Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana. - Strona 93 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-01, 22:54   #2761
KochajMniie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

MadameButterfly6 witam się jako ta co doszła do Was dziś. i ciesze się bardzo że udał Ci się sylwester z Tż
__________________

Edytowane przez KochajMniie
Czas edycji: 2010-01-01 o 22:55
KochajMniie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 22:55   #2762
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość
W takim razie gratuluje
A powiedz mi jak udało Ci się to że już tego nie analizujesz? nie jesteś przez to zazdrosna? ;>
Bo ja myślę o tym długo, że nie powinnam, przecież tylko patrzy itd. i jeszcze próbowałam się powstrzymywać ale robię się przez to tylko czerwona ze złości a on już wie o co chodzi..

Nie nie, niczego najlepiej, wolę jednak mieć go w całości dla siebie
Wiadomo, czasami jestem, ale bardzo rzadko nie mam czasu myśleć o pierdołach, po co sobie głowę zawracać, no po co? Spojrzy a potem pójdzie dalej, a co najważniejsze - ze mną, albo do mnie.
W sumie przeszło też jak obejrzałam z nim 1. raz pornolika i jak zaczęliśmy rozmawiać o kobietach, o tym co myśli kiedy patrzy na inne kobiety, itd. Myślę, że powinnaś się martwić gdyby przestał patrzeć na kobiety
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 22:56   #2763
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
A moge wiedziec za co??? Nie doczytalam jeszcze wszystkiego i wlasnie Was nadrabiam, ale Reb, pomysl powaznie o tym wszystkim... Moj TZ jak go jakas laska podrywa, to ja delikatnie splawia, nie jest chamski bron Boze ale laska wie gdzie jej miejsce. Poza tym jak jest taka sytuacja, to moj TZ zawsze mi okazuje bardzo duzo czulosci, przytula mnie non stop, rozmawia ze mna, zagaduje, caluje, zeby laska widziala, ze jest zajety i ze kocha mnie i jest ze mna. Czasem mnie to wkurza, bo laska go zaczepia, on cos tam z nia pogada a zaraz leci do mnie i mnie przytula jakby sie nic nie stalo. Ale wiem, ze tak jest lepiej.

Wiesz, uwazalabym na Twoim miejscu. Co z tego, ze facet Cie przeprosi po Twoi9m dlugim zrzedzeniu i obieca ze juz nie bedzie? Przeciez on nie widzial w tym problemu i mysle, ze jemu to bylo na reke. A jak Twoj TZ sie zachowywal wobec Ciebie na tym sylwku?


Moze ja napisze co u mnie.... Moglabym opisywac 1000 slow, ale napisze tylko jedno : bylo CUDOWNIE. Ahh
Najpierw moj TZ przyszedl do mnie i szczeka mu opadla na moj widok w ponczochach. Pozniej bylo wiadomo co Po wszystkim powiedzial, ze jest w 8( bo 7 to za malo ) niebie i zapamieta tego sylwestra do konca zycia Nastepnie udalismy sie do znajomych do domu. Bylismy w 2 pary No i bylismy tacy zmeczeni, ze zostalismy u nich na noc. W nocy oczywiscie moj TZ nie dal mi pospac Ale musze go pochwalic, bo pil sobie wodke z umiarem i ani nie odpierdzielal ani zle sie nie czul i w ogole wszystko ok. Rano ja sie tragicznie czulam, ale pozniej mi przeszlo. Tak tylko troche dziwnie bylo, bo nasz kolega caly czas tanczyl ze mna i sciskal mnie i rozmawial, a swoja laske troche olewal, wiec moj TZ sie nad nia zlitowal i z nia troche potanczyl. Ale ogolnie bylo milo i mi poswiecal wieksza ilosc czasu. Pozniej po poludniu wrocilismy do mnie, znowu nie spalismy ale po wszystkim zasnelismy chyba w 2 minuty przyklejeni do siebie. Moj TZ stwierdzil, ze jeszcze mu sie tak dobrze z nikim nie spalo i ze w ogole cieszy sie, ze mnie ma. Powiedzial mi, ze wydoroslalam na tych studiach i zauwazyl we mnie pozytywna zmiane. Ja mu powiedzialam, ze ciesze sie, ze wreszcie pokazal, ze jest mezczyzna i nie leci na kazde zawolanie kolegow, ze umie im pokazac ze ma wlasne zdanie i wygarnac co mu sie nie podoba. Przyznal, ze bardzo milo, ze to zauwazylam i docenilam. Na koncu poplakalam sie ze szczescia. Bylo tak cudownie. Uslyszalam tyle pieknych i milych slow...
Niestety moj TZ o 23 poszedl do siebie Ale raniutko ma do mnie przyjsc, zjemy razem sniadanie i mamy sie razem pouczyc Juz sie nie moge doczekac. Jestem taka szczesliwa, kurcze, chce zeby to trwalo wiecznie...

A teraz biore sie za nadrabianie

Jejku Madame Ciesze sie. Nalezał wam sie taki udany sylwester, po tych nieporozumieniach w świeta. Jaki sylwester taki cały rok, wiec chyba bedziecie mieli udany .
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 22:59   #2764
jagaaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar jagaaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 222
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
A moge wiedziec za co??? Nie doczytalam jeszcze wszystkiego i wlasnie Was nadrabiam, ale Reb, pomysl powaznie o tym wszystkim... Moj TZ jak go jakas laska podrywa, to ja delikatnie splawia, nie jest chamski bron Boze ale laska wie gdzie jej miejsce. Poza tym jak jest taka sytuacja, to moj TZ zawsze mi okazuje bardzo duzo czulosci, przytula mnie non stop, rozmawia ze mna, zagaduje, caluje, zeby laska widziala, ze jest zajety i ze kocha mnie i jest ze mna. Czasem mnie to wkurza, bo laska go zaczepia, on cos tam z nia pogada a zaraz leci do mnie i mnie przytula jakby sie nic nie stalo. Ale wiem, ze tak jest lepiej.

Wiesz, uwazalabym na Twoim miejscu. Co z tego, ze facet Cie przeprosi po Twoi9m dlugim zrzedzeniu i obieca ze juz nie bedzie? Przeciez on nie widzial w tym problemu i mysle, ze jemu to bylo na reke. A jak Twoj TZ sie zachowywal wobec Ciebie na tym sylwku?


Moze ja napisze co u mnie.... Moglabym opisywac 1000 slow, ale napisze tylko jedno : bylo CUDOWNIE. Ahh
Najpierw moj TZ przyszedl do mnie i szczeka mu opadla na moj widok w ponczochach. Pozniej bylo wiadomo co Po wszystkim powiedzial, ze jest w 8( bo 7 to za malo ) niebie i zapamieta tego sylwestra do konca zycia Nastepnie udalismy sie do znajomych do domu. Bylismy w 2 pary No i bylismy tacy zmeczeni, ze zostalismy u nich na noc. W nocy oczywiscie moj TZ nie dal mi pospac Ale musze go pochwalic, bo pil sobie wodke z umiarem i ani nie odpierdzielal ani zle sie nie czul i w ogole wszystko ok. Rano ja sie tragicznie czulam, ale pozniej mi przeszlo. Tak tylko troche dziwnie bylo, bo nasz kolega caly czas tanczyl ze mna i sciskal mnie i rozmawial, a swoja laske troche olewal, wiec moj TZ sie nad nia zlitowal i z nia troche potanczyl. Ale ogolnie bylo milo i mi poswiecal wieksza ilosc czasu. Pozniej po poludniu wrocilismy do mnie, znowu nie spalismy ale po wszystkim zasnelismy chyba w 2 minuty przyklejeni do siebie. Moj TZ stwierdzil, ze jeszcze mu sie tak dobrze z nikim nie spalo i ze w ogole cieszy sie, ze mnie ma. Powiedzial mi, ze wydoroslalam na tych studiach i zauwazyl we mnie pozytywna zmiane. Ja mu powiedzialam, ze ciesze sie, ze wreszcie pokazal, ze jest mezczyzna i nie leci na kazde zawolanie kolegow, ze umie im pokazac ze ma wlasne zdanie i wygarnac co mu sie nie podoba. Przyznal, ze bardzo milo, ze to zauwazylam i docenilam. Na koncu poplakalam sie ze szczescia. Bylo tak cudownie. Uslyszalam tyle pieknych i milych slow...
Niestety moj TZ o 23 poszedl do siebie Ale raniutko ma do mnie przyjsc, zjemy razem sniadanie i mamy sie razem pouczyc Juz sie nie moge doczekac. Jestem taka szczesliwa, kurcze, chce zeby to trwalo wiecznie...

A teraz biore sie za nadrabianie
no to super ze sie wam układa
jagaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:00   #2765
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Wiadomo, czasami jestem, ale bardzo rzadko nie mam czasu myśleć o pierdołach, po co sobie głowę zawracać, no po co? Spojrzy a potem pójdzie dalej, a co najważniejsze - ze mną, albo do mnie.
W sumie przeszło też jak obejrzałam z nim 1. raz pornolika i jak zaczęliśmy rozmawiać o kobietach, o tym co myśli kiedy patrzy na inne kobiety, itd. Myślę, że powinnaś się martwić gdyby przestał patrzeć na kobiety
a co myśli jak patrzy na inne?

ja bym sie wstydziła zrobić striptiz.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:00   #2766
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Wczoraj o tej porze piłam szampana, aj

No nic, idę spać
DOBRANOC
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:02   #2767
jagaaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar jagaaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 222
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
a co myśli jak patrzy na inne?

ja bym sie wstydziła zrobić striptiz.
ja tez... chyba umiałabym potańczyć.. ale nie czułabym sie seksowanie bez jakiegoś stroju
jagaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-01, 23:05   #2768
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Reb, opowiadaj jak było?
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:05   #2769
KochajMniie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
a co myśli jak patrzy na inne?

ja bym sie wstydziła zrobić striptiz.
Mi też powiedział co myśli jak patrzy.
Powiedział mi że nie patrzy już na inne tak jak był sam bo jest ze mną,
nie w tych kategoriach. Idzie to dobrze niech sobie idzie dalej lub po prostu że ładna czy coś podobnego.
A ja i tak swoje, ale oduczę się jeszcze zobaczy, że potrafię


Kilka lampek szampana czy wina i myślę że nieśmiałość by wróciła za kilka godzin co do tańca
__________________

Edytowane przez KochajMniie
Czas edycji: 2010-01-01 o 23:08
KochajMniie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:12   #2770
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Ech. Ja mam zdanie podzielone.

Na przykład uważam, że niektóre rzeczy sobie dopowiadasz pod wpływem emocji - jakieś łapanie za pierś, że później się na nich gapił ciągle.

Ale z drugiej strony, zachował się jak ostatni kretyn. A już najbardziej by mnie zezłościło bronienie się alkoholem. To co, po alkoholu wszystko można? Wyłączyć mózg też? Byłoby mi cholernie przykro, i na pewno nie uszłoby mu to płazem. Skoro potrzebuje żeby go inne dziewczyny adorowały, to niech Ci to powie wprost, i rzuci się w radosne życie singla. Nie można mieć zjeść ciastka i go mieć.
ciężka rozmowa za nami.
mieliśmy się rozstać, ale jednak daliśmy sobie szansę.
on się upierał, że nic takiego złego nie zrobił. potem trochę zmienił zdanie, bronił się, że to była kiedyś jego przyjaciółka, wszystko sobie mówili i głupio mu było zwracać jej uwagę.
myślał, że po prostu przeczeka, że to minie i nigdy więcej się nie powtórzy. i że ja nie będę zła.
cóż, źle myślał, bo było mi strasznie przykro.
i takie sytuacje sprawiają, że coraz mniej mu ufam i obawiam się, że takie akcje będą się powtarzały..
nie wiem co o tym myśleć.
może faktycznie nie sądził, że mnie rani, bo robiłam dobrą minę do złej gry. może powinnam mu powiedzieć, żeby kazał jej przestać się zachowywać jak idiotka?
wiecie.. patrze na zdjęcie z tej imprezy, jak się jakaś laska klei do mojego faceta i trafia mnie szlag.
stwierdził, że ona to go tak w ostatniej chwili przysunęła do samej twarzy, akurat jak robili zdjęcie.
cały czas myślę o tej wczorajszej sytuacji i jeszcze zazdrość się we mnie wzmaga.
dziwny tok myślenia ma mój TŻ.
samego siebie też usprawiedliwiał alkoholem - że był pijany i nie myślał normalnie, nie zdawał sobie sprawy co ja czuję i że powinien tej dziewczynie coś powiedzieć.
bo on nie chce żeby się ktoś gniewał na niego za takie zwrócenie uwagi..
nie wiem co z nami będzie.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

a propo tego co kamila radziła Koszce - teraz też postanowiłam dać sobie na wstrzymanie, zobaczyć jak to się wszystko potoczy i już próbować żyć bez niego.
dziś on chciał się rozstać. nie wiem czy był tego pewien, czy mówił tak bo widział że mi zależy.
ja się panicznie boje samotności.
nie chciałam tego kończyć dziś, nie w ten sposób. nie jestem gotowa i nie wiem jak dałabym sobie z tym radę.

Edytowane przez Rebelious
Czas edycji: 2010-01-01 o 23:10
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:15   #2771
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość
MadameButterfly6 witam się jako ta co doszła do Was dziś. i ciesze się bardzo że udał Ci się sylwester z Tż
Hej kolejna zazdrosnico Dziekuje i zycze szczescia i mniej zazdrosci w nowym roku

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Jejku Madame Ciesze sie. Nalezał wam sie taki udany sylwester, po tych nieporozumieniach w świeta. Jaki sylwester taki cały rok, wiec chyba bedziecie mieli udany .
Dzieki kochana Czytalam ze u Was tez wreszcie ok TZ sie postaral, docen to
Cytat:
Napisane przez jagaaaaa Pokaż wiadomość
no to super ze sie wam układa
dziekuje
Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
ciężka rozmowa za nami.
mieliśmy się rozstać, ale jednak daliśmy sobie szansę.
on się upierał, że nic takiego złego nie zrobił. potem trochę zmienił zdanie, bronił się, że to była kiedyś jego przyjaciółka, wszystko sobie mówili i głupio mu było zwracać jej uwagę.
myślał, że po prostu przeczeka, że to minie i nigdy więcej się nie powtórzy. i że ja nie będę zła.
cóż, źle myślał, bo było mi strasznie przykro.
i takie sytuacje sprawiają, że coraz mniej mu ufam i obawiam się, że takie akcje będą się powtarzały..
nie wiem co o tym myśleć.
może faktycznie nie sądził, że mnie rani, bo robiłam dobrą minę do złej gry. może powinnam mu powiedzieć, żeby kazał jej przestać się zachowywać jak idiotka?
wiecie.. patrze na zdjęcie z tej imprezy, jak się jakaś laska klei do mojego faceta i trafia mnie szlag.
stwierdził, że ona to go tak w ostatniej chwili przysunęła do samej twarzy, akurat jak robili zdjęcie.
cały czas myślę o tej wczorajszej sytuacji i jeszcze zazdrość się we mnie wzmaga.
dziwny tok myślenia ma mój TŻ.
samego siebie też usprawiedliwiał alkoholem - że był pijany i nie myślał normalnie, nie zdawał sobie sprawy co ja czuję i że powinien tej dziewczynie coś powiedzieć.
bo on nie chce żeby się ktoś gniewał na niego za takie zwrócenie uwagi..
nie wiem co z nami będzie.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

a propo tego co kamila radziła Koszce - teraz też postanowiłam dać sobie na wstrzymanie, zobaczyć jak to się wszystko potoczy i już próbować żyć bez niego.
dziś on chciał się rozstać. nie wiem czy był tego pewien, czy mówił tak bo widział że mi zależy.
ja się panicznie boje samotności.
nie chciałam tego kończyć dziś, nie w ten sposób. nie jestem gotowa i nie wiem jak dałabym sobie z tym radę.
Jak to ON CHCIAL SIE ROZSTAC?

Rebe, lepiej byc samej, niz z kims nie odpowiednim, uwierz mi. Mowilam Ci, ze alkoholem sie niczego nie powinno tlumaczyc. A jak Cie zdradzi po pijaku to tez mu wybaczysz?
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-01, 23:16   #2772
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Właśnie, jak to się chciał rozstać? dlaczego?
przeprosił?
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:18   #2773
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez magda1706 Pokaż wiadomość
cześć dołączę do was ;] no to czas opowiedzieć i moją historię...

Ja wiecznie udaje taką obojętną np na to że koleżankę sobie złapał za tyłek, czy inna mu zajmuje specjalnie miejsce w autobusie i przebierała się raz przy nim, albo na to że poznał inną bądź na lodowisku wpadł na inną. Zazwyczaj pytam czy było fajnie, czy jest ładna itd. Ale jest taka jedna. No nie wiem co mi się stało na tamte nie byłam tak uczulona jak na tą. Nie mogę przestac dogryzac że Claudia to Claudia tamto. Każde jego zdanie niedopowiedziane lub np zablokowane komentarze na nk ( wysłałam mu serduszko) wszystko mi się z nią kojarzy... A czemu nie wiem... Chcę udawac że jest mi obojętna ale nie mogę. Boję się że on odejdzie. Niestety mam takie "szczęście" że jest ze mną pół roku... i że jestem pierwszą panną z którą tyle jest. Boję się jak cholera że odejdzie... i teraz ta Claudia. no nie wiem co myślec. ciężko mi. Przyjaciółka mnie wyśmiała bo powiedziała że szukam sobie problemów. Wiem że ma rację, ale.. Ale dzień przed Sylwestrem w końcu wygarnął mi że chciał mnie zdradzić z Claudią, chciał się nią zabawic.. Powiedział też że to przez to że przedtem ja chciałam odejść od niego dla innego ( w porę się opamiętałam ) No i teraz kompletnie nie wiem! mówił mi jak był na***any... że nie będzie pisał itd. że już nigdy.. ale... ale dostał od niej życzenia wczoraj noworoczne. Niby mówił przed tem że już z nią nic, i nie odpisał jej... to tak się wkurzyłam że jejku.... eh ;/

Pewnie mnie nie zrozumiecie naplotłam ale takie życie ;D __________________
chcial zrobic ci to samo co ty jemu? przeciez on ewidentnie chce na ciebie zwalić na Ciebie wine
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:20   #2774
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
A moge wiedziec za co??? Nie doczytalam jeszcze wszystkiego i wlasnie Was nadrabiam, ale Reb, pomysl powaznie o tym wszystkim... Moj TZ jak go jakas laska podrywa, to ja delikatnie splawia, nie jest chamski bron Boze ale laska wie gdzie jej miejsce. Poza tym jak jest taka sytuacja, to moj TZ zawsze mi okazuje bardzo duzo czulosci, przytula mnie non stop, rozmawia ze mna, zagaduje, caluje, zeby laska widziala, ze jest zajety i ze kocha mnie i jest ze mna. Czasem mnie to wkurza, bo laska go zaczepia, on cos tam z nia pogada a zaraz leci do mnie i mnie przytula jakby sie nic nie stalo. Ale wiem, ze tak jest lepiej.

Wiesz, uwazalabym na Twoim miejscu. Co z tego, ze facet Cie przeprosi po Twoi9m dlugim zrzedzeniu i obieca ze juz nie bedzie? Przeciez on nie widzial w tym problemu i mysle, ze jemu to bylo na reke. A jak Twoj TZ sie zachowywal wobec Ciebie na tym sylwku?

przeprosiłam go za to, że znowu strzeliłam focha o nic.
ale niestety, skumulowało się to wszystko.
on też mnie przytulał, całował wczoraj, tańczyliśmy, uprawialiśmy seks w pokoju obok nie to że mnie kompletnie olał. ale dużo do niej zagadywał i tak dalej. pozwalał sobie na to wszystko, co ona robi.
dopiero dziś mi powiedział, że była żenująca, ale co miał zrobić? on już jest taki dobry i uległy. tak, super.

Edytowane przez Rebelious
Czas edycji: 2010-01-01 o 23:27
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:21   #2775
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Aha co do tego co pisala szatanica. My jestesmy ze soba 5 lat i zwiazek kwitnie. Naprawde Moj TZ wczoraj tez mi nie powiedzial, ze wygladam jak sex bomba. Zobaczyl mnie i bylo :"Skaaaarbieeee...." I zaczal tak mruczec i jeczec jak mnie dotykal, ze az mnie podniecil Naprawde jak czasem w ogole nie mam ochoty, ale jak widze jak on na mnie patrzy, jak mnie dotyka, jaki ma przyspieszony oddech i nieobecne oczy to odplywam. A najbardziej smieszy mnie to, jak on ma ochote ja z nim probuje rozmawiac, zagaduje, a on mi odpowiada takie *******y nie na temat Mowi, zebym mu dala spokoj bo gubi sie w slowach i nie wie co mowi i ze sie skupic na niczym nie moze

W ogole ta para co u nich bylismy to taka dzwina. Znalismy ich duzo wczesniej, ale osobno, nie jako pare. I moj TZ powiedzial, ze miedzy nimi nie widac milosc. Nie widac, zeby byli szczesliwi. I zastanawial sie jak mozna nie okazywac czulosci swojej dziewczynie? On by tak nie mogl...

Kurde, ja chce juz z nim mieszkac. Naprawde bylo super. Dzisiaj wstalismy i TZ mowi, kuuurcze spedzilismy razem 24 godziny, ale fajnie co? Milo tak razem sie uczyc, razem spac, jesc, odpoczywac. Napawac sie swoja obecnoscia... Niestety w niedziele wieczorem przyjezdza moja wspollokatorka i bedzie koniec
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:23   #2776
KochajMniie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
ciężka rozmowa za nami.
mieliśmy się rozstać, ale jednak daliśmy sobie szansę.
on się upierał, że nic takiego złego nie zrobił. potem trochę zmienił zdanie, bronił się, że to była kiedyś jego przyjaciółka, wszystko sobie mówili i głupio mu było zwracać jej uwagę.
myślał, że po prostu przeczeka, że to minie i nigdy więcej się nie powtórzy. i że ja nie będę zła.
cóż, źle myślał, bo było mi strasznie przykro.
i takie sytuacje sprawiają, że coraz mniej mu ufam i obawiam się, że takie akcje będą się powtarzały..
nie wiem co o tym myśleć.
może faktycznie nie sądził, że mnie rani, bo robiłam dobrą minę do złej gry. może powinnam mu powiedzieć, żeby kazał jej przestać się zachowywać jak idiotka?
wiecie.. patrze na zdjęcie z tej imprezy, jak się jakaś laska klei do mojego faceta i trafia mnie szlag.
stwierdził, że ona to go tak w ostatniej chwili przysunęła do samej twarzy, akurat jak robili zdjęcie.
cały czas myślę o tej wczorajszej sytuacji i jeszcze zazdrość się we mnie wzmaga.
dziwny tok myślenia ma mój TŻ.
samego siebie też usprawiedliwiał alkoholem - że był pijany i nie myślał normalnie, nie zdawał sobie sprawy co ja czuję i że powinien tej dziewczynie coś powiedzieć.
bo on nie chce żeby się ktoś gniewał na niego za takie zwrócenie uwagi..
nie wiem co z nami będzie.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

a propo tego co kamila radziła Koszce - teraz też postanowiłam dać sobie na wstrzymanie, zobaczyć jak to się wszystko potoczy i już próbować żyć bez niego.
dziś on chciał się rozstać. nie wiem czy był tego pewien, czy mówił tak bo widział że mi zależy.
ja się panicznie boje samotności.
nie chciałam tego kończyć dziś, nie w ten sposób. nie jestem gotowa i nie wiem jak dałabym sobie z tym radę.
Nie zwalaj winy tylko na siebie
To że była to jego była przyjaciółka i było mu głupio zwrócić uwagę oraz to że był pijany niczego nie tłumaczy.

Chciał się rozstać a później zmienił zdanie czy Ty go przekonałaś żebyście spróbowali jeszcze raz?

i Madame dobrze mówi lepiej być samemu niż z kimś się męczyć.
Na pewno poznałabyś nowych ludzi, nie byłabyś samotna.
__________________
KochajMniie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:23   #2777
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

stwierdził, że do siebie nie pasujemy.
ale dziewczyny, ja go kocham. nie mogłam tak.
uważam, że może faktycznie nic takiego się nie stało, chociaż nie daje mi to spokoju.
nie przeprosił mnie za całe zajście, bo to niby ja niepotrzebnie zrobiłam wielką aferę, że źle zrozumiałam jego zamiary. ale czy ja się wiecznie muszę wszystkiego domyślać? nawet jakby zaraz po imprezie zagaił "ale odwalała, mam nadzieję, że nie jesteś zła?" to już byłoby co innego. a on udawał, że nic się nie stało. może chciał o tym z miejsca zapomnieć, tylko szkoda że ja zapomnieć nie potrafię.
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:27   #2778
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
stwierdził, że do siebie nie pasujemy.
ale dziewczyny, ja go kocham. nie mogłam tak.
uważam, że może faktycznie nic takiego się nie stało, chociaż nie daje mi to spokoju.
nie przeprosił mnie za całe zajście, bo to niby ja niepotrzebnie zrobiłam wielką aferę, że źle zrozumiałam jego zamiary. ale czy ja się wiecznie muszę wszystkiego domyślać? nawet jakby zaraz po imprezie zagaił "ale odwalała, mam nadzieję, że nie jesteś zła?" to już byłoby co innego. a on udawał, że nic się nie stało. może chciał o tym z miejsca zapomnieć, tylko szkoda że ja zapomnieć nie potrafię.

Rebe
Wy sie po prostu nie rozumiecie. Hm, zle.On Cie nawet nie probuje rozumiec. Chcesz sie tak meczyc? On Cie nigdy nie bedzie probowal rozumiec, no chyba ze na nim wymusisz. Przeciez taki zwiazek jest bez sensu. Ja bym nie chciala byc z facetem, ktory mnie nie rozumie, ale ja musze rozumiec jego i przymykac oko na jego idiotyczne zachowania.
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:30   #2779
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość
Jak mógł tak do Ciebie powiedzieć. Może nie zdaje sobie sprawy z tego że Tobie sprawia to przykrość?
Jak sie wieczoremj poplakalam to sie przejal, zaczal sie tlumaczyc, ze nic zlego nie mial na mysli i ze zartowal ale strasznie mi tzm dogryzl, od zawsze mam komleks na punkcie wagi, kiedys bylam grubsza ale udalo mi sie schudnac, ale teraz poniewaz nie pracuje to zas mi sie przytylo nie moja wina od malego kazdy mi dogryza na temat mojej wagi i mojego wygladu
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:37   #2780
KochajMniie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
Jak sie wieczoremj poplakalam to sie przejal, zaczal sie tlumaczyc, ze nic zlego nie mial na mysli i ze zartowal ale strasznie mi tzm dogryzl, od zawsze mam komleks na punkcie wagi, kiedys bylam grubsza ale udalo mi sie schudnac, ale teraz poniewaz nie pracuje to zas mi sie przytylo nie moja wina od malego kazdy mi dogryza na temat mojej wagi i mojego wygladu
To strasznie ma dziwne to poczucie humoru;/
Zastanawiam się czy on Ci czasem nie chciał zasugerować że mogłabyś się zmienić.. ale dla takiego co tak mówi nie warto
Ja myślę że jak sama sobie się podobasz to jest dobrze jeśli nie to zacznij cwiczyć poczujesz się na pewno lepiej psychicznie i fizycznie
Ja na początku jak zaczełam ćwiczyć czułam ogromną satysfakcje
a ćwiczenia znalazłam na wizazu
__________________

Edytowane przez KochajMniie
Czas edycji: 2010-01-01 o 23:39
KochajMniie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-01, 23:53   #2781
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

W końcu udało mi sie nadrobic was, wariatki moje. Cieszę się, ze wiele z was dobrze spędziło sylwestra. Tym, które gorzej, życzę z całego serduszka, aby następny był o wieeele lepszy.
Mój oczywiście musiał mi z nowym rokiem zrobic 'niespodziankę'. Cały dzień bylo milutko, słodziutko. Był taki kochany, a i ja (pomimo tej afery z hazardem 2 dni przed sylwkiem) bardzo się starałam. No i dziś wieczorem o dupe potłuc wszystko. Wziął mojego laptopa i wszedł na strony bukmacherskie. Ja zdziwiona pytam się, po co to przegląda? A on mi na to, chciałby dalej obstawiac Ja po prostu SZOK! Po takiej aferze, po tylu kłamstwach, moim płaczu i jego prosbach o wybaczenie i szanse...a przede wszystkim po tylu obietnicach on tak po prostu mi to oświadcza. W ogóle okazało się, ze jest zarejestrowany na 5 takich stronkach, jakimś forum. Oczywiście tego wszystkiego nie był łaskaw mi powiedziec od razu - a skąd! Najpierw zarzekał się, ze ma tylko jeden taki profil. Ja pytam "jeszcze coś chcesz mi powiedziec?" i tak chyba kilka razy (ja wolę znac całą prawdę). A on za kazdym razem "tak, przysiegam, ze juz wszystko dokladnie ci powiedzialem!. A co po 5 minutach? Kolejne cudne wiadomosci. Znów mnie oklamal, bo sie okazalo, ze gral dzien przed wybuchem tej afery sprzed sylwka (a mowil, ze gral jakies 2 tyg. temu). Potem okazalo sie, ze wyskoczyl nagle z tym graniem dlatego, ze ma jakis bonus na jednej stronie i przeciez NIE MOZE GO STRACIC! I uwaga: nie chce mnie oszukiwac, chociaz nawet jesli prosilabym,zeby tego nie robil to zagralby za moimi plecami. Żebyście źle nie zrozumialy - gdy chodzil sobie raz w tygodniu do bukmachera to w ogóle się nie czepiałam. Ale gdy zaczął siedziec godzinami przed kompem, analizowac, wbijac sie przy kazdej okazji a te durne stronki nawet u mnie (a juz na pewno zawsze, gdy wychodzilam z pokoju chocby na minutke), a przede wszystkim PRZEZYWAC JAK MROWKA OKRES to powiedzialam mu, zeby troszke zbastowal, bo to jednak hazard i musi się pilnowac, zeby nie "wsiaknac" w to zbytnio. Oczywiscie zbagatelizowal to i oszukiwal mnie, ze juz nie gra. No ale coz, prawda zawsze wychodzi na jaw.Predzej czy pozniej. Ja mu moge tlumaczyc, mowic, ze ma tupet będac tak swiezo po tamtej aferze. Powiedzialam mu, ze teraz powinien starac sie, zeby wszystko bylo dobrze, zebym odzyskala do niego zaufanie. A on mi po 3 dniach mowi ze bedzie gral, nawet bez mojej wiedzy, nawet oklamujac mnie. Niestety ale ja uwazam, ze to u niego juz nie jest zabawa, rozrywka. Sam nawet to przyznal. Bo inaczej gdyby traktowal to jako takie "nic", to widzac moja reakcje, darowalby sobie ten cholerny (wybacz, cholerko) bonus i skupil sie na NAS. A przynajmniej poczeklaby troche, zebym "odetchnela". Po prostu porażka. Wiercił mi dziure w brzuchu, ale przyznal, że go to troszkę za bardzo wciągnelo i nie beda go satysfakcjonowaly stawki 20-30 zl bo za to sie w ogole nie oplaca jego zdaniem grac. A jak wytlumaczyl sie z klamstw? "Balem sie, ze jak powiem ci wszystko na raz to cie stracę?" Ja mu na to "a co, myslisz, ze teraz nie mam powodu do odejscia?" Pffff. No kochane, powiedzcie mi. Przecież gdyby to byla TYLKO zabawa to olałby tego bonusa, wiedzac ze ostatnio nawalił i znając moje podejscie do hazardu. Ale nie, on do konca naszej rozmowy upieral sie przy tym "zagram tylko za to i koncze z tym Na pewno! Obiecuję". Tylko szkoda, ze taka sytuacja juz byla i co sie okazalo? Ze oszukiwal mnie przez jakies 1,5 miesiąca.
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 00:08   #2782
fizol87
Raczkowanie
 
Avatar fizol87
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 173
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
Jak sie wieczoremj poplakalam to sie przejal, zaczal sie tlumaczyc, ze nic zlego nie mial na mysli i ze zartowal ale strasznie mi tzm dogryzl, od zawsze mam komleks na punkcie wagi, kiedys bylam grubsza ale udalo mi sie schudnac, ale teraz poniewaz nie pracuje to zas mi sie przytylo nie moja wina od malego kazdy mi dogryza na temat mojej wagi i mojego wygladu
kwestia silnej woli moja niezawysoka kolezanka wazyla 80kg... schudla do 55(fajnie wygladala) jej recepta bylo nie jesc po 18 tylko "dobijac" woda i kazdego dnia cwiczyc...(<=endorfiny=po prawa nastroju, a w takim blednym kole jakie masz od lat mozna zlapac depresje jak mozesz to rozwijaj jakiejs zainteresowanie/a) potem wyluzowala i znowu przytyla... niektorym nadwaga nie przeszkadza ale Tobie tak... i jemu tez a to jest gorsza sprawa... duzo zalezy od Ciebie jak dogryza to nieladnie z jego strony ale swiadczy o tym ze chce zebys schudla... ale jesli on tego chce to np nie musi kupowac tlustych wedlin itp?? popros go o wsparcie dasz rade
fizol87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 00:08   #2783
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Red - wybaczam

Z tym hazardem to już poważna sprawa, widzę. Ale chyba lepiej, że Ci mówi szczerze, że będzie grał i tak, prawda? Mógłby dalej kręcić i kłamać.

Masz w sumie dwa wyjścia - albo z nim się dalej kłócić, i próbować na nim wymóc, żeby to zostawił, albo po prostu to zaakceptować.

No bo na Ciebie to nie ma wpływu, tak? Więc póki od Ciebie nie pożycza/nie cierpisz na tym, że on nie ma pieniędzy bo je przegrywa, to w zasadzie mogłabyś to akceptować. Ale to zależy od Ciebie. Ja na przykład nienawidzę palenia papierosów - sama nie palę, i palić nigdy nie będę. Uważam to za stratę zdrowia i pieniędzy. Ale mój TŻ pali, i wiedziałam co biorę, więc nie zmuszam go do tego, żeby rzucił. Próbowałam z moim eks, i właśnie skończyło się na tym, że śmierdzący fajkami i z zapaliczką w dłoni się wypierał, że skądże, że on wcale
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-02, 00:25   #2784
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Red - wybaczam

Z tym hazardem to już poważna sprawa, widzę. Ale chyba lepiej, że Ci mówi szczerze, że będzie grał i tak, prawda? Mógłby dalej kręcić i kłamać.

Masz w sumie dwa wyjścia - albo z nim się dalej kłócić, i próbować na nim wymóc, żeby to zostawił, albo po prostu to zaakceptować.

No bo na Ciebie to nie ma wpływu, tak? Więc póki od Ciebie nie pożycza/nie cierpisz na tym, że on nie ma pieniędzy bo je przegrywa, to w zasadzie mogłabyś to akceptować. Ale to zależy od Ciebie. Ja na przykład nienawidzę palenia papierosów - sama nie palę, i palić nigdy nie będę. Uważam to za stratę zdrowia i pieniędzy. Ale mój TŻ pali, i wiedziałam co biorę, więc nie zmuszam go do tego, żeby rzucił. Próbowałam z moim eks, i właśnie skończyło się na tym, że śmierdzący fajkami i z zapaliczką w dłoni się wypierał, że skądże, że on wcale
No niby racja, ale jak ja swojego poznałam, to byla taka niegroźna zabawa 2x na tydzien, bez żadnych obsesji. A ja hazardzisty miec nie chcę - niestety znam zbyt dużo przypadków i wiem jak wygladaja poczatki (wypieranie sie, ze to zabawa, ze w kazdej chwili mozna przestac - srutu tutu) i życie z kimś takim. A on juz sam przyznal, ze to wyknęło się spod kontroli. Myślę o nim na poważnie i faktycznie, teraz mnie ten problem, że tak powiem, lata. Ale co będzie, za 10, 20, 30 lat? Nie wiem czy będziemy razem, ale póki co uwazamy sie za "tych ostatnich", więc tez powinnam o tym myslec. Koleżanka mojego taty obudzila sie z "czystym kontem bankowy" i bez dachu nad głową, bo mąż sprzedał z powodu długów w kasynie. Na początku oczywiście tez to bylo nie groźne, ale ona to zbagatelizowala - gdy problem się zaczynał, też byla tylko dziewczyna tego faceta. Żona to już co innego, a ja nie chcę będąc żoną mojego miec takich problemów. Powiedzialam mu, ze tego nie zaakceptuje. Powiedziałam też, że ma sobie to przemyślec i posegregowac wartości. Jeżeli nie jest w stanie z tego zrezygnowac to niech powie już teraz, a nie mydli mi oczy płonnymi nadziejami, że "tylko za ten bonus". Na dobrą sprawę wczesniej też mi tak mówił i co? Kolega go znów w to wciągnal i doprowadzilo to do calego szeregu klamstw.
Najlepszejest jego tlumaczenie, czemu nie powiedzial mi tego wczesniej? Otóż wiedzial, ze jak sie dowiem wszystkiego to nie zechce spedzic z nim sylwestra no i ze nie chce mnie stracic. Ale moim zdaniem, gdyby mu bardziej zalezalo na mnie to by w pewnym momencie juz powiedzial "dobrze kochanie, nie bylo tematu, mam gdzies ten glupi bonus. My jestesmy wazniejsi". No ale przeciez to juz nie jest zwykla gra.
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 00:38   #2785
jagaaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar jagaaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 222
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Red Lipstick Pokaż wiadomość
No niby racja, ale jak ja swojego poznałam, to byla taka niegroźna zabawa 2x na tydzien, bez żadnych obsesji. A ja hazardzisty miec nie chcę - niestety znam zbyt dużo przypadków i wiem jak wygladaja poczatki (wypieranie sie, ze to zabawa, ze w kazdej chwili mozna przestac - srutu tutu) i życie z kimś takim. A on juz sam przyznal, ze to wyknęło się spod kontroli. Myślę o nim na poważnie i faktycznie, teraz mnie ten problem, że tak powiem, lata. Ale co będzie, za 10, 20, 30 lat? Nie wiem czy będziemy razem, ale póki co uwazamy sie za "tych ostatnich", więc tez powinnam o tym myslec. Koleżanka mojego taty obudzila sie z "czystym kontem bankowy" i bez dachu nad głową, bo mąż sprzedał z powodu długów w kasynie. Na początku oczywiście tez to bylo nie groźne, ale ona to zbagatelizowala - gdy problem się zaczynał, też byla tylko dziewczyna tego faceta. Żona to już co innego, a ja nie chcę będąc żoną mojego miec takich problemów. Powiedzialam mu, ze tego nie zaakceptuje. Powiedziałam też, że ma sobie to przemyślec i posegregowac wartości. Jeżeli nie jest w stanie z tego zrezygnowac to niech powie już teraz, a nie mydli mi oczy płonnymi nadziejami, że "tylko za ten bonus". Na dobrą sprawę wczesniej też mi tak mówił i co? Kolega go znów w to wciągnal i doprowadzilo to do calego szeregu klamstw.
Najlepszejest jego tlumaczenie, czemu nie powiedzial mi tego wczesniej? Otóż wiedzial, ze jak sie dowiem wszystkiego to nie zechce spedzic z nim sylwestra no i ze nie chce mnie stracic. Ale moim zdaniem, gdyby mu bardziej zalezalo na mnie to by w pewnym momencie juz powiedzial "dobrze kochanie, nie bylo tematu, mam gdzies ten glupi bonus. My jestesmy wazniejsi". No ale przeciez to juz nie jest zwykla gra.
ehh wiesz co, chciałabym ci doradzić ale naprawde nie wiem jak powiem ci tak, moja rodzina z mojej mamy strony ma taki sam problem. oni jak by mogli to by żyli w tym kasynie. tracą tysięcy, wygrywają tysięcy. to jest ciężka sprawa... jest trudno sie z tego wyleczyć.. moze powazna rozmawa z TZ? powiedz mu jak to naprawde może zniszczyć życie... WASZE życie..
jagaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 00:54   #2786
fizol87
Raczkowanie
 
Avatar fizol87
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 173
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Nie wiem czy pomogle i napisze zrozumiale. Glupio jest mowic o swoich bledach:/ Liznolem tematyki hazardowej, mianowicie zaklady sportowe, z 5 lat w tym siedzialem, to cholernie niewinnie sie rozwija, wciaga, a budzisz sie za przeproszeniem z reka w nocniku, znalem 5 lige angielska, kto kontuzjowany, 1 sklad, lawke, tabele kto ile goli strzela, w jakim przedziale czasowym wpadaja bramki itd... liderzy z ostatnimi u siebie przegrywali... O 4 litery to wszystko moglem rozbic... Jedni sa odporni inni nie i to jest udowodnione naukowo, dziedziczy sie jakiejs wieksze badz mniejsze predyspozycje genetyczne. Mi sie udalo z tego wyjsc. Ogolnie sprawa wyglada tak... Przegrasz... napalasz sie ze odrobisz... dobrze... jak przegrasz pod rzad pare razy i zlapiesz zniechecenie...(gorzej jak obzyskasz jakas nawet nwlk kwote... bo ona ma znaczenie psychologiczne, a zawsze tracisz gruba kase, a dostajesz grosze) ale zazwyczaj... ludzie nakrecaja sie tym ze kiedys wygraja i odrobia z nawiazka... nic bardziej blednego... slowami go nie przestawisz... ja naszczescie to rzucilem... mialem 1 powrot... ale ostatecznie mi sie udalo... co ciekawe samemu... to jest nalog... ciezki
__________________
Jedno zycie w jednym tempie, jedno bicie z jednym sercem...

Edytowane przez fizol87
Czas edycji: 2010-01-02 o 00:57
fizol87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 01:43   #2787
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez fizol87 Pokaż wiadomość
kwestia silnej woli moja niezawysoka kolezanka wazyla 80kg... schudla do 55(fajnie wygladala) jej recepta bylo nie jesc po 18 tylko "dobijac" woda i kazdego dnia cwiczyc...(<=endorfiny=po prawa nastroju, a w takim blednym kole jakie masz od lat mozna zlapac depresje jak mozesz to rozwijaj jakiejs zainteresowanie/a) potem wyluzowala i znowu przytyla... niektorym nadwaga nie przeszkadza ale Tobie tak... i jemu tez a to jest gorsza sprawa... duzo zalezy od Ciebie jak dogryza to nieladnie z jego strony ale swiadczy o tym ze chce zebys schudla... ale jesli on tego chce to np nie musi kupowac tlustych wedlin itp?? popros go o wsparcie dasz rade
Z CZEGO SCHUDŁA???? MAM 155 CM WZROSTU A WAŻE 50 WG BMI WAŻE PRAWIDLOWO I NA PEWNO NIE MAM NADWAGI JESTEM SZCZUPŁA A TO, ŻE MAM TROCHE FAŁDKI NA BRZUCHU NIE OZNACZA, ZE MAM NADWAGE I JESTEM OD RAZU TŁUSTA!!!!! Poza tym jak ja mam przytyc skoro po większym posiłu pędzę do kibelka

Postanowiłam się i tak ograniczać, specjalnie nie zjadłam obiadu, powiedziałam, że nie jest ważne czy jestem głodna, może to dziecinne ale tak zrobie, specjalnie, jutro kupię sobie czerwoną herbatę, będę jadła mniej i zaczne choćby brzuszki ćwiczyć, ale jak mi coś zacznie zaś mówić, dlaczego nie mam za dużo w piersiach to z przyjemnością mu powiem, że należę do tych kobiet które muszą wybierać między chudością a cyckami I ma to co chciał Wiem co mówię, bo jak byłam grubsza miałam 85 C biustonosz a teraz mam 70 A Mało tego jak się go wczoraj pytałam to mi powiedział, że mu się podobam, nawet wygląd zewnętrzny więc o co tu chodzi???
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-02, 02:00   #2788
jagaaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar jagaaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 222
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
Z CZEGO SCHUDŁA???? MAM 155 CM WZROSTU A WAŻE 50 WG BMI WAŻE PRAWIDLOWO I NA PEWNO NIE MAM NADWAGI JESTEM SZCZUPŁA A TO, ŻE MAM TROCHE FAŁDKI NA BRZUCHU NIE OZNACZA, ZE MAM NADWAGE I JESTEM OD RAZU TŁUSTA!!!!! Poza tym jak ja mam przytyc skoro po większym posiłu pędzę do kibelka

Postanowiłam się i tak ograniczać, specjalnie nie zjadłam obiadu, powiedziałam, że nie jest ważne czy jestem głodna, może to dziecinne ale tak zrobie, specjalnie, jutro kupię sobie czerwoną herbatę, będę jadła mniej i zaczne choćby brzuszki ćwiczyć, ale jak mi coś zacznie zaś mówić, dlaczego nie mam za dużo w piersiach to z przyjemnością mu powiem, że należę do tych kobiet które muszą wybierać między chudością a cyckami I ma to co chciał Wiem co mówię, bo jak byłam grubsza miałam 85 C biustonosz a teraz mam 70 A Mało tego jak się go wczoraj pytałam to mi powiedział, że mu się podobam, nawet wygląd zewnętrzny więc o co tu chodzi???
jak chcesz schudnąć to trzeba sie po prostu ruszać. ja bym ci doradziła biegać. będziesz ćwiczyła to będziesz szybko spalać kalorie a w tym samym czasie będziesz mogla jeść obiad. uwierz mi, to działa ja biegam od 2-3 lat i jem to co chce, mam taką samą wagę jaką miałam parę lat temu. ja mam tylko problem z cholesterolem, ale to już rodzinne i inny problem.
jagaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 02:04   #2789
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

E.J., przeskakiwanie posiłków to beznadziejna metoda

I w ogóle - nie chudnij dla faceta, jeżeli chcesz, to chudnij dla siebie, dla własnego samopoczucia. Jestem pewna, że on też nie wygląda jak miss mokrego podkoszulka, więc o co tu fochy? Powiedz mu, że nie życzysz sobie takich żartów, albo odwdzięcz się takimi samymi. I już.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 09:23   #2790
Koszkaa
Zadomowienie
 
Avatar Koszkaa
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 485
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
A moge wiedziec za co??? Nie doczytalam jeszcze wszystkiego i wlasnie Was nadrabiam, ale Reb, pomysl powaznie o tym wszystkim... Moj TZ jak go jakas laska podrywa, to ja delikatnie splawia, nie jest chamski bron Boze ale laska wie gdzie jej miejsce. Poza tym jak jest taka sytuacja, to moj TZ zawsze mi okazuje bardzo duzo czulosci, przytula mnie non stop, rozmawia ze mna, zagaduje, caluje, zeby laska widziala, ze jest zajety i ze kocha mnie i jest ze mna. Czasem mnie to wkurza, bo laska go zaczepia, on cos tam z nia pogada a zaraz leci do mnie i mnie przytula jakby sie nic nie stalo. Ale wiem, ze tak jest lepiej.

Wiesz, uwazalabym na Twoim miejscu. Co z tego, ze facet Cie przeprosi po Twoi9m dlugim zrzedzeniu i obieca ze juz nie bedzie? Przeciez on nie widzial w tym problemu i mysle, ze jemu to bylo na reke. A jak Twoj TZ sie zachowywal wobec Ciebie na tym sylwku?


Moze ja napisze co u mnie.... Moglabym opisywac 1000 slow, ale napisze tylko jedno : bylo CUDOWNIE. Ahh
Najpierw moj TZ przyszedl do mnie i szczeka mu opadla na moj widok w ponczochach. Pozniej bylo wiadomo co Po wszystkim powiedzial, ze jest w 8( bo 7 to za malo ) niebie i zapamieta tego sylwestra do konca zycia Nastepnie udalismy sie do znajomych do domu. Bylismy w 2 pary No i bylismy tacy zmeczeni, ze zostalismy u nich na noc. W nocy oczywiscie moj TZ nie dal mi pospac Ale musze go pochwalic, bo pil sobie wodke z umiarem i ani nie odpierdzielal ani zle sie nie czul i w ogole wszystko ok. Rano ja sie tragicznie czulam, ale pozniej mi przeszlo. Tak tylko troche dziwnie bylo, bo nasz kolega caly czas tanczyl ze mna i sciskal mnie i rozmawial, a swoja laske troche olewal, wiec moj TZ sie nad nia zlitowal i z nia troche potanczyl. Ale ogolnie bylo milo i mi poswiecal wieksza ilosc czasu. Pozniej po poludniu wrocilismy do mnie, znowu nie spalismy ale po wszystkim zasnelismy chyba w 2 minuty przyklejeni do siebie. Moj TZ stwierdzil, ze jeszcze mu sie tak dobrze z nikim nie spalo i ze w ogole cieszy sie, ze mnie ma. Powiedzial mi, ze wydoroslalam na tych studiach i zauwazyl we mnie pozytywna zmiane. Ja mu powiedzialam, ze ciesze sie, ze wreszcie pokazal, ze jest mezczyzna i nie leci na kazde zawolanie kolegow, ze umie im pokazac ze ma wlasne zdanie i wygarnac co mu sie nie podoba. Przyznal, ze bardzo milo, ze to zauwazylam i docenilam. Na koncu poplakalam sie ze szczescia. Bylo tak cudownie. Uslyszalam tyle pieknych i milych slow...
Niestety moj TZ o 23 poszedl do siebie Ale raniutko ma do mnie przyjsc, zjemy razem sniadanie i mamy sie razem pouczyc Juz sie nie moge doczekac. Jestem taka szczesliwa, kurcze, chce zeby to trwalo wiecznie...

A teraz biore sie za nadrabianie
Super gratulacje
ale wiecie co zauważyłam, że Twój chłopak motylku jest dla Ciebie kochany, docenia Cię, ale Ty się umiesz mu za to odwdzięczyć. Też go pochwalisz, on się czuje dowartościowany. Niestety ja bym chciała, żeby mnie wychwalano, chciałabym żeby on mi mówił wszystko co czuje, o swoich problemach itd, ale jeśli ja mam o tym powiedzieć to jest mi równie ciężko. Ja mu mogę powiedzieć z łatwością co mi nie pasuje w nim. Ale jeśli mam się przyznać do swoich błędów lub jego za coś pochwalić to już ciężej. Straszne

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
ciężka rozmowa za nami.
mieliśmy się rozstać, ale jednak daliśmy sobie szansę.
on się upierał, że nic takiego złego nie zrobił. potem trochę zmienił zdanie, bronił się, że to była kiedyś jego przyjaciółka, wszystko sobie mówili i głupio mu było zwracać jej uwagę.
myślał, że po prostu przeczeka, że to minie i nigdy więcej się nie powtórzy. i że ja nie będę zła.
cóż, źle myślał, bo było mi strasznie przykro.
i takie sytuacje sprawiają, że coraz mniej mu ufam i obawiam się, że takie akcje będą się powtarzały..
nie wiem co o tym myśleć.
może faktycznie nie sądził, że mnie rani, bo robiłam dobrą minę do złej gry. może powinnam mu powiedzieć, żeby kazał jej przestać się zachowywać jak idiotka?
wiecie.. patrze na zdjęcie z tej imprezy, jak się jakaś laska klei do mojego faceta i trafia mnie szlag.
stwierdził, że ona to go tak w ostatniej chwili przysunęła do samej twarzy, akurat jak robili zdjęcie.
cały czas myślę o tej wczorajszej sytuacji i jeszcze zazdrość się we mnie wzmaga.
dziwny tok myślenia ma mój TŻ.
samego siebie też usprawiedliwiał alkoholem - że był pijany i nie myślał normalnie, nie zdawał sobie sprawy co ja czuję i że powinien tej dziewczynie coś powiedzieć.
bo on nie chce żeby się ktoś gniewał na niego za takie zwrócenie uwagi..
nie wiem co z nami będzie.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

a propo tego co kamila radziła Koszce - teraz też postanowiłam dać sobie na wstrzymanie, zobaczyć jak to się wszystko potoczy i już próbować żyć bez niego.
dziś on chciał się rozstać. nie wiem czy był tego pewien, czy mówił tak bo widział że mi zależy.
ja się panicznie boje samotności.
nie chciałam tego kończyć dziś, nie w ten sposób. nie jestem gotowa i nie wiem jak dałabym sobie z tym radę.
Kurczę Reb trochę przykro, że on chciał się rozstać. Mam nadzieję, że nie błagałaś/prosiłaś go aby został i jednak od Ciebie nie odchodził? Myślę, że on naprawdę nie rozumie co złego zrobił i prędzej czy później sytuacja się powtórzy. Wydaje mi się, że on lubi być adorowany przez kobiety. Nie przeprosił Cię, nie obiecał poprawy, żebyś następnym razem nie miała argumentu ,,a obiecałeś...".
Ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży

RedTo już jest problem. Ciężko cokolwiek doradzić. Ale on musi przestać. Porozmawiaj z nim poważnie na ten temat. Może poszukaj jakiś artykułów na temat osób uzależnionych, może w jakiś sposób się przestraszy....


A u mnie narazie się jakoś trzymam. Chociaż bywa ciężko. Mam już myśli i ściska mnie w żołądku, że dzisiaj się nie spotkamy. Zastanawiam się już kiedy i czy w ogóle się do mnie odezwie. Włącza mi się głupie analizowanie, ale walczę z tym. Staram się nie myśleć.
Zaraz jadę z mamą na zakupy
Mam nadzieję, że wieczorem dziewczyny nie zawiodą
Wczoraj napisał chyba o 23.30 na gg ,,a Ty co się nie odzywasz " fajnie A on też się nie odzywa, więc o co mu chodzi Przecież to on był na treningu, jak wrócił mógł się odezwać. No ale nie ważne, ja już spałam, nic nie odpisałam.
Dostałam smsa ok 1 w nocy ,,A Ty gdzie jesteś, że Cię nie ma na kompie?" Nie były te wiadomości za specjalnie miłe, ale zainteresował się. Zaraz mu ładnie odpiszę, że sobie już smacznie spałam i tyle

Lece dziewczynki będę później ;*
__________________
,,Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze.
Żyć swoim życiem nie jest egoizmem"- Anthony de Mello
Koszkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.