CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz.IV

[cinusiowa]

Ursull ku ścisłości - już dawno wspomniałam - jak dobrze się zagłębisz w moje posty, to napisałam kiedyś (chyba nawet kilka razy), że mam gdzieś schematy żywieniowe. Każdy mówi co innego i co firma, co kraj to obyczaj... NIGDY NIE KIEROWAŁAM SIĘ SCHEMATAMI więc nie rozumiem Twojego oburzenia. Tak samo i z glutenem moje dziecko dostało je w 4 miesiącu i co... żyje jadło mandarynkę i co... żyje jadło kiwi i co... żyje jadło ziemniaki z sosem i co.... żyje jadło domowy rosół i co... żyje O matko boska moje dziecko żyje Mało tego i ja żyję, bo od urodzenia żarłam krowie mleko, a teraz to wręcz prawie trucizna dla dziecka... Za 25 lat gdy Twoja córka będzie rodzić dzieci okaże się, że mleko modyfikowane to też trucizna, gluten to trucizna i pewnie jej dzieci będą wpieprzać tynk
Karmię swoje dziecko tak jak sama uważam, czasem się kogoś poradzę, a NIGDY powtarzam NIGDY nie kierowałam się schematem żadnej firmy i żadnego kraju... Jak tak bardzo wierzysz w schematy, to zagłębiaj się w nie bardziej i porównaj wszystkie firmy w różnych krajach i ciekawa będę czym nakarmisz dziecko:h ahaha: Sorry ale śmieszą mnie matki tempo patrzące w tabelki:h ahaha:
A co do cytrusów, to wystąpienie alergii, a RYZYKO wystąpienia alergii, to ogromna różnica i skoro moje dziecko nic nie dostało, to znaczy, że nie ma żadnego uczulenia na te owoce. A pozwolę sobie jeszcze zapytać... dlaczego podałaś swojemu dziecku marchewkę, bo ona też może uczulać...

p.s. Rety moje dziecko żyje, a jadło herbatniki dla dzieci powyżej 10 m-ca Ło matko... odbiorę sobie prawa rodzicielskie

p.s.2 Post ma taki charakter, bo nie lubię jak ktoś w taki, czy inny sposób mi coś zarzuca, tonem pretensjonalnym więc ja wybrałam sobie ton ironiczny...

Dobranoc

[Haruno]

UPS ktos sie chyba wkurzyl a ja mam w dupie pouczenia innych i zostawiam to bez komentarza, bo niestety ale wraz z polozna przychodzi tez tlumaczka i do lekarza tez mam zawsze ja i ona co chwila mi gada co robie zle wrrr

[iwciag]

Napisane przez Haruno

Załącznik 2761443

Załącznik 2761444

Załącznik 2761445

Załącznik 2761446

ej no musisz Ty nam go częściej pokazywać !! Śliczny jest(nie mówię o chodziku )Zakochałam się, gdy bym tylko była młodsza to17lat

[Haruno]

Napisane przez iwciag

ej no musisz Ty nam go częściej pokazywać !! Śliczny jest(nie mówię o chodziku )Zakochałam się, gdy bym tylko była młodsza to17lat

, ja tez gdybym tylko te 23 lata mlodsza byla to tez

[pakusia86]

Napisane przez Haruno

Powiem Wam jeszcze, ze przeczytalam gdzies, ze chodziki wcale nie ucza chodzic

Jaki przystojniacha!!!!
Ja tez mam chodzik i mam gdzies ze mowia ze szkodzi dziecku... jakby wszystkiego sluchac to dziecko trzebaby bylo w szklanej kuli trzymac ja sobie chodzik chwale, bo nie tylko mam raczki wolne ale Kuba ma taka frajde jak biega po calym mieszkaniu ze sie cieplej na sercu robi

Napisane przez cinusiowa

Ursull ku ścisłości - już dawno wspomniałam - jak dobrze się zagłębisz w moje posty, to napisałam kiedyś (chyba nawet kilka razy), że mam gdzieś schematy żywieniowe. Każdy mówi co innego i co firma, co kraj to obyczaj... NIGDY NIE KIEROWAŁAM SIĘ SCHEMATAMI więc nie rozumiem Twojego oburzenia. Tak samo i z glutenem moje dziecko dostało je w 4 miesiącu i co... żyje jadło mandarynkę i co... żyje jadło kiwi i co... żyje jadło ziemniaki z sosem i co.... żyje jadło domowy rosół i co... żyje O matko boska moje dziecko żyje Mało tego i ja żyję, bo od urodzenia żarłam krowie mleko, a teraz to wręcz prawie trucizna dla dziecka... Za 25 lat gdy Twoja córka będzie rodzić dzieci okaże się, że mleko modyfikowane to też trucizna, gluten to trucizna i pewnie jej dzieci będą wpieprzać tynk
Karmię swoje dziecko tak jak sama uważam, czasem się kogoś poradzę, a NIGDY powtarzam NIGDY nie kierowałam się schematem żadnej firmy i żadnego kraju... Jak tak bardzo wierzysz w schematy, to zagłębiaj się w nie bardziej i porównaj wszystkie firmy w różnych krajach i ciekawa będę czym nakarmisz dziecko:h ahaha: Sorry ale śmieszą mnie matki tempo patrzące w tabelki:h ahaha:
A co do cytrusów, to wystąpienie alergii, a RYZYKO wystąpienia alergii, to ogromna różnica i skoro moje dziecko nic nie dostało, to znaczy, że nie ma żadnego uczulenia na te owoce. A pozwolę sobie jeszcze zapytać... dlaczego podałaś swojemu dziecku marchewkę, bo ona też może uczulać...

p.s. Rety moje dziecko żyje, a jadło herbatniki dla dzieci powyżej 10 m-ca Ło matko... odbiorę sobie prawa rodzicielskie

p.s.2 Post ma taki charakter, bo nie lubię jak ktoś w taki, czy inny sposób mi coś zarzuca, tonem pretensjonalnym więc ja wybrałam sobie ton ironiczny...

Dobranoc

lepiej bym tego nie napisala

mi tez prawa rodzicielskie odbiora

nie ma co sie trzymac sztywno jakis tabelek i wytucznych, oszalec mozna poprostu.... nawet jak dziecko zje jakis produkt ktory zawiera cukier to raczej na nastepny dzien nie bedzie wazylo o 10 kg wiecej... nie dajmy sie zwariowac!!!!

[SELKA*]

Napisane przez *kaalinaa*

Ja to nie wiem na razie o czym Wy piszecie bo ja jestem zwolenniczką karmienia piersią do pół roku a potem wprowadzania pokarmów pod osłoną mleka matki więc moja mała jest jeszcze na piersi i dopiero w przyszłym tygodniu mam zamiar jej wprowadzić pierwszą nowość. Oczywiście jestem pod opieką pediatry i gastrologa a ponieważ Kalina pięknie przybiera na wadze (waży ponad 7500g) nie muszę jej niczym dokarmiać. I mam pytanie czy jest na wątku ktoś kto tak długo karmił dziecko samą piersią??

Ja karmiłam Bartusia wyłącznie piersią przez 6 miesięcy, teraz stopniowo wprowadzam inne pokarmy, ale cycuch nadal rządzi

[anulka anulka]

Napisane przez poiglot91

urusl* dziekujee
a wiesz jak trudno je rozczesac

dziewczyny ktora ma sluchawki??? tylko koniecznie sluchawki bo bez tego nie ma efektu..
zalozcie sluchawki zamknijcie oczy rozluznijscie sie i przesluchajcie http://w724.wrzuta.pl/audio/aCCXvYRF...tualny_fryzjer

ja w polowie zdjelam sluchawki bo myslalam ze mnie na lyso zetnie
ale wciaga.. szok

świetne haha znacie cos podobnego?

[Carolajna24]

ło jeżuuu co tu się dzieje:P

ursull ja to też nie jestem za tabelkami bo:
1. w każdym kraju mówią co innego
2. podam ci przykład glutenu: gdy córa była mała zalecano go od 10 miesiąca teraz od 5??
a było to raptem 4 lata temu
3. a zastanawiałaś się jak będzie w przyszłości z jedzeniem Milenki? Powiem ci ze wg moich obserwacji dzieci na "tabelce" mają później problemy z jedzeniem...wielu rzeczy nie akceptują, mało co im smakuje itp...mają wyrobione swoje nawyki którym ciężko sprostać w latach późniejszych, dziecko nie chce jeść trzeba cudować itp
4. Moja córka je dziś wszystko, ale to kwestia tego że jest nauczona jeść
5. Ja podaje Małemu więcej niż w tabelkach, próbuje też naszego dorosłego jedzenia, tyle że ja jem "mdłe" obiady, nie używam soli i i pieprzu, tylko zioła

Oczywiście Twoje dziecko i karmisz je jak chcesz WIem że pragniesz dla Milenki jak najlepiej, ale nie dajmy się zwariować:P

no

CO do chodzika-ja mam i te.ż sobie chwalę Dziecko mi się nauczło w nim stać na nóżkach, miałam też przy córce. Doszłam do wniosku ze raz na jakiś czas chodzik nie zaszkodzi

U fryzjera nie byłam, tż pracował i nie miałam z kim dzieciarni zostawić
Może jutro jak uda mi się wcisnąć

[kuroikaze]

Cinusiowa wiesz troche za bardzo sie unioslas. Ursull nikogo nie miala zamiaru atakowac.
a teraz cos Ci napisze. choc i tak pewnie Cie to nie obchodzi. to czy dziecko bedzie chorowalo na celiakie zalezy od tego czy odziedziczy gen lub czy go dostanie. jesli go ma, to moze zachorowac, ale nie musi. wszystko zalezy od tego czy sie uaktywni.
widocznie Nina ma szczescie, nie ma sklonnosci do alergii.
moja mama tez mi podwala gluten i co ? zylam szkoda ze po kilka miesiacach (!) dopiero zaczelo sie cos dziac. tak, choruje na celiakie. nie da sie jej wyleczyc.
moje dziecko teraz tez meczy sie z koszmarna wysypka, bo nie pomyslalam ze bezglutenowe biszkopty moga zaszkodzic. zaszkodzily, okazalo sie to po jakims tygodniu. To Twoja corka, jasne masz prawo wychowywac ja jak chcesz, ale dla mnie stwierdzenie, ze wiem lepiej niz lekarze (!) jest troche dziwne.
po cos jednak te tabelki sa. wiadomo ze strict nie trzeba sie ich trzymac. ale z produktami uczulajacymi trzeba uwazac, bo mozna zalowac. czlowiek sie tego nie dowie poki samego go to nie spotka. a nie wiesz jaka to przykrosc miec ochote na hamburgera/pizze czy cos innego i wiedziec ze do konca zycia nie bedziesz mogla takiego czegos zjesc.
tyle ode mnie.
i w zadnym razie nie chcialam Cie obrazic/urazic czy cos w tym stylu.

[gosikk_s]

Hej


Cinusiowa, gratuluję zęboli

Poiglot, dla Bryanka I nawet nie żartuj z tymi zębami, własne ZAWSZE są lepsze niż sztuczne

Ursull, nie no te miny mnie rozwalają A ja Ci właśnie przyklasnę, też kieruję się schematami i Aleks jada wyłącznie danka słoiczkowe i kaszki. Nie podaję mu niczego co nie jest wskazane dla niemowląt i do skończenia roku nie zamierzam. A np. mleka krowiego nie dostanie do skończenia 3 roku. I mam głęboko gdzieś czy innym się to podoba czy nie. Inne dzieci mogą jeść co tylko przyjdzie do głowy ich rodzicom, nie wnikam i nie obchodzi mnie to

Iwciag, gratuluję ząbka

DORIS, Aleks na spacerze potrafi odpłynąć w ciągu minuty W żadnych innych okolicznościach tak nie zaśnie...Dzięki temu nadal jeździ w gondoli mimo że za kilka dni skończy 8 miechów

Kaalinaa, ja karmię cyckiem ale musiałam zacząć rozszerzać dietę Aleksa w połowie 5 miesiąca. Po 6 wracałam do pracy a odciąganie mleka nie szło mi w ogóle więc mały musiał jeść już słoiczki. Ale oczywiście nadal cycujemy i bardzo to lubię

Milena, przystojniak z Kuby

Haruno, ależ on jest śliczny taki śniady

[kuroikaze]

Carolajna wiesz badania nt celiakii ciagle trwaja... wiec stad zalecania sie zmieniaja. swoja droga to amerykance twierdza ze PRAWDOPODOBNIE w tych miesiacach jest okienko immunologiczne i mozna dziecku podac gluten.
mam calkiem inne zdanie... ale moze temu ze mam calkiem inne doswiadczenia.

[gosikk_s]

Kuroikaze, i bardzo dobrze to podsumowałaś

[kuroikaze]

Haruno swietny Danielek i swietny chodzik. ja sie zastanawialam nad chodzikiem bo po podlodze dziecka nie moge puscic za bardzo, ale ceny u nas w polsce sa kosmiczne

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Gosikk
i licze sie z tym ze inne mamy maja inne zdania i jak najbardziej maja do tego prawo

[cinusiowa]

kuroikaze różnica jest tylko taka, że póki nie podasz, to nie wiesz... Logiczne jest, że jeśli zaszkodziłyby Ninie mandarynki, czy cokolwiek, to więcej bym jej nie podała. Czy mama podając Ci gluten wiedziała, że coś takiego nastąpi... nie. Jak dawałaś dziecku marchewkę, czy jabłko wiedziałaś, czy jest na nie uczulone...? Dlaczego mu je podałaś jeśli np. nie wiedziałaś? O to mi wyłącznie chodzi. Wiele chorób by tak można było wymieniać.

[blondynkapoznan]

ja patrze na schematy żywieniowe ale nie stosuje się do nich w 100%.
Ja jestem ostrożna ale mam taki charakter
danonków nie daje i nie mam zamiaru są jogurty dla niemowląt bobovity, nestle to po co Danonki? jak tam sam cukier.Wodę podaje małemu mineralna ma 7 miesięcy i po co ma pić ten szlamTak samo było jak pisałyśmy o fotelikach jedne kupią za 200zł a inne te które są wysoko w testach-mają dużo gwiazdek np za 700-1000zł.
I nie lubię jak ktoś mówi ze temu lub tamtemu coś zaszkodziło lub nie każdy z Nas jest inny jednemu zaszkodzi drugiemu nie.Ale po co odrazu wszystko dawać dziecko ma czas na inne pokarmy.Teraz powinno jeść te dostosowane do wieku

[Haruno]

Napisane przez kuroikaze

Haruno swietny Danielek i swietny chodzik. ja sie zastanawialam nad chodzikiem bo po podlodze dziecka nie moge puscic za bardzo, ale ceny u nas w polsce sa kosmiczne

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Gosikk
i licze sie z tym ze inne mamy maja inne zdania i jak najbardziej maja do tego prawo

Patrzylas na allegro bo ja widzialam to od okolo 60-70 zl mozna kupic i sa slicznie, takie kolorowe nie tak jak u nas w Danii wszystkie na jedno kopyto i to najczesciej czarne

[Carolajna24]

Napisane przez kuroikaze

Carolajna wiesz badania nt celiakii ciagle trwaja... wiec stad zalecania sie zmieniaja. swoja droga to amerykance twierdza ze PRAWDOPODOBNIE w tych miesiacach jest okienko immunologiczne i mozna dziecku podac gluten.
mam calkiem inne zdanie... ale moze temu ze mam calkiem inne doswiadczenia.

wiem , wiem
ja nie neguje niczyjego zdania kazdy ma inne doswiadczenia ale i kazda z nas chce jak najlepiej dla swojego dziecia
a moje jest takie ze wszystko w granicach rozsadku np nie faszeruje Małego chlebem jeszcze


a w ogóle to witam w koncu tu

[blondynkapoznan]

Pakusia , Ursull dzięki za głosy


ja chodzika nie kupuje miałam to wylądował na śmietniku

[Mell_xx]

Czesc!
Widze ze troszke sie tu z obecnoscia mamus poprawiło

My siedzielismy caly dzien w domu, tak mi sie nudzilo i dluzylo ze szok!
Mało tego... Aleks dzisiaj w nocy budzil sie o:
20.30 zasnął
-22
-23
-24
-2 i tu nie zmruzyłam oka do 4.15
-6
-8 pobudka

SZOK co za noc! Nie wiem co sie dzieje.... zabki raczej nie...
ach szkoda gadac, taki mialam dzisiaj dzien...ledwo na oczy patrzyłam i dobry humor mnie dzis nie uraczył.

Do tego moja mam i siostra rozpiesciły mi dziecko...
powiem Wam ze jestem tu ponad 2 tygodnie i juz troszke mnie denerwuje wtracanie sie wszystkich, nie jestem do tego przyzwyczajona w Holandii zajmuje sie małym sama... i teraz widze w tym plusy, a tu wszystko sie rozlegulowało...
Mama na kazdje pisniecie malego lub skrzywiona minke bierze go na rece...
zwracam jej uwage ale ona twierdzi ze nie moze sluchac marudzenia dziecka bo serce jej sie kraja...
ach az sie boje co bede z nim miala po powrocie za granice...



Haruno ale Twoj synek jest piekny....
Piekna Poiglot no to musze pochwalic Bryanka za nowe umiejetnosci
Ursull superanckie minki


My dostalismy chodzik dla małego i zamierzamy go uzyc... oczywiscie z umiarem

Dziewczyny mam pytanie...komu przysługuje zasiłek rodzinny na dziecko?
Szukam w tym powolnym necie i nic nie udaje mi sie wyczytac komputer tak szwankuje ze otwieranie nowych stron jest mega wyczynem wymagajacym duzo cierpliwosci...

[Haruno]

Napisane przez blondynkapoznan

ja patrze na schematy żywieniowe ale nie stosuje się do nich w 100%.
Ja jestem ostrożna ale mam taki charakter
danonków nie daje i nie mam zamiaru są jogurty dla niemowląt bobovity, nestle to po co Danonki? jak tam sam cukier.Wodę podaje małemu mineralna ma 7 miesięcy i po co ma pić ten szlamTak samo było jak pisałyśmy o fotelikach jedne kupią za 200zł a inne te które są wysoko w testach-mają dużo gwiazdek np za 700-1000zł.
I nie lubię jak ktoś mówi ze temu lub tamtemu coś zaszkodziło lub nie każdy z Nas jest inny jednemu zaszkodzi drugiemu nie.Ale po co odrazu wszystko dawać dziecko ma czas na inne pokarmy.Teraz powinno jeść te dostosowane do wieku

mi polozna ostatnio gadala, ze danonki to sam cukier i tak jakbym dziecko slodyczami faszerowala...wczesniej tż dal malemu pare lyzek to bidulek sie meczyl cala noc! dlatego warzywka, mleko i niektore owoce the end

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Daniel dziekuje za komplementy

[Carolajna24]

Napisane przez blondynkapoznan

Pakusia , Ursull dzięki za głosy


ja chodzika nie kupuje miałam to wylądował na śmietniku

wyślij mi też linka 1115888

cze Melania

[Haruno]

Mell ja tez sie sama malym zajmuje i nikt mi sie nie wtraca i jestem z tego faktu bardzo szczesliwa

[iwciag]

Haruno na prawdę szczęściara jesteś!
Mell ja jak tylko jadę do domu to muszę słuchać(jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam oczywiście)babć i cioć dobra rada! i wszystkie są świetnymi mamami, oczywiście lepszymi i mądrzejszymi niż ja! Mimo, że jak napisałam niewiele słucham, ale czasem potrafią wkurzyć, więc rozumiem Cie w 100%!
Mój mały po powrocie od rodziców naszych (i to regułą jest) 2 dni jest marudny i brzęczący, ponieważ ja go nie niańczę tak jak babcie, a on przez ten czas jak jesteśmy w domu przyzwyczaja się "do dobrego"
Ja wiem, że mi rodzinny nie przysługujewięcej nie pomogę

[kuroikaze]

Cinusiowa nie no jasne z tym sie zgadzam chyba nie ma innej metody, niestety. a co do glutenu, to niestety to takie wstretne uczulenie ze nie raz wychodzi po miesiacach a czasami po latach...
schematy zywieniowe jednak troche chronia maluszki. kiedys jak pisala Caro gluten podawalo sie w 10-12 msc zycia. teraz podobno bezpieczny czas to 5 miesiac (podobno ) wiec podajac wczesniej mozna narazic malucha na nieprzyjemnosci wieksze niz podajac go w zaleconym czasie. zreszta to temat gleboki jak rzeka. tylko sie cieszyc ze Ninke nic nie uczula (zazdroszcze....)
chyba nie ma zlotej metody
choc powiem szczerze ze dla mnie podawanie takiemu malemu dziecku parowek (o zgrozo) to jakies nieporozumienie.... (wiem wiem Ty nie dajesz, ale tak mi sie dopisalo)


Blondynka a widzisz było mi przysłac
i calkowicie sie z Toba zgadzam
kazdy jest inny.
a dzieci jeszcze zdaza sie najesc danonkow, czekoladek, chipsow i calej reszty...

Caro wiem ze nie negujesz, (czemu nie odpisalas na PW )
to dobrze ze Michas dobrze znosi jedzenie, zazdroszcze, Natan jest niestety w grupie ryzyka wiec musze bardziej uwazac...
odezwalam sie, w tym temacie musialam sie powymadrzac
wczesniej jakos nie mialam nastroju
TESKNILAS!?

Haruno patrzylam wolalam kupic uzywany, wiem ze nie posluzy nam dlugo, bo Natan niedlugo zacznie chodzic... ale ciagle sie wacham, maz mowi ze bez sensu na 2 miesiace...
a to czy kolorowe to obawiam sie ze mojemu dziecku wszystko jedno ze wszystkich prezentow swiatecznych najbardziej interesowaly go kartony

Mell chodzi Ci o zasilki w polsce? chyba nie?
i wiesz pociesze Cie. Natanek wstaje tak czesto co noc... i nie wiem czemu, chyba tylko po to zeby sie przytulic do cyca...

[Carolajna24]

kurka ja nie podaje Michałowi BÓG wie czego, ale domowej zupki mu dam czasem, czy surówki z buraczka czy tam biszkopta raz na jakiś czas, ogólnie staram się mu urozmaicać dietę.
CZasem napije się soku takiego domowego , czy wędlinki drobiowej zje kawałek

nie cuduje z cytrusami itp bo uwazam ze to za wczesnie Danonka liznął nic mu nie było ale też mu nie podaje, długo by tu gadać
Każdy ma swój rozumek i robi jak uważa, mnie czasem aż trzęsie jak słucham co dzieci jedzą ale przemilcze
A ciebie to pewnie trzesie jak słyszysz co Michaś je

TĘSKNIŁAM BARDZO
zapomniałam odpisać
To powiem ci ze ze ok z wiesz kim, ciężko ale jestem szczęśliwa od jakiegoś czasu

[ursull]

Tak jak przypuszczałam Cinka i Caro się uniosły i maja najwięcej do powiedzenia.Ja tylko zapytałam co kieruje nami,aby podawac dzieciom coś co nie jest zalecane? Czysta ciekawość,a to czy podajecie swoim dzieciom i co podajecie to wasza sprawa.Mam podobne zdanie do Kuroikaze i zgadzam się,że jesli nie spróbujesz to się nie dowiesz,ale po co próbować wcześniej,niż jest to zalecane?.Przec ież jeśli podasz madarynkę po skończeniu roku to tez się dowiesz czy dziecko ma alergię. Wciąż nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie : po co? No i chyba ludzie ,którzy pracują nad schematami coś na ten temat wiedzą i dla kogoś to robią. Cinka nie unoś się,bo nie o to chodziło.I nie czuj sie urażona,bo nie masz o co. Napisałaś,że Ninka żyje i super.Ale tak jak Kuro wspomniała,alergia może się uaktywnić za jakiś czas i nie będziesz pewna czy to nie jest spowodowane tym,że podałaś coś za wczesnie.Zauważ,ze coraz więcej dzieci ma alergie różnego rodzaju,skądś to się wzięło i dlatego powstają schematy,aby temu zapobiec.Czasy się zmieniają,owszem,ale i my powinniśmy się zmieniać,a nie sztywno trzymac się sposobu żywienia sprzed kilkudziesięciu lat.Jak już wspomniałam,ja tez nie trzymam się kurczowo tych schematów (i tu proszę o dokładne czytanie moich wypowiedzi),ale sugeruję się nimi. Na tym chcę zakończyć dyskusję,bo nie ma powodu do wywoływania awantur,nie o to w tym chodzi.A swoją drogą zauważyłam,że niektóre z nas mają bardzo wybuchowe charaktery,ale czasem chyba powinny przemysleć sprawę,a potem się unisić.Nikogo nie atakowałam,podałam tylko przykąłdy i jesli ktokolwiek poczuł się urazony to sorrki,ale nie powinien.

Uciekam do TŻ,bo czeka i wzdycha,a jutro odpiszę innym.Dobranoc i już się nie unoście,bo złość piękności szkodzi

[Carolajna24]

Ursull czy ja się uniosłam??
Gdzie? wyraziłam swoje zdenie na temat tego co napisałaś. Uniosłaś się Ty.
Bardzo mi przykro się zrobiło czytając: tak jak przypuszczałam Cinka i Caro.....
Widzę że masz bardzo dobre zdanie na mój temat;/ napisałam tylko dlaczego uważam tak a nie inaczej, nigdzie też nie stwierdzilam że robisz źle nie podając Milence tego czy tamtego....

Niestety wywołałaś burzę swoją dosadną wypowiedzią..
No nic

dobranoc

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

apropo Ursull pytałaś w swoim pości co nami kieruje ze podajemy dziecku to czy tamto....ja ci włąśnie odpowiedziałam na pytanie i to całkiem normalnym tonem w przeciwieństwie do twojej odpowiedzi. A ty naskoczyłąś na mnie ze jestem agresywna i się unoszę....no sorryy
Napisałam ci dlaczego daje Michałowi ponad schemat, takie mam doświadczenia ze starszą córką to mi się sprawdziło i dalej tak robie.'
Nie rozumiem więc skąd Twój wniosek ze mam najwięcej do powiedzenia
Mogłaś od razu napisać w swoim pytaniu ze moje zdanie cię nie inteesuje a nie pisać teraz ze tak przypuszczałaś

[anulka anulka]

Napisane przez Mell_xx

Czesc!
Widze ze troszke sie tu z obecnoscia mamus poprawiło

My siedzielismy caly dzien w domu, tak mi sie nudzilo i dluzylo ze szok!
Mało tego... Aleks dzisiaj w nocy budzil sie o:
20.30 zasnął
-22
-23
-24
-2 i tu nie zmruzyłam oka do 4.15
-6
-8 pobudka

SZOK co za noc! Nie wiem co sie dzieje.... zabki raczej nie...
ach szkoda gadac, taki mialam dzisiaj dzien...ledwo na oczy patrzyłam i dobry humor mnie dzis nie uraczył.

Do tego moja mam i siostra rozpiesciły mi dziecko...
powiem Wam ze jestem tu ponad 2 tygodnie i juz troszke mnie denerwuje wtracanie sie wszystkich, nie jestem do tego przyzwyczajona w Holandii zajmuje sie małym sama... i teraz widze w tym plusy, a tu wszystko sie rozlegulowało...
Mama na kazdje pisniecie malego lub skrzywiona minke bierze go na rece...
zwracam jej uwage ale ona twierdzi ze nie moze sluchac marudzenia dziecka bo serce jej sie kraja...
ach az sie boje co bede z nim miala po powrocie za granice...

Mell ja tez ostatnio mam problem z nockami. Magda zrobiła sie bardzo marudna. Przez ostatnich kilka dni nie tylko nocki ale i w dzień daje czadu. Marudzi, piszczy, nie wiem o co jej moze chodzic, a co najgorsze...zupelnie nie chce pic juz mleka, musze jej podawac wszystko inne tylko nie mleko z butelki. Miedzy innymi przez to zrobiła sie troche rozdarta, i mysle ze troche tez przez zęby.

Napisane przez ursull

Tak jak przypuszczałam Cinka i Caro się uniosły i maja najwięcej do powiedzenia.Ja tylko zapytałam co kieruje nami,aby podawac dzieciom coś co nie jest zalecane?

Ursull nie przejmuj sie...dziewcyzny niepotrzebnie sie podniecają....Cinusiowa to juz w ogóle wystrzeliła bez sensu Cinusiowa, ja mysl podobnie, ale po co te emocje? Przeciez mozna o tym porozmawiac normalnie.

[malutka_24]

Witam wieczorkiem
Widzę, że tu normalnie dyskusja ostra osobiście powiem, że patrzę na schematy, ale też podaję małemu rzeczy bardziej dorosłe, oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku

dla Kubusia, Weroniczki i Antosia

Ursull
to dobrze, że katar mija Milence Dawid daje cześć i robi cacy cacy

Poiglot
mi na szczęście zęby nie popsuły się po ciąży, ale zanim zaczęliśmy starania o dziecko to gruntowanie je poleczyłam

Haruno
oj widać na fotkach, że Danielkowi pasuje chodzik a jaki on śliczny

Mell
współczuję nocki a z rozpieszczaniem niestety tak jest. Co do zasiłku to niestety nie pomogę, bo nam nie przysługuje

[marika2121]

Hejooo

Widze dziołszki że wracacie do formy z pisaniem bo zas mam sporo zaleglości . Mój aniołeczek ma tempke od wczoraj 37,7 daje mu Panadol ochydny bleeee, ale jutro do pediatry podskoczymy.

A wczoraj wieczorkiem byłam jeszcze u sasiadeczki zalac mega kompleksowego doła, i piłysmy najpierw bacardi z cola a póxniej miętówke z cola, mialyśmy fajna faze i o północy wpadlysmy na genialny pomysł żeby iśc gdzieś pohulac (tańczyc) i przychodze do domu a Tż że ja mam już w czubku i on mnie nie puści o tej porze na miasto, więc się wkurzyłam i poszłam spac i taki fajny wieczorek mi zmarnowal . Ale juz nie pije od dzisiaj, bo mam pewne postanowienie i się go ostro chytam.

anulka anulka - doczytałam juz dlaczego nas zlewasz ale zrozumiałe .

iwciag - witaj witaj , alez oczywiscie że się cieszymy.

poiglocik - ja wiem że nie można mierzyc dzieci jedna miarą ale jest to z deka dołujące gdy rówieśnicy tak go przeganiaja w umiejętnościach , i z tego co wiem nie jestem sama z takimi głupimi myslami. A dla Bryanka oczywiście wielkie . Ja cytrynki nie dawalam ale może zaczne, mysle że troszeczkę to nic złego.

ursull - juz chyba skonczyło sie nawiedzanie gościów , bo zaś wyruszyli w swój świat IE i UK i HOL. No nie moge z Milenki ona chyba jakąś aktoreczka będzie bo mimike ma boską .

gosikk_s - czyżby Aleksio wydoroślał i juz nie daje wam popalic? zasypia w łóżeczku i śpi wam dłużej, mam rację?

cinusiowa - to pewnie byłas załamana faktem że twojej ukochanej czarownicy nie ma? Ja wypatruje jakie górne łopatki ale cisza puki co. Ja dawał nawet Danio i było spoko, mi sie wydaje że w smaku są te same tylko cena inna.

malutka - no tempke miał tak 37,4-37,8 róznie ale daje Panadol co 4-5h.

DORIS - ogólnie był dzisiaj grzeczny nawet nie dawal po sobie znac że jest cos nie tak, ale gorączka była. Ja z mojego X-Landera jestem zadowolona w każdej wersji.

kaalinaa - ja karmiłam 7 miesięcy

milena - sliczny jest Kubuś, taka ma delikatna urodę.

Haruno - gdzies ty była jak cie nie bylo? . No prosze jaki Danielek szczęśliwy w chodzinku.

kuroikaze - dawno Cie nie było Ile ząbkow ma Natanek?

Mell - no niestety takie sa uroki wizyt u dziadków którzy dawno wnuka nie widzieli, mam to samo ale walczyłam z nimi i ciut ich postresowałam w tej kwestii, i nawet chryja była w tym temacie. A te czeste pobudki to jednorazowy wyskok czy jakiś już czas tak ma?

Zgadzam się z anulką, nie ma co dyskutowac, każdy wychowuje swoje dzieciatko na swój sposób i za to odpowiada. Ja równiez wprowadzam nowosci, żeby dziecko poznaly jakiś nowy smak ale nie szaleje z tym strasznie. Żadna mamusia nie chce złego dla swojej pociechy i prosze nie naskakiwac na siebie i się nie obrażac. Wszystko jest juz ok, i nie lapcie sie za słówka, ma zapanowac zgoda i to już .

Dobranoc babeczki