegóły

lepiej nie

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Och nie A ja kiedyś byłam słodką nastolatką Miałam blond loczki, jasnoróżowy błyszczyk, beżowe sandałki, niebieskie sukienki i chadzałam na dyskoteki (i z zapałem tańczyłam! A pijałam tylko Malibu, matko boska, ta ówczesna młodzież...) A potem mnie podmienili. Chociaż Malibu nadal lubię.

Ciebie podmienili? Jak ja miałam nascie lat, to byłam naiwna i spędzałam kazdy weekend na disco.
A słuchałam...




słuchałam...






techno

[hecate]

Napisane przez Redhaired Witch

Och nie A ja kiedyś byłam słodką nastolatką Miałam blond loczki, jasnoróżowy błyszczyk, beżowe sandałki, niebieskie sukienki i chadzałam na dyskoteki (i z zapałem tańczyłam! A pijałam tylko Malibu, matko boska, ta ówczesna młodzież...) A potem mnie podmienili. Chociaż Malibu nadal lubię.

Wow

Mnie taki etap ominal... Bylam sobie dzieckiem bez preferencji, nosilam co bylo wygodne a pozniej juz tylko mrok i glany. A no i ta nadzieja w oczach rodzicow, ze mi przejdzie, ze wyrosne.
No ja owszem teraz wybieram rozne stroje a i nawet rozowe szpile ale nie wyroslam.
Na dyskoteki nigdy nie chadzalam z wlasnej woli, bylam parokrotnie, owszem... Zawsze sie czulam jak w czeskim filmie

Ojciec do tej pory mnie pyta 'dalej sluchasz tej popie....ej muzyki?' i odpowiedz 'jeszcze gorszej'

Ja do tej pory pamietam jak uslyszalam 'Smash' The Offspring. Caly album mnie absolutnie wgniotl w wykladzine podlogowa, nagle wszystko kliknelo i juz wiedzialam co mnie kreci. (Sentyment mam do tej pory do tej kapeli wielki)

[melkmeisje]

A propos ssania - ogląda ktoś Kubę Wojewódzkiego?

[hecate]

Napisane przez Maja102

mi się podoba najbardziej połączenie czerni z czerwonym bądź fioletem
Raz tak z ciekawości zrobiłam i wyszło fajnie Ale mi zaraz czarny cień zlazł...
Ledwie zdążyłam fotę strzelić (ale w małym avku tego niestety nie widać)
Ot, coś takiego miałam
http://e.snobka.pl/sn135/9ece4c2e002c08654ae0a0bc

fajnie?

Swietnie!

[Maja102]

Napisane przez hecate

fajnie?

Swietnie!

[Sabbath]

Napisane przez hecate

Ust oczo***nie to ja nie mam raczej nigdy wymalowanych. (Zreszta ja preferuje i lepiej wygladam w ... rozach. O... np w sobote, zUo, mrok, rock chick a usta mialam wsciekle rozowe i sama se tak na siebie patrzylam i myslalam, ze w sumie to zajdwabiscie wygladam heheh )
Niestety nie dana mi byla uroda pasujaca do czerwieni ust.

Ja czasem myślę, że mnie nie dana była żadna uroda ust, więc na jedno wychodzi, jakiego mam je koloru. Oo0! Mogę wszystko!

Napisane przez Polly_

wyglancowałam chate-ide sie myc i ssać

Aż mnie korci, żeby zapytać, czy połykasz to, co wyssiesz...

Napisane przez madziczka

Ale jaki wtedy pożytek z tego skarbu będzie?

Będzie bezpieczny!
I... niekłopotliwy.

Napisane przez hecate

No w sumie...

Ha! Sama widzisz.

Napisane przez hecate

W tamtym roku to chociac sobie kiecke kupilam na te okazje. W tym roku mam oficjalnie w dupie i przywitam nowy rok 2010 w ... czym akurat bede
sliafrok na ten przyklad i kapciochy

Kupowanie kiecki to już naprawde nadmiar poświęcenia.
Kieckę na Sylwka kupiłam raz, kiedy mąż wywlókł mnie przemoca do sklepu tuż przed zamknięciem (i dwie godziny przed imprezą) i zmusił do założenie CZEGOKOLWIEK.
On tez jest ofiarą przesądu, że na Sylwestra potrzebna jest nowa kiecka. Zupełnie nie rozumiem po co. Stara wciąż jeszcze świetnie leżą i są równie ładne jak rok, dwa, pięć i dziesięć lat temu.

Serio nie pojmuję czemu kiecka która była ładna na kilku poprzednich Sylwestrach miałaby przestać być ładna w tym roku, skoro ja ją nadal lubię?

Napisane przez hecate

A juz nie nawijam o tym wydarzeniu - Zapas alko jest, zapoda sie jakies zarcie i moze nawet wyjdzie lepsza impreza niz jakas wyczekana, wyplanowana.

A no i tiare mam heheh to zaloze! A co!

No ba! Z tiarą to będzie zupełnie inna zabawa!

Napisane przez winter76

chociaż w sumie poduszka ma aż 4 rogi do ssania

Można sobie possać z koleżankami.

Napisane przez Redhaired Witch

O, to jak ja w zeszłym roku. Ale bez dzieci, bez parówek (była pizza) i bez koszulki (znaczy w sukience). Niestety w tym roku znajomi-od-gier nie przyjadą a we dwoje to już nie to samo.

Ja mam znajomych na miejscu. Od wszystkiego. Choć zamiejscowych z czysto statystycznych powodów mam więcej.

Napisane przez Redhaired Witch

Och nie A ja kiedyś byłam słodką nastolatką Miałam blond loczki, jasnoróżowy błyszczyk, beżowe sandałki, niebieskie sukienki i chadzałam na dyskoteki (i z zapałem tańczyłam! A pijałam tylko Malibu, matko boska, ta ówczesna młodzież...) A potem mnie podmienili. Chociaż Malibu nadal lubię.

Malibu tez lubię. Jeden z nielicznych słodkich alkoholi, które pijam chętnie.

Za to na resztę się nie łapię nijak.
Na dyskotekę poszłam raz, w głębokiej podstawówce, wróciłam po trzech kwadransach zniesmaczona i mądrzejsza o ważne życiowe doświadczenie.
Tańczyć lubię (ja lubię każdą niemal formę zabawy - zdziwiłabyś się, jak bardzo każdą ), ale to musi być odpowiednie towarzystwo, odpowiednia impreza i najlepiej jeszcze - odpowiednia muzyka.

Loczki, sukieneczki i sandałki pominę. Nie byłam nigdy ówczesną młodzieżą.

Napisane przez Maja102

dobrze gada! polać jej!

No i już impreza!

Napisane przez madziczka

Jak mąż jest jakieś 600 km ode mnie, to co mi zostało?

Możecie świntuszyć przez telefon.

[skarbiatko]

Napisane przez melkmeisje

A propos ssania - ogląda ktoś Kubę Wojewódzkiego?

ja oglądam

[hecate]

A wiesz co Maju..
Oczy tez swietnie wygladaja...
Jak ja bym chciala miec niebieskie oczy... Taki kontrast mi sie marzy miedzy ciemnym makijazem a kolorem teczowki.

Ja mam brazowe i to nigdy tak nie wyglada... jakbym chciala.