Aparaty ortodontyczne cz. VIII :)

[betti_888]

Napisane przez ~Gonia~

, doczekasz się, ja na swoje czekałam prawie 2,5 roku

ja na swoje też musze czekać 2,5 roku... a potem nosić retainer, bo moja wada niestety powraca całkowicie... widze że ty nie muszisz go nosić

[Morfina]

Napisane przez betti_888

jakie równiutkie.... kiedy ja się doczekam takich efektów?

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------



a ja lubię myć pastą... taka miętowa i ostra, daje czadu

hehe ja też. i ostry płyn do jamy ustnej hehe

[betti_888]

Napisane przez Morfina

hehe ja też. i ostry płyn do jamy ustnej hehe

listerine chyba najostrzejszy aż łzy ciekną a policzki i dziąsła się wypalają

[Starlett]

Gonia - śliczne masz zęby gratulacje

Mi orto kazała listerine rozcieńczać i dopiero płukać

[betti_888]

Napisane przez Starlett

Gonia - śliczne masz zęby gratulacje

Mi orto kazała listerine rozcieńczać i dopiero płukać

ja pierwszy raz jak go spróbowałam to myślałam że padnę tam... cała byłam czerwona a paliło jak nie wiem co... ale teraz już się przyzwyczaiłam

[bombon]

ja teeeez lubie listerine..uwielbiam ten smak..
najgorszy to lacalut smakuje jak fluoryzacja w podstawowce.. masakra!!

nikt nie odpisal mi po jakim czasie mial pierwsze efekty przesuwania zebow ;(

[~Gonia~]

Napisane przez betti_888

ja na swoje też musze czekać 2,5 roku... a potem nosić retainer, bo moja wada niestety powraca całkowicie... widze że ty nie muszisz go nosić

ja też muszę nosić retainer, ale dopiero czekam do przyszłego czwartku aż mi go technik zrobi zresztą chyba każdy musi nosić jakiś aparat retencyjny po ściągnięciu stałego, bo przecież każda wada może wrócić, jeśli się odpowiednio nie "utrwali" zębów w nowej pozycji

Napisane przez Starlett

Gonia - śliczne masz zęby gratulacje

dziękuję

[papryka85]

Napisane przez ~Gonia~

No więc dodaję zdjęcia moich nowych ząbków Nie mam na kompie zdjęć sprzed założenia, ale można je zobaczyć na moim blogu w pierwszym poście
ps. jeszcze mi została mini szparka między górną jedynką a dwójką, ale to już się dociśnie retencyjnym

edit: napis wizaz zasłonił całe piękno moich ząbków :/ później postaram się to jakoś poprawić, bo teraz mnie już wyganiają z kompa

I tak widać, że prościutkie
Gratuluję wytrwałości

Napisane przez ~Gonia~

ja też muszę nosić retainer, ale dopiero czekam do przyszłego czwartku aż mi go technik zrobi zresztą chyba każdy musi nosić jakiś aparat retencyjny po ściągnięciu stałego, bo przecież każda wada może wrócić, jeśli się odpowiednio nie "utrwali" zębów w nowej pozycji

Święte słowa ja swój noszę już rok i nie narzekam, mogę go nosić już zawsze(na noc), bo wcale mi nie przeszkadza, a przezorny dwa razy ubezpieczony

[betti_888]

Napisane przez bombon

ja teeeez lubie listerine..uwielbiam ten smak..
najgorszy to lacalut smakuje jak fluoryzacja w podstawowce.. masakra!!

nikt nie odpisal mi po jakim czasie mial pierwsze efekty przesuwania zebow ;(

ja 1 małe efekty widziałam już po 2 czy 3 dniach, nie pamiętam dokładnie... ale jak mówie była mała różnica ale ja ją dostrzegałam bo moje górne zęby wcześniej dotykały dolnych a po tych 2 czy 3 dniach już lekko odstawały od nich... i już po miesiąciu ząb mi wszedł do łuku... fajnie się patrzy na postęp swoich ząbków...
a co do płynów ja nie lobię colgate herbal (innych smaków nie próbowałam), potem czuć w buzi zioła a nie odświeżenie

[88Ekaterina88]

Napisane przez papryka85

I tak widać, że prościutkie
Gratuluję wytrwałości



Święte słowa ja swój noszę już rok i nie narzekam, mogę go nosić już zawsze(na noc), bo wcale mi nie przeszkadza, a przezorny dwa razy ubezpieczony

ja swój dolny nosze już 3 lata a nowa góra dopiero 4 miesiące ale dla mnie to pikuś

[sincarne]

co wy takie hardcorowe??
mnie ostatnio signal wykonczył i oddalam ojcu, a sama z podkulonym ogonkiem wróciłam do łagodnego elmexa mięczak ze mnie

[betti_888]

Napisane przez sincarne

co wy takie hardcorowe??
mnie ostatnio signal wykonczył i oddalam ojcu, a sama z podkulonym ogonkiem wróciłam do łagodnego elmexa mięczak ze mnie

po prostu nie każdy lubi jak mu się buzia "pali"

[Dziubulek]

a wiecie moze czy mozna nosic aparat hmyy, nie na zewnatrz zebow a od srodka tj. tak zeby go nie bylo widac albo zeby byl widoczny ale minimalnie ?!

[88Ekaterina88]

Napisane przez Dziubulek

a wiecie moze czy mozna nosic aparat hmyy, nie na zewnatrz zebow a od srodka tj. tak zeby go nie bylo widac albo zeby byl widoczny ale minimalnie ?!

można, więcej informacji udzieli ci użytkownik toro

[betti_888]

można tylko nie każdy orto taki zakłada

[natalka92]

Napisane przez Dziubulek

a wiecie moze czy mozna nosic aparat hmyy, nie na zewnatrz zebow a od srodka tj. tak zeby go nie bylo widac albo zeby byl widoczny ale minimalnie ?!

Jasne, że można, ale podobno od tych zewnętrznych język jest haratany xP.
.
Co do past to ja używam tej co jest w domu. Czyli signal, blenda med i nigdy nic mi się nie działo xP. Ja tam nie widzę różnicy w tych wszystkich pastach ;].

[betti_888]

no ja pasty też używam tej co jest w domu ale najbardziej lubie te ostre

[scotiii]

Błagam! ratujcie!
Mam krzywe zęby. Chce sobie założyć aparat ortodontyczny. Mama mnie wyśmiała powiedziała "nie potrzebny ci!". Ale ja tak bym chciała... Mama sie nie skruszy, bo nawet nie widze realnych szans na to żeby je skądkolwiek wzieła.
Postanawiam wziąść sprawy w swoje ręce. W końcu 2000-3000zł to nie jest aż tak drogo. Zresztą wydaje mi się, że jak nawet uzbieram niecałą sumę to mama doceni moje działania i gdzieś reszta pieniędzy się znajdzie.

Proszę Was Wizażanki kochane. Doradźcie coś. Potrzebuje go jak najszybciej bo później efekty moją być mizerne, a teraz jeszcze może coś by się dało zrobić.

Chodzę do I klasy liceum. Dokładniej mam 16 lat.
Tylko czy pozwolą szesnastolatce pracować...
Mieszkam w małym mieście...
W ostateczności zostaje mi rozdawanie ulotek z kilku miejsc na raz... Płaca większa, wysiłek ten sam...

Wizażanki, jak wy przekonałyście rodziców do założenia aparatu? Ja już nie wiem co mam robić. Czuje, że nic z tego nie będzie...
Sama sobie na niego zarobie!
Mama swoją "pozycję" motywuje jeszcze tym, że później zęby mi się będą ruszać, psuć, że te aparaty wcale nie są takie dobre, że każda ingerencja w nature jest szkodliwa bla bla bla...
załamka

Baaaaaaardzo proszę o jakiekolwiek odpowiedzi, pomysły... Chciałabym podjąć tą pracę w trakcie roku szkolnego więc liczą się godziny pracy.
Z góry dzięki

[wydziergana]

Napisane przez scotiii

Błagam! ratujcie!
Mam krzywe zęby. Chce sobie założyć aparat ortodontyczny. Mama mnie wyśmiała powiedziała "nie potrzebny ci!". Ale ja tak bym chciała... Mama sie nie skruszy, bo nawet nie widze realnych szans na to żeby je skądkolwiek wzieła.
Postanawiam wziąść sprawy w swoje ręce. W końcu 2000-3000zł to nie jest aż tak drogo. Zresztą wydaje mi się, że jak nawet uzbieram niecałą sumę to mama doceni moje działania i gdzieś reszta pieniędzy się znajdzie.

Proszę Was Wizażanki kochane. Doradźcie coś. Potrzebuje go jak najszybciej bo później efekty moją być mizerne, a teraz jeszcze może coś by się dało zrobić.

Chodzę do I klasy liceum. Dokładniej mam 16 lat.
Tylko czy pozwolą szesnastolatce pracować...
Mieszkam w małym mieście...
W ostateczności zostaje mi rozdawanie ulotek z kilku miejsc na raz... Płaca większa, wysiłek ten sam...

Wizażanki, jak wy przekonałyście rodziców do założenia aparatu? Ja już nie wiem co mam robić. Czuje, że nic z tego nie będzie...
Sama sobie na niego zarobie!
Mama swoją "pozycję" motywuje jeszcze tym, że później zęby mi się będą ruszać, psuć, że te aparaty wcale nie są takie dobre, że każda ingerencja w nature jest szkodliwa bla bla bla...
załamka

Baaaaaaardzo proszę o jakiekolwiek odpowiedzi, pomysły... Chciałabym podjąć tą pracę w trakcie roku szkolnego więc liczą się godziny pracy.
Z góry dzięki

ja taką sytuację miałam jeżeli chodzi o implant, tylko że z ojcem. jest strasznie staroświecki. tylko że akurat moi rodzice na aparat zgodzili się bez gadania...nie wiem co ci poradzić. bzdurą jest na pewno to, że przez aparat zęby będą się psuć... wręcz przeciwnie! przecież aparat zakłada się w celu wyleczenia wady zgryzu... powiedz rodzicom, że im wcześniej założysz aparat, tym lepiej. ja jestem w twoim wieku a czy twoja wada jest bardzo poważna? może zamieścisz jakieś zdjęcie?
co do podjęcia się pracy- myślę, że to dobry pomysł. w końcu rodzice docenią twój wysiłek i zobaczą jak bardzo ci zależy.

[miiisiaa]

ja pierwszy raz o aparacie rozmawiałam z rodzicami dzisiaj powiedziałam, że chciałabym żeby to był taki osiemnastkowy prezent <18 lat kończę za 9 miesięcy> w ogóle ta decyzja wymaga ode mnie strasznie dużo, bo wreszcie będę musiała odwiedzić dentystę zwlekałam z tym dłuuugo, bo mam straszne wspomnienia z dzieciństwa, nikomu takich nie życzę. no ale postanowiłam się przemóc, szczególnie jak popatrzyłam na wasze proste ząbki trzymajcie kciuki, żebym nie zmieniła zdania, i żeby aż tak bardzo nie bolało

[scotiii]

Napisane przez wydziergana

ja taką sytuację miałam jeżeli chodzi o implant, tylko że z ojcem. jest strasznie staroświecki. tylko że akurat moi rodzice na aparat zgodzili się bez gadania...nie wiem co ci poradzić. bzdurą jest na pewno to, że przez aparat zęby będą się psuć... wręcz przeciwnie! przecież aparat zakłada się w celu wyleczenia wady zgryzu... powiedz rodzicom, że im wcześniej założysz aparat, tym lepiej. ja jestem w twoim wieku a czy twoja wada jest bardzo poważna? może zamieścisz jakieś zdjęcie?
co do podjęcia się pracy- myślę, że to dobry pomysł. w końcu rodzice docenią twój wysiłek i zobaczą jak bardzo ci zależy.

Wada nie jest jakaś ogromna... Właściwie jak byłam kiedyś dawno u ortodontki to powiedziała, że właściwie nie jest tak źle i nie potrzebny mi aparat. Druga ortodontka natomiast powiedziała, że każdy ma jakąś wadę i każdy właściwie powinien nosić aparat...

Mam wrażenie, że zęby wpływają na to że uśmiech jest jakiś taki niesymetryczny, krzywy...

Być może obyłabym się bez aparatu, ale tak bardzo podobają mi się takie białe, równiutkie zęby Niestety nie są ani białe ani równiutkie.

Gdy oceniłam całą sytuację to stwierdziłam, że najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli sama zacznę działać a nie udawać biedną, nadąsaną dziewczynkę...

Postaram się jutro dodać zdjęcie. Nie zwracajcie uwagi na kolor szkliwa nie każdego natura obdarzyła bielą!

miiisiaa, ja też się napatrzyłam na piękne ząbki dziewczyn z tego wątku <marzyciel>. Zazdroszcze Wam...

[betti_888]

Napisane przez scotiii

Błagam! ratujcie!
Mam krzywe zęby. Chce sobie założyć aparat ortodontyczny. Mama mnie wyśmiała powiedziała "nie potrzebny ci!". Ale ja tak bym chciała... Mama sie nie skruszy, bo nawet nie widze realnych szans na to żeby je skądkolwiek wzieła.
Postanawiam wziąść sprawy w swoje ręce. W końcu 2000-3000zł to nie jest aż tak drogo. Zresztą wydaje mi się, że jak nawet uzbieram niecałą sumę to mama doceni moje działania i gdzieś reszta pieniędzy się znajdzie.

Proszę Was Wizażanki kochane. Doradźcie coś. Potrzebuje go jak najszybciej bo później efekty moją być mizerne, a teraz jeszcze może coś by się dało zrobić.

Chodzę do I klasy liceum. Dokładniej mam 16 lat.
Tylko czy pozwolą szesnastolatce pracować...
Mieszkam w małym mieście...
W ostateczności zostaje mi rozdawanie ulotek z kilku miejsc na raz... Płaca większa, wysiłek ten sam...

Wizażanki, jak wy przekonałyście rodziców do założenia aparatu? Ja już nie wiem co mam robić. Czuje, że nic z tego nie będzie...
Sama sobie na niego zarobie!
Mama swoją "pozycję" motywuje jeszcze tym, że później zęby mi się będą ruszać, psuć, że te aparaty wcale nie są takie dobre, że każda ingerencja w nature jest szkodliwa bla bla bla...
załamka

Baaaaaaardzo proszę o jakiekolwiek odpowiedzi, pomysły... Chciałabym podjąć tą pracę w trakcie roku szkolnego więc liczą się godziny pracy.
Z góry dzięki

moja mama też na początku nie chciała się zgodzić bo twierdziła że wcale nie są takie krzywe ale po prostu się im nie przyglądała... w pierwszej gim. mieliśmy badania i babka stwierdziła ze mam krzywy zgryz, potem w 1 liceum to samo... zaleciła mi wizyte u orto, potem zaczęłam pokazywać mamie w necie strony o aparatach, ale tam pisało że trzeba mieć wszystkie żeby wyleczone... pojechaliśmy do dentysty (moja mama nie była wtedy do końca przekonana o aparacie ale pojechaliśmy poleczyć mi zęby) i normalnie facet się przestraszył, powiedział że mam poważną wadę zgryzu i muszę nosić aparat bo będzie źle i to wstyd żebym miała takie krzywulce... no i w ten sposób moja mama się przekonała... mój brat na początku się ze mnie wyśmiewał bo mówił że wyglądam jak brzydUla ale ja lubię swój aparacik pogadaj z mamą... albo zaciągnij ją do dentysty

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Napisane przez scotiii

Wada nie jest jakaś ogromna... Właściwie jak byłam kiedyś dawno u ortodontki to powiedziała, że właściwie nie jest tak źle i nie potrzebny mi aparat. Druga ortodontka natomiast powiedziała, że każdy ma jakąś wadę i każdy właściwie powinien nosić aparat...

Mam wrażenie, że zęby wpływają na to że uśmiech jest jakiś taki niesymetryczny, krzywy...

Być może obyłabym się bez aparatu, ale tak bardzo podobają mi się takie białe, równiutkie zęby Niestety nie są ani białe ani równiutkie.

Gdy oceniłam całą sytuację to stwierdziłam, że najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli sama zacznę działać a nie udawać biedną, nadąsaną dziewczynkę...

Postaram się jutro dodać zdjęcie. Nie zwracajcie uwagi na kolor szkliwa nie każdego natura obdarzyła bielą!

miiisiaa, ja też się napatrzyłam na piękne ząbki dziewczyn z tego wątku <marzyciel>. Zazdroszcze Wam...

moje też nie są białe nawet pasta im do końca nie pomaga... taka już kość... ale jak zdejmę aparat to sobie wybielę... podobno te żółte najlepiej się wybielają

[Starlett]

scotiii - moi rodzice też mi odradzali, niestety wiele Ci nie mogę poradzić, bo musiałam sobie poczekać na pierwszą pracę i usamodzielnienie, żebym mogła zdecydować o aparacie. ale myślę, że możesz spokojnie poszukać sobie zajęć typu hostessa na promocjach, ulotki, pilnowanie dzieci znajomych itd. na jeden łuk powinno wystarczyć Ci ok. 1300-1500 zł (a może nawet mniej) + ok.200 zł za wyciski, zdjęcia rtg itd. a później po 50-150 zł za wizyty co 4-6 tygodni (przykładowe ceny dla normalnego aparatu met.). i nie bój się tak bardzo, że efekty będą marne kiedy założysz aparat po 16. roku życia - wiele z nas zakłada go po dwudziestce a efekty są super

[wydziergana]

Scotiii nie martw się, na pewno ich przekonasz... a jeśli nie to sama uzbierasz na ten aparat. Ja cię rozumiem, bo sama nie miałam aż tak bardzo krzywych zębów, ale zawsze marzyłam o równych, białych kłach ja mam nawet jeszcze gorzej... bo nie mam jednej górnej dwójki i będę mieć implant... i to wcale tanie nie jest a czy chcesz założyć sobie oba łuki, czy tylko jeden?

[scotiii]

Nie krzyczcie ale nie wiem co to są łuki...
Nie zagłębiałam się w to za bardzo... W sumie to sie poddałam, bo skoro nie bede miała pieniedzy no to przepadło... Ale wkońcu wpadłam na genialny pomysł, że sama zarobie, wyżeknę się wszytskich pokus i będe zbierać na aparat!

Chciałabym założyć i górę i dół. Marzyłam o kosmetycznym , ale chyba moge sobie pomarzyć dalej Zadowolę się jakimś w miare mało widocznym...

Dziewczyny, czyli ile jest mi kasy w sumie potrzeba? 5.000?
Jutro dodam jakies fotki, bo wiem ,że tak to trudno Wam nawet cokolwiek ocenić...

Swoją drogą, mam nadzieję, że skoro moja wada nie jest duża, a może nawet mała to leczenie może trwałoby tylko rok wtedy i koszty byłyby mniejsze...
Eh... właściwie cały czas sie tylko pocieszam. Coś słabo widzę ten aparat na moich zębach...

[Twitter]

Napisane przez ~Gonia~

, nono proszę mi tu nie zapeszać

Wow, ale zębiszcza, prościuchne jak robione na zamówienie Śliczności, ale zazdraszczam

Napisane przez Starlett

Gonia - śliczne masz zęby gratulacje

Mi orto kazała listerine rozcieńczać i dopiero płukać

Niby na etykiecie jest napisane żeby nie rozcieńczać, ale tym się nie da płukać bez rozcieńczenia!!!!! Mam zielonego dziada (pierwszy i ostatni raz!!! ), nie wiem czy cokolwiek jest mocniejsze?

Napisane przez sincarne

co wy takie hardcorowe??
mnie ostatnio signal wykonczył i oddalam ojcu, a sama z podkulonym ogonkiem wróciłam do łagodnego elmexa mięczak ze mnie

Eee, ja też lubię Elmexa
A to nie jest jakoś tak, że w Elmexie jest ileś tam procent fluorków (czy czegoś ) a w Listerine nie ma ani krzty, za to Listerine jest bakteriobójczy? Tak mi się wydaje, ale muszę sprawdzić.
A nitki do ząbków to tylko Oral-B są takie specjalne do aparatów?
Może macie jakieś ciekawe patenty na czyszczenie drutexów?

[ksylwia]

Witam niewitanych, starszych stażem i tych eks.

Nie wiem czy mnie pamiętacie, ale muszę wylać gdzieś swe żale. Sytuacja wygląda tak - od marca i maja aparat. Od czerwca na regulacje jeździłam już raz na 6 tygodni i za jednym zamachem miałam zmieniane dwa łuki za co płaciłam 80 zł. Jakie było moje zdziwienie kiedy przed samymi świętami pojechałam na wizyte, a babka mówi 160 pytam - co się stało? dlaczego? a ona, że przy zmianie dwóch łuków tyle wynosi wizyta. Tłumaczę, że miałam już przynajmniej 3 wizyty na których zmieniane były oba łuki i zawsze płaciłam 80 zł. Widziałam, że ruszyłam jej tym nerwa - ona mi też. Wyszłam płacąc 80 zł bo najzwyczajniej w świecie nie byłam przygotowana na 160.

Kolejną wizytę mam 4 stycznia i doradźcie co zrobić bo mam dylemat. Zastanawiam się nad dwoma wyjściami:
1) przychodzę i od progu pytam się jaka jest odpłatność, tłumacząc ile razy miałam dwa łuki zmieniane za 80 zł. Prawdopodobnie jej reakcja to: ok 80 zł - ale wydłuży mi czas leczenia i wyjdzie na swoje lub 160 i albo płacę, albo wychodzę

2) zapytam się innego ortodontę czy zechce kontynuować leczenie tylko boję się, że zaczniemy praktycznie od począrku, bo każdy pewnie ma swoją koncepcję i metody. No i jeszcze pozostaje zabranie wycisków, dokumentacji od wrednej orto

podsumowując: jestem w czarnej d...

[dontdoithoney]

jeśli chodzi o to "zaczynanie od początku", to musiałabyś trafić na wyjątkowego głupka albo kogoś mega-zachłannego, dlatego radzę spróbować wybrać się do tego "kogoś innego" - chociażby po to, żeby dowiedzieć się, ile biorą inni ortodonci w Twojej okolicy i czy nie spełniliby Twoich obaw. od razu powiem, że w moim przypadku KAŻDA taka comiesięczna wizyta kosztowała aż 200 zł (ale mój ortodonta był geniuszem, mam teraz naprawdę piękne zęby).

[201604190949]

Dziewczyny, macie piękne zęby. I macie wstawiać zdjęcia co tydzień dla motywacji

ksylwia czy na pewno miałaś robione przy nich obu wszystko co się da? Bo ja jak mam wymieniany drut, ligatury i łańcuchy w obu to płace 300 ( ). Jak mam wymieniany w jednym drut i ligatury i łańcuchy a w drugim np. tylko ligatury to płacę jak za jeden- 150.

W każdym razie ja bym się bała postawić tak orto, zawsze może zakombinować tak jak napisałaś.
Przeszłabym się po innych orto i sprawdziła ceny i zasady oraz możliwość przejęcia leczenia. Zabieraniem wycisków i zdjęć się nie martw, są Twoje. A jak jesteś z Warszawy to nawet mogę z Tobą pojechać bo dawno nigdzie afery nie robiłam


dontdoithoney daj jakieś foty, co? Do it, honey, please

[Szynszyla81]

Witam Was wszystkie jeszcze w starym roku,
w moim leczeniu bez zmian. Następna wizyta dopiero 13. stycznia więc może wtedy coś się zacznie dziać

Napisane przez scotiii

Proszę Was Wizażanki kochane. Doradźcie coś. Potrzebuje go jak najszybciej bo później efekty moją być mizerne, a teraz jeszcze może coś by się dało zrobić.

Chodzę do I klasy liceum. Dokładniej mam 16 lat.
Tylko czy pozwolą szesnastolatce pracować...

Ja tylko dodam że ja mam 28 lat i dopiero teraz zaczęłam leczenie.
Aparat ortodontyczny można założyć praktycznie w każdym wieku.
Jeżeli masz 16 lat to nie musisz obawiać się o efekty.

Najlepiej byłoby skonsultować się z ortodontą, jaka wada, jakie leczenie i jaki koszt. Nie zawsze wszysko da sie przewidzieć. Mnie np. zakładali jeszcze aparat Hass a to dodatkowy koszt 500 zł.

Aparatki, tak z ciekawości: ile płacicie za wizytę? Ktoś ostatnio wspomniał że za wymianę dwóch łuków chcieli mu skasowac 160 zł.
To chyba drogo. Mnie ostatnio ortodontka zabrała 70 zł ale mam tylko jeden łuk...
Hmmm....
Pozdrawiam