Offtopowe zapuszczanie - część IX

[dymka]

Napisane przez Narek

Cóż, Olsztyn- Jyyli, Wrocław- Mona, Warszawa-Weegirl, Benek, Piękna, Chatul i wiele, wiele innych Włosomaniaczek , Lublin(lub okolice)- o ile dobrze pamiętam Miki i Otako Moje włosomaniactwo na studiach nie upadnie, yeah

No tak
ja się muszę z bejką zgadać

[Narek]

Napisane przez kasiamajo

ja też jestem z Olsztyna

To tym bardziej nie zginę

[201607180946]

Napisane przez n0emi

Widze, ze bardzo zdrowo sie odzywiasz

mam małego hopla na tym punkcie, poza tym to kwestia przyzwyczajenia, jako nastolatka nie odżywiałam się najlepiej teraz nie wyobrażam sobie wrócić do dawnego sposobu życia, nawet TŻ przeciągnęłam na zieloną stronę

[dymka]

zmykam oglądać Uderzenie

[Szotta]

Witajcie, można dołączyć?
Swojego czasu włosy do ramion ścięłam do brody... teraz zapuszczam, ale bardzo wolno rosną.
Popijam pokrzywę, może to przyniesie jakieś efekty.
Ale brakuje mi cierpliwości

[n0emi]

Napisane przez kasiamajo

mam małego hopla na tym punkcie, poza tym to kwestia przyzwyczajenia, jako nastolatka nie odżywiałam się najlepiej teraz nie wyobrażam sobie wrócić do dawnego sposobu życia, nawet TŻ przeciągnęłam na zieloną stronę

Tez bym chciala tylko zdrowo sie odzywiac. Ale latwiej bedzie mi to wprowadzic jak bede na swoim Wlasne zakupy i takie tam sprawy.
Teraz tez nie najgorzej sie odzywiam, ale czasem jak mama kupi cos niezdrowszego no to kusi

[saming]

Napisane przez motylek1007

ja w zyciu nie zjem zapiekanki, czy jakiegos hamburgera z miasta, nigdy w zyciu ale jak sama sobie zrobie w domu to owszem, zjem z przyjemnoscią, ale innych never

Ja już też. Odzwyczaiłam się i wyszło mi to na dobre, a teraz dodatkowo nabrałam obrzydzenia do większości jedzenia na mieści, a zwłaszcza takiego fast-food.

Napisane przez motylek1007

przykre, ale czy on nie byl od razu za idealny? (mi to zawsze jest podejrzane)

Nie, miał i ma pewne wady, ale we wszystkim da się uzyskać kompromis.

Napisane przez motylek1007

mam nadzieje ze jednak tego nie zrobisz.....niech sam podejmie decyzje, jasną, konkretną i zdecydowaną.

ja jednak uwazam ze jak sie z kims zrywa to juz na zawsze, bez powrotów (zakladając ze ludzie są dorosli, probują najpierw rozmawiac, ratowac związek, nie wychodzi, rozstają sie i koniec)

Nie zrobię, przedstawiłam mu swoje zdanie i stanowisko w tej kwestii i na tym koniec. Szkoda, że tak to wyszło. Mówił, że zakończył wszystko definitywnie, ale jak widać... nie. No cóż. Czekać na niego nie będę. Idę dalej do przodu

Napisane przez kasiamajo

ja nigdy nie jam fast fodów zawsze w torbie mam woreczek z pestkami i orzechami, które szybko sycą (rozkochałam się w orzeszkach pinoli) czasem kupuję chipsy warzywne lub suszone owoce, pumpernikiel, albo serek wiejski (noszę przy sobie sztućce), a jak mam więcej czasu to idę do Green Waya

Oooo, też kocham orzechy i wieśniaczki Często przy sobie noszę, ewentualnie czasem jogurt zott1%, bo ma więcej białka niż węglowodanów

Napisane przez Narek

Cóż, Olsztyn- Jyyli, Wrocław- Mona, Warszawa-Weegirl, Benek, Piękna, Chatul i wiele, wiele innych Włosomaniaczek , Lublin(lub okolice)- o ile dobrze pamiętam Miki i Otako Moje włosomaniactwo na studiach nie upadnie, yeah

Jeszcze ja z Warszawy:rolley es: Ewentualnie z Rzeszowa

Napisane przez kasiamajo

mam małego hopla na tym punkcie, poza tym to kwestia przyzwyczajenia, jako nastolatka nie odżywiałam się najlepiej teraz nie wyobrażam sobie wrócić do dawnego sposobu życia, nawet TŻ przeciągnęłam na zieloną stronę

Dokładnie, to kwestia przyzwyczajenia i nawyków żywieniowych. Wszystko da się osiągnąć, zmienić itd - tylko trzeba chcieć.
Ja z jedzenia codziennego praktycznie fast foodów czy pizzy, teraz na samą myśl mnie mdli i tylko zdrowe odżywianie mi w głowie

[Narek]

Napisane przez Szotta

Witajcie, można dołączyć?
Swojego czasu włosy do ramion ścięłam do brody... teraz zapuszczam, ale bardzo wolno rosną.
Popijam pokrzywę, może to przyniesie jakieś efekty.
Ale brakuje mi cierpliwości

Pewnie, zapraszamy

Edit.
Saming, więc w Warszawie na pewno też nie zginę

[mOna01]

bo my jesteśmy wszędzie! z Wrocławia jest jeszcze Pani jesień ale straszliwie dawno jej tu nie było. No i Modraszka

[Smerfetkaa]

Napisane przez n0emi

Nie mow tak, ze jestes samotna Naprawde do zycia nie jest potrzebny facet, a juz napewno nie twoj byly Duzo dziewczyn jest samych i jakos zyja. A nawet jestem pewna, ze nie "jakos" a najnormalniej na swiecie, ciekawie i nawet tak jak te ktore sa z kims. Napewno nie czuja sie wybrakowane. A z czasem kazdy znajdzie swoja "polowke".
Wykorzystaj ten czas dla siebie. Pomysl, ze to czas na odpoczynek, a nie ze jestes samotna

wiesz... teraz cieżko mi sie przyzwyczaić do takiej "pustki". Miałam tego kogoś, kto o mnie myśli, kto jest przy mnie i w ogóle... dlatego teraz jak to straciła jest mi cieżko...
nie wyobrażam sobie zycia w pojedynkę, jednak rzeczywiście... przez pare miesięcy chcę pobyć sama, chce siebie lepiej poznać, chce zrobić coś dobrego dla siebie...
a pierwsze co muszę to zaliczyć sesję. Mam nadzieję że obejdzie sie bez problemów choć nie mam za bardzo ochoty uczyć się... jakoś nie mam teraz na to siły. Dziś zamierzałam, ale już jestem zmęczona całodniowym towarzystwem. Jutro już muszę wziaść sie za rachunkowość, bo to mam pierwsze do zaliczenia... a dziś... dobrze byłoby spisać na kartce wszystko to, czego i na kiedy mam sie nauczyć lub napisać... musze się wziaść w garsć
dziękuję n0emi za wsparcie

zrobiłam przerwę w ogladaniu Dextera, eh... przystojny jest... taki typ facetów mi się podoba oczywiście wygląd, a nie jego "hobby"

[mOna01]

może zrobimy mapę zapuszczalskich

[Magdzia94]

Wstałam
Oh odespałam już częśc, tylko kurde ciągle ktoś do mnie dzwonił na komórkę

Napisane przez saming

Kurczę
Jestem w dołku
Pamiętacie, pisałam że się spotykam z pewnym chłopakiem... właśnie mi napisał, że przystopować musimy, i pozostać na etapie znajomości, bo chyba wraca do byłej dziewczyny
Taka... niepocieszona jestem. Nadajemy na podobnych falach i chyba dobrze się dogadujemy. I trochę go poznałam... już. Mam ochotę cały czas pisać do niego, żeby nie wracał do niej, bo sytuacja znowu się powtarza (już raz tak miał, że zostawił jedną, wrócił do poprzedniej, ale im nie wyszło), i wysunąć masę argumentów... Mam ochotę zadzwonić i go porządnie opieprzyć ale nie powinnam chyba Złapałam doła

Przykro mi że sie tak stało Ale przynajmniej chłopak był szczerwy w stosunku do ciebie.

Napisane przez Narek

A ja właśnie zachwycam się płytą Audiofeels Niesamowici są ci kolesie

Mówisz że taka fajną?
Trzeba posłuchac..

Napisane przez Szotta

Witajcie, można dołączyć?
Swojego czasu włosy do ramion ścięłam do brody... teraz zapuszczam, ale bardzo wolno rosną.
Popijam pokrzywę, może to przyniesie jakieś efekty.
Ale brakuje mi cierpliwości

Witam witam



Co do fast fodów to jem okazjonalnie, nie w jakis ogromnych ilościach.


Zaliczyłam pierwszy dzien bez czekolady, ale był kryzys,to wziełam jakiegos cukierka, z którego chyba wyssałam całyyy cukier

[aanika]

Chyba ja tylko tutaj taka samotna ze świętokrzyskiego . Ale i tak na studia pewnie wyjadę do Warszawy

[mOna01]

Napisane przez Smerfetkaa

wiesz... teraz cieżko mi sie przyzwyczaić do takiej "pustki". Miałam tego kogoś, kto o mnie myśli, kto jest przy mnie i w ogóle... dlatego teraz jak to straciła jest mi cieżko...
nie wyobrażam sobie zycia w pojedynkę, jednak rzeczywiście... przez pare miesięcy chcę pobyć sama, chce siebie lepiej poznać, chce zrobić coś dobrego dla siebie...
a pierwsze co muszę to zaliczyć sesję. Mam nadzieję że obejdzie sie bez problemów choć nie mam za bardzo ochoty uczyć się... jakoś nie mam teraz na to siły. Dziś zamierzałam, ale już jestem zmęczona całodniowym towarzystwem. Jutro już muszę wziaść sie za rachunkowość, bo to mam pierwsze do zaliczenia... a dziś... dobrze byłoby spisać na kartce wszystko to, czego i na kiedy mam sie nauczyć lub napisać... musze się wziaść w garsć
dziękuję n0emi za wsparcie

zrobiłam przerwę w ogladaniu Dextera, eh... przystojny jest... taki typ facetów mi się podoba oczywiście wygląd, a nie jego "hobby"

Kochanie ja Cię doskonale rozumiem, niedługo stuknie mi 4 lata z TŻ, wcześniej byłam ponad rok z innym, ja po prostu nie umiem być sama. Nie wyobrażam sobie tego. Wiem że nie powinnam tak się ograniczać, że facet powinien być tylko dodatkiem ale jak kocham to całą sobą i nie umiem tego marginalizować, udawać że równie dobrze mi będzie bez niego. On jest częścią mojego życia po prostu. Ale wiem, że Ty dasz radę, za jakiś czas, może kilka tygodni, odnajdziesz siebie w sobie że tak powiem, zobaczysz że jesteś całością i nie potrzebujesz go do szczęścia. Serce się wyleczy to poznasz kogoś bardziej wartościowego

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Magdzia94

Zaliczyłam pierwszy dzien bez czekolady, ale był kryzys,to wziełam jakiegos cukierka, z którego chyba wyssałam całyyy cukier

Szczerze mówiąc to nie wiem co gorsze, czekolada czy cukierki


dziewczyny robiłyście kiedyś takie ciasto "Kopiec kreta"? Jest z Dr Oetkera w tych gotowych pudełeczkach co trzeba tylko kilka składników dodać

[kruszyna90]

dziewczyny te które pamiętają cos z rózniczkowania, nie bardzo je kumam.. wiem ze wzory są najwazniejsze ale o czym trzeba pamietac i na co zwracac uwage?

[saming]

Napisane przez mOna01

Kochanie ja Cię doskonale rozumiem, niedługo stuknie mi 4 lata z TŻ, wcześniej byłam ponad rok z innym, ja po prostu nie umiem być sama. Nie wyobrażam sobie tego. Wiem że nie powinnam tak się ograniczać, że facet powinien być tylko dodatkiem ale jak kocham to całą sobą i nie umiem tego marginalizować, udawać że równie dobrze mi będzie bez niego. On jest częścią mojego życia po prostu. Ale wiem, że Ty dasz radę, za jakiś czas, może kilka tygodni, odnajdziesz siebie w sobie że tak powiem, zobaczysz że jesteś całością i nie potrzebujesz go do szczęścia. Serce się wyleczy to poznasz kogoś bardziej wartościowego

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------



Szczerze mówiąc to nie wiem co gorsze, czekolada czy cukierki


dziewczyny robiłyście kiedyś takie ciasto "Kopiec kreta"? Jest z Dr Oetkera w tych gotowych pudełeczkach co trzeba tylko kilka składników dodać

Czuję się jakbym przeczytała siebie

[aanika]

Napisane przez mOna01

dziewczyny robiłyście kiedyś takie ciasto "Kopiec kreta"? Jest z Dr Oetkera w tych gotowych pudełeczkach co trzeba tylko kilka składników dodać

Moja mama kiedyś dawno, dawno temu robiła, ale z tego co pamiętam było dobre

[xxxMikixxx]

Napisane przez Narek

Cóż, Olsztyn- Jyyli, Wrocław- Mona, Warszawa-Weegirl, Benek, Piękna, Chatul i wiele, wiele innych Włosomaniaczek , Lublin(lub okolice)- o ile dobrze pamiętam Miki i Otako Moje włosomaniactwo na studiach nie upadnie, yeah

Dobrze pamiętasz

Napisane przez Szotta

Witajcie, można dołączyć?
Swojego czasu włosy do ramion ścięłam do brody... teraz zapuszczam, ale bardzo wolno rosną.
Popijam pokrzywę, może to przyniesie jakieś efekty.
Ale brakuje mi cierpliwości

Jasne, że można. Witamy

[Magdzia94]

Wiem wiem, ale to dopiero początek, zalicze te 100 dni bez słodyczy a co.

Chociaz nikt we mnie nie wierzy

[saming]

Napisane przez kruszyna90

dziewczyny te które pamiętają cos z rózniczkowania, nie bardzo je kumam.. wiem ze wzory są najwazniejsze ale o czym trzeba pamietac i na co zwracac uwage?

Chyba nie ma na to reguły. Trzeba uważać - bo łatwo się pomylić.

[n0emi]

Napisane przez Smerfetkaa

wiesz... teraz cieżko mi sie przyzwyczaić do takiej "pustki". Miałam tego kogoś, kto o mnie myśli, kto jest przy mnie i w ogóle... dlatego teraz jak to straciła jest mi cieżko...
nie wyobrażam sobie zycia w pojedynkę, jednak rzeczywiście... przez pare miesięcy chcę pobyć sama, chce siebie lepiej poznać, chce zrobić coś dobrego dla siebie...
a pierwsze co muszę to zaliczyć sesję. Mam nadzieję że obejdzie sie bez problemów choć nie mam za bardzo ochoty uczyć się... jakoś nie mam teraz na to siły. Dziś zamierzałam, ale już jestem zmęczona całodniowym towarzystwem. Jutro już muszę wziaść sie za rachunkowość, bo to mam pierwsze do zaliczenia... a dziś... dobrze byłoby spisać na kartce wszystko to, czego i na kiedy mam sie nauczyć lub napisać... musze się wziaść w garsć
dziękuję n0emi za wsparcie

zrobiłam przerwę w ogladaniu Dextera, eh... przystojny jest... taki typ facetów mi się podoba oczywiście wygląd, a nie jego "hobby"

Nie ma za co Zawsze mozna sie tu wygadac
Mysle, ze wiekszosc z nas byla w podobnej sytuacji. Jak juz czegos sie doswiadczy, to pozniej tego brakuje. Chyba jest to normalne. Ale trzeba zyc dalej Trzeba tylko zmienic swoje nastawienie


Ja jako jedyna tutaj jestem z podlasia

[Narek]

Napisane przez Magdzia94

Mówisz że taka fajną?
Trzeba posłuchac..

Według mnie świetne covery robią Generalnie sama struktura płyty jest dosyć ciekawa(albo ja już ukrytego dna się doszukuję )

[mOna01]

Napisane przez saming

Czuję się jakbym przeczytała siebie

Którą część?

Napisane przez aanika

Moja mama kiedyś dawno, dawno temu robiła, ale z tego co pamiętam było dobre

No właśnie to moje ulubione ciasto, nawet przed tym plackiem kawowym z kokosem i chciałam wam je polecić bo jest pyyyszne szczególnie jak lubicie banany

[aanika]

Napisane przez mOna01

może zrobimy mapę zapuszczalskich

Możemy

[Magdzia94]

Napisane przez Narek

Według mnie świetne covery robią Generalnie sama struktura płyty jest dosyć ciekawa(albo ja już ukrytego dna się doszukuję )

Przesłucham sobie kiedys w empiku.

[mOna01]

Napisane przez Magdzia94

Wiem wiem, ale to dopiero początek, zalicze te 100 dni bez słodyczy a co.

Chociaz nikt we mnie nie wierzy

Ja w Ciebie wierzę! ale to żadnych słodyczy nie jesz? Wiesz, trudno będzie Ci później zdecydować czy batonik zbożowy to też słodycze

W ogóle oglądam tego Matta Hardinga na youtubie, mam ochotę studia rzucić i podróżować... jak ja mu zazdroszczę! Tak sobie tańczy z Papuasami

[Smerfetkaa]

Witaj Szotta

Napisane przez mOna01

Kochanie ja Cię doskonale rozumiem, niedługo stuknie mi 4 lata z TŻ, wcześniej byłam ponad rok z innym, ja po prostu nie umiem być sama. Nie wyobrażam sobie tego. Wiem że nie powinnam tak się ograniczać, że facet powinien być tylko dodatkiem ale jak kocham to całą sobą i nie umiem tego marginalizować, udawać że równie dobrze mi będzie bez niego. On jest częścią mojego życia po prostu. Ale wiem, że Ty dasz radę, za jakiś czas, może kilka tygodni, odnajdziesz siebie w sobie że tak powiem, zobaczysz że jesteś całością i nie potrzebujesz go do szczęścia. Serce się wyleczy to poznasz kogoś bardziej wartościowego

ach... na razie wolę nie myśleć o tym że kogoś poznam itd...
bo nie ma na razie w moim sercu wolnego miejsca
musi najpierw ktoś z tego serduszka się usunąć. Minęło już prawie 4 tygodnie... nie przechodzi mi jeszczę... myślę że może mi z tym zejsć może nawet kilka miesiecy. A ja nie chcę mieć kogoś po to by zapomneć... bo to skrzywdziłoby mnie i tę druga osobę.
Więc dla mnie zasada- klin klinem odpada.
I tak będzie najlepiej, tak jak piszesz, musze odnaleźć siebie w sobie, poznać dokładnie siebie i wtedy dopiero, jak już Ex odejdzie z mego serca, mogę zacząc myśleć o czymś nowym....

[mOna01]

Napisane przez Smerfetkaa

Witaj Szotta


ach... na razie wolę nie myśleć o tym że kogoś poznam itd...
bo nie ma na razie w moim sercu wolnego miejsca
musi najpierw ktoś z tego serduszka się usunąć. Minęło już prawie 4 tygodnie... nie przechodzi mi jeszczę... myślę że może mi z tym zejsć może nawet kilka miesiecy. A ja nie chcę mieć kogoś po to by zapomneć... bo to skrzywdziłoby mnie i tę druga osobę.
Więc dla mnie zasada- klin klinem odpada.
I tak będzie najlepiej, tak jak piszesz, musze odnaleźć siebie w sobie, poznać dokładnie siebie i wtedy dopiero, jak już Ex odejdzie z mego serca, mogę zacząc myśleć o czymś nowym....

Klin klinem to ja zrobiłam właśnie zaczynając z moim TŻ ale to była sytuacja dramatyczna, więc nie to samo. Właśnie nie mówię żebyś znalazła nową miłość na leczenie starej, tylko że przyjdzie czas kiedy już będziesz na to gotowa, i będziesz bogatsza w doświadczenia, będziesz wiedziała jakich błędów nie popełniać, no i powinnaś już rozpoznawać palanta na pierwszy rzut oka

[n0emi]

a jak chciecie zrobic ta mape zapuszczalskich??


Mozna to zrobic na pierwszej stronie (kto bedzie zakladal nowy watek), ze napisac z jakiego miasta czy tam rejonu i dopisac cm swoich wlosow i swoj cel

[Magdzia94]

Napisane przez mOna01

Ja w Ciebie wierzę! ale to żadnych słodyczy nie jesz? Wiesz, trudno będzie Ci później zdecydować czy batonik zbożowy to też słodycze

Oh jedyna co we mnie wierzy
Nie jem przede wszystkim czekolady i batoników z czekoladą i cukierków z czekoladą. Ogólnie tam gdzie czekolada tam ja nie powinnam byc.

jezeli bede miec kryzys to pozwalam sobie na herbatniki,albo jakies cisteczka ale bez czekolady

Moje AZS na tym zyska bo wysżło mi kiedys na testach alergicznych ze jestem uczulona m.in na czekoladę wiec i tak nie powinnam jesc w duzych ilosciach jej.