Scent Bar XII

[hecate]

Napisane przez Maja102

ano - najpierw się powinno do psychologa iśc, a nie od razu kłaść pod nóż. Ludzie mają często takie wyolbrzymione lub kompletnie wymyślone kompleksy, że się w głowie nie mieści

No ale to tez zalezy od podejscia... Moje piersi nie sa moim kompleksem. Przynajmniej nie takim typowym, niszczacym mi zycie aczkolwiek chyba byloby milo miec wieksze.
Sama uwazam, ze mam zdrowe podejscie. Jesli bede sobie kiedys mogla pozwolic na operacje to ja zrobie. Ale nie odkladam do skarpety z mysla, ze w 2045 zrobie sobie biust z mp3 playerem i mozliwoscia ogladania filmow w blue rayu.

Kazdy ma tam swoje wyobrazenie co jest wg niego atrakcyjne... Niektore rzeczy da sie rade samemu wypracowac - schudnac, wyrobic ladne ramiona, brzuch. rozmasowac celullit itp ale inne wiazalyby sie z ingerencja chirurgiczna.

[madziczka]

Napisane przez hecate

Zgadzam sie... Sa i tacy ludzie, ktorzy nigdy nie poczuja sie dobrze, ze soba. Najpiekniejsze piersi, najladniejsze zeby im w tym nie pomoga.
Plastyk moze pomoc ale czasem lepiej wybrac sie chyba na terapie...

I otóż to

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez hecate

Ale nie odkladam do skarpety z mysla, ze w 2045 zrobie sobie biust z mp3 playerem i mozliwoscia ogladania filmow w blue rayu.

A robią takie?

[Murszafka]

Właśnie, mi na ten przykład konieczna jest peruka
Powróciłam do Wwy i mi smutno

[hecate]

Napisane przez madziczka

Często jest tak, że ten za duży nos czy za małe piersi, to przykrywka do większych i głębiej siedzących problemów. Nie zawsze taka operacja daje zadowolenie.

Ale nieraz taka zmiana daje... ogromne

Pamietam moj krzywy zgryz, to byl prawdziwy kompleks. Do zdjec nie usmiechalam sie nigdy, kiedy poznawalam nowe osoby to tez bylam tego 'swiadoma'. Nie, nie wplywalo to na moja 'atrakcyjnosc' a raczej 'powodzenie' ale ja sama czulam sie ze soba zle.

Teraz sie szczerze caly czas

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez madziczka

A robią takie?

Pewnie cos wymysla

[madziczka]

Napisane przez hecate

Ale nieraz taka zmiana daje... ogromną

I w to też wierzę Oczywiście, że wierzę

Pisałam już kiedyś o tym - zawsze myślałam, że jak schudnę, to nagle świat się cudnie odmieni - zjawi się książę na białym koniu ( bo przecież faceci lubią tylko wysokie i szczupłe) - że w ogóle faceci będą walić drzwiami i oknami, wygram w totka, znajdę pracę, wszyscy nagle mnie pokochają i polubią, szczęście na mnie samo spłynie jak łaska Boska...... Tak, możecie się śmiać. Sama nie wiem, co ja sobie myślałam , guuuupia byłam jak but. Ale dobrze, że sprawdziłam to na własnej skórze i trochę wyluzowałam. Nie będę przeczyć, że nie czułam się trochę lepiej - bo czułam - czułam się zgrabniejsza, ciut pewniejsza siebie, ale przez sam fakt, że schudłam moje życie nie uległo zmianie o 180 stopni i nie stało się rajem

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Siem wtronce w jakże ciekawą dyskusję

Hecate, ale jeśli ktoś nie ma innych atutów niż sztuczny biust to nawet ten biust mu nie pomoże

o właśnie!
Nawet najpiekniejsza lala z cudnymi silikonami jest niczym, jak we łbie pusto.
bo, jak mówi powiedzenie:
Najseksowniejsza część ciała to mózg

Napisane przez Redhaired Witch

Maju, a co z Twoim wzrostem nie teges??

A nic Mogłabym mieć dłuższe nogi, ale te tez są ok Podałam wzrost jako przykład, że są takie rzeczy w ciele, których raczej nie da się poprawić. tak jak np. Paris Hilton ma podobno straszne kompleksy z powodu wielkich stóp. I żadna fortuna jej na to nie pomoże

Napisane przez madziczka

Często jest tak, że ten za duży nos czy za małe piersi, to przykrywka do większych i głębiej siedzących problemów. Nie zawsze taka operacja daje zadowolenie. Mam znajomą, która odkąd ją znam, zbiera na operację nosa. Latami już zbiera. A ja mam niejasne przeczucie, że jak go zoperuje nawet to wynajdzie sobie inną rzecz do zooperowania albo nadal będzie miała kompleksy.

ja mam znajome chudze jak szczapy, które narzekają na tłuszcz, koleżankę o wspaniałym ciele, któa po pijaku się przyznaje, że straszne kompleksy am i uznaje się za brzydactwo...

Napisane przez hecate

Ale nieraz taka zmiana daje... ogromne

Pamietam moj krzywy zgryz, to byl prawdziwy kompleks. Do zdjec nie usmiechalam sie nigdy, kiedy poznawalam nowe osoby to tez bylam tego 'swiadoma'. Nie, nie wplywalo to na moja 'atrakcyjnosc' a raczej 'powodzenie' ale ja sama czulam sie ze soba zle.

Teraz sie szczerze caly czas

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------



Pewnie cos wymysla

Mi tylko brudne i zaniedbane zęby przeszkadzają - co do kształtu, to każdy ma, jakie mu wyrosły

[hecate]

No umowmy sie, ze na mnie takze nie splynela laska boska... Nie mam willi z basenem i wlasnego jachtu. Ale mam dobre samopoczucie, ktore tez jest cenne

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez Maja102

Najseksowniejsza część ciała to mózg


Mi tylko brudne i zaniedbane zeby przeszkadzają - co do kształtu, to każdy ma, jakie mu wyrosły

No cos z wtym jest

No brudne, zepsute no coz... niespecjalnie to wyglada...
A lekkie wady zgryzu to sa nawet slodkie. Si ma takie smieszne zabki
(nie mam tera idealnych ale mieszcza sie w normach uznanych, za ok)

[skarbiatko]

Ajajaj aleście natworzyły postów

Napisane przez MoniaK

co racja to racja


Jutro do roboty na dodatek zostaję sama bo małż mi wyjeżdża

Ja od jutra też spędzam dnie samotnie

Napisane przez kamena

A propos śpiworków, też mam, ale wcięty w talii i z paskiem i wcale nie wygląda na śpiworek. A kupiłam go w ś.p. hali KDT.

No właśnie dziewczyny. Zupełnie bez sensu.
Dajcie zdjęcia!

właśnie

Napisane przez Maja102

o właśnie - każda inną klatę z żebrami ma, żeby porownywac w cm to, co spoza żeber wystaje

)

no włacha...

Napisane przez Redhaired Witch

No ja mam pod biustem na ścisło 68 a wzrost 170 więc te 82 w cyckach szału nie robi

Ja mam na ścisło jakieś 70 ale noszę biustonosze 65
najgorsze są mega wystające żebra,one mi wystają na równo z cyckami więc o jakim biuście ja chcę rozmawiać pffff....

Napisane przez Polly_

co do ubiuścienia-to pod mam na maxa ścisło 62, no ale co z tego jak nawet staniki o obwodzie 70 mnie gniotą w żebra , a zamówiony staniki 60 D i E leżały fatalnie

taa dobór stanika to poważna sprawa i długotrwały proces

Napisane przez Redhaired Witch

Łooo, masz 20 cm różnicy! I narzekasz, że deska? Jak na moje oko to powinnaś szukać w obwodach 55...

też mam 20 i deska normalnie deska

Napisane przez Polly_

tez sie nad tym zastanawiałam

co do staników....przypomniało mi sie jak mnie kumpela wyciągneła "na staniki" a jest ona wyjątkowo hojnie obdarzona....no i chodzimy po tych bieliźnianych i nigdzie nic na nią nie ma (takiego wielkiego) na mnie tez nie (takiego małego)....obie juz mocno zniechęcone i nagle ona krzyczy:

-" Chodźmy jeszcze tam, do tego sklepu z beretami! "

wryło mnie na taki objaw desperacji....ale okazało sie ze ona chciała po prosty oblukać czapki a mi sie tak niefortunnie skojarzyło

Dzień dobry wieczór wszystkim

[Maja102]

Napisane przez hecate

No umowmy sie, ze na mnie takze nie splynela laska boska... Nie mam willi z basenem i wlasnego jachtu. Ale mam dobre samopoczucie, ktore tez jest cenne

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------



No cos z wtym jest

No brudne, zepsute no coz... niespecjalnie to wyglada...
A lekkie wady zgryzu to sa nawet slodkie. Si ma takie smieszne zabki
(nie mam tera idealnych ale mieszcza sie w normach uznanych, za ok)

ja też mam odrobinę krzywy zgryz i nierówne bądź powybijane krawędzie, a w dodatku po żadnej paście wybielającej nie są tak olśniewające jak w reklamie. I co z tego? I tak się szczerzę ile wlezie

[Szara Róża]

Napisane przez Murszafka

Właśnie, mi na ten przykład konieczna jest peruka
Powróciłam do Wwy i mi smutno

Na pewno nie jest tak źle, jak sądzisz
Wrzuć fotę, to się oceni




Co do wszczepiania silikonów... Zawsze można na początek zdecydować się na łagodniejszą, niepermanentną metodę (chodzi mi o macrolane) - przez 1,5 roku można dojść do konstruktywnych wniosków, czy nasze życie stało się lepsze dzięki większym piersiom.
Poza tym silikony nie są wieczne i jeżeli ktoś uważa, że pójdzie raz pod nóż i będzie miał spokój do końca życia, to się raczej grubo myli

[Ewusia_marchew]

Napisane przez anastazjaaa2

niom, czasem sugeruje...że niby taka chudziutka jestem... a ja noszę rozmiar 38 - 40, czasem 36 ale to juz zanizona mocno jest rozmiarówka
Więc przewaznie takie sugestie kończą sie fochem

Napisane przez Polly_

no i nie wylicytowałam Theo
kurde...chce ją miec ale są jakieś granice...niedawno za niewiele więcej poszedł tester 100 ml

dlatego unikam aukcji z licytacją człowiek się napali, wyobrazi sobie w jakiej fajnej cenie coś capnie i wychodzi z tego :pupa: zazwyczaj

Napisane przez hecate

z mysla, ze w 2045 zrobie sobie biust z mp3 playerem i mozliwoscia ogladania filmow w blue rayu.

Napisane przez hecate

No umowmy sie, ze na mnie takze nie splynela laska boska... Nie mam willi z basenem i wlasnego jachtu. Ale mam dobre samopoczucie, ktore tez jest cenne

i słusznie

Ja bym sobie nie zrobiła operacji plastycznej z dwóch powodów: po pierwsze miałam w życiu 3 operacje (czyli w sumie niewiele chociaż zapewne na tym się nie skończy) i za Chiny bym z własnej i nieprzymuszonej woli się na niedogodności związane z krojeniem ciała nie zgodziła
A po drugie dlatego ze całkiem nieźle się w swojej skórze czuję (i w sumie dlatego tak naprawdę pewnie nie umiem tego ocenić, bo jakbym się czuła np fatalnie to może nawet ingerencja chirurgiczna by mnie nie przerażała )

[madziczka]

Panno Sałato - a co z to za podpis pani ma?


Włączył mi się przedponiedziałkowy stres i uczucie ( irracojonalne), że jutro mi nogi z d... wyrwą

[Maja102]

Napisane przez madziczka

Panno Sałato - a co z to za podpis pani ma?


Włączył mi się przedponiedziałkowy stres i uczucie ( irracojonalne), że jutro mi nogi z d... wyrwą

weź przestań... mi się słabo robi na samą myśl, że jutro na dziesięciostopniowy mróz trza o 6 rano wyłazić i się samochodem przez moją zaśnieżoną wiochę na pociąg pchać

[hecate]

Napisane przez madziczka

Włączył mi się przedponiedziałkowy stres i uczucie ( irracojonalne), że jutro mi nogi z d... wyrwą

Spoczko loczko, ja takie mam od poniedzialku juz hahah!

Ide umyc me sztuczne kudly

[madziczka]

Napisane przez Maja102

weź przestań... mi się słabo robi na samą myśl, że jutro na dziesięciostopniowy mróz trza o 6 rano wyłazić i się samochodem przez moją zaśnieżoną wiochę na pociąg pchać

To, zę muszę wyjść to najmniejszy pikuś

[Szara Róża]

Napisane przez madziczka

Panno Sałato - a co z to za podpis pani ma?

No, z podpisu wynika, że chcę opylić odlew Automne

Napisane przez hecate

Ide umyc me sztuczne kudly

Hecate, nie myj, Al Ci umyje

[Maja102]

Napisane przez madziczka

To, zę muszę wyjść to najmniejszy pikuś

Jak ja się jutro przebiję i dotrę wreszcie do roboty, to wszystko inne będzie pikuś
(3 km samochodem przez zaśnieżoną wiochę i pola, 12 km pociągiem osobowym, jakieś 80 km pośpiesznym i jeszcze pół godz. autobusem w Wawie... z powrotem to samo, tylko w odwrotnej kolejności)

edit: Szara Różo

[Murszafka]

Napisane przez Szara Róża

Na pewno nie jest tak źle, jak sądzisz
Wrzuć fotę, to się oceni

O nie, hańby publicznie ogłaszać nie będę...
A w temacie -obejrzyjcie sobie, gdzieś z pewnością jest w sieci dostępny, odcinek "Kobiety na końcu świata", o Wenezueli, gdzie każda dziewczyna jest szyta. Robi wrażenie. Mimo, że za Wojciechowską nie przepadam -szacun za ten reportaż...

[Redhaired Witch]

Znalazłam ładne zdjęcie mej klaty (no dobra, byłam wówczas o jakieś 4 kg chudsza ale w biust za bardzo mi nie poszło...)

Poniedziałek mnie przeraża, ja chcę jeszcze tydzień wolnego

[madziczka]

Napisane przez Szara Róża

No, z podpisu wynika, że chcę opylić odlew Automne



Hecate, nie myj, Al Ci umyje

Nie ten

Róźik - znowu szalejesz?

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Znalazłam ładne zdjęcie mej klaty (no dobra, byłam wówczas o jakieś 4 kg chudsza ale w biust za bardzo mi nie poszło...)

Poniedziałek mnie przeraża, ja chcę jeszcze tydzień wolnego

to moja klata wygląda podobnie zakładając ze stanik jest z wkładkami ,

ale tak naprawde, dla mnie problemem nie jest stanik-odkryłam niedawno bielizne w Cubusie-prawie kazdy model na mnie dobrze lezy i mają duzo małych rozmiarów (tzw młodziezowych), tak naprawde problemem jest kupno kostiumu kąpielowego-udało mi sie wychaczyc świetny fasonowo (choc w panterke,ale co mi tam) i idealny na mnie jakiejs firmy uduś w sklepie który juz nie isnieje-a zadna sieciówka nie produkuje nic na moje piegi-a ten stary niedługo ulegnie samorzutnej biodegradacji-jak macie jaki pomysł to podrzuććie.
Red-a Ty jaki rozmiar nosisz?

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Znalazłam ładne zdjęcie mej klaty (no dobra, byłam wówczas o jakieś 4 kg chudsza ale w biust za bardzo mi nie poszło...)

Poniedziałek mnie przeraża, ja chcę jeszcze tydzień wolnego

oj, Red... bieliżnianą sesję chcesz nam tu zaprezentować?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

to moja klata wygląda podobnie zakładając ze stanik jest z wkładkami

Nie wierzę

Napisane przez Maja102

oj, Red... bieliżnianą sesję chcesz nam tu zaprezentować?

Liczę, że po mnie nastąpią ciekawe fotki i Gryx będzie miał co oglądać A poza tym takie to nie pornografia...

EDIT: Polly, 70B. Staniki kupuję na bazarze (no wiem, fatalnie ale póki co mam opory przed Panache, Avocado i całą resztą) i zwężam obwód w razie potrzeby. Czyli właściwie zawsze zwężam. A kostiumy, hoho, tak dawno nie używałam...

[madziczka]

Napisane przez Redhaired Witch

Liczę, że po mnie nastąpią ciekawe fotki i Gryx będzie miał co oglądać A poza tym takie to nie pornografia...

Tylko czyn społeczny

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Nie wierzę



..

uwierz..ja wazę nieco ponad 40 kg...

[Szara Róża]

Napisane przez Maja102

edit: Szara Różo

Napisane przez madziczka

Nie ten

Ten drugi to wynik niechęci do świata, która dopadła mnie po ostatnich niezbyt przyjemnych przeżyciach. Nie będę wdawać się w szczegóły, bo mi ciśnienie niebezpiecznie skacze

Róźik - znowu szalejesz?

Niee, po prostu koncepcja "dzieła" tego bezbłędnie połączyła mi się z sytuacją

[skarbiatko]

Napisane przez Redhaired Witch

Znalazłam ładne zdjęcie mej klaty (no dobra, byłam wówczas o jakieś 4 kg chudsza ale w biust za bardzo mi nie poszło...)

Poniedziałek mnie przeraża, ja chcę jeszcze tydzień wolnego

przegrałam ,mam ociupinkę wiekszą klatę ale i tak pituty

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Nie wierzę



Liczę, że po mnie nastąpią ciekawe fotki i Gryx będzie miał co oglądać A poza tym takie to nie pornografia...

to co - jedziemy?
Żeby nam się Gryx odwdzięczył tym samym...

Twoja taka eteryczna, subtelna
A mój przód ma wdzięk kolubryny cała jestem jak taran, zero subtelności

[madziczka]

Napisane przez Szara Róża

Ten drugi to wynik niechęci do świata, która dopadła mnie po ostatnich niezbyt przyjemnych przeżyciach. Nie będę wdawać się w szczegóły, bo mi ciśnienie niebezpiecznie skacze

Biedny Sałać

Napisane przez Szara Róża

Niee, po prostu koncepcja "dzieła" tego bezbłędnie połączyła mi się z sytuacją

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Szara Róża

Hecate, nie myj, Al Ci umyje

Napisane przez Redhaired Witch

Znalazłam ładne zdjęcie mej klaty (no dobra, byłam wówczas o jakieś 4 kg chudsza ale w biust za bardzo mi nie poszło...)

ja mam ciut większe ale staników bez usztywnień nie używam w ogóle

Napisane przez Maja102

Twoja taka eteryczna, subtelna
A mój przód ma wdzięk kolubryny

za mały dekolt, słabo widać w każdym razie żadnej kolubryny