Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[Grandiii]

Hej
Dołaczam sie do grona fanek krążka
Po 3 miechu stosowania mogę powiedzieć,że duzo sie wydażyło
Jak dla mnie same plusy: jest wygodny nie msuze o nim pamietac codziennie jak o tabletkach, nie występowały u mnie plamienia tzn byly ale tylko 3 dni co zonacza ze moje cialo doskonale sie przystosowalo do krązka, nie wypada mi (jak u niekórych dziewczyn przynam szczerze nie wiem jak on moze wypaść?)bedac u GInekologa na badaniach dowiedzialam sie ze mam go dobrze umiejscowionego(aplikacja jest banalnie łatwa),nie podrażnia,nie piecze, i nie czuję Go!!!!! ( wile dziewczyn Go wyczuwa hm? dziwne wilgotność hm z poczatku byly problemy i z nia i z nastrojem ale po miesiacu czuje zmiany orgaznim zaczyna sie oswajac mialam sie poddac ale wytrzymam bo wiem ze z zcasem sie zmieni na lepsze hm teraz wilgotnosc wzrasta i oczywiście Partner zadowolony choć czasem krązek za bardzo Kręci mojego Partnera

Jak dal mnie jest to rewelacja polecam spróbowac i wytrzymac minimum 3 miechy az sie wsio unormuje.

[konwalijka82]

Ach a ja już sama nie wiem..to mój drugi ring i są takie dni że mam ochotę wyciągnąć go i wyrzucić za okno...przy pierwszym oprócz plamienia był spokój.. teraz mam wrażenie że mam owulację...podbrzusze mnie boli, pobolewają oba jajniki na przemian, i mam duża ilość śluzu przypominającego wodę-przezroczysty, lepki i jest go naprawdę dużo, dodatkowo od czasu do czasu bolą mnie piersi. Nie wiem czy dam radę wytrzymać do 3 krążka bo nie czuję się z tym wszystkim komfortowo-być może przejdzie z czasem ale ja mam niezłą schizę że ring nie trzyma mi cyklu i to kompletnie odziera mnie z komfortu psychicznego jaki mimo wszystko miałam przy tabsach. Sorki że zawracam wam przejedzone tyłki w święta ale jak człowiek się wygada to od razu mu lepiejWesołych wszystkim wizażankom

[naily]

Jesli Cie to pocieszy to z tym sluzem mialam podobnie na poczatku... troche to trwalo (tyle ze nic mnie chyba przy tym nie bolalo, albo znacznie mniej niz przy tabletkach), ale ostatecznie jest w porzadku. Tyle ze w moim przypadku wiazalo sie to ze wzrostem libido do granic nimfomanii ,no i spora przyjemnoscia z seksu po dluuuuuuuugiej suszy... sciskam swiatecznie i zycze polepszenia..

[Grandiii]

Ja póki co z Krążka jestem naj zadowolona a moja droga do niego była dluga
próbowalam już tansy ale z jednymi Yasminelle bylo ok pozostale tragedia hm potem i plastry były ale to jest dla mnie mało komfortowe. Krążek o tyle dobry ze nie tyje i nie wpływa na moja psychikę krążek doskonale sie przystosowal tylko czasem sie obawiam ze cos nawali gdyz nie mialam z zadnych objawów wymienianych wczesniej oprócz plamienia pzrez 4 dni ale to byl taki Okres.

[konwalijka82]

Napisane przez Grandiii

Ja póki co z Krążka jestem naj zadowolona a moja droga do niego była dluga
próbowalam już tansy ale z jednymi Yasminelle bylo ok pozostale tragedia hm potem i plastry były ale to jest dla mnie mało komfortowe. Krążek o tyle dobry ze nie tyje i nie wpływa na moja psychikę krążek doskonale sie przystosowal tylko czasem sie obawiam ze cos nawali gdyz nie mialam z zadnych objawów wymienianych wczesniej oprócz plamienia pzrez 4 dni ale to byl taki Okres.

Ja generalnie nie mam problemów z aplikacją ani z noszeniem go ale odczuwam silne bóle jajników i podbrzusza i już czasami różne rzeczy sobie myślę. Podobnie było przy yazie i zmieniając na nuva ring miałam nadzieję na poprawę- na plastry raczej się nie zdecyduję więc jeszcze przemęczę miesiąc z ringiem i zobaczę co dalej

[Grandiii]

Napisane przez konwalijka82

Ja generalnie nie mam problemów z aplikacją ani z noszeniem go ale odczuwam silne bóle jajników i podbrzusza i już czasami różne rzeczy sobie myślę. Podobnie było przy yazie i zmieniając na nuva ring miałam nadzieję na poprawę- na plastry raczej się nie zdecyduję więc jeszcze przemęczę miesiąc z ringiem i zobaczę co dalej

Kurcze z tymi bólami to wiesz? tak zauważyłam ,że tez mam dość często ale to na bank musi być od krążka gdyz robilam badania i wsio tam u mnie ok.Ciekawe czemu tak jest 3mam kciouki i życzę wytrwałości

[konwalijka82]

Grandii dzięki za wsparcie. Przeczytałam dziś na kafeterii(wiem że piszą tam pierdoły:p) że ring może być poza ciałem łącznie 3 godziny w czasie całych 3 tygodni stosowania a ulotka mówi że 3 godziny dziennie Co myślicie??

[naily]

Napisane przez konwalijka82

Grandii dzięki za wsparcie. Przeczytałam dziś na kafeterii(wiem że piszą tam pierdoły:p) że ring może być poza ciałem łącznie 3 godziny w czasie całych 3 tygodni stosowania a ulotka mówi że 3 godziny dziennie Co myślicie??

Konwalijka...przeczytaj sobie co SAMA napisałaś o kafeterii i słuchaj się ulotki, bo za to co w niej to firma farmaceutyczna chociaż ponosi odpowiedzialność, a za kafeterię chyba nikt. Nie, spoko, ja wyciągam go zdecydowanie częściej niż na 3 godz w miesiąciu i jest ok.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez Grandiii

l tylko czasem sie obawiam ze cos nawali gdyz nie mialam z zadnych objawów wymienianych wczesniej oprócz plamienia pzrez 4 dni ale to byl taki Okres.

Grandiii, to chyba powinnas sie cieszyc ze wszystko dobrze, a nie węszyc podstęp . Mam nadzieję, że te bole jajników czy podbrzusza jednak Ci przejdą... zresztą sama wiesz że na początku wszystkie cuda dozwolone. Trzymam kciuki za Wam obie Grandiii i konwalijka.

[konwalijka82]

Napisane przez naily

Konwalijka...przeczytaj sobie co SAMA napisałaś o kafeterii i słuchaj się ulotki, bo za to co w niej to firma farmaceutyczna chociaż ponosi odpowiedzialność, a za kafeterię chyba nikt. Nie, spoko, ja wyciągam go zdecydowanie częściej niż na 3 godz w miesiąciu i jest ok.

Dziękie wielkie Kiedy byłam jeszcze młoda i głupia czytałam namiętnie Kafeterie ale według wypowiedzi dziewczyn tam piszących powinnam mieć już chyba z 5 dzieciWiem że ulotka rzecz święta ale jak już wcześniej pisałam wszystko co nowe trochę przeraża. Postanowiłam przemęczyć jeszcze 2 krążki a jak nic nie pomoże to zmiana

[naily]

Napisane przez konwalijka82

Dziękie wielkie Kiedy byłam jeszcze młoda i głupia czytałam namiętnie Kafeterie ale według wypowiedzi dziewczyn tam piszących powinnam mieć już chyba z 5 dzieciWiem że ulotka rzecz święta ale jak już wcześniej pisałam wszystko co nowe trochę przeraża. Postanowiłam przemęczyć jeszcze 2 krążki a jak nic nie pomoże to zmiana

Nawet na Kafeterii zdarzy się czasem coś mądrego, nie chcę jej skreślać do końca , ale w porównaniu z ulotka, to sama wiesz jak jest...
No oby Ci przeszło do tego czasu, szczerze Ci tego życzę. Mocarna jesteś, że zakładasz że jeszcze 2 dasz radę, ale tylko chwalić..
A przy okazji pozdrowienia dla Wrocławianki, jestem całym sercem z moim Miastem i jego ludźmi sorr, za prywatne wyznanie

[konwalijka82]

Napisane przez naily

Nawet na Kafeterii zdarzy się czasem coś mądrego, nie chcę jej skreślać do końca , ale w porównaniu z ulotka, to sama wiesz jak jest...
No oby Ci przeszło do tego czasu, szczerze Ci tego życzę. Mocarna jesteś, że zakładasz że jeszcze 2 dasz radę, ale tylko chwalić..
A przy okazji pozdrowienia dla Wrocławianki, jestem całym sercem z moim Miastem i jego ludźmi sorr, za prywatne wyznanie

Taka prywata zawsze cieszyPostanowiłam się przemęczyć bo innej formy antykoncepcji dla siebie nie widzę. Testowałam już Yaz - jako tabletki z minimalną ilością hormonów i w zasadzie ból jajników był ten sam więc jeśli się nie uda to wracam do tabsów. Na gumce polegać nie będę bo raz już zawiodła i kosztowało mnie to masę nerwów ale dzieciaczka przez najbliższe minimum 3 lata nie planuję więc chyba wyjścia nie mam Dzięki za wsparcie i równie gorąco pozdrawiam mieszkankę pięknego miasta mostów

[emsejowa]

Cześć dziewczyny
Stosowałam przez 2 mc tabletki Yaz ale przez skutki uboczne, a mianowicie wysoka temperatura, opuchnięte ręce i bolące nogi musiałam zrezygnować z tabsów. Lekarz polecił mi NuvaRing i jak sie spytałam o skutki uboczne to powiedział ze nie ma żadnych, a teraz jak czytam ten wątek (dziś przeczytałam cały) to się zastanawiam czy lekarz mnie oszukał mówiąc że nie ma żadnych skutków ehhhh a przecież dużo kobiet wypowiadało się że jednak są. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć ;/
A i jeszcze jedno chodzi mi o skuteczność, bo w ulotce jest napisane ze ten krążek działa jak tabletki czyli na chlopski rozum ma taka samą skuteczność jak tabsy czyli ok99% a w tym wątku ktoś kiedyś pisał i na necie gdzieś znalazłam ze ma ok93% wiec znowu nie wiem komu mam wierzyć ;/ z góry dzięki jakby ktoś mógł skomentować moją wypowiedź

[monius9]

KAŻDY lek może spowodować działania uboczne. witamina c też. nie ma czegoś takiego jak 'lek bez działań ubocznych'..

a co do skuteczności to taka sama jak w tabsach, tylko trzeba dokładniej przestrzegać godzin wkładania i wyjmowania - opóźnienie możliwe do 3 a nie jak w przypadku tabletek do 12 godzin. może stąd ta różnica

[emsejowa]

czy mógłby ktoś sprawdzić moje obliczenia, wtedy będę już pewna na 100% że dobrze to obliczam z góry dziękuje
wkładam krążek : 15.01.10
wyjmuję : 05.02.10
zakładam ponownie po przerwie : 12.02.10

[xblackxshadowx]

Tak, pamietaj, że zawsze tego samego dnia tygodnia wkładasz/wyjmujesz ;]

[emsejowa]

dziękuje Ci bardzo

[arttysta]

Witam,
używam krążka już 4 miesiąc.
Niby wszystko ok, ale choć jestem na diecie i dużo ćwiczę nie chudnę;/ wrrr
Podejrzenia niestety padają na krążek, zawsze po hormonach mnie rozpycha wrrrr
I jeszcze dwa duże minusy
-okres przedłuża się, o kilka dni, znaczy wkładam krążek a okres jeszcze jest i kiedy używam tamponów to czasami przy wyjmowaniu wypada
-po wyjęciu, w trakcie przerwy 7 dniowej mam koszmarne migreny, nigdy nie miałam;/ czy to może być spowodowane odstawieniem krążka??? po jego włożeniu po przerwie wszystko wraca do normy.

Chyba jednan zrezygnuje z stosowania.

[madzia6217]

Mam już receptę na swój ring. Wykupienie planuję w najbliższym czasie, a później to już tylko czekać na miesiączkę. To będzie moja pierwsza antykoncepcja hormonalna i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Boję się, oczywiście, że utyje. Ale po przeczytaniu całego wątku (3 dni mi to zajęło) wiem mniej więcej czego się spodziewać i będę się starała poskromić swój apetyt. Jakoś to będzie i może uda mi się przetrwać te skutki uboczne (o ile wystąpią).

[zuni]

Ja mam takie pytanie czy jeżeli przesunełam dzien włożenia ringa z srody na niedziele włożyłam go 3 dni wcześniej<krwawienie zdazyło sie pojawić> to nie obniżyłam jakoś jego skutecznośći?? głupio mi to mowić ale przez ferie świateczne przytyłam 5kg no nigdy nie ważyłam tak dużo jak teraz :p mimo że jestem nadzwyczaj chudą osobą bo teraz waże 45kg. Zastanawiam sie czy skok apetytu na przestrzeniu 2 tygodni i teraz 4 tydzien ogladam swoja oponke która wychodowałam a że nie miałam nigdy wcześniej brzucha i tak sobie wyobrażam brzuch w wczesnym stadium ciąży, Czy istnieje możliwość że brzuch zacznie byc widoczny na przestrzeni miesiąca od możliwego zapłodnienia??

Przepraszam jeżeli to co pisze wydaje sie byc absurdalne , juz pare miesiecy stosuje krążek i wcześniej tabletki , mam zwykłe wątpliwości ktore sie chyba czasem każdemu potrafia nasunąć nawet jeżeli są głupie. Coś jak wrażenie że ktoś za Toba idzie gdy sie wraca samotnie do domu :p

W te niedziele wyjmuje ten krążek i w środe najpóźniej powinnam dostac krwawienia, ale musialam zadac takie pytanie

[monius9]

arttysta - być może hormony w krążku nie są kompatybilne z tobą... a po innych anty nie miałaś migren?

madzia - życzę niewystąpienia skutków ubocznych

zuni - jeżeli włożyłaś krążek za wcześnie a nie za późno to wszystko ok może spuchłaś tak od zatrzymania wody w organizmie, w końcu to 2 mies. bez krwawienia.

[zuni]

Było krwawienie ponieważ założylam go w niedziele w nie w środe tak jak normalnie aby mi sie krwawienie skrociło , <czytałam w ulotce że można skrócić przerwe więc i tak zrobiłam ale poczekalam na krwawienie zeby nie mieć schizów że jestem w ciąży> .
Dziękuje za odpowiedż to może być woda w organiżmie, to by też tłumaczyło bardziej pełny biust jak przed okresem

madzia6217 trzeba sie pozytywnie nastawiać ja nie mam żadnych skutków ubocznych.

[xblackxshadowx]

Ja też nie mam skutków ubocznych ^^ mam większy apetyt ale to akurat dobre ^^

[arttysta]

Napisane przez monius9

arttysta - być może hormony w krążku nie są kompatybilne z tobą... a po innych anty nie miałaś migren?

madzia - życzę niewystąpienia skutków ubocznych

zuni - jeżeli włożyłaś krążek za wcześnie a nie za późno to wszystko ok może spuchłaś tak od zatrzymania wody w organizmie, w końcu to 2 mies. bez krwawienia.

Właśnie nie miałam, TYć tyłam ale m igren nigdy nie miałam.

[erina22]

Napisane przez emsejowa

czy mógłby ktoś sprawdzić moje obliczenia, wtedy będę już pewna na 100% że dobrze to obliczam z góry dziękuje
wkładam krążek : 15.01.10
wyjmuję : 05.02.10
zakładam ponownie po przerwie : 12.02.10

wszystko dobrze obliczone. Pozdrawiam

[madzia6217]

Okaże się. Ale jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiona.
Mnie akurat wzrost apetytu by nie satysfakcjonował. Chciałabym zachować obecną wagę. A moja silna wola osatatnio nie daje rady i bez hormonów

[emsejowa]

noszę NR od 2 dni, czuję się normalnie tylko krążek strsznie płytko jest umiejscowiony, boję się żeby nie wypadł, mam tylko nadzieje ze to prawda że położenie krążka jest dowolne i nie obniża skuteczności jak jest za blisko ujscia

[MaGnolia882]

Kobitki mam problem głupi ale zamieszalam sie w tym bo inaczej jakos w instrukcji co innego słyszałam .Zaczelam stosowac NR włożylam go 25.12.2009 ( piątek o 16) i teraz mam go miec w sobie 21 dni czyli do 14.01.2010 czy tego dnia miałam wyjac krazek czy 15 i jak mam liczyc przerwe od 14 czy od 15 no i kiedy wlozyc nowy ? Pomocy ...
w ulotce jest napisane ze wkladac i wyciagac tego samego dnia...
i teraz nie wiem czy mialam za dlugo o jeden dzien krazek i jak mam teraz liczyc przerwe:?:/

[konwalijka82]

Napisane przez MaGnolia882

Kobitki mam problem głupi ale zamieszalam sie w tym bo inaczej jakos w instrukcji co innego słyszałam .Zaczelam stosowac NR włożylam go 25.12.2009 ( piątek o 16) i teraz mam go miec w sobie 21 dni czyli do 14.01.2010 czy tego dnia miałam wyjac krazek czy 15 i jak mam liczyc przerwe od 14 czy od 15 no i kiedy wlozyc nowy ? Pomocy ...
w ulotce jest napisane ze wkladac i wyciagac tego samego dnia...
i teraz nie wiem czy mialam za dlugo o jeden dzien krazek i jak mam teraz liczyc przerwe:?:/

Powinnaś go wyjąć 15.01. o mniej więcej tej samej godzinie i założyć nowy 22.01 również o podobnej godzinie.

[xblackxshadowx]

Dziewczyny ratujcie mnie...
Zapomniałam sobie nastawić budzik by iść do ośrodka po receptę na NR. Lekarz przyjmował do 12 ;/ Nie wiem czy dam radę zdobyć krążek przed środą i moje pytanie jest takie (coś w ulotce chyba takiego jest) czy jak zostawię krążek w sobie do przyszłego tygodnia, następnie zrobię przerwę tygodniową to czy nadal będzie wszystko okej.
Kurcze załamana jestem, bo lekarz przyjmuje tylko we wtorki i w czwartki, a we wtorek nie wiem czy ktoś będzie mógł mi zanieść ksiązeczkę...

Kurka, ale gafa. Idę do łązienki i patrzę, że krążek wisi na kurku od prysznica, musiałam go wyjąć jak brałam prysznic i zapomniałam go włożyć.... No cóż to na razie chyab będę musiała się pożegnać z antykoncepcją...

[nie_rOb_scen]

hej dziewczyny. ja mam takie trochę dziwne, może i głupie pytanie ale mnie męczy- z reguły mam bardzo krótkie okresy 2dni-max 3 dni , ostatnio zaczęłam już rozmyślać nam anty. hormonalną i zastanawia mnie czy po tabsach bądź ww. krążku (bardziej kusi) może mi się okres przedłużyć? a bym tego nie chciała .

Męczy mnie to i nie mogę znaleźć odpowiedzi nigdzie a nie chce zaśmiecać wątków