Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[postanowienie]

Napisane przez imfireflies

DZIEŃ DOBRY WSZYSTKIM!
Większość z Was to weteranki, ja dziś zaczynam swój pierwszy dzień I fazy! Mam nadzieję, jestem przekonana że starczy mi zapału, żeby przeprowadzić dietę do końca i pozbyć się 10 kg!
Tyle właśnie chciałabym zrzucić!
Mam 161 cm wzrostu i ważę 62 kg. Niby moje bmi 23,92 jest w normie, ale moim problemem jest brzuch... po świętach to raczej brzuszysko wiem, że na samej diecie nie schudnę z okolic brzucha, więc postanowiłam na II fazie ( czyli za 5 dni) ćwiczyć. Uwielbiam biegać, więc wykorzystam to... może trochę chociaż zrzucę...
Czytałam obie książki Dukana, dość jasno opisuje, co i jak jeść...
mam jednak swoje wątpliwości dotyczące otrębów...
dukan pisze o owsianych... że w I i II fazie można, a nawet należy jeść 1,2 łyżki dziennie ... w III i IV fazie po 3 łyżki... a potem w przepisach pojawiają się i otręby owsiane i pszenne, widziałam w sklepie też żytnie... i już troszkę zgłupiałam...
jak to jest z tymi otrębami? trzeba je jeść w początkowych fazach, czy tylko można? i jaki rodzaj tych otrębów?

Imfireflies, jak ja się cieszę, że jesteś !!!! Też zaczynam dzisiaj fazę uderzeniową, też będę na niej 5 dni, też mam duży brzuch i też uwielbiam biegać. No i też chcę zrzucić ok 10 kg. Mam nadzieję, że osiągniemy cel i będziemy się wzajemnie wspierać. Tak więc trzymam za nas kciuki !!!!
PS. też ważę 62 kg/164 cm

[Arienna]

No i po obiedzie. Kurczak z korniszonem. Jeść się nadal chce - zmysł smaku rozpuszczony po Świętach. Ale żeby sobie to wynagrodzić na podwieczorek będą placuszki z otrębów Miałam nie jeść otrębów, ale ... lepsze to niż ciacho

[lanka]

No dzieki dziewczyny serio! Ja jak patrze na to zdjecie to widze koszmar, a Wy mowicie, ze jest ok, to chyba trzeba sie przestac dolowac... bo tak szczerze to ja umiem sie pomalowac i ubrac do zdjecia - tak jak na ych zdjeciach z imprezy, kiedy wygladam jak nie ja. A na codzien niestety wygladam dokladnie tak jak na tym zdjeciu z choinka i Juniorem.

OK.

Napisane przez Parvati

Stozynka, Lanka - można. Dukan pisał o tym we fragmencie poświęconym dążenia do celu. Że jeśli np. ustalimy sobie na początku diety cel 55kg to żeby go nie zaniżać w trakcie na np. 50kg, bo nie dotrzymujemy obietnic danych samym sobie (co może skutkować potem dopuszczaniem wyjątków i wyjątków od wyjątków ). Pisał, że lepiej sobie ustabilizować, a potem zmierzyć własne siły i ustanowic nowe cele - i ja tak zrobię.

A teraz pytanie za 100 punktow. Czy ktos mi moze poradzic co robic teraz:
Celu pierwotnego nie osiagnelam (tego wyliczonego z testu Dukana) 65 kg na 13 stycznia 2010, tylko mialam 68,5, z ktorego zrobilo sie 69,7 po swietach.

Czy teraz:
a) wrocic na faze II az osiagne ta wage i potem utrwalanie,
b) kontunuowac faze III, tym razem bez grzechow i odstepstw tylko jak nalezy i utrwalic to co mam i wtedy moze potem jeszcze raz II jesli uznam, ze chce byc chudsza. (wtedy jest chyba mniejsze ryzyko utracenia wszystkiego na co sie zapracowalo??)


A tak w ogole to ugotowalam sobie wlasnie zarelko nowe. Wrzuce do przepisowni bo pyszne Z tofu, ktorego nie tolerowalam do tej pory

[Oliwkaaa]

Lanko ja bym chyba zrobiła II fazę,a e ja jestem w goracej wodzie kąpana i nigdy nie chce czekać tylko wszystko odrazu muszę mieć

[eliza40]

No dobra to teraz ja się pokażę.

1.lipiec początek dukana.
2.dzisiaj

Aaaa nie wiem dlaczego takie wieeelkie się pokazują.

[betii5]

Napisane przez eliza40

No dobra to teraz ja się pokażę.

1.lipiec początek dukana.
2.dzisiaj

Aaaa nie wiem dlaczego takie wieeelkie się pokazują.

SUPER MOJA KOCHANA ,LASKA JAK SIĘ PATRZY,GRATULUJE .JAK TO MIŁO POPATRZEĆ NA TAKIE FAJNE LASKI.

[lanka]

Napisane przez eliza40

No dobra to teraz ja się pokażę.

1.lipiec początek dukana.
2.dzisiaj

Aaaa nie wiem dlaczego takie wieeelkie się pokazują.

Eliza no normalnie miodzio! A najbardziej to chyba brzusio co? Szok! wygladasz super! szczuplutko i apetycznie. Tak jak trzeba. Yyyy... tylko skad Ty jeszcze te dwa kilo chcesz zrzucac?

[betii5]

Napisane przez lanka

No tu jest zdjecie. Patrzcie same. Kadlub napakowany, konczyny dolne jakies niedorozwiniete w porownaniu z szerokimi barami. Chlopem mialam byc chyba, a nie kobieta...

dziewczyno wyglądasz super,figurka jak u modelki.

[agus30]

Eliza,ja pikole że tak się wyrażę,ale chyba z 10 razy porównywałam twoje zdjęcie przed i aktualne i oczom nie wierzę że to ta sama osoba.Wyglądasz mega zgrabnie i w ogóle aż brak mi określeń co do twojego obecnego wyglądu Wielkie gratki
Lanka, szczerze to wyglądasz fajowo i nie wiem gdzie ty tu widzisz męską sylwetkę.Super jest.

[eliza40]

Dzięki dziewczynki mam nadzieję,że jest jak piszecie

[cinnamon witch]

Hej dziewczynki !
melduję się z Danii (pojechałam od Tżta na Sylwestra na tydzień)
ważyć się będę dopiero po powrocie do domu, bo ani tu wagi nie ma, ani też nie mój czas na ważenie
lanka, eliza40 wyglądacie cudownie
swoje foty zamieszczę jak wrócę do Pl, bo tu ich nie mam za bardzo

ja już blisko końca, ale pewnie ten koniec będzie mi się dłużył ;<
od 1 stycznia zaczynam ćwiczyc, bo rozmiarowo i wagowo się już sobie powoli podobam, ale chciałabym poprawić wygląd mojej pupy i ud i troszkę brzuch wymodelować, ale teraz już nic mi nie jest straszne, dzięki tej diecie
w końcu mam brzuch jak 6 lat temu nie mogę tego zaprzepascić

i te wszystkie pochwały od rodziny, oj robią swoje

wszystkie dziewczynki grzecznie ()proszę o powrót do diety, nie po to się tyle męczyłyscie, żeby to atakami obżarstwa zaprzepascić w kilka chwil, prawda?

pozdrowienia z zimnej Danii!

[becia78]

No pięknie dziewczynki chudniecie ja to taki brzuszek mam jak go wciągnę bo inaczej

[lanka]

Napisane przez eliza40

Dzięki dziewczynki mam nadzieję,że jest jak piszecie

no pewnie ze jest tak jak piszemy eliza
Skad w ogole jakies wąty? Laska jestes i juz!

Stozynka miej sie kobieto na bacznosci bo ja wlasnie kupilam bilety do Polski na luty. I makowek oczekiwac bede

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez becia78

No pięknie dziewczynki chudniecie ja to taki brzuszek mam jak go wciągnę bo inaczej

Nastepna herezje opowiada.
Kobito zrzucilas ile? 10 kg! Wedlug Twojego opisu masz 63 kg, czyli moja wage sprzed ciazy. Nie bluznij...

[becia78]

\


Nastepna herezje opowiada.
Kobito zrzucilas ile? 10 kg! Wedlug Twojego opisu masz 63 kg, czyli moja wage sprzed ciazy. Nie bluznij...[/QUOTE]
no ani mi to w głowie bo figurka ok tylko ten brzuch paskudny

[paulina22]

Napisane przez lanka

Czesc wszystkim Dukankom!
Na samym poczatku musze sie przyznac, ze jestem przypadkiem beznadziejnym.
Dalam sobie luzu w swieta i traz nie umiem sie opanowac. Wczoraj zaczelam dzien ladnie, jajecznica, na obiad ryba z brokulami a potem sie zaczelo. Ciasto bakaliowe ze swiat, popcorn, 8 czekoladek ferrero, puszka orzeszkow nerkowca - i to obzeranie sie to oczywiscie w czasie ogladania filmu w lozku w nocy do 2 ...
Na wadze 69,7 zamiast osiagnietej 68,5... ehhh, mnie tak ze smyczy raz spuscic to zagubie sie zupelnie. Niech mnie ktos pocieszy. Albo chociaz batem da. Nikt mnie nie ochrzanil wczoraj-w ogole nie jestescie wspierajace...







byc moze nie mozna, ale ja jadlam otreby na uderzeniowce. Owsiane.
Natomiast tez mi sie wydaje, ze generalnie jak jesz otreby w ciastach to wolniej waga leci na fazie II. Mi wolno szla. Dlatego teraz wroce na faze II, ale tak restrykcyjnie. Bez otrebow, melasy i innych wynalazkow.

Widze ze mamy obydwie taki sam problem..:-(Ja az sie zdołowałam bo nie wchodze w niektóre spodnie tzn z ledwoscia :-(a wczsniej nawet wisiały na wage to juz w ogole nie wchodze bo bym gorzej sie załamala....Wszytsko przez te święta bo sie rozhulałam:-/Najgorzej z ciastami bo to moja słabosc:-/Nawet dzisiaj podjadła pare kawałków sernika a mówiłam sobie ze zaczynam od nowa i co:-/Jestem wsciekła i brakuje mi motywacji moze jakos mnie napedzicie co??Moze wiecej zdjec dajcie jakie rezultaty sa wasze to bardziej motywuje jak sie napatrzePozatym ja chce zaczac juz od nowego roku ale nie wiem co ja mam juz jesc....na sre biały patrzec juz za brdzo nie moge jak dzisiaj jadłam to normalnie w gardle mi stawał bo nie wolno słodzic-dałam kaka i troche miodu ale nwet miodu przeciez nie mozna..:-/wiec jak wy jecie ten biały ser??Ten wiejski jakis tez ma dla mnie juz dziwny smak:-/tunczyk tez mnie obrzydza ledwo przełykam wiec co ja mam zrobic...Pomozcie prosze Was piszcie do mnie bo im wiecej bede miała waszej pomocy tym napewno bedzie łatwiej...

[Arienna]

Napisane przez paulina22

na sre biały patrzec juz za brdzo nie moge jak dzisiaj jadłam to normalnie w gardle mi stawał bo nie wolno słodzic-dałam kaka i troche miodu ale nwet miodu przeciez nie mozna..:-/wiec jak wy jecie ten biały ser??Ten wiejski jakis tez ma dla mnie juz dziwny smak:-/tunczyk tez mnie obrzydza ledwo przełykam wiec co ja mam zrobic...Pomozcie prosze Was piszcie do mnie bo im wiecej bede miała waszej pomocy tym napewno bedzie łatwiej...

Ja ser biały zawsze jem na słono - w dniach P czasem dodam sobie ciut korniszonka, cebulę albo tuńczyka (albo wszystko na raz ), a w dni z warzywami wszystko dosłownie - polecam z ogórkiem, jajkiem, papryką i rzodkiewką. No i oczywiście jogurt + troszkę mleka, żeby nie było suche

[ewik1962]

Witam wszyskie forumowiczki.

podziwiam Wasze zdjecia i podziwiam Was za wytrwalosc i efekty.
Lanka,mam podobna do Ciebie figure,tylko jestem mala 162 cm.
Mnie sie po Dukanie zmniejszyl biust i to mnie najbardziej optycznie
wyszczupla.Nie wiem czy to dobrze,jak sie ma biust to mozna go ladnie
eksponowac ubraniem.A jak sie nie ma to co...?Przedtem mialam 80 C lub D
teraz 75 B, juz takie biedoki.
Jesli potrzebujesz dyscypliny to wroc na II faze teraz,poczujesz sie bezpieczniej.
Trzymajcie sie cieplo

[stozynka44]

Napisane przez lanka

A teraz pytanie za 100 punktow. Czy ktos mi moze poradzic co robic teraz:
Celu pierwotnego nie osiagnelam (tego wyliczonego z testu Dukana) 65 kg na 13 stycznia 2010, tylko mialam 68,5, z ktorego zrobilo sie 69,7 po swietach.

Czy teraz:
a) wrocic na faze II az osiagne ta wage i potem utrwalanie,
b) kontunuowac faze III, tym razem bez grzechow i odstepstw tylko jak nalezy i utrwalic to co mam i wtedy moze potem jeszcze raz II jesli uznam, ze chce byc chudsza. (wtedy jest chyba mniejsze ryzyko utracenia wszystkiego na co sie zapracowalo??)


A tak w ogole to ugotowalam sobie wlasnie zarelko nowe. Wrzuce do przepisowni bo pyszne Z tofu, ktorego nie tolerowalam do tej pory

Ja myślę, że jeśli czujesz się na siłach i wiesz że nie będziesz się obżerać to zostań na III fazie-ja jestem od wigilii i dalej chudnę (nawet szybciej niż na II fazie) może dlatego że szybciej się najadam-jest większe pole do popisu, a co za tym idzie rzadziej odczuwam głód. Oczywiście w dalszym ciągu przeważają proteiny. Lecz jeśli wiesz, że nie dasz rady wytrzymać z pokusami to wróć do II fazy i zrzuć to co Ci tam "zalega". Choć ja mimo wszystko proponuję zostać na III i nie kombinować od razu za bardzo, stopniowo wprowadzać nowe produkty ( nie wszystko na raz i nie jednego dnia-ja tak zrobiłam) i wszystko powinno być dobrze. Jeśli zauważysz, że waga z dnia na dzień stale rośnie wtedy wróć do II fazy, bo tak nie widzę powodu, żeby się "cofać w rozwoju"
Decyzja należ do Ciebie.

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez eliza40

No dobra to teraz ja się pokażę.

1.lipiec początek dukana.
2.dzisiaj

Aaaa nie wiem dlaczego takie wieeelkie się pokazują.

eliza z Ciebie to normalnie kruszynka się zrobiła! Ślicznie

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez lanka

Stozynka miej sie kobieto na bacznosci bo ja wlasnie kupilam bilety do Polski na luty. I makowek oczekiwac bede

A ja serdecznie zapraszam Dziś właśnie wyrzuciłam resztę makówek bo już były niedobre bo nie miał kto jeść...

[agus30]

Napisane przez paulina22

na sre biały patrzec juz za brdzo nie moge jak dzisiaj jadłam to normalnie w gardle mi stawał bo nie wolno słodzic-dałam kaka i troche miodu ale nwet miodu przeciez nie mozna..:-/wiec jak wy jecie ten biały ser??Ten wiejski jakis tez ma dla mnie juz dziwny smak:-/tunczyk tez mnie obrzydza ledwo przełykam wiec co ja mam zrobic...Pomozcie prosze Was piszcie do mnie bo im wiecej bede miała waszej pomocy tym napewno bedzie łatwiej...

Mi też tuńczyk nie podchodził,ale ma sporo białka i warto go jeść więc dodaję go do placków otrębowych.Jest w nich minimalnie wyczuwalny a placki naprawdę dobre. Jeśli chodzi o biały ser to polecam koktajl proteinowy,do niego dodajemy właśnie biały ser a koktajl jest pyszny (przynajmniej dla mnie)

[cacoa]

Witam Wszystkich,
zamierzam od 1.01 przejśś na diete Dukana i mam takie pytanie co do jogurtów naturalnych. Czy Aktivia naturalna jest ok czy za tlusta? Porównując do innych jogurtów ma dużo tłuszczu,a zależy mi żeby przestrzegać diety w każdym calu bo mam dużo do zrzucenia poza tym czy jest ktoś tutaj na forum kto ma problemy z niedoczynnością tarczycy i stosował tą dietę? Chciałabym się dowiedzieć czy niedoczynność nie spowoduje spowolnienia spadku wagi. Pozdrawiam

[stozynka44]

Napisane przez cacoa

Witam Wszystkich,
zamierzam od 1.01 przejśś na diete Dukana i mam takie pytanie co do jogurtów naturalnych. Czy Aktivia naturalna jest ok czy za tlusta? Porównując do innych jogurtów ma dużo tłuszczu,a zależy mi żeby przestrzegać diety w każdym calu bo mam dużo do zrzucenia poza tym czy jest ktoś tutaj na forum kto ma problemy z niedoczynnością tarczycy i stosował tą dietę? Chciałabym się dowiedzieć czy niedoczynność nie spowoduje spowolnienia spadku wagi. Pozdrawiam

Witaj cacoa.
Jeśli chcesz przejść na dietę przeczytaj książkę-jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. Co do Aktivii to nie wiem, ja w ogóle nie jadłam jogurtów-tylko serki wiejskie. a jeśli chodzi o niedoczynność tarczycy to w naszym wątku była o tym mowa niejednokrotnie-wystarczy go przeczytać.
Powodzenia

[kiltii synti]

Witam wieczorową porą.. hm.. co to się dzieje już 3 raz dzisiaj piszę a może i 4 nie ważne jednak sporo:P
Widzę dziewczyny że z Waszymi biustami to różnie wychodzi na tej diecie mi zmalał niemiłosierni no może nie aż tak bardzo ale widać bo zeszłam z 80 E do 70-75 D a nawet duże C, kupiłam sobie sukienkę w listopadzie (a mam zamiar ją założyć za niedługo) w rozmiarze 36 i była taka ciasnawa troszkę teraz dobra by była 34 no i oczywiście krawcowa zarobi i właśnie najbardziej wisi mi na piersiach..

Wiecie co teraz zauważyłam że obwody mi niewiele się zmniejszają a waga w ostatnich 3 tyg spadła sporo w tali jak było 66 miesiąc temu tak jest a miałam nadzieje na 63 jak moja mama miała "za młodu" zresztą zawsze mi to wypomina
tak zastanawiam się czy nie wrzucić tu jakiegoś mojego zdjęcia ale nie mam nic do porównania a szczupło to ja teraz raczej nie wyglądam wiec szału nie zrobię a wręcz się wstydzę bo jakoś super szczupła nie jestem tak jak np. eliza40
chyba potrzebuję czasu jeszcze

[lanka]

Napisane przez paulina22

Widze ze mamy obydwie taki sam problem..:-(Ja az sie zdołowałam bo nie wchodze w niektóre spodnie tzn z ledwoscia :-(a wczsniej nawet wisiały na wage to juz w ogole nie wchodze bo bym gorzej sie załamala....Wszytsko przez te święta bo sie rozhulałam:-/Najgorzej z ciastami bo to moja słabosc:-/Nawet dzisiaj podjadła pare kawałków sernika a mówiłam sobie ze zaczynam od nowa i co:-/Jestem wsciekła i brakuje mi motywacji moze jakos mnie napedzicie co??Moze wiecej zdjec dajcie jakie rezultaty sa wasze to bardziej motywuje jak sie napatrzePozatym ja chce zaczac juz od nowego roku ale nie wiem co ja mam juz jesc....na sre biały patrzec juz za brdzo nie moge jak dzisiaj jadłam to normalnie w gardle mi stawał bo nie wolno słodzic-dałam kaka i troche miodu ale nwet miodu przeciez nie mozna..:-/wiec jak wy jecie ten biały ser??Ten wiejski jakis tez ma dla mnie juz dziwny smak:-/tunczyk tez mnie obrzydza ledwo przełykam wiec co ja mam zrobic...Pomozcie prosze Was piszcie do mnie bo im wiecej bede miała waszej pomocy tym napewno bedzie łatwiej...

wiesz, ja tez zawsze bylam uzalezniona od ciast. Jak sie dorwalam do szarlotki to potrafilam pol blachy wpierniczyc na jednym posiedzeniu. Taki los. Tez mnie dzis kusilo, ze moze by jeszcze "tylko dzis" podjesc cos, ale sie zaparlam. Trudno. Najwyzej upieke otrebowy placek na slodko, przynajmniej z rzeczy dozwolonych.

Jesli chodzi o serek wiejski to tu w Anglii jest on paskudny - zwlaszcza ten 0,01 % Syf doslownie. Z woda. Ale ja dodaje do niego malutkiego korniszonka posiekanego, albo rzodkiewke i doprawiam pieprzem i jakos idzie. Nawet smaczne. Tunczyka jak kochalam, tak na tej diecie jesc go nie umiem. Nie wiem czemu. Zajadalam sie makrela wedzona w pierwszych tygodniach, potem trafilam na jakas smierdzaca i tlusta i juz moge o makreli zapomniec na zawsze. Zostaja lososie, mintaje, dorsze i sea bass (nie mam pojecia jak sie to nazywa inaczej) i to wszystkie do gotowania, bo nawet wedzony losos mi sie przejadl...

Sprobuj tego wiesniaka wsuwac na ostro, z dodatkiem korniszonka albo rzodkiewek, takiej pasty jakby. Moze Ci podejdzie.

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez ewik1962

Witam wszyskie forumowiczki.

podziwiam Wasze zdjecia i podziwiam Was za wytrwalosc i efekty.
Lanka,mam podobna do Ciebie figure,tylko jestem mala 162 cm.
Mnie sie po Dukanie zmniejszyl biust i to mnie najbardziej optycznie
wyszczupla.Nie wiem czy to dobrze,jak sie ma biust to mozna go ladnie
eksponowac ubraniem.A jak sie nie ma to co...?Przedtem mialam 80 C lub D
teraz 75 B, juz takie biedoki.
Jesli potrzebujesz dyscypliny to wroc na II faze teraz,poczujesz sie bezpieczniej.
Trzymajcie sie cieplo

Ja mam 172 cm, w biuscie mialam 80 E teraz mam 75 DD/E zalezy jaka numeracja i jest ok. Strasznie mi w sumie ten biust "zmarnial" jakosciowo, ale od dwoch tygodni biore anty to od razu sie polepszylo

Dyscypliny potrzebuje, to fakt. Mysle, ze popelnilam blad robiac wszsystko na hop siup, zamiast sobie zaplanowac co i kiedy bede jesc. Pogubilam sie, pozwolilam sobie na za duzo itp.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez stozynka44

Ja myślę, że jeśli czujesz się na siłach i wiesz że nie będziesz się obżerać to zostań na III fazie-ja jestem od wigilii i dalej chudnę (nawet szybciej niż na II fazie) może dlatego że szybciej się najadam-jest większe pole do popisu, a co za tym idzie rzadziej odczuwam głód. Oczywiście w dalszym ciągu przeważają proteiny. Lecz jeśli wiesz, że nie dasz rady wytrzymać z pokusami to wróć do II fazy i zrzuć to co Ci tam "zalega". Choć ja mimo wszystko proponuję zostać na III i nie kombinować od razu za bardzo, stopniowo wprowadzać nowe produkty ( nie wszystko na raz i nie jednego dnia-ja tak zrobiłam) i wszystko powinno być dobrze. Jeśli zauważysz, że waga z dnia na dzień stale rośnie wtedy wróć do II fazy, bo tak nie widzę powodu, żeby się "cofać w rozwoju"
Decyzja należ do Ciebie.

A ja serdecznie zapraszam Dziś właśnie wyrzuciłam resztę makówek bo już były niedobre bo nie miał kto jeść...

Nie nie, obzerac sie juz nie zamierzam. Ale musze sobie zaplanowac konkretnie jadlospis na caly tydzien, zeby nie bylo wtopy, ze nagle czegos nie ma, albo jest za duzo, to jem niewlasciwie. A musze sie nauczyc jesc normalnie, bo na fazie drugiej jadlam ilosci bez opamietania. Zoladek rozciagniety. Poza tym jade na te narty za dwa tygodnie z hakiem i nie bede miala mozliwosci jesc drugofazowo, wiec chyba lepiej wypracowac sobie jakis system z tych dwoch porcji skrobii, chlebka i innych. Zwlaszcza, ze nie mam zamiaru zdechnac gdzies tam na odludziu w samotnosci jak zaslabne i nie dowleke sie do miasteczka...

Sprobuje ta III faze ale porzadnie i po kolei, a jesli zacznie rosnac waga, to wroce po nartach do II.

Dzieki dziewczyny za odzew!

[eliza40]

Mój biust też się zmniejszył,ale coś za coś.

Lanka spokojnie siedź sobie na II fazie.Ja np. nie mogę przejść wcześniej na III bo po prostu wiem,że sobie po folguję.W ogóle to się boję III fazy bo będzie więcej dozwolonych produktów.


A widzę,że już coś postanowiłaś

[ewik1962]

My przeciez nieprzypadkowo bylysmy grubaskami,prawda?
A to jest nalog i tkwi to w glowie,tak samo jak alkoholizm czy inny.
Tym trudniej jest,ze trzeba jesc,zeby zyc-a pic czy palic nie.
Przydalaby sie psychoterapia...serio.
No ale poniewaz juz nie chcemy byc takie jak przed dieta to musimy sobie przemowic do rozsadku.
Lanka,wracaj na II faze na tydzien czy dwa,przejda swieta,wyrzuc resztki,
a kup juz dietowe jedzenie.Jak sie troche uspokoisz to przejdz na III faze.
Mysle,ze dobra rada?
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Zreszta dziewczyny,nieraz niedobrze nie sluchac doktora.
Wczesniej czytalam,ze sporo dziewczyn idzie dziwnym rytmem 5/2
z czego 5 protein a 2 z warzywami lub jeszcze bardziej restrykcyjne.
Organizm musi "rozpracowac":aha,jak ies weglowodany-nie jadam ich
lub rzadko... i siup do magazynu!
Tym bardziej nie warto rezygnowac ze slodyczy czy deseru w III fazie(tylko w malych ilosciach),bo potem cokolwiek sobie pofolgujemy to na pewno
pojdzie w boczki.Dieta to rodzaj treningu dla metabolizmu.
Warto wierzyc doktorowi.

[moni_ca]

Napisane przez ewik1962

My przeciez nieprzypadkowo bylysmy grubaskami,prawda?
A to jest nalog i tkwi to w glowie,tak samo jak alkoholizm czy inny.
Tym trudniej jest,ze trzeba jesc,zeby zyc-a pic czy palic nie.
Przydalaby sie psychoterapia...serio.
No ale poniewaz juz nie chcemy byc takie jak przed dieta to musimy sobie przemowic do rozsadku.
Lanka,wracaj na II faze na tydzien czy dwa,przejda swieta,wyrzuc resztki,
a kup juz dietowe jedzenie.Jak sie troche uspokoisz to przejdz na III faze.
Mysle,ze dobra rada?
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Zreszta dziewczyny,nieraz niedobrze nie sluchac doktora.
Wczesniej czytalam,ze sporo dziewczyn idzie dziwnym rytmem 5/2
z czego 5 protein a 2 z warzywami lub jeszcze bardziej restrykcyjne.
Organizm musi "rozpracowac":aha,jak ies weglowodany-nie jadam ich
lub rzadko... i siup do magazynu!
Tym bardziej nie warto rezygnowac ze slodyczy czy deseru w III fazie(tylko w malych ilosciach),bo potem cokolwiek sobie pofolgujemy to na pewno
pojdzie w boczki.Dieta to rodzaj treningu dla metabolizmu.
Warto wierzyc doktorowi.

Tak, że masz rację (od początku diety takie założenia miałam) to jest najrosądniejsze wyjście jestem za

Lanka wyglądasz naprawde
Eliza 40 no, piękny rezultat

[lanka]

No to ja juz nie wiem. Juz sie zdecydowalam, ze rozsadnie pomalutku bede szla III, zaczelam gotowac na najblizsze 4 dni, a wy mi tu mowicie, zeby na II zostac...

Zarelko jest w lodowce wylacznie dukanowe, z tym, ze generalnie znacznie wiecej warzyw niz do tej pory.

[Mystiquee]

Witajcie dziewczyny, dużo naczytała się pozytywnych opinii na temat diety Dunkana. Czy ona serio jest taka idealna i najlepsza? Byłam kiedyś na diecie SB, wspaniale się na niej czułam, lecz teraz po świętach czuje się okropnie boje sie wejsc na wage chce od 1 stycznia wziąść się za siebie i dobrze sie czuć. Proszę o rade!

[ewik1962]

Napisane przez Mystiquee

Witajcie dziewczyny, dużo naczytała się pozytywnych opinii na temat diety Dunkana. Czy ona serio jest taka idealna i najlepsza? Byłam kiedyś na diecie SB, wspaniale się na niej czułam, lecz teraz po świętach czuje się okropnie boje sie wejsc na wage chce od 1 stycznia wziąść się za siebie i dobrze sie czuć. Proszę o rade!

Serio,serio...
Dukan jest the best.
Ale jesli odchudzasz sie czesto,to moze troszke dluzej potrwac.

[moni_ca]

Napisane przez lanka

No to ja juz nie wiem. Juz sie zdecydowalam, ze rozsadnie pomalutku bede szla III, zaczelam gotowac na najblizsze 4 dni, a wy mi tu mowicie, zeby na II zostac...

Zarelko jest w lodowce wylacznie dukanowe, z tym, ze generalnie znacznie wiecej warzyw niz do tej pory.

Lanka daj spokój poprosu troche się "ostudz" ważne wytrwać w postanowieniach a u mnie też nie jest łatwo od wigilii, cały czas mi brakuje tych 4 kg, ale wiem że to akurat taki moment rozpusty i cóż poradzić, wierze że po tych wszystkich "atrakcjach" z nowym rokiem nas jest i jeszcze więcej będzie a ty się nie przejmuj jak my wszystkie.Zobaczycie co sie tu bedzie działo po 4 stycznia ehh

Stozynka ale ci się na koniec roku dowcip wyostrzył

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

Napisane przez Mystiquee

Witajcie dziewczyny, dużo naczytała się pozytywnych opinii na temat diety Dunkana. Czy ona serio jest taka idealna i najlepsza? Byłam kiedyś na diecie SB, wspaniale się na niej czułam, lecz teraz po świętach czuje się okropnie boje sie wejsc na wage chce od 1 stycznia wziąść się za siebie i dobrze sie czuć. Proszę o rade!

Witamy o ile masz chęć
ale zasada jest jedna - przeczytać książkę

bo widzę że kolejna potencjalna dukanka nawet nie przejrzała ostatniego wątku.